Telenowele

Julia · Wysłany: 22:37:22 29-03-20 Temat postu:

Jak najbardziej, co odcinek, to coś się wyjaśnia.
Z tym, że nie zawsze szybka akcja jest na początku, bywa i na końcu

Są też odcinki , że tak powiem narracyjne, ale jedno z drugiego wypływa, nic nie pozostaje bez wyjaśnienia, choć na wszystko trzeba czasu.
Tu jest sporo wątków, które zazębiają się ze sobą , niektóre są statyczne (z matką Ramo)i ich wyjaśnienie wymaga czasu, dlatego bywa, że na ekranie mamy wyłącznie rozmowę, dyskusję...zdecydowane spowolnienie akcji, ale moim skromnym zdaniem nie można tego pominąć, choć nie jest spektakularne.

Sorry za moje "mądrości", ale to jest takie moje spojrzenie na serial.
Zgadzam się z Tobą, że być może te wahania w oglądalności wynikają z tych , jak napisałeś zapychaczy, choć ja je właśnie określam , jako fragmenty narracyjne, a nie dramaturgiczne, które przyśpieszają akcję i są bardziej interesujące.

Atahan · Wysłany: 23:47:43 31-03-20 Temat postu:

Odc. 4
Gdybym miał w kilku słowach opisać cały odcinek to byłyby to: przygotowania do ślubów. Ogólnie sensacyjnych wątków w tym odcinku się za bardzo nie doświadczy, ale nie oceniam tego jako minus. Wręcz przeciwnie.
Odcinek zaczyna się bardzo dziwnie, szczerze mówiąc musiałem sprawdzić na telewizorze, czy aby na pewno włączyłem odpowiedni odcinek. Po czołówce się wszystko wyjaśniło, a z biegiem odcinka wyszło na jaw, że tak naprawdę była to taka 'zajawka' końca odcinka, ale po kolei.
Sibel nie potrafi zrozumieć Rama i nie dziwię jej się, bo nie da się w kilka sekund przyswoić, że wychodzi się za ukochanego mężczyznę, który zabił ci ojca. Ale myślę, że te dwa spotkania z Sebnem chociaż na chwilę poddały wątpliwościom jej myśli. Kiedy Sebnem zauważyła Suleymana nie wytrzymała i zaczęła krzyczeć, że jest mordercą. U Fatos i Neca jest zupełnie inaczej. Neco jest, jak wąż i co chwilę zrzuca skórę pokazując inne oblicze. Z jednej strony ta udawana troskliwość, w ułamek sekundy zamienia się w zabawę, arogancję. Boz się upił, wiadomość odczytał następnego dnia. Może gdyby wcześniej ją otrzymał porwałby Fatos, tylko czy to miałoby sens? Fatos i tak skończyłaby za ślubnym stołem. Halef uwolnił Seyhana, albo Ceyhana (dalej mi się te imiona mylą), no i końcówka odcinka pozostawia niepewność. Ciekawi mnie, jak się uratuje Boz i jak ostatecznie skończy się sprawa wokół Hasana.
Zaintrygowała mnie dzisiaj postać Yavuza, nie tylko ze względu na aktora, którego znam już z innego serialu, ale jego zażyłość z Fidan mnie bardzo interesuje. Ciekawe, czy w dalszej części będzie możliwa między nimi jakaś miłość.
Podobają mi się też powroty do przeszłości. To, jak rozwijała się miłość między Sibel, a Ramem trzy lata temu. Fajnie, że nie powiedzieli nam po prostu, że się w sobie zakochali koniec, kropka. Scenarzysta wraca i pokazuje, jak to wszystko się rozwijało, wyglądało. To zdecydowanie na plus. Początek trochę przegadany, ale później wszystko poszło z górki i oglądało mi się bardzo fajnie. Oby tak dalej!

Julia · Wysłany: 22:39:56 13-04-20 Temat postu:

Kiedy zobaczymy kolejny odcinek...nie wiadomo, bo...wiadomo

Miejmy nadzieję, że po przerwie spotkamy się z bohaterami serialu w komplecie w pełnej wenie twórczej.
Pozostaje nam cierpliwe czekanie na powrót do normalności.

Ale dziś nie o odcinku, a o Muracie - kończy 41.lat. Cóż to jest w dzisiejszych czasach, a zwłaszcza dla mężczyzny

Życzmy mu zdrowia, radości i pomyślności, także tej zawodowej

Julia · Wysłany: 13:30:04 19-04-20 Temat postu:

Atahanie,

wiem, że "Ramo" nie bardzo Ci podchodzi, szkoda, bo znów, jak w przypadku kilku innych seriali tylko ja będę uskuteczniać elaboraty.
Osobiście czekam z niecierpliwością na zmianę sytuacji i dalsze odcinki...

Ostatnio (wspominałam) zaczęłam oglądanie pierwszego poważnego serialu w karierze Murata , to "Firtina" z Burcin Terzioglu (2006). Jakoś po "Królowej nocy" skupiłam się na innych serialach, a ten intuicyjnie odłożyłam na później i...miałam rację.
Do gry Murata nie mam żadnych zastrzeżeń, widać już w nim , to co pociągało w kolejnych produkcjach.No i widać, że Burcin z Muratem podobają się sobie:)
Natomiast sam serial, to nic specjalnego...wieś nad Morzem Czarnym, małe plantacje herbaty i sady orzechów laskowych, perypetie dwóch rodzin,głowy rodzin, to faceci, którzy wszystko zrzucają na barki żon, zwłaszcza jeden z nich. Są sceny komediowe, jest ta trzecia, która koniecznie chce pomieszać szyki protom...oraz zazdrośnik, który przechował rysunek od protki z lat szkolnych....co za dziecinada!

Z aktorów, poza Muratem i Burcin, mamy tutaj Huseina Danyala, który w "Czarnej perle", gra ojca Hazal oraz Onura Arpaci, który wcielił się w rolę Sadika, brata Selin w "Królowej nocy", jest też Nihan Buyukagac ("Cesur ve Guzel" - farmaceutka Adalet, "Wspaniałe stulecie").
Wszyscy kilkanaście lat młodsi, mniej doświadczeni aktorsko...

Atahanie, zauważyłam, że oglądasz "Czarną perłę" i "Yemin", jak postrzegasz te seriale. "Czarną perłę, obejrzałam bez większego problemu - Hande śliczna, Berk Hakman, jako świr doskonały..., natomiast "Yemin" dość szybko przerwałam, te agresywne trzecie , które muszą mieć prota, bo kąpały się z nim w baseniku, bawiły w piaskownicy czy układały klocki w salonie działają mi wyjątkowo na nerwy, już w "Łzach Cennet" tak miałam...

One są w większości, ale jakoś lepiej ukazane .

Atahan · Wysłany: 14:05:52 19-04-20 Temat postu:

Niestety nie wyszło mi z "Ramo", ale może trafimy na serial, który będziemy razem oglądać, np. "Baraj", bo widziałem, że zaczęłaś oglądać (albo mi się forumowicze pomieszali), też mam ogromną chrapkę na ten serial, ale się wstrzymałem, żeby po 2 odcinkach nie czekać prawdopodobnie do połowy maja, jak nie więcej.

Oglądam "Czarną Perłę" już kolejny raz. Za pierwszym razem oglądałem na TVP2, ale coś mi nie podchodziło, później na TVP3, ale trafiłem na odcinki 40 wzwyż, które już mi się podobały, więc stwierdziłem, że skoro ma się teraz trochę więcej wolnego czasu, to obejrzę całość. Na razie "Czarna Perła" to taka klasyczna telenowela, są zakochani, psychopata z traumą i 'siostrzyczka' Hazal, więc pewnie sporo w ich życiu namieszają. Hande Ercel jest bardzo piękną aktorką, chociaż zdecydowanie bardziej ją widzę w komediach romantycznych i cieszę się, że w owej teraz zagra, bo w takich serialach jest bardziej żywa. Ogólnie główni bohaterowie pod względem wyglądu są tutaj świetnie dopasowani. Yekta Torun jako scenarzystka trochę to popsuła, bo były takie nijakie kwestie, ale dopiero początek zobaczę co będzie dalej.
"Yemin" traktuję jako dostarczacz rozrywki. Początkowe odcinki mi się nie podobały, ale wróciłem i tak od 60. coraz lepiej mi się ogląda. Główna bohaterka bardzo ładna, chociaż rolę ma taką jaką ma... jeszcze ma, bo w III sezonie ma już jej nie być. A czarne charaktery są tutaj przekomiczne. Postać Cavidan jeszcze jakoś trzyma poziom, ale Cemre ze swoimi atakami...

Julia · Wysłany: 23:17:33 22-04-20 Temat postu:

Atahanie,
wiadomo, nic na siłę

Nie czujesz serialu, to nie czujesz i tyle , przecież nie wszystkim musi się podobać to samo. Świetnie to rozumiem, choć szkoda:)
Do oglądania "Ramo" z całym dobrodziejstwem inwentarza zachęcił mnie udział w projekcie Murata i z góry założyłam, że choćby mi się serial nie podobał, to i tak obejrzę, broniłam wszystkiego , co z serialem związane, jak twierdzy, co nie zakończyło się dobrze dla moich nerwów

, zupełnie niepotrzebnie

Ano właśnie, co z Lucy?
Znów zrobiła sobie długą przerwę?
Jednak stało się tak, że serial mi podszedł. Zupełnie inny klimat, bez wydumanych związków i perypetii oraz zazdrośnic, które na przekór wszystkiemu,muszą mieć prota na wyłączność,jakiś procent z prawdziwej historii, do tego aktorzy, którzy do tej pory nie zawiedli moich oczekiwań.

Co do "Czarnej perły", to już pisałam - Hande jest śliczna i masz rację, ona bardziej nadaje się do komedii romantycznych. W "Halce" nie pokazała zbyt wiele, podobnie w "Azize".

Co do "Yemin" i "Adini sen koy", , to zaczęłam oglądać, ale zniechęciło mnie gapienie się na siebie po kilkanaście sekund bez słów, no i w sumie podobne scenariusze. W jednym dziewczę poświęca się dla wuja w drugim dla ojca, a prot dla siostry. Nie do zniesienia były dla mnie te trzecie, Alev szwendająca się po biurze, szperająca po szafkach, napuszczająca służącą na Zehrę,matka Omera sztuczna do mdłości, o fajna jest ciotka...ojciec Zehry mimo miłości do niej taki jakiś dziwny i wcale nie budził we mnie cieplejszych uczuć. Reyyhan też początkowo tylko milczała...,prot z kolei , jak dziecko - raz wybaczał, za chwilę czegoś nie zrozumiał i już foch, jego matka...o rany....no, a że zrobiło mi się przy okazji tłoczno w serialowym grafiku, to bez żalu pożegnałam te seriale, które w sumie oglądałam długo, bo prawie do połowy marca

, zwłaszcza "Więźnia..." regularnie ...czas popołudniowej kawy:lol:

Jeśli chodzi o "Baraj", to dopiero były dwa odcinki. Zobaczymy , co dalej, miejmy nadzieję, że interesująco Okazuje się, że każda z postaci ma coś na sumieniu: próba zabójstwa, krętactwa, romans z żoną szefa, no i oszustwa matrymonialne i niezamierzone, co prawda, ale prawie otrucie. Pisałam już o tym na stronie, że wolałabym, aby akcja nie rozgrywała się w tym jednym miejscu, bo działa ono na mnie przygnębiająco

Julia · Wysłany: 10:36:06 29-04-20 Temat postu:

Wielbicielki duetu Fatos & Neco bardzo się niecierpliwią i już snują wersje, bo koniecznie chcą widzieć ich razem, a Boz ma iść w odstawkę

No, ale nic na siłę.
Ważne jest zdrowie ekipy, tyle tylko, że producenci chcą zarabiać i myślę, że będą chcieli ekipy powysyłać na plan , jak najprędzej.

Ostatni odcinek "Ramo" zakończył się fatalnie, ale wiadomo, że proci wyjdą obronną ręką z opresji.
Neco okazał się draniem, bo po Sulejmanie wszystkiego można sie było spodziewać.
No i spojler Dogan wpadnie na gorącym uczynku...tak to przynajmniej wygląda na jednym ze zdjęć.

Kasjopeja · Wysłany: 22:31:41 29-04-20 Temat postu:

Prawdopodobnie Ramo nie wróci w tym sezonie,
W sierpniu planują rozpoczęcie zdjęć do 2 sezonu.

Atahan · Wysłany: 22:55:59 19-05-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 11:57:35 04-06-20 Temat postu:

Aktor grający postać Boza odszedł z serialu. Takie info się dzisiaj pojawiło.

Julia · Wysłany: 22:17:37 04-06-20 Temat postu:

Dziwicie, się że aktor odszedł z serialu?
Ja nie

Ingerencje widzów w scenariusze i potem seriale są nie do wytrzymania!!!
Serial , gorszy, lepszy, to czyjaś wizja i gdy tę wizję urabia się po swojemu, to nic dobrego z tego nie wynika.
Młode fanki uznały, że Boz zawadza, że koniecznie Fatos ma być z Neco. Koniec i kropka

Hejt był niestety, co na pewno przełożyło się na samopoczucie aktora.
Nasze fanki serialu także sobie na nim używały

Nawet zapowiadały, że jeśli będzie inaczej, przestaną oglądać "Ramo"...co za dziecinada!

Tak myślę, że to jest powód odejścia z serialu....

Atahan · Wysłany: 23:35:43 04-06-20 Temat postu:

Nie wiedziałem o tym hejcie, ale to w zasadzie było do przewidzenia.

Pojawiły się plotki, że aktor dostał propozycję zagrania w Osmanie i dlatego odmówił zagrania w II sezonie. Może to prawda, a może tylko część prawdy i hejt też się ku temu przyczynił. Życzę mu jak najlepiej.

Julia · Wysłany: 16:32:44 05-06-20 Temat postu:

Oczywiście dokładnie nie wiemy, to domniemania, ale gdy Cię hejtują...nie jest miło.
A hejt był, niestety.
Może rzeczywiście dostał lepszą propozycję finansową - wolałabym tę sytuację

Niech mu się wiedzie

Atahan · Wysłany: 17:17:49 06-06-20 Temat postu:

Kilka godzin temu pojawiła się informacja, że Hakan Salinmis, czyli serialowy Suleyman odszedł z serialu.
Pojawiło się także info, że Deniz Gürzumar, czyli serialowy Bucur odszedł.

Julia · Wysłany: 12:30:32 07-06-20 Temat postu:

No to coś złego się dzieje z serialem, skoro już trzy osoby odeszły

Aktor, grający Sulejmana jest bardzo dobry w swojej roli, grający Burcura ma rolę drugoplanową...ciekawe o co chodzi?
Pewnie o pieniądze

Żeby tylko nie zaważyło to na całości. Nie śledzę tych wszystkich nowinek, więc nie jestem na bieżąco. Może realizatorzy coś mieszają

W sumie, to dziwne jest to odchodzenie scenarzystów, reżyserów i aktorów w trakcie kręcenia seriali, które mają dopiero po kilkanaście odcinków.
Zazwyczaj jest gorzej , niż lepiej

Teraz jest dla nich wszystkich czas bezrobocia, aktorzy , którzy mają mniejsze gaże , grywają role drugoplanowe lub epizodyczne nie mają odłożonego kapitału i zapewne czekają na jak najszybszy powrót do pracy, a teraz już kilka seriali jest w produkcji, więc może idą tam , gdzie jest zarobek.