Telenowele

Lilly_Rose · Wysłany: 23:01:24 22-03-09 Temat postu:

Aguska zgodzę sie, mi też żal Krancja, tak dobrze skoczył i to anulowali, buu, mógł wygrać na swojej skoczni w swoim kraju. No ale dzięki temu że to anulowali Adam skoczył dalej. A Amman jak skoczył 233 m to aż mi dech w piersiach zaparło. Wow

Moze i Austriacy są faworyzowani ale nie zgodze sie z wami w zupełności. Bo np. Gregor wygrywa bo po poprostu dobrze skacze i jest rewelacyjny a nie dlatego że zarządca skoków jest Austriakiem... to nie ma nic do rzeczy... Gdyby Gregor nie umiał skakać to nic by mu to nie pomogło. Tak samo inni Austriacy. Moze dzis skoki były troche reżyserowane ale to i tak nie pomogło Gregorowi bo i tak nie był na podium.

a co do Harri'ego to rzeczywiście lubi sie zabawić, ale jest młogy i szalony co sie dziwić

a świetnie skacze poza tym xd Choc on ma tak ze raz skoczy 166 a raz 225. Jest nieprzewidywalny xd

El. · Wysłany: 23:12:59 22-03-09 Temat postu:

Lilly, owszem ma talent, lecz nie wiadomo czy za 2, 3 lata bedzie równie dobrze skakał.Najbardziej w nim mnie denerwuje ze nie może pogodzić się z porażka i wtedy obraża się na cały świat.A np. 3 lata temu , w Planicy jakie były skoki, teraz Gregorek po ostatnim konkursie upadł i ciężko było w konkursie skoczyć 220 m.

Lilly_Rose · Wysłany: 23:53:57 22-03-09 Temat postu:

On jest po prostu bardzo ambitny, może owszem czasem zbyt i jakos srednio umie przegrywać. Ale jest młody, jeszcze nie zbyt doświadczony , ma słabą psychikę a to wszystko spadło na niego tak nagle. Musi się nauczyć ze nie zawsz będzie wygrywać. Ale jeszcze wszystko przed nim. A czy za 2, 3 lat będzie wygrywać? tego nikt nie wie, ja podejrzewam ze tak ale zobaczymy

^^

Lovejka · Wysłany: 15:51:31 23-03-09 Temat postu:

Szkoda mi tylko Morgiego, widać, że schodzi na dalszy plan przez zwycięstwa Gregora..

Ambrossia · Wysłany: 16:03:22 23-03-09 Temat postu:

A ja mam jeszcze pytanko... To prawda, że Morgi stroi jakieś fochy i chce zamienić trenera?? Bo Szaranowicz coś o tym wspomniał...;p

Lovejka · Wysłany: 16:29:00 23-03-09 Temat postu:

Coś też słyszałam podczas skoków, ale to właśnie jest spowodawane tym o czym pisałam wyżej. Morgi chce trenować z kimś innym, bo obecny trener całą uwagę skupia na jednym zawodniku. Tak podejrzewam.

El. · Wysłany: 17:17:00 23-03-09 Temat postu:

Macie racje.Schlierenzauuer na ''najjaśniejsza gwiazda '' skoków.Może gdy zdobędzie inne podejście do spraw to zdobędzie mój szacunek.Ale co mu szkodzi raz słabiej skoczyć? Musi stroić fochy? Jest młody, uważany za jednego z najlepszych skoczków w końcu.
Co do konfliktu podobno Koch chce trenwac z wujkiem, Morgi z kims innym itd..

Abarek · Wysłany: 17:21:43 23-03-09 Temat postu:

Morgi jest poprostu sfrustrowany tym, że mu nic nie wyszło w sezonie, a jego koledzy brylowali. Loitzl wygrał Turniej Czterech Skoczni, Gregor pobił rekordy, a Thomas ledwie dwa drugie miejsca. Jeszcze do tego sfrustrowany Koch , ktory nic nie osiagnał nawet na mamutach. Przez to sa konflikty w austracikiej kadrze. Nie dziwne to, że chce trenować indywidualnie, chce cos nowego. Życze Morgiemu, żeby doszedł do formy ale w Vancuver zdobył tylko srebro ( wiadomo Adaś złoto )

Lilijka · Wysłany: 17:30:24 23-03-09 Temat postu:

No Thomas byl w tym sezonie ostro poszkodowany przez swietną formę Gregora - do tego ten skok na bodajze mistrzostwach, jak się wywalil i dostal gorsze noty

Nie powiem, zebym za nim przepadala, ale szkoda chlopaka.
A tak z innej beczki, to nie bacząc na moje uwielbienie dla Gregora, on wydaje się jakis taki... zarozumialy?

Lovejka · Wysłany: 17:43:05 23-03-09 Temat postu:

Też mam takie wrażenie. ; ) Na cwaniaka wygląda i tyle, nie żeby mi to szczególnie przeszkadzało, bo lubię gdy sportowiec ma charakter, ale za Gregorem najzwyczajniej nie przepadam. Choć wiadomo taki Simon czy Thomas wygladają na osoby o wiele sympatyczniejsze, gdy się śmieją niż Gregor z zadziorną miną.

Abarek · Wysłany: 18:00:23 23-03-09 Temat postu:

Spokojnie w nastepnym sezonie zrzednie mu ta minka zarozumialca

Przestanie wygrywać i wtedy dopiero zobaczymy czy ma klasę i czy potrafi sie podnieść, bo właśnie te cechy mają najwięksi sportowcy

El. · Wysłany: 18:52:49 23-03-09 Temat postu:

Poczekamy, zobaczymy..Może skończyć też jak Morgernstern..Tylko że nie ma takiego pecha jak powyższy.Mógłby zdobyć nawet medal z Liberca a ten wypadek?Cóż..

Ambrossia · Wysłany: 20:22:56 23-03-09 Temat postu:

A ja znalazłam na nonsensopedii taki tekst

21 lutego 2009 r., w ramach obchodów Ogólnopolskiego Dnia Walki Z Depresją, jako że Kamil zajmował po pierwszej serii konkursu MŚ na średniej skoczni zaledwie 9. miejsce, psycholog polskiej kadry zaoferował prowadzącemu w konkursie Harriemu Olli butelkę Wódki za oddanie słabszego skoku oraz obiecał Andersowi Jacobsenowi, że załatwi mu w Polsce kilka hydraulicznych zleceń (bo w Norwegii sami Polacy robią). Pozostało tylko poczęstowanie Martina Schmitta jego ulubioną czekoladą, żeby go dociążyć, i telepatyczne wpłynięcie na psychikę niedoszłego mistrza świata z Liberca Thomasa Morgensterna, aby nie ustał swego skoku (bo wszystko dzieje się w głowie). Ville Larinto zepsuł swój skok, ponieważ ktoś ukradł mu lusterko. W rezultacie Kamil Stoch zajął nielubiane przez sportowców czwarte miejsce, czemu bardzo był rad, a pozostałym do śmiechu nie było. Harri Olli dostał plastikową butelkę Kamila Wódki po jogurcie.

Gosik · Wysłany: 20:28:36 23-03-09 Temat postu:

no i sezon się skończył

będzie mi tego brakowało, ale już się nie mogę doczekać następnego Kamil w coraz lepszej formie może nas czymś zaskoczy, oby Adam utrzymał swoją forme, wraca Janne Ahonen więc będzie fajna rywalizacja możę wreszcie Austryjacy przestaną rządzić na skoczni.

Austryjakom od nadmiaru sukcesów trochę się w głowie przewraca, przecież to dzięki Poitnerowi tak dobrze skaczą, a oni chcą go zmieniać eh...

Lilijka · Wysłany: 20:36:02 23-03-09 Temat postu:

Ja tam lubię zadziorną minkę Gregora, ale cos czuje, ze jak zaczną się jego porazki - bo wiadomo, ze prędzej, czy pozniej przyjdą - nie będzie umial sobie z tym poradzic. Podczas ostatniego konkursu druzynowego, gdy bylo juz wlasciwie wiadome, ze Austriacy nie stana na podium, pokazywali go jak stal na schodkach i normalnie lzy mu ciekly - brak dojrzalosci, ale i tak go kocham

Ahonena jakos nigdy nie lubilam, facet nie umie się usmiechac i w ogole, zero poczucia humoru. Skacze dobrze, zgoda, ale po prostu go nie trawię...

Ambrossia - zatkało mnie