Telenowele

Julita · Wysłany: 16:43:52 15-09-18 Temat postu:

Bora to podły drań i nie rozumiem uległości kobiet wobec niego. Abstrahując od jego wyglądu, bo według mnie niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale jego zachowanie. Ma postawę bardzo roszczeniową, o ile będąc z nim w związku kobieta mu ulega, ale nie rozumiem czym on na początku je ujmuje takim zachowaniem?? Zwykły krętacz, od którego bije fałsz. Nie ma w sobie nic uwodzicielskiego...Nazan jest niedoświadczona, ale Sevgi? Czemu ona mu wierzy? Nie rozumiem jej.... Chyba tylko ze strachu przed samotnością pozwala mu na to wszystko, tylko że szkoda że pozwala sobie na chwile zwątpienia w Jasemin za sprawą Bory....

Mustafa cały czas pokazuje na co go "stać"....

***************

Pogodzenie się protów było cudne. Ten serial wyjątkowo przyspiesza bicie mojego serca. Oglądany przeze mnie inny turecki serial, czyli Wieczna miłość, który swoją drogą jest też bardzo dobry, nie oddziałowuje aż tak na mnie. W Cenie miłości jakoś bardziej zżywam się z postaciami, z resztą sam serial bardzo to ułatwia, bo zachowania postaci jest bardzo życiowe, spojrzenia, gesty. Nie ma jakiś skoków w tych ich relacjach, wszystko jest takie wyważone, w dobrym tempie. Nie wiem jak to nazwać, ale nie patrzę na nich jak na fikcyjnych bohaterów, tylko chłonę ich historię.

Zachowanie Mehmeta okropne, ale nie do końca go rozumiem. Ok, Jasemin nie powie Savaszowi, żeby go zwolnił, bo ten zna tajemnicę o Omerze, ale przecież Jasemin kiedyś w końcu wyjawi prawdę Savaszowi, do końca nie wiem co Mehmet próbuje ugrać.... Tak naprawdę mógłby odpuścić sobie Jasemin, to on zawinił przy zerwaniu, a Jasemin jest szczęśliwa z Savaszem, a mimo wszystko zyskał świetną pracę w rozwijającej się firmie, czyli perspektywy przed nim szerokie.

Bardzo lubię Leylę, w końcu jakaś normalna postać matki w tych tureckich serialach. Mam na świeżo w pamięci ciotkę Nur z Tylko z Tobą i własnie rodzinę prota w Wiecznej miłości. W obu tych serialach dla mnie postacie matek ( w AV właściwie to ciotka, ale Nur nie miała matki) są nie do zniesienia. Nie lubię tego, że mimo że pokazuję je jako takie bogobojne, skromne kobiecinki, które niby tak dbają o dom, ale szczerze nie widzę w ich szczerej troski o dzieci. Zwłaszcza w Wiecznej miłości, gdzie rodziców Kemala po prostu nie znoszę, bo ich zachowanie względem dzieci jest strasznie niesprawiedliwe i ograniczone....Leyla jednak kieruje się jedynie dobrem córki, mimo że nie chce aby córka pogodziła się z Baldarem, to ja nie potrafię jej potępiać, bo przez nią przemawia strach i o Jasemin i o Omera. Poza tym jej zachowanie jest pod tym względem bardzo rozsądne. Do tego ta aktorka ma tak sympatyczną twarz. Bije od niej takie ciepło, lubię jej sceny i z małym Omerem i z Jasemin.

***************

Czyli już wiem o co chodzi Mehmetowi, ale go nie rozumiem.... Ma jakąś obsesje na punkcie Jasemin. Napastował ją w domu, mimo wszystko coś tam mówił, że niby ona źle go zrozumiała, więc może nie posunąłby się do gwałtu??? jednak jego zachowanie było agresywne i dobrze, że Jasemin umie się obronić. Mógł dać sobie spokój, miałby dobrą pracę, a on wykorzystał to tylko po to aby zbliżyć się do Jasemin, która go nie chce....Mam nadzieję, że Jasemin teraz wyda go Sawaszowi bez względu na ten szantaż Mehmeta...

Julita · Wysłany: 22:18:28 26-09-18 Temat postu:

Ostatnio był naprawdę spory zwrot akcji w serialu. Oba sekrety naszych głównych bohaterów wyszły na jaw. Bardzo podobały mi się sceny Sawasza, kiedy dowiaduje się prawdy i jak pojechał do Omera! Nie tylko Leyla na tej scenie uroniła łezkę

Podobała mi się wyrozumiałość Sawasza. Porozmawiał z Jasemin, a co najważniejsze zrozumiał czemu tak długo milczała. Ciekawe na ile ta jego wyrozumiałość była spowodowana tym, że sam nosił ciężar kłamstwa na sumieniu

Cziczek dopiero co chciała rozwód, a teraz wygląda na to, że zaczęła robić sobie nadzieje wobec Sawasza, mimo że ich relacja ani trochę się nie zmieniła. Ona go niemalże nie widuje...

Julia · Wysłany: 21:37:06 27-09-18 Temat postu:

Julito
dawno mnie nie było na forum, ale już wróciłam i będę na bieżąco z "Ceną miłości".
Zacznijmy od Bory. Zgadzam się z Twoją opinią

Też nie wiem, co kobiety w nim widzą, nie ma w nim nic pociągającego, poza wybitną zdolnością omotywania kolejnych ofiar i naciągania ich . Jest to cwaniak jakich mało,udaje bankruta, gra na giełdzie i po cichu pieniądze lokuje w Szwajcarii o czym Sevgi i inne nie mają pojęcia. Sawasz rozgryzł go od razu!
Nazan nie ma co się dziwić, jest spragniona wolności, oddechu i zainteresowania z męskiej strony, co Bora wyczuł natychmiast, a gdy dowiedział się jakie z niej wspaniałe źródło zasilania, to stał się nawet romantycznym kochankiem. Przy innych tak się nie wysilał.
Natomiast trudno pojąć Sevgi, która nie raz sparzyła się na jego fałszywych obiecankach i mówi wyraźnie Jasemin, że nienawidzi samej siebie za to, że mu ulega...
Myślę Julito, że to nie strach przed samotnością powoduje , iż Sevgi co jakiś czas daje się namówić na wspólną noc. Ona wie, że z tym człowiekiem niczego nie zbuduje,a dozna wyłącznie goryczy. Nie umiem tego nazwać - coś jak chore uzależnienie od oprawcy

Mustafa ciągle coś wyrabia, ale to jeszcze nie kulminacja

Julito

Julia · Wysłany: 11:51:19 30-09-18 Temat postu:

Mieliśmy kolejne pełne emocji odcinki !
.
Yasemin czuje się głęboko zraniona, tym, że Savas nie powiedział prawdy o Cicek. Nie ma co się dziwić

Ale dobrze, że wyszła na jaw.

Żal mi Savasa, bo problem goni problem, żal mi Yasemin, gdyż jej nadzieja na wspólne życie zaczyna przygasać, żal Cicek, ponieważ cały czas ktoś nią manipuluje.

I kolejny raz przekonujemy się , jak ważna jest szczera rozmowa....Savas teraz nie odpuszcza, po miesiącach niedomówień postanawia sprawę wyjaśnić do końca.
Scena z bukietem róż rozłożonych na progu domu Yasemin jest niezwykła, do tego list....

"Nasze spotkanie nie było przypadkowe. Omer nie urodził się bez przyczyny. To nie bajka, to prawda. A koniec tej historii napiszemy wspólnie - S&Y" - tak mniej więcej brzmi tłumaczenie rosyjskie

i uważam , że jest lepsze, dokładniejsze niż polskie, zawiera więcej emocji.

Yasemin obiecuje wspierać Savasa, a ten prosi o czas, bo tylko on pomoże mu w rozwiązaniu problemów. Czy Yasemin będzie na tyle cierpliwa

A problemów Baldar ma bez liku, dodatkowo wychodzi z więzienia zabójca męża Nazan - Javuz. I nie szkodzi, że to własny ojciec dał mu pistolet do ręki i kazał to zrobić, nieważne że Ahmet pociągnął rękę syna na spuście, ale to Javuz poszedł siedzieć i nie spodziewajmy się , że w więzieniu tylko czytał książki i oglądał telewizję....
Przy tej okazji , po raz pierwszy wychodzi nielojalność Cicek względem Savasa i Baldarów. Wiedziała, że brat wychodzi z więzienia, a mimo to nie zdradziła się z tym.

No i sekret Y&S zacznie powoli wychodzić na światło dzienne

, na początek Pala...

lucy · Wysłany: 16:07:40 01-10-18 Temat postu:

Znalazłam reytingi Ceny miłości podczas tureckiej premiery:
http://www.telenowele.fora.pl/seriale-tureckie,136/rankingi-ogladalnosci-w-turcji-zestawienia-tygodniowe,31552-45.html#6598293

Julia · Wysłany: 17:24:30 01-10-18 Temat postu:

Cicek i Javuz - widać, że łączy ich silna więź. Była wyraźnie niezadowolona, gdy Sawas zapowiedział, iż nie pojedzie z nią do Vanu.
Również rozmowa z teściową nie pozostawiała złudzeń, a mimo to zgodziła się, aby to Javuz podwiózł ją do domu Baldarów i z przerażeniem obserwowała rozwój sytuacji! Z jaką ulgą odetchnęła, gdy Savas odwzajemnił podanie ręki.
Cicek umie strzelić focha, a teraz , gdy brat jest na wolności coraz wyżej będzie podnosić głowę

No, ale byłoby to niezgodne z obyczajem - młodsza siostra mówi bratu, że nie chce jego pomocy

A było wiadome, że scena przyjazdu będzie pełna napięcia ...Nazan (główna poszkodowana) , Pala, Sahnur, wreszcie Savas i...kolejny zwyczaj - jeśli dasz gościowi wody, to znaczy,że go akceptujesz, otwierasz mu drzwi własnego domu, a o to chodziło Javuzowi.
On chce, aby wszyscy zapomnieli o jego przeszłości, łudzi się (?), że puszczą w niepamięć zabójstwo męża Nazan, ale także chce zostać Agą zamiast ojca i ma już gotowy plan

Nienawiść Javuza do ojca jest bardzo silna, a Ahmet Moran tak łatwo władzy w klanie nie odda. Jest to odrażająca postać - za duży garnitur, szczeciniasty niedbały zarost, świdrujące oczy i to kręcenie głową, prostackie zachowanie, załatwianie brudnej roboty cudzymi rękami...brrr!
Gra odważnego , silnego, a gdy Javuz zamiast brata, zarżnął barana, Ahmet wzdrygnął się na ten widok.
Ciekawa była scena przy stole, gdy Ahmet wyjaśniał Javuzowi na czym polega władza w klanie - to nie sympatia jest najważniejsza ...ludzie mają się bać

Nie ma co się dziwić szaleństwu Nazan, która zdemolowała swój pokój - poczuła się zdradzona , oto zabójca jej męża staje w progu ich domu i Savas podaje mu rękę

, a matka każe siedzieć cicho i przeżywać w skrytości swoją żałobę

No i sytuacja Yasemin i Savasa , zamiast klarować, zaczyna się gmatwać coraz bardziej

Julia · Wysłany: 17:31:14 01-10-18 Temat postu:

Lucy
Dzięki za tę informację

, tym bardziej dlatego, że podczas emisji "Ceny miłości" w ubiegłym roku pojawiały się wpisy, iż oglądalność była taka sobie i, że to serial mocno średnich lotów

Znaczy to, że nam się serial podoba nie bez przyczyny

Julia · Wysłany: 22:47:55 05-10-18 Temat postu:

Poniżej jest klip , zawierający piękne sceny z pierwszego rodzinnego wyjazdu Jasemin i Sawasza do nowego domu, które tak brutalnie u nas wycięto

https://www.youtube.com/watch?v=g26sqsD3GZQ

Julia · Wysłany: 18:15:35 10-10-18 Temat postu:

Jasemin i Sawasz próbują stworzyć sobie namiastkę wspólnego, rodzinnego życia, ale nie jest to wcale łatwe.
Przede wszystkim trzeba rozwieść się z Cziczek, ale jak wspomniałam, ona czuje wsparcie brata i zaczyna się wycofywać...ze swoją lekko obrażoną miną mówi Sawaszowi :"To już nie jest tylko nasza sprawa".

Szahnur nie wie o wnuku i zarówno Jasemin, Leyla, ale i Sawasz boją się wyjścia prawdy na wierzch, gdyż czarna wdowa jest nieobliczalna, a i klan Moranów też stanowi zagrożenie.

Jakby tego było mało, Mehmet snuje swoją intrygę. Teraz chce tylko zemsty i za wszelką cenę chce złamać życie zakochanym. Szantażuje Jasemin zdjęciami

Jasemin panicznie boi się rodziny Sawasza, wystarczy spojrzeć na jej przerażoną minę, gdy w restauracji zobaczyła rodzinę Baldarów zgromadzoną przy jednym stole... gdy widzi pełne pogardy spojrzenie Sahnur, przyciska Omera do siebie i wychodzi...

Idzie do nowego domu i tam wszystko rozpamiętuje :"Sawasz ja jestem tu, a ty gdzie?!"
Tymczasem on zrobił, to co mu w tej beznadziejnej sytuacji pozostało

...chciał wstać i wyjść za Jasemin i Omerem, ale przytrzymał go Pala, słyszał pogardliwe słowa matki i nie mógł zareagować...dzięki wujowi sytuacja została nieco zażegnana, ale nastrój po jednej i drugiej stronie pękł!

Sahnur po powrocie do domu znów zaczyna mieszać w głowie Cziczek, ale ona urażonym tonem mówi: "Sawasz mnie nie kocha!"

A on upił się i pijany znalazł w łóżku Pelin... nie ma co się dziwić jego przerażeniu, gdy się obudził w cudzej pościeli .Uspokojony , że do niczego nie doszło szybko wychodzi, ale zapomina o... kamizelce...
Ona stanie się powodem kolejnego powodu do zazdrości i...pojednania, ale też nowego kłopotu w osobie Javuza, który zaczął już tkać pajęczą sieć wokół Jasemin:(

Javuz cały czas go obserwuje i nie daruje mu tego, że w noc wspominkową zostawił "żonę" samą w Vanie i wyjechał, mówiąc na odjezdnym :"Nie będę dalej brał udziału w tym teatrze, bo stracę swoją prawdziwą rodzinę!!!"
I tutaj ma rację, gdyż nerwy Jasemin są napięte , jak postronki, jeszcze chwila a wybuchnie

Na uwagę zasługuje też postać Beszira, bossa narkotykowego, który ma swoją jaskinię

dowodzenia w Iranie. Człowiek

bez skrupułów, jednym z jego pachołków jest Ahmet Moran ...
Ahmet zaś , kolejny raz jawi się jako wyprany z prawdziwych uczuć ludzkich

Kieruje się prymitywną logiką, obyczaj jest dla niego świetnym parawanem dla nielegalnej produkcji narkotyków , dla wymuszeń! On sam stanowi swoje prawo, co kończy się tragicznie. Staje się dzieciobójcą...oczywiście nie brudzi swoich rąk - jak zwykle zresztą

Julia · Wysłany: 22:15:12 16-10-18 Temat postu:

Julito, Julito, gdzie się podziałaś

Produkuję się tutaj sama i trochę głupio....tak snuć samemu opowiastkę o serialu

Lucy nie naciskam, bo Ona zaprzątnięta jest innymi filmami i aktywnie się udziela

Julia · Wysłany: 12:03:04 20-10-18 Temat postu:

A może napiszę coś kontrowersyjnego, aby pobudzić do kontry

Właściwie, to nie potrafię

No bo Javuza fizycznie nie cierpię....a może jest ktoś, kto go weźmie w obronę

Cziczek mi żal, bo taki jej marny los kobiety z klanu, ale od chwili wyjścia brata z więzienia czuje się pewna i zaczyna być nielojalna w stosunku do Sawasza, któremu zawdzięcza dokończenie studiów, swobodę poruszania się po mieście, no i możliwość realizowania się w pracy ....
Najpierw chce rozwodu, krzyczy ojcu w twarz, a teraz - stop! Jasemin nie zabierze jej "męża"! Nie szkodzi, ze on jej nigdy nie tknął i w dniu wymuszonego ślubu zawarli umowę, że będzie to fikcją, a w stosownym momencie się rozwiodą.
Stosowny moment nadszedł, Jasemin już tego napięcia nie wytrzymuje, ale urażona Cziczek zacznie się stawiać

Sawasz chciał rozegrać to w miarę dyplomatycznie, ale widzi, że to się nie udaje i nie zważając na nic mówi Pali, że nie będzie już grał w tym teatrze, bo może stracić swoją prawdziwą rodzinę

Opuszcza Van, co nie umknęło uwadze Javuza ...

Bardzo przejmująca jest scena, kiedy Jasemin wyrzuca z siebie , co ją boli: zazdrość, złość, bezsilność, to że obrażają ich syna...a Sawasz nawet nie wie, jak ma ją pocieszyć i uspokoić. Klęczy przed nią bezradnie, usiłuje coś powiedzieć i powtarza , że tylko ona jest jego żoną, że on ma tylko jedną rodzinę : ona, Omer i on

Askim, sevgilim, canim , bir tanem, sen karimsin - tyle pięknych słów

....a w naszym tłumaczeniu jedno zdanie

No i niech ktoś powie, że między protami nie ma chemii

Julia · Wysłany: 23:08:00 20-10-18 Temat postu:

A oto i wspomniana scena

:

www.youtube.com/watch?v=cBg3Y3q4KT4

Julia · Wysłany: 11:29:05 24-10-18 Temat postu:

Przyjdzie mi samej pisać na temat "Ceny miłości"

Ostatnie odcinki zagęszczają atmosferę w każdym z domów i na każdej płaszczyźnie.
Jasemin zdruzgotana aresztowaniem Sawasza nie może dojść do siebie i nie jest w stanie znieść przekonywania, ciągłego strofowania przez matkę...
Cziczek ściera się z teściową, której zarzuca szkodzenie jej, zamiast pomocy.
Sawasz też nie może wytrzymać z rodziną i rozłąki z Jasemin i Omerem.

W pracy też się wszystko wali, ponieważ Jasemin ją zaniedbuje, a Sawasz jest na granicy bankructwa poprzez swoje nieuzasadnione zatrzymanie

Na dodatek ma dylemat, gdyż zaproponowana współpraca z panem Nikt z jednej strony napawa go złością z drugiej zaś podobno(?!) może być wyjściem z patowej sytuacji. Dobrze , że ma przyjaciela w osobie Hakana

Do tego wszystkiego obleśny

Mehmet nie rezygnuje z zemsty i sprzedaje odtworzone zdjęcia Jasemin i Sawasza, jakby mu było mało siniaków z wcześniejszego przekonywania

Do tego Bora - typ spod ciemnej gwiazdy, który w diaboliczny sposób okręca sobie Nazan wokół palca, mami miłością

, przekonuje, że jej synek na razie nie powinien mieszkać z nimi, gdyż psychika małego dziecka może na tym ucierpieć....

Następnie zbuntowana Cziczek, który od momentu wyjścia Jawuza z więzienia wysoko nosi głowę, stroi fochy, stanowczo odmawia zgody na rozwód

To jeszcze nie koniec

Mustafa

To kolejny problem. Jawuz cynicznie wykorzystuje kłopoty Sawasza i rozpoczyna manipulowanie młodym Baldarem. Wbija mu w głowę, że jest inteligentny, odważny oraz ma predyspozycje do bycia głową klanu

Powinien wziąć sprawy w swoje ręce, przysłużyć się bratu i obronić honor rodziny

Co może pomóc w takich chwilach? Trzymanie za rękę ukochanej osoby , o której wiemy, że nas będzie wspierać w każdym momencie. Jasemin i Sawasz
to wiedzą

Julia · Wysłany: 21:21:49 29-10-18 Temat postu:

Julito i Lucy

Co sądzicie, o takim stwierdzeniu, że w "Cenie miłości", nie ma żadnej chemii miedzy protami, a tylko są dobrze zagrane role

Przeczytałam na forum serialu....

Dla mnie zawsze Jasemin i Sawasz byli przykładem przenikania się fluidów, sceny bliskości wywołują dreszcz emocji

Większy ogień jest może między Asi i Demirem

lucy · Wysłany: 21:00:23 30-10-18 Temat postu: