Telenowele

Julia · Wysłany: 22:48:55 30-09-19 Temat postu:

Oczywiście

Sama jestem ciekawa jej postaci.

Julia · Wysłany: 12:41:46 06-10-19 Temat postu:

Lucy, pojawiła się wreszcie Esra. Gra rolę siostry ojca Mujdgan.

Kto wie czy nie upatrzy sobie Alego Fekelego, który, co prawda od młodości czuje coś do Hunkar Yaman, ale na obecnym etapie w nią zwątpił.
Te dwie sceny niewiele mówią, poza tym, że tak , jak Sermin żyła na koszt Yamanów, tak i ona żyje na koszt brata, właściciela kliniki.
W jej wyglądzie nie pasuje mi fryzura

Nie podoba mi się i to bardzo prot. Wpadł w obłęd po wyznaniu Zuleyhy, jest żądny krwi

Nie myśli o tym, że ucierpi także Zuleyha i dziecko, że skrzywdzi oddaną mu bez reszty Mujdgan.
Nie słucha Alego, za paskiem ma pistolet. Wymachuje nim , jak oszalały.
Oczywiście, sprawcą nieszczęść Zuleyhy i Yilmaza są Hunkar, Demir i częściowo Gaffur...
Szaleństwa nie brakuje też i Demirowi, który uciekł z więzienia i chce zbiec z rodziną za granicę , też dzierży w reku pistolet.

No i Hunkar, jak zwykle, szantażuje Zuleyhę dzieckiem. Postępuje bezdusznie, ale zgodnie z wyznawaną zasadą - dla swojego syna posunie sie do największej podłości, bo jest matką

, jakby inne kobiety nimi nie były!

Podziwiam Alego za roztropność, za chęć ratowania związku Yilmaza z Mujdgan. Czy mu się uda? Czy ciągle będzie się zjawiał w momencie, w którym Yilmaz już, już chce wyznać żonie prawdę?!
Tak mi żal Mujdgan, ona wewnętrznie czuje, że nad jej głową zebrały się czarne chmury, zaklina rzeczywistość...
Żal mi też i Yilmaza, on w sercu ma niezmiennie Zuleyhę, ale przecież długo zastanawiał się nad wszystkim, uczulony przez Alego, rozważał związek z Mujdgan,która przecież nie była mu obojętna.
Serce nie sługa, to prawda, ale Zuleyha postawiła sprawę jasno. Nie kocha Demira i nigdy nie pokocha, wie, że jednak nie ma odwrotu , tym bardziej, że Demir mimo podłych szantaży potrafi wznieść się ponad własne dobro.

Dowiódł tego podczas choroby Adnana, wraca do Adany, jest przy "synu" do momentu , gdy minęło zagrożenie ...wtedy oddaje się w ręce policji i znów wraca do więzienia.
Zuleyha obiecuje czekać na niego w domu wraz z Hunkar.

Jak to się wszystko potoczy? Demirowi , bezkompromisowa pani prokurator grozi śmiercią za zabicie Cengavera...Agip ( prawdziwy zabójca) czy jak mu tam z premedytacją chce pogrążyć Yamanów ... usłużny pracownik firmy pod jego wpływem sugeruje Hunkar działanie - prokurator jest przekupna,dlatego przeniesiono ja do Adany....
Seniorka Yamanów o mały włos sama by nie odpowiedziała za chęć wręczenia łapówki, uratowało ją omdlenie z oburzenia, ciśnienia przedstawicielki prawa.
Hunkar szybko zabrała "czekoladki z wkładką" i najnormalniej w świecie uciekła!

Ciągle nie ma wyjaśnienia, kto napisał donos na Demira - Sermin czy Hagip? I chyba jeszcze jakiś czas się nie dowiemy.
Myślę, że ten cwaniak dalej będzie się wybielał,motał, kupował świadków przeciwko Demirowi.

Wątki poboczne też się rozwijają. Nadal słońce nie chce zaświecić nad głową Saniye. Swoją dumę chowa do kieszeni, poniża się przed Seher, chcąc kupić od niej dziecko Gaffura. Nie mogła donosić ciąży, wiec wychowa tę część męża, którego nie ma zamiaru stracić. Seher gra z nią, ale gdy się zgodziła, doszło do poronienia

Biedna Sanyie.

Eclipse · Wysłany: 10:31:03 11-10-19 Temat postu:

Wczorajszy odcinek
Total 9,31
AB 7,09
ABC 8,83

Julia · Wysłany: 0:31:41 13-10-19 Temat postu:

To super, że nadal wyżyny w ratingu.

Nic się nie wyjaśnia, a jeszcze bardziej gmatwa.

Demir w więzieniu, Yilmaz próbuje, ale nie mówi prawdy żonie, no i ma teraz związane ręce, gdyż Mujgan jest w żałobie.

A Acip czy Hacip tak zakręcił Gaffurem,tym żarłokiem o słabej głowie, że ten wypaplał wszystko czego nie powinien...co za głupek i jeszcze pieniądze stracił,a przy okazji podpisał na siebie wyrok..., bo antagonista Demira , to chłop kuty na cztery kopyta

Julia · Wysłany: 19:12:15 14-10-19 Temat postu:

Yilmaz już , już miał wyjawić prawdę Mujgan, ale tę decyzję pokrzyżowała informacja o próbie samobójczej jej ojca.
I co zrobi teraz, gdy na łożu śmierci teścia przyrzekł, że będzie dbał o żonę

Mujgan podświadomie czuje, że coś jest nie w porządku, panicznie boi się usłyszeć wiadomość, która ją przygniecie swoim ciężarem.Żal mi tej dziewczyny, jest dobra, uczciwa, serdeczna...
Czujny jest też Ali.

Na dobre wkracza do akcji ciotka Mujgan - Behdiye ( Esra Dermancioglu)
Postać o niezbyt jeszcze zarysowanym charakterze. Co o niej wiemy?
Osoba samotna, utrzymywana przez brata, bez niego nie za bardzo umie sobie poradzić. Nie wiemy jeszcze czy ma jakieś własne zasoby.
Po pogrzebie wraz z bratanicą , Fekelim i Yilmazem jedzie do Adany.
Podoba się jej Ali, no ale jego serce jest zajęte

Styliści zupełnie się pogubili w tworzeniu jej wizerunku - o pomstę do nieba woła jej beznadziejna fryzura , ten lok na czubku głowy - zgroza

Stroje zupełnie nie nawiązujące do lat siedemdziesiątych...

Zuleyha zbiera punkty u Hunkar. Dzwoni i dopytuje o poczynania adwokata , dzwoni do dyrektora więzienia ,a by prosić o przeniesienie Demira z karceru do większej sali...Jest i nie budzi wątpliwości, mimo że spotkała się z Yilmazem.

A sam Demir jest zrezygnowany, nie ma nic na swoja obronę. Odegrała się na nim Sermin w okrutny sposób

Swoją drogą, to nienawiść w niej jest tak silna, że nie ma najmniejszych wyrzutów sumienia z powodu swojego oszczerstwa.
Zawsze była interesowna, pazerna ,ale wydawało się, że tlą się w niej ludzkie uczucia, niestety...

Nauczyła się żyć na czyjś koszt i nie przeszkadza jej to, że mieszka u Hacipa mimo ,że widziała, jak strzelał do Cengavera. Mało tego, ona go kokietuje nawet w obecności żony

Beznadziejna kobieta i szczerze życzę Hunkar, aby udało się dowieść jej kłamstwo.

Gaffur - ktoś kiedyś powiedział, że :"Gdyby głupota ludzka mogłaby fruwać, to latałaby, jak gołębica"! Jego zarozumialstwo, pycha, zadufanie, doprowadziły tym razem do zguby

Nie wygrzebie się już z kłopotów.
Dał się podejść , jak dziecko. Doskonale wie, że Demir nie chce mieć do czynienia z okolicznym cwaniakiem i awanturnikiem Hacipem , ale nic to nie znaczy w obliczu możliwości napełnienia żołądka kebabem, a że przy okazji jest i raki, to język rozwiązuje mu się momentalnie

Hacip nawet nie musi się wysilać, aby zdobyć informacje o sytuacji i nastroju w domu Yamanów.
Gaffur śpiewa, jak z nut! Bez niego nikt nie może się obyć, jemu powierza się trudne sprawy...
I w bardzo prosty sposób Gaffur zostaje bez pieniędzy,które lądują w walizce Hacipa, a on kreuje się na przyjaciela w potrzebie, udziela mu pożyczki, ale...daje do podpisania weksel.
Jak rozwinie się dalej ten wątek

Ciekawe również jest to, co dalej z Zuleyhą i Yilmazem -sytuacja trudna :ona zostaje sama w domku letniskowym, babka ma zawroty głowy, trzeba ją zawieźć do lekarza, jej robi się słabo , wychodzi z auta, Hamine, jak zwykle znika z samochodu, Zuleyha krwawi... na drodze pojawia się Yilmaz

Czyżby w perspektywie rysował się nam rewanż? Kiedyś Demir odebrał Yilmazowi żonę , czyżby teraz miał miało być na odwrót?

Eclipse · Wysłany: 10:49:08 18-10-19 Temat postu:

Oglądalność 40 odcinka
Total: 10,24
AB 6,17
ABC 9,19

Julia · Wysłany: 23:24:27 20-10-19 Temat postu:

Każdy kolejny odcinek "Cukurovej" gwarantuje, że nie będzie nudno.
Hamine , babcia z demencją - chroń nas Boże przed takim nieszczęściem - sprowadza wszystko do jedzenia, ślubów, posagów....przerażające

Uczynna Zuleyha wiezie ją do szpitala, ale przecież jest w ciąży, zaczynają się zawroty głowy, do tego na skutek stresu krwotok...babcia znika, Yilmaz zjawia się , jak na zbawienie... Adnan wychodzi z samochodu, gdy matka leży na ziemi...koniec końców szczęśliwy finał...ciąża uratowana, mały pod opieką...Hunkar po szale , związanym z "ucieczką " Zuleyhy, bo przecież Hamine znalazła się w domu i w najlepsze zajada się słodyczami...zjawia się w szpitalu i wcale nie z kwiatami, ale z pretensjami .

Zuleyha kłamie i koniec!!!!
Powtarza to nawet Demirowi, któremu złośliwie doniósł tę "nowinę" szakal Hacip .
Żal mi Zuleyhy, ona próbuje być w porządku, ale nikt jej nie wierzy. Na dodatek nie odstępuje jej na krok pielęgniarka.
Czuje się , jak w więzieniu.
I wcale się nie dziwię, że z satysfakcją dopiekła teściowej...
Rozgryzła ją i Alego,a tego się Hunkar nie spodziewała. Myślała, że wszystko ma obmyślone, wszystko zakamuflowane, spreparowane, każde jej kłamstwo działa na jej korzyść, ale nie

Synowa się postawiła i jeszcze uderzyła w czuły punkt

Męki przeżywa Demir, jest już stałym bywalcem karceru...nawiasem, bardzo podoba mi się gra Murata Unalmisa. Na jego twarzy widać rozterki i cierpienie. Jego bohater kocha Zuleyhę do szaleństwa, choć zniewolenie nie znajduje usprawiedliwienia, ale to jego cierpienie jest prawdziwe.Nie ma nic w tej grze sztucznego.

Yilmaz trzyma się resztkami sił , co prawda gdy Ali wyrzuca mu brak odpowiedzialności za słowa, dobitnie oświadcza, że nie jest w stanie tego zrobić Mujgan, jednak zastanawiam się czy da radę. I tak , jak wcześniej Zuleyha niemal mdlała na jego widok nawet w obecności męża, tak teraz wydaje mi się , że role się odwracają.
Owszem teraz Yilmaz zna prawdę i wie, że Zuleyha wyszła za mąż dlatego, aby go ratować przed śmiercią, tyle tylko , że sprawa jest złożona, gdyż Mujgan poza nim świata nie widzi i ufa mu bezgranicznie , a on zastanawiał się przecież bardzo długo nad ożenkiem:?

No a Sermin pod wpływem szakala Hacipa wie co robić, aby zniszczyć Yamanów .
Para, para

To magiczne słowa,ona nie cofnie się przed niczym - podziwiam Sebahattina, że tak długo znosił tę herod babę, nie mającą żadnych moralnych hamulców, plotkarę, utracjuszkę...
Czekam tylko kiedy żona Hacipa przejrzy na oczy i mokrą ścierą da jej między oczy i pogna z domu

, choć i ona też nie wygląda mi na kryształ!
Na razie jej mężowi udaje się wygrywać, ale to tylko na razie...

Julia · Wysłany: 23:45:15 28-10-19 Temat postu:

Hacip nadal górą, ale troszkę już mu się zaczyna grunt palić pod nogami, więc pakuje walizkę...

Hunkar jest załamana tym, że po pierwszej rozprawie Demir musiał wrócić do aresztu, bo Sermin nie dotarła do sądu...Yaman Hanim postraszyła ja trochę...ale zamiast w sądzie Sermin znalazła się w szpitalu.
Koniec końców Demir wychodzi , ale nastawiony przez matkę traktuje Zuleyhę wręcz wrogo.
Tak, tak... Yilmaz zawiózł ją do szpitala... oni na pewno chcieli razem uciec , wtedy Zuleyha źle się poczuła i tylko dlatego była w szpitalu.Żadnego innego wytłumaczenia nie ma! Ani matka, ani syn nie uwierzą w tę historyjkę!

Hunkar dla syna i spokoju rodziny oraz zachowania prestiżu zrobi wszystko, choć ten prestiż jest już mooocno nadwerężony

Nigdy za bardzo nie szanowała Zuleyhy, ale teraz przechodzi samą siebie. Zatrudnia pielęgniarkę - żandarma, która chodzi za Zuleyhą krok w krok, odbiera z jej rąk dziecko, nie liczy się z jej osobą...nie zwraca najmniejszej uwagi na protesty.
Mam poważne obawy , co do tego jakie będzie dziecko, mające się urodzić? Kłębek nerwów, jak matka

Zuleyhę najbardziej boli to, że nikt jej nie wierzy , iż ona naprawdę wiozła Hamine do szpitala, bo ta jęczała, że ma straszne zawroty głowy, a gdy Zuleyha poczuła się źle i wyszła z samochodu...babcia zniknęła.
Teściowa stawia ją do pionu i zarzuca kłamstwo, to samo myśli Demir...
Hamine sama nie trafiłaby do domu ...i tyle w tym temacie!!!

Los jednak uśmiechnął się odrobinę do protki. Przyszła kobieta ze wsi i, zobaczywszy Hamine w ogrodzie , zapytała jak się czuje i opowiedziała, iż Hamine błąkała się i to ona przyprowadziła ją do posiadłości

Miny Hunkar i obrażonego Demira mówią same za siebie

Głupio im się zrobiło...

Do pełnego rozwikłania sprawy zabójstwa Cengawera minie jeszcze trochę ...wątki Yilmaza i Zuleyhy, oraz zazdrosnego Demira i nieświadomej ciągle żywych uczuć męża do Zuleyhy Mujgan na razie nie mają się ku końcowi, więc będziemy jeszcze gościć w Cukurovej, choćby jeszcze i dlatego, że nie rozwinęła się scenariuszowo postać ciotki Mujgan. Kobieta jest bystra, ale też i wścibska, oczy ma dookoła głowy...

Julia · Wysłany: 0:01:22 02-11-19 Temat postu:

Kilka zdań należy się służbie dziedziczki Yaman.
Do tej pory bardzo lubiłam Saniye. Prosta dziewczyna, ale inteligentna, oddana chlebodawczyni, ustawiała swojego męża do pionu, potrafiła być ponad jego zdradę -pomimo cierpienia - dobra dla szwagierki...ale...ostatnio coraz bardziej nie znosi Zuleyhy.
Fakt, że ta miotana wewnętrznie sprzecznymi uczuciami - niewygasłą miłością do Yilmaza, lojalnością w stosunku do męża, problemami z teściową, która dodała jej "cień" za plecami, mającym narodzić się dzieckiem ze związku z niekochanym mężczyzną - kobieta jest wyjątkowo drażliwa (to też i przypadłość odmiennego stanu) zaczyna się miotać i stawiać zauszniczkom Hunkar.
Podczas sprzeczki z pielęgniarką , wtrąca się Saniye i w efekcie spada ze schodów. Gdyby nie żandarm w białym fartuchu, to by nie spadła, ale...wszyscy zgodnym chórem oskarżają Zuleyhę o zepchnięcie Gaffurowej ze schodów.

To mi się nie podoba,że za wszelką cenę starają się ją zdyskredytować w oczach Hunkar i potem Demira

Kłamią , jak z nut!

No a Gaffur przechodzi samego siebie w swojej antycznej rozpaczy i rozdzieraniu szat nad "umarłą" żoną. Jest tak przesadny, że aż zapamiętał się w swojej lamentacji i nie zrozumiał , że Saniye ma rozbitą głowę i lekkie wstrząśnienie mózgu

Ciekawe , jak się rozwinie wątek ciotki Mujgan

Brat stracił wszystko, zostawił długi i nawet sprzedał jej dom oraz wspólny letniskowy...nie ma gdzie mieszkać. Ali , Mujgan i Yilmaz proponują jej zamieszkanie wraz z nimi.
Pomoce domowe nie są zachwycone

Na szczęście wizażyści zmienili aktorce uczesanie i nie ma już tego idiotycznego loka na czubku głowy

Julia · Wysłany: 18:53:12 04-11-19 Temat postu:

Lucy

Behdiye, czyli Twoja ulubiona Esra pokazała się w ostatnim odcinku od swojej najlepszej strony

Ona powolutku wkracza do akcji i z każdym odcinkiem widzimy ją w szerszej odsłonie.
Pisałam, że jest bystra, wścibska, no i szczęście jej sprzyja w rozpoznawaniu sytuacji

Behdiye, to tzw. paniusia , budzi zainteresowanie swoim wyglądem w prowincjonalnej Adanie. Nosi się zupełnie inaczej, czym wzbudza zainteresowanie kobiet i mężczyzn - widać w niej wielkomiejski sznyt: fryzura, mocny makijaż, długie czerwone paznokcie, torebka noszona na sztywnym przedramieniu, kręcenie biodrami...a to Esra potrafi

Nie może pojąć miejscowego chodzenia i wygrażania bronią w publicznym miejscu. Jest tym zszokowana...jak można, przecież to niezgodne z prawem...w co się jej bratanica wpakowała...

Jest rozwiedziona i daje rady Mujgan jak postępować z mężczyznami...ta scena jest świetna

Julia · Wysłany: 14:00:03 05-11-19 Temat postu:

Demir może odetchnąć spokojnie - znaleziono broń, z której zabito Cengavera, nie ma na niej jego odcisków palców

Wszystko chce zmienić, zaczyna od wyrzucenia Saniye i Gaffura ,zwolnienia pielęgniarki, ostro przeciwstawia się matce, Zuleyha znów odzyskuje jego zaufanie. nie ma straży przed bramą, jest samochód do dyspozycji, możliwość dowolnego opuszczania rezydencji...

No a, Hacipowi pali się grunt pod nogami, wściekł się , gdy doszły do niego słuchy, iż Sermin dostała pieniądze od Hunkar, że miała zamiar uciec i przede wszystkim dlatego, że broń, z której zastrzelił Cengavera została znaleziona , na jego polecenie nie została wrzucona do wody, a walała się na polu...Hacip to niebezpieczny, chytry, cwany i bezwzględny typ, doświadczyła tego na własnej skórze przyjaciółka Sermin.

I gdzie się teraz podzieje ważna pani Sermin z Yamanów

Przyjaciółka odmawia dachu nad głową, pieniędzy nie ma, no ale nie byłaby sobą, gdyby znów czegoś nie wywinęła! Wlazła na kark biednemu Sebahattinowi, który jej nie chce. Przypuszczam, że zadomowi się u niego na dobre

, tym bardziej, że został on ordynatorem szpitala.

Ciekawe , co zrobi Demir ze znalezioną torebką Sermin (wypadła z samochodu podczas jej wypadku, znalazł ją uczciwy robotnik i przyniósł ), w której oprócz wiadomych pieniędzy jest też jej paszport i bilet do Paryża.

No i na koniec zostawiłam sobie Yilmaza

Nie podoba mi się i już!!!
Demir nie podobał mi się od początku, jednak - poza jego wstrętnym, podstępnym działaniem, despotyzmem, okrutnym izolowaniem matki od dziecka - zaczął ewoluować w pozytywnym kierunku, no i z pełną świadomością i miłością wychowuje dziecko Yilmaza.
A u Yilmaza nastąpił totalny przewrót, bez myślenia o następstwach.
Od pewnego momentu, mimo jego niewątpliwych doznanych krzywd , nie przepadam za tą postacią.
Miał dużo czasu, aby podjąć właściwą decyzję i szukać sposobu na "odbicie" Demirowi Zuleyhy, na myślenie o tym czy nadal kocha ją do szaleństwa i ta miłość musi znaleźć szczęśliwe zakończenie.
Owszem źle się złożyło, że skrawek listu Zuleyhy trafi do niego w dniu ślubu z Mujgan, ale...decyzję podjął i nie wycofał się.
Wiele o tym rozmawiał z "ojcem", Mujgan wiele razy pytała go czy jest pewien swojej decyzji, co do ślubu z nią. Doktor dla niego zerwała z rodziną,zrezygnowała z kariery, jest ufna, wierzy mu bezgranicznie, mimo,iż znana jest jej historia Yilmaza i Zuleyhy.
Ona cały czas się boi zranienia...
Mówi się także, że serce nie sługa...ale...
No i teraz Yilmazowi odbiło

Mąci w głowie Zuleyhy, gdy ta już przywykła, pogodziła się z jego ślubem,on nieustannie dąży do spotkań i namawia, namawia...Wiadomo, że taki krok obudzi na nowo dzikie zwierzę w Demirze, tym bardziej, że Zuleyha nosi jego dziecko. Ale Yilmaz działa, jak w amoku w końcu tak omotał Zuleyhę, że ta się godzi

Okazja się nadarza...obiad dla okolicy na cześć uniewinnienia dziedzica Cukurovej...Zuleyha przy pomocy Gulten pakuje Adnana do samochodu jedzie na spotkanie szczęścia, ale...Yimaza nie ma

On czuje się winny wobec Mujgan i chce ją poinformować o odejściu w ostatniej chwili....ale życie pisze swoje scenariusze...Mujgan jest w ciąży

Co zwycięży? Lojalność wobec żony czy ucieczka? Myślę , że to pierwsze, ale serce Zuleyhy będzie rozbite na tysiąc kawałków czy ona potrafi się pozbierać? Czy w domu zorientują się, że chciała uciec...no i czy przypadkiem jej miłość do Yimaza nie zamieni się w nienawiść

To jeszcze przed nami

I jeszcze kwestia mentalności. Gulten otwarcie powiedziała, że nieprawdą jest ,iż to Zuleyha zepchnęła Saniye ze schodów...no i nie ma biedna życia! Mimo iż w końcu małżonkowie wrócili z wygnania, to ma "za swoje". Jeżeli jesteś w rodzinie , to masz murem stać za nią i kłamać jeśli trzeba...iść w zaparte...Saniye tak łatwo szwagierce nie wybaczy, podobnie jak i obłudny, służalczy brat

lucy · Wysłany: 11:51:37 08-11-19 Temat postu:

Julia · Wysłany: 18:33:19 08-11-19 Temat postu:

Lucy, bardzo proszę

Odcinek 42. i Esra

38,27 -39,53
40,48 - 46,10
49,48 - 51,52
53,56 - 55,47

Miłego oglądania

Hilal Altinbilek- Zuleyha i Ugur Gunes - Yilmaz odebrali nagrody dla najlepszej dramatycznej pary.

lucy · Wysłany: 1:36:26 09-11-19 Temat postu:

Dziękuje Julia za listę.

Obejrzałam te sceny. Podoba mi się jak zawsze (tj. w SH nie zdążyła rozwinąć postaci i nie pokazała na co ją stać podczas kreacji). I wygląda tu lepiej, niż we wspomnianym serialu, w którym imidż nie był najlepiej dobrany. Nie wiedziałam, ze tak jej pasują sztuczne rzęsy

W wysokich progach prezentuje się bardzo dobrze, a te maniery, które tutaj manifestuje bardzo jej pasują. Nie każda aktorka nadaje się na postać z wyższych sfer.
Czyli jest tutaj specjalistką od kobiecych sprawi i zna się na facetach jak nikt inny

Kiedy doradzała siostrzenicy jak się wita mężczyznę kiedy ten wraca po pracy do domu to pomyślałam, ze bardzo szkoda, iż nie poszła do nowego serialu (najlepiej tego, który jest na mojej liście), w którym mogłaby od początku do końca dizi budować wspaniałą, potrząsającą fabułą, bo ona to świetnie robi postać. Tutaj jej bohaterka jest chyba tylko na doczepkę.

Julia · Wysłany: 11:51:41 09-11-19 Temat postu:

Lucy,
może i jest na doczepkę , a może nie... Behdiye -Esra pojawiła się w serialu późno, ale przypuszczam, że namiesza.

Przede wszystkim jest bystrą obserwatorką, wie do czego służą oczy i uszy

, szybko wyciąga wnioski.
Ali Fekeli zainteresowany jest Hunkar Yaman (świetna rola Vahide Percin

), ale Behdiye, choć przerażona noszeniem broni , celowaniem do siebie,przez mężczyzn w Cukurovej i okolicy, nie ma już nic , jeśli chodzi o zabezpieczenie materialne.
Ali jej się podoba, poza tym...miałaby szansę na kolejne ułożenie sobie życia i odpowiedni status materialny... widzi bogactwo.

Kolejne odsłony Esry w ostatnim 43. odcinku, podaję początek:
18,41
22,20
37,22
1godz.,18
1, 28
1,38

"Cukurova"