Telenowele

Diablo · Wysłany: 21:13:44 30-12-08 Temat postu:

Też się ciesze jutro jest MDM....Będzie sie dziac jutro....Najlepsze bylo jak odwiedził Piedad duch MaGO.... i roskazywał żeby zabiłą Marise

kobieta już świruje

_Goriano · Wysłany: 11:57:29 31-12-08 Temat postu:

Dzisiaj był świetny odcinek, jak zwykle

Szkoda, że Piedad nikogo nie zabiła z gości weselnych na ślubie Alondry i Cesara. Mnie dobija śmiech Piedad, gdy się śmiała w aucie

Dobrze, że Lucrecia już wyzdrowiała. Podobał mi się wątek jak wracała już do domu. Już myślałem że wszystko się skończy dobrze aż tu nagle Efrain przerywa wesele

I wszystkim grozi, że podpalił tą chatę, i że wszyscy spłoną

To było świetne.

PS. Ostatnio oglądałem Amigas y Rivales, i tak sobie uświadomiłem, że bardzo wiele rzeczy z maderki od tej telci jest zgapione, m.in. Roxana miała sfizochremię - Piedad też, Na końcu odcinka Roxana także przerwała jakąś ważną uroczystość - to samo zrobił Efrain dzisiaj, i wogóle bardzo dużo aktorów tam gra takich jak w maderce.

Hombre · Wysłany: 20:37:57 31-12-08 Temat postu:

Moja babcia myślała, że to jest ostatni odcinek

Nie dziwię się jej, bo ślub, wesele, spoglądała na zegar, że zaraz koniec odcinka, a tu nagle niespodzianka

Efrain podpalił chatę

Diablo · Wysłany: 20:48:09 31-12-08 Temat postu:

Śmiech Piedad jesty zabójczy...no baa!! przecież to Polka....

Szkoda żę w piątek będzie ostatni odcinek....Obydwie tele z Jaime Camilem się kończą...

To nawet dobrze bo już niemam ochoty go oglądac narazie....

choc lubie tego aktora...ale będzemy wspominac Maderke..szkoda że TVN nie może jeszcze kiedys powtórzyc jej za jakieś 5-6 lat

Tymoszenko · Wysłany: 21:13:23 31-12-08 Temat postu:

Przedostatni odcinek bardzo dobry

Znam go na pamięć bo go sobie nagrałem jak leciał w 2005 roku na TVN, ale z przyjemnością oglądałem go ponownie

Piedad była faktycznie najlepsza jak targała za włosy Marisę i kazała wsiąść do samochodu

Wtedy powiedziała jej, że udawała Caridad. Po czym później na ślubie Piedad znowu była przebrana za Caridad. Widać ewidentną wpadkę w scenariuszu, bo przecież Marisa już wiedziała, że Piedad się za nią przebierała. Piedad dała też pokaz na ślubie jak przyszła Caridad, to już zwariowała całkowicie

Trochę szkoda, że tak skończyła

Też mi się podobał powrót Lucrecii. Fajna muzyczka była gdy Lucrecia chodziła po tym ośrodku w Oceanice. Dobrze się zachowała jak później przepraszała wszystkich w domu za swe wcześniejsze zachowanie, a zwłaszcza Caren

No i na koniec mamy wesele, które oczywiście ktoś musiał zapsuć.

Efrain niczym zwartwychwstały przemawia do przerażonych gości przez głośniki

Tutaj widać kolejne przeoczenie, bo przecież rodzina Santibaniez doskonale wiedziała, że Efrain jest na wolności, więc powinni mieć odpowiednią ochronę. Tymczasem Efrainowi z łatwości udało się ich zamknąć w chatce. Muza na weselu rządziła

Spośród trzech ślubnych par to tylko Marisa i Cesar się jako tako ruszali

No i pojutrze mamy finał

PS: Larrosa w Amigasach, Maderce i Ścieżkach miłości często powtarzał swoje pomysły m.in. w tych trzech telenowelach w finałach były przyjęcia, które ktoś z czarnych charakterów popsuł

Isabela · Wysłany: 21:16:23 31-12-08 Temat postu:

Ja też się cały czas zastanawiałam, jak mogło się stać, że Caridad pojawiła się na ślubie, skoro kilka miesięcy temu Piedad powiedziała Marisie, że udawała Caridad

No i to, że Efrain podpalił chatę też wydawało mi się dziwne. A więc to błąd scenarzystów

Kamil_Televisa · Wysłany: 21:27:26 31-12-08 Temat postu:

Ja musze nagrac sobie ostatni odcinek

Tymoszenko · Wysłany: 16:18:27 01-01-09 Temat postu:

Z wczorajszego odcinka TVN wyciął teledysk Alondry oraz pokazywanie gości przed potrójnym ślubem. Łącznie te dwie sceny trwały prawie 5 minut.

_Goriano · Wysłany: 19:34:40 01-01-09 Temat postu:

Hombre · Wysłany: 21:24:44 01-01-09 Temat postu:

Jutro ostatni odcinek

Nastawiam budzik, żeby nie zaspać

Kamil_Televisa · Wysłany: 21:28:27 01-01-09 Temat postu:

Ja tez ustawiłem budzik bo chce sobie nagrac ostatni odcinek ale wątpie ze wstane

_Goriano · Wysłany: 21:54:11 01-01-09 Temat postu:

Ja niestety codziennie wstawałem rano i oglądałem

Tymoszenko · Wysłany: 23:13:17 01-01-09 Temat postu:

Przez te ostatnie dni to sobie nastawiałem magentowid bo mi się nie chciało tak wcześnie wstawać.

Jutro planuje wstać i oglądać na żywo, ale od wypadku też nastawiam nagrywanie bo chce mieć ostatni odcinek nagrany

Kamil_Televisa · Wysłany: 23:19:02 01-01-09 Temat postu:

ja tez nastawie sobie magnetowid gdybym sie nie obudził

_Goriano · Wysłany: 9:47:50 02-01-09 Temat postu:

No i dzisiaj był 205, ostatni odcinek Maderki. Więcej nie będzie

Finał byl po prostu swietny!

Szkoda, ze wycieto jak Efrain umiera. Nawet tuż przed smierci powiedzial "Andale"

Trochę był naciągany ten watęk jak chciał zabić Cesara tą swoją piłą

5 Minut stał nad nim i czekał na niewiadomo co

Na jego miejscu odrazu bym go ciachnął

Dobrze, że wszyscy uratowali się z płonącej chaty na weselu. Lubiłem Celię - Cieszę się że z biednej kobiety stała się wielką Panią Santibaniez

No i Teo wkońcu oświadczył się Vicky, a ta została znaną światową Modelką

No i... Piedad

Szkoda że tak skończyła, Wycięto jak wcześniej przekomarzała się z wszystkimi jej ofiarami

Wycięto także mowę bohaterów, na temat jak czuli się w serialu.
Koniec był bardzo fajny. Marisa i Cesar tyle przeszli, i są razem, i założyli własną rodzinę którą stanowi Antonia i ich mała córeczka Aida

Caridad też była niezła, dobrze że nie wyleciała do Polski tylko została w Meksyku wraz z Issakiem

Szkoda, że nie pokazali, co się stało za ten rok z Carlosem i Marianą

No cóż to była świetna telcia, w dodatku z przesłaniem

Będe ją bardzo dobrze wspominał i chętnie bym obejrzał jej dalszą część