Telenowele

Mischa. · Wysłany: 21:50:36 09-09-08 Temat postu:

Bartek
(Dobrze nie zamknął mieszkania biegnie w jedym bucie a Artur gna za nim obaj biegną bez spodni ludzie się na nich patrzą jak na wariatów)

Kinga
-No dochodzi 9 trzeba otwierać knajpę.

Dorothy. · Wysłany: 20:04:11 10-09-08 Temat postu:

Artur
czeka z Bartkiem pod knajpą.
-Ej Bartek, gdzie masz spodnie?

Emilka
idzie z Kingą przez park.
-No jestem pewna ze czekają na nas!

Mischa. · Wysłany: 22:06:25 10-09-08 Temat postu:

Kinga
-Na pewno.

Bratek
Spodnie? Ja gdzie mam spodnie? to gdzie ty masz spodnie pyta? i wali w drzwi krzycząc:
-Kinga Emilka otwórzice!

Dorothy. · Wysłany: 14:37:48 11-09-08 Temat postu:

Artur
-O boże! Gdzie moje portki?

Emilka
dochodzi z Kingą do knajpy

Mischa. · Wysłany: 14:40:34 11-09-08 Temat postu:

Bartek
-Chyba został w domu.

Kinga
(Widzi Artura i Bartka)
-A co wy wyprawiacie? Przed knajpą bez spodni!

Dorothy. · Wysłany: 16:05:04 11-09-08 Temat postu:

Artur
-E no...Zapomniałem, tak sie śpieszyłem. Mamy do was sprawę. Poważną.

Emilka
-Właźcie, żeby was nikt nie zobaczył! Taka siara....

Mischa. · Wysłany: 17:12:43 11-09-08 Temat postu:

Kinga
Juz ich zobaczli.

Bartek
No otwierajce szybko no!

Dorothy. · Wysłany: 7:20:29 12-09-08 Temat postu:

Emilka
-Właźcie.

Artur
jak torpeda wlatuje do knajpy.

Mischa. · Wysłany: 13:28:34 12-09-08 Temat postu:

Bartek
(Wbiega skacze przez krzesła)
-Uff uratowani.

Kinga
-No wiec co Wam się znowu stało?

Bartek
-Noo okradziono nas.

Dorothy. · Wysłany: 14:15:53 12-09-08 Temat postu:

Artur
-Tak, tak okradli nas!! Zabrali mi plakat Edyty, Bartkowi iPoda...-wylicza

Emilka
-I co niby mamy zrobić?

Mischa. · Wysłany: 16:22:44 12-09-08 Temat postu:

Bartek
-No pomóc nam odaleść nasze rzeczy. I Artur starci robote bo nie ma scenariusza.

Kinga
Zapomnijcie że Wam pomorzemy-powiedziała przez przypadek spadł scenariusz Artura.

Bartek
-O a co to?

Dorothy. · Wysłany: 7:24:28 13-09-08 Temat postu:

Emilka
-Eee....Nic. Tak, nic. To jest praca doktorska Kingi.-podnosi i podaje KIndze

Artur
-Jak to nic? Ej daj to!

Emilka
-To rzecz prywatna.

Mischa. · Wysłany: 10:57:57 13-09-08 Temat postu:

Bartek
-A od kiedy Kinga jest doktorem? Dajcie przeczytam sobie i poiwm co dobrze a co nie.

Kinga
-Bartek nie to nie twoja dziedzina. To mój pamiętnik-powiedziała

Bartek
(Popatrzył na Artura)
-To nie one nas okradły.

Dorothy. · Wysłany: 13:02:44 13-09-08 Temat postu:

Emilka
-Co mówisz Bartek?

Artur
-Nie żartuj. Kinga daj mi te bazgroły w tej chwili!

Emilka
-Nie dawaj!-mówi do Kingi

Mischa. · Wysłany: 14:39:22 13-09-08 Temat postu:

Kinga
-Jakie co? Artur zamnij sie i idz po spodnie.

Bartek
-Ah juz nigdy nie odzyskamy swoich rzeczy.