Telenowele

Atahan · Wysłany: 0:38:34 11-01-20 Temat postu:

Proci w "Siyah Inci" na początku byli biedni, ale z czasem potoczyło się to zupełnie inaczej. Zgadzam się z Tobą, faktycznie to główny motyw telenowel, nie tylko tureckich, także latynoskich. Jedna połowa bogata, druga biedna i nie dziwi mnie to w typowych telenowelowych historiach, czy tych dramatach, gdzie w serialu proci się poznają. Nie wiem w sumie, czy w 3. odcinku coś się zmieniło, ale tutaj Sancar zachowuje się strasznie, bo ciągle krzyczy na Nare i nie daje sobie nic wytłumaczyć. Dlatego mnie to tak ciekawiło, czy nie widziała nigdy takiego Sancara?

Shelle · Wysłany: 0:58:22 11-01-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 0:59:11 11-01-20 Temat postu:

Jestem dopiero po 1 odcinku więc jeszcze nie doszłam do tych kłujących w oczy różnic

MartaWiller · Wysłany: 1:11:29 11-01-20 Temat postu:

Telka składa się z:
-on bogaty ona biedna albo odwrotnie
-czarny charakter najlepiej więcej niż jeden
-spiski i knucia
-niueudolna policja na granicy amatorki
-trójkąt w kimś z głównej pary musi być zakochany psychol lub musi mieć męża \żonę od której nie może się uwolnić w skrajnych przypadkach obie osoby z pary ciągną za sobą jakiś popaprańców którzy nie rozumieją że wybranek ich nie chce
-wypadek najlepiej samochodowy któregoś z głównych bohaterów żeby drama była i wyciskacz łez dla widzów żeby integrowali się z ciężkim losem pary
-ciąża bo trzeba się szarpać o dzieciaka albo grozić komuś aborcją czy szantażować tym dzieckiem czasem można też je porwać
-i najważniejsze tajemnice broń Boże żeby para głównych bohaterów rozmawiała ze sobą jak dojrzali ludzie i rozwiązywali wspólnie problemy muszą wszystko przed sobą ukrywać najlepiej tłumacząc to sobie że to dla dobra tej drugiej osoby
Jak już ktoś przez to przebrnie to w 98% na końcu jest ślub chyba tylko 3 telki oglądałam bez happy endu

Atahan · Wysłany: 1:12:49 11-01-20 Temat postu:

Julia · Wysłany: 19:48:12 11-01-20 Temat postu:

Nare znała Sancara od dziecka i w dzieciństwie ten chłopak był po prostu wesołym, fajnym kumplem, rozrabiaką. Ona z nim rosła i przywykła do jego wyrywnego usposobienia, ale on najprawdopodobniej nigdy nie zachował się skandalicznie i okrutnie. Poza tym, wyznawała zapewne pogląd, że, "jak się ożeni, to się odmieni"
Niestety jego prawdziwy charakter ujawnił się i spowodował szok Nare w noc poślubną!!!
Ona dopiero wtedy tak naprawdę przejrzała na oczy, bo dotknęło to ją osobiście. Zobaczyła, że ten fajny kumpel tak naprawdę jest okrutny

Zapewnia ją o dozgonnej miłości, ale nie zdaje egzaminu z człowieczeństwa

Potem stara się zrehabilitować, szuka jej, ale znów...zamiast uwierzyć Nare, wierzy obcemu człowiekowi, który pod nos podtyka mu nagranie!
Kolejny raz robi w tył zwrot!
Teraz , choć zna prawdę , zamiast walczyć...zamyka drzwi od sypialni z Menekse.
Na szczęście Nare jest chyba

mądrzejsza

ZuzannaZuzia · Wysłany: 9:38:07 12-01-20 Temat postu:

Julia · Wysłany: 23:37:59 13-01-20 Temat postu:

Żona Sancara zaczyna mi przypominać Akina.
On ma te trójki wydłużone, a jej lada moment też zaczną rosnąć

Menekse to cwaniara, kuta na cztery łapy.
Nie na darmo szalała w wiejskim domu i patrzyła na ubóstwo.
Skoczkiem , boczkiem, słodkimi minami , które śle teściowej , zdobędzie pozycję pierwszej synowej, opływającej w dostatek. Awans , godny wszelkiego poświęcenia

Julia · Wysłany: 0:23:10 15-01-20 Temat postu:

Czwarty odcinek za nami, a prot, jak był kołkiem , tak i jest nim dalej!
Co za logika, co za filozofia : skonsumował małżeństwo wbrew sobie, aby zapomnieć o Nare, cierpi , ale przebaczyć i UWIERZYĆ jej nie może

Dlatego Nare ma się wynieść z jego wioski. Łaskawca chce wynająć jej mieszkanie, utrzymywać, a ona może w weekendy odwiedzać córkę

Duma Nare na to nie pozwala!
Zdziera ich przysięgę z drzewa własnymi palcami, chce pracować i opiekować się Melek.
No, ale Sancara się wszyscy boją i jeden po drugim odmawiają jej pracy, mimo,że zna osiem języków obcych i skończyła socjologię.

Gediz staje do konfrontacji z przyjacielem po szczerej rozmowie z Nare.
Jest przerażony i zdruzgotany tym, co dziewczyna przeszła.
Oprawca i psychopata Akin ją zgwałcił,ojciec w to nie uwierzył, kazał być jej cicho i nie wywoływać skandalu, poszła na policję, ambasador zatuszował sprawę. Sancar ją wyrzucił za drzwi

Nie wysłuchał, a ona wcześniej mu o tym nie powiedziała , bojąc się, że ten zabije Akina i życie spędzi w więzieniu

I prawdę wykrzyczał mu Gediz podczas bójki :"Dlaczego jej nie wierzysz?! Wierzy ten, kto...kocha"

"A ja jestem zakochany"!!!
Te słowa były , jak uderzenie bicza i dobrze

Dość wcześnie zacznie się rywalizacja między Sancarem i Gedizem.

O Menekse dobrego słowa nie można powiedzieć. To żmija, która ma swoją strategię : zastraszanie i szantaż Melek, aby tylko utrzymać Sancara przy sobie.
Oficjalnie , kochająca macocha, słowa spływają, jak miód z jej ust, a sam na sam ...Cruella

Grozi, że potnie małej ubrania od mamy, jeżeli nie włoży sukienki od niej i nie będzie się jej słuchać. Szarpie małą, kopie jej sukienkę wyrzuconą z szafy...

Melek , to bystra dziewczynka. Na nieszczęście ojca, usłyszała, gdy ten podczas targów z Nare wykrzyczał, że on wykupił Melek za 2 miliony euro i dlatego nie będzie odwiedzał jej w weekendy, on ma prawo ją mieć u siebie.

Pożałował tych słów,ale one padły....i Melek świetnie je wykorzystuje

No a pan ambasador przehulał 2 miliony i w łaskę idzie do Akina, który zupełnie się już z nim nie liczy.
Mało, że przegrał od razu, jak je dostał na spłatę karcianego długu, to i stracił status dyplomaty. No i teraz będzie cienko śpiewał

Atahan · Wysłany: 0:32:23 15-01-20 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 2:16:47 15-01-20 Temat postu:

Nasz bohater pogrzebał Nare w łóżku Menekse - cóż za poświęcenie.
Żeby nie przytulić Nare przespał się z inną . Takiego głupka wsiowego jeszcze nie widziałam

ZuzannaZuzia · Wysłany: 9:36:54 15-01-20 Temat postu:

Końcówka bardzo dramatyczna. Scena pod płaczącym wielkimi łzami niebem. Ciekawe czy widownia słyszała ten dialog

Cały czas widzę w czołówce Sancara i Nare więc chyba nie ma szans na związek z Getizem. Szkoda.
Engin jako bohater serialu jest dla mnie odrażający. Czym się różni od interesownego i cynicznego ojca Nare??? Nie dopuszcza myśli o gwałcie, obwinia ją o zdradę. Kiedy tak dyszy mam wrażenie, że wyrzuca z siebie przykry zapach z ust. Aż sama się krzywię gdy są te sceny.

Sancar jeszcze dostanie w skórę od Menekse. To bardzo " mała" osoba. Tylko ktoś taki może grać dzieckiem, zastraszać je ?? Zapowiada się, że Menekse zwariuje, bo już teraz ma dwie osobowości. W sumie to w pewnym sensie Menekse jest też ofiarą Sancara.

Powiedz mi jeśli ciebie ktoś obrazi, to ja mu wymierzę karę.
A jeśli to ty mnie obrazisz?? Co wtedy mam zrobić??

Fajna i mądra jest ta dziewczynka

ZuzannaZuzia · Wysłany: 9:41:12 15-01-20 Temat postu:

Cały czas jest nieodkryta tajemnica szybkiego wzbogacenia Sancara. Tego Getiz jeszcze nie chciał wyznać Nare. Ciekawa jaka więź łączy tych dwóch facetów???
Może teraz po wyznaniu Nare i Getiz coś opowie.....

Shelle · Wysłany: 10:59:09 15-01-20 Temat postu:

Julia · Wysłany: 11:40:21 15-01-20 Temat postu:

Atahan napisał: