Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Şahsiyet - Ay Yapim/Puhu TV - 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:55:51 14-07-18    Temat postu:

Blackie napisał:
(...) Dzień przed kocią imprezą pożegnalną dostał kolejną wiadomość na stronkę www , żeby przyniósł ten pistolet, i dołączone było zdjęcie ręki w rękawiczce i z nabojem do pistoletu. (...) trzymał w ręce nabój, więc pomyślał, że to prawdziwy zabójca, no to dał mu ten pistolet.


Stokrotne i cierpliwość nad moją alzheimerowską pamięcią.
Ajjjjj, to ja o tych 2 rzeczach nie pamiętałam albo mi się przysnęło
znalazłam nabój a tej wiadomości na fejsa Devry, to już nie szukam
Pewnie została wskazana ofiara, kto ma zginąć?


To teraz obraz dziewczyny mi się całkiem inaczej jawi.
Zawsze siedziała obok Devry, była jakby jego cieniem, chłonęła bezkrytycznie każde jego słowo. I teraz, dgyby miała
broń w dniu, kiedy ten chłopak ją obraził, nie użyłaby jej.
Po praniu mózgu Devry, wymierza sprawiedliwość:
a) zemsta osobista;
b) przypodobanie się chłopakowi;
c) jedno i drugie.
Chyba jednak "c", ponieważ wskazuje na to wybór ofiary a i zachowanie sekretu, kto w tym palce maczał.
Nie mogę pojąć tylko czemu tak ta broń wędrowała, żeby Devę ze sobą związać?
A czy to nie jest po troszkę analogia do Nevry, która dostaje Cemala i ma problem z użyciem broni?
Czy znowu nie mamy doczynienia z anonimowością w mediach i co za tym idzie bezkarnością a jak Şahsiyet wskazuje i ze społecznym przyzwoleniem?

Poczytałam recenzję Wiśni i się zgadzam z nią, oprócz tego braku emocji, ja cały czas czułam obrzydzenie a pod koniec to już wymiotowałam.

Cytat:
Aha, zapomniałabym! Pozazdrościłam Ci i też ponownie popaczałam na 1szy bolumik!! Planuję zrobić krótki wpis, tak więc trzymaj puls na ręce, jak to mawia moja znajoma hihi


Hłehłehłe ... czekam cały czas

A, Blackie wczoraj w radiowej Trójce usłyszałam a teraz znalazłam : [link widoczny dla zalogowanych] Co powiesz na to? Pójdziemy do kina?
Ja się boję


Ostatnio zmieniony przez Kasjopeja dnia 12:03:16 14-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:12:57 14-07-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
znalazłam nabój a tej wiadomości na fejsa Devry, to już nie szukam .Pewnie została wskazana ofiara, kto ma zginąć?

To był taki ciekawy zbieg okoliczności, że Deva i jego kumple z organizacji napisali na swojej stronce, kogo by chcieli, żeby zginął, i między innymi wrzucili tam info o tych ludkach co pobierają haracze od właścicieli tego klubu DarpHane, który się mieści w kamienicy Agah Beya. No i właśnie Agah Bey ich kropnął, bo też go wkurzyło, że są złymi ludźmi - to wtedy nakleił im na czoła napis: "Osobiste" Deva i jego kumple wywnioskowali, że seryjny morderca czyta ich stronkę i bierze na serio tą listę wskazanych, a prawdopodobnie Agah Bey nie miał zielonego pojęcia o tej działalności wnuka - przecież nie korzystał z internetu, ba! nawet telewizji nie oglądał chacha On sobie po staroświecku wycinał artykuły z gazet, tak jak np. o Nevrze gdy dała wywiad o tym, dlaczego chce być policjantką... No i wracając do Twojego pytania czy została wskazana ofiara, czyli ten kolega Devy - gdyby tak było, to odczytałby to na stronce i lipa, zamach na niego na pewno by się nie udał... To jakoś inaczej musiało być, ale jak to nie wiem, bo się na tym wątku nie skupiałam...

Kasjopeja napisał:
To teraz obraz dziewczyny mi się całkiem inaczej jawi.
Zawsze siedziała obok Devry, była jakby jego cieniem, chłonęła bezkrytycznie każde jego słowo. I teraz, dgyby miała broń w dniu, kiedy ten chłopak ją obraził, nie użyłaby jej. Po praniu mózgu Devry, wymierza sprawiedliwość: (...)Nie mogę pojąć tylko czemu tak ta broń wędrowała, żeby Devę ze sobą związać? A czy to nie jest po troszkę analogia do Nevry, która dostaje Cemala i ma problem z użyciem broni? Czy znowu nie mamy doczynienia z anonimowością w mediach i co za tym idzie bezkarnością a jak Şahsiyet wskazuje i ze społecznym przyzwoleniem?

Coś jest na rzeczy w tym co piszesz Kasjo , zgadzam się! Mnie cały czas nurtuje to jej milczenie - u nas się mówi: "Dzieci i ryby głosu nie mają", a w Turcji to chyba leci tak, że "Dzieci, kobiety i ryby głosu nie mają" - czyli...? Zauważ jaka Nevra jest małomówna... Przez większość serialu jest milcząca... A ta żona obleśnego nauczyciela, który poślubił ją gdy ona miała lat 15 a on 50?? Przecież też się nie odzywała, gdy Nevra była u nich w gościach, a potem z takim oporem mówiła o pamiętniku Reyhan... Spójrz na Panią Pieniek - milcząca...(wiadomo, że to apatia spowodowana chorobą, ale napiszę o Pani Pieniek w analizie 1 boluma, bo coś mnie zastanowiło...) A kobiety z Kambury, które Nevra zaprosiła na spotkanie na sali gimnastycznej, żeby odnaleźć wśród nich ofiarę gwałtu...? Te kobiety w chuścinach wyglądały jak nieme stado baranów... No i ten gest uciszania - palec na buzi - gdy Reyhan prosi Nevrę o dotrzymanie tajemnicy... To wszystko składa się na baaaardzo NIEFAJNY obraz tego, jak wychowywane są dziewczynki w społeczeństwach patriarchalnych Mają być ciche, potulne, pokorne, i usłużne... Nie mają głosu, nie mogą więc głośno mówić o tym co je spotyka i nie mogą bronić swoich praw... Córka Agah Beya może się wydawać na ich tle kobietą histerycznie rozwrzeszczaną, ale trzeba mieć na uwadze, że od iluś tam lat przebywa w Australii, więc już nie jest tak przesiąknięta tą kulturą wschodu... Wracając więc do dziewczyny Devy - wychowana w duchu posłuszeństwa, nie mogąc głośno mówić, że aluzja kolegi Devy ją zraniła, bo to nie przystoi tak "pyskować" do faceta, dusi w sobie tą urazę, aż tu nagle zjawia się seryjny zabójca oraz Deva i jego organizacja, więc nadarza się okazja, by przejść do czynów, a nie biernie dawać się poniżać, wreszcie się zemścić za zniewagę i przy okazji dać upust stłumionym emocjom - i stąd ten jej wrzask w finałowym bolumie Pierwsze słowa, które wypowiedziała w całym serialu! Nawet zauważyłam, że na posterach promo pokazujących każdą z postaci serialu osobno, na jej posterze nie ma ŻADENGO cytatu z jej wypowiedzi, bo po prostu ona nic nie mówi, podczas gdy inne postaci mają wrzucone swoje wypowiedzi (BTW: szkoda, że nie rozumiem, co one znaczą) pacz Kasjo:





Dobra, może niepotrzebnie dorabiam ideologię do postaci tej niemej dziewczyny - jak myślisz Kasjo?

Kasjopeja napisał:
Poczytałam recenzję Wiśni i się zgadzam z nią, oprócz tego braku emocji, ja cały czas czułam obrzydzenie a pod koniec to już wymiotowałam.

Też tak uważam jak Ty - serial Wiśnia doceniła, popieram, ale emocje w nim były, i to sporo - serial może podkrada coś ze stylistyki skandynawskich kryminałów, czyli emocje nie kipią z ekranu, ale trzeba je odnaleźć w sobie... Mnie trzymało napięcie przy praktycznie każdym bolumie, o jednym chyba napisałam, że mnie wynudził, ale jak teraz oglądałam 1szy bolum ponownie, to mi się aż w dołku coś zaciskało - no ale przy pierwotnym oglądanku nie mogłam wiedzieć tego, co wiem teraz po finale... Napiszę o tym wnet!

Kasjopeja napisał:
A, Blackie wczoraj w radiowej Trójce usłyszałam a teraz znalazłam : [link widoczny dla zalogowanych] Co powiesz na to? Pójdziemy do kina?
Ja się boję

Kasjo O, jaki super film!!! A ja lubię azjatyckie kino, cok cok! Yyyy... to ciekawe ile kilometrów bym musiała przejechać, żebyśmy mogły pójść razem do kina chacha


Na zakończenie kilka info o obsadzie - nawet sobie nie zdawałam sprawy, że tak skrupulatnie ją wybrano

* Agah Bey - Haluk Bilginer - nie trzeba wiele pisać, wiemy o nim spro: http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/haluk-bilginer,36663.html

* Nevra - Cansu Dere - tak jak wyżej, czyli lecimy tutaj: http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/cansu-dere,34475.html

* Ates - Metin Akdülger - ma skromny temacik, ale w Turcji jest rozpoznawalny dzięki Medcezir i WS: Kosem - http://www.telenowele.fora.pl/aktorzy-i-aktorki-tureccy,137/metin-akd-lger,36173.html

* Zuhal, córka Agah Beya - Sebnem Bozoklu - popularna i uwielbiana w Turcji za rolę w serialu Ulan Istanbul, gdzie grała i śpiewała u boku aktora grającego Vartolu w Cukurze, pisałam o tym w temacie Cukura niedawno: http://www.telenowele.fora.pl/seriale-tureckie,136/ukur-showtv-2017,36869-450.html#6532361

* matka Nevry - Müjde Ar - komu się nie chce czytać tego po angielsku tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] to streszczę najważniejsze info, czyli że w latach 70tych i 80tych zagrała w ponad 100 filmach kategorii B, aż nastąpił przełom w jej karierze, gdy dostała rolę niezależnej, nowoczesne, zbuntowanej kobiety w filmie Fahriye Abla - od tego czasu stała się kultową aktorką kina tureckiego, grała u najlepszych reżyserów i zdobywała nagrody.

* Feza Hanim / "Pani Pieniek" - Hümeyra - podobnie jak wyżej: komu się nie chce czytać o tu: [link widoczny dla zalogowanych] krótkie info - to piosenkarka święcąca triumfy w latach 70tych, dzisiaj aktorka teatralna, można ją oglądać także w serialach takich jak Sila i Paramparca oraz w znanym filmie Babam ve Oglum.

* Komisarz - Necip Memili - można go oglądać w WS: Kosem, Dolunay,

* "dobry" policjant Sefa - Ibrahim Selim - zagrał w kilku odcinkach 1 sezonu Poyraz Karayel

* "zły" policjant, Firuz - Firat Topkorur - można go oglądać w Dirilis: Ertugrul i WS: Kosem

* drań Cemil - Hüseyin Avni Danyal - można go oglądać w filmach Delibal i Ask Tesadüfleri Sever oraz serialach Czarna perła, Firtina, Sułtanka Hurrem (z 2003r)

* wredny Vural - Volkan Uygun - gra w Soz

Ach, i zapomniałabym o NAJWAŻNIEJSZYM! Autorem scenariusza jest chwalony przez krytykę turecki pisarz Hakan Günday! W przypadku FiCi kręcono serial na podstawie książki i niestety ingerencje w fabułę skończyły się odmową prawa do dalszej adaptacji, a tutaj mamy sytuację taką, że pisarz sam napisał scenariusz, więc mu się już nikt nie wtryniał w realizację, tylko kręcili tak jak było napisane I jest pełen sukces!

P.S. Ponowna analiza 1szego boluma by Blackie - w osobnym poście

______________________________________
Şahsiyet: Agah & Nevra



Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:26:47 15-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:12:32 16-07-18    Temat postu:

Blackie napisał:

(...) Deva i jego kumple wywnioskowali, że seryjny morderca czyta ich stronkę i bierze na serio tą listę wskazanych

Tę scenę pamiętam.
A Suveyda pewnie wpisała na listę tego chłopasia co ją prześladował, dobra już kumam.

Cytat:
Zauważ jaka Nevra jest małomówna... Przez większość serialu jest milcząca... A ta żona obleśnego nauczyciela, który poślubił ją gdy ona miała lat 15 a on 50?? Przecież też się nie odzywała, gdy Nevra była u nich w gościach, a potem z takim oporem mówiła o pamiętniku Reyhan... Spójrz na Panią Pieniek - milcząca...(wiadomo, że to apatia spowodowana chorobą, ale napiszę o Pani Pieniek w analizie 1 boluma, bo coś mnie zastanowiło...) A kobiety z Kambury, które Nevra zaprosiła na spotkanie na sali gimnastycznej, żeby odnaleźć wśród nich ofiarę gwałtu...? Te kobiety w chuścinach wyglądały jak nieme stado baranów... No i ten gest uciszania - palec na buzi - gdy Reyhan prosi Nevrę o dotrzymanie tajemnicy... (...) Nawet zauważyłam, że na posterach promo pokazujących każdą z postaci serialu osobno, na jej posterze nie ma ŻADENGO cytatu z jej wypowiedzi, bo po prostu ona nic nie mówi, podczas gdy inne postaci mają wrzucone swoje wypowiedzi

Cytat:
Dobra, może niepotrzebnie dorabiam ideologię do postaci tej niemej dziewczyny - jak myślisz Kasjo?

Tak, to milczenie całej wioski było widoczne, jak też wycofanie społeczne Nevry. Nie wiem czy Suveyda, dziewczyna ze Stambułu była aż tak zahukana jak te dziewczyny z prowincji. Tu chyba chodziło o wybuch tłumionej nienawiści do tego
prześladowcy. Myślę, że gdyby to dziewczyna ją prześladowała, to też by ją zastrzeliła. Prawdę mówiąc nie zwróciłam uwagi na to, że ona tak mało się odzywa. To zdjęcie z plakatu bez cytatu, może świadczyć, że nie miała nic ważnego do powiedzenia

Cytat:
Kasjo O, jaki super film!!! A ja lubię azjatyckie kino, cok cok! Yyyy... to ciekawe ile kilometrów bym musiała przejechać, żebyśmy mogły pójść razem do kina chacha

To będziesz miała na co popatrzeć na dużym ekranie.
Myślałam o wspólnym wyjściu w Matrixowym wydaniu. Może też się skuszę na tę produkcje, chociaż się wzdrygam przed krwią i śmiercią, zobaczę

Cytat:
Na zakończenie kilka info o obsadzie - nawet sobie nie zdawałam sprawy, że tak skrupulatnie ją wybrano

Dobrze, że jesteś taka dociekliwa, mnie Pani Pieniek ujęła swą kondycją fizyczną. Chyba, że tańcowała dublerka, ale nie wyglądało na to.

Cytat:
Zuhal, córka Agah Beya - Sebnem Bozoklu - popularna i uwielbiana w Turcji za rolę w serialu Ulan Istanbul, gdzie grała i śpiewała u boku aktora grającego Vartolu w Cukurze, pisałam o tym w temacie Cukura niedawno: http://www.telenowele.fora.pl/seriale-tureckie,136/ukur-showtv-2017,36869-450.html#6532361

Ten clip z Vartoglu, to widziałam na yt, ale tej aktorki nie rozpoznałam, co nie powinno nikogo dziwić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:51:58 18-07-18    Temat postu:

Kasjopejuś nie mogłam sobie odmówić strzeszczonka 1 boluma wraz ze zdjęciami, bo wprowadzenie do historii Agah i Nevry jest prze-świe-tne, tak więc Blackusiowe spostrzeżonka są ukryte między linijkami hihi Ale tych linijek nie ma znowu tak wiele do czytania Kasjo, bo przeważają fotki kadrów, a żaden kadr w tym serialu nie jest przypadkowy…. Jeśli przebrniesz przez post (i nie zaśniesz tak jak na niektórych bolumikach serialu hihi ), to na kuńcu czeka Cię nagroda w postaci Bonusika

Pierwszy bolum Sahsiyet po ponownym oglądnięciu - ile tam można wyłapać rzeczy teraz na spokojnie! No to jedziemy!



* poszatkowana akcja, czyli o co tu WOGLE chodzi

Tendencja do szatkowania akcji w turkiszach jest powszechnie znana wśród ich wielbicieli hehe Ale tutaj w trakcie 1szego boluma można było mieć niezłą zagwozdkę o co tak WOGLE chodzi - owszem, końcówka odcinka sporo wyjaśniała, ale jakby tak prześledzić od początku układ kadrów, to można się nieźle zakręcić. Oto pierwszy kadr pierwszego boluma:



Czyli właściwie nie wiadomo co to jest - pamiętam, że mi się skojarzyło w bilą do grania w kręgle - łaj?? Aronoł!! W drugim kadrze jakaś postać krąży po zagraconym mieszkaniu świecąc latarką, po czym sięga ręką po segregator na regale - obstawiałam, że to złodziej...

Potem akcja skaka (a raczej cofa się) do roku 2007r, kiedy to Agah próbuje zabić sędziego po raz pierwszy, a następnie do roku 2011, do drugiej próby zabicia sędziego, zakończonej widokiem pistoletu lądującego na dnie zatoki..



A potem nagle jest rok 2018 i jakaś rybka pływa w szklance a Pani Pieniek odtańcowywuje flamenco aż miło popatrzeć



Taaaa.... miło, aż do momentu, gdy ktoś strzela do drzwi - wydaje się, że to może być ten niby- złodziej z kadru z latarką i segregatorem, ale nie! Do domu Pani Pieniek wpada szwadron oddziału specjalnego z lufami karabinów maszynowych, w pełnym umundurowaniu jak na wojnie w Iraku! A widzowi ukazują się zwłoki mężczyzny w tym samym salonie, gdzie Pani Pieniek tańcuje dalej nic sobie nie robiąc z obecności ani policji, ani trupa...

I dopiero teraz mamy obłędną wizualnie i dźwiękowo czołówkę, w której 37 sekundzie widać kluczowe dla całej opowieści słowo "Hatirla", czyli "Przypomnij sobie", cha! No naprawdę konia z rzędem temu, kto po tych pierwszych kadrach 1 boluma nie dostał kręćka w głowie

* Agah Beyoglu

Po czołówce następują kadry poświęcone Agah Beyowi - poranna rutyna zaczyna się u niego równo z godziną 5.33. lecz mimo wczesnej pory Agah ma zmęczone spojrzenie. Wygląda na zrezygnowanego, snuje się jakby bez celu po mieszkaniu przystając w przedpokoju jakby nie wiedział dokąd iść, smętnie spogląda na siebie w lustrze coś mamrocząc - być może ma depresję...? Czynności wykonuje mechanicznie, bezrefleksyjnie... Na śniadanie wyciąga z lodówki jakąś przystarawą kanapkę i włącza tv, z którego sączy się zapewne setna powtórka jakiegoś wiekowego programu rozrywkowego...





Nagle Agah woła Munira - nie wiadomo, kto to. Jednak gdy spod łóżka wygląda biała futrzasta nieruchoma łapka, już wiadomo - Agah miał kompana tej swojej przykrej samotności, ale niestety kompan z nieznanych na tamtą chwilę powodów poszedł do aniołków...



W następnej scence jednak wiadomo z jakich powodów - Agah po prostu zapomniał go napoić i nakarmić! Diagnoza pani weterynarz jest dla Agah Beya druzgocząca! Przecież darzył go taką atencją - na grobie kotka napisał: "Pan Munir - mój drogi/kochany kotek"



Równie druzgocząca co śmierć domowego zwierzaka okazuje się lekarska diagnoza dotycząca zdrowia Agah Beya - ma początki choroby Alzheimera! Podczas tej scenki pada dużo faktów o Agah Beyu - że żona zmarła 10 lat temu, że pracował w sądzie wiele lat jako stenotypista, że ma w związku z tym świetną pamięć... Po wizycie Agah wraca zdołowany do domu, do mieszkania z numerem 10 na drzwiach, a wieczorem wedle polecenia lekarza dzwoni do córki, by ją zawiadomić o swojej chorobie. Jednak rozmowa zbacza na inne tory - córka skarży się na swojego syna nastolatka, a nieopatrzna uwaga Agah Beya kończy się zarzutami córki wobec ojca, że wysłał ją na wiele lat z domu do szkoły z internatem - Agah rozłącza się i załamuje ręce, bezgłośnie szlocha - po finale serialu wiadomo dlaczego Agah tak postąpił, gdy córka mieszkała z nim w Kamburze: Agah chciał ją chronić przed Cemilem i jego bandą! Ale skąd Zuhal może to wiedzieć, skoro Agah nikomu nie wyjawił sprawy Reyhan??

Następnego dnia Agah daje się wyciągnąć staremu przyjacielowi do lokalu na miasto, idąc w tłumie wygląda na zagubionego, przytłoczonego harmidrem wielkiego miasta... Może boi się, że nie trafi na spotkanie, albo że nie zdoła wrócić z niego do domu - w końcu wie jaka choroba go zaatakowała...



W restauracji Agah jest rozdrażniony - "obsztorcowuje kelnera", jak to ujmuje przyjaciel, mimo iż jest "człowiekiem, który nawet muchy nie skrzywdzi" - czy zatem właśnie następuje powolna zmiana osobowości pod wpływem samej choroby, czy pod wpływem samej świadomości, że jest się chorym i już mu wszytko jedno...?? Przyjaciel nie daje za wygraną chcąc rozchmurzyć trochę Agah Beya - wyciąga go na wieczorek taneczny. Tam Agah poznaje panią Buket - elegancką damę, a Agah zostaje jej przedstawiony jako "król tanga" I faktycznie - po chwili są scenki z ich tańca - czy on miał miejsce naprawdę, czy tylko w głowie Agah Beya...? Ta poświata odgórna, ten brak ludzi na środku sali... Ta magia...




Przecież Agah się wymawia od tańczenia - twierdzi, że wszyscy wokół są pijani, i jutro będą żałowali tego, co dziś wyprawiali... A jego przyjaciel na to: "No właśnie, są pijani, więc jutro nie będą nic pamiętali!" I wtedy w głowie Agah Beya zapala się żaróweczka!! On też nie będzie niczego pamiętał - i nie jest to powód do zmartwienia jak dotychczas, lecz do radości! Scenka z kieliszkami, gdy pije jedno wino za drugim i te jego uśmieszki - prześwietne!



Po wyjściu z wieczorku tanecznego, pani Buket zaczepia Agah Beya, bo ich znajomość wydaje się być obiecująca (więc może to porywające tango nie miało miejsca tylko w wyobraźni Agah Beya...?)...



....ale Agah jest myślami już gdzieś indziej! Następują wstawki scenek, co Agah robi dalej - idzie o tu (i wreszcie wiadomo, że to drzwi mieszkania):



..i odgrzebuje w nim teczkę sędziego ( iwreszcie wiadomo, że to jego ręka na początku boluma brała do segregator) oraz stos kluczyków, no i jedzie prosto do archiwum sądowego, by wykraść akta drani zamieszanych w sprawę Reyhan, a następnie podpala budynek!



Po powrocie do mieszkania nr 8 rzuca się na stertę worków z aktami sądowymi i oddycha z ulgą, uff..



Następnego ranka wybija godzina 5.33. iiiii.... To chyba nie ten sam Agah Bey!!! To jakiś dziarski pan, który budzi się z uśmiechem i energicznie ćwiczy zanim jeszcze wstanie z łóżka!



Następnie dziarsko przemierza przedpokój, dokonuje porannych ablucji robiąc przy tym szelmowskie miny do samego siebie w lustrze, piecze świeże tosty na śniadanie i starannie dobiera ubiór, prezentuje się zatem tak:



Jeszcze tylko odruchowo włącza tv o stałej porze... ale nie - szybka decyzja i telewizorek ląduje o 6.05 na bruku przed kamienicą!



Cóż za paradoks - śmiertelna choroba pobudziła Agah Beya do życia!

Następnie Agah zapisuje w notatniku: "Nazywam się Agah Beyoglu. Dziś wyrzuciłem telewizor."



Agah ponownie odwiedza mieszkanie nr 8 i daje tam naprawdę czadu - puszcza sobie piosenkę ekstra pasującą do całej sytuacji: "I'm not responsible" Toma Jones'a udając, że śpiewa do mikrofonu i tańcząc przy tym szaleńczo:




Następnie w swoim mieszkaniu wspomina żonę wyjmując pamiątki po niej z kuferka - robótki ręczne, i to dziwne urządzenie do wybijania liter na taśmie klejącej (ciekawe, czy ma swoją nazwę to ustrojstwo...)

Potem jest kilka pojedyńczych scenek z Agah, które nie bardzo się ze sobą łączą od razu, bo najpierw Agah śledzi jakiegoś gościa aż do jego zielonego domku, potem się do tego domu wpakowuje pod byle pretekstem trzymając broń za plecami, następnie zaś Agah udaje się do domu sędziego.

Tam gadka toczy się dość niespiesznie – sędzia wyjaśnia Agah Beyowi, że jego żona choruje na Alzheimera, a jego wypowiedzi na jej temat w stylu „skompromitowała rodzinę”, „wszystkie służące przez nią stąduciekają” i jego zachowanie wobec niej (poirytowanie podczas karmienia jej, ponaglanie, pokrzykiwanie) nie świadczą o nim najlepiej… Zresztą Pani Pieniek, mimo nieobecnego wyrazu twarzy, zdaje się mimowolnie ujawniać równie negatywne emocje wobec męża – podnosi rękę do ucha jakby chciała je zasłonić i nie słyszeć gderania męża, nie współpracuje też podczas karmienia zupą… Jedynym momentem, kiedy jej twarz się rozjaśnia, to ten, gdy z ust męża padają słowa „Madryt” i „flamenco” – od razu bierze wtedy do ręki hiszpański wachlarz… I gdy Agah wreszcie strzela do sędziego przebijając akwarium za jego plecami (i już wiadomo skąd rybka w szklance na początku boluma, bo po zabójstwie sędziego Agah wrzuca rybkę do szklanki ratując jej życie)....









... to wtedy Pani Pieniek ożywia się na nowo, a na jej twarzy maluje się ten sam błogi wyraz i znowu chwyta za wachlarz Czy świadomość śmierci męża dotarła do jej neuronów i sprawiła jej najzwyczajniej w świecie przyjemność..?

Agah postanawia nakarmić Panią Pieniek i o dziwo ona nie protestuje tak jak przy karmieniu przez męża… ...



...…lecz ufnie patrzy na Agah Beya i nie zasłania uszu, gdy ten wspomina o marzeniu lotu w kosmos na statku Wostok w dzieciństwie, jej twarz nie wygląda już na udręczoną, gdy Agah deklamuje wiersz, który ona wiele odcinków później odtworzy bez problemu z pamięci… Czy to wybiórcza funkcja pamięci, czy instynktowne przeczucie, że Agah jest jednak tym, kim sobie wymarzył na swoje 65 urodziny, czyli „dobrym człowiekiem”…?

Kolejnych poczynań Agah Beya nie widać na ekranie, więc można się domyślić, że po prostu wyszedł z domu sędziego zostawiając tam Panią Pieniek – ale czy to on jej puścił flamenco z przestarzałego magnetofonu, czy zrobiła to sama…? W każdym bądź razie jej radosny, zapamiętały taniec też można odebrać jako radość z uwolnienia się od „złego człowieka”….

Agah wraca do mieszkania nr 8 i dokańcza tam robótkę na drutach swojej żony.



Nagle rozlega się jakiś stłumiony ryk To gość z zielonego domku, przykuty na łańcuchu do ściany, a Agah podaje mu kocią karmę do miski



Potem Agah pracuje przy biurku nad papierami, a wśród nich leży teczka Nevry:



Gdy wyciąga z niej wycinek z gazety z wywiadem z Nevrą, uśmiecha się pod nosem czytając tytuł: „Mój cel to być dobrym policjantem i dobrym człowiekiem”



Potem Agah obraca się i przekreśla podobiznę sędziego na zdjęciu, które jak się okaże, gdy kamera odjedzie w tył, znajduje się na tablicy usianej fotkami innych zbirów z Kambury…. Brrr…



* Nevra Elmas

Czy można było lepiej wprowadzić postać głównej bohaterki do serialu traktujacym o przemocy wobec kobiet niż w scence, w której ona słyszy przez szyb wentylacyjny w WC szowinistyczne wywody na swój temat od swoich kolegów po fachu??





Sefa i Firuz, dwaj zazdrośnicy, szydzą z niej na całego, żeby sobie ulżyć swoim kompleksom... Insynuują, że dostała się do policji dzięki łapówce - czyli już w 1szym bolumie zasygnalizowano, z jaką wizją systemu ścigania będziemy mieć do tu czynienia... Sugerują, że Nevra została przyjęta tylko dlatego, że jest właśnie kobietą, bo domagała się tego tzw. "opinia publiczna", czyli społeczeństwo domagajało się równouprawnienia płci w tym zawodzie, reprezentacji płci żeńskiej wśród policjantów, a tymczasem Firuz ma tą opinię gdzieś... Dla niego Nevra to kolejny "obiekt" podrywu, traktuje więc ją przedmiotowo, seksistowsko, a ponieważ nie udało mu się jej poderwać, jego tzw. męska duma czuje się urażona... Wedle słów Firuza Nevra jest niegodna zaufania jako policjantka, np. podczas akcji, z samego tylko faktu, że jest kobietą - Firuz jest gotowy prędzej zawierzyć zbirowi ze spluwą, bo wie co się może po nim spodziewać... Łolaboga... te ich teksty są naprawdę żenujące i świadczą tylko o nich samych… Jakby tego było mało, Firuz śle pod adresem Nevry niecenzuralne „życzenia” , których nawet tu nie przytoczę, bo tak są wulgarne, żeby nie rzec: rynsztokowe… Nevra jest potrącana na korytarzu, traktowana jak niewidoczna… Nevra jest samotna w zakładowej stołówce – chylić czoła, że WOGLE panowie, do których się dosiadła, odpowiedzieli na jej „smacznego”… I co za paralela – w późniejszych bolumach matka Nevry skarży się, że została sama wśród mężczyzn i chcąc przetrwać także stała się jak oni, a tutaj Nevra, jej córka, powiela ten los, bo też otoczona jest przez samych mężczyzn, i też poniekąd nabrała wśród nich cech męskich – ubiór, sposób poruszania się, palenia papierosów…



A przecież nie była taka „męska” całe życie – w scenkach z dzieciństwa nie była „chłopczycą”, bo miała pięknie upięty francuski warkocz, sukienkę i sweterek, a w 43 minucie 1szego boluma można zobaczyć zdjęcie odpicowanej na laskę Nevry w czasach, gdy pracowała w korporacji … Nawet w trakcie rozwoju akcji w pierwszym bolumie można zauważyć zmianę w makijażu i fryzurze z takich bardziej kobiecych na byle jakie…

Następuje ważna scena wywiadu telewizyjnego Nevry o jej pracy w policji. Podczas którego padają ważne słowa protki: Mój cel to być dobrą policjantką i dobrym człowiekiem – słowa, które tak ujęły Agah Beya… Nevra postanowiła wykorzystać ten wywiad, by zagrać chłopakom z wydziału na nosie i ironicznie stwierdza, że w jej miejscu pracy jest wspaniała atmosfera, a ona jest traktowana z szacunkiem i nikt nie zwraca uwagi na jej płeć. Ba! Wręcz wszyscy jej pomagają! Nevra zdaje się przez chwilę triumfować, bo do tego stopnia rozsierdziła kumpli, że rozchodzą się po kątach z minami, jakby im kot narobił pod nosem za przeproszeniem, ale zaraz po tym przychodzi kolejny policzek dla Nevry – Komisarz odtwarza jej nagranie z przesłuchania , podczas którego kumple Nevry podjudzają przesłuchiwanego, by rozwijał swoją szowinistyczną wypowiedź o tym, jak to niby Nevra „poleciała” na niego podczas zatrzymania… O boziuniu… zęby normalnie bolą jak się słucha tego pajaca – jaki to on macho, kobiety same go podrywają, więc jak policja może go oskarżać o gwałt?! Zabójstwo okey, jest gotowy się nawet przyznać, ale do gwałtu?? Toż to jest dla niego poniżające, odbiera mu męskość po prostu! I teraz konia z rzędem temu, kto był w stanie przewidzieć, że akurat tego będzie dotyczyć ten serial?? Tak niesamowicie mocno zaakcentowany problem mentalności mężczyzn z tamtego obszaru kulturowego, problem wypierania się, tuszowania zbrodni na kobietach za wszelką siłę, problem powszechnego cichego przyzwolenia na takie czyny – czy ktoś WOGLE przywiązywał do tego uwagę po 1 bolumie?? Niesamowity to serial, i tylko dla wyjątkowo uważnych widzów – wiem, że się powtarzam, ale nie mogę inaczej, bo tkwię w ciągłym zdumieniu nad jego kunsztem… A wracając do scenki w gabinecie Komisarza – ten jest wściekły na postawę Sefy i Firuza, i słusznie! Każe im obiecać, że nie będą więcej dokuczać Nevrze, a ją samą przenosi do kancelarii, by zajęła się papierkową robotą. Nevra nie może się z tym pogodzić i składa u szefa wypowiedzenie. Komisarz w fantastyczny sposób przeprowadza z nią rozmowę– masz rację Kasjo, że równy z niego gość, a jakoś nie doceniłam jego postawy aż do momentu rozmowy z przekupnym prokuratorem Ten tekst, że wybrał Nevrę spośród 50 kandydatów, bo jako jedyna chciała rzucić dobrą pracę na rzecz pracy w policji i pewnie zrobiła to, bo jest szalona – zupełnie tego nie pamiętałam, a jest to bardzo motywujące i wartościujące podejście, i takie powinno obowiązywać w relacjach zawodowych! Komisarz nie plótł andronów, że zatrudnił ją, by urozmaicić męskie środowisko pracy jakimś kobiecym akcentem albo zadowolić „opinię publiczną” jak to sugerował Firuz – komisarz ją zatrudnił, bo docenił ją jako człowieka, zauważył w niej potencjał na odważnego i oddanego funkcjonariusza, a sprawy płci nie miały tu żadnego znaczenia! Oby było więcej takich mężczyzn-szefów w życiu zawodowym! Komisarz daje Nevrze 5 dni wolnego na zastanowienie się nad swoim pochopnym postępowaniem, i wydaje się, że Nevra popadła w niejaki letarg – tak przynajmniej wygląda, gdy wyrywa ją dzwonek telefonu od szefa nakazujący natychmiastowe stawienie się na miejscu zbrodni, gdzie na czole ofiary Nevra odczytała nieprawdopodobną informację: „Pewnego dnia poznałe/am dziewczynę. Nazywała się Nevra Elmas” – ręka do góry, kto nie miał ciarek na plecach na ten widok?? Nie widzę, a więc kurtyna w dół – 1szy bolum Sahsiyeyt to majsterszyk!

* Komizm / czarny humor / groteska / comic relief

Czym byłby ten serial bez wymienionych elementów?? Nie wiem, może drugim "Opowiedz Morze Czarne", czyli tworem torturującym zwoje mózgowe nie do zniesienia dla niektórych widzów, a i tak mnie na przykład pod koniec potargał ostro trzewia... Jednak dzięki pewnej przewrotności w tym serialu na twarzy widza pojawia się uśmieszek w momentach, w których nie powinien - np. scena pierwszej próby morderstwa sędziego - deszcz siepie ukosem wpadając do auta Agah Beya i zalewając mu spluwę pistoletu oraz okulary, co totalnie go dekoncentruje, a samo przybranie odpowiedniej leżącej pozycji ciała w aucie zajmuje mu sporo czasu i Agah gramoli się nieporadnie na przednich siedzeniach W efekcie sędzia odjeżdża w siną dal, a okazja ucieka Agah Beyowi sprzed nosa... Komiczna jest też wspomniana "przemiana" Agah Beya pokazana w jego codziennych rytuałach przed i po informacji o chorobie. Ale w kwestii komizmu mistrzowską pod tym względem sceną z 1szego boluma jest druga wizyta Agah Beya u lekarza Lekarz przepytuje go na temat samopoczucia, m.in. czy jest aktywny fizycznie, a Agah mając na myśli przeniesienie telewizora przez cały pokój aż do okna przekornie mówi: Taaaa… Lekarz pyta, czy Agah nie miał napadu gniewu, a Agah mając na myśli wbicie widelca pod spód blatu stołu w restauracji mówi przekornie: Nieee… Agah jest taki przewrotny w tej rozmowie, że boki zrywać chacha A nie daje nic po sobie poznać na twarzy hiehiehie Lekarz pyta jak się czuje, a on tym razem zgodnie z prawdą wyznaje: Nigdy nie czułem się tak dobrze! Lekarz jeszcze parę innych gaf strzela w tej rozmowie – sugeruje Agah Beyowi, że wszystko czym się będzie zajmował powinien wcześniej szczegółowo planować, a potem robić wedle ściśle według planu – chacha Agah czekał właśnie na takie wskazówki jak się zabrać do wykaszania drani z Kambury! Lekarz mu podpowiedział, żeby robił notatki – no i Agah już robi hihi Agah zresztą wyprzedził jedną z sugestii lekarza, że w tej chorobie trzeba pobudzić uśpione dotąd neurony wykonując czynności, których wcześniej nie robił – i zdecydowanie mordowanie ludzi do takich czynności należy No a pytanie lekarza, czy jest coś co pan chciał robić wcześniej, ale pan nie mógł? Chacha niech się schowają francuskie komedie I kolejna przewrotność, która wyszła dopiero parę odcinków później - Agah chwali się lekarzowi, że ma przecież świetną pamięć, pamięta numery telefonów, przebieg spraw sądowych itd, a za jakiś czas uda się na spektakl teatralny pod tytułem "Sifon Kafa", gdzie "sifon" - jak widać nawet na plakacie - znaczy spłuczka, a "kafa" to potocznie głowa, czyli że co się stanie z zawartością jego głowy w wyniku choroby..? Taaaa...zostanie spłukana w odmęty niepamięci...



* Emocje - ten serial jest pełen emocji bohaterów i budzi emocje u uważnego widza (wg mnie )

Pierwsza nieudana próba zabicia sędziego - na twarzy Agah Beya maluje się irytacja, ale już druga nieudana próba zdaje się wyprowadzić go z równowagi - Agah szlocha na łodzi Po finałowym bolumie wiadomo dlaczego - z niemocy, z bezsilności, że sumienie nie pozwala mu zabić człowieka, jest to też płacz osoby, która wie, że winni okrutnej zbrodni nie zostaną ukarani/pomszczeni, że sprawa gwałtów dziewczynek z Kambury nie będzie miała nigdy swojego finału, że zostanie zapomniana na wieki... Z tej wściekłości na własną bezsilność Agah wystrzeliwuje wszystkie pociski w powietrze by dać ujście emocjom…



Gdy lekarz uświadamia mu, że kot Agah Beya zdechł z winy jego choroby, Agah również płacze z żalu i chyba ze wstydu, że do tego dopuścił, że nie zorientował się wcześniej o swojej chorobie... Jakie przerażenie musiało ogarnąć Agah Beya, gdy zobaczył stan w jakim znajduje się Pani Pieniek? Przecież zobaczył siebie w przyszłości… A co czuje Agah, gdy córka robi mu wyrzuty o wysłanie do internatu…?
A co z Nevrą, co z jej emocjami?? Jak się czuje kobieta, która usłyszała przypadkowo od kolegów z pracy na swój temat tyle „dobrego” tylko dlatego, że jest kobietą ? Czy ona miała jakiś wpływ na to, że urodziła się płci żeńskiej, która w przeciwieństwie do męskiej nie jest płcią faworyzowaną w obszarze kulturowym, w którym przyszło jej żyć ?? Jak się czuje będąc obiektem niewybrednych, chamskich uwag ze strony kolegów z pracy oraz ze strony tego przesłuchiwanego zbira…? Poniżenie to chyba za delikatne słowo… Odebranie godności, podmiotowości musi ranić z pewnością bardziej… Przecież widać, że Nevra jest po tych sytuacjach w pracy na skraju wytrzymałości - gdy dzwoni roztrzęsiona do ojczyma, gdy szlocha wystukując na klawiaturze wypowiedzenie z pracy, gdy z wściekłości i z bezsilności ciska w swój oprawiony dyplom ciuchami wyjętymi z pudła w jej mieszkaniu… Krótka rozmowa z ojczymem też wiele odsłania i jest swoistym paradoksem – Nevra czuje się osaczona i bezradna w opresyjnym otoczeniu mężczyzn, i do kogo dzwoni, gdy potrzebuje się wyżalić.. ? Do mężczyzny! To dlatego się rozłącza po pytaniu ojczyma: „To skoro nie chcesz ode mnie pomocy, nie chcesz, bym coś dla Ciebie zrobił, to dlaczego do mnie dzwonisz??” A no dlatego, że Nevra nie może zadzwonić do matki… Skrzywdzona kobieta nie ma co szukać zrozumienia u drugiej kobiety – toż to jest jakaś paranoja! A czy decyzja Komisarza o odsunięciu jej od chodzenia na akcje i usadzenie jej za biurkiem ją uszczęśliwia…? Komisarz, który chciał ją w ten sposób chronić, również niechcąco pokazał, gdzie jest jej miejsce – czyż taka zawodowa degradacja mimo posiadanych dyplomów nie jest upokarzająca…? Do tego dobijają ją uszczypliwe docinki jednej z koleżanek na spotkaniu, mimo zapewnień, że to żarty – no jakoś mi się nie wydaje… Kolejny przykład braku wsparcia ze strony kobiet… A jej jedyny moment odegrania się na koleżankach istnieje tylko w jej wyobraźni – jednak, gdy tak się wtedy diabolicznie śmieje to przypomina matkę, która równie szaleńczo się śmiała, gdy przytrzasnęła głowę Vurala oknem od auta i wlokła go tak paręset metrów. Ale czy takie dosłownie „momenty triumfu” (niektóre na jawie, niektóre wyimaginowane) mają wystarczyć, by poczuć się godnie we własnej skórze w społeczeństwie, w którym się żyje?? Nevrze to nie wystarczyło, i chyba też z tego powodu postanowiła dokończył „dzieła” Agah Beya i stać się „Aniołem Zemsty” jak ja nazywam takie postaci.


* Filozoficzne wywody

Pierwsza wizyta u lekarza i początek rozmyślań, wywodów, a wręcz traktatów filozoficznych Agah Beya nad pamięcią, niepamięcią, tożsamością i tytułową osobowością. Tego monologu nie da się przytoczyć, to trzeba zobaczyć i wysłuchać - wystarczy, że wspomnę o jego kluczowy zdaniu: „Żyjesz, ale nie istniejesz…”



Co decyduje o tym, że uważamy się za istoty żyjące - oddychanie, sen, odczuwanie głodu - to wszystko definiuje osobę żywą, ale czy świadomą swego istnienia...? Co z naszą tożsamością - czyli świadomością tego, kim jesteśmy, jacy byliśmy kiedyś, co się nam przydarzyło i jak to na nas wpłynęło? Co się dzieje, gdy wspomnienia tych zdarzeń utracimy wraz z utratą pamięci wskutek choroby, wypadku? Czy jesteśmy tymi samymi ludźmi? Tych rozmyślań o istocie „bytu” jest sporo w serialu, i to nie tylko w monologach, czy dialogach, bo jest też i sporo niemych a znaczących kadrów, o chociażby takich jak puszczanie latawca (symbol marzenia o oderwaniu się od ziemi, zapomnieniu o troskach, powrocie do beztroskiego dzieciństwa) lub ten w parku z rzeźbami:



Nie będę się rozpisywać o tej kwestii, bo ewidentnie brakuje mi cytatów do podparcia moich rozważań - tak jak pisałam, ten serial należało jednak oglądać mając pod ręką coś do notowania...

Kolażyk foto podsumowujący 1 bolum:




Nie deklaruję, że ponownie oglądnę cały serial, bo to raczej nie w moim stylu, w związku z czym kolejne wpisy takie jak ten są mało prawdopodobne, ale jak mi się cuś przypomni to wrzucę jeszcze jakieś przemyśliwanko A najprędzej to pewnie wrzucę jakieś fotki, bo odkryłam stronkę, gdzie jest ich prawie tysiąc i pławię się w nich, i pławię, już prawie tydzień hihi

BONUSIK

Po tym męczącym zapewne poście, chwila relaksu
Kasjopeja napisał:
Ten clip z Vartoglu, to widziałam na yt, ale tej aktorki nie rozpoznałam, co nie powinno nikogo dziwić

Kasjo - YOU MADE My DAY

W takim razie, especially for you Kasjo zagadka, by sprawdzić jak dobrą masz pamięć: Z jakiego serialu pochodzi ta sentencja, która jak ulał pasuje też do Sahsiyeta?

"Zemsta to sprawiedliwość, której nie stało się zadość"

I jeszcze fotka kamienicy Agah Beya – zaznaczyłam cuś na czerwono, może dostrzeżesz inne ciekawe napisy, np. po turecku?


I jeszcze ta sama kamienica jako wdzięczne tło kolażyku z serialu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eclipse
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 6938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:03:26 18-07-18    Temat postu:

Jestem pełna szacunku i podziwu dla Twoich komentarzy Blackie
Nie wiem czy miałabym tyle do napisania na temat jakiekolwiek serialu i przede wszystkim chęci

Brawo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:45:40 18-07-18    Temat postu:

Eclipse napisał:
Jestem pełna szacunku i podziwu dla Twoich komentarzy Blackie

Ojej, Eclipsuś jak miło

Eclipse napisał:
Nie wiem czy miałabym tyle do napisania na temat jakiekolwiek serialu

Sama miałaś przecież sporo do napisania po finałach Biało-Czarnej i Faziletki - wiem, bo czytałam! Twoją domeną są wprawdzie krótkie i celne komentarze, które baaaardzo lubię, ale jak widać dłuższe też Ci wychodzą - zapewne z ograniczeń czasowych nie wrzucasz ich tak często, ale jak już są to super się czyta - nie wtryniałam się do tematów tamtych seriali, bo ich nie oglądałam, ale skoro sobie i tym piszemy tutaj to przyjmij ode mnie pochwały na ich temat: rzeczowe, w punkt, krytyczne, ale niegderliwe Gratulacje!

Eclipse napisał:
i przede wszystkim chęci

Chacha sama się sobie dziwię, że mi się chciało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eclipse
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 6938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:10:36 18-07-18    Temat postu:

No to mamy kółko wzajemnej adoracji
Może kiedyś zdarzy nam się oglądać coś razem, wtedy ja Twoje "streszczonka" będę ciachać jednym zdaniem nadrzędnie złożonym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:26:37 18-07-18    Temat postu:

Eclipse napisał:
No to mamy kółko wzajemnej adoracji



Eclipse napisał:
Może kiedyś zdarzy nam się oglądać coś razem, wtedy ja Twoje "streszczonka" będę ciachać jednym zdaniem nadrzędnie złożonym

Cała Eclipse chacha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:27:20 19-07-18    Temat postu:

Blackie napisał:
Kasjopejuś nie mogłam sobie odmówić strzeszczonka 1 boluma wraz ze zdjęciami, bo wprowadzenie do historii Agah i Nevry jest prze-świe-tne, tak więc Blackusiowe spostrzeżonka są ukryte między linijkami hihi Ale tych linijek nie ma znowu tak wiele do czytania Kasjo, bo przeważają fotki kadrów, a żaden kadr w tym serialu nie jest przypadkowy….

Cytat:
Pierwszy bolum Sahsiyet po ponownym oglądnięciu - ile tam można wyłapać rzeczy teraz na spokojnie! No to jedziemy!

Blackie, gdybyśmy wcześniej wiedziały o czym jest ten serial ...
Człowiek przywiązywałby większą uwagę do słów, drobiazgów.
Szkoda, że nie ma wstawki patrz uważnie, zapamiętaj.
Tak jak pisałam, że nie wiem co jest z tym serialem, że coś z nim nie tak.
Teraz zdaje wydaje mi się, że to przewrotność scenarzysty, mówiącego:
"Zaniki pamięci ma Agah ale kombinuje, robi notatki. A Ty widzu, co widzisz, co słyszysz, jak kojarzysz i co pamiętasz?"
Powiem Ci, że jeszcze nie było mi tak głupio, po żadnym filmie ani serialu, jak po tym.
Zostałam totalnie zaskoczona, a tyle rzeczy twórcy podali mi w 1 bolumie, szok.
Cytat:
Jeśli przebrniesz przez post (i nie zaśniesz tak jak na niektórych bolumikach serialu hihi ), to na kuńcu czeka Cię nagroda w postaci Bonusika

Póki pamiętam, "Zemsta to sprawiedliwość, której nie stało się zadość",
będzie to z EZEL'a a powiedział to pewnie Stryj
Tak mi to pasi do historii w tej produkcji, a to serial który razem oglądałyśmy.
Mam nadzieję, ze nie skompromitowałam resztki mej pamięci
Oba seriale mają podobną budowę, spina je klamra, od pierwszego boluma po ostatni.
Nie ma w nich miejsca na przypadkowe sceny, słowa.


Mnie się skojarzyło z nr mieszkania. I z jakimś filmem,
w którym 6 obraca się na 9 (Leon zawodowiec?)
Ten kadr przez cały serial przyprawiał mnie o ból głowy.
Zawsze się bałam, że zobaczę coś nieoczekiwanie okropnego i zdarzało mi się
przymykać powieki ale nie z ogarniającego mnie snu ... oj nie


Piękne ujęcie, opadającego pistoletu na dno.
Mnie się skojarzyło z z fotką poniżej i tylko nie ma tam zarysu rekina.
Mnie morska toń przede wszystkim z jednym się kojarzy



Ta scena mi najbardziej namąciła w głowie.
Nie mogłam jej umiejscowić ani w czasie ani dobrać lokalizację.
Myślałam, że to jakieś rozgrywki polityczne w jakimś latynoskim kraju:haha:


Tak się martwiłam o rybkę, że się porani o szkło ale na szczęście to jakiś żel imitujący szkło, uff....

Cytat:
uda się na spektakl teatralny pod tytułem "Sifon Kafa", gdzie "sifon" - jak widać nawet na plakacie - znaczy spłuczka, a "kafa" to potocznie głowa, czyli że co się stanie z zawartością jego głowy w wyniku choroby..? Taaaa...zostanie spłukana w odmęty niepamięci...




Tego nie wyłapałam, o tej spłuczce

* Emocje - ten serial jest pełen emocji bohaterów i budzi emocje u uważnego widza (wg mnie )
Według mnie też
Między innymi przerażało mnie bezpardonowe
poczynanie sobie Agaha z ofiarami
Ta Nevry izolacja od ludzi.
Fascynacja młodzieży przemocą, co stało się sposobem na spędzanie czasu.
Nie będę pisać o sytuacji dzieci, kobiet ... to się nie mieści w głowie.

Cytat:
Co decyduje o tym, że uważamy się za istoty żyjące - oddychanie, sen, odczuwanie głodu - to wszystko definiuje osobę żywą, ale czy świadomą swego istnienia...? Co z naszą tożsamością - czyli świadomością tego, kim jesteśmy, jacy byliśmy kiedyś, co się nam przydarzyło i jak to na nas wpłynęło? Co się dzieje, gdy wspomnienia tych zdarzeń utracimy wraz z utratą pamięci wskutek choroby, wypadku? Czy jesteśmy tymi samymi ludźmi?

Takie rozmyślania lubię a w produkcjach tureckich jest ich trochę
Jednak o wykorzystaniu w ten sposób niepamięci, pierwszy raz
Co do napisów na kaminicy, to z tureckiego jeno ten Kasjo zrozumiała



Cytat:
Nie deklaruję, że ponownie oglądnę cały serial, bo to raczej nie w moim stylu, w związku z czym kolejne wpisy takie jak ten są mało prawdopodobne, ale jak mi się cuś przypomni to wrzucę jeszcze jakieś przemyśliwanko A najprędzej to pewnie wrzucę jakieś fotki, bo odkryłam stronkę, gdzie jest ich prawie tysiąc i pławię się w nich, i pławię, już prawie tydzień hihi

Cytat:
Po tym męczącym zapewne poście, chwila relaksu

Mam podobnie. Jednak wpisuję tę produkcję na listę "kiedyś wrócę do Ciebie"
I już zawsze będzie mi się ten serial kojarzył z Tobą Blackuś
i tymi naszymi znakami zapytania
A post nie był męczący a uzupełniający mi moje braki w dociekaniach pewnych szczegółów,
które umknęłyby mi. I ile rzeczy nam Blackuś nam umknie, boś my nie tam wychowane... i dzięki Bogu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:43:45 19-07-18    Temat postu:

Blackie napisał:
Eclipse napisał:
No to mamy kółko wzajemnej adoracji



Eclipse napisał:
Może kiedyś zdarzy nam się oglądać coś razem, wtedy ja Twoje "streszczonka" będę ciachać jednym zdaniem nadrzędnie złożonym

Cała Eclipse chacha


To może Ufaka?
Lekkie, zaskakujące, romantyczne, komiczne, nie za wiele przemocy
Blackie wyłapywałabyś śmiszne minki, sytuacje
a Eclipse, jak w Przekroju, szukałaby podobnych szczegółów między UTC a KA
Kizlar co Wy na to?
Obczajcie temat, czy serial jest w Waszym typie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eclipse
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 6938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:13:45 19-07-18    Temat postu:

Do rozpoczęcia oglądania czegokolwiek muszę mieć ciądoty a tych nie odczuwam do niczego na daną chwilę. Czekam aż mnie coś trafi, może jesienią

Ostatnio zmieniony przez Eclipse dnia 12:14:23 19-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:10:28 19-07-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
Blackie, gdybyśmy wcześniej wiedziały o czym jest ten serial ...
Człowiek przywiązywałby większą uwagę do słów, drobiazgów.
Szkoda, że nie ma wstawki patrz uważnie, zapamiętaj.

Kasjopejuś no jak nie ma jak jest - i to na początku każdego odcinka w czołówce Paczaj tu:



Czasownik "hatirlamak" ma dwa znaczenia: pamiętać i przypomnieć sobie, więc jeśli Agah naciska na Nevrę mówiąc "Hatirla" to mówi jej "Przypomnij sobie", a tu nas czołóweczka od początku upominała "Pamiętaj/Zapamiętaj", czyli rejestruj uważnie, bo dobra pamięć to klucz do zrozumienia tego serialu

Kasjopeja napisał:
Tak jak pisałam, że nie wiem co jest z tym serialem, że coś z nim nie tak.
Teraz zdaje wydaje mi się, że to przewrotność scenarzysty, mówiącego:
"Zaniki pamięci ma Agah ale kombinuje, robi notatki. A Ty widzu, co widzisz, co słyszysz, jak kojarzysz i co pamiętasz?"

Dokładnie! I tak sobie myślę, że to zagranie twórców na nosie widza było po prostu PER-FID-NE Chyba chcieli nam pokazać, że mamy tak dziadoskie łącza w mózgoczaszce, że Agah przy nas wymiata, bo my nawet serialu ze zrozumieniem nie umiemy oglądnąć, a on ile rzeczy na raz ogarnia chacha No podłe to było z ich strony, i tyle!

Kasjopeja napisał:
Zostałam totalnie zaskoczona, a tyle rzeczy twórcy podali mi w 1 bolumie, szok.

No właśnie - praktycznie wszystko podane na tacy...

Kasjopeja napisał:
Póki pamiętam, "Zemsta to sprawiedliwość, której nie stało się zadość",
będzie to z EZEL'a a powiedział to pewnie Stryj
Tak mi to pasi do historii w tej produkcji, a to serial który razem oglądałyśmy.
Mam nadzieję, ze nie skompromitowałam resztki mej pamięci

BRAWO TY!! Czyli nie jest jeszcze AŻ tak źle (chociaż dobrze już też nie hihi Żarcik! )

Kasjopeja napisał:
Oba seriale mają podobną budowę, spina je klamra, od pierwszego boluma po ostatni.
Nie ma w nich miejsca na przypadkowe sceny, słowa.

Turki się lubują w klamrach, w GF historia też zatoczyła koło, tak jak w Ezelu.

Kasjopeja napisał:
Mnie się skojarzyło z nr mieszkania. I z jakimś filmem,
w którym 6 obraca się na 9 (Leon zawodowiec?)Ten kadr przez cały serial przyprawiał mnie o ból głowy.
Zawsze się bałam, że zobaczę coś nieoczekiwanie okropnego

Racja - cuś z Leonem się może kojarzyć, to paczanie do judasza, i ogólnie jakiś taki lęk jak tylko kamera robi najazd na drzwi


Kasjopeja napisał:
Piękne ujęcie, opadającego pistoletu na dno.
Mnie się skojarzyło z z fotką poniżej i tylko nie ma tam zarysu rekina.
Mnie morska toń przede wszystkim z jednym się kojarzy

Tak, ujęcie symbolizujące poddanie się Agah Beya, totalną rezygnację z realizacji czynu...
Ja Cię rozumiem, że toń budzi w Tobie lęk - moja cioteczna babka nie mogła nawet filmów przyrodniczych o głębinach oglądać w tv, bo ją przerażało. To jest lęk pierwotny Kasjo, cuś jak przed pająkami i żmijami, i on siedzi w najstarszej części mózgu, tej która "pamięta" (nomen omen a propos pamięci) czasy prehistoryczne, kiedy nasi przodkowie zmagali się z żywiołami przyrody, byli narażeni na częste ukąszenia, albo utonięcia, gdy przyszło się przeprawiać przez jakieś groble, a w toni czyhały wiry i inne nieciekawe rzeczy... Mnie akurat głębia oceanu nie przeraża w telewizorze w jakimś pięknym programie o wielorybach lub koralowcach, ale nienawidzę, gdy w filmach pokazują jakieś topielice - nieważne czy prawdziwie utoniętych ludzi, czy mitologiczne zjawy, brrrrr.....
Jaki słodki robaczek na haczyku

Kasjopeja napisał:
Ta scena mi najbardziej namąciła w głowie.
Nie mogłam jej umiejscowić ani w czasie ani dobrać lokalizację.
Myślałam, że to jakieś rozgrywki polityczne w jakimś latynoskim kraju

Taaak, kadry z latinotelki zaplątały się między kadry turkotelki chacha Dla mnie to były jedne z najbardziej zaskakujących scen w całym serialu, ale też najpiękniejsze - wykonanie tego flamenco było mistrzowskie! I ta muza!!

Kasjopeja napisał:
Tak się martwiłam o rybkę, że się porani o szkło ale na szczęście to jakiś żel imitujący szkło, uff....

Albo się z lodu robi te szklane rzeczy - znaczy się wypełnia się wodą formę i wstawia do zamrażarki, potem formę się zdejmuje i zostaje coś co wygląda jak szklane bo jest przezroczyste, ale tak naprawdę jest z lodu - nie widziałaś w jednym z odcinków polskich "Zmienników"??

Kasjopeja napisał:
Między innymi przerażało mnie bezpardonowe
poczynanie sobie Agaha z ofiarami

Oj, tak - był wobec nich bezwzględny, a traktował ich z takim wyrachowaniem, jakby zajmował się tym od 30 lat - zero emocji na twarzy praktycznie! I co myślisz - to jest objaw tej zmiany/ewolucji/mutacji osobowości?? Kurczaczek, znowu mi się Ezel przypomniał i Twoja analiza jak to Omer stał się Ezelem, a potem jeszcze przekształcił się w jakąś hybrydę, gdy powyżynał tych gości w łaźni, aaaaaa

Kasjopeja napisał:
Co do napisów na kaminicy, to z tureckiego jeno ten Kasjo zrozumiała

Sprawdzam "bazi" w słowniku i widzę: "niektóry", czyli co? "Niektóre dziewczyny są piękne" - no no no, pod temat serialu jak nic...

Kasjopeja napisał:
I już zawsze będzie mi się ten serial kojarzył z Tobą Blackuś i tymi naszymi znakami zapytania

Nieskromnie powiem - a z kim innym miałby Ci się kojarzyć skoro tylko ze mną wymieniałaś posty chacha

Kasjopeja napisał:
A post nie był męczący a uzupełniający mi moje braki w dociekaniach pewnych szczegółów, które umknęłyby mi. I ile rzeczy nam Blackuś nam umknie,

A może to i lepiej, że umknęło nam tyle rzeczy - pacz co mówi Agah do Nevry w akwarium w finale: "Gdybyśmy wszystko pamiętali, z pewnością byśmy oszaleli", ale potem dodaje pod jej adresem: "ale czasami sobie trzeba przypomnieć, żeby nie oszaleć" - i ja tak właśnie miałam po finale, bo tyle rzeczy mi nie dawały spokoju z początkowych bolumów, że aż musiałam pierwszy z nich rozłożyć na czynniki pierwsze, i stwierdzam że pomogło

Kasjopeja napisał:

Chacha którym jesteś - tym z lewej, czy z prawej??

Kasjopeja napisał:
To może Ufaka?
Lekkie, zaskakujące, romantyczne, komiczne, nie za wiele przemocy
Blackie wyłapywałabyś śmiszne minki, sytuacje

Ale kusisz Kasjo tym Ufakiem A ja jeszcze z Sahsiyeta mentalnie nie wyszłam hehehe Oto czytam dziś sobie najzwyczajniej w świecie gazetę i jedno zdanie wystarczyło, że przypomniała mi się taka oto scenka z 11 boluma:



I teraz dwie kwestie:

1) Zaznaczyłam czerwonym bazgrołkiem CUŚ od czego zaczyna się ta scena w hotelowej recepcji (około 21 minuta bolum 11) - te książeczki po 5 lir tureckich są na początku sceny największe i na dole ekranu, czyli jednak twórca chce byśmy je zauważyły Kasjo, ale my nie wiemy "ne bu?" - chcesz mieć homework na urlopie Kasjo? Bo mi się nie chce szukać chacha Czy to Koran, czy to turecka konstytucja, jakaś partyjna czerwona książeczka niczym w Chinach?? Coś jest z tą książeczką na pewno na rzeczy, jakiś kąśliwy przytyk, w przeciwnym razie nie byłaby tak wyeksponowana... Np. w Stanach, i to nie tylko w prowincjonalnych hotelach, w szufladzie stoliczka nocnego znajdują się egzemplarze Biblii - ehe, coś czuję, że tu będzie podobny paradoks!

2) Scenka w hotelu - jak ona mi się przypomniała, to tak jakbym dostała przysłowiowym obuchem w głowę Ten turecki zwyczaj żądania świadectwa ślubu podczas meldowania się pary w hotelu - pomyśl Kasjo jaka to hipokryzja, jaka obłuda, jakie podwójne standardy moralne... Para, która jest ze sobą od jakiegoś czasu w związku nieformalnym nie może wynająć wspólnego pokoju, bo nie daj Boże doszłoby w nim do nielegalnego w świetle prawa, lubieżnego kontaktu płciowego, ale gdy w szopach na prowincji przetrzymuje się dziewczynki i sprzedaje w zamian za gwałt na nich, to nikt nie pyta wchodzących do tych szop zboczeńców o państwowe dokumenty... Brak słów po prostu....Ten paradoks mnie poraził!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:13:04 19-07-18    Temat postu:

Blackie napisał:
Kasjopeja napisał:
Blackie, gdybyśmy wcześniej wiedziały o czym jest ten serial ...
Człowiek przywiązywałby większą uwagę do słów, drobiazgów.
Szkoda, że nie ma wstawki patrz uważnie, zapamiętaj.

Czasownik "hatirlamak" ma dwa znaczenia: pamiętać i przypomnieć sobie, więc jeśli Agah naciska na Nevrę mówiąc "Hatirla" to mówi jej "Przypomnij sobie", a tu nas czołóweczka od początku upominała "Pamiętaj/Zapamiętaj", czyli rejestruj uważnie, bo dobra pamięć to klucz do zrozumienia tego serialu

Oj niedobrze ze mną, niedobrze. Nie zwróciłam w ogóle uwagi.
I ja tego sobie nie przetłumaczyłam
Blackie napisał:

1) Zaznaczyłam czerwonym bazgrołkiem CUŚ od czego zaczyna się ta scena w hotelowej recepcji (około 21 minuta bolum 11) - te książeczki po 5 lir tureckich (...) Czy to Koran, czy to turecka konstytucja, jakaś partyjna czerwona książeczka niczym w Chinach?? Coś jest z tą książeczką na pewno na rzeczy, jakiś kąśliwy przytyk, w przeciwnym razie nie byłaby tak wyeksponowana... (...)

Podejmuję rękawicę i postaram się coś wygrzebać.
Stawiam na jakieś państwowe dzieło. To raczej nie Koran ze względu
na wielkość i księżyc z gwiazdą.
A co do Ufaka, to akurat turkotelka aby mózg się zrelaksował po tych zawiłościach Şahsiyet'a


Ostatnio zmieniony przez Kasjopeja dnia 22:10:15 20-07-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:16:51 20-07-18    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Kasjopeja dnia 11:00:02 22-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:16:52 20-07-18    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
Podejmuję rękawicę i postaram się coś wygrzebać.

Niestety Blackuś poległam
Wpisywałam przeróżne teksty po turecku posługując się google tłumacz. Szukałam po hotelach księgarniach i guzik z pętelką.
Nic nie wyniuchałam ino jak chciałam przez google szukał podobnego obrazu to otrzymałam wszech panujący płyn
Moje pytanie

Odpowiedź Wujka Googla
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin