Telenowele

tessia · Wysłany: 14:20:28 25-03-18 Temat postu:

Shelle oglądałaś zwiastun 10 odcinka.
On ją tam leje.
I mnie się wydaje,że ta kobieta musi mieć z nim coś wspólnego,bo nie wydaje mi się,że jakąś przygodną dziewczynę dorwał i zmusił.Bije ja a Ona nic.
Ta kobieta jest tak samo zastraszona jak Nefes była.
Nie wiemy póki co czy ja czymś szantażuje.
A Vedat no to tylko mi się wydaje,że może chcieć podstępem Nefes wywieź , bo normalnie nie może się do niej zbliżać. Tahir i narwańcy tez tam ciągle krążą, a dziewczyna stała się prawie członkiem rodziny.
Nie ma nic gorszego jak dostać nóż w plecy od osoby ,której się ufa, itp.
Czekam na środę i myślę,że nie będzie to taki lekki odcinek jak ostatni.

tessia · Wysłany: 14:20:28 25-03-18 Temat postu:

dubel

olcia07111 · Wysłany: 15:41:12 25-03-18 Temat postu:

Ciekawe co ona jej dodaje do herbaty. Podtruwać to jej zapewne nie truje. Chcą z niej wariatkę zrobić? Serio nie mam pojęcia co tam się w chorej głowie Vedata ubzdurało.

Shelle · Wysłany: 15:51:55 25-03-18 Temat postu:

tessia · Wysłany: 8:41:23 26-03-18 Temat postu:

Ciekawe czy Tahir odzyska czek, bo jak widać we fragmanie wrzuca do morza towar Cemila.
No chyba nie byłby tak okrutny i mimo,że odzyskał czek nie oddał mu broni?

tessia · Wysłany: 23:26:25 28-03-18 Temat postu:

Nie oglądałam początku, ale oglądałam zwiastun kolejnego odcinka i micha mi się cieszy jak widzę jak Tahir sobie świetnie radzi z Vedatem, tzn. jak Vedat dostaje od niego baty.
W tym odcinku tez mu trochę przywalił,ale kogucik oczywiście niezniszczalny,otrzepał się i poszedł dalej.
Szkoda,że wcześniej go Tahir nie nakrył z Berrek.
Nie wiem czy dobrze złapałam,ale to ma być niby siostra padalca, czy jak?
Wiadomo już czemu miały służyć kropelki do herbatki Nefes, chce ja chyba zrobić niepoczytalną i odebrać jej Yigita.
Mustafa miał okazję w tym odcinku się zrehabilitować ratując Yigita.
Więcej nic ciekawego z odcinka mi się nie przypomina, oczywiście poza świetnym Tahirem.
Uwielbiam go,uwielbiam to jak jest zakochany w Nefes,że gotów jest spalić świat.
Pokazał mamusi i Mustafie kto jest dla niego najważniejszy.
Jak nie zepsują tej postaci to jak dla mnie najlepsza męska postać jaką widziałam w turkotelkach.
Już nawet Kemal Soydere spada oczko w dół.

Fragman 11 odcinka

https://www.youtube.com/watch?v=4_BOYbL7dpY

Kamelita · Wysłany: 0:06:04 29-03-18 Temat postu:

Oj,co to dziś był za odcinek ,poprostu masakra.
Wszystko było super i cały czas akcja .
Dziś zapunktował Mustafa.Niczym Spiderman uratował Yigita i pocałował małego w rączkę.
Berak raczej nie jest siostrą Vedata ale może jakąś kuzynką lub dobrą znajomą .Psychol mówi ,że jak nie zrobi tego co on chce ,to skrzywdzi jej brata albo matkę,więc nie sądzę aby chciał krzywdzić swoich bliskich
Berak dostała jak ta lala i wcale mi jej nie żal.
To podła sucz ,która dolewa Nefes kropelek po których ta ma zwidy.
Chcą z Nefes zrobić wariatkę.
Ygit jest świetny,Cudne dziecko.
Szkoda mi Murata dla tej żmiji Nazar.Tak się chłopak zakochał a ta slepa ,głucha i głupia.
Tatusiek siostrzyczek ,to też wredota i szkoda mi memły jak walnął ją w twarz.I z tego co mówiła nie było to pierwszy raz.Trochę mi jej szkoda ,bo rodzina ją zaszczuła.
Tahir w swoich szleństwach przechodzi samego siebie,Widać już teraz wyrażnie ,że Nefes i ygit są dla niego najważniejsi.

Buntowniczka Aysie podbiła mi serce swoim buntem.Teściowej zrobiła koło nosa.
Jestem ciekawa w którą stronę pójdzie teraz serial bo dziś oglądjąc odcinek miałam aż gęsią skórkę.
Vedat pobija wszelkie rekordy.To tchórz ,który wysługuje się innymi i już jak coś ,to znęca się i bije słabszych.
Myślałam ,że tahir mu dziś więcej dołoży ,ale dobre i to.
Zakochany i uśmiechnięty Tahir ,to balsam na moją duszę.Jest taki słodki.

Zwiastun super .W końcu może przemagluje i ustawi do pionu Vedata,bo nie sądzę aby go zabił.

REYTİNG 16,85

olcia07111 · Wysłany: 11:03:16 29-03-18 Temat postu:

Mnie ta cała scena z odkupieniem Mustafy nie kupiła. Była taka nie wiadomo skąd, na szybko. Nie zdążyłam załapać co się dzieje a oni już wszyscy wybaczyli Mustafie. Może odebrałabym ją inaczej gdyby Mustafa nie manipulował emocjonalnie Nefes kilka minut wcześniej.
Nie wierzę, że to powiem ale zaczynam lubić memło. W sensie, nadal jest głupia, naiwna, ale podobało mi się to co mówiła o Nefes, że gdyby była Tahirem to też by ją pokochała, i broniła ją przed matką. Dziewczyna sobie zapunktowała czego nie można powiedzieć o Nazar.
Szkoda tylko, że Murat powiedział Tahirowi, że Camil uderzył Mercan i ten w akcie złości wyrzucił broń do morza.
Cieszy mnie to, że Fatih nie ufa Berrak (berek mhhihi) i ma do niej podejrzenia, może rozwikła sprawę zanim będzie za późno. Policjant też ją podejrzewa.
Scena gdy Yigit poprosił Tahira by ten został jego opiekunem całkowicie mnie rozczuliła. To tak jakby go prosił by był jego tatą.
W ogóle rozmowy Tahira z Nefes, który czekał na jej odpowiedź w sprawie ucieczki i wspólne knucia Tahira z Yigitem to była czysta słodycz.

tessia · Wysłany: 1:04:51 01-04-18 Temat postu:

Oglądnęłam wreszcie odcinek,bo wcześniej nie było czasu i ponownie jestem pod wrażeniem sceny pobudki jaką zrobił Tahir mamusi i braciszkowi i jak się z nimi rozliczył.
Ogromnie mi się podobało to wyznanie miłości do Nefes przy mamuni i braciszku.
Sceny jak Tahir przychodził do Nefes po odpowiedź na temat wyjazdu jeszcze lepsze, a najlepsze było jak rzucał w jej okno,a gdy ona wyjrzała i powiedziała mu,że patrzy kto rzuca a ten na to,że kto oprócz niego może rzucać w jej okno?
Lałam.
A później jeszcze bardziej jak Tahir powiedział do Nefes,że miłość do niej to jego sprawa i żeby się do tego nie mieszała.Normalnie nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu.
Świetny jest Tahir, a ta jego miłość do Nefes nie oczekując wzajemności jest piękna.
To jak się o nią martwi, jak jej pomaga,jak ja wspiera jest cudne.
Nie mogę wyjść z podziwu,że taki z jednej strony prostacki Tahir jest tak strasznie wrażliwy i tak pięknie potrafi kochać tą swoją Nefes nie oczekując nic w zamian.
Wymiękam jak On jej ta kurtkę nakłada coby nie zmarzła, albo ją zapina.

Lubie postać Asiye,ale jak dla mnie zbyt wścibska.
Mustafie również nie wybaczyłam pomimo narażenia swojego życia,żeby uratować Yigita.
Wkurza mnie ta jego opiekuńczość, to darcie mordy do braci.
Wolałam jak nie rozmawiał Tahir z nim,bo wtedy nie mieszał się do wszystkiego.
Cemil to porażka i jego córunia Nazar.
Memło z odcinka na odcinek plusuje i coś mi się wydaje,że będzie bardziej po stronie Tahira niż tatunia.
Jeszcze zostanie najlepszą przyjaciółką Nefes.

Ciekawa jestem czemu w zwiastunie Tahir kolejny raz chce zabić Vedata.
Czyżby wyszły na jaw kolejne jego postępki?
Czy Nefes opowiedziała o koszmarach, czy też zdemaskowali Berrak?

tessia · Wysłany: 23:34:00 01-04-18 Temat postu:

KOlejny zwiastun,al nie na taki liczyłam.

https://www.youtube.com/watch?v=B7gAhfSPqhg

Czemu Tahira przymkną, Vedata na stówę nie zabił, czyżby za uprowadzenie?
Ale wcześniej Vedat nie złożył doniesienia, nawet jak go postrzelił.
No i ta kolacyjka chciałabym,żeby była na końcu,już po aresztowaniu, bo jeśli nie to mam obawy,czy Nefes nie pójdzie na jaki układ z Vedatem,żeby ocalić Tahira przed więzieniem.
Smutny odcinek się szykuje, jedynie ta kolacyjka jest cudna. Widać,że Tahir coraz bardziej się zakochuje, ciekawe kiedy nie wytrzyma?
Czy Nefes zrobi pierwszy krok?

Aktorka grająca Nefes w tym zwiastunie momentami przypomina Angelinę Jolie.
Duże oczy, usta.

olcia07111 · Wysłany: 10:27:32 02-04-18 Temat postu:

Wydaje mi się, ze to Nefes doniesie na Tahira by przez nią nie stał się mordercą.

Dlatego Tahir nawet nie patrzył jej w oczy jak go aresztowali. Najgorsze, że teraz Nefes zostanie sama, nawet choćby na jeden odcinek. Z tymi kropelkami, Vedatem chcącym odebrać jej Yigita i wężem aka Berrak przy boku naprawdę się o nią boję. Coś czuję, że Vedat serio może jej odebrać na jakiś czas małego.

tessia · Wysłany: 19:43:59 02-04-18 Temat postu:

tessia · Wysłany: 22:53:04 04-04-18 Temat postu:

Jednak to nie Nefes doniosła na policję.
Mina Tahira to mina przepraszającego,że jednak nie potrafił zabić padalca, nie uratował Nefes.
Śmiać mi się chce z tej akcji całej, tyle przygotowań, pożegnań i nic.
Tahir po prostu nie był w stanie zabić Vedata.
Nie wiem czy dobrze się stało bo teraz Vedat będzie pewniejszy.
Odcinek taki sobie.
Podobają mi się sceny zbliżania się Tahira i Nefes i to jak mało co się nie pocałowali.
Widać ,że Tahir już nie daje radę,ale widać,że Nefes chyba to sobie uzmysłowiła.
Liczę niebawem na jakieś beso.
Asiye jednak też szalona,wiedziała,że Tahir chce zabić Vedata i nic nie zrobiła.
Ja rozumiem,że wszyscy chętnie by się od niego uratowali,łącznie z widzami jednak Tahir biedulek poszedłby siedzieć.
Jedyne pozytywna rzecz w tym odcinku to to,że może uda się ze szklanki wziąść odciski palców Berrak.
Liczę,że ją zdemaskują, bo męczy mnie ten wątek robienia głupiej z Nefes, tak jakby mało miała zmartwień,problemów.

Tutaj scena prawie pocałunku

https://www.youtube.com/watch?v=9u8gEtCX_4k

O Boziu jak denny fragman.
Nefes z bronią i Vedat pytający czy za niego wyjdzie.
Kurcze, Tahir powinien przegryź kraty i się wydostać.

JUż widać,że idziemy z serialem na przeciąganie,żeby się tylko czkawką nie odbiło.