Telenowele

RutilaCasillas

"Omer dla umierającej siostry, nieoczekiwanie bierze udział w pewnej "grze"... Żeni się z Zehrą, która pochodzi z całkiem innego świata. Zawiera z nią fikcyjny ślub, podpisując za pieniądze kontrakt na 6 miesięcy. Kupuje od niej 6 miesięcy życia. Jest to historia o tym jak Omer i Zehra różnią się jak dzień i noc. Czy idąc jedną drogą, pokonując przeciwności losu dojdą do miłości?"

Emisja w Turcji: TRT1 / STAR TV / TV8

Matthias_96 · Wysłany: 12:59:28 02-05-17 Temat postu:

Jestem po pierwszym odcinku i muszę powiedzieć, że nawet interesująca fabuła

.
Tylko Ci proci dla mnie są nieco sztywniejsi

. Ale mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach się to wszystko jakoś poprawi na lepsze

.

Pierwszy odcinek, jak to początek, zapoznanie się ze wszystkimi bohaterami oraz nieco z fabułą. Jak dla mnie, jak już wspomniałem, główny bohater jest troszeczkę za poważny

. Mógłby się częściej uśmiechać.
A protka? Hmm... Liczę, że również będzie zmierzać ku lepszemu rozwiązaniu. Akcja w szpitalu z matką i ojcem Zehry troszeczkę mnie zbiła... Wyprowadzać chorego. Ciekawego jak go tam do domu przetransportowała

. Ale nie mnie to oceniać

. Zabrała go i zawiozła

.

Cieszę się, że odcinki nie trwają dwóch godzin jak teraz, więc ta godzinka bardzo szybko ucieka

.
Na chwilę obecną jestem pozytywnie nastawiony na serial

. A czy coś więcej? Przekonam się niebawem

.

Konstancja · Wysłany: 18:00:11 03-05-17 Temat postu:

Obejrzalam, a raczej poprzesuwalam kilkanascie odcinkow i stwierdzam, ze narzekano na Murata z ALA, ze to psychopata i despota.
Omer bije go na glowe.
Motyw malzenstwa widzialm juz w Statusie związku, tutaj juz nie jest tak zabawnie.
Troche to dziwne, ze corka znika wlasciwie z dnia na dzien i nikt nie zadaje za bardzo pytan...

Matthias_96 · Wysłany: 18:16:37 06-05-17 Temat postu:

Podobne zachowanie głównego bohatera, czyli Omera dostrzegamy jak u Murata... Tyle, że ten jeszcze nie wie, jaka jest prawda.

Obejrzałem wszystkie dotychczas odcinki po polsku i czekam na kolejne

.
Jestem ciekaw, czy wreszcie będzie jakieś większe przełamanie.
I niech ten Omer wreszcie się uspokoi, a nie wszędzie dostrzega winę Zehry... Szczególnie podobała mi się jego mina, kiedy mała powiedziała, że Zehra przyszła ją uratować

.

Co te pieniądze potrafią zrobić...

Aylin92 · Wysłany: 19:32:16 06-05-17 Temat postu:

Jestem po pierwszym odcinku i mam trochę mieszane uczucia. Niby dobrze się ogląda ale jakieś takie drętwe to jak dla mnie. Chyba brak mi jakiegoś dynamizmu u głównych postaci

w każdym razie nie skreślam serialu po pierwszym odcinku, kiedyś pewnie jeszcze zerknę

Matthias_96 · Wysłany: 11:26:58 13-05-17 Temat postu:

Ja czekam wreszcie na jakieś "przełamanie", ale się nie mogę doczekać

.
W końcu żeby powiedział: Przepraszam, źle postąpiłem.
Ale nie, twardo trzyma się gruntu ;P.

agnieszka80 · Wysłany: 9:40:05 19-05-17 Temat postu:

Nareszcie jest temat na forum 👏
Oglądam odcinki w oryginale i tłumaczone,dla mnie bomba. Jeden minus za to że są zbyt krótkie 😉

Matthias_96 · Wysłany: 21:40:49 19-05-17 Temat postu:

RutilaCasillas · Wysłany: 14:18:04 07-06-17 Temat postu:

Jestem juz na 12 odc. Bardzo mi sie podoba

Ile odc. Wywmitowano do tej pory?

Matthias_96 · Wysłany: 16:02:43 07-06-17 Temat postu:

Jamelia · Wysłany: 16:48:26 07-07-17 Temat postu:

o przez 180 odcinków będą siedzieć przy stole albo w sypialni:)

RutilaCasillas · Wysłany: 19:44:46 21-07-17 Temat postu:

Najbardziej podobał mi się moment gdy Asya siedziała na łóżku razem z Omerem i Zehrą, a gdy oboje się obudzili, to mieli świetne miny,gdy zorientowali się, że są sami

śmiałam się przez co najmniej 20 minut

Katalina · Wysłany: 15:18:15 27-07-17 Temat postu:

Chyba lepiej być sierotą niż mieć taką matkę jak matka Zehry.Mam podejrzenie, czy to aby nie adoptowane dziecko ?

RutilaCasillas · Wysłany: 14:52:53 17-08-17 Temat postu:

Katalina · Wysłany: 21:24:37 18-08-17 Temat postu:

To jest w takim razie już zrozumiałe traktowanie Zehry jako towaru na sprzedaż.A tak nawiasem mówiąc,dużo seriali i telenowel w swoim życiu obejrzałam,ale takiej sieroty-niemoty jak Zehra to jeszcze me oczęta nie widziały.