Telenowele

Mel · Wysłany: 23:42:22 17-01-18 Temat postu:

U mnie efekt "wow" na szczęście się znalazł.

Z niecierpliwością wyczekuję na kolejne odcinki.

kiea, koniecznie nadrabiaj, jak będziesz miała chwilę.

Eclipse · Wysłany: 18:41:39 18-01-18 Temat postu:

Jestem po 12. Dobry odcinek, sporo się działo

Alicio i Vartolo to najciekawsze postaci. I wydaje mi się, że w swoim czasie i ten drugi stanie po stronie Dołu...

Yamac to już Boss całą gębą. Tortury już mu nie przeszkadzają
Niezmiennie uwielbiam duet Pasza i Emmi, super ich rozmowa w knajpie. Jeden o swoich kłopotach drugi o swoich i żaden się nie słucha

Córeczka Selima w tatusia się wdała, żmija mała. Zresztą mamusia też nie lepsza.

Mel · Wysłany: 0:17:01 22-01-18 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 12:32:39 22-01-18 Temat postu:

Szybko Sena wybaczy Yamacowi, miałam nadzieję, że trochę dłużej go podręczy. Ciekawe tylko czy coś się zmieni.
Przeglądałam sceny z pierwszych odcinków i sobie pomyślałam, że tak jak przy pierwszym spotkaniu Seny i Yamaca to Sena zaatakowała tych facetów a Yamac ją odciągnął do ucieczki to teraz sprawy wyglądały by inaczej. Dużo się zmieniło w ciągu tych 12 odcinków.

Mel · Wysłany: 0:49:57 23-01-18 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 11:19:35 23-01-18 Temat postu:

Ależ byłam wściekła na Yamaca, że przerwał Vartolu. Biedak z łzami w oczach patrzył na niego tak bezbronnie. Jak go tu nie kochać? Odcinek zdecydowanie do niego należał. Pokazane było bardzo dużo o jego osobie.
Scena kolacji z Irdisem to bomba. I to dosłowna. Z emocji nie mogłam oddychać. To w jaki sposób on na niego patrzył, jakby naprawdę jedyne czego chciał to odrobinę tej ojcowskiej miłości. Nie wiem o czym dosłownie rozmawiali, ale po zakończonej bajce Irdis chyba mu wypomniał coś związanego z synem, którego zabił.
Znamie pod okiem!!! Od początku się zastanawiałam, co się stało temu aktorowi z okiem. Czy je zatarł? Może ma jakieś zapalenie? A oni to tak wykombinowali!

Nie spodziewałam się. Wielkie brawa dla Saadet, wszyscy biegają w okół i szaleją a jej głowa pracuje. Też sie zastanawiam czy powie Irdisowi. Wydaję mi się, że on dowie się na końcu.
Może Saadet zawiozą do szpitala (w końcu biedna z całych tych emocji leży w kuchni na ziemi) i Vartolu tam przyjedzie do niej?

awwwww
Karaca zaczyna mi działać na nerwy. Coś mi się wydaje, że w tym mieszkaniu to nie Celasun na nią czeka a Aksin. BTW ten jego przyjaciel ma takie spojrzenie jak kot ze Shreka. <3 <3
Co mnie zaskoczyło to to, że było mi szkoda Ayse. Nie lubiłam jej od początku ale po scenie jak rozpłakała się przy Senie, coś we mnie pękło.
Właśnie! Sena powinna zostać jakimś terapeuta w Cukur

Scena jak przegoniła wszystkich z 'baru'(nie wiem jak to się tam u nich nazywa, herbaciarnia?) była boska. A później po kolei wszystkich wysłuchała.
Dużo humoru w tym odcinku było. Vartolu i Celasun odwiedzający Medeta w szpitalu z kwiatami i baklavą, którą Vartolu go karmił.

Yamac z pączkami.

I te dogryzki pomiędzy Yamacem i Seną.

Oczywiście, że telefon Pasy musiał zadzwonić akurat wtedy kiedy adwokat rozmawiał przez telefon.

ehhhh Plącze się wszystko. W dodatku cała ta tajemnica Sultany i Emmiego nie skonczy sie dobrze dla nich.

Mel · Wysłany: 23:55:42 24-01-18 Temat postu:

Odcinek 14 - fragman 1: https://www.youtube.com/watch?v=19WQHjbN8rQ
Nie sądziłam, że ojczym Vartolu (jak on ma na imię?) przeżyje wybuch. Nieźle mu w celi huknęło i to na tak małej przestrzeni. Chyba, że dopiero w szpitalu pożegna się z życiem. Chociaż nie chciałabym jego śmierci, bo muszą stanąć oko w oko z Vartolu, jak ten już go tak dręczy telefonami.

Dzięki niemu Yamac już coraz bliżej rozwiązania, właściwie brakuje tylko odkrycia, że Salih to Vartolu. Mam nadzieję, że Pasa żyje, ale znowu dali taki montaż, że nie wiadomo, kiedy broń wystrzela i oczywiście Yamac musi też na nim leżeć, haha. Bo z lekarzem to chodzi o ojczyma, bo widać, że są w więzieniu.

olcia07111 · Wysłany: 14:54:48 25-01-18 Temat postu:

Ja właśnie obejrzałam odcinek z napisami.
I ahhh czyli jednak przechytrzyli Senę. Miałam nadzieję, że trochę dłużej powęszy a jednak domyślili się, że to ona przekazała informacje o 'gentelmenie' Yamacowi.
'Bajka' była boska, najlepsza była mina Vartolu, gdy skumał, że to prawdziwa historia Irdisa i zakończenie jest o nim. Chociaż tak smutno było, gdy Irfis powiedział mu, że go nienawidzi. No ale co się dziwić, w końcu zabił mu syna i przy okazji swojego brata.

Eclipse · Wysłany: 18:45:26 25-01-18 Temat postu:

Czy macie wiedzę czy serial ma jak Icerde ustaloną od początku liczbę odcinków?

Mel · Wysłany: 0:23:30 27-01-18 Temat postu:

olcia07111 · Wysłany: 22:56:32 29-01-18 Temat postu:

O mój Boże. Mój ulubiony odcinek jak do tej pory. Przebił nawet odcinek 9. Tyle emocji, aż miałam wrażenie, że mi oczy wypadną od tych łez. Aras i Erkan dali popis w tym odcinku. zagrali nam na emocjach. Z komentarzem poczekam na napisy bo czuję, że będę jeszcze bardziej martwa po tych wszystkich dialogach.

Mel · Wysłany: 0:51:22 30-01-18 Temat postu:

olcia07111, przeczytałam tylko pierwsze zdanie Twojego komentarza i mi wystarczyło.

Mnie niestety pokonała złośliwość rzeczy martwych, bo całe popołudnie i wieczór nie miałam dostępu do internetu ze względu na awarię. Akurat dzisiaj.

A np. takimi zdjęciami bombardowali przed odcinkiem: [link widoczny dla zalogowanych] (na to czekałam!) i [link widoczny dla zalogowanych] (jaki zdruzgotany

). Jak pech to na całej linii.

Scena, którą wrzucili przed odcinkiem: https://www.youtube.com/watch?v=tFvjGUhxH9c
Modliłam się, żeby nie wpadli na pomysł jej opublikowania. Troszkę żałuję, ale to na szczęście tylko sam początek, a mnie już serce stanęło z wrażenia. Oczy Vartolu mówią wszystko. Co za emocje! I ręki nie straciłam, czułam, że to będzie Saadet.

olcia07111 · Wysłany: 13:51:44 30-01-18 Temat postu:

Mel ty masz na twitterze nick Gaby może?

Ja przeglądam ciągle na nowo wczorajszy odcinek, czekając z niecierpliwością na tłumaczenie. Tyle dobroci tam było.

Eclipse · Wysłany: 17:02:38 04-02-18 Temat postu:

Nie mogłam się zabrać za 13, ale wreszcie jestem po a tu już 14 jest a jutro 15

Świetny odcinek, bawiły mnie teksty Vartolu z V/Medat, uwielbiam to poczucie humoru.

Mało Selima...

Sena pocieszycielka kobiet w rodzinie

Piękna aktorka grała młodą Sultan.

Końcówka za serce chwyta i tak stwierdzam, że żadna postać w tym serialu nie jest szczęśliwa.

Yamac pod drzwiami Seny z bajglami był uroczy, ale ich scena w gabinecie jakaś taka bez chemii w ogóle.

Vartolo chyba tylko jajecznicą się żywi