Telenowele

rubi225 · Wysłany: 22:08:02 27-06-20 Temat postu:

Miłość Cemre to nie "czysta miłość" tylko miłość niezrównoważonej wariatki do mężczyzny, który darzy uczuciem słodką i niewinną kobietę i to jest dopiero czyste uczucie

fakt faktem mi też trochę było jej szkoda ale jakim trzeba być człowiekiem żeby doprowadzić do rozwodu" rzekomo" swojego przyjaciela i to tylko dlatego że jego mamusia jej obiecała pomoc w zdobyciu Emira... Przecież Cemre w sezonie pierwszym chciała wyjechać żeby zapomnieć o Emirze i pogodziła się z jego ślubem z Reyhan ale oczywiście miss ją omotała obietnicami

Atahan · Wysłany: 9:19:13 28-06-20 Temat postu:

Ja wiem, wiem. Ale zebrało mi się na sarkazm. Chociaż trzeba przyznać, że Cemre nie stałaby się taka, gdyby nie Cavidan. Miss ją ciągle nakręcała, a w głowie nazywała ją idiotką. Nie wiem, jaki tutaj będzie koniec i co tam się dalej będzie działo, ale moim zdaniem powinni dać Cemre jakąś szansę pod koniec, na zmianę. Ona wbrew pozorom nie zasługuje na koniec. Na początku (ten początek, który oglądałem, bo później to przerwałem na jakieś dwa miesiące) ona normalnie się podkochiwała, a Cavidan robiła wszystko, żeby to podsycać.
Nie wiem, co tam się dalej wydarzy, ale Cemre ma u mnie jeszcze jakąś możliwość na zmianę, gdyby wysłali ją na leczenie, czy coś w tym stylu. Bez Cavidan byłaby już pewnie jakoś opanowana, a tak... ta jej kładzie łopatką do głowy wszystkie bzdury i Cemre odwala później. Za to Cavidan zasługuje na jakiś brawurowy koniec.

MartaWiller · Wysłany: 13:24:16 28-06-20 Temat postu:

Czy ja wiem 🤔 poczynania tych wszystkich czarnych charakterów zawsze są tłumaczone nieodwzajemnioną\nieszczęśliwą miłością ale te postacie i bez tego odbiegają od normy w prawie każdym serialu tak jest odbiło jej\jemu bo obiekt westchnień ich nie chce
Od początku Cemre była "dziwna" widać było,że po niej nie można oczekiwać ludzkich zachowań nawet jak jeszcze nie dopuszczała się przestępstw była jak bomba z opóźnionym zapłonem oczywiście te postacie wzbudzają litość i współczucie ale co to zmienia?najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to ,że mama Cemre chyba była psychiatrą?czy terapeutką (nie oglądam dokładnie to mogę się mylić) i nie widziała,że z córką jest coś nie halo,zresztą jak na serial turecki przystało wszyscy tam są ślepi i głusi 😁 jako kto Cemre mieszka u Emira?nikt jej niepowie,że może już czas pakować walizki?najpierw była tam z powodu siostry Emira o mało jej nie otruła lekami a teraz mieszka tam bo ...🤔 ?? To niby przyjaciółka domu😂 jakoś nie widzę żeby ktoś się z nią przyjaźnił

Atahan · Wysłany: 14:01:08 28-06-20 Temat postu:

Ooo, MartaWiller nie wiedziałem, że oglądasz "Przysięgę"

MartaWiller · Wysłany: 14:22:25 28-06-20 Temat postu:

Oglądam to za dużo powiedziane ,zerknę czasem co tam w Przysiędze czy Więźniu dwa seriale,gdzie możesz oglądać jeden odcinek w miesiącu i jesteś na bieżąco 😜

Trochę prawdy w tym jest Cemre jest nie stabilna emocjonalnie ale na początku sama zdecydowała,że się podda chciała wyjechać, odciąć się od wszystkiego od Emira też nie pamiętam co się stało ale chyba właśnie Cavidan ją zatrzymała .Pogrywanie dziewczyną ,która ma problemy emocjonalne jest banalnie proste wystarczy ją podpuścić a Cemre sama nakręci się do walki o przegraną sprawę ,a matka niby widziała co się dzieje z córką niby chciała jej przemówić do rozsądku a w rezultacie zniknęła z jej życia ,teraz się zjawiła żeby wydawać osądy ,jakoś nie było mi szkoda tej postaci kiedy umarła jej i tak nie było w serialu ,Nie wiem czy jest jakaś szansa dla Cemre wydaje się,że jej obłęd nie ma końca Cavidan pogrywa każdym w wyrachowany sposób do Cemre prawda dotarła po śmierci matki dopiero wtedy się otrząsnęła i zrozumiała co zrobiła jej Cavidan,,, co do fundacji nie wiem 😜 teraz chyba Reyhan została dumną sprzątaczką

Atahan · Wysłany: 14:31:14 28-06-20 Temat postu:

Z tego powodu też mi nie było szkoda Suheyli. To nie była postać, która wzbudziła moją sympatię, z dwóch powodów. Pierwszy to jej brak. Jak jeszcze w I sezonie jakoś się pojawiała, tak w tym II prawie jej nie było. I drugi to właśnie jej brak, ale przy Cemre. Zjawiła się teraz i chciała donieść na Cemre i Cavidan na policję. Ona powinna się córką zainteresować, tym bardziej, że miała jakieś problemy emocjonalne.
Szkoda tylko, że umarła zanim powiedziała prawdę Emirowi o rozwodzie i o tym szantażu. W zasadzie Emir i tak znalazł płytę CD, ale co z tego, jak Cavidan osiągnęła kolejne zwycięstwo i porysowała ją. Musiała mieć bardzo dobry ten brylant, że nie udało się nic odzyskać z tej płyty przez wykwalifikowanych pracowników firmy.

Mam nadzieję, że Cemre nie będzie już więcej współpracować z Cavidan, bo wtedy nie będę chciał nawet dla niej jakieś szansy na koniec. Pokaże wtedy, że wcale nie używa mózgu i współpracuje z kobietą, która zleciła jej porwanie. Oby pokazała, że nie da się więcej wykorzystywać i najpierw wsadzi Talaza do więzienia (który też chodzi sobie po Stambule jak gdyby nigdy nic, chociaż policja go szuka), a później Cavidan.
A Reyhan pewnie długo pracować jako sprzątaczka nie będzie. Kiedy się pogodzi z Emirem, to pewnie wezmą ślub i mąż jej zabroni pracować jako sprzątaczka. Albo po prostu zapomną o tym wątku, tak samo jak z tą fundacją.

MartaWiller · Wysłany: 15:29:30 28-06-20 Temat postu:

Cemre to tylko rozchwiana dziewczyna z problemami psychicznymi mnie nie zdziwi jeżeli znowu zacznie współpracować z Cavidan po pierwsze jak już wspomniałam jest zaburzona psychicznie więc nie oczekuję od niej logicznych zachowań to by było dziwne gdyby nagle Cemre "znormalniała" 😁 po drugie kocha Emira jak to mówią żegnaj rozum witaj serce w walce o ukochaną osobę tureckie telki przekraczają wszelkie dopuszczalne granice ,no i pamiętaj ,że obie panie mają na siebie haki gdyby nagle zaczęły kablować na siebie Emirowi to obie by je wykopał za drzwi więc w ich interesie jest trzymanie buzi na kłódkę obie też chcą pozbyć się Reyhan wróg mojego wroga jest moim przyjacielem ,patrząc na to wszystko wydaje mi się że albo Cemre trafi do zakładu psychiatrycznego a Cavidan do więzienia albo jedna z pań umrze jakoś nie wydaje mi się żeby miały szansę na przemianę to wszystko za daleko zaszło chociaż z drugiej strony turcy zawsze mi udowadniają,że jeszcze nie raz się zdziwię😂 może Cemre trafi na terapię zrobią jakiś przeskok w czasie i wyjdzie za rok jako wyleczona i skruszona dobra Cemre😜 na Cavidan postawiłam krzyżyk jak zdzieliła Hikmeta świecznikiem

Atahan · Wysłany: 16:07:01 28-06-20 Temat postu:

Hikmetowi się należało dostać czymś w głowę, bo on strasznie wolno trybił i niejednokrotnie to pokazywali. Najpierw kazał Reyhan przysięgę złożyć, że będzie trwać w małżeństwie z Emirem, a później to chyba był ślepy i głuchy na wszystko, co się działo. Ale Cavidan wtedy przesadziła. Najlepsze jest to, że nikt u niej nie zauważył żadnej przemiany. Zanim zdzieliła Hikmeta była taka pokorna: skromne ubranie, ledwo uczesana, grzeczna i ogólnie, a teraz znowu chodzi w markowych ubraniach, znowu jest tamtą Cavidan. Po tyłku powinna dostać jeszcze Nigar, jak jest taka łasa na kasę to mogła zagrać w totka, a nie czerpać korzyści materialne na tym, że pracodawca leży sparaliżowany i nic nie może zrobić

Wkrótce się przekonamy, czy Cemre będzie miała szansę na przemianę, zostało do końca już tylko 168 odcinków

Oczywiście do końca sezonu

Właśnie rubi225, w czwartek był 200. odcinek, a nam to jakoś przeleciało przed oczami, nie zrobiliśmy żadnych wspominek... dobra mi się przypomniała scenka Balon, ale to było nieco wcześniej.

Mimo tych odcinków z intrygą i zmontowanym filmikiem przez Talaza szybko te odcinki lecą, niedawno startowaliśmy z II sezonem i Narin stojącą z walizką w domu i mówiącą do Kemala, że czeka na jakiś powóz, albo statek.

Szkoda, że zepsuli postać Narin i teraz potrafi się tylko ciągle wkurzać na Kemala i wyzywać go od jaskiniowców.

MartaWiller · Wysłany: 16:51:03 28-06-20 Temat postu:

Gdyby tak spojrzeć na sprawę i oceniać moralne postawy każdej z postaci to ja bym przekreśliła pół obsady z Reyhan na czele?😂 ona składa przysięgę,że będzie żoną obcego faceta bo wujek zastosował szantaż emocjonalny "umieram i to jest moje ostatnie życzenie wpakuję cię w związek z facetem ,którego na oczy nie widziałaś" i pięknie ale co na to sam "zainteresowany" -Emir, dwie osoby ustaliły sobie ,że on zostanie mężem jakiejś kobiety z wioski ,nie wiem jak ty ale ja bym się wściekła gdyby wujek opchnął mnie chłopakowi ze wsi bo jemu się wydaje,że to dobry pomysł a gdzie jeszcze oceniać moralność Cavidan,Cemre czy służącej oni tam wszyscy są siebie warci tylko Emira szkoda zawsze niedoinformowany zawsze dowiaduje się ostatni dobrze chociaż ,że poinformowano go jak stał się mężem i że Reyhan zrobiła to dla wuja , bo kim jest Cemre albo co wyprawia jego matka dalej nie ma pojęcia 😜 nawet płytę mu popsuli jak kiedyś dowie się całej prawdy to biedak osiwieje w jeden odcinek

Nie lubisz Cavidan 😜 nawet jako czarnego charakteru jej nie akceptujesz pewnie te odcinki gdzie Hikmet wywalił ją z posiadłości i trafiła do jakiejś nory bez lira przy duszy były miodem na twoje serce 😁 ona niczego się nie nauczy to jedna z tych postaci,które nigdy nie uczą się na własnych błędach i nie wyciągają wniosków już raz żebrała o powrót do rezydencji udało jej się tylko dlatego,że pograła uczuciami do dzieci czyli córki ,której się wstydzi i syna któremu zniszczyła małżeństwo ,, im bardziej Cavidan obrywa od losu tym lepiej ale co z tego jak zawsze spada na cztery lapy i dalej knuje na potęgę wyczekuję tylko magicznego ozdrowienia Hikmeta w stylu tureckim gdzie w jeden odcinek odzyskuje świadomość a w drugim odcinku już biega po rezydencji 😂 wtedy zrobi czystki pierwsza powinna wylecieć Cavidan

Atahan · Wysłany: 17:36:04 28-06-20 Temat postu:

Dlatego ja się nie dziwię, że Emir tak reagował na samym początku, minus dla mnie tylko jak obrażał Reyhan, bo on ma jednak wybuchowy charakter i czasami najpierw coś powie, a później się zastanowi. Szczególnie, jak Reyhan milczy, a on w głębi siebie już szaleje, bo nikt mu nic nie mówi. Nie wiem, co dla Emira będzie gorsze... jak stopniowo zacznie się dowiadywać, ile ma fałszywych osób wokół siebie, czy jak pozna wszystkie te osoby na raz. Cemre - przyjaciółka, jeszcze ujdzie, ale matka, która kopała pod nim dołki tylko dlatego, że nie lubi Reyhan. A Reyhan nie lubi, bo nie lubiła jej mamy, to w sumie, jej też można nie lubić.

Ależ skąd, ja uwielbiam Cavidan.

Kto strzelałby takie piękne miny? Jej knowania, czasem są trochę irytujące... szczególnie, gdy Emir i Reyhan byli szczęśliwi - pokonali wszystkie zmartwienia, a ona od nowa wymyśliła intrygę razem z Cemre, ale jednak potrzebna jest, bo bez niej byłoby trochę mdło. Cemre sama w sobie nie wymyśliłaby tylu złych rzeczy. Choć ją lubię, to mam jednak nadzieję na dobry koniec jej postaci. Ale raczej nie śmierć, to byłoby zbawienie. Lepiej więzienie, żeby trafiła do celi pełnej wrednych bab i żeby to teraz ona była tą upokorzoną.

A co do wyzdrowienia Hikmeta... znam pewien spojler i raczej szybko biegać nie zacznie.

l:

MartaWiller · Wysłany: 18:58:05 28-06-20 Temat postu:

Mnie irytują takie czarne charaktery w stylu Cavidan i jej intryg wystarczy żeby Reyhan i Emir więcej ze sobą rozmawiali i wszystkie gierki Cavidan legły by w gruzach gdyby tylko taka Reyhan poszła do Emira z tekstem "Cavidan mi grozi albo szantażuje mnie" cały "sukces" Cavidan polega na tym,że scenariusz opiera się na monologach w głowie zamiast na dialogach głównej pary

Atahan · Wysłany: 20:16:10 28-06-20 Temat postu:

Te monologi to musi być recepta na przeżycie. Zobacz, jak Suheyla dowiedziała się o nagraniu, płycie i intrygach Cavidan i Cemre, to od razu zaczęła działać. Ostatecznie wpadła pod samochód i po Suheyli, a gdyby więcej przemyśleń w głowie zrobiła, to może dalej by żyła. Sukces Cavidan to też fakt, że nikt nie dostrzega jej knowań. A jak już ktoś dostrzeże, to mamy przykład po Nigar - nie ma walki o sprawiedliwość, tylko przekupienie u czarownicy. Swoją drogą zastanawiam się, gdzie Nigar miała głowę. Poszła szantażować kobietę, która doprowadziła do paraliżu męża. Na jej miejscu już wolałbym wyznać prawdę policji, czy coś w tym stylu, niż ryzykować, że i mnie walnie jakąś statuetką w głowę.

Tymczasem od jutra serial ponownie wraca na godz. 16:05.
Takie info, bo chyba się nie pojawiło... przez te wybory ciągłe zmiany, człowiek się przyzwyczai do jednej godziny, to znowu zmieniają i przestawiają, ale ważne że emitują.

MartaWiller · Wysłany: 20:57:58 28-06-20 Temat postu:

Wiesz jak długo oduczałam się szukać logiki w serialach, typu mogła wezwać policję,dlaczego nie powiedziała prawdy etc 😁 jak zaczynałam przygodę z serialami to w jednym odc ze sto razy łapałam się za głowę co ci ludzie wyprawiają w normalnym życiu to by nie przeszło 😜 nagle służąca nabrała odwagi i wzięła się za szantaże wiedząc jakim człowiekiem jest Cavidan 🙆zresztą Reyhan też nie jest lepsza wpada na trop np wtedy kiedy Cemre podawała Sunie leki od dilera zrobiła jej nawet badania żeby udowodnić winę Cemre ,i co wystarczyło podmienić wyniki żeby Reyhan zapomniała o tym że widziała Cemre jak kupuje lekarstwa,że ilość tabletek w opakowaniu się nie zgadzała plus dziwne napady histerii Suny ,Cavidan grozi jej w każdym odcinku Reyhan aż za dobrze wie jak podłą osobą jest Cavidan ja bym pilnowała każdego jej kroku żeby nikogo nie krzywdziła ale Reyhan nie widzi takiej potrzeby stawia swój bierny opór i tyle przecież jej też Cavidan nabiła guza na głowie o framugę 😜 sprawa z płytą i nagranie Cemre jakim cudem Reyhan wierzy w każde słowo Cemre jej zaufa szybciej niż Emirowi normalnemu człowiekowi już by się zapaliła lampka kontrolna ale Reyhan daje sobą manipulować naprawdę myśli,że Emir mógł zabić człowieka i wrócić do codziennego życia jakby nic się nie stało Emir to nie Cavidan

Atahan · Wysłany: 21:43:16 28-06-20 Temat postu:

Racja, pamiętam jak w I sezonie lichwiarze porwali Cavidan i Reyhan. Emir zadzwonił wtedy na policję, ale zdążył powstrzymać lichwiarzy, uwolnić jedną, drugą... jeszcze wiadomo trochę uspokoić, poczekać. Przyjechali do domu, a policji dalej nie było. Może z tego powodu nawet nie wybierają policji, skoro na takim wysokim poziomie ona funkcjonuje. Ciekawe, kiedy Cavidan utemperuje teraz tą Nigar, bo wątpię, że zapłaci jej ten 1 mln. I co do Reyhan też się zgadzam... już podczas rozmowy z rubi na ten temat doszliśmy do wniosku, że ona w ogóle nie zna męża. Uwierzyła, że był skłonny do morderstwa... ok, powiedzmy że miał wyjście: Albo on zabije porywacza, albo porywacz skrzywdzi Reyhan, bo jest krótki fragment to może nie wiedzieć, o czym wcześniej rozmawiali. Ale lampka powinna jej się w głowie zaświecić, że Emir chodzi, jak gdyby nigdy nic. Jak on szaleje, kiedy Reyhan mu prawdy nie mówi i milczy, to jak on zachowywałby się po popełnieniu morderstwa. Oszalałby biedak już totalnie, a Reyhan od tylu odcinków dalej wierzy Cemre i wmawia sobie, że jak wyzna Emirowi prawdę, to ten odda się w ręce policji.

MartaWiller · Wysłany: 22:19:43 28-06-20 Temat postu:

Gdyby Emir zabił obojętnie czy celowo czy w obronie własnej lub Reyhan sam by się zgłosił na policję wątpię czy chciałby zatuszować przestępstwo nawet gdyby mógł a już na bank nie mógłby żyć normalnie z wyrzutami sumienia ale Reyhan ufa Cemre nie wiadomo na jakiej podstawie 👍😁 gdyby się tak zastanowić to Emir nigdy Reyhan nie okłamał nikogo nie okłamuje nikim nie pogrywa to raczej on jest ofiarą spisków albo nie jest świadomy tego z jakimi żmijami żyje pod jednym dachem