Telenowele

Pączek · Wysłany: 20:33:13 04-12-12 Temat postu:

Jesus mnie rozwala,jest gdzieś w tej swojej otoczce mafioza bardzo zabawnym człowiekiem ;)Jedyny minus,za bardzo Sam mu się podoba,a to oznacza kłopoty...sądzę,ze wraz z Lady będzie chciał rozdzielić S&W... Uuu źle jest u Sam i Willa,ale jedno o drugie zazdrosne jak na początku związku ;)Już miałam nadzieję,ze C&C uda się uciec,ale niestety Berni ich dopadł i teraz grozi im zawiśnięcie z rąk Fernardy i jej ojca.Rodrigo jest kanalią,odważny jest przy Bernardzie,a gdy jest sam to w majtki ze strachu sra,kompletnie nie prawdziwy facet.Wiedziałam,że JM będzie udawał ważniaka i nie wyzna Angie co mu dolega i pewnie do ślubu albo nie dojdzie(nie chce jej skrzywdzić)albo nagle wyzdrowieję...Ringo tak cię mało,ale wkurzyło mnie gdy zaprowadził Clarę do domu,wiedział,że zanim spotka ukochanego stanie twarzą w twarz z Bernardem,dobrze,że twardo powiedział,że nikt ma nie zginąć,szkoda,że ani Fer ani Berni nie przestrzegają zdania Jesusa.

Ja tam za CV będę tęsknić,ale bardziej będę tęsknić za naszymi komentarzami odnośnie odcinków jak i całości produkcji

gosiunia210 · Wysłany: 11:19:43 05-12-12 Temat postu:

promo ultimos semanas:
http://www.youtube.com/watch?v=kMdOILrv92U&feature=g-u

kr86100 · Wysłany: 12:55:33 05-12-12 Temat postu:

wreszcie nadrobiłam ostatnie odcinki

Sami i Willy niby osobno ale jedno o drugiego zazdrosne jak zawsze

Sami co i raz próbuje zaciągnąć Willego do łóżka ale Willy jak na razie dzielnie się jej opiera... jutro znowu będzie go kusić

Nie podoba mi się watek choroby JM i tego że ją ukrywa przed Angie

Camilo i Clara wreszcie wolni

no i Fernanda już wie że jest córką Ofelii i Bernarda

Pączek · Wysłany: 16:03:51 05-12-12 Temat postu:

Więc to co się od dawna wydawało zostało potwierdzone i Fernarda jest córką Ofelii.Na szczęście C&C są wolni i znów są razem,mam nadzieję,ze tak już pozostanie.Nie podoba mi się zachowanie Sam względem Willa,nie traktuję go poważnie i sądzi,że seksem znów będzie u nich okey.JM czeka operacja,nie lubię tego,że wszystko przed Angie ukrywa,ona sama ma jakieś przeczucia.Wrr już chciałam aby Miguel oberwał od Fernardy,bo teraz to co wymyśliła Ivonne czyli porwanie Almy,aby jej ukochany został w Columbii jest żenujące i chwytem poniżej pasa.Ringo,szkoda,że wciąż tak mało jest jego postaci w produkcji,jak dla mnie mógłby się stać najważniejszym bohaterem serialu ;)Rodrigo jest strasznie tchórzliwy gdy jest sam,u boku niebezpiecznego Bernarda czuje się bogiem. Jesus wymyślił iż Lady będzie jego narzeczoną

*Espinava97 · Wysłany: 18:21:29 05-12-12 Temat postu:

Hah mnie się podoba to, jak Sami prubuje zaciągnąć Williego do łóżka

Ale jak wspomniała Pączek też troche mi się to nie podoba, bo Sami myśli, że seksem wszystko załatwi

Widziałam promo ostatnich tygodni i zapowiada się ciekawie

nika1986 · Wysłany: 20:07:45 05-12-12 Temat postu:

dla zainteresowanych, dziś o 21 jest twitcam z Fabianem Riosem

kr86100 · Wysłany: 15:36:03 06-12-12 Temat postu:

Sami znowu próbowała uwieść Willego ale on uciekł

Jesus zaczyna mnie denerwować w tym wymyślaniu dla siebie niebezpieczeństw byle tylko ściągnąć do siebie Sami

JM dalej ściemnia Angie że jego złe samopoczucie jest wywołane stresem

Fernanda bardzo przeżywa utratę swojej prawdziwej matki

Fabiola zaczyna się zachowywać jak szalona w poszukiwaniu swojego dziecko... nie wiem jak wam ale mi się scena w której Fabiola wparowała do baru z bronią nie podobała... jakoś tak żałośnie i sztucznie wyszła jej ta scena

iskierka · Wysłany: 16:13:01 06-12-12 Temat postu:

Zaskoczylo mnie dzisiaj ze duval zna Jesusa i ze wziął łapówkę od niego. Fajnie sie jesus wykręcil gdyż sam przyszła i zobaczyła duvala u niego.

Pączek · Wysłany: 18:25:59 06-12-12 Temat postu:

Wiedziałam,że Duvall ma coś "za uszami"i wcale święty nie jest,zazwyczaj niewinne osoby wsadzał do pierdla,a prawdziwi sprawcy biegali sobie po ulicy.Jak lubię Jesusa,tak ten jego bzik na punkcie Sam zaczyna mnie lekko drażnić i to,że wciąż do niej wydzwaniać bo niby został napadnięty.Ringo chyba zakochał się w Fernardzie bo bardzo się przejął gdy ujrzał ją tak leżącą na łóżku,bez życia,a Ona sama tęskni za Ofelią...w sumie zawsze były blisko i Ofelia nigdy jej nie zdradziła.Ivonne tak mnie wkurza tym,że za wszelką cenę chce aby Miguel został z nią i nawet gdy mówi,że Fabiola jest jego kobietą ta dalej kombinuję,teraz nawet Fabiolę O___O zaczęłam lekko darzyć sympatią,ale nie szalejmy,dalej chciała bym aby jej,Miguela i Almy watek się zakończył.JM nie do końca wyjawił prawdę o swoim zdrowi Angie.Haha najlepsze było gdy Sam tak się wyginała na łóżku,a Willy biedny już wytrzymać nie mógł i z Arturo prawie wybiegł z sypialni

Anabeth · Wysłany: 22:19:44 06-12-12 Temat postu:

Duvala to powinien ktoś zabić albo wsadzić gdzieś i mu to ryło obić trochę bo siedzi tylko za tym swoim biurkiem nic nie robi a wszyscy nastawiają tyłka za niego. Najgorszy policjant jakiego widziałam

A Jesusa uwielbiam on jest niemożliwy

<3

Pączek · Wysłany: 10:42:07 07-12-12 Temat postu:

To się pali grunt pod nogami Jesusa i Duvalla bo Laura mimo gróźb zamierza zdradzić prawdziwą twarz mafiosa.Angie jak i Sam wiedzą już i porwaniu Almy i Jesus na wieś,że to niby on jest sprawcą wkurzył się...mam wrażenie,ze to właśnie Ivonne kiedyś doprowadziła do konfliktu między Jesusem,a Verdugo i dlatego z przyjaciół stali się wrogami.Jestem ciekawa jak Ivonne się wytłumaczy przed Miguelem że za zniknięciem jego córki stoi ona,powoli jej prawdziwa twarz wychodzi na jaw.U Sam i Willa już dawno tak źle nie było,ale zazdrości to u nich nie mało ;)JM znów jest w szpitalu.Fernarda jak zawsze boska i ten wzrok podczas seansu wywoływania ducha Ofelii pokazało zło w najczystszej postaci.Trzeba przyznać,ze każda z postaci miała swoje dobre i złe momenty,ale Fernarda zawsze była fenomenalna!!!Ringo biedny martwi się o Victorię,chyba wpadł po uszy

Podobała mi się scena gdy Fernarda "dosiadła" Camila i wpiła się w jego usta,a On biedny nie wiedział co zrobić i jak na złość zobaczyła ich Clara...Dobrze,że Fabiola ufa Jesusowi i wie,że to nie on ma jej córkę.

kr86100 · Wysłany: 11:16:32 07-12-12 Temat postu:

Ajć szkoda ze Clara zobaczyła Camilo z Fernanda mam nadzieję ze to między nimi nic nie popsuje... chociaż Camilo moim zdaniem powinien stanowczo odepchnąć Fernade a on dał się pocałować

Sami i Willy jak zwykle zazdrośni o siebie i uparci

madoka · Wysłany: 12:53:47 07-12-12 Temat postu:

U mnie tradycyjnie dwa odcinki do tyłu, ale powiem Wam szczerze, że ostatnio serwuje się nam prawdziwe smęty. Na ewentualny plus mogę jedynie zaliczyć boks w wydaniu Jesusa, który rozwalił mnie na łopatki. Varoni rozegrał to w taki sposób, jakby sam zaśmiewał się z poczynań swojej postaci. Aczkolwiek cel, jaki przyświecał mu przy tej akcji, minął się z moimi oczekiwaniami. Okazało się bowiem, że facet upozorował pobicie byle tylko wezwać do siebie Samanthę. I tutaj koło się zatacza, bo czuję, jak jego obsesja na jej punkcie narasta, a co za tym idzie, poczyna się nam powtarzać historia Verduga. A koniec tego drugiego niestety wszyscy znamy i wspominamy z nie lada bólem

Równie bardzo przypadła mi do gustu scena grozy, w której Bernie&Fernanda zamierzali powiesić Clarę i Camila. Przyznam nawet, że przeszły mnie dreszcze na samą myśl jakiejkolwiek krzywdy, która mogłaby spotkać ich dwójkę. Na szczęście telefon Valdeza uratował ich w ostatniej chwili. Osobiście, nigdy nie wybaczyłabym scenarzystom uśmiercenia kogoś z ich duetu, bo ich para jest taka słodka i urocza, że przyjemnością jest móc śledzić ich losy

Największy szok przeżyłam jednak w chwili, gdy nasze przypuszczenia z początków odcinków CV potwierdziły się - a więc, gdy na jaw wyszło, że matką Fernandy była właśnie Ofelia. Szkoda, że prawda ujrzała światło dzienne tak późno...Bernie powalił mnie zaś na łopatki wyznaniem, że co prawda byli z Ofe rodzeństwem, ale tylko zdaje się ze strony ojca - więc w jego mniemaniu nie było problemu ze zrobieniem sobie dziecka

Ajj, no i niezwykle szkoda mi jest ostatnio Juana Marcosa - serce się kraje patrząc na jego cierpienie

Aczkolwiek opcja wyznania prawdy, odnośnie swojego staniu zdrowia, Laurze, a nie Angeli trochę mnie zniesmaczyła - ale taki schemat to już standard w telenowelach.

iskierka · Wysłany: 1:03:08 08-12-12 Temat postu:

noto niezle bedzie sie dzialo jutro, dojdzie do starcia Laury z duvalem, ciekawe kogo ukatrupia

, pewnie naszego inspektora.

Emilka · Wysłany: 11:41:33 08-12-12 Temat postu:

madoka Berni stwierdzil że najpierw byli kochankami a potem dowiedzieli się prawdy o swoim pokrewieństwie