Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fatih Harbiye - Koliba/Show TV - 2013-2014
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jagoda.Julia
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 07 Lis 2015
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:24:23 25-01-16    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:13:31 25-01-16    Temat postu:

Rzeczywiście fajna fotka, dzięki za wstawienie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:25 25-01-16    Temat postu:

Dzięki super fotka.

https://www.youtube.com/watch?v=55jBl3xKvmc
Güneşle Ay Gibi (Emre Güvener)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagoda.Julia
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 07 Lis 2015
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:17:54 25-01-16    Temat postu:

BEREN napisał:
Dzięki super fotka.

https://www.youtube.com/watch?v=55jBl3xKvmc
Güneşle Ay Gibi (Emre Güvener)

Cudne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:20:57 25-01-16    Temat postu:

Super filmik, już mi się proci podobają
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:41:04 27-01-16    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=Px-EyuXJ1qE
z odcinaka 10
(willa - Macit dzwoni do Neriman ... w domu N/F)
N - Macit, mamie chyba spodobał się prezent.
F - Odbierz.
N - Halo.
M - Neriman, yyy chcę ci się do czegoś przyznać... Neriman... Zakochałem się w tobie.... (chwile napięcia) .... Neriman.... Neriman, proszę odpowiedz mi ... powiedz coś...
(Neriman się rozłącza)
N - Fahriye, słyszałaś?
F - Neriman '' ja zakochałem się w tobie'' powiedział ... nie mogę uwierzyć ... jak sen, ale to nie sen.
(Fahriye, zaczyna łaskotać Neriman)
N - Co robisz Fahriye!, przestań!
F - To prawda!, prawda!, rozumiesz!, prawada!
N - Dość!
F - Kochana moja, chwała najwyższemu. No widzisz napisałam ???
N - Offfff.
(po jakimś czasie Neriman wspomina: ''M - Neriman... Zakochałem się w tobie....'' .... przychodzi sms od Şinasi - "Neriman, możemy spotkać się jutro?")
(następnego dnia F/N)
F - Dzwonił Macit?
N - Nie dzwonił, niech nie dzwoni.
F - Powiedział, że się w tobie zakochał. Na pewno zadzwoni.... a wiadomość?
M - Wiadomość jest ... od Şinasi ...
F - Ssssss .... Dlaczego Şinasi przysyła ci wiadomości? ... nie rozumiem ... niech wysyła wiadomości Asli! ... ccccc ???? przerywa rozmowę z Macitem (coś w ten deseń) ... mam nadzieję, że jeszcze zadzwoni. Posłuchaj to sam Macit Arcaoglu, on nie przywykł jak Şinasi by go odtrącać.
N - Fahriye, nie odtrąciłam Şinasi, powiedziałam mu tylko co czuję.
F - Powiedz Macitu co czujesz. Miłość to miłość.
N - Fahriye, nie mów mi takich rzeczy i bez tego serce mi drży
F - Alaala ... człowiek gdy się zakochuje uświadamia sobie gdzie ma serce ... a niech drży z miłości, a nie od wiecznego strachu .... strach przed Faizem, strach przed Gülter, strach przed Dżyhanem.
N - ????????
M - Dobra, sam Macit Arcaoglu. powiedział, że się w tobie zakochał. Teraz i śmierć nie straszna...
N - Ciocia?....
F - Neriman, koniec z nami .... przyjdzie powiedzieć.
(biuro Macita)
Sms M - "Neriman, proszę zadzwoń do mnie"
(w domu N/F przychodzi sms od M.)
N - Kto?
F - Macit.... nie chcesz rozmawiać?
N - Nie
Sms od M - "Neriman, będę dzwonić, aż odpowiesz"
N - Fahriye, napisał, że będzie dzwonić, aż odpowiem.
F - Zadzwoni, ma rację, zadzwoni.... Neriman co ty robisz?!
N - Uciekam Fahriye, nie widzisz.
F - Nie widzę. Co znaczy uciekam, chłopak przyznał ci się do miłości, odpowiedz mu chociaż.
N - A jeśli nie znam odpowiedzi?, co w tedy? Fahriye.
F - Więc znajdź Neriman, znajdź.
(willa Macita)
matka - Mój drogi dawno nie widziałam cię w domu o takiej porze.
M - Postanowiłem zostać domatorem.
matka - Widzę, że czekasz na telefon.
M - Tak, telefon, wiadomość, cokolwiek.
matka - Czyli jakaś nowa?
M - Tak,już wcześniej zadawała pani to pytanie, pani İnci, proszę o więcej kreatywności.
matka - Macit jeszcze wczoraj mówiłeś o tej przez którą ziemia uciekła z pod nóg.
M - Tak? nie pamiętam...
(wieczorem, wspomina chwile spędzone z Neriman, dzwoni telefon)
M - Halo
N - Cześć.
M - Cały dzień do ciebie dzwoniłem.
N - Wiem.
M - Dlaczego mnie unikasz?
N - Macit, nie chcę cię więcej widzieć ... proszę nie dzwoń do mnie.
M - Nie zgadzam się... Dajmy sobie szansę.
N - Wszystkiego dobrego Macit.
(następnego dnia)
matka - Macit, do pracy?
M - Tak, spóźniam się
matka - Chciałam zapytać, czy odwieziesz mnie do atelier.
M - Zawsze znajdę dla was czas pani İnci. Co się stało? kierowca ma wolne?
matka - Nie, pomyślałam, że może trochę porozmawiamy.
M - Eeee... właśnie sobie przypomniałem, że mamy w firmie ważą naradę. Do zobaczenia.
matka - No dalej chuliganie.
(odwozi matkę pod atelier i spotyka tam Neriman)
M - Neriman... Nie chciałaś mnie widzieć ale to życie zaskakuje człowieka ... zastanawiasz się co powiedzieć.
N - To tylko przypadek.
M - Neriman daj nam proszę szansę... będziemy tęsknić za sobą.
N - Tak, ty lubisz ???
M - Neriman proszę nie trzeba, to było by zobaczyć się z tobą.
N - Znalazłbyś inny sposób Macit ale wybrałeś taki. Nie mogę zapomnieć tego co się stało. Zostańmy przyjaciółmi.
M - Nie chcę być twoim przyjacielem Neriman... chcę ciebie.
N - ????
M - Kocham cię Neriman.
N - Trzymaj się o de mnie z daleka.
M - Chcesz odejść?
N - Tak, chcę.
M - W takim razie powiedz dlaczego nie chcesz być ze mną?
N - Puszczaj.
M - Neriman dlaczego chcesz trzymać się o de mnie z daleka?
N - Dlatego, że tobie ... i twojej miłości nie wierzę, Macit.
(biuro Macita)
M - Z nikim nie łącz
sekretarka - Dobrze.
(w atelier)
matka M - Deniet, jestem.
D - Witam pani İnci.
matka M - Aaa... kto to zrobił?
D - Jedna zdolna dziewczyna, zrobiła ??? niedawno odeszła, niczego nie powiedziałam. Zrobiła, odeszła. Wybaczcie pani İnci.
matka M - Nie, nie, dobrze zrobiła.
D - A, to jej blok z rysunkami.
matka M - Daj, zobaczę.
(dom Neriman)
F - Neriman, dlaczego tak mu powiedziałaś?
N - Dlatego, że tak czuję Fahriye.
F - Bardzo boisz się tego chłopaka.
N - Fahriye, nie boję się, tylko nie mogę zapomnieć tego co mi zrobił, to wszystko. W jakim trudnym położeniu postawił mnie z powodu należącej do mnie bransoletki, jak przyglądał się gdy Pelin dała mi w twarz, nie zapomnę tego... Tata mówi jeśli chcesz zobaczyć przyszłość popatrz w przeszłość. Dobrze mówi.
F - Wujek Faiz, dużo innych rzeczy mówi, wyrecytować ci, przypomnieć? Alalalalgia . Nie rozumiem nie ma niczego pięknego przeżytego z tym chłopakiem. Czegoś niepokojąco pięknego?.... Jest Neriman, wiem, że jest. Macit cię uszczęśliwia, jesteś przy nim radosna.
N - Fahriye, proszę nie mów takich rzeczy i tak żołądek drży.
F - Dlaczego żołądek ci drży moja droga? Powiedziałaś chłopakowi nie chcę cię widzieć, czego jeszcze chcesz. Jeśli komuś żołądek drży to Macitowi. A ty bądź spokojna ... cccccc ????
(dzwoni telefon)
F - Jeśli to Sinasi ???
M - Macit
F - No proszę... co robisz?!
N - Nie chcę Fahriye, niech nie dzwoni.
F - Dlaczego?
N - Nie i tyle. Jeśli mu powiem ''tak'' będziemy bardzo nieszczęśliwi.
F - Będziesz bardzo szczęśliwa jeśli powiesz ''nie'', Neriman tak?
(w samochodzie)
M - Odpowiedz Neriman, odpowiedz!
(w domu N)
N - Nie zadzwoni więcej.
F - Powiedzieć ci coś.
N - Nie mów Fahriye.
F - Nie, powiem kochana ty jesteś strasznie zakochana w Macite.
(przychodzi sms od M.)
N - ''Czekam w kawiarni na brzegu jeśli nie przyjdziesz, spotkamy się pod twoim domem''
F - Biedaczysko, przyjechał tutaj. Nie możesz nie pójść.
(w kawiarni)
N - Przyszłam.
M - Usiądziemy?
(przysiada się do nich Sinasi)
(Neriman sama do siebie) nie mam tego fragmentu w rus. wersji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anias26
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:05:38 04-02-16    Temat postu:

Zajrzałam tu nie dawno z ciekawości i od tamtej pory co jakiś czas tu zaglądam i podczytuję,później włączam odcinek i mniej-więcej wiem o co chodzi. Dziękuję Beren
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:11:30 04-02-16    Temat postu:

Nie ma za co ... chciałoby się wszystko tłumaczyć ale i umiejętności brak, i czasu ...

https://www.youtube.com/watch?v=2ftjrIGDmco

z odcinka 11
(Macit, Neriman, Sinasi)
N - Co ty tu robisz Sinasi?
S - Chciałbym cię zapytać o to samo. Co tu robisz z tym typem?
M - Po pierwsze, nie podoba mi się kiedy siadają za moim stołem bez pozwolenia. Po drugie, będzie lepiej jeśli przywykniesz do tego, to znaczy oglądać mnie i Neriman razem... Po trzecie, jeśli jeszcze raz staniesz mi na drodze, nie będę taki wyrozumiały...
N - Co robisz?! Sinasi!
S - Co zrobisz?! tatusia zawołasz?!
N - Sinasi!, Macit! proszę!
S - Posłuchaj chłopaczku, nie chcę cię więcej widzieć razem z tą dziewczyną. ... Idziemy.
N - Sinasi! Nie! ... Odejdź stąd! ... Narobiłeś mi wstydu! ...
(gdy S. odchodzi M. zastępuje mu drogę)
M - Sam widzisz, że w tej historii dla ciebie już nie ma miejsca.
(S. odchodzi, M. i N. zostają sami)
M - Usiądźmy.
N - Puszczaj!
M - Dobrze, proszę uspokój się.
N - Mów szybko co chciałeś powiedzieć Macit, mam mało czasu.
M - Neriman w tej chwili jesteśmy oboje trochę zdenerwowani, jeśli chcesz porozmawiamy innym razem ...
N - Ciągle nie rozumiesz?... nie będzie następnego razu Macit, nie będzie innego miejsca, kolejnego spotkania ... i nie ma nas. Nigdy nie było i nie będzie.
M - Nie wygląda mi na to Neriman... Na przykład pamiętam twoją drżącą dłoń w mojej dłoni ... pamiętam twój oddech ... bez względu na wszystko pamiętam spędzone razem piękne chwile ...
N - Wszystko?
M - Chcesz odejść?
N - Nie chcę zostawać...
(M. odchodzi)

(Neriman i Fahriye)
F - Opowiadaj, gdzie znalazłaś Sinasi?
N - On nas znalazł. Siedzieliśmy z Macitem naprzeciw siebie ...
F- Nooo?
N - Przyszedł, usiadł przy nas.
F - Sinasi? ... Sinasi, którego znamy?
N - Tak ... oni strasznie się rzucili na siebie z Macitem, Fahriye. Tak narobili
F - Niczego sobie, taka miłość Sinasiego, niczego nie widzi przed sobą ten chłopak...
N - Ty już znalazłaś rozwiązanie Fahriye?
F - Nie, jeśli jeszcze raz wspomnę o miłości Sinasiego, Allah obróci mnie w kamień ???? (coś w ten deseń)

(biuro Macita, Macit wspomina spotkanie z N. i S.)
M - .... jeśli jeszcze raz staniesz mi na drodze, nie będę taki wyrozumiały...
N - Co robisz?! Sinasi
S - Co zrobisz?! tatusia zawołasz?!
N - Sinasi!, Macit! proszę!
S - Posłuchaj chłopaczku, nie chcę cię więcej widzieć razem z tą dziewczyną. ...

(Neriman, Fahriye)
N - Sinasi, uderzył pięścią w stół Fahriye, ooofff, widzisz co się dzieje...
F - Neriman, ty się módl żeby ta pięść nie wylądowała na twarzy Macita ... a dlaczego nie wysłuchałaś Macita?
N - Dlatego, że nie ma o czym rozmawiać ... on myśli, że się we mnie zakochał.
F - A ty myślisz, że się w Macite nie zakochałaś, Neriman.
N - Fahriye starczy ... temat Macita zakończony ... myślę, że już więcej się nie zobaczymy...

(wieczorem, Neriman, Fahriye)
F - Nie zadzwoni więcej kochana, darmo sprawdzasz, nie zadzwoni
N - Dobrze zrobi
F - Nie chciałaś wysłuchać, zrozumieć chłopaka, wyłączyłaś go, a teraz twierdzisz, że dobrze zrobiłaś?! Brawo Neriman, brawo.
N - Fahriye, Macit mie może być we mnie zakochany, proszę nie oczekuj, że uwierzę.
F - Neriman, dlaczego?, dlaczego?... z powodu tego co siostra Gülter nagadała, dlatego tak zrobiłaś? inaczej uwierzyłabyś...
N - Fahriye, Macit mnie nie zna, jeśli zakochać się w ciągu trzech dni, w tej której się nie zna w ten sposób, to i zostawić nie będzie trudno...
F - Aaaa, czyli boisz się, że Macit Arcaoglu cię zostawi
N - Spryciula Fahryje, spryciula ... zgoda przez to że dwa razy zatańczyliśmy, narysowaliśmy jeden obraz, miło spędziliśmy czas, nie mogliśmy się w sobie zakochać, to nie poważne, lepiej się nie okłamujmy.
F - Prawda, masz rację. Tu nikt nikogo nie okłamuje, prawda.... dlatego, że świeccy uczeni wyjaśnili miłość od pierwszego wejrzenia ... to kłamstwo Neriman...

(Neriman, Fahriye, Sahika)
S - Kopciuszku, dzisiaj znowu historię napisałaś
N - Sahika, chociaż ty nie zaczynaj.
F - Sinasi zniknął, jej myśli teraz przy nim. Ile razy by nie rozstała się z Sinasi, no bez niego nie może.
N -Fahriye, martwię się, ty byś się nie martwiła?
F - Nie moja droga, gdybyś się martwiła tylko o Macita.
S - Masz rację.
F - Tak mam rację, Sinasi zachował się po chamsku, dlaczego?, w czym zawinił Macit? Czy nie tak Sahika? Nagadała chłopakowi.
S - Ona w tym temacie ma rację dlatego, że mężczyzną nie można ?????
F - Sahika, to ???? dlaczego ????
S - Aaaaa ... no dobra
(Sahika wyjmuje z szafki tamburyn i zaczyna tańczyć)
F - A to co?
S - To ?????? (coś o poprawianiu nastroju ) ... trzymaj ... Fahriye, wstawaj.
F - Wstaję.
S - Graj.
(wygłupiają się, przychodzi Gülter)
G - Co się tu dzieje?! ... córeczko zejdź na dół ... no chodź tutaj, chodź ... Fahriye! co robisz?

(Neriman, Fahriye)
F - Przyszłam
N - Nie słyszałam
F - Ciekawe dlaczego? ... popatrzę ... Neriman dusza ci poczerniała.
N - To nie ????
F - Ktoś dzwonił?
N - Nie.
F - Cisza przed burzą.
N - Fahriye, powiedz coś dobrego. Dzihan coś powiedział? gdzie był Shinasi?
F - Całą noc wypytywałam ale niczego nie powiedział.
N - Powinnaś widzieć jak on, postawił się Macitowi.
F - Wiesz nie dziwię się Neriman. Zakochanemu śmiałość jak ???? , rozumiesz.
(słychać dzwonek do drzwi)
F - Już tu jestem ... ciekawe kto przyszedł?

(willa matka Macita - Inci)
służąca - Pani Inci, z atelier przyszły potrzebne pani teczki.
I - Dziękuję.
S - Przygotować herbatę?
I - Tak.
S - Za chwile przyniosę.
(przegląda rysunki)
I - Pani Nemet.... dzień dobry, co słychać?.... u mnie wszystko dobrze, dziękuję ... myślę, że znalazłam talent, któremu dam stypendium w tym roku ... tak ... ja też się cieszę ... naprawdę wygląda na talent ... już patrzę czyje to ... Neriman ... Neriman Saumas ... bedę wdzięczna jeśli do niej zadzwonicie ... na ???? w atelier, będziemy teraz z nią współpracować ... dziękuję.

(Sahika, Neriman)
Neriman wspomina rozmowę z Sinasim:
(Sinasi - Bardzo cię kocham, kocham i nie przestanę kochać)
S - Kopciuszku?...
N - ?
S - Moja droga, nie można ciągle tak myśleć, jeśli nie znajdziesz odwagi by żyć, nie dowiesz się kto ma rację.
N - Przez lata nie mogłam zrozumieć Sinasi, Sahika.
S - Gdy poznasz samą siebie, wszystko znajdzie swoje miejsce ... życie, jak w uniwersytecie, egzamin z jednym pytaniem ... ale dać ... jedną odpowiedź się to za mało, trzeba szukać odpowiedzi ... czego chcę?
N - Okno ... oddychanie ... odrobina nieba ... odrobina wolności ... poczucie zaufania bez jakichkolwiek warunków ... miłość w której nie będę niewolnicą.
S - Odrobina Macita, odrobina Sinasi ... co się stało? ... jeśli znajdziesz podziel się ze mną
N - Według ciebie co trudniejsze kochać tego kto do ciebie nie należy?
S - Według mnie najtrudniej zaufać.
N - Też tak uważam ... zawsze ufałam Sinasi ... gdybyś słyszała, co on dzisiaj mówił ...
S - Neriman ... nawet mnie nie ufaj Kopciuszku ... ci którzy mówią słodkie słówka ... ??? ... bądź rozważna ... nie ????
(Neriman zapisuje w dzienniku - "Miłość, to kara? Czy dar człowieka")

(Fahriye, Neriman)
F - Jestem
N - Witaj, Fahryje
F - Dziękuję, widziałam wujka Faiza jak wychodził z domu, a siostra Gülter taka bezrozumna
N - Okazuje się, że Sahika pracuje w firmie Macita
F - ....Się narobiło... się narobiło, mówię, a więcej powiem jak przemyślę.
N - Fahriye, szybko coś wymyśl, inaczej Sahike jeśli i wygonią ona nie odejdzie
F - Mówią ... wygonią? ...
N - Nie...
F - Neriman...

(Macit, Pelin, Onur)
Neriman dzwoni do Macita a ten nie odbiera

(Fahriye, Neriman)
N - Nie odpowiada.
F - Pewnie nie zdążył, zadzwoń jeszcze raz.
N - Nie odpowiada Fahriye, więcej nie będę dzwonić.
F - On wróci do ciebie.
N - Niech nie wraca.

N - Sama jestem sobie winna, że zadzwoniłam, po co dzwoniłam?
F - Najwyraźniej Macit Arcaoglu poważnie się obraził ... nie patrz tak, ma rację.
N - Fahriye, próbuje rozwiązać problem z Sahiką ... nie próbuje pogodzić się z Macitem ... skoro nie odpowiada to jego sprawa... mnie to obojętne.
F - Hhhh ... tak tobie całkowicie obojętne Neriman ... nie dla tego to mówię ... wiesz co będzie kiedy wujek Faiz się dowie.
N - Porozmawiam z Sahiką
F - Porozmawiasz z Sahiką ... ona od razu powie - ''Neriman nie trzeba nic mówić, rozumiem i zostawię pracę w firmie Arcaoglu." - tak powie?
N - Niech chociaż raz wydarzy się coś dobrego, proszę....
(dzwoni telefon)
N - Halo? ... tak to ja ...
F - Kto?, kto?, kto?
N - ... naprawdę?... dostałam?
F - Co dostałaś?
N - ... dzisiaj?... dobrze ... bardzo dziękuję...
F - Co takiego?
N - Fahriye!
F - Co takiego?
N - Dostałam stypendium w Ate(coś tam)
F - Oj ... bardzo się cieszę.... moja przyjaciółka zostanie Picassem
(wchodzi Gülter)
G - Co się z wami dzieje?
F - Potrafisz narysować obraz szczęścia siostro Gülter.
G - Fahriye?
F - Tak, Fahriye, Neriman narysuje, moja przyjaciółka narysuje obraz szczęścia, moja droga.

(Neriman szykuje się do wyjścia do Ate(coś tam))

(Neriman, Sinasi)
S - Neriman, pięknie wyglądasz.
N - Dziękuję. To Sahiki.
S - Uśmiech na twarzy, do kąt taka?
N - Nie uwierzysz, jeśli powiem
S - Uwierzę, przytrafiło mi się dzisiaj coś takiego, że sam uwierzyć nie mogę.
N - Opowiadaj, więc.
S - Nie, najpierw ty.
N - Dobrze, dostałam stypendium od bardzo cenionej malarki dla przygotowania do egzaminów.
S - Bardzo się cieszę, to znaczy naprawdę chcesz zostać malarką.
N - Mam nadzieję... teraz ty.
S - Odniosłem sukces, duży sukces, pierwszą kompozycję kupił jeden producent i chce kupić drugą kompozycję, no jeszcze jej nie mam.
N - Bardzo się cieszę, zostaniesz kompozytorem?
S - Nie wiem, ????, otworzyły się przede mną drzwi do tej pory zamknięte.
N - Wcześniej nie spotykałeś się z takimi ludźmi, kto otworzył te drzwi?
S - Ojciec Azle, pan Nihat.
N - Tak przypuszczałam, jak dobrze, że Azle i jej ojciec dostrzegli twój talent.
S - Był taki niewidoczny (coś w ten deseń )

(atelier, Macit, Inci)
I - Synku, witaj. Jak przyjemnie cię tu widzieć.
M - Chciałem zjeść obiad z przepiękną kobietą.
I - Jak miło z twojej strony, dobrze zrobiłeś, chcę z tobą porozmawiać.
M - Dobrze, idziemy?
I - Aaa ... masz czas?
M - Mam.
I - Czekam na jedną uczennicę, to nie zajmie dużo czasu.
M - Uczennica, to ta nowa?
I - Tak, widziałam jej rysunki, to bardzo utalentowana dziewczyna, praca z nią będzie dla mnie przyjemnością.

(Sinasi, Neriman)
N - Muszę iść, spóźniam się.
S - Chodź, zatrzymamy na dole taksówkę.
N - My?
S - No jeśli nie masz nic przeciw, chciałbym być przy tobie w takim dniu.
N - Dziękuję, że jesteś przy mnie.
(dzwoni kom. Neriman)
S - Nie ma za co .... Neriman...
N - Tak?
S - Telefon, nie odpowiesz?
N - Aaa ... nie usłyszałam... Sinasi nie spotykam się z Macitem ... i dzwoni nie on ...
S - Wyjechała do Wiednia, nie wróci...
N - Kto?
S - Azli.
N - Halo... Fahriye.
(F - Gdzie jesteś?)
N - My w drodze.
(F - To znaczy?)
N - Razem z Sinasi, pojadę.
(F - Dobra ... Neriman jeśli choć jeden dzień minie ???
N - Dobrze, zobaczymy się.

(Inci, Macit)
I - Mój drogi, Neriman ... ciągle jeszcze powtarza, że nie chce być z tobą? czy kłamiecie do kolejnego spotkania (chyba )
M - Nie spotykamy się z Neriman, mamo ... to znaczy ... dzisiaj dwa razy zadzwoniła, a ja nie odpowiedziałem.
I - Naprawdę? Jestem zaskoczona... dlaczego nie odpowiedziałeś?
M - Nie chcę widzieć Neriman, mamo ... zmęczyła mnie.
(przychodzi asystentka Inci)
asyst. - Pani Inci przyszły materiały o które pani prosiła.
I - Za chwilę wrócę mój drogi.
M - Nie spiesz się.

(pod atelier podjeżdża taxi. z N. i S.)
S - Dziękuję... to tutaj?
N - Tak.
S - To znaczy, to są te drzwi, które zmienią twoje życie?
N - Życz mi szczęścia.
S - Niech powodzenie ??? na twoich oczach.
N - No dalej chodźmy.
S - Nie, te drzwi dla ciebie... ja tutaj zaczekam.

(Neriman wchodzi do środka i spotyka Macita)
N - Nikogo nie ma?
M - Jestem ja.
(Neriman sama do siebie - by zrozumieć, w miejsce uderzenia, powstają ????? coś o cieple dłoni na sercu???? )

c.d.n.

ps. W następnych f. będzie więcej Macit vs. Neriman


Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 14:22:10 06-02-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anias26
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:57:28 06-02-16    Temat postu:

BEREN napisał:

ps. W następnych f. będzie więcej Macit vs. Neriman


To super,bo tak czytałam i czytałam z nadzieją,że zaraz pojawi się dialog Neriman vs. Macit no ale przeczytałam wszystko oblukałam odcinek i czekam na następne fragmenty Dzięki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:32:19 09-02-16    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=LMSqq0pqGKA

z odcinka 12
(atelier - Macit, Neriman, Sinasi, Inci)
N - Nikogo nie ma?
M - Jestem ja.... kawy?
N - Śledzisz mnie?
M - Przyjechałem tu przed tobą, Neriman ... ty wynajęłaś kogoś by mnie śledził?
N - Przypadkiem dowiedziałeś się, że tutaj przyjadę, tak? brawo to naprawdę w twoim stylu Macit, proszę zrozum wreszcie, że cię nie chcę.
M - Jesteś zbyt pewna siebie Neriman, słuchaj uważnie ja niczego nie zrobiłem.
N - Posłuchaj, nie mam czasu by to z tobą roztrząsać, to dla mnie bardzo ważny dzień.
M - Dla mnie do niedawna to był całkiem zwyczajny dzień.
N - Macit, proszę możesz wyjść.
(wchodzi Inci)
M - Pani Neriman przyszła.... mamo.
(na zewnątrz Sinasi trzyma w rękach rysunki Neriman)
S - Mogę was poprosić?
x - Słucham?
S - Szukam ????
x - ?????, kogo szukacie?
S - A, dziękuję.
x - Nie ma za co.
(w środku)
N - Mama?
M - Tak, moja mama.... Inci Sergin-Arcaoglu
I - Obejrzałam twoje rysunki, Neriman... naprawdę piękne.
M - Zbytecznie się pani trudziła... pani syn może i lubi ???? robić ludzi swoimi dłużnikami ale ja nie potrzebuję niczyjej pomocy, przyszłam tu dlatego, bo myślałam, że mam talent ... jeśli myślicie, że będę wdzięczna wam i synowi dlatego, że dopisał mnie do listy, to się mylicie ... a właśnie jeśli jako matka powstrzyma pani swojego syna, będę wdzięczna ...
I - To znaczy?
N - Nie chcę go więcej widzieć ... niech trzyma się jak najdalej ode mnie, mojego domu, dzielnicy ... proszę...
(Sinasi wchodzi do budynku, a Neriman wychodzi i zatrzymuje taxi)
I - Nie mogę uwierzyć ... bardzo brzydko Macit... Macit?!
(wściekły Macit idzie za Neriman, widzi to Sinasi)
M - Neriman, zaczekaj! .... Neriman!
(Sinasi dostaje esms od Neriman "Wszystko się przeciągnie, nie czekaj na mnie")

(na nadbrzeżu Macit widzi jak Neriman wrzuca do wody swoje rysunki)
M - Neriman!

(Neriman, Fahriye, Gülter)
N - Przez niego ??? gdy weszłam do środka byłam zszokowana i bez tego byłam zdenerwowana, a jeszcze jak zobaczyłam mamę Macita.
F - To znaczy ona tworzy pod panieńskim nazwiskiem, Neriman, komu przyszło by do głowy, że Inci Sergin, to Inci Arcaoglu ... malarze nie co dzień pojawiają się w gazetach .. mówię to bo gdyby tak było, zrozumielibyśmy kto kim jest.
N - Oboje patrzyli na mnie z góry i myśleli, że podarowali mi świat ... myślą, że będę im wdzięczna ... niech zatrzymają to swoje stypendium ... kolejne rozczarowanie ... chcę stąd uciec, a tymczasem padam na samo dno, Fahriye.
F - Kochana, nie rozklejaj się, nie rozklejaj się, powiedzieć ci coś? ty i bez tego stypendium zdasz egzamin, tak.
N - Daremny trud Fahriye, czego bym nie zrobiła, życie mnie nie widzi, mnie dostrzega tylko jeden człowiek, Sinasi, a on chce wystraszoną, milczącą, nie mającą żadnych aspiracji Neriman...
(przychodzi Gülter)
G - Neriman, córeczko co zrobimy z Sahiką?
N - Nie wiem ciociu
G - A kto ma wiedzieć córeczko, kto? ... co się stało z waszymi błyskotliwymi planami? ??? jeszcze trzeba było w tajemnicy wychodzić na przyjęcie ... myślcie i znajdźcie rozwiązanie to wy przyprowadziłyście tego Macita A. do naszych drzwi...
F - Nie przychodź tutaj.

(Macit przegląda wyłowione z wody rysunki Neriman gdy trafia na portret Fahriye przypomina sobie pierwszy raz gdy o niej usłyszał od Neriman ..... " N - Masz pozdrowienia od F..... M - Kim jest Fa... N - Zapomnij ...")

(Macit, Inci)
M - Mamo, co miało znaczyć to stypendium, gdybym wiedział, że chcesz poznać Neriman...
I - Co byś zrobił, poznał mnie z dziewczyną, która nie chce z tobą być. Dość, starczy tego zauroczenia Neriman ... wystarczająco już nas poniżyłeś ... nie wiedziałam, że Neriman rysuje.
M - To znaczy? ... możesz powiedzieć to nie trudne...
I - Neriman jest bardzo utalentowana.
M - I piękna.
I - Ambitna
M - Nie dla naszej rodziny.
I - Absolutnie.
M - Absolutnie?

(Fahriye, Neriman, Sahika)
F - Od kogo? ... no czytaj ...
N - "To mój nowy numer, przykro mi z powodu tego co się stało Macit A, proszę spotkajmy się"
F - Popatrz przykro mu z powodu tego co się stało. Ciesz się.
N - Fahriye, nie mogę się cieszyć.
F - Neriman, on gotowy powiedz mu w twarz niech zwolni Shikę. Zobaczycie się .... nie powiedziałam tego.
S - Kopciuszku co się dzieje? ... Macit Arcaoglu od trzech dni ponury i ?, dzisiaj nie przyjechał do firmy, nie myśli o pracy, ciekawe dlaczego?
M - Co mi do tego Sahika?
S - Dobra, nic ci do tego ... tylko jutro albo po jutrze nie przychodź do mnie po informacje o nim.

(Neriman, Sahika ... Fahriye, Gülter)
S - Nie wiem jak to zrobiłaś ale złowiłaś Macita, Kopciuszku ... ten chłopak bardzo cię pragnie Neriman.
N - A ty czego chcesz Sahika?
S - Tego samego co ty.
(Fahriye dzwoni do drzwi)
G - Fahriye!, jak przyciskasz dzwonek do drzwi nie zapominaj zabierać z niego swój palec, córeczko.
F - Dzień dobry, i tobie siostro Gülter dzień dobry
......
N - Czego chcesz Sahika?
S - Zostaw to życiu Neriman ... nie bój się, oczy Macita po za tobą nikogo nie widzą ... no na razie, ja na twoim miejscu byłabym ostrożniejsza odnośnie Pelin, zakochane kobiety bywają niebezpieczne ... a jeśli zakochana kobieta jest bogata, to bezwzględna.
N - Sahika.
F - Odejdź stąd ... widziałaś gazety?
N - Nie, a co się stało?
F - Popatrz jak ??? Macit i Pelin, w ogóle nie rozumiem mężczyzn, w ogóle.
S - Przyjemnych plotek, dziewczynki.

(Inci, Macit)
M - Tak Pelin, słucham ... jaka gazeta?

(Gülter, Fahriye, Neriman)
G - Neriman, Sahika znowu poszła do pracy, córeczko nie mogę powstrzymać tej dziewczyny ... na co patrzycie?... daj mi tę gazetę, Fahriye! daj mi ją ... ???? córeczko ty ciągle o tym chłopaku myślisz, wstyd Neriman ... co tak się gapisz Fahriye?!

(Inci, Macit)
I - Co mówi Pelin
M - Nieważne
I - Po tym wszystkim ważna Neriman?
M - Mamo nie męcz mnie pytaniami
I - Ciebie nie ja meczę, dlatego, że pamiętam co powiedziała ta dziewczyna w atelier, jestem bardzo zła na nią.
M - Dlaczego myślałem, że jesteś zadowolona.
I - Mylisz się
M - Właśnie mamo oto zadowolenie z powodu Neriman.
I - Mówiłam ci byś trzymał się z daleka od tej dziewczyny, Macit, więcej nie będziesz się z nią widywał i tyle.
M - Dobrze
I - Może być utalentowana ale jest zarozumiała ... nie przestaje mówić, a w jej oczach widać płomienie, w życiu nie widziałam takiej Macit ... Neriman mnie bardzo uraziła
M - Wszystko właśnie tak się zaczyna mamo ... ?????? ciekawość ...
I - Macit?, Macit!, Macit!

(G, Neriman ... Faiz)
G - Ach Sahika, ta Sahika strasznie samowolna, chociaż trochę mogłaby się słuchać ... nie ona będzie robić po swojemu ...
(Neriman wspomina rozmowę z Sinasim: S - "Może jestem gwałtowny, może nie wiem co mówię kiedy się złoszczę, masz rację, nawet przez jakiś czas przy jednym stole nie mogliśmy siedzieć bez kłótni ale ja cię bardzo kocham, kocham i nie przestanę kochać")
G - Neriman?
F - Wychodzę.
G - Dobrze bracie.
F - Adres miejsca pracy Sahiki?
G - Co wieczór chcę zapytać ale nie wychodzi bracie.
F - Dzisiaj nie zapomnij, nie chcę być okłamywany przez Sahikę
G - Co chcesz na wieczór bracie?
F - Spokoju we własnym domu, czego więcej mogę chcieć?
G - Spokuj, szczęście i dostatek w naszym domu ... da Allah i tak właśnie będzie ...
... Neriman co zrobimy w sytuacji z Sahiką, co powiemy tacie? ach Sahika, Sahika córeczko innej pracy nie było dla ciebie?
N - Wszystko prze zemnie.

(Pelin, Macit, Onur)
O - Wygląda na to, że nie można zapewnić długoterminowej umowy z tą marką
M - Tak, jesli uda się zapewnić chociaż sześć miesięcy to będzie wspaniale dla firmy .... Pelin? ciebie zebranie interesuje?
P - Interesuje Macit.
M - Podpisy jakie jutro złożymy są bardzo ważne dla przyszłości firmy.
O - Ma rację.
M - Każdy niech choć trochę odrobi swoją lekcję ... jutro nie chcę ani jednego błędu ... nie będę patrzył na niczyje łzy
P - Też tak uważam Macit.
M - I dobrze.
O - Widziałeś to?
M - Możecie wezwać pana Husajna do sali konferencyjnej.

(Gülter, Neriman)
do Neriman przychodzi sms od Pelin: "O czwartej czekam na ciebie tam gdzie wcześniej się spotykaliśmy, proszę przyjdź"
G - Ach wielki Allahu, proszę ześlij nam jakieś rozwiązanie, błagam zrób tak by Sahikę zwolnili z pracy.
N - Ciociu, pójdę do Fahriye.
G - Córeczko Fahriye rano była tu, do tego prawie wieczór, kolacji nie będziemy szykować?
N - Nie będę długo ciociu.
(Neriman idzie na spotkanie z Macitem i wspomina : Macit - Pani Neriman przyszła, mamo .... Gülter - Co chcesz na wieczór bracie? ... Faiz - Spokoju we własnym domu, czego więcej mogę chcieć? ... Fahriye - Zadzwoń do Macita niech zwolni Sahike ... Gülter - Sahika, zwolnisz się z tej pracy, zwolnisz i natychmiast odejdziesz ... Sahika - Słowo daję jestem z niej bardzo zadowolona i nie odejdę)

(Pelin, Macit, Onur .... Husajn)
M - Tkaniny które wybraliśmy, możesz je zabrać.
H - Dobrze panie Macit.

(Neriman czeka na Macita, przychodzi kolejny sms: "Wyszło mi coś bardzo ważnego. Neriman, bardzo mi przykro".... N - Przekleństwo)

(Pelin, Macit, Onur)
Pelin sama do siebie - Niewiele zostało Neriman, niewiele by upaść w oczach Macita.
M - Widzę, że masz dobry humor pani Pelin.
O - Tak koniec zebrania to najlepszy czas.
P - Tak, powiem tak - zmęczyłam się miłymi kawalerami (?)
M - Myślę, że nie należy nikomu paplać o jutrzejszym podpisaniu kontraktu.
P - Tak, zobaczymy się jutro.
O - Co robisz wieczorem?
P - Będę w domu myśleć o jutrzejszym dniu.
M - O to mój partner.
O - Udało ci się ją ???
M - Szczerze było bardzo trudno.
O - A co jej powiedziałeś?
N - Że chcę wrócić do minionych dni.
O - Naprawdę tego chcesz?
M - Jestem zmęczony Onur, nie dla mnie uganiać się.
O - Macit, musisz zamknąć książkę o tytule "Neriman"
M - To nie problem Onur ... zamknę tę książkę, już zamknąłem.
O - Pięknie.
M - Zamknąłem ... ale do puki książka prze de mną cały czas chcę coś napisać na ostatniej stronie.

(Neriman, Sahika)
S - Co się stało Neriman? coś cię niepokoi?
N - Po za tobą nikt mnie nie niepokoi Sahika.
S - Nie wygląda mi na to.
N - Sahika, to oczywiste, że nie możemy się przyjaźnić, próbuję cię tolerować, proszę możesz mi w tym trochę pomóc?
S - Co ta?
N - A ...
S - W Argagu spotkania nie kończą się, co dzień widzimy się z Macitem.
N - Sahika? ... Macit wypytywał cię o mnie?
S - Nie nie wypytywał ... na razie, oczywiście.
N - Jeśli spyta, nie mów nic, dobrze?
S - Nie powiem... a jeśli ty zapytasz? .... powiedzieć?
N - Nie interesuje mnie nic o Macite, Sahika.

(Macit, Inci)
M - Tak
I - Nie zszedłeś na kolację?
M - Nie jestem głodny.
I - Macit...
M - Mama ... nie widuję się z Neriman, z Pelin wróciły dawne czasy ... robię wszystko dla kompani, którą tata, nie wiadomo w jaki sposób postawił przed kryzysem ... dacie mi teraz spokój jeśli poproszę?
I - Wiem, że nie lekko nosić nazwisko A
M - Mamo ... nie będę żył tak jak ty chcesz i jak chce ojciec, to na razie było konieczne, tylko na razie... nie gwarantuję co będzie dalej.
M - Przywykłeś patrzeć na życie stąd, z tego ogrodu ... oto miejsca w których powinieneś być.
M - To znaczy?
I - To znaczy, że twoje wybory mogą utrudnić życie, wystarczy jak będziesz chronić miejsce w którym jesteś.

(podpisywanie kontraktu, przychodzi Neriman)
Pelin wysyła wiadomość do Neriman - "Neriman, wypadło mi ważna sprawa, żałuję, zobaczymy się potem"

(Neriman, Fahriye.... sekretarka)
F - Co się stało? ... sprawa wypadła? ... jeszcze mu żal.
N - On bawi się ze mną Fahriye.
F - Dobra idziemy.
N - Nie Fahriye, nigdzie nie pójdę, Macit A będzie musiał ze mną porozmawiać.
F - Neriman zaczekaj.
N - Dzień dobry. Gdzie pan Macit?
sekretarka - W sali konferencyjnej.
N - Dobrze.
sekretarka - Chwileczkę, nie możecie tam wejść, stójcie! proszę! nie możecie tam wejść!

(na zebraniu słyszą kłótnię Neriman i sekretarki Macita)
x - Ja nie widzę ...
M - Onur?
O - Ostatnia strona w dokumentach.
"sekretarka - Chwileczkę nie możecie wejść!, dziewczyny nie rozumiecie, najpierw muszę uprzedzić pana Macita! nie możecie wejść! Neriman proszę!
N - Nie zatrzymuj mnie!
sekretarka - Neriman!, Neriman!, Neriman!"
M - Wybaczcie, za waszym pozwoleniem.
P - Ten kontrakt dla kompani będzie małym sukcesem.
(Macit otwiera drzwi)
N - Nie jestem twoją zabawką Macit A! ... ("Kto wrzucił mnie w ten ogień? .. ten dym ... ten ból ... ta kara ... dlaczego?)

c.d.n.

ps. Za wiele między M. a N. się nie na działo w tym f., za to było całkiem sporo samego M.


Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 9:16:58 21-12-16, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anias26
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:43:28 12-02-16    Temat postu:

BEREN napisał:

c.d.n.

ps. Za wiele między M. a N. się nie na działo w tym f., za to było całkiem sporo samego M.


To prawda,ale jak się nie ma co się lubi... Dzięki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:49:14 12-02-16    Temat postu:

Pelin im namieszała ... wariatka nie daje spokoju Macitowi.

Ostatnio zmieniony przez Sanaya dnia 9:17:34 21-12-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagoda.Julia
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 07 Lis 2015
Posty: 4224
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:10:37 12-02-16    Temat postu:

Dzięki BEREN ja też podczytuje Twoje tłumaczenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:17:49 12-02-16    Temat postu:

Ja na razie nie podczytuję, ale może zacznę jak będę oglądać No chyba że do tego czasu już tak ogarnę rosyjski, że nie będę musiała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anias26
Detonator
Detonator


Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:03 12-02-16    Temat postu:

BEREN napisał:
Pelin im namieszała ... wariatka nie daje spokoju Macitowi.

Kolejny f. w niedzielę, a teraz kilka fotek


To prawda i jest jeszcze Sinasi,który chodzi za Neriman. Liczę,że w najbliższym czasie to się zmieni Ps fotki super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin