Telenowele

*Espinava97 · Wysłany: 17:18:14 08-11-16 Temat postu:

No to ładnie...

A ja z opóźnieniem oglądam...

No cóż, trudno xD Ciekawa jestem jak się to wszystko zakończy

Jantar · Wysłany: 21:47:34 08-11-16 Temat postu:

Ja przyznaję, że finał obejrzałam tylko do rowerka i początku rozmowy, potem poszedł w ruch suwak, a potem wcale, bo mnie tak wpieniła i Elif i Tuba, że nie mogłam. Kiedyś napisałam, że nie dam rady drugi raz całego finału obejrzeć i się sprawdziło. Nie mogłam patrzyć jak Omer się płaszczy przed tą mumią. Na dodatek jak zwykle fatalna mimika Tuby (mam do niej taki uraz psychiczny, że co najmniej przez dwa lata nie dam rady nic obejrzeć). Ona miała minę nie zranionej kobiety, która cierpiała po rozstaniu z miłością swojego życia, a podlotka z fochem, bo nie idzie z chłopakiem na wybrany przez nią film do kina. Ponadto przez całą rozmowę, jak Omer się tłumaczy, prosi, wyjaśnia, dosłownie jedzie na jednej minie. Tego było dla mnie za wiele. Jak oglądałam po angielsku, to przynajmniej za mocno się jej nie przyglądałam, bo poliglotą nie jestem i musiałam skupić się na tekście, ale teraz to jeszcze mocniej Tuby nie lubię i mogę uczciwie przyznać, jest dla mnie najsłabszą protką jaką widziałam w głównej roli w dotychczas obejrzanych serialach tureckich i wiem, że nie dam rady z nią obejrzeć nic przez najbliższe dwa lata, albo i dłużej.

capsy z jej mimiką od początkowej do ostatniej sceny rozmowy z Omerem, to było kilka minut, nic zero zmiany mimiki

nawet grymasu ust, już pomijam że poza obrazą ja nie widzę żadnego cierpienia. Przepraszam jeśli urażę jakiegoś fana, ale co za drewno.

flo · Wysłany: 23:38:07 08-11-16 Temat postu:

Hah, to masz szczęście, że Twój uraz do Tuby, nie pozwolił Ci obejrzeć ponownie tyko części ostatniego odcinka ... u mnie to przybrało znacznie poważniejszą postać: ja nie byłam w stanie obejrzeć po raz drugi żadnego z odcinków

I to był pierwszy taki przypadek: pierwszy serial z Enginem (haha, wiesz jak go kocham

), którego nie dam rady powtórnie zobaczyć - dwa pozostałe oglądam już po raz trzeci.
Tak "magnetycznie" działa na mnie Tuba i jej gra (również przepraszam jej wielbicieli).

cukierki · Wysłany: 11:19:15 09-11-16 Temat postu:

Tuba fajnie zagrala w odcinkach w więzieniu... Ja juz kiedyś pisalam ze wolę Engina z Beren

Final KPA no coz również musze przyznac ze nie popisali sie a szkoda naprawdę. Troche bylam zla na Omera ze tak postąpił z Tayyarem ale rzucając zawód swoj ukochany dla Elif popełnił większe przestępstwo. Ten jej foch i to płaszczenie Omera nad nią również mi sie nie podobało. Wiec same nie jesteście

ja chętnie bym wrocila do odcinkow z 1 sezonu jak juz

Kaisa · Wysłany: 11:37:04 09-11-16 Temat postu:

Może aż takiego uczulenia na Tubę nie mam, ale zdecydowanie granie nie jest jej mocną stroną.

Finał totalnie zniszczony, ale jak już pisałam jakby za główną oś wzięli nie związek O/E a wątek O/T i na tym drugim wątku oparli finał to by było bosko.

Fanką O/E nigdy nie byłam, nie kupili mnie ta parą ani ich wątkiem. Często nie mieli na nich pomysłu i tak tez padło na finał. Wykończyli Tayyara i nagle została pustak co tu zrobić z Omerem i Elif.

cukierki · Wysłany: 17:56:21 09-11-16 Temat postu:

Moim zdaniem Omer i Elif mieli cudne momenty 13 odcinek, wycieczka do Rzymu. Jednak zdecydowanie wole Engina z Beren w GF

szymolajda · Wysłany: 13:45:05 11-11-16 Temat postu:

Serial obejrzałm i polecam no cóż jak dla mnie mogłoby sie skończyc na 53 odcinku ten 54 był całkiem niepotrzebny .......i wyszło ze Omer wiedział co to bezwarunkowa miłość a Elif niestety nie ;(

cukierki · Wysłany: 20:49:23 11-11-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 15:59:09 12-11-16 Temat postu:

Ależ my wszystkie kochamy Tubę, pewnie ją policzki pieką

A tu trochę memów Julii

ten jest najlepszy. Widocznie Enginowi ręka zadrżała i co innego napisał, stąd Tuba nie doczytała o tej bezwarunkowej miłości i jej nie było...

*Espinava97 · Wysłany: 20:30:30 14-11-16 Temat postu:

Eveeet...

W końcu obejrzałam finał

I w sumie spodziewałam się czegoś więcej...a tu lipa...

Co mi się (chyba) najbardziej nie podobało:
Po 1. to w jaki sposób zakończyli wątek z Tayyarem

Niby umarł, spoczko tylko nie w taki sposób sobie to wyobrażałam

Na tyle zła ile uczynił to jak dla mnie Omer dał mu kółko ewakuacyjne wręczając mu ten pasek

Tak na prawdę to ominęła go należyta kara. Powinien gnić w więzieniu, a np. więźniowie pokazać mu, gdzie jest jego miejsce

, a nie, że się powiesił i koniec. To było wg mnie bez sensu...

Po 2. to darowanie Fatihowi przez Ardę...

Ok, żal mi było Nilufer bo jak sama mówiła ledwo wiążą koniec z końcem ale jakby nie było to Fatih/Metin był przestępcą prawie takim samym jak Tayyar

Więc mimo to, powinien odsiedzieć swoją karę bo wg mnie na nią zasłużył. I to, że są razem to...ehh... Tyle przez niego wycierpiała i dalej są razem...

Po 3. ten cały foch Elif

Rozumiem, że cały czas żyła jak na szpilkach martwiąc się o Omera ale powinni spróbować jakoś dojść do kompromisu nwm... Sama nie zostawiłaby firmy (jak Omer ją zapytał to minę miała taką, jakby potwierdzała jego słowa) ale do niego pretensje to już miała

A tym jak spytała go, dlaczego poszedł na policję to mnie już rozwaliła

Nie mieszać się w cudze życie - ok, ale nie można też patrzeć jak komuś dzieje się krzywda. Trzeba choćby zawiadomić policję.
Końcówka...w sumie i tak wyszło na to, że ten cały foch był zbędny bo i tak dalej uganiają się za przestępcami (tak bynajmniej wywnioskowałam)

Może za bardzo się czepiam

ale takie jest moje zdanie

I zgadzam się ze słowami szymolajdy - 54 odcinek był zbędny. KPA mogło się zakończyć choćby na 53-cim...

Jednak moja opinia o tym serialu się nie zmienia

Finał zawalili, ale uważam, że to jeden z najlepszych i najbardziej zaskakujących seriali jakie kiedykolwiek oglądałam

Dziękuję Wam także za mile spędzany czas w tym temacie - wspólne komentowanie, wszelkie informacje, zdjęcia itp.

Anuleczka · Wysłany: 21:34:46 14-11-16 Temat postu:

Według mnie Elif zrozumiała w ostatniej scenie odcinka finałowego że w Omerze tkwi Detektyw i powiedziała Komisarzu nasza histoiria tu się nie kończy, co oznacza, że Omer wrócił do Policji. Omer był nieszczęśliwy bez swojej pracy, wcześniej czy później zostawiłby Elif

cukierki · Wysłany: 21:41:21 14-11-16 Temat postu:

Anuleczka · Wysłany: 22:37:27 14-11-16 Temat postu:

Po słowach Elif , że nasza historia tu się nie kończy pomyślałam że może być kontynuacja? Fajnie byłoby zobaczyć Elif i Omera jako małżeństwo i ich córkę. Elif wtrącająca się się do pracy Omera

Jantar · Wysłany: 22:56:52 14-11-16 Temat postu:

Ja mam tak jak większość, dla mnie KPA kończy się na 53 odcinku, nie wiem po co jest 54, chyba tylko po to, bo pooglądać Omera/Engina na rowerku dziecięcym, dla mnie to jedyna scena warta uwagi

Ewentualnie mogłaby Ipek ożyć i oboje doznaliby olśnienia, że pierwsza miłość jest najważniejsza

A Elif, cóż... siedziałaby na balkoniku patrząc w dal...

cukierki · Wysłany: 0:38:43 15-11-16 Temat postu: