Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Asla Vazgeçmem - Tylko z Tobą - 2015/16 - Show TV / TVP 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 90, 91, 92  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:02:16 17-09-17    Temat postu:

Matthias_96 napisał:
I pomyśleć, że takie właśnie seriale ukazują właśnie takie prawdziwe charaktery zarówno kobiet jak i panów .


Dokładnie. Niektórzy twierdzą, że "Tylko z tobą" było słabe, ale takich charakterów jak tu trudno szukać w innych produkcjach. To telenowela, więc ma służyć przede wszystkim rozrywce, ale fajnie jak pojawią się tak jak tutaj tak aktualne w dzisiejszych czasach tematy. Postać Iclal była chyba najbardziej złożona i wielowymiarowa. Nad wszystkimi jej działaniami czuwała mamusia i to ona ponosi winę za wszystko, co się stało. Gdyby nie ona, kto wie, może Iclal już dawno byłaby żoną Firata, który kochał ją do szaleństwa i z którym tworzyła przecież tak piękną parę

Dla mnie "Tylko z tobą" sprawiło nabranie wielkiej sympatii do produkcji tureckich. Z jednej strony było czymś oryginalnym, niespotykanym dotychczas przez język i klimat, z drugiej - zawierało elementy telenowel latynoamerykańskich, które tutaj były podanej w jeszcze lepszej formie

Sunshine napisał:
Szczerze mówiąc, to Yigit dla mnie średnio wyględny, nie w moim typie zupełniel. Poza tym, za jego wiecznie agresywne zachowania, w życiu bym z nim nie była. Nigdy go nie lubiłam, ta fasada szefa wszystkich szefów, podczas gdy naprawdę w kółko zachowywał się jak rozjuszony byczek, tylko mnie irytowała. Nie mówię, że Nur była super, ale on drażnił mnie do granic, kiedy ona tylko trochę.


Postać Yigita, choć może dla niektórych denerwująca, też mi się podobała, bo przynajmniej była "JAKAŚ". W telenowelach znajdziemy wiele durnych protów, bez charakteru i wyrazu tak jak, np. Diego w oglądanej przeze mnie teraz "Siempre tuya Acapulco", ale to już zupełnie inny poziom serialu Yigit sam dorobił się fortuny, miał trudne dzieciństwo, więc i sodówka mogła mu uderzyć do głowy. To może tłumaczyć jego zachowanie. Jeszcze ciekawiej, że nie stał się bezwzględnym biznesmenem idącym po trupach do celu, ale zachował godność i prawość

Matthias_96 napisał:
Ale widzisz, Iclal musiała się do Niego łasić, starać się by jak najdłużej był razem z nią, bo w przeciwnym razie OUT i kaski nie ma. Syn by zapewne z Yigitem został, więc ona i matka by musiały się wynosić. A tak, będąc dalej "żoną" Yigita, grzeje sobie miejsce. Takie są właśnie kobiety Może nie wszystkie, ale większość :p. I pomyśleć, że teraz będzie grał też romeo, ale w zwiastunach dostrzegłem iż dramę będzie robił. Czyli chyba nic się nie zmienił. Pan i władca .


Widzę, że coraz więcej facetów przejawia taką szowinistyczną postawę wobec kobiet Nie trzeba oglądać seriali, ale rozejrzeć się na co dzień, by mieć tego dowód, niestety...

P.S. Tolgahan gra w jakimś nowym serialu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eclipse
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 6938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:25:37 17-09-17    Temat postu:

Hombree napisał:

P.S. Tolgahan gra w jakimś nowym serialu?
tak, Siyah Inci/Czarna perła. Premiera 28 wrzesień. Tłumaczenie będzie na Zakątku Tureckich Seriali
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:27:17 17-09-17    Temat postu:

Hombree napisał:

Dokładnie. Niektórzy twierdzą, że "Tylko z tobą" było słabe, ale takich charakterów jak tu trudno szukać w innych produkcjach. To telenowela, więc ma służyć przede wszystkim rozrywce, ale fajnie jak pojawią się tak jak tutaj tak aktualne w dzisiejszych czasach tematy. Postać Iclal była chyba najbardziej złożona i wielowymiarowa. Nad wszystkimi jej działaniami czuwała mamusia i to ona ponosi winę za wszystko, co się stało. Gdyby nie ona, kto wie, może Iclal już dawno byłaby żoną Firata, który kochał ją do szaleństwa i z którym tworzyła przecież tak piękną parę


Dla mnie "Tylko z tobą" sprawiło nabranie wielkiej sympatii do produkcji tureckich. Z jednej strony było czymś oryginalnym, niespotykanym dotychczas przez język i klimat, z drugiej - zawierało elementy telenowel latynoamerykańskich, które tutaj były podanej w jeszcze lepszej formie


Według mnie, tureckie telenowele zdecydowanie częściej ukazują naszą pospolitą szara rzeczywistość, przedstawiają normalne życie ludzkie, nie wyidealizowane, postacie nie są przesycone zbyt dobrymi, albo zbyt złymi cechami. Każda postać ma swoje miejsce i łatwo by można było znaleźć w naszym życiu jej odpowiednika. Mogłaby stworzyć tą piękną parę, ale pierw należałoby się uwolnić ze szponów swej bardzo surowej matki. Są maminsynki, a tutaj mamincórki na to wychodzi . Próbowała się wyrwać, pamiętam, że było parę takich sytuacji, kiedy chciała spełnić swoje marzenia, ale matka powiedziała NIE i koniec.

A ja przypadkiem włączyłem kiedyś telewizor, patrzę - turecki serial, w dodatku to był chyba drugi odcinek Tylko z Tobą. Więc mówię, obejrzę sobie. TiJN zapamiętałem miło, Wspaniałe Stulecie - klasyk, więc czemu i ten serial miałby nie zawładnąć mi umysłem i sercem . Z puli tej trójki, zajmuje ostatnie miejsce na podium, ale to nie znaczy, że ostatnie ze wszystkich obejrzanych . Co to, to nie.

Hombree napisał:
Widzę, że coraz więcej facetów przejawia taką szowinistyczną postawę wobec kobiet Nie trzeba oglądać seriali, ale rozejrzeć się na co dzień, by mieć tego dowód, niestety...

P.S. Tolgahan gra w jakimś nowym serialu?


Zaraz mi się przypomina tekst z polskiej komedii: Ty szowinistyczna męska świnio . Ale to prawda. Coraz częściej faceci przejawiają taki właśnie charakter. Dlatego musimy się przed tym bronić, abyśmy i my się tacy nie stali.

Z tego co wiem, a wiem dużo, to na 100% będzie grał teraz (28 września premiera będzie) - Czarna Perła z moją Hande .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:17:06 17-09-17    Temat postu:

To świetnie, że Yigit był "jakiś", ale to nie zmienia faktu, że sama w życiu nie byłabym z facetem, który chce kontrolować każdy aspekt mojego życia od rodzinnego po zawodowy i to jeszcze cały czas " będąc" ze swoją byłą żoną że względu na dziecko. Dzieci są najważniejsze, każdy rodzic to powie, ale ta sytuacja była po prostu chora z każdego punktu widzenia. Iclal na początku w nieświadomości, Nur ukrywająca wszystko, żeby pan i władca się nie zdenerwował, jeez. A małemu robili wodę z mózgu, najpierw powiedzieli, że mamusia nie żyje, Nur stała się dla niego ważna, pojawiła się Iclal i dziecku odbiła palma. Zamiast też zdecydować się na jakąś terapię rodzinną, która poukładała by mu wszystko, to dziecko stało się narzędziem zemsty

Patrzycie na to z męskiego punktu widzenia, dla mnie sprawa byłaby jasna w chwili, gdy Yigit powiedział Nur, że Iclal żyje i się obudziła, a potem przedstawił swój super plan, spakowałabym rzeczy i złożyła wniosek o rozwód, nieważne jak wielka jest miłość, czasem z szacunku do samej siebie trzeba się poddać.
I nie wiem, z jakimi kobietami się widujecie w realu, ale niektóre naprawdę mają kasę gdzieś, tylko może szukacie nie tam gdzie trzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:12:44 17-09-17    Temat postu:

Sunshine napisał:
To świetnie, że Yigit był "jakiś", ale to nie zmienia faktu, że sama w życiu nie byłabym z facetem, który chce kontrolować każdy aspekt mojego życia od rodzinnego po zawodowy i to jeszcze cały czas " będąc" ze swoją byłą żoną że względu na dziecko. Dzieci są najważniejsze, każdy rodzic to powie, ale ta sytuacja była po prostu chora z każdego punktu widzenia. Iclal na początku w nieświadomości, Nur ukrywająca wszystko, żeby pan i władca się nie zdenerwował, jeez. A małemu robili wodę z mózgu, najpierw powiedzieli, że mamusia nie żyje, Nur stała się dla niego ważna, pojawiła się Iclal i dziecku odbiła palma. Zamiast też zdecydować się na jakąś terapię rodzinną, która poukładała by mu wszystko, to dziecko stało się narzędziem zemsty

Patrzycie na to z męskiego punktu widzenia, dla mnie sprawa byłaby jasna w chwili, gdy Yigit powiedział Nur, że Iclal żyje i się obudziła, a potem przedstawił swój super plan, spakowałabym rzeczy i złożyła wniosek o rozwód, nieważne jak wielka jest miłość, czasem z szacunku do samej siebie trzeba się poddać.
I nie wiem, z jakimi kobietami się widujecie w realu, ale niektóre naprawdę mają kasę gdzieś, tylko może szukacie nie tam gdzie trzeba.


W takich sytuacjach, dziecko jest naprawdę, może nie tyle co problemem, ale punktem zahaczenia. Tak jak mówisz. Najpierw dla jego dobra, mówią mu iż jego matka nie żyje. Później chłopak przywiązuje się do Nur aż wreszcie spada na niego ciężar w postaci niespodziewanego powrotu mamy z nieba. Nie dziwię się, że dziecko wreszcie wariuje.

To powiedz, gdzie jesteś, to przyjadę. Bo wokół mnie kręcą się osoby, które pierw patrzą na stan portfela oraz czym człowiek przyjeżdża, a dopiero potem na osobę .

A co do tego pakowania. No niestety. Nur jak widać pomyślała inaczej i się nie spakowala . Wolała walczyć z rodzinką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:22:41 17-09-17    Temat postu:

W centralnej Polsce Jasne, że znam takie dziewczyny, ale znam tez takie, które mają gdzieś kto ile zarabia i czym jeździ, mój były przyjeżdżał rowerem i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Zaczęło przeszkadzać mi dopiero to, że zaczął wybierać mi koleżanki i twierdzić, nie wiadomo co robię na tych studiach, skoro nie mam czasu telefonu odebrać. Tłumaczenie pod tytułem "mam wykład" nie docierało.

Co do Yigita i jego wen, to wiadomo, ta cała chora sytuacja była główną osią fabuły, spoko, ale to jak czasami odnosił się do Nur, obrażał, sypał jakimiś dziwnymi uwłaczającymi komentarzami, podczas gdy on bawił się w bigamistę (niedosłownie, bo w końcu miał rozwód z Iclal, ale faktycznie bawił się w jej męża), a także to, jak czasem reagował na sytuację, jakby miał za chwilę czymś w kogoś rzucić. Ktoś powie "kipiał testosteronem", dla mnie kipiał agresją, czasem nie było wiadomo, czy jej siłą nie podporządkuje swojej woli, bo to on jest facetem, i to on ma rację. Macho od siedmiu boleści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:43:17 17-09-17    Temat postu:

Sunshine napisał:
W centralnej Polsce Jasne, że znam takie dziewczyny, ale znam tez takie, które mają gdzieś kto ile zarabia i czym jeździ, mój były przyjeżdżał rowerem i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Zaczęło przeszkadzać mi dopiero to, że zaczął wybierać mi koleżanki i twierdzić, nie wiadomo co robię na tych studiach, skoro nie mam czasu telefonu odebrać. Tłumaczenie pod tytułem "mam wykład" nie docierało.

Co do Yigita i jego wen, to wiadomo, ta cała chora sytuacja była główną osią fabuły, spoko, ale to jak czasami odnosił się do Nur, obrażał, sypał jakimiś dziwnymi uwłaczającymi komentarzami, podczas gdy on bawił się w bigamistę (niedosłownie, bo w końcu miał rozwód z Iclal, ale faktycznie bawił się w jej męża), a także to, jak czasem reagował na sytuację, jakby miał za chwilę czymś w kogoś rzucić. Ktoś powie "kipiał testosteronem", dla mnie kipiał agresją, czasem nie było wiadomo, czy jej siłą nie podporządkuje swojej woli, bo to on jest facetem, i to on ma rację. Macho od siedmiu boleści.


Moja droga, dawaj mi znać. W październiku się spotkamy . Mam wykład - niektórzy niestety nie wiedzą co to znaczy. I w ciągu jednej godziny, możesz otrzymać nawet 10 wiadomości. Nie ważne . My wiemy, oni nie.

Yigit - pan i władca. Nikt nie był w stanie mu zagrozić, podważyć jego autorytetu. Gdyby ktoś taki się pojawił, z pewnością zrobiłby wszystko, aby się takiego delikwenta pozbyć.
Były dwa momenty, w którym myślałem, że podniesie rękę na Nur bądź Iclal, ale w końcu w pierwszych odcinkach sam powiedział, że nikt na terenie jego posesji nie będzie podnosił ręki na kobietę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:14:08 17-09-17    Temat postu:

Sunshine napisał:
Patrzycie na to z męskiego punktu widzenia


To wiele tłumaczy

Yigit był stanowczy, nerwowy, bo siłą rzeczy został uwikłany w tą sytuację, ten chorobliwy trójkąt, w którym centralnym punktem było dobro dziecka. Masz rację, że można było to załatwić inaczej, jakoś poukładać i nawet skorzystać z jakiejś terapii, jednak tak się nie stało. Najlepsze były sceny z Mertem - wtedy Yigit zostawiał wszystkie złości z boku i był tylko dla niego jak prawdziwy, przykładny tatuś

Sunshine napisał:
W centralnej Polsce Jasne, że znam takie dziewczyny, ale znam tez takie, które mają gdzieś kto ile zarabia i czym jeździ, mój były przyjeżdżał rowerem i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało.


Takich to ze świecą szukać


Ostatnio zmieniony przez Hombree dnia 22:16:28 17-09-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:22:11 17-09-17    Temat postu:

Hombree napisał:


To wiele tłumaczy.

Yigit był stanowczy, nerwowy, bo siłą rzeczy został uwikłany w tą sytuację, ten chorobliwy trójkąt, w którym centralnym punktem było dobro dziecka. Masz rację, że można było to załatwić inaczej, jakoś poukładać i nawet skorzystać z jakiejś terapii, jednak tak się nie stało. Najlepsze były sceny z Mertem - wtedy Yigit zostawiał wszystkie złości z boku i był tylko dla niego jak prawdziwy, przykładny tatuś


Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Dla dziecka, ojciec jest w stanie zrobić wszystko . I właśnie Yigit taki był. Może nie w pierwszych odcinkach, kiedy krzyczał na młodego (akcja z drzewem).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:45:35 17-09-17    Temat postu:

Matthias_96 napisał:
Hombree napisał:


To wiele tłumaczy.

Yigit był stanowczy, nerwowy, bo siłą rzeczy został uwikłany w tą sytuację, ten chorobliwy trójkąt, w którym centralnym punktem było dobro dziecka. Masz rację, że można było to załatwić inaczej, jakoś poukładać i nawet skorzystać z jakiejś terapii, jednak tak się nie stało. Najlepsze były sceny z Mertem - wtedy Yigit zostawiał wszystkie złości z boku i był tylko dla niego jak prawdziwy, przykładny tatuś


Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Dla dziecka, ojciec jest w stanie zrobić wszystko . I właśnie Yigit taki był. Może nie w pierwszych odcinkach, kiedy krzyczał na młodego (akcja z drzewem).


Widzę, że tworzymy tu męską solidarność Dziewczyny pewnie znów się nie zgodzą
Co do Yigita, to nawet jeśli zdarzało mu krzyknąć, Mert zaraz spoglądał na niego tymi słodkimi oczkami i Yigit robił się miękki jak gąbka W odróżnieniu od Iclal, która nigdy nie pałała do dziecka miłością. Jej to akurat nic nie tłumaczy, nawet fakt, że "przespała" jego dzieciństwo. Kilka razy miałem nadzieję, że ona coś poczuje więcej do Merta, ale tak się niestety nie stało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:06:43 17-09-17    Temat postu:

Dlatego piszę, że źle szukacie Pieniądze są albo ich nie ma, a jak ich nie ma, to się szuka sposobu, żeby je znaleźć, razem, a nie skacze z kwiatka na kwiatek, ale to już kwestia wychowania. Moja mama zawsze mówiła, żeby żyć tak, żeby nikomu nie być nie winnym. Może dlatego mam gdzieś kasę i pewnie wyjdę za jakiegoś filozofa, który będzie dysponował jedynie ładnymi słówkami.

Co do Iclal jej instynkt macierzyński ograniczał się do dbania o bezpieczeństwo Metra i to też dopiero pod koniec telki, gdy mały miał wypadek. Yigit za to zawsze zasłaniał się Mertem w podejmowaniu decyzji, które zaważały na jego życiu. Spoko, sama też bym tak robiła, ale idiotyczne jest to, że on nigdy dwa razy nie przemyślał swojej decyzji, tylko szedł w zaparte. W wyniku czego dziecko nie miało żadnego autorytetu, matka swoje, ojciec swoje, babka swoje, a on swoje i tak koegzystowali, aż napotykali kolejną trudność i zaczynali od nowa. A Nut jak zwykle była poza osią, mimo że była protką, heh.


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:09:38 17-09-17, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 8:54:18 18-09-17    Temat postu:

Hombree napisał:
Matthias_96 napisał:
Hombree napisał:


To wiele tłumaczy.

Yigit był stanowczy, nerwowy, bo siłą rzeczy został uwikłany w tą sytuację, ten chorobliwy trójkąt, w którym centralnym punktem było dobro dziecka. Masz rację, że można było to załatwić inaczej, jakoś poukładać i nawet skorzystać z jakiejś terapii, jednak tak się nie stało. Najlepsze były sceny z Mertem - wtedy Yigit zostawiał wszystkie złości z boku i był tylko dla niego jak prawdziwy, przykładny tatuś


Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Dla dziecka, ojciec jest w stanie zrobić wszystko . I właśnie Yigit taki był. Może nie w pierwszych odcinkach, kiedy krzyczał na młodego (akcja z drzewem).


Widzę, że tworzymy tu męską solidarność Dziewczyny pewnie znów się nie zgodzą
Co do Yigita, to nawet jeśli zdarzało mu krzyknąć, Mert zaraz spoglądał na niego tymi słodkimi oczkami i Yigit robił się miękki jak gąbka W odróżnieniu od Iclal, która nigdy nie pałała do dziecka miłością. Jej to akurat nic nie tłumaczy, nawet fakt, że "przespała" jego dzieciństwo. Kilka razy miałem nadzieję, że ona coś poczuje więcej do Merta, ale tak się niestety nie stało


Trudno się mów i i żyje się dalej . I tak jest mało facetów na forum, więc powinny nas szanować .
Kurczę... chyba wezmę i zacznę od nowa oglądać TZ. Muszę jeszcze raz zobaczyć Yigita w akcji . No "przespała" i nic się z tym nie dało zrobić. Dobrze, że chociaż później poczuła jakiś sentyment do młodego.

Sunshine tylko gorzej jak Ci sypnie jakiś porównaniem, frazą, a Ty później cały dzień będziesz się zastanawiała, co on do Ciebie takiego powiedział .
Nur to jak pachołek była. Jak tylko weszła do domu Yigita na początku serialu, to od razu się matce alarm włączał. Ale masz rację. Wszyscy swoje, dziecko swoje. I jak tutaj dorastać w spokoju? .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 9:21:38 18-09-17    Temat postu:

Sunshine napisał:
Co do Iclal jej instynkt macierzyński ograniczał się do dbania o bezpieczeństwo Metra i to też dopiero pod koniec telki, gdy mały miał wypadek. Yigit za to zawsze zasłaniał się Mertem w podejmowaniu decyzji, które zaważały na jego życiu. Spoko, sama też bym tak robiła, ale idiotyczne jest to, że on nigdy dwa razy nie przemyślał swojej decyzji, tylko szedł w zaparte. W wyniku czego dziecko nie miało żadnego autorytetu, matka swoje, ojciec swoje, babka swoje, a on swoje i tak koegzystowali, aż napotykali kolejną trudność i zaczynali od nowa. A Nut jak zwykle była poza osią, mimo że była protką, heh.


Trafne spostrzeżenie, bo Nur chociaż była tu główną bohaterką, często w tym trójkącie między Yigitem a Iclal była właśnie tą trzecią. Na początku widzowie mogli nawet współczuć Iclal jej wypadku, może niektórzy liczyli, że się zmieni i wtedy Yigit będzie musiał wybierać, ale już po pierwszych akcjach i intrygach czar prysł

Matthias_96 napisał:
Trudno się mów i i żyje się dalej . I tak jest mało facetów na forum, więc powinny nas szanować .
Kurczę... chyba wezmę i zacznę od nowa oglądać TZ. Muszę jeszcze raz zobaczyć Yigita w akcji . No "przespała" i nic się z tym nie dało zrobić. Dobrze, że chociaż później poczuła jakiś sentyment do młodego.


A nie szanują nas?
Ja też w wolnych chwilach z pewnością będę wracać do niektórych odcinków, bo po prostu ten serial się świetnie oglądało Pierwsze 69. odcinków TVP wyemitowało dwukrotnie i wtedy też oglądałem, najczęściej do popołudniowej kawki w tv i teraz mi takiego serialu brakuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackie
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:27:53 18-09-17    Temat postu:

WOW Ale się tu toczą poważne dyskusje o mocno niepoważnym serialu chacha Kwestia pieniędzy w związku, męski szowinizm i WOGLE - co za tematyczny rozrzut! Nie będę się w stanie odnieść do wszystkich kwestii, bo sporo tego było, więc napiszę o serialu hihi

Fakt - Yigit jest portretowany jako samiec Alfa, lecą na niego wszystkie serialowe laski: Nur, Iclal, ruda kuzynka Nur (której imię wyleciało mi właśnie z głowy), ruda koleżanka Nur i siostra Wąsacza jednocześnie, nie wspominając o chmarze sekretarek z firmy Yigita albo z agencji modelek, do których nasz prot wparowywał w zwolnionym tempie z takim samczym wdziękiem To jedne z najśmieszniejszych scenek z serialu chacha No i to ciągłe mówienie o nim "WIELKI Yigit Kozan" Wyobraźcie sobie, że jakiś biznesmen w Polsce nazywa się Jan Kowalski i wszyscy wokół tak go poważają i tak się go boją, że mówią o nim "Wielki Jan Kowalski" - no weźcie! Aha, i jeszcze moje ulubione scenki jak wkurzonemu Yigitowi się ruszały nozdrza jak rozjuszonemu bykowi - chyba tamtędy wydychał ten nadmiar testosteronu, o którym pisaliście chacha Matthias mi tu zaraz zarzuci, że się ze wszystkich śmieję, no ale co ja zrobię, że Yigit z początkowych odcinków w tych krótkich włoskach i czarnych golfach przypominał mi jakiegoś czeczeńskiego terrorystę? Śmieszyła mnie też sytuacja matrymonialna, w której znalazł się Yigit - żony aż dwie, a seksu YOK Podsumowując - Yigit wg mnie jest przystojny i męski, ale też mega komiczny, żeby nie powiedzieć koSmiczny Ale chyba się wiele nie pomylę, jeśli napiszę, że tacy proci to typowi przedstawiciele turkotelek, no nie?

Co do urody Iclal - wg mnie ma trochę anorektyczną figurę, co jednak nie przeszkadzało jej w większości kreacji wyglądać obłędnie, nie wiem jak oni to robili? Miała też obłędne mejkapy i fryzy na co dzień do ogrodu albo do obiadu hehe, podczas gdy Kopciuszek Nur miała lux kreacje od wielkiego święta, jak ją wynajęła jakaś agencja hehe Na co dzień musiała się zadowolić dżinsami lub spódnicą i bluzką, ale według mnie fajnie się prezentowała właśnie w codziennym looku, bo na ekstra okazje kładli jej za dużo kolorów na twarz i wyglądała jak wielkanocna pisanka Wg mnie Nur miała swoja naturalną urodę nie potrzebującą szlifowania hihi Mogłabym jeszcze napisać o Iclal, że miała wydatny nos i krzywe górne dwójki, ale zaraz ktoś mi napisze, że jestem zazdrosną brzydulą, która nie wygląda wcale lepiej od niej w tej materii chacha To może ujmę to tak - szanuję tę aktorkę za to, że nie zoperowała sobie lub nie wyprostowała tego czy owego tak jakby to zrobiła jakaś holiłódzka gwiazdunia, po prostu widać, że ta aktorka lubi i akceptuje siebie taką jaka jest i nie poddaje się inwazyjnym zabiegom po to tylko, żeby się dopasować do jakichś wydumanych "kanonów piękna", które zresztą z naturalnym pięknem nie mają nic wspólnego Z mojej strony dodam co mi się naprawdę w jej urodzie podoba - ma piękne usta i niesamowite oczy, i tyle w tym temacie!

Jeszcze piszecie o wpływie matki na Iclal - rzeczywiście prała mózg córce w kwestii związku z Yigitem, który de facto był jej kuzynem co było sensacją medialną i towarzyską, a oni musieli mieć specjalne zezwolenie na taki nietypowy ślub (było o tym w jednym odcinku, pamiętam). Na końcu serialu Iclal ześwirowała i choć było mi jej żal, że tak skończyła (a małego Merta i Firata jeszcze bardziej mi było żal), to rzeczywiście nie dziwne, że tak skończyła, bo wydaje mi się, że takie chore obsesje to się leczy psychoterapią albo i farmakologicznie kurrrrczaczek...

Dodatkowo, moją ulubienicą w seriale była Nazanka - niby udawała głupią, a cwana była i robiła niezłe intrygi hihi Siwemu robiłą ciągle takie psikusy, że szok! Śmieszna była cała chacha

Kwestie macierzyństwa już za mnie rozwinęliście, jak i wiele innych spraw z serialu, więc na razie ode mnie tyle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombree
Idol
Idol


Dołączył: 02 Sie 2017
Posty: 1977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:58:40 18-09-17    Temat postu:

Blackie napisał:
No i to ciągłe mówienie o nim "WIELKI Yigit Kozan" Wyobraźcie sobie, że jakiś biznesmen w Polsce nazywa się Jan Kowalski i wszyscy wokół tak go poważają i tak się go boją, że mówią o nim "Wielki Jan Kowalski" - no weźcie! Aha, i jeszcze moje ulubione scenki jak wkurzonemu Yigitowi się ruszały nozdrza jak rozjuszonemu bykowi - chyba tamtędy wydychał ten nadmiar testosteronu, o którym pisaliście chacha Śmieszyła mnie też sytuacja matrymonialna, w której znalazł się Yigit - żony aż dwie, a seksu YOK


Z tym "wielkim" Yigitem to pewnie przesadzili. Nie znam tureckich zwyczajów, czy tak się u nich mówi na co dzień, czy też nie, ale oglądając odebrałem to jako szacunek do swojego szefa. Z tego co pamiętam do Yigita zwracali się tak najczęściej jego pracownicy, którym przecież zapewnił miejsca pracy i pewnie wysokie pensje. Turcy dziękują Bogu za posiłek, celebrują wspólne zasiadanie do stołu, więc wydało mi się możliwe też takie uwielbienie pracodawcy
Co do ruszających się nozdrzy, to jeszcze zapamiętałem często pojawiający się tik nerwowy, gdy skręcał lekko szyję w jedną stronę
Co do seksu, to w ogóle w serialu było miłosnych scen jak na lekarstwo, można policzyć je na palcu jednej ręki. Nie wiem jak jest w innych tureckich produkcjach, ale chociażby w "Tysiąc i jedna noc" jest ich więcej. Tutaj oszczędzono na tym, a już całkiem przegięli na końcu, gdy po ceremonii zaślubin Yigit nie pocałował Nur

Blackie napisał:
Co do urody Iclal - wg mnie ma trochę anorektyczną figurę, co jednak nie przeszkadzało jej w większości kreacji wyglądać obłędnie, nie wiem jak oni to robili? Miała też obłędne mejkapy i fryzy na co dzień do ogrodu albo do obiadu hehe, podczas gdy Kopciuszek Nur miała lux kreacje od wielkiego święta, jak ją wynajęła jakaś agencja hehe Na co dzień musiała się zadowolić dżinsami lub spódnicą i bluzką, ale według mnie fajnie się prezentowała właśnie w codziennym looku, bo na ekstra okazje kładli jej za dużo kolorów na twarz i wyglądała jak wielkanocna pisanka Wg mnie Nur miała swoja naturalną urodę nie potrzebującą szlifowania hihi Mogłabym jeszcze napisać o Iclal, że miała wydatny nos i krzywe górne dwójki, ale zaraz ktoś mi napisze, że jestem zazdrosną brzydulą, która nie wygląda wcale lepiej od niej w tej materii chacha To może ujmę to tak - szanuję tę aktorkę za to, że nie zoperowała sobie lub nie wyprostowała tego czy owego tak jakby to zrobiła jakaś holiłódzka gwiazdunia, po prostu widać, że ta aktorka lubi i akceptuje siebie taką jaka jest i nie poddaje się inwazyjnym zabiegom po to tylko, żeby się dopasować do jakichś wydumanych "kanonów piękna", które zresztą z naturalnym pięknem nie mają nic wspólnego Z mojej strony dodam co mi się naprawdę w jej urodzie podoba - ma piękne usta i niesamowite oczy, i tyle w tym temacie!


Zgadzam się, Iclal prezentowała klasę w każdym wydaniu i przez swoją urodę była bardzo charakterystyczna i wyrazista. Do tego jej nisku, hipnotyzujący głos Nur przy niej była prowincjonalną gąską, jednak jej także nie można odmówić uroku osobistego. Twórcy dobrze zdecydowali, by postawić na jej młodość i naturalność. Dobrze, że aktorka grająca Iclal (Safak Pekdemir) nie korzysta z usług chirurgów plastycznych. Wystarczy spojrzeć na Latinowood, czy jak wspomniałaś Hollywood, gdzie wszystkie aktoreczki po operacjach są niemal identyczne, bo mają jeden i ten sam kanon piękna, do którego bezmyślnie podążają

Blackie napisał:
Na końcu serialu Iclal ześwirowała i choć było mi jej żal, że tak skończyła (a małego Merta i Firata jeszcze bardziej mi było żal), to rzeczywiście nie dziwne, że tak skończyła, bo wydaje mi się, że takie chore obsesje to się leczy psychoterapią albo i farmakologicznie kurrrrczaczek...


Mi było szkoda Iclal, ale to było do przewidzenia, że tak skończy. Toksyczna mamusia dała się wszystkim we znaki, niszcząc życie własnej córce Mimo wszystko podobało mi się zakończenie, gdy Firat w szpitalu psychiatrycznym się o nią troszczył. Widzowie mogli sobie dopowiedzieć także szczęśliwy finał dla nich

Blackie napisał:
Dodatkowo, moją ulubienicą w seriale była Nazanka - niby udawała głupią, a cwana była i robiła niezłe intrygi hihi Siwemu robiłą ciągle takie psikusy, że szok! Śmieszna była cała chacha


Nazan była dobra, ale z drugiego planu i tak najbardziej lubiłem Elmas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 90, 91, 92  Następny
Strona 84 z 92

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin