Telenowele

Lizzie · Wysłany: 16:52:02 03-01-08 Temat postu:

Ja rozumiem Margaritę, że jest taka nieufna co do Nacha, ale to nie prawda co napisałaś, że jest dla niej człowiekiem który wyparł się syna, bo on nie wie, że to jest jego syn i gdyby wiedział na pewno by się go nie wyparł

Merlinamujer · Wysłany: 17:01:06 03-01-08 Temat postu:

Katia · Wysłany: 19:35:21 03-01-08 Temat postu:

Dla mnie też zachowanie Francisca jest dziwne ale on chciał się poprostu pozbyć "problemu" a dziecko margarity właśnie stanowiło ten problem. Dał pieniadze Lucho ponieważ sądził że on dał je Margaricie za milczenie. Tego dokładnie nie wiem. Francisco jest dziwnym człowiekiem, moim zdaniem nie jest zły choć nie wszystko co robi aprobuję, popełnia wiele błędów w szczególności pod wpływem głupiej teściowej.
Co do Margarity to nie dziwię się jej. Jej niechęć do Nacha jest uzasadniona, ja nie dałabym rady związać się z kimś kto w taki sposób by mnie potraktował. Gwałt to coś odrażającego. Nacha był wtedy bardzo młody i sam nie wiedział czego chciał a może wiedział... chciał się tylko dobrze bawić bez żadnych konsekwencji a tak się nie da. Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania a po drugie miał niewłaściwych przyjaciół - Lucho, najlepszy kumpel dodawał mu narkotyki, sprowadzał dla niego niczego nieświadome dziewczyny a on tez nieświadomy je wykorzystywał, bo przecież nie wiedział że są tak jak on sam pod wpływem narkotyków.
Olga też przyczyniła sie do tego że Margarita i Nacho nie znają prawdy. Gdyby nie była takim tchórzem wszystko wyglądałoby inaczej ale cóż tak najwyraźniej ma być.

Paolcia:) · Wysłany: 21:05:25 03-01-08 Temat postu:

Odcinek był świetny. Dzisiaj najlepsze sceny zdecydowanie z udziałem Ignacia i Margarity. Ta ich rozmowa, to jak Nacho powiedział, że jak tylko poprosi to nie ożeni się z Chantal. Świetne. No i Anunsacion, ona wcale nie jest taka głupia, szybko się zorientowała że Frijolito jest synkiem Nacha. Margarita jaka zaskoczona jak Anunsacion poznała prawde. A i jeszcze gruby bardzo popisał się swoją inteligencją

blee

mania · Wysłany: 21:28:14 03-01-08 Temat postu:

Ciekawe jak Margarita się wyplącze, bo Anunsancion, gdyby znała prawdę, bez wątpienia powiedziałaby braciszkowi, a na to jeszcze za wcześnie
Najgorzej postępuje Olga... Nacho przywalił Lucho, ale w konsekwencji Oldze pewnie się dostanie jeszcze więcej

I Nacho nie oberwał dzisiaj po pocałunku, czy to mu daje jakąś nadzieję na związek z Margaritą

? Coraz bliżej konflikt między braćmi, hmmm...

Catalina · Wysłany: 22:57:05 03-01-08 Temat postu:

Dziś słów kilka o Gregorio. To jest fantastyczna postać. Uwielbiam takich typków na wskroś złych i przebiegłych, zepsutych wręcz do szpiku kości. Cudownie rozgrywa sytuację z Chantal i Lucho. Dziś podobała mi sie scenka, kiedy Lucho najeżdżał na Gregorio a ten przed Chantal pozował na ofiarę zdjęciowego szantażu.
Ale o Gregorio wspomnę jeszcze z innej strony. Bardzo buzia mi sie smieje , kiedy z taką zapalczywością sypie epitetami w stosunku do don Pedro. Powtarzają sie najczęściej wyrazy : "stary, załosny, głupi pijak"... Może to dziwne, ale Gregorio podoba mi sie w tych momentach niesamowicie.
Co do Olgi to musze dziś stwierdzić, ze jest strasznie , ale to strasznie nierozsądna. Powinna jak najszybciej uwolnić sie od Lucho, i zerwać toksyczny związek, który coraz bardziej ją pogrąza. Cieszę sie, ze odwazyła sie otworzyć drzwi Nacho i wreszscie ktoś mógł dać nauczkę jej męzowi...
Podoba mi sie, ze Nacho wreszcie zdecydował sie powiedzieć Margaricie o swoich uczuciach. Ale i tak Anunsacion dzis rządziła zupełnie, kiedy powiedzała : "Frijolito es hijo de mi hermano" Tylko czekać kolejnych odcinków...

Lizzie · Wysłany: 20:34:16 04-01-08 Temat postu:

Catalina · Wysłany: 22:23:44 04-01-08 Temat postu:

Margarita jest strasznie neurotyczną osoba i do wszystkiego podchodzi emocjonalnie. Zachowuje sie zupełnie jak lwica broniąca małego, kiedy chodzi o Frijolito. Oczywiście mam na myśli dwie sytuacje z dzisiejszego odcinka, kiedy napadła na Anunsacion za podejrzenia co do ojcostwa Ignacio i potem za ciocie.
Wczoraj rozpisywałam sie o naiwniości Olgi, ale to co pokazała ona dzisiaj zupełnie przechodzi ludzkie pojecie. Nie dośc, że broniła Lucho przed Ignaciem, to jeszcze tłumaczyła sie, ze zasłużyła sobie na policzki i żałowała "biednego męza", "pobitego" niesłusznie przez Reysa...
Babcia wzięła sprawy w swoje ręce, ale niestety "Dona Mentira" , przerobi wszystko, tak by Nacho inaczej odczytał zamiary Evangeliny.
A i jeszcze Rosita. Dziś dowiedziała sie dwóch prawd o swoim chłopaku. Nareszcie.

Katalina · Wysłany: 0:14:59 05-01-08 Temat postu:

Żeby mąż mógł być damskim bokserem,musi trafić na podatny grunt,a takim jest uległa ,pokorna i zastraszona żona.Trzeba mieć już taki charakter.Bo gdyby miała inny,to nie dałaby się bić to raz,a dwa,że już dawno powiedziałaby Margaricie prawdę.
Margarita nie tyle jest neurotyczna,ile panicznie boi się ujawnienia prawdy.I dlatego od razu wyskakuje z pazurami,nie zdając sobie sprawy,że może to wzbudzić podejrzenia.I dać do myślenia.
Strasznie gmatwają ten ojcowski wątek,jak chiński paragraf.Do przesady.

Merlinamujer · Wysłany: 17:38:27 05-01-08 Temat postu:

Karo1316 · Wysłany: 17:52:34 05-01-08 Temat postu:

Kasia16 w zupełności się z Tobą zgadzam

Paolcia:) · Wysłany: 19:42:54 05-01-08 Temat postu:

Olga sama nie wie czego chce. Już by powiedziała Margaricie prawde, ale przyszedł Lucho i nic z tego nie wyszło. I znów ją pobiła a tak bardzo przysięgał, że ją kocha i już tego nie zrobi. A ona mu się nie sprzeciwi i daje sie bić.

nadia · Wysłany: 21:05:31 07-01-08 Temat postu:

Świetny był dziś odcinek jesteśmyjuz po 47 odcinku a telka nadal jest ciekawa

Paolcia:) · Wysłany: 21:17:58 07-01-08 Temat postu:

Odcinek był świetny, ale końcówka normalnie boska. Ale Margarita miała mine jak usłyszała co Nacho powiedział Franciskowi