Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Amor Bravio/Nieposkromiona miłość -Televisa- TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 530, 531, 532 ... 542, 543, 544  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:17:35 16-05-19    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:17:58 16-05-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:17:36 16-05-19    Temat postu:

Camila już chce oddawać ranczo Dionizio za wolność matki, ale on z pewnością na tym nie poprzestanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:17 16-05-19    Temat postu:

Odc. 143-144

Agustina została przewieziona do aresztu. Szkoda mi jej było. Zwłaszcza jak przepraszała Daniela i ten ją wspierał Ale nie można zapomnieć, że Agustina była strasznie naiwna i nie raz stanęła po stronie męża zamiast po stronie córek, obrażała Daniela. Niestety długo to zajęło, by się obudziła i w brutalny sposób musiała zostać sprowadzona na ziemię.
Daniel i Rodolfo pojechali szukać Camilii na ranczu, na którym miała w towarzystwie Mariano kupować byki. Kobieta była zadowolona z udanej transakcji i w końcu na chwilę się uśmiechnęła. Ale wiadomości z LM znowu musiały ją zasmucić. Camila od razu wróciła do miasta i odwiedziła matkę. Agustina przepraszała ją za naiwność i stawianie mężczyzn na pierwszym miejscu. Żałowała, że nie mogła przeprosić Jimeny. Camila wsparła matkę i nie ma do niej pretensji. Obiecała jej wspólną podróż, gdy wszystko się skończy.
Obroną Agustiny zajęła się Teresa, ale póki co sprawa wygląda kiepsko. Agustina wszystkie czeki i umowę zostawiła mężulkowi i nie ma żadnych dowodów, które mogłyby oczyścić Agustinę, a obciążyć Ferrera.

Dionizio zaciera ręce, bo Camila już próbowała się z nim skontaktować. Mężczyzna czuje satysfakcję, że ma ją w garści Camila jest skłonna oddać LM w zamian za wolność matki. Nie wie jednak, że Ferrer chce również ją samą Uważam, że oddanie Dioniziowi rancza, a co gorsza pójście z nim do łóżka, nie rozwiąże problemu. Ferrer może potem wcale nie dotrzymać słowa albo ponownie wysłać żonkę do więzienia. Poza tym tak szczerze mówiąc, mimo mojego współczucia w tej chwili dla Agustiny, sama jest sobie winna i niech teraz ponosi konsekwencje głupoty... Należy szukać dowodów przeciwko Dioniziowi. Na pewno trzeba zacząć od czarnej walizki. Żadne układziki z nim nie są bezpieczne.

Natalia mnie osłabia swoją naiwnością. Była zdziwiona, że jej ojciec mógłby zrobić coś takiego własnej żonie, bo przecież wobec niej jest taki kochany Poszła do Ferrera po wyjaśnienia. Ten oczywiście zgrywał głupa, że nic nie wiedział o aresztowaniu żony i obiecał zatrudnić najlepszego adwokata. Powiedział, że Agustina nie pracowała w jego firmie, bo ta nie pozwala zatrudniać członków rodziny. Natalia to łyknęła, ale nagle pojawili się policjanci z wezwaniem do złożenia zeznań, bo Agustina oskarżyła męża. To tak jakby trochę otworzyło oczy Natalii, bo jednak widać, że coś jest nie tak w tym małżeństwie, skoro żona oskarża męża.

Daniel szuka każdej wymówki, by być blisko Camilii. Zajmując się sprawą Agustiny, spędził cały dzień poza domem i nawet nie zadzwonił do Miriam. Kobieta była zła, że ją olewa i zaniedbuje. W sumie miała rację. Daniel dokonał wyboru, więc powinien być konsekwentny, a nie szukać okazji, by tylko wymknąć się z domu i przebywać blisko Camilii.

Miriam wciąż nie wie, że kobieta, o której mówił jej Dante, to ona. Radziła mu zapomnieć o niej, skoro nie odwzajemnia jego uczuć. Miriam dała do zrozumienia, że nie mogłaby być z mężczyzną, który jej nie kocha. To daje nadzieje, że gdy odkryje prawdę, nie będzie robiła protom przeszkód, by byli razem. Niech ta prawda już wyjdzie na jaw, ile można! Daniel zachowuje się tak jakby czekał tylko na śmierć żony i liczył, że wtedy zwiąże się z Camilą. Nie znalazł innego lekarza i nic nie zrobił po otrzymaniu diagnozy

Leonsio zauważył, że przy wywożeniu śmieci uczestniczy trzech strażników. Zapewne w ten sposób będzie próbował uciec. Tylko zastanawiam się jak

Pablo wyprowadził się z LM. Postanowił spełnić prośbę Luzmy i dać jej czas. Wciąż liczy, że odbudują związek i żona pokona traumę. Ta jednak nie chce już walczyć i poddaje się. Postanowiła wyjechać. Piedad zaproponowała, że będzie jej towarzyszyć. Hipolito również ją wspiera, zachowuje się jak ojciec Szkoda, że Luzma musiała dorastać przy takim potworze jak Leonsio, a nie przy takim Hipolito. Nie podoba mi się jednak, że Luzma odpuszcza i zamiast na spokojnie podejść do tematu od razu wyrzeka się miłości oraz dodatkowo nasyła na męża Mayalene, która oczywiście nie miała większych oporów, by przyjąć "propozycję"

Iliana opowiedziała Rocio i Refugio o tajemniczych kroplach, które Isadora podaje Cayetanowi. Rocio potwierdziła, że jej były mąż nie przyjmował żadnych leków. O sprawie dowiedział się też Pablo i poprosił Ilianę, by zdobyła substancję, żeby mogli przekazać ją do analizy. Rudej udało się wykraść krople z sypialni. Isadoa nie kryje swojej niechęci do Iliany. Cayetano oczywiście, że wszystkim popiera żonkę. Uważa, że był wykorzystywany zanim ją poznał i teraz spadły mu klapki z oczu Jest całkowicie uległy żonce i postanowił spełnić jej prośbę i przekazać BV. U notariusza zachowywał się jak kompletnie pozbawiony własnej woli. Na kilometr widać intencje tej harpii. Skoro tak kocha mężulka to po jej jego dobra? Naiwność Cayetana jest porażająca. Pewnie duży w tym udział mają oczywiście magiczne krople.

Fajna scena jak Rafael zanosi śpiącego Romana z kanapy do pokoju Cieszy mnie też, że Viviana nie naciska i pozwala, by sprawy toczyły się własnym tempem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 5:45:59 17-05-19    Temat postu:

Odcinki 141-142

Sylwia94 napisał:

Nie wiem, czy Agustina dobrze zrobiła urządzając Dionizio i Isadorze scenę. Domyślam się, że była wściekła i reagowała impulsywnie, ale przez to Dionizio ściągnął w końcu przed żoną maskę. Związał ją, zakneblował i zamknął na klucz w pokoju. Jakby udawała, że nic nie widziała, może dałoby się dalej ciągnąć ten cyrk do momentu udowodnienia winy Dioniziowi. Co prawda spalił paszporty, ale pewnie ma inne brudy w teczce.


Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby Agustina poszła po Cayetano i i pokazała mu co wyprawia jego żonka z jej mężulkiem. Może Albarran przejrzałby w końcu na oczy. Cały plan próby zdemaskowania Dionizio przez Agustinę był skazany na porażkę, bo ona się do tego nie nadaje! Szkoda mi jej było, gdy Ferrer uwięził ją i zakneblował w sypialni. Daleko się posunął mając pod samym nosem sporo gości. Isadora też czuła się nader pewna siebie i jeszcze prowokowała Agustinę swoimi tekstami. Mocna była scena z Dionizio przynoszącym Agustinie poduszkę. Przez chwilę myślałam, że zacznie ją dusić. Tymczasem łaskawy mężulek zadbał o jej "wygodę".
Co do paszportów to Dionizio spalił chyba tylko ten na nazwisko Hectora. W walizce z pewnością ma jeszcze jakieś lewe dokumenty na wypadek, gdyby musiał szybko uciekać.

Sylwia94 napisał:
Gdy Dionizio odkrył ucieczkę żony od razu zadzwonił na policję i anonimowo zgłosił przeciwko niej doniesienie, że sprzedaje polisy, choć nie jest członkiem towarzystwa ubezpieczeniowego. Miał na to oczywiście niezbite dowody, bo Agustina sama mu przynosiła każdy czek Agustina dotarła do LM, spotkała się z Osvaldem i Amandą. Opowiedziała im wszystko i wspólnie planowali dobrać się do teczki Dionizia. Jednak za późno. Po Agustinę przyszła policja i ją aresztowała za oszustwo. Kobieta była zaskoczona i przerażona. Cóż, przyznam, że w tych odcinkach jest mi jej nawet szkoda. W brutalny sposób została sprowadzona na ziemię. Zrozumiała, że ślepo wierzyła przestępcy, zaniedbała córki i źle traktowała Daniela. Ale niestety prawda jest taka, że Agustina sama sobie zgotowała taki los swoją głęboką aż do bólu naiwnością Sama sobie przypomniała scenę, gdy nakryła Isadorę w domu Dionizia, a ten otworzył jej drzwi w samym szlafroku. No tylko idiota, by uwierzył w ich historyjkę. Tak samo sprzedaż polis, bez żadnych kwalifikacji i kompetencji. Nawet nie zadała sobie trudu dowiedzieć się, co się stanie, gdy ktoś umrze, skąd wtedy brać pieniądze. Sprzedawała coś, o czym nie ma zielonego pojęcia, chętnie brała czeki i przekazywała mężulkowi, dumna, że zarobiła własne pieniądze
Dionizio teraz pewnie będzie szantażował Camilę, żeby oddała mu ranczo i siebie w zamian za wolność matki
Mam nadzieję, że Daniel, Amanda i Osvaldo znajdą na Ferrera jakieś dowody!


Trzeba oddać Agustinie, że rano zachowała zimną krew i w sprytny sposób uciekła z paszczy lwa. Za długo nie nacieszyła się wolnością, bo w końcu wyszła sprawa lewych polis. Agustina została aresztowana. Słono płaci za swoje błędy i naiwność. Sama się wpakowała w te problemy. Jak mogła być aż tak naiwna żeby nie sprawdzić podstawowych danych - dla kogo pracuje, skąd bierze się pieniądze na wypłacenie polisy itp. Uczucie do Dionizio tak ją zaślepiło, że przestała rozsądnie myśleć i teraz ponosi tego konsekwencje.
Najgorsze jest to, że jej błędy dotkną też Camilę. Ferrer będzie chciał ugrać na tej sytuacji jak najwięcej, czyli i prawo do LM i spełnić swój chory cel związany z protką. Camili została tylko matka i obawiam się, że będzie gotowa na wszystko aby wydostać ją na wolność.
Podobały mi się sceny Agustiny i Daniela. W końcu do doceniła i zrozumiała jak bardzo myliła się w jego ocenie. Lepiej późno niż wcale.

Sylwia94 napisał:
Camila i Daniel otrzymali zdjęcia ze ślubu. Razem je oglądali i wspominali uroczystość. Potem Camila poprosiła Daniela, by po raz ostatni ją pocałował. Nie wiem, czy to był dobry pomysł. Oboje tylko bardziej po tym cierpieli Zwłaszcza Camila, która musiała patrzeć, jak ukochany odchodzi z Miriam i córką Smutne sceny.


Ładne ujęcia ze wspólnym oglądaniem zdjęć przez protów i wspominaniem ich ślubu. Przepiękna scena pocałunku Daniela i Camili na pożegnanie. Ileż w tym było uczucia, emocji, desperacji. Gdyby mogli nigdy by się od siebie nie oderwali. Szkoda mi ich obojga. Daniel ukradkiem zabrał ze sobą jedno ze zdjęć. Może Miriam je znajdzie i wtedy cała prawda wyjdzie na jaw?

Sylwia94 napisał:
Camila pojechała z Marianem wybierać byki. Po raz kolejny powiedziała mu, że między nią a Danielem koniec. Mężczyzna wiadomo, że ma nadzieje Ale nie można zaprzeczyć, że jest dla protki ogromnym wsparciem i zawsze ratuje ją z opresji


Mariano jest dla Camili ogromnym wsparciem, tego nie można mu odmówić, ale irytuje mnie, że cały czas ma nadzieję na ich związek i się narzuca szukając okazji do spotkań z nią. Gdyby miał intencje przyjacielskie to ok, ale on błądzi za nią maślanym wzrokiem. Obawiałam się, że podczas tego wyjazdu dojdzie między nimi do pocałunku z jego inicjatywy albo czegoś więcej, ale na szczęście tak się nie stało. Uff!

Sylwia94 napisał:
Daniel dowiedział się, że Abraham siedzi w więzieniu. Jego rozmowę z Teresą i Dantem usłyszała Miriam, więc mężczyzna musiał powiedzieć jej prawdę. Miriam była zła, że ciągle ktoś ukrywa przed nią prawdę i pyta się o jej stan zdrowia. Nie wie o domniemanym tętniaku mózgu. Jestem rozczarowana postawą Daniela, który do tej pory nie skonsultował diagnozy z innym lekarzem, nic nie zrobił. Postanowił poświęcić się i być z żoną do jej śmierci. Tak się nie da. Związać się z kimś z litości i co czekać aż umrze? Zresztą sam zauważył, że Miriam kolejny raz dobrze przyjęła złą wiadomość i nic jej się nie stało. Zasłużyła na całą prawdę, a nie ten teatrzyk


Niezbyt uważnym było ze strony Dante, Teresy i Daniela rozmawiać o pobycie Abrahama we więzieniu (choćby szeptem) przy Miriam skoro tak na nią dmuchają i chuchają żeby się nie denerwowała. Gdzie sens i logika? Głupia a tym bardziej głucha to ona nie jest. Nie dziwię się, że Miriam się wkurzyła. Jeszcze to nadopiekuńcze zachowanie względem niej przelało czarę goryczy. Traktują ją jak dziecko a ona jak widać jest silna i psychicznie i fizycznie i jakoś znosi ciężki wiadomości. Nie podoba mi się bierność Daniela. Po pierwsze, powinien skonsultować Miriam z innym lekarzem i szukać dla niej ratunku a nie zakładać, że umrze. Po drugie, ona ma prawo znać stan swojego zdrowia! Gdyby miała tętniaka żyłaby na bombie zegarowej, ale mogłaby sama o sobie decydować a nie żyć w niewiedzy!

Sylwia94 napisał:
Rafael i Vivi zbliżyli się z Romanem Fajna scenka, jak mały leżał z nimi w łóżku i im czytał Dobrze, że Vivi nie naciska i pozwala, by sprawy szły własnym torem. Rafa pewnie sam dojdzie do wniosku, że chce zaadoptować chłopca. Brakuje jeszcze, żeby Vivi przyjęła zaręczyny.


Scena z Romanem naśladującym głosy i czytającym Rafie oraz Vivianie w łóżku - urocza. Cudowny, rodzinny i sielankowy obrazek. Rafa już się przyzwyczaił do Romana i go polubił. Jestem pewna, że zgodzi się na adopcję! Viviana na szczęście nie naciska na tę kwestię, zrozumiała błędy jakie ostatnio popełniła i wyciągnęła z nich wnioski.

Sylwia94 napisał:
Iliana zauważyła, jak Isadora dolewa jakiś kropel do napoju Cayetana i zaczęła ją o to wypytywać. Isadora stwierdziła, że to leki, ale Ruda nie uwierzyła. Isadora wyrzuciła ją z domu i nazwała pasożytem. W sumie po części to prawda Iliana prosiła o pomoc Yago i samego Cayetana, ale wszystko na nic. Musi opuścić ranczo. W sumie już pora, by wróciła do rodziny. Najlepsze jest to, że dziewczyna mówi prawdę. Najpierw powiedziała o tym, że Yago został zmuszony do ślubu przez Dionizia i robi to dla własnego zysku. Teraz powiedziała Cayetano o tym, że żona daje mu coś i odbiera własną wolę. Ale nikt jej nie wierzy, bo w przeszłości knuła i straciła wiarygodność. Mam jednak nadzieję, że tak tego nie zostawi.


Akurat tekst o pasożycie w pełni odnosi się do Iliany. Isadora brutalnie odniosła się do rzeczywistości. Ruda mieszka na cudzym ranczu i to już o wielu tygodni, nic nie robi - ani nie pracuje ani się nie uczy. Tylko się włóczy, wdaje w romanse, knuje i spiskuje. Tutaj Isadora bezbłędnie ją podsumowała. Mimo wszystko trochę było mi żal Iliany, bo tak jak wcześniej snuła intrygi tak teraz przez poszukiwanie prawdy oberwała. Cała nadzieja w niej, że pogrąży Isadorę faszerującą mężulka podejrzanymi kroplami. Oby Rudej się nic nie stało. Isadora jest zdolna do wszystkiego!

Sylwia94 napisał:
No i stało się to, co podejrzewałam: Luzma postanowiła zostawić męża i nasyła na niego Mayalene, by go poderwała Co za głupota! Luzma powinna walczyć o swoje małżeństwo, nie poddawać się. Ma fantastycznego męża, który jej nie naciska, wspiera. Powinna dać sobie trochę czasu i nie próbować ciągle na siłę się z nim kochać. Luzma zamiast tego woli zrezygnować, uważa, że nie daje Pablowi szczęścia. Na pewno taka postawa mu go nie da. Poza tym co to ma być za nasyłanie na niego innej kobiety? On sam wie, z kim chce być. A Mayalene oczywiście to na rękę. Długo się nie opierała, by poderwać Albarrana. Co za fałszywa dziewucha!


Nie podoba mi się kierunek w jakim poprowadzono wątek Luzmy i Pablo. Tyle razem przeszli a teraz ona rozstaje się z nim, bo nie jest w stanie z nim sypiać. To jest problem, ale nie aż tak poważny aby przekreślać ich uczucie i to co razem przeżyli! Tym bardziej, że w ich związku seks nigdy nie był na pierwszym planie. Czułość tak, miłość też, ale nie pożądanie fizyczne! Pablo nie nalegał, nie wywoływał presji, skoro tyle już na nią czekał to poczekałby dłużej! Luzma sama narzuciła na siebie presję i miała problem z tym, że nie podołała jako żona. Tylko to można było rozwiązać - daniem sobie czasu, cierpliwością, kontynuowaniem terapii, metodą małych kroków. Rozczarowało mnie zachowanie Luzmy i to bardzo a już zwłaszcza usilne wpychanie Pablo w ramiona Mayalene. To wymyśliła! Dla Pablo seks nigdy nie był najważniejszy! Co mu po takich Mayalene skoro miłością jego życia jest Luzma i bez niej nie będzie szczęśliwy?
Co do samej sekretarki to była żałosna, gdy przyjęła propozycje Luzmy aby uwieść Pablo. Jedna wielka porażka! Jeszcze ten jej tekst, że co Luzma zrobi, gdy on się w niej zakocha. Chciałaby!

Sylwia94 napisał:
Leonsio pewnie będzie próbował uciec z więzienia śmieciarką, która wywozi śmieci z więzienia


Też o tym pomyślałam. Jak już Leonsio ucieknie z więzienia to niech się zajmie villanami a Luzmie, Piedad i protom da spokój! Obawiam się jednak, że i im uprzykrzy życie.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 6:02:05 17-05-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 6:38:22 17-05-19    Temat postu:

Odcinki 143-144

Sylwia94 napisał:

Agustina została przewieziona do aresztu. Szkoda mi jej było. Zwłaszcza jak przepraszała Daniela i ten ją wspierał Ale nie można zapomnieć, że Agustina była strasznie naiwna i nie raz stanęła po stronie męża zamiast po stronie córek, obrażała Daniela. Niestety długo to zajęło, by się obudziła i w brutalny sposób musiała zostać sprowadzona na ziemię.
Daniel i Rodolfo pojechali szukać Camilii na ranczu, na którym miała w towarzystwie Mariano kupować byki. Kobieta była zadowolona z udanej transakcji i w końcu na chwilę się uśmiechnęła. Ale wiadomości z LM znowu musiały ją zasmucić. Camila od razu wróciła do miasta i odwiedziła matkę. Agustina przepraszała ją za naiwność i stawianie mężczyzn na pierwszym miejscu. Żałowała, że nie mogła przeprosić Jimeny. Camila wsparła matkę i nie ma do niej pretensji. Obiecała jej wspólną podróż, gdy wszystko się skończy.
Obroną Agustiny zajęła się Teresa, ale póki co sprawa wygląda kiepsko. Agustina wszystkie czeki i umowę zostawiła mężulkowi i nie ma żadnych dowodów, które mogłyby oczyścić Agustinę, a obciążyć Ferrera.


Agustina wylądowała za kratami, jest przerażona, to miejsce kompletnie do niej nie pasuje. Camila zrobi wszystko aby ją stamtąd wyciągnąć. Szkoda mi protki, bo cały czas pojawiają się w jej życiu poważne problemy. Jak już się z jednym upora to atakuje kolejny. Ani chwili spokoju. Ileż można? Camila była załamaną sytuacją, ale pocieszała matkę i ją wspierała. Jedyne co mi się nie podobało to dość agresywny ton protki do znajomych, ale tak już z nią jest, że jak kocha to na całego, jak płacze to na całego, jak się śmieje to na całego no i jak się wkurza to też na całego.

Sylwia94 napisał:
Dionizio zaciera ręce, bo Camila już próbowała się z nim skontaktować. Mężczyzna czuje satysfakcję, że ma ją w garści Camila jest skłonna oddać LM w zamian za wolność matki. Nie wie jednak, że Ferrer chce również ją samą Uważam, że oddanie Dioniziowi rancza, a co gorsza pójście z nim do łóżka, nie rozwiąże problemu. Ferrer może potem wcale nie dotrzymać słowa albo ponownie wysłać żonkę do więzienia. Poza tym tak szczerze mówiąc, mimo mojego współczucia w tej chwili dla Agustiny, sama jest sobie winna i niech teraz ponosi konsekwencje głupoty... Należy szukać dowodów przeciwko Dioniziowi. Na pewno trzeba zacząć od czarnej walizki. Żadne układziki z nim nie są bezpieczne.


W pełni się z Tobą zgadzam i się pod tym podpisuje. Camila ma już dość, ale oddanie LM Ferrerowi to zły pomysł! Po tym wszystkim co zrobił ma osiągnąć swój cel i pozostać bezkarnym? Poza tym protka się zdziwi i to mocno, gdy dowie się, że nie tylko o ranczo mu chodzi. Camila powinna nadal szukać dowodów jego winy. To jest najlepsze i najrozsądniejsze rozwiązanie. Agustinie nic się nie stanie jak za swoją głupotę i naiwność posiedzi trochę we więzieniu. Aczkolwiek rozumiem desperację protki, to w końcu jej matka i jeden z nielicznych członków rodziny jaki jej został. Obawiam się, że emocje wszystko jej przysłonią.

Sylwia94 napisał:
Natalia mnie osłabia swoją naiwnością. Była zdziwiona, że jej ojciec mógłby zrobić coś takiego własnej żonie, bo przecież wobec niej jest taki kochany Poszła do Ferrera po wyjaśnienia. Ten oczywiście zgrywał głupa, że nic nie wiedział o aresztowaniu żony i obiecał zatrudnić najlepszego adwokata. Powiedział, że Agustina nie pracowała w jego firmie, bo ta nie pozwala zatrudniać członków rodziny. Natalia to łyknęła, ale nagle pojawili się policjanci z wezwaniem do złożenia zeznań, bo Agustina oskarżyła męża. To tak jakby trochę otworzyło oczy Natalii, bo jednak widać, że coś jest nie tak w tym małżeństwie, skoro żona oskarża męża.


Mnie też osłabia naiwność i głupota Natalii. Dała się kupić ojcu. Drogie prezenty i miłe słówka wyłączyły jej trzeźwe myślenie. Teraz nagle stał się kochanym tatusiem, ale fakty mówią co innego a ona nie chce ich po prostu widzieć.

Sylwia94 napisał:
Daniel szuka każdej wymówki, by być blisko Camilii. Zajmując się sprawą Agustiny, spędził cały dzień poza domem i nawet nie zadzwonił do Miriam. Kobieta była zła, że ją olewa i zaniedbuje. W sumie miała rację. Daniel dokonał wyboru, więc powinien być konsekwentny, a nie szukać okazji, by tylko wymknąć się z domu i przebywać blisko Camilii.


Daniel ładnie się zachował wobec Agustiny, wspierał ją i Camilę, chciał im pomóc, ale kolejny raz zapomniał o całym świecie, w tym o Miriam. Zgadzam się z tym, że dokonał decyzji i powinien być konsekwentny a nie szukać wymówek aby być blisko protki. Poza tym skoro tak bardzo martwi się o Miriam to nie powinien jej denerwować!

Sylwia94 napisał:
Miriam wciąż nie wie, że kobieta, o której mówił jej Dante, to ona. Radziła mu zapomnieć o niej, skoro nie odwzajemnia jego uczuć. Miriam dała do zrozumienia, że nie mogłaby być z mężczyzną, który jej nie kocha. To daje nadzieje, że gdy odkryje prawdę, nie będzie robiła protom przeszkód, by byli razem. Niech ta prawda już wyjdzie na jaw, ile można! Daniel zachowuje się tak jakby czekał tylko na śmierć żony i liczył, że wtedy zwiąże się z Camilą. Nie znalazł innego lekarza i nic nie zrobił po otrzymaniu diagnozy


Najciemniej pod latarnią.
Lada moment prawda powinna wyjść na jaw. Zostało 18 odcinków do końca telki, to raz. Dwa, że Miriam znalazła naszyjnik z wyznaniem miłosnym i inicjałami Camilii. Już wcześniej podejrzewała, że protka coś czuje do Daniela. Niech to w końcu się wyjaśni!

Sylwia94 napisał:
Leonsio zauważył, że przy wywożeniu śmieci uczestniczy trzech strażników. Zapewne w ten sposób będzie próbował uciec. Tylko zastanawiam się jak 80


Może pobije strażników i zwieje śmieciarką albo zapakuje się w duży wór i oni go wrzucą do śmieciarki niczego nie podejrzewając.

Sylwia94 napisał:
Pablo wyprowadził się z LM. Postanowił spełnić prośbę Luzmy i dać jej czas. Wciąż liczy, że odbudują związek i żona pokona traumę. Ta jednak nie chce już walczyć i poddaje się. Postanowiła wyjechać. Piedad zaproponowała, że będzie jej towarzyszyć. Hipolito również ją wspiera, zachowuje się jak ojciec Szkoda, że Luzma musiała dorastać przy takim potworze jak Leonsio, a nie przy takim Hipolito. Nie podoba mi się jednak, że Luzma odpuszcza i zamiast na spokojnie podejść do tematu od razu wyrzeka się miłości oraz dodatkowo nasyła na męża Mayalene, która oczywiście nie miała większych oporów, by przyjąć "propozycję"


Decyzja Luzmy o wyjeździe beznadziejna. Tylko będzie cierpiała z daleka od Pablo.
Piedad wspiera ją w każdej decyzji a Hipolito super się zachowuje względem niej i traktuje ją jak córkę. Świetny facet! Do tego dobry obserwator. Od razu zauważył problem między Luzmą i Pablo i oświecił w tej kwestii Piedad, która niczego takiego się nie spodziewała.

Sylwia94 napisał:
Iliana opowiedziała Rocio i Refugio o tajemniczych kroplach, które Isadora podaje Cayetanowi. Rocio potwierdziła, że jej były mąż nie przyjmował żadnych leków. O sprawie dowiedział się też Pablo i poprosił Ilianę, by zdobyła substancję, żeby mogli przekazać ją do analizy. Rudej udało się wykraść krople z sypialni. Isadoa nie kryje swojej niechęci do Iliany. Cayetano oczywiście, że wszystkim popiera żonkę. Uważa, że był wykorzystywany zanim ją poznał i teraz spadły mu klapki z oczu Jest całkowicie uległy żonce i postanowił spełnić jej prośbę i przekazać BV. U notariusza zachowywał się jak kompletnie pozbawiony własnej woli. Na kilometr widać intencje tej harpii. Skoro tak kocha mężulka to po jej jego dobra? Naiwność Cayetana jest porażająca. Pewnie duży w tym udział mają oczywiście magiczne krople.


Iliana może w końcu do czegoś się przyda! Poinformowała Rocio, Refugio i Pablo o podejrzanych kroplach od Isadory i nawet podmieniła je na wodę. Dość ryzykowne! Bałam się, że Isadora ją przyłapie i zrobi jej krzywdę. Ruda nawet nie ma pojęcia z kim zadarła, ale na szczęście wszystko się udało. Teraz Cayetano nie będzie już taki otumaniony i może w końcu przejrzy na oczy, że jego żona to harpia, której zależy wyłącznie na jego majątku.

Sylwia94 napisał:
Fajna scena jak Rafael zanosi śpiącego Romana z kanapy do pokoju Cieszy mnie też, że Viviana nie naciska i pozwala, by sprawy toczyły się własnym tempem.


Scena urocza. Rodzi się wyjątkowa więź między Rafaelem i Romanem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:17:08 17-05-19    Temat postu:

Odc. 145-146

Dionizio coraz bardziej pogarsza sytuację Agustiny. Zadzwonił do syna kobiety, która kupiła od Agustiny polisę i niedawno zmarła. Nastawił go przeciwko Santos i zachęcił do złożenia doniesienia na policji. Ferrer na pewno zadbał, by wszystkie oszukane osoby doniosły na Agustinę.
Dionizio na policji oczywiście robił z siebie niewiniątko, całą winą obarczył żonę. Camila nie wytrzymała i spoliczkowała Ferrera za jego podłości.
Na policji pojawił się syn zmarłej, oszukanej kobiety i chciał złożyć doniesienie przeciwko Agustinie. Nie pomogła interwencja Camilii, Osvalda i Mariana, którzy skłonni byli oddać "skradzione" pieniądze nawet z procentami. W sumie trzeba przyznać, że mężczyzna miał swoje racje. Nie obchodzi go, że sama Agustina została rzekomo oszukana. Przecież to śmieszne, że nie wiedziała, co sprzedaje. Ale tak naprawdę było. Mężczyzna nie ufa też całej rodzinie kobiety.
Przyjaciółka Agustiny, która napędziła jej kilka osób, również nie ma zamiaru zeznawać na korzyść kobiety.
Juarez na koniec zeznania Dionizia poprosił go o złożeniu na dokumencie odcisku palca. Ferrer nie jest głupi. Od razu przypomniał sobie, że Agustina szukała dowodów na to, że podawał się za Hectora Gutierreza. Odmówił złożenia odcisku palca, a jego prawnik go poparł.

Rodzice Iliany zrobili Cayetanowi awanturę o to, że ich córka została wyrzucona z rancza. Na nim nie zrobiło to specjalnego wrażenia, bo jest kompletnie pozbawiony własnej woli.
Iliana zaniosła buteleczkę z kroplami do domu Mariana. Dziewczyna najwyraźniej naprawdę się zmieniła i zrozumiała swoje błędy. Przeprosiła Pabla, że knuła intrygi przeciwko niemu i Luzmie. Pożegnała się ze wszystkimi, nawet z Refugio, z którą swojego czasu walczyła. Nikt nie ma do Iliany żalu o jej wcześniejsze zachowanie. Natomiast Pablo zaniósł już krople do zbadania.

Rodolfo spotkał się z Amandą i Aaronem, żeby porozmawiać o tym, co powiedziała mu Iliana na temat prawdziwych intencji Yaga. Cała trójka postanowiła obmyśleć jakiś plan, aby Natalia na własne oczy zobaczyła, jaki jest jej narzeczony. Może dzięki temu się otrząśnie, bo żadne argumenty do niej nie docierają. Zarówno w kwestii Yaga, jak i Dionizia, którego uważa za świętego.
Yago ma coraz bardziej udawania przed Natalią zakochanego. Gdy ta chciała z nim wyjść na kolację wymigiwał się rozmową z ojcem, podczas gdy naprawdę grał w lotki Natomiast gdy mieli rozdawać zaproszenia stwierdził, że kobieta powinna zrobić to sama, bo on ma dosyć odpowiada na irytujące pytania. Natalia oczywiście się tym nie przejęła i uznała to za coś normalnego.

Jestem zła, że Daniel nie wyznał Miriam prawdy po tym jak kobieta znalazła wisiorek z literą C. To była KOLEJNA doskonała okazja, by jej powiedzieć o ślubie z Camilą. Zamiast tego Daniel powiedział tylko część prawdy o tym, że na początku podejrzewał Camilę o złe intencje i jakieś kłamstwa. Miriam nie jest głupia i wprost spytała kobietę, czy jest lub była zakochana w Danielu. Camila nie dała jasnej odpowiedzi, mówiąc, że to intymne pytanie.
Daniel kupił bilety do Chile. Przed wyjazdem namówił żonę na badanie u lekarza. Chociaż tyle!
Ana jest zasmucona, że Miriam wyjeżdża i już nie będzie się mogła bawić z Agathą.

Mayalene znowu wymuszała na Pablu zwierzenia. Co za durna dziewucha! Pablo jej nie chce, a ta się narzuca! Mayalene powiedziała Luzmie, że Pablo nie jest nią zainteresowany, ale ogólnie wcale nie postanowiła zrezygnować z tego chorego planu. Powiedziała jednak, że nie chce być wspólniczką Luzmy i opowiadać jej o "postępach".

Teresa doszła do wniosku, że dla Mariano nie istnieje. Może w końcu sobie go wybije z głowy i zajmie się Dantem.

Rafael postanowił zaadoptować Romana. W podjęciu decyzji pomogła mu też rozmowa z bratem. Vivi była szczęśliwa i oboje poszli porozmawiać z księdzem. Ten obiecał zająć się formalnościami. Dobrze jednak, że para nie chce na razie nic mówić Romanowi, bo przecież nie wiadomo, ile potrwają formalności i czy nie będzie żadnych przeciwwskazań.

Isadora spotkała się z Dioniziem. Dziwnie zareagowała na to, że Camila będzie musiała zrobić to, czego on zechce. Czyżby była zazdrosna? Może to podzieli villanów.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 17:18:19 17-05-19, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:11 17-05-19    Temat postu:

Nie miałam dzisiaj czasu. Jutro nadrobię dwa zaległe odcinki i obejrzę nowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:40 17-05-19    Temat postu:

Ja też jutro się zabiorę za następne odcinki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:50 17-05-19    Temat postu:

Jak chcecie jutro do 146 to spoko, dajcie znać, ja się dostosuję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:57:02 18-05-19    Temat postu:

Mam czas, możemy oglądać do 148.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:00:37 18-05-19    Temat postu:

To jeśli Edce pasuje to możemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:20:33 18-05-19    Temat postu:

Ja poogladalam 145 i jestem w trakcie 146.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:53 18-05-19    Temat postu:

A chcesz dziś do 148 czy wolisz przełożyć na jutro?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:05:24 18-05-19    Temat postu:

Za 147 na pewno zaraz się wezmę
148 jednak też poogladalam


Ostatnio zmieniony przez edka dnia 22:39:51 18-05-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 33 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:52:51 19-05-19    Temat postu:

Odc. 147-148

Dionizio świetnie wszystko zaplanował, żeby pogrążyć Agustinę. Sam nie zostawił żadnych śladów, za to kobietę obciąża absolutnie wszystko. Wspomnienia Agustiny idealnie ukazały jej głęboką do granic możliwości głupotę i naiwność. Teraz wygląda na to, że nic jej nie uratuje. Chyba, że coś będzie w teczce.

Pracownicy rancza są dla Camilii ogromnym wsparciem Hipolito był gotów zakraść się do domu Dionizia, by wykraść teczkę. Kobieta jednak nie chciała ryzykować. Luzma wpadła na pomysł, by poprosić o pomoc Natalię. Daniel i Luzma poszli do dziewczyny w tej sprawie, ale jej nie zastali. Amanda nie jest pewna, czy to dobry pomysł ze względu na bezpieczeństwo córki, ale chce też, by ta w końcu przejrzała na oczy.

Rozmowa Natalii i Daniela za dużo nie dała. Dziewczyna jest naiwna i jakby kompletnie zapomniała zarówno o postępkach ojca jak i podłościach Yaga. Ale pozytywnie mnie zaskoczyła, gdy podczas nieobecności narzeczonego, zajrzała do jego telefonu i znalazła dziwną wiadomość od Dionizia. Jasno z niej wynika, że Yago ma podpisać z nim jakąś umowę, która MU SIĘ OPŁACA. Oby po tym Natalia się ogarnęła. Myślę, że zgodzi się na plan Luzmy i Daniela i dopiero po tym całkowicie się otrząśnie.

Zaskoczyło mnie zachowanie Mariana, gdy Miriam mu oświadczyła, że wraca z mężem i córką do Chile Mężczyzna był zaskoczony, ale i rozczarowany Mam też wrażenie jakby trochę odpuścił wobec Camilii, ale może mi się wydaje. Nawet Daniel zauważył bliską więź, jaka się wytworzyła między Marianem, Miriam i Aną

Mariano próbował znowu otworzyć ojcu oczy na to, jaka jest jego nowa żona. Ale ten tradycyjnie nie pozwalał jej obrażać. Mariano zasugerował, żeby wystawić Isadorę na próbę i poradził ostrożność. Cayetano cudownie ozdrowiał odkąd zamiast magicznych kropel dostaje wodę
Isadora, pod pretekstem spotkania z przyjaciółkami, zabawiała się z Dioniziem. Cayetano był zdziwiony, że przecież podczas pogrzebu żadna jej znajoma się nie pojawiła. Potem z kolei zobaczył na szyi żony malinkę Isadora tłumaczyła się alergią, ale Cayetano jakby trochę się ocknął w tym momencie Zagroził jej, że nie da się ponownie oszukać. Czyżby wrócił mu rozum czy też to przez brak kropel?

Pablo cierpi widząc Luzmę na ranczu Wciąż liczy na odratowanie małżeństwa. Jak zwykle denerwująca Mayalene, która widząc, że chłopak jest nie w nastroju, wymuszała na nim wyjście na kolację On nie dał jej konkretnej odpowiedzi, a ta już się szykowała w domu i go nękała. Ja na jego miejscu jasno wyznaczyłabym granice. Nie musi z nią spędzać czasu, jeśli nie chce! Ale wiadomo, że on jest zbyt grzeczny, by powiedzieć jej do słuchu i pewnie jest jej wdzięczny za pomoc Luzmie
Luzma nadal planuje wyjazd z LM. Camila zaoferowała jej swoje wsparcie finansowe, ale Luzma nie chciała go przyjąć.

Lekarz nie może zbadać Miriam. Czyżby wyjazd miał się opóźnić?

Camila cierpiała, gdy dowiedziała się o wyjeździe Daniela On też wspominał ich wspólne chwile. Zamknął się i oglądał zdjęcie ze ślubu. Znając życie ta fotografia prędzej czy później trafi w ręce Miriam. Ile jeszcze będzie trwał ten etap okłamywania kobiety?! Daniel wymigał się od wspólnej kąpieli z żoną

Teresa dowiedziała się o wyjeździe Dantego i nie była zadowolona. Ten zaproponował jej, by do niego dołączyła, ale ta powiedziała, że musi zająć się sprawą Agustiny. W sumie Dante powinien zostać!

Abraham już odsiedział wyrok i lada chwila wyjdzie na wolność To dla mnie jakiś absurd! Ile on spędził czasu w tym więzieniu? Kilka tygodni?


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 0:55:10 19-05-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 530, 531, 532 ... 542, 543, 544  Następny
Strona 531 z 544

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin