Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Meryem - 2017/18 - Kanal D / NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 21:56:09 26-02-18    Temat postu:

Tylko,że tytuł KS jak dla mnie był dwuznaczny,a nie jednoznaczny.
Jak dla mnie mógł znaczyć miłość pomimo tego co pomiędzy nimi zaszło, bo oni dość mocno się ranili,a miłość przetrwała, nie musiała moim zdaniem zakończyć się śmiercią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:17 26-02-18    Temat postu:

tessia napisał:
Tylko,że tytuł KS jak dla mnie był dwuznaczny,a nie jednoznaczny.
Jak dla mnie mógł znaczyć miłość pomimo tego co pomiędzy nimi zaszło, bo oni dość mocno się ranili,a miłość przetrwała, nie musiała moim zdaniem zakończyć się śmiercią.

Ja nie mówię, że musiała się zakończyć śmiercią, ale mnie właśnie jakoś ten tytuł zawsze skłaniał ku ostrożności jeśli chodzi o happy end dla Nihan i Kemala. Ciekawa jestem jak będzie u Meryem i Savasa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdzko
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 4079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:18 26-02-18    Temat postu:

Ale jak tak porównuję finałowe fragmany, to w KS nawet one jakoś naprowadzały na tragiczne zakończenie, za to w Meryem całkowicie odwrotnie i dlatego uważam, że w tym przypadku to już by było zrobienie widzów w całkowitego balona!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tessia
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Meksysk

PostWysłany: 22:21:37 26-02-18    Temat postu:

No na dwoje babka wróżyła,oni lubią widza w balona robić, z drugiej strony w Meryem poleciała oglądalność więc może chcą zachęcić tym dobrym zakończeniem.
Chodzi mi o to,że może właśnie tak będzie.

Jedna rzecz mi jeszcze nie daje spokoju.Jak zrobili przeskok czasowy to pokazali ślub i że ktoś po ślubie pojawia się z bronią.
Wtedy chyba powiedziałam,że to pewnie Derin.
Niewykluczone,że coś w tym będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdzko
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 4079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:22:25 28-02-18    Temat postu:

No i mamy piękny happy end odcinek pełen cudnych scen, z wyjątkiem wątku z Oktayem (co było w zasadzie do przewidzenia), który był po prostu mega zapchaj-dziurą... udam, że tego po prostu nie było kompletnie wyrwany z rzeczywistości. To już lepiej, gdyby to Derin czaiła się z tą bronią, a Oktay naprawdę zginął spadając ze skarpy.
Scena, gdy Meryem i Savas biorą malutką Gunes w ramiona wycisnęła mi kilka łez ale to chyba też ze smutku, że mój ulubiony serial się kończy... mimo niedociągnięć naprawdę bardzo, baaaardzo cenię tę produkcję i jednak ten koniec, choć już potrzebny, strasznie mnie zdołował
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:17:41 01-03-18    Temat postu:

Ja przed chwilą obejrzałam finał i powiem szczerze, że niezmiernie mi się podobał Był do bólu telkowy i bajkowy, ale proporcje szczęścia do dramy w tym odcinku były idealne

Opcję z Oktay'em powstającym z martwych po raz kolejny przewidziałam zaraz po poprzednim odcinku i nie będę tego nawet komentować. Dobrze, że wreszcie ta gnida padła na zawsze i idealnie, że to akurat Beliz go zabiła i nikt z naszej kochanej czwórki nie musi mieć tego gnoja na sumieniu.

Na wszystkich scenach naszej czwóreczki i oczywiście na scenach SavMer miałam wielki zaciesz na gębie Naprawdę dobrze się oglądało prawie całe 2h takich słodkości i na pewno wrócę do tego finału jeszcze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:29:46 05-03-18    Temat postu:

28 odcinek za mną, jeszcze tylko 2 odcinki i koniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:19:06 07-03-18    Temat postu:

A wiec i ja dodatarlam do finalu i az lezka zakrecila sie w oku...
Pozwolcie ze niektore rzeczy omine bo po prostu brak mi slow... Kolejne przezycie Oktaya to po prostu porazka...
Nie spodziewalam sie az tak cukierkowego finalu.. Ale podobalo mi sie to...
Przepiekne cudowne scenki pomiedzy Meryem i Savasem ich milosc wylewala sie az z ekranu
Bardzo podobaly mi sie tez scenki pomiedzy cala czworka Meryem, Savas, Burcu i Guclu
Narodziny Gunes, oczekiwanie na Gunes
Po siedmiu latach Meryem i Savas zapatrzeni w siebie, doczekali sie trojki dzieci
Serial niewatpliwe mjalam swoje niedociagniecia, ale fajnie sie go ogladalo, bede go mile wspominac
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:40:37 17-07-18    Temat postu:

Jestem na etapie 11 odcinka. Bardzo mnie wciągnął ten serial. Coś innego po tych cukierkowych serialikach z idiotycznymi bohaterkami.
Oprócz aktorki grającej Derin nikogo nie znam z obsady, ale bardzo mi się podobają aktorzy. Świetnie się wcielają w swoje role. Najlepszy jest Guclu.

Troszkę irytujące jest ten ciągły lament Meryem. Na palcach jednej ręki można zliczyć ile było scen w których ona nie ryczała. Czas, żeby Meryem w końcu się podniosła i stawiła czoło problemom w które sama się wpakowała. Nie rozumiem też jej gadania o tym, że lepiej, żeby Savas się nie dowiedział kto zabił jego ukochaną, bo będzie cierpieć. Przecież Oktay nie jest bliską osobą dla Savasa. Dlaczego miałby cierpieć? Prawda mogłaby go uleczyć, a tak Savas nie zazna spokoju dopóki nie pozna prawdy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:05:04 17-07-18    Temat postu:

Ach, wspomnienia, wspomnienia

Pomimo lamentów Meryem, ten serial jest jednym z moich ulubionych turkiszy. A Ayca mnie absolutnie zaczarowała Zresztą w ogóle aktorsko wszyscy byli naprawdę świetni, a serial pomimo nieuniknionych niedociągnięć, jako całość był naprawdę świetny Chociaż nie powiem, czasami miałam ochotę porządnie potrząsnąć Meryem, bo tak naprawdę ona była sprawczynią większości nieszczęść w tym serialu. No może nie tyle sprawczynią, ale osobą, przez której milczenie za dużo złego się stało.


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 17:05:49 17-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:01:32 17-07-18    Temat postu:

Serial jest naprawdę bardzo dobry i wciągający, ale charakter Meryem jest dużym minusem tego serialu. Jej naiwność, łatwowierność i ograniczony pogląd na świat bardzo razi. Oktay tyle razy ją okłamał, a ona dalej da mu się manipulować. Poza tym Meryem nie potrafi myśleć logicznie. Sama sytuacja ze śmiercią jej ojca. Ktoś inny zacząłby analizować co tam się wydarzyło, ale ona jak zwykle wybrała najprostsze rozwiązanie. Przecież drzwi same się nie zamknęły. Czemu Meryem nie wspomniała o tym pracowniku, który zawiózł jej ojca na basen? Ciężko jest ją zrozumieć. Ona całkowicie poddała się bólowi i w ogóle nie walczy o siebie, ale chyba najbardziej denerwujące jest to, ze Meryem robi z siebie ofiarę, którą wszyscy okłamują, a przecież to ona skrywa największy sekret uznając, ze nie może nic powiedzieć i rani ludzi ukrywaniem wszystkiego. Jak powiedział Savas. Ona nie ma prawa robić mu wyrzutów, bo to co ona skrywa jest o wiele gorsze niż to co on przed nią zataił.

Ostatnio zmieniony przez GiovannaLuna92 dnia 18:28:58 17-07-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdzko
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 4079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:49:24 17-07-18    Temat postu:

Jak miło wrócić do jednego z moich ulubionych tematów
Ten serial mnie mega wciągnął a główna para tak oczarowała, że przez kilka miesięcy nawet nie chciałam spoglądać na żadną inną produkcję. Myślałam, że po zakończeniu nie wyleczę się z tego szaleństwa na szczęście po czasie jakoś przetrwałam od mniej więcej 11 odcinka oglądałam live, to pędzenie z pracy żeby zdążyć na środowe odcinki - nie zapomnię

GiovannaLuna92 napisał:
Ona całkowicie poddała się bólowi i w ogóle nie walczy o siebie, ale chyba najbardziej denerwujące jest to, ze Meryem robi z siebie ofiarę, którą wszyscy okłamują, a przecież to ona skrywa największy sekret uznając, ze nie może nic powiedzieć i rani ludzi ukrywaniem wszystkiego. Jak powiedział Savas. Ona nie ma prawa robić mu wyrzutów, bo to co ona skrywa jest o wiele gorsze niż to co on przed nią zataił.


To prawda, to też mnie najbardziej w Meryem denerwowało. Ubzdurała sobie w głowie, że milczenie jest najlepszym wyjściem, a prawda przyniesie tylko gorsze nieszczęścia, co było całkowitą niedorzecznością. Niestety, ale tak jak napisała Shelle, przyczyną śmierci jej ojca było pośrednio ukrywanie Oktaya. Skoro jesteś na etapie 11. odcinka, to niestety jeszcze przed Tobą kilka zachowań Meryem, przy których opadają ręce. Szczególnie jedna sytuacja mnie zdenerwowała, napiszę tylko, że poczuła się śmiertelnie urażona przez ukrywanie pewnej sprawy przez Savasa, zupełnie jakby zapomniała, co sama skrywa
To prawda, że Meryem ciągle cierpi i płacze, na szczęście Ayca jest na tyle świetną aktorką, że choć osobiście nie lubię takich postaci, ona mnie całkowicie kupiła. I tak jednak jako postać wolałam Savasa ale oboje bardzo lubiłam.

Giovanna, jak będziesz dalej, to chętnie poczytam opinie o kolejnych odcinkach
Z tych, które do tej pory obejrzałaś, moim ulubionym był 6 (gdy Savas przyjechał na pomoc Meryem i Selmie, a potem nocował w samochodzie na wzgórzu, żeby mieć na nie oko ) no i oczywiście 8 - scena przy windzie i z bluzą była mega chemiczna
Natomiast najbardziej za serce złapały mnie sceny z 10 odcinka, zarówno śmierć ojca, cierpienie Meryem jak i scena na dworcu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:23 17-07-18    Temat postu:

Przyznam się szczerze, że Ayca zszokowała mnie swoim talentem. Tak wiarygodnie zagrać rozpacz i nie wyjść przy tym sztucznie to nie lada sztuka. Popłakałam się sama, gdy Meryem błagała ojca by się obudził.

Jeśli masz na myśli to, że Meryem dowiedziała się o Gulumser to wkurzyła mnie ona swoim zachowaniem. Przecież ta kobieta krzywdy jej nie zrobiła. Wspierała ją, traktowała jak córkę, broniła, a ta ją potraktowała jak zbrodniarkę. Podobnie traktuje Savasa, a przecież ten też stara się wynagrodzić jej krzywdy pomimo tego, ze ona go oszukuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:04 17-07-18    Temat postu:

Moim zdaniem biorąc pod uwagę sekrety, jakie ukrywała Meryem, nie miała prawa mieć do kogokolwiek pretensji, że coś ukrył przed nią. Taka niestety prawda...

A co do Aycy, to sceny z 10 odcinka są jednymi z najbardziej zapadających w pamięć, jakie miałam okazję oglądać. Niesamowicie mnie poruszyły i chyba tylko te w wykonaniu Burcin mnie rozwaliły bardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3173
Przeczytał: 23 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:33:00 17-07-18    Temat postu:

Zachowanie Meryem po uratowaniu Selmy i jej syna też nie lepsze. Takie suche "dziękuję a teraz spieprzajcie'. Oczywiście jej cierpiętnicza mina jaka to ona jest skrzywdzona. Co tam, ze oni ryzykowali życie dla obcej kobiety. Najważniejsze jest cierpienie Meryem i jej krzywda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 41, 42, 43, 44, 45, 46  Następny
Strona 42 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin