Telenowele

Atahan · Wysłany: 18:26:24 10-11-19 Temat postu:

No tu już może to wyglądać bardziej skomplikowanie.

Yilmaz napisał nudne WS Kosem, ale także dobrze poprowadzone zwykłe WS do końca, więc nie wiem, czego się możemy spodziewać. Oby dobrej akcji.

Julia · Wysłany: 23:57:32 10-11-19 Temat postu:

Atahan napisał:

lucy · Wysłany: 0:00:44 11-11-19 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 0:12:26 11-11-19 Temat postu:

Julia ma Murata na miniaturce, nie ważne jaka fabuła, ważne, że Murat jest.

najgorsze jest to czekanie.

lucy · Wysłany: 0:15:36 11-11-19 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 0:25:02 11-11-19 Temat postu:

Powiedzmy, że oprócz obszernej listy aktorek, które uwielbiam mam także kilka aktorów, których lubię choćby za grę aktorską. Tolgahan wziął się za serial, który wcale mnie nie bierze, a Murata ostatni raz widziałem z tysiąc (dobra dwa-trzy) lata temu w "Królowej..." na Jedynce. Kaan też się obudził i zamiast iść do telewizji, to poszedł do Netflixa. Przecież to 8 40 minutowych odcinków, to jak pstryknięcie palca...

lucy · Wysłany: 0:47:11 11-11-19 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 0:51:09 11-11-19 Temat postu:

Kaanowi to już chyba na zawsze pozostanie tylko ten skwaszony triumfalny uśmieszek, który tyle razy był zmuszony prezentować w KS

Atahan · Wysłany: 11:12:37 11-11-19 Temat postu:

Gdyby nie Hazal i Kaan, to nawet nie oglądałbym tego serialu, hihi.

Przeglądałem dzisiaj Instagram tego oto serialu i zauważyłem (tak, wiem że wyżej jest cała obsada, ale ja muszę widzieć kogo obserwuje strona na IG

), że w obsadzie jest Berk Hakman i Ruzgar Aksoy. Oby Berk nie grał tu jakiegoś psychola, bo w "Czarnej Perle" to mi się z niego śmiać chciało (ale ogólnie serial bardzo słaby i oglądałem w sumie dlatego, że Tolgahan tam gra, a i tak połowę odcinków ominąłem). No i jest jeszcze Ruzgar Aksoy, czyli Tarik z KS.

To na plus, bo lubię tego aktora.

No, ale nie wszystkich jeszcze obserwują (nie wiem czemu), to tak... problemem jest tu dla mnie damska obsada, bo prawdopodobnie nie znam nikogo i będę musiał znaleźć tą ulubioną w tym serialu. A co do męskiej, to znalazłem jeszcze Buraka Tamdogana, który grał w "W sercu miasta" mordercę, na imię miał Tekin. Kojarzę go, bo jego serialową żoną była Belign (Seda Akman

).

no to czekamy, od wczoraj już JEDEN dzień minął. Premiera coraz bliżej.

lucy · Wysłany: 11:18:18 11-11-19 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 11:28:15 11-11-19 Temat postu:

Aktor potrafi oddać emocje. Jak ma być radość, to jest radość. A nawet, jak ma być płacz, to oddał moim zdaniem więcej emocji niż Neslihan. On jak zaczął płakać, to mi też się chciało, a jak Neslihan zaczynała, to spoglądałem na zegarek.
Plus, według magii, Lew i Koziorożec to najlepsi przyjaciele.

lucy · Wysłany: 12:13:16 11-11-19 Temat postu:

Wiesz, ludzie bardzo często oceniają aktorstwo przez pryzmat rodzaju postaci. Jeśli postać jest teoretycznie pozytywna to choćby nic nie grała to i tak będą się nią zachwycać (Atagul - Nihan). A jak scenariusz sponiewiera czarny charakter wątkami z zabijaniem (na przykład) to postać nie ma prawa już do adwokata i jej wnętrze nie może być ciekawe. A ja tam lubię się pobawić w szukaniu przyczyn złych zachowań jak było u Tarika i nie potrafię takich postaci bezmyślnie i bezwzględnie skreślać. Jeśli aktor jest słaby aktorsko to nie potrafi pokazać wnętrza swojego bohatera i wtedy trudno jest doszukiwać się w jego psychologii drugiego dna. Jednak jeśli aktor gra postać jak Aksoy - Tarika to można nawet pokochać ją i jej współczuć. Ja miałam na to nadzieję, no scenarzyści, aby ratować jednych musieli poświęcić drugich i tutaj się najbardziej dostało Asu i Tarikowi własnie. A to były moje ukochane postacie. Zeynep się resztkami sił trzymała życia (w sumie była jak nieżywa), ale to co Producent zrobił z Asu i Tarikiem to go już ośmiesza. Zero percepcji w tym było, bo cała akcja z nimi była tak sztuczna, ze aż cyniczna.

Julia · Wysłany: 15:07:20 11-11-19 Temat postu:

Lucy napisała:

lucy · Wysłany: 16:18:34 11-11-19 Temat postu: