Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Grzech Fatmagul - spojlery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Forum seriali tureckich
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:16:48 23-06-16    Temat postu:

Ech, właśnie obejrzałam odcinek, w których Mustafa sprzątnął Vurala. No i oczywiście Kerim został za to aresztowany. Ale wszystko przemawia przeciwko niemu - wszyscy wiedzą, że wybył wściekły, a potem jeszcze ta krew i przyznanie, że trochę Vuralowi przyłożył... Oj będzie miał przerąbane...

Ale za to jaka śliczna scena jak Kerim obiecał Fatmagul, że już nigdy nie straci tak panowania nad sobą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:38 23-06-16    Temat postu:

shelle to ty juz daleko jestes z odcinkami? Ile codziennie oglądasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:44:59 23-06-16    Temat postu:

A wiesz, nawet nie liczę, ale te hiszpańskie jakoś tak szybko przelatują, bo one mają tylko po pół godziny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:55:34 23-06-16    Temat postu:

Shelle napisał:
A wiesz, nawet nie liczę, ale te hiszpańskie jakoś tak szybko przelatują, bo one mają tylko po pół godziny

Ehh ty

Ale wylalam łez na odcinku kiedy Rahmi poznal prawdę, ze Murat mie jest jego synem.... Plakalam na każdej scenie. Ten serial to wyciskacz łez! Fatmagul i Kerim normalnie juz rozmawiaja...wiem ze to przez tragedię w ich domu...Kerim i Meriem jak wspieraja Farmagul i Rahmiego
Szkoda mi rodzicow Mustafy. Sa wporządku a ich synalek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:00:32 23-06-16    Temat postu:

Ja też strasznie przeżywałam te odcinki jak Rahmi dowiedział się prawdy o Muracie i bardzo mi go było żal. Dobrze, że Fatmagul, Kerim i Ebenine go wspierali, bo z taką żonką jak Mukaddes to facet ma przerąbane...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:07:15 23-06-16    Temat postu:

A ja mam inne zdanie, choć serial do końca nie obejrzałam, ale mniej więcej wiem co się dalej wydarzy. Nigdy nie broniłam Mustafy, na początku mnie drażnił, potem przez dłuższy czas na przemian był mi obojętny, albo nie zgadzałam się z jego wizją sprawy . W odc 63 i 64 przegiął na maksa, ale później gdy leżał w tym lesie i na tej rozprawie zrobiło mi się go żal. Owszem wszyscy zgadzamy się z tym, że zachował się podle w wielu sytuacjach, w chwili gdy odwrócił plecy od dziewczyny naznaczył na siebie też krzyżyk. Choć pomimo tego, że się od niej odwrócił nie uważam, aby Fatmagul była dla niego zabawką. Owszem pewne objawy jego zachowania mogły wskazywać na to, że był zaborczym facetem, ale nikt z nas nie wie jak potoczyłoby się ich życie dalej. To tak jak z chorobą. Można żyć 50 lat nie wiedząc, że ma się pewne geny i dopóki coś nie pieprznie jest dobrze jak zacznie się walić to po całemu. Równie dobrze, mogli być szczęśliwi. Należy uświadomić sobie jedną rzecz ich życie było bardzo proste, bez wielkich rzeczy marzeń. Chcieli mieć dom siebie nawzajem itp. Przecież istnieją ludzie na świecie, którzy żyją na takim poziomie i są szczęśliwi. Mustafa nie zdał egzaminu miłości i lojalności. Co więcej ubzdurał sobie rzeczy, które nie miały miejsca. Ale doskonale wiemy, że za tym już stoją Yasaranowie. Gdyby nie mieszali itp. pewnie prędzej czy później F i M by się zeszli. Czy dobrze by się stało? Niewiadomo, raczej nie. Kerim i Mustafa - obaj popełnili błąd w stosunku do Fatmagul. Nie potrafię rozgrzeszać Kerima w ten sposób, bo jak to napisałaś, aby podlizać się kolegom zrobił coś niewybaczalnego. Coś chyba gorszego, niż zrobiłby to w pojedynkę. Wskazał ją nim, a potem nic nie zrobił, aby odciągnąć chłopaków. Nie jedno słyszeliśmy w telewizji, poza tym wiadomo, że w "grupie siła". Mustafa się od niej odwrócił. Tak naprawdę obaj są równie winni i nie ma wybacz. Serial jest oparty na książce, która jest na faktach autentycznych. A w niej jest jasno i klarownie, że Kerim też był gwałcicielem, ale dobrze, że w serialu tak nie zrobili Do czego zmierzam. Do tego, że Kerim wyszedł na prostą i pomógł przy tym jej - tej którą skrzywdził najbardziej. Mustafa popełniał błędy za błędami. Był dorosłym facetem, ale słuchał mamy i taty, którzy źle mu doradzali. Dla mnie on jest bohaterem tragicznym, gdyż jego życie mogło wyglądać zupełnie inaczej. Wybrał źle, ale tak naprawdę największymi zbrodniarzami tutaj byli gwałciciele, i ich rodziny. I zamiast skupiać się na nich, to robi się otoczka winowajców pośrednich: Mukkades, Kerima, Mustafy. Oto w tym chodzi. I taka jest riposta tego serialu. To nie jest telka latino, tutaj postaci mają swoje drugie dno, tak jak w życiu i za to kocham Fatmagul.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:29:31 24-06-16    Temat postu:

Jusiu zobaczysz zachowanie Mustafy w więzieniu, które dla mnie potwierdza teorię zabawki. I jak pisałam nie tylko nią Fatma, ale i Asu i pewnie każda by była. Żeby kogoś kochać najpierw trzeba być zdolnym do miłości, a przede wszystkim tego dla mnie Mustafa nie miał. Czy przed gwałtem czy po, zdanie Fatmy dla niego było średnio ważne i chodzi tu nie o błahe sprawy, tylko właśnie takie poważniejsze. On pomylił miłość z prawem własności. Pewnie że nie wiem na 100 procent jakie wyglądałoby ich potencjalne małżeństwo, ale to, że wiedli by proste życie to dla mnie sprawa drugorzędna. Oczywiście że wiele małżeństw takie życie wiedzie, ale tam się kochają a nie jedno jest właścicielem drugiego. Sytuacje te, kim jest dla Mustafy były dość klarowne, ale też mało wyraźne, by właśnie tak je zakwalifikować i by Fatma je dostrzegła. Ponadto wiele jest podobny w patriarchalnym modelu rodziny. Stąd wielu je bagatelizuje i dopiero jak ogarnia Mustafę szaleństwo to pisze, że były symptomy.

Wcale nie usprawiedliwiam Kerima, przeciwnie - przecież jest przestępcą i tak go nazwałam. Dlatego od początku teli to on miał trudniej bo zaczął od najgorszego, od popełnienia przestępstwa. Mustafa bardzo długo nim nie był i cały czas mógł zawrócić z tej drogi. Owszem okoliczności, rodzina, pisałam to, ale też pisałam że to my sami dokonujemy wyboru. A to co napisałaś o Yasaranach w kontekście Mustafy, to dla mnie jest skutek a nie przyczyna. To właśnie to jego rozbuchane ego, poczucie krzywdy za zabraną zabawkę, za jej bunt- bo go nie słucha- nie był przyzwyczajony i nie akceptował takiego jej zachowania-kolejny dowód, chore poczucie honoru kazało mu się z nimi związać i trwać przy nich, nawet wtedy gdy poznał prawdę z ust Kerima. Dla mnie Fatma wiążąc się z Musafą przeszłaby większą gehennę niż to co ją spotkało. Mustafa z każdym dniem i rokiem by nią, jej myślami, zachowaniem, byciem coraz bardziej zawłaszczał, a wokół niej nie byłoby nikogo, kto by jej pomógł. Dopiero byłaby w sytuacji bez wyjścia.

CukierkiOyku mam wielką prośbę. Jakbyś mogła swoje animki w podpisie puścić w dwóch rzędach lub zmniejszyć, bo strasznie rozciągają forum.


Ostatnio zmieniony przez Jantar dnia 2:43:32 24-06-16, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:08 24-06-16    Temat postu:

Scena z Mukaddes i Salihem no nie spodziewalam sie tego ze on ja pobije o ku**a!!
Jaka jest taka jest ale nie zasłużyła na to! Jeszcze na ulicy
Jeszcze Murat taki slodziak... Zal mi ich. Niech wracają do Rahmiego!


Ostatnio zmieniony przez cukierki dnia 21:20:20 24-06-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:58 25-06-16    Temat postu:

Uwielbiam, uwielbiam Fatmę, jej dojrzałość i mądrość życiową. Pamiętam jak mi zaimponowała w scenie z Christine, jak ją świetnie podsumowała.
Dziewczyna ma zaledwie 23 lata, teoretycznie powinna wiedzieć mało jeszcze o życiu, nawet nie skończyła szkoły średniej, a jej rozsądek niejednokrotnie mnie urzekł. Niesamowite jej słowa po tym jak dowiedziała się o śmierci Mustafy i przeczytała jego ostatni list. Tutaj wszyscy robią współczujące miny, a ona ze spokojem, że nawet tym listem Mustafa chciał ją skrzywdzić. Całe życie siebie usprawiedliwiał i ją obwiniał o swoje błędy i teraz też to robi, chce ją obarczyć odpowiedzialnością za swoją śmierć. Ale ona nie ma zamiaru czuć wyrzutów sumienia, to samobójstwo to była jego decyzja a nie jej. Brawo Fatma, brawo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:41:56 25-06-16    Temat postu:

cukierkiOyku napisał:
Scena z Mukaddes i Salihem no nie spodziewalam sie tego ze on ja pobije o ku**a!!
Jaka jest taka jest ale nie zasłużyła na to! Jeszcze na ulicy

Ta scena była naprawdę mocna!! Pomimo całej mojej niechęci do Mukaddes zrobiła na mnie spore wrażenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:48 25-06-16    Temat postu:

Shelle napisał:
cukierkiOyku napisał:
Scena z Mukaddes i Salihem no nie spodziewalam sie tego ze on ja pobije o ku**a!!
Jaka jest taka jest ale nie zasłużyła na to! Jeszcze na ulicy

Ta scena była naprawdę mocna!! Pomimo całej mojej niechęci do Mukaddes zrobiła na mnie spore wrażenie.

Niespodziewalam sie tego w tym serialu.
A czy ktos bylby milu i napisal mi co dokladnie mowi Fatmagul do Karima. To jest w dzien gdy Mukaddes wraca do domu. Karim wyznaje miłość Fatmie. Po czym ona przychodzi do niego.. Mowi cos w stylu ze chce normalnie zyc chce zapomniec...ale wszystkiego nie zrozumialam. Pozniej przytula sie do cioci Meriem i postanawia podjąć leczenie. Niesamowite sceny. Nawet polowy nie rozumiejąc kolejne lzy wylalam. Moim zdaniel ten serial jest fenomenem. Chcialabym miec w Polsce tak uzdolnionych aktorow i scenarzystów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:53:35 25-06-16    Temat postu:

Kochana, jak uda mi się zlokalizować ten odcinek to napiszę Ci coś więcej, bo tak z głowy to właśnie pamiętam jedynie tyle co sama napisałaś. A odcinek już usunęłam, więc musiałabym się skupić i ogarnąć gdzie to było w mojej wersji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 274
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:55:29 26-06-16    Temat postu:

Jantar

może źle się wyraziłam, nie chodziło mi, że żal mi Mustafy w sensie, że on biedny taki i owaki bardziej chodziło o to, że tak jak napisałaś mógł skończyć zupełnie inaczej. Pomimo tego co zrobił Fatmie i Kerimowi, zdecydowanie mniej mnie wkur... niż Mukkades. Dlaczego? Dlatego, że Mustafa okazał się ofiarą samego siebie. W liście, w którym pisze z więzienia do Fatmagul obwinia o wszystko rodziców, ale wypowiada też coś na styl : gdybym miał przy sobie kogoś, kto pokierowałby mną odpowiednio...
na zasadzie. I to widziałam (nawet chyba pisałam o tym na początku w serialu), potrafiłby ukierunkować jego złość w innym kierunku, to możliwe, że sprawy potoczyłyby się inaczej. To coś na zasadzie: nie każdy złodziej staje się mordercą. Czyli nie każdy zazdrośnik bije żonę i maltretuje. Nie zapominajmy, że Kerim to zupełnie inny człowiek niż Mustafa, dlaczego? Bo wychowywała go osoba empatyczna, serdeczna - Meryem. Ona i Halide, to jak woda i ogień. Oosobiście nie chciałabym faceta takiego jak Mustafa, bo ewidentnie nie zdał najtrudniejszego sprawdzianu, ale wcale nie jest powiedziane jak żyłoby się im (z F) gdyby na ich drodze nie stanęło coś tak ciężkiego. To jak z mężczyznami - głowami rodziny, którzy opuszczają żony i dziecko, gdy okaże się, że dziecko jest bardzo chore i cierpiące, i tym samym sprawia ból innym. Nie usprawiedliwiam ich, tylko dążę do tego, aby nie iść za bardzo w kierunku całkowitej oceny postaci. Po tym co narobił Mustafa teraz to po prostu jest dla mnie zepsuty, już nawet wściekłości we mnie nie produkuje. Bo jest nikim. Scena w której rozmawiał z Asu - nie wydała mi się nawet zbyt okrutna, bo kto jak kto, ale ona nie powinna była się łudzić co do niej czuje. Ale Asu lubię i życzę jej jak najlepiej. Mustafa jest dla mnie postacią tragiczną, przez jego tragiczne decyzje i doradców. Jego los mógł być zupełnie inny. Ta scena, w tym lesie. Gdy leży postrzelony pokazuje to dokładnie. A Yasaranowie - Resat i Munir - a także oczywiście Erdogan i Selim przeczynili się najbardziej do nieszczęścia tej dziewczyny i chyba najbardziej ost wkur mnie Resat, który jak widzę ma coraz wiecej wrogów i dobrze

Tak jak pisałam dzisiaj najbardziej lubię Fatmę, Kerima (choć czasem mam ochotę go kopnąć w nogę), Meryem, Kadira, Fahrettina i Rahmiego.

Miałam scenę z listami - no i nie potrafię nie nienawidzić Mukkades, w moim rankingu jest wyżej niż Mustafa. To kawał zakompleksionej, sfrustrowanej s...ki. Przepraszam i dziękuję za uwagę haha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
King kong
King kong


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 2384
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:49:10 27-06-16    Temat postu:

cukierkiOyku napisał:
A czy ktos bylby milu i napisal mi co dokladnie mowi Fatmagul do Karima. To jest w dzien gdy Mukaddes wraca do domu. Karim wyznaje miłość Fatmie. Po czym ona przychodzi do niego.. Mowi cos w stylu ze chce normalnie zyc chce zapomniec...ale wszystkiego nie zrozumialam.


Hah, moi robotnicy mają znowu "szewski poniedziałek" (), a że ostatnio właśnie oglądałam tę scenę, to wiedziałam gdzie szukać.

Fatmagul: - Ja także chcę zapomnieć ... nie chcę pamiętać ani sekundy z tamtej przeklętej nocy. Co wieczór zamykam oczy z nadzieją, że obudzę się w innej rzeczywistości, ale zawsze pojawiają się te same obrazy, jakbym miała je przed sobą, tuż przed oczami. Moja głowa nie pozwala mi zapomnieć, moje ciało ... każda komórka mojego ciała mi o tym przypomina, rozumiesz? Ja przeżyłam tamtą noc ... tę, której ty nie możesz sobie dokładnie przypomnieć ...
Kerim: - Ciiii ...
F.: - Przeżyłam każdą sekundę tamtej nocy, jakby to była godzina - jakby to były jedyne godziny mojego życia ... to jest tortura ...
K.: - Proszę, nie mów więcej ...
F.: - Staram się przekonać siebie, że ty nic mi nie zrobiłeś, ale nie potrafię ... nie potrafię ...
K.: - Ja cię nie tknąłem. Przysięgam, że cię nie tknąłem!
F.: - Naprawdę się staram myśleć, że tak nie było, ale za każdym razem gdy na ciebie patrzę, widzę cię poprzez tamte zdarzenia .. Przysięgam, że chcę zapomnieć, lecz nie potrafię ... chcę zacząć od nowa, tak, jakbym na nowo się urodziła, ale ... Chcę znów kochać ... chcę być normalną osobą, chcę wreszcie poczuć się lepiej, chcę być szczęśliwa, chcę znowu komuś zaufać ... chcę potrafić zaufać, że nie pozostawi mnie wpół drogi, chcę, żeby był ze mną bez względu na to co się zdarzy.
K.: - Ja nigdy cię nie zostawię. Nigdy.


Ostatnio zmieniony przez flo dnia 10:57:26 27-06-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:26:56 27-06-16    Temat postu:

Jak fajnie, flo, że ogarnęłaś tę scenę, bo ja za Chiny nie mogłam się do niej dokopać

Ostatnio oglądałam odcinek jak Fatma odwiedziła Kerima w więzieniu i nie mogłam z tego jak się oboje z tej okazji stroili W pewnym momencie się bałam, że coś się stanie i nie będą mogli się spotkać, ale jednak nic się nie wydarzyło Ich spotkanie też pełne napięcia i widać jak obojgu jest ciężko. Właśnie teraz jak wreszcie zaczęło być między nimi dobrze to taki numer. Mam nadzieję, że Kerim szybko wyjdzie na wolność, choć jego sprawa nie wygląda zbyt wesoło. Całe szczęście, że przynajmniej Fatmagul w niego nie wątpi, bo tego to chłopak chyba by nie przeżył...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Forum seriali tureckich Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 7 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin