Telenowele

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:46:13 15-01-20 Temat postu:

Usprawiedliwiając Menekse to ta dziewczyna w tej społeczności chyba nie ma innego wyjścia jak tylko walczyć czystymi czy też brudnymi rękoma o to małżeństwo. Naciski społeczności, rodziny będą wywierały wpływ na tę decyzję. Same jej uczucia choć może istnieją, nawet dość silne, nie będą miały tu znaczenia. Niestety Sancar zdążył przypieczętować to małżeństwo......

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:51:35 15-01-20 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 11:54:49 15-01-20 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 14:02:34 15-01-20 Temat postu:

To użalanie się Sancara nad sobą mnie dobija. Ciągle tylko "ja, ja, ja i ja". Sam jest winien wszystkiemu, co przeżył, bo jakby nie potraktował wtedy Nare jak dziwki, to jakoś by to wszystko razem przeszli, albo przynajmniej spróbowali. A tak to wszyscy przez niego cierpią, ale Sancar, największy sprawca tego wszystkiego, uważa się za największą ofiarę. I jeszcze ciągle drze mordę na Nare, zabrania ludziom dawać jej pracę, no masakra...

A co do Menekse, to oczywiście to wydra i tak dalej, ale posiadając tę wiedzę, którą ma Sancar - to jest dobra dziewczyna, która jedyne czego pragnie, to go uszczęśliwić i stworzyć z nim rodzinę. On nie wie tego, co wiemy my, więc tę w teorii dobrą dziewczynę traktuje jak szmatę, sypiając z nią myśląc o innej, mając w d... to, ile dla niej wspólna noc będzie znaczyła. Dupek, nie facet.

Julia · Wysłany: 23:34:30 15-01-20 Temat postu:

Menekse za wszelką cenę chciała wydostać się z biedy...każdy ma do tego prawo, prawda

Wcale jej się nie dziwię, tyle , że ona uważa, iż wszystkie chwyty są dozwolone i dlatego widz postrzega ją negatywnie.
Być dobrą, a grać dobrą , to dwie różne kwestie...ona gra. Przywdziewa maskę uczynnej, uczuciowej, gorliwej, wyrozumiałej,ale to fałsz

Zuziu, zupełnie zapomniałam coś napisać, ale Ty to zrobiłaś

Strój Nare - super

i ona w nim - śliczna

Next · Wysłany: 0:13:05 16-01-20 Temat postu:

Dobrały się, synowa widzę stara się naśladować teściową.

MartaWiller · Wysłany: 21:27:42 18-01-20 Temat postu:

Wczytałam się w wasze komentarze i oburzenie,że Sancar jak idiota przespał się z inną byle zapomnieć o Nare , a teraz idźcie poczytać tureckie komentarze u nich nie robi się ze skoków w bok (tu mamy żonę) ani romansów mężczyzn jakiegoś wielkiego halo jeżeli mężczyzna deklaruje miłość jednej kobiecie tylko ona jest brana pod uwagę a reszta kochanek czy przypadkowych kontaktów seksualnych jest nie istotna u nas to zdrada koniec i kropka oni oddzielają sfere uczuć od ulżenia sobie (sory nie znalazłam ładniejszego określenia) kobiety też to tolerują mężczyzna ma kochać co nie zmienia faktu że ma społeczne przyzwolenie w sensie nikt nie robi z tego wielkiego problemu,,, za to kiedy kobieta ma kochanka no to ździra i najgorsza puszczalska ,, nie raz wczytuję się w tureckie komentarze i połowa ich poglądów jest dla mnie nieakceptowalna podczas gdy oni rozmawiają o tym bez emocji tak jak seks Sancara przeszedł bez echa fani są zachwyceni nim i Nare jakby tej zdrady nie było

Zbuntowana. · Wysłany: 23:47:24 18-01-20 Temat postu:

Sancar to chyba najgorszy główny bohater z tureckich seriali z ostatnich lat. Już bym chyba wolała ten turecki celibat i niechęć do żony z jego strony. Jak Nare mu wybaczy to wszystko i jakimś cudem się zejdą nawet na krótki czas to po prostu będzie niewiarygodne. Znając życie scenariusz go wybieli prędzej czy później a poszkodowany będzie Gediz.

Engin może aktorem jest dobrym, ale chyba przy żadnym aktorze z którym grała Nesli nie rzucała mi się w oczy tak różnica wieku. W scenach z młodości wygląda jak jej kupę starszy brat a nawet ojciec. Bo ona w tych scenach wygląda na 15/16 lat. Nie pierwszy już raz to widzę. Aktor w tureckich serialach jest często starszy, nawet ponad dziesięć lat. Nie miałam nigdy nic do tego gdy nie ujrzałam tych scen. Nie widzę chemii. Niby aktorsko się komponują to jako para wyglądają dziwnie. Nawet gdy ją szarpie wygląda jak starszy brat, który próbuje wbić coś do głowy młodszej siostrze.

Shelle · Wysłany: 0:08:32 19-01-20 Temat postu:

Zbuntowana. · Wysłany: 9:28:56 19-01-20 Temat postu:

Zejść się mogą, ale na chwilę . Mi się wydaje, że będzie negatywne zakończenie w, którym uśmiercą Nare. Wcale bym się nie zdziwiła jak legenda się powtórzy i skoczy, ale tym razem się zabije.
Ten serial ma taki klimat, że tutaj happy end byłby zaskoczeniem.
Najbardziej mi szkoda pary Nare i Gediz bo wiem, że nie będą razem.

Shelle · Wysłany: 12:58:16 19-01-20 Temat postu:

Pinokio · Wysłany: 12:22:30 20-01-20 Temat postu:

Pinokio · Wysłany: 12:26:15 20-01-20 Temat postu:

A może będzie wielka niespodzianka i okaże się, że jednak między Sancarem i Menekse do niczego nie doszło? Wiem, że to mało prawdopodobne, bo i on, i ona wypowiadają się w taki sposób, że nikt nie powinien mieć wątpliwości, ale w turkiszach czasem są takie zaskakujące wzrosty akcji.

Atahan · Wysłany: 13:04:55 20-01-20 Temat postu:

Taka foteczka na Instagramie Uraza... gdyby to mogła być prawda, żeby Nare i Gediz byli razem

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit:
Ja już na początku Sancara skreśliłem po tym wszystkim czego się dowiedziałem w pierwszych odcinkach, a dalej to już mnie mniej obchodzi, bo w 2. odcinku wiało nudą, więc wolę poczytać , jak odbierają inne osoby dalsze odcinki.

Przykre jest to, że prot w taki sposób okazuje swoją męskość. Ogromna miłość, ale pojawił się taki problem, to najlepiej wyrzucić za drzwi. Przyjechała do niego po latach z córką i zrobił powtórkę z rozrywki, cud że jeszcze Melek tak samo nie potraktował. I to jego dziwne zachowanie względem Gediza. To wygląda, jakby "Ja mogę być mężem Menekse, myśleć o Nare, ale ty nie masz prawa być nawet jej przyjacielem.". Idźcie mi z takim głównym bohaterem.

Shelle · Wysłany: 13:35:36 20-01-20 Temat postu: