Telenowele

MojeSzalenstwo · Wysłany: 18:13:01 01-12-17 Temat postu:

Kasjopeja z jakiego serialu są Twoje zdjęciątka w podpisie ?

Eclipse · Wysłany: 19:24:39 01-12-17 Temat postu:

Nie wiem czy Kasjopeja zagląda do tematu, więc ja odpowiem, to serial FiCiPi

kiea · Wysłany: 9:45:56 03-12-17 Temat postu:

Fragmany 7, jutrzejszego odcinka

Kurde już nie mogę się doczekać chyba się wciągnęłam

https://www.youtube.com/watch?v=omXtkofDRZk
https://www.youtube.com/watch?v=vd6wDCs2LyA
https://www.youtube.com/watch?v=fWFpN2jnBC8

Na seans zapraszają Yamac i Vartolu

Lineczka · Wysłany: 11:17:48 03-12-17 Temat postu:

Zacną marynarkę ma Vartolu.

Shelle · Wysłany: 11:22:16 03-12-17 Temat postu:

kiea · Wysłany: 11:45:05 03-12-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 12:14:35 03-12-17 Temat postu:

Upodobał sobie ekstrawaganckie płaszczyki i marynarki, porównanie do Krychowiaka jak najbardziej trafione.

Eclipse · Wysłany: 13:42:02 06-12-17 Temat postu:

Podobał mi się odcinek 6, tempo akcji może nie zawrotne, ale fajny odcinek.
Vartolu niezmiennie mnie bawi, nawet mi go czasem żal jak pokazują go dzieckiem. Ciekawe skąd miał numer do pomocy domowej, przyjaciółki z dzieciństwa (nie pamiętam jej imienia), ze też nadal o sobie pamiętają

Fajne były sceny meczu, takie luzackie.

Pasza mówiący, że nie lubi przemocy

Generalnie odcinek na plus mimo, ze większych emocji całość serialu we mnie nie wywołuje.

Celaun (czy jak to się pisze) ostatecznie myślałam, że jednak spiskuje z Yamaciem a on się sprzedał

Lineczka · Wysłany: 23:28:16 10-12-17 Temat postu:

Jestem po 4 odcinku:

Lepszy od poprzedniego i to o wiele, sporo się działo.

Spotkanie Yamaca z Idrisem po latach dostarczyło mi wielu emocji. Obaj uparci, charakterni, mający wiele żalu do siebie, ale widać między nimi więź kochającego ojca i syna. Jest to miłość trudna... Yamac martwi się o ojca, troszczy o niego, uratował mu życie a Idris nigdy całkowicie od syna się nie odsunął, był przy nim w dniu zakończenia szkoły chociaż ten nie ma o tym pojęcia. Ta retrospekcja była bardzo wymowna. Wątek Idrisa i Yamaca ma ogromny potencjał! Uwielbiam śledzić relację, które zmieniają się na plus, jeśli jeszcze są dobrze rozpisane i wykreowane to jest to dodatkowym atutem. Mam nadzieję, że tak będzie w tym przypadku.

Selim jest gejem?

Na to wygląda, spore zaskoczenie. Do tej pory miałam go za tchórza, mięczaka i ofiarę losu a tu jednak kryje się za tym coś jeszcze. Ciekawy zabieg z tym, że nowo poznanemu facetowi przedstawił się imieniem zmarłego brata. Ewidentnie chce zająć jego miejsce, miał i wciąż ma kompleks na jego punkcie.
Przykre było to w jaki sposób Selim został potraktowany przez Idrisa, że ten nie chciał z nim gadać, ale czy od razu musiał biec do Vartolu i z nim spiskować?

Teraz Yamaca chce się pozbyć by przejąć stery nad rodzinnym interesem. Niech go ktoś zdemaskuje. Wydaje mi się, że Yamac go podejrzewa i ma wątpliwości, ale mimo wszystko nie chce występować przeciwko niemu, to w końcu jego brat.

Uwielbiam Alico.

Genialna postać, piekielnie inteligentny, wyjątkowa osobowość a do tego syndrom stresu pourazowego. Mieszanka wybuchowa. Zawsze wyczekuję jego scen z Yamacem, super duet!
Isa okazał się zdrajcą.

Szok i niedowierzanie! Ani przez chwilę go nie podejrzewałam. Jak, gdzie i kiedy?

Yamac w akcji - mistrzowskie sceny. Dał czadu! Yamac Kocovali się nie patyczkuje, jak go wyprowadzą z równowagi to zamienia się w wulkan. Strach się bać! To geny, krew i wychowanie Idrisa się w nim odzywają. Świetna była scena, gdy pokazał managerowi kto jest górą w tym starciu.

Piosenkarz nawet mandarynki nie zdążył zjeść a już miał kasiorę.

Ktoś tu kiedyś pisał (chyba Eclipse), że przerażające są te wybuchy gniewu u Yamaca. Z jednej strony tak, ale z drugiej jest to intrygujące i momentami przypomina mi wybuchy Merta.

Postać piosenkarza niezrównoważona, narkotyki wyprały mu mózg. Mógł zacząć nowe życie z ojcem, wyjść z nałogu a skończyło się to tragedią. Dogukan doprowadził się do takiego stanu, że nawet nie wiedział co tak naprawdę stało się z jego ojcem. Założył, że to on go zabił. Dziwi mnie, że Yamac nie podchwycił tropu Selima, który pytał o torby z pieniędzmi. Śmierdziała ta sprawa na kilometr, podejrzewałam od początku, że to Valtoru maczał palce w tej akcji. Emocjonująca końcówka odcinka. Piosenkarz odprowadził do wypadku. Yamac powinien wyjść z tego cało, raczej nic poważnego mu się nie stanie. Idris może spuści z tonu po tym incydencie i spróbować naprawić relację z synem. Dogukan pewnie zginie. Nie jest to postać znacząca dla fabuły tylko epizodyczna.

Urocze były niespodzianki Yamaca dla Seny - kino w plenerze, kwiaty na przeprosiny.

Szkoda tylko, że spędzają ze sobą tak mało czasu. Yamac ma sporo na głowie, ale zrobiło mi się żal Seny, gdy nie miał czasu z nią pogadać i jej wysłuchać. Na ten moment częściej się nie widzą niż są ze sobą. Na dodatek Sena musi znosić piekielną teściową, która jest despotką! Okropna baba, działa mi na nerwy. Rozumiem tradycję, zasady i wartości, ale to co ona robi przekracza ludzkie podejście. Okropnie potraktowała wnuka i wnuczkę. Nie dziwię się, że Sena nie potrafi się odnaleźć w domu, który przypomina więzienie.

Może w Idrisie znajdzie sojusznika, polubił ją! Sena ma świetny kontakt z Młodym, fajnie się ich ogląda. Chłopiec jej ufa, ma w niej oparcie. Jego siostra też.

Super była scena z Yamacem słuchającym głośno muzyki w samochodzie. HOT!

Retrospekcje intrygujące. Charakteryzacja na młodego buntownika i rockmana udana, jego długie włosy rozbrajają system.

W zacnym stylu Yamac wyrolował Vartolu utrudniając mu produkcję narkotyków.

Wykorzystał swoje chemiczne umiejętności.

Vartolu już w tym momencie awansuje na listę moich ulubionych czarnych charakterów.

Rozbrajająca była scena, gdy urządził pokazówę i obrzucał ludźmi pieniędzmi, jego oburzenie gdy Vedut dał mu mniejszy nominał bezcenne.

Nie mogłam przestać się śmiać! Pełen radości śpiew, taniec i pieniężna piątka - rozwaliły system.

Pocieszny jest, jego styl bycia to coś niesamowitego. Świetna postać! Uwielbiam też interakcje Vartolu z panem logistycznym czyli Yamacem. Czekam na więcej! Iskrzy!

Polubiłam Meke, fajny ch łopak, lojalny wobec Yamaca.
Coskuna coś mało było w tym odcinku.

Gelasun to tajemniczy chłopak. Nie do końca mogę go rozgryźć. Chce się zemścić na Vartolu za śmierć ojca, ale nie szuka pomocy u Yamaca. Woli działać na własną rękę przez co popełnia błędy. Nie rozumiem jego relacji z Aksin. Ona jest w nim zakochana, chyba są w związku, ale on traktuje ją bardzo chłodno. Dziwne. Zmienił się po śmierci ojca czy już wcześniej był wyniosły i chłodny?

Co on chciał osiągnąć włamując się do domu Kocovali?

Ten chłopak bardziej mi pasuje do córki Selima, która też jest specyficzna, cwana i ma charakterek. Już w poprzednich odcinkach zauważyłam, że ta dziewczyna coś czuje do Gelasuna. Szkoda jej kuzynki. Nie dość, że chłopak ją źle traktuje to jeszcze i Karaca podbija do jej ukochanego.

Chyba to już pisałam, ale nie zaszkodzi jeśli się powtórzę. Muzyka w tym serialu jest rewelacyjna!

olcia07111 · Wysłany: 11:45:30 11-12-17 Temat postu:

w trzy dni wciągnęłam wszystkie 7 odcinków i wooow serial mi się mega podoba. Kupili mnie całą.

Eclipse · Wysłany: 12:20:58 11-12-17 Temat postu:

olcia07111 a Icerde skończyłaś?

olcia07111 · Wysłany: 14:00:56 11-12-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:31:41 11-12-17 Temat postu:

Radzę wrócić, bo 12 odcinek t jest prawdziwa petarda! Też nie przepadałam za Melek a raczej aktorką, która ją grała, ale dla mnie najważniejszy był wątek Sarpa i Merta i to na nich się skupiałam. Melek była na dalszym planie.

Lineczka · Wysłany: 15:24:37 19-12-17 Temat postu:

Co tu taka cisza?

Niebawem wpadnę z komentarzem do 5 odcinka. Tymczasem wczorajszy bolum (9) ze świetnym wynikiem w totalu - 8,74 i drugie miejsce (Soz pierwsze z 10,52 ale poprzednie odcinki miały ponad 11 punktów

). Cukur goni Soz, to jak do tej pory najwyższy rayting tego serialu. W dwóch pozostałych kategoriach Cukur już przegonił Soz. Nic tylko się cieszyć, że oglądalność dopisuje i dwa super seriale są na szczycie rankingu!