Telenowele

Shelle · Wysłany: 21:48:52 25-01-18 Temat postu:

Ja już po seansie 1 odcinka i mi osobiście bardzo się podobał. Jestem niesamowicie ciekawa jaka będzie konwencja serialu - czy oni będą się cały czas ukrywać przed tym psychopatą, czy może ich dowie i znowu będzie trzeba ich odbijać. Tak czy inaczej ciekam z niecierpliwością na kolejne odcinki!!!!

Matthias_96 · Wysłany: 22:04:24 25-01-18 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:06:36 25-01-18 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 22:08:47 25-01-18 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 22:22:58 25-01-18 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 22:29:00 25-01-18 Temat postu:

tessia · Wysłany: 22:30:22 25-01-18 Temat postu:

Ja też już po pierwszym odcinku i powiem,że dawno nie było tak dobrze, a jak nie skopią to będzie jeszcze lepiej.
Nie znoszę przemocy, brzydzę się nią i przede wszystkim bałam się,że przez to nie podołam,ale nie jest źle.
Nie było tragicznie, z dwa liście Nefes dostała, a jak dobrał się do jej paluszków to przewinęłam.
Uf, do teraz mam ciarki.
Maluczki psychol uzurpujący sobie prawa męża tylko dlatego,że kupił sobie kobietę, zrobił z niej niewolnicę.
Nawet nie chce mi się o nim pisać, bo takich powinni trzymać w psychiatryku, okazuje się,że nie w Turcji.

Serial naprawdę zapowiada się super,aż boje się dobrze pisać,że się zepsuje.
Turasy lubią w połowie i zbaczać z obranej drogi,a jeszcze jak wyniki oglądalności są super trza ciągnąć.
I tak czasem ciągną,że człowiek zapomina,że było super.

Liczę,że tu będzie inaczej, bo bardzo ciekawa historia, bardzo ładne krajobrazy, zupełnie inna nuta.
I gdyby nie to,że czarne morze, wschodnia część Turcji to powiedziałabym,że dziki zachód.

Aktorzy moim zdaniem świetnie dobrani, protka świetnie gra znerwicowaną wystraszoną więzioną kobietę.
Prot nie dość,że prostacko przystojny to facet z charakterem, odważny,no kurcze fajny.

Wiem już,że niestrawna jest matka prota.

Z pierwszego odcinka można w zasadzie dowiedzieć się tyle co z opisu, czyli,że Nefes wbrew swojej woli jest przetrzymywana w domu tyrana,który twierdzi,że jest jej mężem, jednak nim nie jest,bo nie mają ślubu.
Kupił sobie kobietę,którą na swój sposób kocha i bez której nie może żyć,ale nad która się znęca.
Nefes jest więźniem w jego domu, nie może wyjść za bramę, nie ma telefonu, no niewolnica.
Dobrze,że może bawić się ze swoim dzieckiem.
I gdy nadarza się okazja by zwiać ze " złotej klatki" Nefes z niej korzysta.
Ładuje się do bagażnika samochodu gości,żeby opuścić bramy piekła.
No i ląduje nad czarnym morzem w posiadłości Tahira, co wcale na początku go nie cieszy, bo przecież to żona ich partnera biznesowego,a tam nie wolno nawet spoglądnąć na cudzą żonę.
Ucieszył się więc chłopak gdy się okazało,że ani żona ani kochanka tylko niewolnica.
Radość jednak nie trwało długo, bo mężuś zjawił się z całą armią ludzi w domu Tahira.
Nefes jednak nie zamierzała wracać do niewoli gdy poczuła się już wolna więc kolejny raz zwiała.
W pogoń za nią ruszył nie tylko mężuś uzurpator,ale też Tahir.
No i odcinek się kończy jak padalec ich dorwał z całą swoją armią, zagradzając drogę.
Tahirowi i Nefes pozostaje tylko Czarne Morze.

W tytule jest Czarne Morze i cały czas do niego nawiązują pokazując piękne krajobrazy.
I z tego powodu też wymiękam, bo marzy mi się teraz Gruzja i Czarne Morze.

Serial bardzo klimatyczny,czekam na kolejny odcinek licząc,że Turasy tego nie skopią.

Tutaj mniej prostacki Tahir

piękna Nefes

i popapraniec Vedat

oraz niczego sobie braciszek Tahira-Mustafa

i pierwsza pogawędka protów

i jeszcze mafia mężusia

Shelle · Wysłany: 22:31:12 25-01-18 Temat postu:

Obstawiam, że mężulek niestety to będzie jeden z tych, co do przez cały czas będzie o pół kroku przed wszystkimi...

tessia, niestety Turasy mają tendencję to świetnych początków, a potem knocenia wszystkiego, ale zobaczymy jak tutaj będzie. Sam zarys historii jest super i przy dobrym scenariuszu może wyjść coś naprawdę fajnego.

tessia · Wysłany: 23:00:21 25-01-18 Temat postu:

Wiem,że koncertowo potrafią skopać coś co dobrze się zapowiada.
U nich w zasadzie początki są dobre, porywające, jednak często gęsto kończą w złym stylu.
A tu" nieważne jak się zaczyna ważne jak się kończy"

Shelle · Wysłany: 23:22:46 25-01-18 Temat postu:

Ech, fajna była ta pogawędka protów i w ogóle fajne były ich sceny z tego odcinka. Niby taka drama, nawet zdążyli sobie trochę podogryzać

tessia · Wysłany: 23:28:50 25-01-18 Temat postu:

No fajnie sobie gadali,prot bardziej rozgadany,bo Ona jeszcze rozdygotana.
Śmieszy mnie para- MUstafa i żona.
On taki momentami серьезный ale mięknie na widok swojej żony.Ona zaś wie jak wykorzystać to,że On ma do niej słabość.