Telenowele

Katalina · Wysłany: 17:42:36 29-04-18 Temat postu:

A moje pierwsze skojarzenie ...Wilhelm Tell

Blackie · Wysłany: 19:44:05 30-04-18 Temat postu:

Ale pojechali z tymi scenami snu Suhan - Dżezio na białym kuniu chacha jak rycerz

Nawet Sirin się z tego podśmiechiwała w tym śnie chacha Chociaż w sumie to ten kunik mi się najbardziej podobał, bo teksty wypowiadane przez protów były mega sztuczne, normalnie śmiech na sali

"Ach, to pani jest tą najpiękniejszą panną w Korludagu!"

Oraz mega zagadka - dlaczego w swoich sennych marzeniach podczas śpiączki Suhan ma naszyjnik od Dżezia, skoro dopiero go w tych snach tyle co poznała??

Aha, podobało mi się jak Suhan się cofnęła myślami do dnia poznania Dżezia:

A jak odbieracie "szaleństwo" Cahide, czyli zwidy z Korhanem?

Czekam teraz z niecierpliwością na scenkę z Rizą i Tahsinem, którą sobie zaspojlerowałam dzięki przeglądaniu gifów

Czyli to będzie w finale, w piątek

marz_lis · Wysłany: 18:24:04 04-05-18 Temat postu:

A więc nastąpił koniec choć tvp2 uciekło koniec filmu o jakieś ok 3 minuty 🤐😐
Czas na absurdy:😁
1. Umiejscowienie w czasie- jako tako cały film toczył się a z nim pory roku. Jednak końcówka nijak nie ma się do tego. Domyślam się początku ciąży Suhan gdzieś tak miesiąc marzec kwiecień postrzał gdzieś tak 4 miesiąc ciąży więc niech to będzie czerwiec lipiec później 4 miesiące śpiączki więc poród późna jesień a w serialu ciągle pełnia lata chyba że w międzyczasie zmienili strefę klimatyczną 😂😉
2. Postrzał w głowę, śpiączka - a później poród i szcześliwa mama która odzyskała pełnię sił i wcześniak który nie wymaga żadnej pomocy
3. Szpital w którym nie pracuje żaden lekarz i pielęgniarka puste korytarze i Dżezio który jakimś cudem wie gdzie ma iść 😂😂😂😂

Listę pozostałych subiektywnych absurdów napisze później 😂😂😂😂😂

Ale co jak co było warto oglądać 😍😍😍😍😍😍

Eclipse · Wysłany: 19:27:11 04-05-18 Temat postu:

A jak skończyli Banu i Bulent?

Blackie · Wysłany: 19:31:53 04-05-18 Temat postu:

Ja się pytam: CO TO WOGLE MIAŁO KUR...CZACZEK BYĆ???!!!!

Kto i jakim prawem tak zmasakrował ten odcinek i powycinał z niego takie ładne scenki, a zwłaszcza te na najsamszym kuńcu???!!

Przecież ten widok na wodę NIC NIKOMU nie mówi, jeśli się nie widziało całego snu Suhanki!!!!

W momencie, gdy śpiąca Suhan mówi we śnie, że marzy o rejsie, to nagle scena się ucina i leci cuś innego, a wtedy właśnie jest jej sen, że wsiadają na jacht, a rodzina ich żegna w marinie, no a na zakończenie, jak już się wybudziła, to jest jakby ciąg dalszy tego rejsu, i Dżezio się tak szeroko uśmiecha - ja się ponownie pytam: kto nas ograbił z widoku szczęśliwego Dżezia??!!!

Ale mnie ktoś uruchomił, normalnie dawno nie byłam w takiej furii w kwestii serialu jak dziś!!

W dodatku niespodziewanie internet mi w kompie dziś muli niemiłosiernie, a mam tyle rzeczy do wrzucenia w związku z finałem!!! To mnie dodatkowo rozjuszyło, wrrrr....

Co do absurdów, o których marz_lis pisze, to na umykające pory roku w finale nie zwróciłam uwagi, ale na punkty 2 i 3 - owszem. Opustoszały szpital bez lekarzy, pielęgniarek i pacjentów jawi się niczym z jakiegoś horroru, choć dla polskiej służby zdrowia byłby raczej wymarzonym snem chacha

A Suhanka po 4 miesiącach leżenia jak kłoda nie ma żadnych odleżyn, ani zaniku mięśni - ba! nie ma nawet cieni pod oczami!

I żeby chociaż po tym porodzie leżała taka jakaś omdlała, z pu przymkniętmi oczami, a bebek leżał w inkubatorze obok jej łóżka - to może bym słowa nie powiedziała, ale ten widok rześkiej jak poranek mamusi praktycznie karmiącej piersią - no pojechali po bandzie chacha

Cud narodzin i cud ozdrowieńczy - dwa w jednym:

No ale zanim doszło do tego kuriozum, była mega scenka z Rizą i Tahsinem - Dżezio do ostatniej chwili chciał być bohaterem i detektywem w jednym, i oczywiście jak tylko pielęgniarz zaproponował Rize pomoc w ucieczce, to wiedziałam, że to sprawka Dżezia, żeby wywabić Rizę z psychiatryka i samemu się z nim rozliczyć chacha Ale Tahsin okazał się jeszcze cwańszym lisem, i kto wie, czy nie jeszcze większym bohaterem - oddał życie za spokój jego córki i wnuka, i przy okazji znienawidzonego synowca też hihi

Oto moment, w którym Riza i Tahsin zostają "wybuchnięci"

A Dżezio nawet niespecjalnie okazał zdumienie

To tyle ode mnie na temat finału, który miał być bajkowy, a dzięki komuś był taki nijaki...

Za chwilę przejdę do podsumowania, ale tuż przed myślę, że jest dobry moment, by złożyć Wam Dziewczyny ogromnie podziękowania

A więc: lucy, marz_lis i MGD oraz Eclipse i wdzko (z wizytami na gościnnych występach

) - dziękuję Wam za wspólne entuzjastyczne komentowanie serialu, wspólne podśmiechiwanie się z jego absurdów i niewydarzonych strojów Suhanki oraz za wspólne wzdychanie do Dżezia/Kivanca

I ponieważ kończymy przygodę z Kivancem w roli Dżezia, to i on nam robi PA PA PA

A teraz - Podsumowanko Meandrów by Blackie:

1. Ulubiony bohater - no chyba nikogo nie zdziwi, że jest nim Kemal

Żarcik! Oczywiście, że Dżezio chacha

I to od momentu zobaczenia przeze mnie czołówki 1 odcinka w tvp!!

Zobaczyłam Dżezia na kuniku i przepadłam

Oczywiście pociągająca fizjonomia to nie główna zaleta tej postaci hihi

Gdyby mieszkał w Rosji, pewnie by się nazywał Bohater Bohaterowicz, bo taki był rycerski, odważny i charyzmatyczny przez cały serial, że ho ho! Wydawało mi się też, że polubię przystojnego pana prokuratora, ale niestety jego wysoki procent przystojności nie szedł w parze z wysokim IQ - jego bezczynność mnie irytowała, a nieliczne czyny śmieszyły, Dżezio zawsze wychodził ze swoją detektwistyczną inicjatywą pierwszy, i we wszystkim był o krok przed Savci Beyem hehe

2. Ulubiona bohaterka - Mihriban - i tym razem nie żartuję, seriożnie!! Nie skalała się żadnym kontrowersyjnym czynem (poprawcie mnie, jeśli tak

), była oddana sprawom, na którym jej zależało, i wcale nie uważam, że zaniedbała syna jak to on jej zarzucał

Do tego uszczypliwości w kierunku Tahsina z jej strony były takie słodkie hihi

W razie potrzeby okazywała mu serce, choć przecież nie musiała - kobieta z klasą krótko mówiąc!

3. Najmniej ulubieni bohaterowie - Cahide, Hulya, Bulent, Tahsin. Jakoś Rizę nie potrafię tutaj wstawić, bo on mnie przez większość czasu po prostu śmieszył - mówi do uwięzionej Suhanki: "Wiem, że jestem TROCHĘ nienormalny"

4. Ulubiony motyw muzyczny - ten z gwizdaniem, choć i z czołówki też mi się podobała.

5. Ulubione scenki / wątki / motywy - wątek i scenki protów tak w 80% mnie zadowalały, głównie dzięki fenomenalnej grze Kivanca, o czym poniżej podsumowanka

6. Zmarnowany wątek / motyw - wątek prokuratora: dlaczego chciał być przydzielony do Korludagu, jaką miał przeszłość rodzinną, dlaczego nie spiknęli go z Banu - WHY, OH WHY??

7. Zbędny / zagmatwany wątek - wątek z obrazami, za Chiny Ludowe nie mogłam rozkminić o co chodzi z tymi oryginałami i kopiami, a apogeum tego wątku dla mnie nastąpiło w momencie, gdy Mihriban zaczęła go drążyć i dowiedziała się, że ktoś tajemniczy kupił oryginały na zagranicznej aukcji - kurczaczek, ja do dziś nie wiem, czy widzowie mieli się domyślić, że to Dżeziu...?

Można sobie było darować to rozbudowywanie tego wątku do tak monstrualnych rozmiarów, eh..

8. Najśmieszniejszy wątek - Dżezio detektyw i Suhanka detektyfka chacha

Dżezio lepszy pies niż prokurator i jego ludzie - tego przyskrzynił do ściany, tamtego wyśledził, trzeciego złapał do klatki, łolaboga

I do tego Suhanka, która nawet w ciąży chciała mu towarzyszyć w każdej karkołomnej akcji chacha Wariaty normalnie!

9. Irytująca rzecz - Suhan WOGLE nie robiła Dżeziowi żadnych prezentów, ani niespodzianek, nawet w fazach ostrego zakochania

Trochę to denerwujące było, wrrrr... A on się tak pięknie starał!

10. Najładniejsza kreacja Suhan - pierwszy ślub CeSu, ponadczasowe połączenie bieli i czerni, wg mnie kompozycja przemyślana, po prostu idealna

11. Najbrzydsza kreacja Suhan - Jaskiniowiec

BONUSIK do podsumowanka:

Meandry w liczbach, z przymrużeniem oka of course

A tutaj lekki wybieg w przyszłość, gdy dzieci Suhan i Korhana są nieco wieksze i chcą znać historię swojej rodziny hihi

_________________
Dżezio

Blackie · Wysłany: 20:01:28 04-05-18 Temat postu:

To jeszcze nie kuniec, bo Blackie ma jeszcze sporo gifów do wrzucenia hihi

Tym razem odpowiem nimi na pytanie "Dlaczego będziesz miło wspominać Meandry?" - oczywiście, gdyby mi je ktoś zadał hihi Zadaję je więc sama sobie i od razu odpowiadam w ten oto sposób: po pierwsze i ostatnie - Kivanc, Kivanc, i jeszcze raz Kivanc

oraz jego kreacja aktorska w tym serialu i wszystko co jest z tym związane - wycisnął z postaci więcej niż pozwalał na to scenariusz, tak uważam. Oto luźne spostrzeżonka:

* Potrafił z początku zagrać nieco bezczelnego typka, który pozwala sobie na odważne spojrzenia i gesty wobec niedawno poznanej kobiety, o tak:

* Odstawiał takie aktorskie sztuczki, najczęściej własną paszczą i oczkami, że kulana miałam jak z waty po prostu

Ten gościu zagra perfekcyjnie po prostu WSZYSTKO - śmiech, płacz, wściekłość, żal, zdziwienie - co tylko sobie zamarzycie hehe

Tuba nie dorasta mu nawet w tej kwestii do paznokci u stóp, ale sporadycznie próbowała wykrzesać z siebie podobne minki:

Jednak nie miała tak dobrego nauczyciela jak Kivo, bo ten pobierał chyba prywatne nauki u własnego pupila hihi Dowód? Proszę bardzo:

* Wyglądał se w tym serialu jak milion dolarów, i twórcy skrupulatnie z tego korzystali kręcąc takie oto sceny:

Na jego walory nie została obojętna żadna kobieta w serialu, nawet w nieco senioralnym wieku

* Bardzo przekonująco zagrał scenki z protką, był tak autentyczny, że czasami wydawało mi się, że Tuba się wstydzi z nim grać, bo myśli, że on ją podrywa normalnie! Oczywiście chodzi mi o scenki okazywania uczucia na sposób turecki hihi

* Wysilono się, by umieścić lekko komediowe scenki, w których Kivo świetnie się odnalazł, np:

....no a Tuba próbowała się w nich odnaleźć

:

* Wykorzystano też oczywiście jego umiejętność jazdy konnej i rajdową jazdę samochodem oraz talent do naparzania hihi:

A teraz to samo pytanko Dziewczyny do Was: "Dlaczego będziesz miło wspominać Meandry"? No chyba, że nie będziecie miło wspomionać hehe no to też napiszcie dlaczego

_________________
Dżezio

Blackie · Wysłany: 20:19:12 04-05-18 Temat postu:

A tak świętowano finał na planie serialu:

Cała ekipa serialu świętuje:

Z pewnością pyszny finałowy tort:

I może a propos planu zdjęciowego - fotki zza kulis:

Podobała mi się Cahide w tej kreacji łączącej ostry róż z ostrą czerwienią

Nie ma to jak pyknąć sobie selfika w trakcie kręcenia scenki pogrzebowej

O, albo jeszcze lepiej - sefik w trakcie, tuż przed, lub tuż po scence wybuchnięcia w powietrze

Kiss od serialowego babacima

Wyglądają jak najlepsze psiapsiółki

Kivo ma na tej fotce łeb jak sklep

Serialowa Migriban chyba przed chwilą złapała go za nosek hihi

Fajny jej wyszedł dziubek, a raczej kaczorek

Tą fotkę MUSIAŁAM wstawić

Aktorka grająca Hulyę ma komiczną minę

A skoro już jesteśmy przy aktorach, to jeszcze fotki z ich prywatnych profili na instagramie:

Ach, ach, i jeszcze raz ach!!!

Jak mi się ten aktor NAGLE spodobał!!! Kto zgadnie DLACZEGÓŻ??

Aktorka grająca Banu jest naprawdę cok guzel

Łapka do góry kto woli Savci Beya z brodą??

Łapka do góry kto woli Rizę z brodą??

Do aktorki grającej Adalet miałam już tyle wątów, że teraz dam jej spokój hihi

_________________
Dżezio

mermaid · Wysłany: 19:38:58 05-05-18 Temat postu:

To jest mój chyba trzeci wpis na forum i jeszcze nie wiem jak cytować czyjąś wypowiedź.

Blackie - W 14-tym odcinku, Suhan kupiła zegarek (po akcji z mieszkaniem żony Rifata byli razem z w sklepie) i podarowała go Dżeziowi chyba w odcinku 15 (zostawiła na tylnym siedzeniu trucka z dedykacją "Z czasem...").

Nie oglądam tureckich czy latynoskich seriali. Nie jestem wielbicielką telenowel. Tierra de Reyes (W obronie honoru) to była moja pierwsza telka obejrzana w całości na ITVN (mieszkam w Kanadzie). A CvG drugą. W życiu bym nie przypuszczała, że obejrzę turecki serial od 1 do ostatniego odcinka. CvG i Kivanc mnie wciagnął na maksa. Ten serial był wyjątkowy. Piękna miłość, która przeciwstawia się całemu złu, nienawiści i oczywiście przepiękni główni bohaterowie. A przede wszystkim Kivanc, Kivanc and Kivanc. Głównie dla niego zaczęłam właśnie oglądać Kurt Seyit ve Şura na Netflixie.

Blackie · Wysłany: 20:16:12 05-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 12:11:16 06-05-18 Temat postu:

Każdy kto oglądał Meandry wie, że jest to istne wysypisko absurdów, które jednej osobie trudno ogarnąć. Może wspólnymi siłami uda nam się zebrać je w do kupy ...
Zabawa polega na dopisywaniu ich w poniższej Księdze ... hahaha
Ale żeby nie zrobiło się masło maślane proponuję, aby na początku zaznaczyć kogo lub czego dotyczy ... oraz żeby było ładnie i przejrzyście kopiujmy do nowego postu całość z poprzedniego dopisując na końcu kolejny absurdzik pod kolejnym numerkiem (jeśli komuś się nie chce podejmuję się tego sama). Czas nieograniczony ...
Zaczynam ...

1. HULYA

biegała z dużym brzuchem po całym miasteczku i nikt nie zauważył, ze jest w zaawansowanej ciąży

Blackie · Wysłany: 12:48:31 06-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 13:19:38 06-05-18 Temat postu:

marz_lis · Wysłany: 20:59:13 06-05-18 Temat postu:

4. Służba zdrowia

- jak szybko stawia na nogi nieważne czy to postrzał czy to zawał czy to śpiączka
5. Riza

zazwyczaj o krok przed policją

marz_lis · Wysłany: 21:14:24 06-05-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 22:40:41 06-05-18 Temat postu:

1. HULYA

biegała z dużym brzuchem po całym miasteczku i nikt nie zauważył, ze jest w zaawansowanej ciąży
2. SUHAN

po 4 miesiącach leżenia w śpiączce nie ma żadnych odleżyn, ani zaniku mięśni - ba! nie ma nawet cieni pod oczami, a ponoć ciąża była obciążeniem dla jej walczącego o życie organizmu

3. RIZA

wszedł sobie do szpitala w kitlu lekarskim i bez żadnego problemu dostał się do pokoju więźnia, którego udusił poduszką, po czym bez problemu wyszedł i policja pełniąca straż nawet nie drgnęła
4. Służba zdrowia

- jak szybko stawia na nogi nieważne czy to postrzał czy to zawał czy to śpiączka
5. Riza

zazwyczaj o krok przed policją
6. CEZUR

kiedy był aresztowany bez problemu uciekł policji, która w składzie kilkuosobowym i pełnym ekwipunku policyjnym goniła go po lesie z prokuratorem na czele
7. ADALET

jako szpitalna więźniarka uciekła z pokoju niezauważona, pomimo, że wychodząc wyglądała inaczej niż wchodząca przed chwilą do niej pielęgniarka w osobie Nesli (inna postura inny wzrost)