Telenowele

lucy · Wysłany: 18:34:16 11-11-19 Temat postu:

Wideo z targów: https://youtu.be/NJ7KvxdF6L8
Niestety wywiady są po turecku, ale zobaczcie jaki ostry makijaż ma Aida.

Selena Evrillo · Wysłany: 19:02:51 11-11-19 Temat postu:

Julia · Wysłany: 19:17:59 11-11-19 Temat postu:

Podobno Turczynki uwielbiają mocny makijaż. Tyle tylko, że o ile jestem w stanie przyjąć mocno podkreślone oczy ( zdecydowanie lepiej u Aidy zrobione, niż u Maryli Rodowicz

), to nie trawię prawie czarnych pomadek

Nie kojarzę tego, żeby wypadek miał być z winy Sułtan, ale...być może to było powiedziane ...

Matthias_96 · Wysłany: 23:58:50 11-11-19 Temat postu:

W porządku

Mam wreszcie czas, żeby coś napisać od siebie po obejrzeniu od 13 do 20 odcinka Hercai

.

Oczywiście jak to bywa w świecie tureckim, scenarzyści czasami lubią sobie popłynąć z nurtem Reytingowym, i potem wychodzi, że otwierają kilka wątków, a zamykają tylko jeden albo w ogóle... Mam wrażenie, że w przypadku Hercai tak właśnie jest. Nie wiem czy celem jest po prostu tak zagmatwić widza, aby nie pamiętał tego wszystkiego co się wydarzyło w poprzednim sezonie/odcinkach?

Niewiele się dowiedzieliśmy na temat przeszłości Azize i Nasuha. Wiemy o Aysy, o tym, że Hanife i Azize były wtedy, kiedy wybuchł ten pożar - stąd te poparzenia u seniorki Aslanbeyów. Wiemy także, to już z poprzedniego sezonu, że Hanife jest siostrą Azize - i to chyba dość wierną. Wydawałoby się, że po pierwszym spotkaniu (przynajmniej dla widzów), Hanife po słowach siostry sprzeciwi się jej, i zrobi wszystko aby nie skrzywdzić rodziny Sadoglu. Ale jak widać w drugim sezonie, pozostaje jej wierna jak wcześniej. O wszystkim jej donosi - na przykład o wypadku Hazara w rezydencji Aslanebyów. Cieszy się, że to nie siostra tam była, bo tak podejrzenia wszystkie padną na Mirana. Jak długo jeszcze Sadoglu nie będą wiedzieć, że mają szpiega u siebie?

Kolejna wątek, tajemniczy liścik. Nikt nie wie kto, co i jak. Wiadomo tylko, że wsadzili jej w kieszeń porywacze i na tym się skończyło. Mała wzmianka jest w odcinku 20. Ale pytanie nasuwa się samo - kto? Kto napisał liścik? Gdyby to był ktoś z Sadoglu, z pewnością by już to wszystko się wyjaśniło. Ale jeżeli babka prawie zawału dostała, to chyba jest coś na rzeczy.

Wątek przeszłości - wspomnienia. Przy rozmowie Azize i Elif, było wspomniane, że w wypadku zginął ojciec Elif i ojciec Gonul. Nie przypominam sobie, żeby było wspomniane o Sultan i matce Elif, aczkolwiek w tym drugim przypadku mogę się mylić. Musiałbym wrócić do odcinka i jeszcze raz dokładnie prześledzić tę scenę, bo to było już dosyć dawno. Wiadomym jest, że Elif ma po tym uszczerbek na zdrowiu, głównie na psychice. Zamknęła się w sobie i Sultan dobrze wie, że Elif coś pamięta z tamtego okresu. Otwierając te bramy pamięci czuje, że grunt się jej obsuwa pod nogami.

Wątek z ciążami - rozumiem w przypadku Zehry - bo musieli połączyć to z rzeczywistością, i żeby aktorka nie odeszła. Ale czemu Handan? Z jednej strony zabawnie to wygląda, ale z drugiej obawiam się, że to się robi komedia. I tak jak część widzów uważa, podobnie uważam i ja. Któraś z tych bohaterek, niestety, ciąży nie doniesie. Daję na to 60%. Drama musi być. By było za pięknie, gdyby obie urodziły dzieciaczki.

Wątek z listem od Dilsah - potrzebny, ale wtedy gdy pozamykałyby się inne wątki. Wparował Hazar zadowolony potajemnie do rezydencji Aslanbeyów - i co? Zajumali mu list na ławce... Brawo. Teraz dwa odcinki będziemy się głowić - kto taki się nie bał i zarąbał list. Yaren i Azat odjechali. Miran i Reyyan pojechali do Gul... Pozostaje... FIRAT? Interesujące.

Wątek brata Gonul - już sam nie wiem kto to może być. Cały czas podejrzewam żołnierzyka, który coś ostatnimi czasy się nie pojawia. Też zrezygnował już z serialu? Nie widziałem żadnej informacji.
Firat na brata - nie wyobrażam sobie. Za "stary". Zatem na rozwiązanie tej "zagadki" i wątku też musimy sobie poczekać.

Nie wiem, czy muszą reytingi polecieć, żeby coś w końcu ruszyło do przodu. Po jednym wspomnieniu w odcinku też nic dobrego nie wróży.

P.s.
Za chwilę druga część, odnośnie przemyśleń o bohaterach

.

Matthias_96 · Wysłany: 0:16:54 12-11-19 Temat postu:

Teraz coś o bohaterach nieco.

Na pierwszy ogień Reyyan.
Nie wiem co mam napisać... Dziewczyna, która nigdy nie zaznała miłości, a gdy się zakochała, została potwornie zraniona. W drugim sezonie tak trochę z jednej nóżki na drugą przelatuje. Chce być z Miranem, a za moment akcja rewelacja i sru - już nie jest z Miranem. Jak dla mnie, osobiście, zasłużyła na liścia w odcinku 20 od Zehry. Dlaczego?
Mimo, że poznała "prawdę" od Mirana, wyjaśnił jej wszystko - czy naprawdę nie mogła postawić się wcześniej matce, gdy ta zdejmowała z jej palca pierścionek? Rozumiem, emocje i wrażenia... Ale sama mówiła, że nie opuści go. No i co? Pierwsza lepsza okazja - panny już nie ma. Miran sam zostaje.
Czasami uwielbiam Reyyan, a czasami mam ochotę po prostu coś jej powiedzieć

Miran
Zemsta, zemsta, zemsta... Scenarzyści widzę, wciąż próbują zrobić go na siłę dobrego i kochającego, który porzucił zemstę dla dobra miłości. Podobało mi się to, jak przejrzał babcię. Ale dlaczego nie potrafi dojść Reyyan do słowa, jeśli chodzi o prawdę z przeszłości? Hazar mógłby mu wyjaśnić kilka spraw, a on jest głuchy na prośby Reyyan o spotkanie z jej ojcem. Babka 27 lat robiła mu papkę z mózgu, i poniekąd się nie dziwię, że tak się zachowuje. Ale dla miłości w końcu, można się poświęcić i zrobić chociaż jeden raz cos, o co prosi ukochana osoba. Dodatkowo sceny na cmentarzu - są niezwykle poruszające i emocjonalne - ale co za dużo, to nie zdrowo. Bardzo mi się podobała, ale to BARDZo scena wspomnień, kiedy Miran umieszcza we włosach Reyyan czerwoną różę, a w tle leci ta przecudowna melodia

Wychodzi na to, że tym narzeczeństwem byli DOSYĆ długo. Tyle wspomnień, że hej

Jazda na rowerze, kamyczki, róża

Mi to pasuje. Takie sceny uwielbiam oglądać.

Azize
Babciu, co ciebie tak mało w tych ostatnich odcinkach? Upadłaś na zdrowiu? Zapitalaj do Midyat, bo smutno tam bez Ciebie

Wiemy już, że coś było mocnego w sprawie pożaru - te twoje poparzenia wyglądały "przerażająco". Już myślałem, że te wszystkie twoje występki wyjdą na wierzch i Miran wreszcie powie - DOSYĆ, albo coś. A on dalej blisko Ciebie jest, babane.
Azize myśli, że wszystkich potrafi kontrolować. Mahmut - jedyna osoba, której ufa teraz już bezgranicznie, Gonul - którą zaszantażowała bratem... Sultan żyje tylko faktem, że Azize stacza się na dno i w końcu zajmie jej miejsce... Niech wreszcie się wyjaśni coś z osobą Azize. Żeby była DRAMA na całego

Zehra
Kurczę, ta to potrafi krzyczeć. Jak w pierwszym sezonie i na początku tego się darła - to mi się podobała, tyle emocji z siebie wyrzucała... Ale co odcinek jakiś krzyk, płacz, albo coś innego... W ostatnim przeszła samą siebie - dwa liście. I to pierwszy dla córki, drugi dla zięcia - cudowna rodzinka

Rozumiem, hormony i tym podobne... Ale mogliby już ją nieco uspokoić, żeby się już tak nie darła. Wciąż nie wiemy kim jest ojciec Reyyan...

Yaren
Ta mi tak działała na nerwy. Oni chyba wszyscy zapomnieli o tym, że miała zostac wydana za mąż. Panoszy się w tym Midyat, wszędzie wsadza kij w mrowisko i z tym tryumfującym uśmieszkiem, chce coś ugrać dla siebie. Niestety. Cokolwiek robi - wychodzi na zero... Za tę scenę z Gul, potrząsnąłbym nią tak, że by się jej wszystkie klepki poprzestawiały.

Nasuh
Tej postaci nie jestem w stanie rozgryźć. Dopóki się nie dowiemy, co się wydarzyło na farmie, dopóty nie jestem w stanie zgadnąć - co on takiego ma wspólnego z Azize... Wciąż pozostaje ANty Reyyan - przynajmniej jednego liścia sama "wnuczka" zablokowała.
Yaren przestał lubić, a teraz jej słucha i w ogóle. Mam nadzieję, że przejedzie się na tym.

Co mi się podoba w nowym sezonie:
KOŃCÓWKI odcinków, szczególnie ta w 20... Bardzo często do nich wracam.
NOWE MELODIE - scena z różą, nieco zmienione aranżacje poprzednich melodii z 1 sezonu.
WSPOMNIENIA ReyMir - są cudowne i lubię je.

Co mi się nie podoba:
Reyyan nie mogąca się zdecydować. Aczkolwiek po 20 odcinku mam wrażenie, że wreszcie opowiedziała się po jednej ze stron.
Ciągnące się wątki z 1 sezonu i niewyjaśnione.
SCENA W SZPITALU - CAŁY ODCINEK - dla mnei troszeczkę przesadą to było, ale jeśli miałby wstać i wyjść ze szpitala - zacytuję "ozdrowić" nagle przy pomocy tureckich lekarzy - to wolę już cyba cały odcinek szpitala.

Jeszcze nie widziałem nigdzie, żeby tak długo rozcinali komuś ubranie na stole operacyjnym

Reyyan biegająca w jednym ubraniu... - ciekawe czy muszki na niej siadają

Krzyki i płacze... - czy jedzą cebule i łykają jajka, aby wzmocnić swój głos?

I czy tylko mi się wydaje, że biust Sultan się powiększa bez przerwy?

HIT NAD HITAMI

Scena z 20 odcinka - Dwa gryzonie w poszukiwaniu Disneylandu:
Sultan i Yaren

UWIELBIAM

Tak się przy niej uśmiałem

Na razie tyle, jak coś mi się przypomni to jeszcze napiszę.

lucy · Wysłany: 0:29:22 12-11-19 Temat postu:

Matthias,
Reyyan vs Miran
???

Julia · Wysłany: 0:37:51 12-11-19 Temat postu:

Matthias_96

fajny komentarz!
A "powiększający się biust" rudej bardzo mnie rozbawił

Ona nie tylko biust ma coraz większy, ale także i biodra

No i jak zabawnie się kamuflowała tym kapeluszem...

Co do Nasuha , to tak się zastanawiam czy przypadkiem on z tą Ayse nie byli razem, bo on wzdychał ostatnio do niej. No, a jak tak wzdycha po tylu latach , to może Hazar jest owocem

To by było : Hazar siostrzeniec babki, a Miran wnuk...

Onedine · Wysłany: 19:28:14 12-11-19 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 20:18:13 12-11-19 Temat postu:

Też tak myślałem, że Nasuh i Aysa kręcili razem, a Azize była zazdrosna, bo była sama w nim zakochana. I wyszło jak wyszło. Ale czy Hazar mógłby być synem Aysy? Co wtedy z wielką panią Gul - babcią młodej? Nie wiedziałaby nic o dziecku? Może ta sprawa się rozwiąże jakoś.

Onedine tylko niech oni nie czekają z tym do 40 odcinka...
Dobrze by było jakby rzucili wszystko na teraz

ZuzannaZuzia · Wysłany: 20:27:01 12-11-19 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 20:30:09 12-11-19 Temat postu:

lucy · Wysłany: 20:30:23 12-11-19 Temat postu:

Może Sultan za chwilę też okaże się w ciąży

:haha

Julia · Wysłany: 22:35:52 12-11-19 Temat postu:

To by było niepokalane poczęcie

ZuzannaZuzia · Wysłany: 23:13:00 12-11-19 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 18:39:49 13-11-19 Temat postu:

No tak. To po matce Nasuha, wnuczka otrzymała imię Gul

. Sorry, pomyliło mi się.

Żołnierzyka to my już dosyć dawno nie widzieliśmy w serialu... Przynajmniej kilka odcinków temu, jak dostał lańsko od Aslanbeyów

.

Ayse, Elif... Hanife... Azize...
Pokręcone to wszystko.