Telenowele

hartsmonster · Wysłany: 2:07:53 29-12-17 Temat postu: Ulubione pary/pary, których nie lubię

Cześć wszystkim!

Nie widziałam takiego tematu, a jestem bardzo ciekawa jakie są wasze ulubione pary z seriali tureckich? Myślę, że może powstać o tym bardzo ciekawa dyskusja, zwłaszcza, że każdy z nas może mieć odmienne zdania. Nie ukrywam też, że pary mają duże znaczenie w budowie serialu. Niejednokrotnie skusiłam się na obejrzenie jakiegoś tylko ze względu na to, że natrafiłam na filmik o nich na youtubie.

Ja zacznę może od ulubionych par. Jak widać po moim podpisie:

Yagiz i Hazan (Pani Fazilet i Jej Córki) - co tu dużo mówić; nie ja jedna widzę ogromną chemię między nimi. Mają potencjał, aby stać się power couple. Uwielbiam te ich elektryzujące spojrzenia, fakt, że mają w sobie nawzajem wsparcie, gdy wszyscy wokoło są przeciwko nim. Sprawdza się tutaj zdanie "us against the world". Takie duo, które wszędzie jest razem i wszystko załatwi. Jedna z moich obecnych obsesji!

Nazli i Savas (Gunesin Kizlari) - jeden z moich ultimate OTP. Nie wiem co tu dużo mówić. Niby taka szczeniacka miłość... może przemawia do mnie to, że Nazli była w nim dosyć długo zakochana a on traktował ją jak przyjaciółkę (z doświadczenia

) i to, że stopniowo nawet nie zauważył jak wpadł po uszy.

Ferhat i Asli (Czarno biała miłość) - dziś zaczęłam i skończyłam wszystkie dostępne odcinki. Co tu dużo mówić, chemia, chemia, chemia. Jeśli ktoś tego serialu nie widział to polecam, bo główny pairing tworzy cały ten serial. Uwielbiam, nie mogę się doczekać kontynuacji ich historii.

Hayat i Murat (ask laftan anlamaz) - bohaterzy jednego z pierwszych tureckich seriali, jakie widziałam. Automatycznie zakochałam się w pięknej buźce Murata. Minusem była jego zaborcza zazdrosc, ale ogólnie ich wątek i związek były dobrze rozwinięte i pokazane.

Burcu i Guclu (Meryem) - zauważyłam, że bardziej ich lubię od głównej pary. Bardzo spodobał mi się twardy charakter pani detektyw, i to jak stopniowo Guclu przełamywał się przez jej zimną fasadę. <3

Pary, których nie lubię:

Sinan i Hazan (Pani Fazilet i Jej Córki) - na początku było hypowanie, a potem wszedł Yagiz i przepadłam...

Ale tak serio to uważam, że Sinan nie dorósł do poważnego związku. Można krótko powiedzieć, że bawi się uczuciami Hazan, "będąc z nią" kiedy to jemu pasuje i nic nie dzieje się w jego rodzinie. Na początku myślałam, że spoko spoko, ale w ostatnich odcinkach przekonałam się, że moje pierwsze odczucia co do samej postaci Sinana były prawidłowe.

Sanaya · Wysłany: 23:23:35 18-01-18 Temat postu:

Tak bez dyskusji, kilka moich ulubionych. Na początek Fatmagül i Kerim

tym co oglądali tłumaczyć nie muszę, dlaczego otwierają moją listę

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej kolejność przypadkowa

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Katalina · Wysłany: 20:36:02 19-01-18 Temat postu:

Jestem stała w uczuciach i mimo coraz większej ilości obejrzanych tureckich seriali,dla mnie wciąż parą numer jeden,jest Omer i jego Defne.I nie zanosi się na ich detronizację w najbliższym czasie.

Marzenka20 · Wysłany: 16:40:12 27-03-18 Temat postu:

U mnie całkiem podobnie

Ulubione:

Defne i Omer (pierwsza turecka telka, którą oglądałam i ta para od razu skradła moje serce)

Yagiz i Hazan - uwielbiam!!! od ich pierwszego spotkania w ...hotelowym pokoju ha ha

Hayat i Murat - pasowali do siebie idealnie!

Asli i Burak z truskawek - mega chemiczny duet, który z fikcji przeniósł się do realu

Pary, których nie lubię:

Sinan i Hazan - wiadomo! Sinan to ciepłe kluchy, Piotruś Pan, który bardziej irytuje aniżeli wzbudza sympatię. Kompletnie nie nadaje się dla Hazan

olcia07111 · Wysłany: 19:41:09 27-03-18 Temat postu:

Moje ulubione pary:
Fethi i Eylem (Soz) - chyba moja nawiększa obsesja. Teraz już nie śledzę serialu z takim zamiłowaniem ale miłość do tej dwójki została. Chyba z żadną parą tylu filmików nie zrobiłam co z nimi.
Yamac i Sena (Cukur) - uwielbiam chemię pomiędzy aktorami, w dodatku to taka bezproblemowa para.

Meryem i Savas (Meryem) - to co Ayca z Furkanem stworzyli + ta historia to bajka. Wystarczyło, że spojrzeli w swoim kierunku a miękły mi kolana.
Poyraz i Aysegul (Poyraz Karayel) - Jedna z najpiękniejszych historii miłosnych jakie widziałam.
Hayat i Murat (Aşk Laftan Anlamaz) - Zepsuli mi ich w połowie, ale i tak zdążyli mnie kupić cała.
Hazan i Sinan (FHvK)
Aysegul i Can (ID:K)
Omer i Defne (KA) - Chyba moja pierwsza ulubiona para z serialu tureckiego.
Nefes i Tahir (SAK) - Moja najnowsza obsesja. Zapowiada się cudowna historia miłosna.
Kerem i Cansu (Yüksek Sosyete)

Z takich par, które dosłownie nie trawię mam tylko kilka. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony ale to jedynie moje zdanie. A jako że wstawiam te pary jako te których nie trawię to myślę, że wypada napisać czemu.

Hazan i Yagiz (FHvK) - 'Para' przez, którą porzuciłam ten serial. Jak dla mnie scena ich zapoznania skreśliła jak dla mnie jakiekolwiek szanse na polubienie ich w przyszłości. Rzucenie pieniędzmi, 'nazwanie' pierwszą lepszą - zamiast mnie tym zachęcić to odrzucili. Nie mogłam patrzeć na Yagiza twarz przez cały sezon.

Fatmagul i Kerem - Chronienie bogatych przyjaciół, milczenie, zgodzenie się na poślubienie dziewczyny która sądziła, że wychodzi za swojego oprawcę i skazanie jej na takie cierpienie - jak dla mnie jedno wielkie NIE. Wiem, że dużo osób się nie zgodzi, ale dla mnie pewne wątki są nie do przeskoczenia.

Asli i Ferhat - Widziałam tylko 7 odcinków bowiem nie mogłam z tej dwójki. Też była przemoc (Ferhat szarpiący Asli na każdym kroku, przyciskający ją do łóżka - normalnie Vedat wersja 2, zmuszenie do ślubu). Miałam jeszcze jakąś cichą nadzieję, że ona pozostanie chłodna do czasu aż on naprawdę się zmieni ale 'zakochała się' szybko, tak jakby on tym swoim zimnym zakochaniem ją zdobył.

Sarp i Melek - W tym przypadku po prostu jak dla mnie brak chemii. Dosłownie zasypiałam na ich wątkach.

flo · Wysłany: 23:55:01 06-05-18 Temat postu:

Ostatnio mój number one, jeśli chodzi o najbardziej ulubione pary, to Mine i Timur z "Bir Çocuk Sevdim"

A niedoścignionym, i to od dawna, numerem jeden wśród najbardziej nielubianych par, to Elif i Omer z "Kara Para Aşk" (dzięki 50% tej pary, czyli Elif).

Elysa Argento · Wysłany: 19:34:37 12-09-19 Temat postu:

Oglądałam sporo telek latino, ale to w serialach tureckich pojawiają się pary, które mają chemię tak gigantyczną, że jest to aż niemożliwe

Póki co:

Alihan i Zeynep (Yasak Elma) - uwielbiam ich. Zeynep to dla mnie protka niemal idealna. Świetna chemia.

Miran i Reyyan (Hercai) - spojrzenia Mirana są zniewalające, momentami jak tak zwróci wzrok na Reyyan to człowiek wymięka.

Savas i Meryem (Meryem) - jedynie dla nich oglądałam ten serial. Na tą cudowną parę można było patrzeć i patrzeć.

Hayat i Murat (Ask Laftan Anlamaz) - świetni, ale fakt później pojawiło się sporo dramy, ale mimo to nadal lubię tą parę.

Can i Sanem (Erkenci Kus) - serial dosyć później głupi i postacie w sumie też, ale trzeba im oddać rewelacyjną chemię. Mam jakiś do nich sentyment

Zehra i Omer (Adini Sen Koy) - och, jacy oni drętwi i bez chemii.

Melike i Mehmet (Şahane Damat) - zły serial, zła para. A na nią to patrzeć nie mogłam.

RutilaCasillas · Wysłany: 12:54:54 13-09-19 Temat postu:

Moje ulubione pary z seriali które oglądałam to
Can i Sanem (Erkensi kus)
Hayat i Murat (Ask laftan anlamaz)
Omer i Zehra (Adini sen Koy)
Nihan i Kemal (Wieczna miłość/Kara Sevda)
Asli i Ferhat (Siyah Beyaz Ask)
Zeynep i Emir (Kara SEvda) tą parę uwielbiam mimo ,że nie grali głównych ról

Liam · Wysłany: 23:33:11 03-06-20 Temat postu:

Ulubione:
- Ayaz i Oyku - "Sezon na miłość"

- Murat i Hayat - "Miłosne potyczki"

- Fatih i Zeynep - "Kontakt na miłość"

- Kemal i Nihan - "Wieczna miłość"

Nie lubię:
- Omer i Zehra - "Więzień miłości"
- Murat i Faria - "Kosem"

RutilaCasillas · Wysłany: 15:58:05 24-06-20 Temat postu: