Telenowele

Kaisa · Wysłany: 11:07:32 01-09-17 Temat postu:

Efe faktycznie przechodził samego siebie w odcinku 11.

Irytuje mnie jak sobie proci, w sumie jakakolwiek para, która mi się podoba sama robi sobie pod górkę...

Mam nadzieję, że jeszcze trochę szczęścia i uroczych scen tej dwójki zobaczymy, bo póki co faktycznie nieciekawie to wygląda, a do końca mało zostało.

No cóż mam nadzieję, że w 12 będzie pozytywniej.

Tatuś Nisan chyba kończy tak jak wydał wyrok na ojca Efe, nie ma to jak zatoczenie kręgu.

Kadim póki co się trzyma, ale zbliża się koniec więc pewnie wszystko wyjdzie w najbliższym czasie.

Shelle · Wysłany: 11:14:34 01-09-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 11:29:20 01-09-17 Temat postu:

Sporo tego wycia, szczególnie jak na 18 odcinków.

Na tym etapie już na pewno do końca obejrzę i mam nadzieję, że nie będę tego żałować.

Eclipse · Wysłany: 0:17:50 02-09-17 Temat postu:

Jestem po odcinku 12, dużo się działo, nawet jak dla mnie za dużo. Zwroty akcji, wszyscy się dowiadują o Efe> Seda traci dziecko. Podejrzewałam, że tak będzie, ale łudziłam się, że jednak nie. Turcy lubią dramy. Trochę naciągane, że Seda tak szybko wyszła ze szpitala, ale pewnie jakby robiła awanturę leżąc na łóżku wyszłoby groteskowo. Błyskawicznie też przeszła od projektowania do zarządzania firma, ale widać kobiety w serialach są wszechstronne.
Przez te akcje, wprowadzenie nowej postaci (średnio mi się podoba w jakim kierunku może to pójść) odcinek zrobił na mnie wrażenie nieco chaotycznego.
Chyba na tym etapie chcieli podnieść oglądalność i wprowadzili zmiany, które nie zawsze mogą dobrze wypaść.

Podobała mi się scena Ismaela z Naddine.
I w sumie myślałam, że Leyla pomału domyśli się zamiany synów, ale zrobili inaczej. Ale chyba szybko dojdą do porozumienia.

Średnio też te oświadczyny mi przypadły go gustu. Mogliby się jeszcze trochę niezobowiązująco spotykać

Do wyjaśnienia jeszcze sprawa Kadima...

I nowy projektant chyba zamiesza. W sumie w tej stylizacji ze smerfetką miał coś w sobie

Shelle · Wysłany: 8:51:25 02-09-17 Temat postu:

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się oświadczyn już na tym etapie, zwłaszcza że przecież nic nie goniło, więc spokojnie można było poczekać, ale same oświadczyny mi się podobały

Chociaż moja ulubiona scena Nisan i Efe to ta na łodzi kiedy Nisan ogarnia, że Efe odstawił szopkę z Efruz

Jej uśmiech jest cudowny

Ogólnie dosyć emocjonalny odcinek! Te biedne rodziny już nie ogarniają powoli kto zginął, a kto żyje

A tak bardziej na serio to naprawdę współczuję Leyli - drama za dramą u tej kobiety...

Sedy może nawet zrobiłoby mi się żal po tym jak dowiedziała się o śmierci Mete, ale tak jak w przypadku Begum z PK, tak i w przypadku Sedy, te myśli potrafią mi bardzo szybko wyparować przez ich okropne zachowanie.

Że Yakup żyje było dla mnie oczywiste od samego początku, ale martwię się teraz, że urobi Nisan i ona nic nie powie nikomu

Eclipse · Wysłany: 9:11:05 02-09-17 Temat postu:

Urocza ta scena na łodzi

podoba mi się naturalność gry Asli

Też mi się żal zrobiło na chwilę Sedy. Poronienie wg mnie było zbędne, ale drama musi być

Myślę, że powrót Yakuba wiele na miesza między Efe i Nihsan i wtedy projektant skorzysta... ale może myślę stereotypowo i jeszcze nas zaskoczą.

Shelle czy tłumaczysz też Falizet?

Shelle · Wysłany: 9:18:30 02-09-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 9:29:59 02-09-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 9:33:24 02-09-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 13:15:03 04-09-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 14:00:48 04-09-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 22:31:24 08-09-17 Temat postu:

Nie podobał mi się ten 13 odcinek. Zagrywki Sedy, rozejm mamusiek jakieś to takie tanie...

Zabrakło mi też tej magi między Efe i Nisan, która mnie w nich zauroczyła.

Czy Efe po ojcu nie powinien mieć jakiś akcji w firmie? Wkurzył mnie Bora jak mówił, że on taki zwykły. Efe nie jest współwłaścicielem? Powinien przywołać Bore do porządku.

Fatma to mądra kobieta, podobały mi się jej słowa do Leyli...

Kaisa · Wysłany: 19:12:42 09-09-17 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 13:40:19 13-09-17 Temat postu:

Obejrzałam właśnie 13 odcinek i kurczę wiedziałam, że tak będzie... Ech, Nisan, Nisan... Efe teraz będzie miał mega focha i tak szybko się nie pogodzą. Kurczę, naprawdę uwielbiam Nisan i Efe, ale żałuję, że zamiast walczyć po tej samej stronie ciągle jednak coś przed sobą ukrywają i podejmują nie do końca słuszne decyzje. Rozumiem, że Yakup to ojciec Nisan, ale kurczę to jest pieprzony morderca!!!! Ech, tak szybko Efe tego nie wybaczy... No i zastanawiam się, czy przypadkiem Bora nie postanowi wykorzystać chwilowych zgrzytów pomiędzy Nisan, a Efe... Obawiam się, że między nimi to już do finału tak będzie niestety...

Cieszę się, że Leyla trochę złagodniała i podobały mi się jej sceny z Efe

A Seda już nigdy przenigdy nie przestanie knuć...

Kaisa · Wysłany: 17:47:06 13-09-17 Temat postu:

Jak nie Nisan, ma focha, to teraz focha będzie mieć Efe.

Zaczynam być ciekawa czy tu w ogóle jest happy end.

Przypomniało mi się, że rozwaliło mnie też jak Seda była niepocieszona, że Yakup najpierw poszedł do Nisan, a dopiero potem do niej.