Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ezel - 2009/10 - Show TV / Filmbox
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 64, 65, 66 ... 71, 72, 73  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:56:39 21-07-17    Temat postu:

Kasjopeja napisał:
No to, że było cok kiczowato, cukierkowo- różowato w 69 bolumie, stworzyłam do całkowitego tego pikcera (Niech sułtAnka mi wybaczy tą amatorczyznę)



Kasjopeja padłam!!! I jeszcze nie wstałam!!! No kto jak nie Ty mógł stworzyć coś lepszego w temacie "Ezel+różowy jednorożec"? Chacha Jak ja się teraz skupię na tłumaczonku IG?? Nie no, normalnie odpadłam z krzesła chacha

EDIT: Aha, no i zapomniałam dodać że na widok Twego dzieła mi URWAŁO

__________________
Ezel


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:22:57 14-01-18, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:49:58 22-07-17    Temat postu:

Jutro postaram się wrzucić streszczonko 70 odcinka, no chyba że Fi mnie pochłonie i nie znajdę czasu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:52:27 22-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Jutro postaram się wrzucić streszczonko 70 odcinka, no chyba że Fi mnie pochłonie i nie znajdę czasu.

No nawet nie żartuj.
Ja zapomnę co chciałam napisać (oczywiście w temacie EZEL).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sułtAnka
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:28:10 23-07-17    Temat postu:

Hej!
Jak zwykle nic nie poszło po mojej myśli i internet nad morzem zaczął się ostro rwać i nie wchodziłam na forum. Chyba te przerwy są mi przeznaczone jak Ezelowi kochanie Eysan (ugh).
ALE MAM POMYSŁ! Na to jak przedłużyć życie tematu! Na razie się odniosę tylko do ostatniego odcinka komentowanego przez Lineczkę, poczekam aż dojdziemy do końca serialu i wtedy zacznę się odnosić do zaległych streszczonek i ciachanek, stopniowo. Nie będzie ich już przybywać.

Na razie takie ogólniki:
- Tefik też był jednym z moich ulubieńców i mi go strasznie szkoda, zawsze był sobie na drugim planie i pomagał ekipie. Jego duet z Alim był super.
- Gdy myślisz, ze Trampkarz nie może być gorszy, ON JEST. Sądziłam, ze nie może być bardziej przerażający, kiedy się okazało, że wyszkolił sobie i trzyma w domu swoją mini wersję, a jednak - kazał tej mini-wersji zabić Tefika. I skazałby młodego na śmierć dając mu jako ostatni posiłek pół kinder bueno. I jak już się wydawało, że to był szczyt to opracował plan zabicia NIEMOWLAKA. Ten facet.
- moim zdaniem Kenan zaczął "dziadzieć" gdy jego relacja z Eysan stawała się coraz poważniejsza, tracił przez nią rozum.

A co do odcinka 69...
- CUKIERKOWA EYSAN TO ZŁO. Sama Eysan to zło, ale Cukierkowa mnie chyba jeszcze bardziej denerwowała. Zgadzam się, ze jej rozmowa z Asad i "TY NIE ZNASZ PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI, TYLKO JA ZNAM" była chamska i desperacka.
- jej rozmowa z Canem była obiektywnie słodka, ale pokazywała jej wręcz obsesję na punkcie wspomnień krótkiego związku z Omerem
- Ezel próbujący odnaleźć dawnego siebie to był świetny motyw przewodni odcinka, poza konkluzją oczywiście. Bardzo mi się podobała taka kameralna, spokojniejsza atmosfera po wielkim finale. Fajnie wplecione sceny komediowe (sposób Alego czyli rozpierducha, plakat, próby odgadnięcia co Can może lubić)
- niby mieli się rozejść i nigdy nie spotkać, a Ali poszedł za Ezelem.
- cieszę się, że chociaż ojciec Omera po tym wszystkim się jakoś trzyma - nie ma sił na pracę w warsztacie, ale zajmuje się żoną, trzeźwo myśli

I jeszcze co do Eysan... wydaje mi się, że ona nawet niespecjalnie żałuje tego, że wpakowała Omera do więzienia. Ona po prostu desperacko tęskni za ich związkiem, który bardzo idealizowała przez te lata. Ona chce być z Omerem, bo wtedy się czuła szczęśliwa. Uważa, ze to największa miłość na świecie, bo tylko ona jest do takiej zdolna. Wszystko z egoistycznych pobudek. Tak ja to odbieram, to znaczy takie myśli się pojawiły u mnie dopiero po tym jak skończyłam oglądać serial.

Cytat:

Jakby to Klocuch powiedział - FAJNOŚĆ!
Czyste piękno. XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasjopeja
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:55:20 23-07-17    Temat postu:

sułtAnka napisał:
Hej!
Jak zwykle nic nie poszło po mojej myśli i internet nad morzem zaczął się ostro rwać i nie wchodziłam na forum. Chyba te przerwy są mi przeznaczone jak Ezelowi kochanie Eysan (ugh).
ALE MAM POMYSŁ! Na to jak przedłużyć życie tematu! Na razie się odniosę tylko do ostatniego odcinka komentowanego przez Lineczkę, poczekam aż dojdziemy do końca serialu i wtedy zacznę się odnosić do zaległych streszczonek i ciachanek, stopniowo. Nie będzie ich już przybywać.

Odpoczywaj od neta Miłego leżakowania:tak:
A my się będziemy toczyć się tempem Lineczka i Blackie
Cytat:

I jeszcze co do Eysan... wydaje mi się, że ona nawet niespecjalnie żałuje tego, że wpakowała Omera do więzienia. Ona po prostu desperacko tęskni za ich związkiem, który bardzo idealizowała przez te lata. Ona chce być z Omerem, bo wtedy się czuła szczęśliwa. Uważa, ze to największa miłość na świecie, bo tylko ona jest do takiej zdolna. Wszystko z egoistycznych pobudek. Tak ja to odbieram, to znaczy takie myśli się pojawiły u mnie dopiero po tym jak skończyłam oglądać serial.

Jak dla mnie to i Eysan jest poszkodowana przez życie. Znieczulona przez ojca, który jej wmawiał od dziecka, że nie ma miłości. Zmarnowała swą szanse, trochę oszukana przez ojca, a trochę przez samą siebie. Poszła na łatwiznę i żyła na koszt innych. Usiłując co nieco poprawiać, ale się za bardzo nie angażując, tak aby nic nie stracić. I to był jej przepis na życie.
I tak, jak dla Alego, Cengiza to i dla Eysan liczyła sie tylko kasa, luksus.
Cytat:

Jakby to Klocuch powiedział - FAJNOŚĆ!
Czyste piękno. XD

Myślisz, że tak by powiedział
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sułtAnka
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:19:50 23-07-17    Temat postu:

Cytat:
Odpoczywaj od neta Miłego leżakowania:tak:
A my się będziemy toczyć się tempem Lineczka i Blackie

Ale ja już jestem w domu. Miałam na wyjeździe kłopoty z netem, choć myślałam, że będę mieć bez problemu do niego dostęp. Komentarze do zaległych, omawianych tu odcinków będę nadrabiać stopniowo, po finale, jeśli się zgodzicie.

Cytat:
Jak dla mnie to i Eysan jest poszkodowana przez życie. Znieczulona przez ojca, który jej wmawiał od dziecka, że nie ma miłości. Zmarnowała swą szanse, trochę oszukana przez ojca, a trochę przez samą siebie. Poszła na łatwiznę i żyła na koszt innych. Usiłując co nieco poprawiać, ale się za bardzo nie angażując, tak aby nic nie stracić. I to był jej przepis na życie.

Nie mówię, ze Eysan nie była poszkodowana, ojca zdecydowanie nie zazdroszczę.... Tylko jakie mam refleksje na temat jej i Omera.
Cytat:

Myślisz, że tak by powiedział

Klocuch zawsze mówi "fajność". XD (i tak, pamiętam, ze miałam napisać "Klocuch komentuje Ezela" - jak tylko znajdę chwilę)

Lineczko, widzę, że szybko po Ezelu zaczęłaś szukać już innych seriali. Podziwiam ile tego oglądasz. Ja wolę mniej, wolniej, "delektować się", gdy mi się spodoba. I potem mam długą listę rzeczy, które chciałabym obejrzeć, ale oglądam POWOOOLI, więc jak tylko coś z niej ubywa, to zdążyło przybyć z 5 rzeczy. XD


Ostatnio zmieniony przez sułtAnka dnia 15:22:18 23-07-17, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:32:35 23-07-17    Temat postu:

Hej sułtAnka Miło Cię znowu widzieć w temacie po krótkiej przerwie! Podoba mi się bardzo Twój wpis i dlatego odniosę się do niektórych fragmentów:

sułtAnka napisał:
internet nad morzem zaczął się ostro rwać i nie wchodziłam na forum. Chyba te przerwy są mi przeznaczone jak Ezelowi kochanie Eysan (ugh).

Świetne porównanie hihi Ale chyba nie narzekasz, że odcięłaś się trochę od cywilizacji, w sensie od netu? Czasem to potrzebne, co nie?

sułtAnka napisał:
poczekam aż dojdziemy do końca serialu i wtedy zacznę się odnosić do zaległych streszczonek i ciachanek, stopniowo.

Super pomysł! Pisz i odnoś się do czego Ci się żywnie podoba, mi też po głowie chodzą jeszcze różne topiki odnośnie serialu hehe

sułtAnka napisał:
Gdy myślisz, ze Trampkarz nie może być gorszy, ON JEST. Sądziłam, ze nie może być bardziej przerażający, kiedy się okazało, że wyszkolił sobie i trzyma w domu swoją mini wersję, a jednak - kazał tej mini-wersji zabić Tefika. I skazałby młodego na śmierć dając mu jako ostatni posiłek pół kinder bueno. I jak już się wydawało, że to był szczyt to opracował plan zabicia NIEMOWLAKA. Ten facet.

Cały wpis o Temmuzie - boski! Kwintesencja postaci!

sułtAnka napisał:
jej rozmowa z Canem była obiektywnie słodka, ale pokazywała jej wręcz obsesję na punkcie wspomnień krótkiego związku z Omerem (...) Ona po prostu desperacko tęskni za ich związkiem, który bardzo idealizowała przez te lata. Ona chce być z Omerem, bo wtedy się czuła szczęśliwa.

Racja! Napisałam niedawno, że Eysan w tej rozmowie opowiedziała synowi historię swej wielkiej miłości - ale jak tak teraz czytam Twój wpis to się zastanawiam to co to między nimi właściwie było? I wychodzi mi na to, że tak jak piszesz: "krótki związek"... Nawet bym to nazwała "pierwsze młodzieńcze i niewinne zauroczenie", tymczasem Eysan (i w sumie Ezel też) na tym zbudowała całą wizję wielkiej i tragicznej "miłości", która tak na prawdę nie miała wtedy okazji się rozwinąć, bo Omer przecież wyjechał na służbę wojskową, więc tęsknota tylko ich bardziej nakręcała, ale okazji do zbudowania prawdziwie głębokiej relacji to oni nie mieli, zaś swój "związek" zdążyli skonsumować zaledwie jeden raz... Cała ta ich wielka miłość z czasów młodości to zaledwie fascynacja, padły wprawdzie deklaracje o wspólnej przyszłości (pierścionek zaręczynowy od Omera), ale na dobrą sprawę to były dopiero powijaki dojrzałego uczucia...Tak więc zgadzam się co do tego, że Eysan tęskni obsesyjnie za Omerem nie tyle z powodu samego Omera (wyrzuty sumienia wobec niego, chęć zadośćuczynienia czy przeprosin), ona tęskni za samą sobą z tamtych lat jako tak słodko i niewinne zakochaną, tęskni za lepszą wersją samej siebie. No chyba się po prostu utruła wystarczająco własnym jadem przez te kolejne lata hehe i chciała zrzucić wreszcie z siebie tą wężową skórkę

EDIT 1: Aha, przypomniało mi się coś, trochę to pasuje w tym miejscu a trochę nie, bo już było kilkakrotnie mowa o chorym i zgubnym w konsekwencjach przyciąganiu Ezela i Eysan a mi ciągle wylatywało z głowy żeby wrzucić link do video o tym właśnie temacie - scenki super wybrane plus fajna piosenka której wcześniej nie znałam - mi się podoba taka kompilacja, a Wam? https://www.youtube.com/watch?v=vPBmWEaM40U
EDIT 2: I jeszcze jeden teledysk - tym razem trójkącik Ezel-Eysan-Bade - kapitalne zgranie słów piosenki do scenek! https://www.youtube.com/watch?v=qlCRoOC9PJk
EDIT 3: No ale takie coś to już uważam za jechanie po bandzie - Grande Amor https://www.youtube.com/watch?v=afUwNtjf124


A na zakończenie jeszcze króciutko o wpisie Kasjopeji:

sułtAnka napisał:
Jak dla mnie to i Eysan jest poszkodowana przez życie. Znieczulona przez ojca, który jej wmawiał od dziecka, że nie ma miłości. Zmarnowała swą szanse, trochę oszukana przez ojca, a trochę przez samą siebie. Poszła na łatwiznę i żyła na koszt innych. Usiłując co nieco poprawiać, ale się za bardzo nie angażując, tak aby nic nie stracić. I to był jej przepis na życie.

Ojciec wyrządził jej straszną krzywdę przymuszając ją do wyuczenia się "fachu", którym i on się trudnił, czyli mamienie ludzi i życie na ich koszt. Pamiętam odcinek, kiedy ostatnie chwile Serdara były już policzone i wtedy Eysanka postanowiła mu wygarnąć swoje krzywdy doznane od niego - przeżyłam szok gdy okazało się że ojciec wysłał ją do jakiegoś "wujka" a ten po prostu ją zgwałcił To był "pierwszy raz" Eysanki i była wtedy naprawdę jeszcze dziewczynką Eysan wołała o pomoc, i choć ojciec był niedaleko i słyszał jej krzyk, nie zrobił nic, bo on ją wysłał do tego faceta z premedytacją, właśnie w tym celu - by Eysan przeszła inicjację, i to podwójną, czyli dosłownie inicjację seksualną, i inicjację do "fachu", a raczej do wyższego stopnia specjalizacji w tym fachu, polegającego na wyciąganiu forsy od bogatych wujków nie tylko w zamian za słodkie słówka i mizdrzenie się do nich, ale za konkretne usługi erotyczne Wydaje mi się, że w serialu nigdy tego nie powiedziano na głos i nie nazwano Eysan "wiadomo jak" ale z tej opowieści Eysan o tym konkretnym zdarzeniu oraz z retrospekcji z lat młodzieńczych Eysan, zanim poznała Omera, wyłania się tragiczny obraz ojca jako stręczyciela/alfonsa własnej córki!! Jeśli ja coś źle zrozumiałam, to mnie przekonajcie, że tak nie było ale mnie się wydaje, że można się było domyślić co i jak się działo, gdy Eysan była wysyłana przez tatuśka "na łowy", brrrr.... aż mnie otrzepało. I dlatego Eysan uciekła w pewnym momencie do swojej ciotki do Stambułu, tam się skryła i chciała zacząć nowe uczciwe i nazwijmy to "czyste" życie, poznała Omera, była cała w skowronkach, aż tu nagle BACH! Serdak ją odnalazł, i zaczął jątrzyć w jej umysł swój jad, posłużył się chorobą młodszej córki by przekonać ją do mega przekrętu, którego ofiarą miał paść niewinny i naiwny Omer.... Więc wracając do wpisu Kasjopeji - tak, zgadzam się, że Eysan jest postacią tragiczną z tych właśnie względów które opisałam powyżej, no ale która z postaci w tym serialu nie jest tragiczna....?

P.S. Dziewczyny, jeszcze tylko niecałe 40 postów naszego autorstwa i temat dobije do pierwszego tysiączka!!

__________________
Ezel


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:23:28 14-01-18, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sułtAnka
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:32:56 24-07-17    Temat postu:

Blackie, miło mi!
Cytat:
Racja! Napisałam niedawno, że Eysan w tej rozmowie opowiedziała synowi historię swej wielkiej miłości - ale jak tak teraz czytam Twój wpis to się zastanawiam to co to między nimi właściwie było? I wychodzi mi na to, że tak jak piszesz: "krótki związek"... Nawet bym to nazwała "pierwsze młodzieńcze i niewinne zauroczenie", tymczasem Eysan (i w sumie Ezel też) na tym zbudowała całą wizję wielkiej i tragicznej "miłości", która tak na prawdę nie miała wtedy okazji się rozwinąć, bo Omer przecież wyjechał na służbę wojskową, więc tęsknota tylko ich bardziej nakręcała, ale okazji do zbudowania prawdziwie głębokiej relacji to oni nie mieli, zaś swój "związek" zdążyli skonsumować zaledwie jeden raz... Cała ta ich wielka miłość z czasów młodości to zaledwie fascynacja, padły wprawdzie deklaracje o wspólnej przyszłości (pierścionek zaręczynowy od Omera), ale na dobrą sprawę to były dopiero powijaki dojrzałego uczucia...Tak więc zgadzam się co do tego, że Eysan tęskni obsesyjnie za Omerem nie tyle z powodu samego Omera (wyrzuty sumienia wobec niego, chęć zadośćuczynienia czy przeprosin), ona tęskni za samą sobą z tamtych lat jako tak słodko i niewinne zakochaną, tęskni za lepszą wersją samej siebie. No chyba się po prostu utruła wystarczająco własnym jadem przez te kolejne lata hehe i chciała zrzucić wreszcie z siebie tą wężową skórkę

Lepiej bym tego nie opisała, nawet nie mam nic do dodania. Wąż zrzucający wężową skórkę wciąż jest wężem.

Cytat:
Pamiętam odcinek, kiedy ostatnie chwile Serdara były już policzone i wtedy Eysanka postanowiła mu wygarnąć swoje krzywdy doznane od niego - przeżyłam szok gdy okazało się że ojciec wysłał ją do jakiegoś "wujka" a ten po prostu ją zgwałcił To był "pierwszy raz" Eysanki i była wtedy naprawdę jeszcze dziewczynką Eysan wołała o pomoc, i choć ojciec był niedaleko i słyszał jej krzyk, nie zrobił nic, bo on ją wysłał do tego faceta z premedytacją, właśnie w tym celu - by Eysan przeszła inicjację, i to podwójną, czyli dosłownie inicjację seksualną, i inicjację do "fachu", a raczej do wyższego stopnia specjalizacji w tym fachu, polegającego na wyciąganiu forsy od bogatych wujków nie tylko w zamian za słodkie słówka i mizdrzenie się do nich, ale za konkretne usługi erotyczne Wydaje mi się, że w serialu nigdy tego nie powiedziano na głos i nie nazwano Eysan "wiadomo jak"

Nie wiem na ile wierzyć Serdelkowi, bo powiedział też wtedy chyba, ze wymyślił chorobę Bahar, ale mimo wszystko akurat ta historia mi do Eysanki i jej kochanego tatusia pasuje... Przerażające, to prawda. Ale dla mnie, mimo smutnej przeszłości, Eysan pozostaje denerwującą jędzą. TA BABA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:48:35 24-07-17    Temat postu:

Odcinek 70
* szczebioczący do siebie Ezel i Eysan to nie jest widok, którym bym się zachwycała, nigdy tej dwójce nie kibicowałam i tak pozostało praktycznie do samego końca, chciałam tylko szczęścia dla Ezela, który był moim numerem jeden w tym serialu, skoro widział je przy Eysance to cóż mi pozostało? trzeba było przełknąć ten widok i jego decyzję,
rozbroiła mnie scena rozmowy Ezela z Eysan - ona mówiła o wątpliwościach, strachu przed reakcją otoczenia a on o remoncie domu i umeblowaniu miła odmiana widzieć go tak wyluzowanego reakcja bliskich Ezela do przewidzenia, każdy z nich miał swoje racje, podobał mi się wywód Aliego, wzbudził we mnie spore emocje, Mumtaz zachował się tak jak to miał w zwyczaju, nie potępiam go, ale też nie do końca popieram, ostro potraktował Ezela i Cana, którzy przyszli do niego z wizytą, zagalopował się, rozumiem że jest pełen strachu o przyszłość, nie chce by Meliha cierpiała, ale dystansowanie się od syna i wnuka nie przyniesie niczego dobrego, dzięki żonie w porę to pojął i naprawił swój błąd
fajne były sceny Ezela i Eysan w sklepie meblowym, zwłaszcza ta na łóżku, iskrzyło! motyw z pierścionkiem intrygujący zwłaszcza retrospekcje przeplatane wydarzeniami z teraźniejszości, Ezel cały czas czuł niepokój, przeczuwał że jego szczęście za długo nie potrwa i że stanie się coś złego,
* narracja zasługuje na wyróżnienie, ciekawy zabieg z kilkoma narratorami i niejako bajkową (szczęśliwe zakończenie) tematyką ich przemyśleń, duży plus za to!
* piękna była scena z Canem dającym Ezelowi wyrzeźbionego w drewnie konika miałam łzy w oczach, popłakałam się! przypomniała mi się scena, gdy razem z Mumtazem pracowali w warsztacie wzruszenie na twarzy Ezela bezcenne
* cudowne sceny z wycieczki jachtem miałam uśmiech od ucha do ucha gdy Ezel z Canem (no i Eysanką...) witał Aliego, Azad i małego Tefika super ekipa! oglądałam ich z ogromną przyjemnością, beztroskie chwile pozwoliły na złapanie oddechu, dodam że od początku coś mi nie pasowało z ucieczką Cana intryga zorganizowana po mistrzowsku!
mały Tefik miał super wdzianko, zwłaszcza czapeczkę będzie twardzielem po tatusiu, Ali nie obchodzi się z nim zbyt delikatnie
* Sebnem podniosła się z dołka po śmierci Tefo, zaczęła nowe życie, nawet się z tego powodu ucieszyłam, oby tej szansy nie zmarnowała, bo kolejnej może już nie mieć
* bezbłędna była mina Cengiza na widok Eysan i Ezela trzymających się za rękę, ależ miałam satysfakcję! ten drań niemalże eksplodował, wkurzony i zdesperowany nie potrafił sobie poradzić z przegraną a przede wszystkim z tym, że to Ezel/Omer okazał się wygranym i odzyskał swoje życie, byłam pewna, że ta szuja Cengiz zacznie planować kolejne krwawe intrygi byle tylko wyszło na jego wynajął morderców by pozbyli się Ezela, ale jakoś im to nie wyszło chociaż było blisko, emocje sięgnęły zenitu, gdy Ezel szedł w kierunku śmietnika, gzie przygotowana została dla niego śmiertelna pułapka, odetchnęłam gdy wyszedł z tego cało!
Cengiz pogrywał Canem, próbował go zniechęcić do Ezela, bardzo to słabe wysługiwać się dzieckiem żenujące zachowanie!
świetne sceny z wizyty Ezela/Omera u Cengiza, nie uwierzyłam w rozpacz i żal tego drugiego, czułam fałsz, byłam pewna, że ten drań nie zrobi sobie krzywdy, że nie popełni samobójstwa, to nie byłoby w jego stylu, Ezel chciał sprawę załatwić polubownie i to był niestety jego największy błąd, kolejny raz dał się nabrać na skruchę Cengiza, dał się mu zmanipulować
* ostatnie pół godziny odcinka miażdżące! nie mogłam usiedzieć w miejscu, zostałam wgnieciona w fotel! Cengiz zgwałcił Eysan masakra! nie lubię Eysanki, ale byłam wstrząśnięta tym co jej się przydarzyło i nie mogłam się otrząsnąć, sceny powodujące, że włos jeżył się na głowie, Cengiz pokazał swoja prawdziwą twarz, zdjął maskę, co za łajdak i potwór! napawał się tym co zrobił, był z siebie dumny i zadowolony niedobrze mi się robiło na jego widok to nie jest facet tylko marna podróbka!
mocna była scena, gdy Ezel dowiedział się o tym co spotkało Eysan i to jeszcze w jaki sposób obojga było mi szkoda, przypomniała mi się retrospekcja z Kenanem i Selmą można zrozumieć emocje targające Ezelem i jego chęć zemsty, nie wytrzymał, granice zostały przekroczone,
kiedy wydawało się, że Cengiz już nie może zrobić nic gorszego to ten drań przebił sam siebie! zastawił na Ezela kolejną pułapkę a w tym samym czasie zaatakował Eysan chcąc pozbawić ją życia w myśl zasady: "jak nie będziesz ze mną to z nim tym bardziej" co za psychol! brak słów! byłam roztrzęsiona tym co się wydarzyło, historia zatoczyła koła, Ezel znowu został oskarżony o zbrodnię, której nie popełnił, Cengiz znowu go wkopał, na usta cisnęło się tylko pytanie - gdzie jest sprawiedliwość?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:27:44 24-07-17    Temat postu:

Jest! Jest! Doczekaliśmy się! Jest streszczenie przedostatniego boluma Ezela autorstwa naszej niezłomnej Lineczki ! Mimo, że pochłonęły ją już inne tureckie (podobno równie świetne) produkcje, to nie zapomniała o dokończenia swego dzieła w temacie Ezela No to niezwłocznie przechodzę do ciachanka hihi

Lineczka napisał:
rozbroiła mnie scena rozmowy Ezela z Eysan - ona mówiła o wątpliwościach, strachu przed reakcją otoczenia a on o remoncie domu i umeblowaniu miła odmiana widzieć go tak wyluzowanego

Ezel przypominał tu szczebioczącą panienkę chacha która roztacza przed sobą marzycielskie plany, a o dziwo Eysanka była tą stąpającą mocno po ziemi hehe

Lineczka napisał:
fajne były sceny Ezela i Eysan w sklepie meblowym, zwłaszcza ta na łóżku, iskrzyło!


Rozanielony, rozmarzony Ezel - dziwnie się go oglądało



Lineczka napisał:
motyw z pierścionkiem intrygujący zwłaszcza retrospekcje przeplatane wydarzeniami z teraźniejszości, Ezel cały czas czuł niepokój, przeczuwał że jego szczęście za długo nie potrwa i że stanie się coś złego

Obłędnie zakręcony motyw z pierścionkiem zaręczynowym! Retrospekcja w śnie Ezela, że jest Omerem i budzi się a tam zostawiony pierścionek, a tu budzi się Ezel i pierścionka nie ma, jaka ulga! Nie został zdradzony ponownie przez Eysan! Ciągle jednak podświadomość podpowiadała mu po tylu latach, że niczego nie może być pewien, że kto zdradził raz, nie będzie miał skrupułów zdradzić ponownie... tylko szkoda, że o tej zasadzie zapomniał sobie Ezel w stosunku do Cengiza, wrrr...

Lineczka napisał:
piękna była scena z Canem dającym Ezelowi wyrzeźbionego w drewnie konika miałam łzy w oczach, popłakałam się!

No teraz już nie ma wątpliwości że Can jest synem Ezela i wnukiem Mumtaza chacha

Lineczka napisał:
mały Tefik miał super wdzianko, zwłaszcza czapeczkę

Lineczka wg mnie ta czapeczka rozwaliła system, jak Ty to mówisz Dawno nie widziałam tak odjechanego nakrycia głowy niemowlaka chacha Zdjęcie poniżej jest prawie mikroskopijne a i tak czapeczka jest jego centralnym motywem chacha Nie da się jej nie zauważyć!


Lineczka napisał:
bezbłędna była mina Cengiza na widok Eysan i Ezela trzymających się za rękę, ależ miałam satysfakcję! ten drań niemalże eksplodował, wkurzony i zdesperowany nie potrafił sobie poradzić z przegraną


A potem Cengiz zza drzewa z niedowierzaniem ogląda sielankę na łodzi - jego dawna paczka przyjaciół prawie w komplecie, bo jego nie zaprosili: "Hayir, hayir!"


Dzieła poniżenia Cengiza dokonał jeszcze Ezel gdy poturbował Cengiza przed szkołą Cana na oczach jego kolegów i ich rodziców (co zresztą później szczwany jak lisek Cengisek wykorzystał wrabiając Ezela )


Lineczka napisał:
byłam pewna, że ta szuja Cengiz zacznie planować kolejne krwawe intrygi byle tylko wyszło na jego

No ten wzrok świrusa nie wróży niczego dobrego


Lineczka napisał:
wynajął morderców by pozbyli się Ezela, ale jakoś im to nie wyszło chociaż było blisko, emocje sięgnęły zenitu, gdy Ezel szedł w kierunku śmietnika, gzie przygotowana została dla niego śmiertelna pułapka, odetchnęłam gdy wyszedł z tego cało!

Ja byłam prawie przekonana, że któreś z dwójki naszych ćwierkających ptaszków zginie przygniecione tą szafą w meblowym! Przy śmietniku już byłam spokojniejsza że Ezel się z tego jakoś wywinie, i tak było, uff!

Lineczka napisał:
świetne sceny z wizyty Ezela/Omera u Cengiza, nie uwierzyłam w rozpacz i żal tego drugiego, czułam fałsz, byłam pewna, że ten drań nie zrobi sobie krzywdy, że nie popełni samobójstwa, to nie byłoby w jego stylu, Ezel chciał sprawę załatwić polubownie i to był niestety jego największy błąd, kolejny raz dał się nabrać na skruchę Cengiza, dał się mu zmanipulować

Sceny metafizyczne znowu - Ezel zamieniający się w Omera! Cengiz wyglądał na autentycznie przerażonego! Co do szczerości jego wyznania to nie pamiętam czy się dałam nabrać, czy nie, pamiętam że byłam zła na Ezela że wybaczył Cengizowi

Tchórz i szuja Cengiz celujący z broni do ...Omera!


Lineczka napisał:
ostatnie pół godziny odcinka miażdżące! nie mogłam usiedzieć w miejscu, zostałam wgnieciona w fotel! Cengiz zgwałcił Eysan masakra! nie lubię Eysanki, ale byłam wstrząśnięta tym co jej się przydarzyło i nie mogłam się otrząsnąć, sceny powodujące, że włos jeżył się na głowie, Cengiz pokazał swoja prawdziwą twarz, zdjął maskę, co za łajdak i potwór!

Lineczka pamiętam jak wyrażałaś swoją złość na jej postać i pisałaś coś w stylu "Mam nadzieję, że na końcu zostanie sama albo bez pieniędzy" a tu proszę - spotkało ją coś najgorszego ze wszystkich rzeczy na tym świecie... Ciężki orzech do zgryzienia z tą sceną - nie przeszłoby mi przez gardło powiedzenie że się cieszę że ją pokarało, bo to by znaczyło że popieram przemoc seksualną wobec kobiet (albo WOGLE przemoc wobec kobiet) ale z drugiej strony czy można się było spodziewać że ten świr Cengiz przejdzie do porządku dziennego po tym jak został porzucony i zabrano mu dziecko, które wychował...? Było wiadomo, że wymyśli coś ohydnego, łącznie z zamordowaniem Eysan, ale on przewziął sam siebie w swoim szaleństwie i upiekł 2 pieczenie na jednym ogniu - tym gwałtem zadał ból nie tylko Eysan, zadał też cios Ezelowi!

Za sekundę Cengiz zamknie drzwi i dokona najobrzydliwszej ze swoich zbrodni...


Ciężko patrzeć na cierpiącego Ezela...


Lineczka napisał:
przypomniała mi się retrospekcja z Kenanem i Selmą

No właśnie!! Jak na dłoni widać, że ten świat ciągle nosi szaleńców, którzy ranią bliskie im osoby Pamiętam jak sułtAnka użyła w cudzysłowiu sformułowania że młody Kenan zgwałcił Selmę "z miłości", tzn. jemu się tak wydawało... Ale Cengiz nie zgwałcił Eysan "z miłości", lecz "z zemsty"!!! Żeby ukarać ją, że go zostawiła, oraz Ezela za to, że się zszedł z powrotem z Eysan

Lineczka napisał:
kiedy wydawało się, że Cengiz już nie może zrobić nic gorszego to ten drań przebił sam siebie! zastawił na Ezela kolejną pułapkę a w tym samym czasie zaatakował Eysan chcąc pozbawić ją życia w myśl zasady: "jak nie będziesz ze mną to z nim tym bardziej" co za psychol! brak słów! byłam roztrzęsiona tym co się wydarzyło, historia zatoczyła koła, Ezel znowu został oskarżony o zbrodnię, której nie popełnił, Cengiz znowu go wkopał


Trzeba przyznać że Cengiz na prawdę rozegrał to koncertowo! Czujność Ezela została uśpiona przez słodkie ćwierkanie do cukierkowej Eysan Cengiz wspiął się na szczyt swej wredoty i szaleństwa Na to czego dokonał praktycznie brakuje słów! Zabicie Eysa, którą przecież tak obsesyjnie pragnął od czasów młodości i jej związku z Omerem to coś wręcz niewytłumaczalnego, no ale w końcu w taki właśnie irracjonalny sposób postępują obłąkańcy...

Ponieważ już za dużo fotek wrednego Cengiza jak na jeden wpis zamieszczam fotkę tylko naszej znienawidzonej protki wygladajacej jakby zakończyła właśnie swój ziemski żywot. Dzięki temu ujęciu oraz scenie aresztowania Ezela finał 70 boluma ukazał zasadność swojego tytułu: „Wierzycie w szczęśliwe zakończenia?”


A na sam koniec dla rozładowania dołującej atmosfery - nie, ani nie tęcza ani nie różowy jednorożec chacha lecz mini śmiesznostka - można to samodzielnie wyłapać oglądając powtóreczkę że nie zapięli Kenanowi kajdanek haha Wpadeczka coś podobna do tej z sikającym panem na drugim planie hihi


__________________
Ezel


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:24:07 14-01-18, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:10:30 24-07-17    Temat postu:

Blackie, dzięki za ciachanko, jutro się do niego odniosę w całości. Dzisiaj tylko napiszę, że właśnie po końcówce 70 odcinka obstawiałam, że Eysan przeżyje, na to dowód ():

Lineczka napisał:
Blackie, cudne ciachanko i jakie długaśne! Super, na pewno się do niego odniosę. Muszę tylko ochłonąć po 70 odcinku. Ostatnie pół godziny wbiło mnie w fotel. Na początku było zbyt cukierkowo między Ezelem i Eysan, trochę mdło i nudnawo a tu taka bomba na koniec. Nie mogę dojść do siebie! Miazga i petarda w jednym! Niby ten serial nas na to przygotował, ale początek odcinka uśpił moją czujność! Niby wiedziałam, że Cengiz to psychol, który nie odpuści, ale takiej końcówki się nie spodziewałam. Majstersztyk, rozpierducha emocjonalna!

Tytuł finałowego odcinka może być lekko spoilerujący. Czyżby Eysanka przeżyła? Nie wytrzymam! Zabieram się za odcinek finałowy!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:34:03 24-07-17    Temat postu:

Lineczka dziękuję za sprostowanie i jednocześnie przepraszam - dzięki temu że zacytowalas swój post widzę że opacznie zrozumiałam ten fragment, to znaczy skupiłam się na tym że przecież tytuł następnego odcinka nie jest spojlerem co do przeżycia Eysanki bo odnosi się do Ezela oraz zagadkowej kwestii jego śmierci lub przeżycia, o czym Ty na tamta chwilę przecież nie mogłaś wiedzieć, i tak sie w tym zamotalam że uznałam że obstawiasz że Eysanka umarła ale rzekomo spojlerowy tytuł namieszał Ci i już sama nie wiesz czy ona jednak umrze czy nie.. Nawet teraz jak to piszę to widzę jak miałam zagmatwany tok myślenia wtedy chacha No trudno, zwracam honor! Zaedytuje poprzedniego posta, tylko jeszcze nie wiem jak, żeby wyjść z twarzą Coś się wymyśli hihi

__________________
Ezel


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:24:50 14-01-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:04:11 25-07-17    Temat postu:

Blackie napisał:
Jest! Jest! Doczekaliśmy się! Jest streszczenie przedostatniego boluma Ezela autorstwa naszej niezłomnej Lineczki ! Mimo, że pochłonęły ją już inne tureckie (podobno równie świetne) produkcje, to nie zapomniała o dokończenia swego dzieła w temacie Ezela No to niezwłocznie przechodzę do ciachanka hihi


Jak coś zaczynam to staram się i skończyć. Przez prawie 70 odcinków były streszczonka, więc na ostatniej prostej nie mogłabym sobie odmówić podzielenia się z Wami moimi wrażeniami.

Blackie napisał:
Lineczka napisał:
mały Tefik miał super wdzianko, zwłaszcza czapeczkę

Lineczka wg mnie ta czapeczka rozwaliła system, jak Ty to mówisz Dawno nie widziałam tak odjechanego nakrycia głowy niemowlaka chacha Zdjęcie poniżej jest prawie mikroskopijne a i tak czapeczka jest jego centralnym motywem chacha Nie da się jej nie zauważyć!


Czapeczka Tefika przypominała mi nakrycie szefa kuchni.

Blackie napisał:
A potem Cengiz zza drzewa z niedowierzaniem ogląda sielankę na łodzi - jego dawna paczka przyjaciół prawie w komplecie, bo jego nie zaprosili: "Hayir, hayir!"


Super była ta scena, miałam satysfakcję. Cengiz został sam, zasłużył na to! Nienawiść i gniew zżerały go od środka, nie mógł się pogodzić z przegraną i już planował kolejną intrygę.

Blackie napisał:
Ja byłam prawie przekonana, że któreś z dwójki naszych ćwierkających ptaszków zginie przygniecione tą szafą w meblowym! Przy śmietniku już byłam spokojniejsza że Ezel się z tego jakoś wywinie, i tak było, uff!


To ja miałam odwrotnie. Incydent z szafą uznałam "tylko" za próbę generalną.

Blackie napisał:
Lineczka pamiętam jak wyrażałaś swoją złość na jej postać i pisałaś coś w stylu "Mam nadzieję, że na końcu zostanie sama albo bez pieniędzy" a tu proszę - spotkało ją coś najgorszego ze wszystkich rzeczy na tym świecie...


Wolałabym jednak moją wersję. Eysan powinna zostać sama i bez pieniędzy a Ezel tworzyć rodzinę z Bade i Canem.

Blackie napisał:
Lineczka napisał:
przypomniała mi się retrospekcja z Kenanem i Selmą

No właśnie!! Jak na dłoni widać, że ten świat ciągle nosi szaleńców, którzy ranią bliskie im osoby Pamiętam jak sułtAnka użyła w cudzysłowiu sformułowania że młody Kenan zgwałcił Selmę "z miłości", tzn. jemu się tak wydawało... Ale Cengiz nie zgwałcił Eysan "z miłości", lecz "z zemsty"!!! Żeby ukarać ją, że go zostawiła, oraz Ezela za to, że się zszedł z powrotem z Eysan


Dokładnie! To jest przerażające, Cengiz okazał się większym potworem od Kenana.

Blackie napisał:
A na sam koniec dla rozładowania dołującej atmosfery - nie, ani nie tęcza ani nie różowy jednorożec chacha lecz mini śmiesznostka - można to samodzielnie wyłapać oglądając powtóreczkę że nie zapięli Kenanowi kajdanek haha Wpadeczka coś podobna do tej z sikającym panem na drugim planie hihi


Jak to wyłapałaś? Szacun! Pod wpływem tych emocji nawet nie zwróciłam na to uwagi!

Co do sprostowania to super wybrnęłaś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:03:47 25-07-17    Temat postu:

Lineczka napisał:
Czapeczka Tefika przypominała mi nakrycie szefa kuchni.

A mnie się ta czapeczka skojarzyła jakoś tak marinistycznie hihi i jak się okazało słusznie bo mały Tevfik przybył w takim nakryciu głowy na ezelowy jacht chacha

Lineczka napisał:
Blackie napisał:
mini śmiesznostka - można to samodzielnie wyłapać oglądając powtóreczkę że nie zapięli Kenanowi kajdanek haha

Jak to wyłapałaś? Szacun!

Szczerze - nie wyłapałam tego w trakcie oglądania hehe W trakcie szukania fotek do 70 boluma mi się to nawinęło w googlowej grafice, dla potwierdzenia faktu oglądnęłam ten fragment i rzeczywiście - jest wpadka! A jeszcze jedną wpadeczkę zaliczyli w odcinku bodajże 68 lub 69 kiedy to Eysan i Cengiz jedli i rozmawiali na tarasie domu odziedziczonego po Kenanie, i zarówno Eysance jaki i Cengizowi było strasznie, ale to strasznie widać mikroporty pod ubraniem - Eysanka miała taką luźną szarą bluzkę i jak wiał wiatr to bluzka dokładnie jej przylegała do ciała uwidaczniając sprzęt, Cengiz podobnież, nie czepiam się że to jakieś wielkie halo bo czasem w dobrych filmach zdarza się u góry ekranu zobaczyć fragment mikrofonu, albo w szybie auta albo w okularach słonecznych aktorów odbija się kamerzysta i reszta ekipy chacha Ten serial był wg mnie bardzo starannie zrobiony, ale pod koniec chyba się wszystkim udzieliło już zmęczenie i takie małe zonki się przytrafiły hihi W każdym razie - wybaczam!

Lineczka napisał:
Co do sprostowania to super wybrnęłaś.

Hihi

__________________
Ezel


Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 17:25:13 14-01-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sułtAnka
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:46:28 25-07-17    Temat postu:

Yay! Kolejne streszczonko i ciachanko! Tylko mam teraz ciężki orzech do zgryzienia, jak się do Waszych wypowiedzi odnieść, by nie wyszło samo narzekanie na Cukierkową Eysan...
To, ze Ezelowi udało się aż tak wrócić do charakteru Omera było bardzo miłe, cudowne sceny miał z synkiem.
Cytat:
piękna była scena z Canem dającym Ezelowi wyrzeźbionego w drewnie konika miałam łzy w oczach, popłakałam się! przypomniała mi się scena, gdy razem z Mumtazem pracowali w warsztacie wzruszenie na twarzy Ezela bezcenne

Zgadzam się, to była jedna z moich ulubionych w tym odcinku, urocza.
Cytat:
cudowne sceny z wycieczki jachtem miałam uśmiech od ucha do ucha gdy Ezel z Canem (no i Eysanką...) witał Aliego, Azad i małego Tefika super ekipa! oglądałam ich z ogromną przyjemnością, beztroskie chwile pozwoliły na złapanie oddechu, dodam że od początku coś mi nie pasowało z ucieczką Cana intryga zorganizowana po mistrzowsku!
mały Tefik miał super wdzianko, zwłaszcza czapeczkę będzie twardzielem po tatusiu, Ali nie obchodzi się z nim zbyt delikatnie

Szczerze miałam nadzieję, że Ali wypchnie Eysan za burtę w którymś momencie. Wtedy ekipa byłaby idealna.
Z jednej strony podoba mi się sam fakt, że Ezel, po prostu będąc miłym, przekonał do swojego wyboru rodziców i Alego. Z drugiej ogromnie mnie gryzie, że TO EYSAN. Miałam trochę wrażenie, że Ali na tym jachcie stara się dobrze bawić i akceptować Eysan jedynie dla Ezela. A przynajmneij chce tak myśleć. Mogliby dodac scenkę że Ali mówi synkowi coś w stylu "Widzisz Tefo, ta pani to wredna jędza, ale dla wujka Ezela udawajmy, ze jej nie nienawidzimy, okej? Dali nam mamy jacht, tak wypada".
Bo ta atmosfera "cukierkowość wyprała wszystkim mózg i loffciają Eysankę" mnie przerasta.
Jejku, jak to napisać by było zrozumiałe i mi się nie dostało... Nie przepadam za Cengizem, to potwór, a w tym odcinku zupełnie zdziczał, ale... Byłam tak wkurzona na, jak to Lineczka opisała, "szczebioczących do siebie Ezela i Eysan", że momentami się z Cengizem, obserwującym całą sytuację i mającym ochotę rwać sobie włosy z głowy, utożsamiałam. XD
Cytat:
Sebnem podniosła się z dołka po śmierci Tefo, zaczęła nowe życie, nawet się z tego powodu ucieszyłam, oby tej szansy nie zmarnowała, bo kolejnej może już nie mieć

Również się bardzo ucieszyłam, cieszę się, ze udało jej się wyjść na prostą i odciąć od tego wszystkiego.
Cytat:
świetne sceny z wizyty Ezela/Omera u Cengiza, nie uwierzyłam w rozpacz i żal tego drugiego, czułam fałsz, byłam pewna, że ten drań nie zrobi sobie krzywdy, że nie popełni samobójstwa, to nie byłoby w jego stylu, Ezel chciał sprawę załatwić polubownie i to był niestety jego największy błąd, kolejny raz dał się nabrać na skruchę Cengiza, dał się mu zmanipulować

Gdy Ezel/Omer wybaczał Cengizowi, to chyba, po tym jak ochłonęłam, moja ulubiona scena z odcinka. Początkowo nie pasowała mi do serialu, jakim jest Ezel, ale teraz stwierdzam, że dobrze pokazywała jakim człowiekiem był Omer i jakim starał się być w tym momencie Ezel (dawnym sobą, aż się przenikali!).
Bardzo mi też przypominała jeden z moich ulubionych momentów z Czarodziejki z Księżyca.
[link widoczny dla zalogowanych]
(WRESZCIE MOGĘ TO ZALINKOWĄĆ BEZ OBAWY ŻE ZASPOILERUJĘ!)
Cytat:

Trzeba przyznać że Cengiz na prawdę rozegrał to koncertowo! Czujność Ezela została uśpiona przez słodkie ćwierkanie do cukierkowej Eysan Cengiz wspiął się na szczyt swej wredoty i szaleństwa Na to czego dokonał praktycznie brakuje słów! Zabicie Eysa, którą przecież tak obsesyjnie pragnął od czasów młodości i jej związku z Omerem to coś wręcz niewytłumaczalnego, no ale w końcu w taki właśnie irracjonalny sposób postępują obłąkańcy...

Cengiz głupi nie był, gdyby nie to, że doprowadził się do szaleństwa, mógłby przebić Kenana jako nowy prezes firmy i Król Zła.
A co do finału...
Cytat:
Ciężki orzech do zgryzienia z tą sceną - nie przeszłoby mi przez gardło powiedzenie że się cieszę że ją pokarało, bo to by znaczyło że popieram przemoc seksualną wobec kobiet (albo WOGLE przemoc wobec kobiet) ale z drugiej strony czy można się było spodziewać że ten świr Cengiz przejdzie do porządku dziennego po tym jak został porzucony i zabrano mu dziecko, które wychował...? Było wiadomo, że wymyśli coś ohydnego, łącznie z zamordowaniem Eysan, ale on przewziął sam siebie w swoim szaleństwie i upiekł 2 pieczenie na jednym ogniu - tym gwałtem zadał ból nie tylko Eysan, zadał też cios Ezelowi!

Jestem zła na twórców, że zdecydowali się na taki krok, mimo, że wszystko ładnie pasuje (historia znów zatoczyła koło, analogia z Kenanem i Selmą), zamknęli w ten sposób usta osobom, które nie lubią Eysan. Wymusili na widzach współczucie wobec niej. I jeszcze to, że nie umarła od razu - więcej cierpienia, więcej smutku. Nie powiem, sama płakałam dużo na tym i ostatnim odcinku, ale głównie ze względu na Ezela, którego było mi szkoda i przez to jak całość ładnie była wyreżyserowana, poprowadzona. Ale jednocześnie byłam zła, że wymuszono na nas płakanie z powodu Eysan. -.-

Scena z Selmą i Kenanem mimo wszystko była w moim odczuciu mocniejsza, bardziej niespodziewana. I Cengiz to mściwy psychol, jego motywacja (ugh) jest bardziej typowa niż Kenanek, który gwałcił i płakał, przekonany że na Selmę przejdzie jego wielka miłość i będą razem szczęśliwi. ;/


Ostatnio zmieniony przez sułtAnka dnia 14:47:26 25-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 64, 65, 66 ... 71, 72, 73  Następny
Strona 65 z 73

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin