Telenowele

LuzPablo85 · Wysłany: 14:19:03 29-01-17 Temat postu:

Cz\y wiecie że dokładnie rok temu rozpoczęła się w Tv Puls emisja naszej ulubionej telenoweli "DQTQTQ" z Livią Brito i Juanem Diegiem.?

Bardzo miło wspominam tą telenowelę i najbardziej pary Elezar i Carmen i oczywiście DyNki.

Szkoda że nie można cofnąć czasu o rok prawda Karla ale odcinii są w necie więc kiedyś na pewnow wróce do historii DyN.

Raquel Becker · Wysłany: 15:08:09 29-01-17 Temat postu:

Emocje rok temu byly niesamowite

Ja najbardziej wspominam moje dwa ulubione wątki Diega i Naty

oraz Rodriego y Naty

Ja teraz oglądam telkę po raz 5

Wczoraj z fanką DyN z Meksyku wspominalysmy sobie scenki ich wszystkie

Na rocznice kilka Animek z DyNkami

.!

Stokrotka. · Wysłany: 15:47:41 29-01-17 Temat postu:

Śliczne animki.

Stokrotka. · Wysłany: 18:58:26 09-02-17 Temat postu:

Animki ze 185 odcinka i reszta kolażyków pod linkiem: [link widoczny dla zalogowanych]

Lineczka · Wysłany: 19:29:46 09-02-17 Temat postu:

Super prace.

Aż mi się zatęskniło za Misiakami.

Stokrotka. · Wysłany: 0:02:05 10-02-17 Temat postu:

Dziękuję

Jutro dodam odcinek 186 (jeśli chodzi o ,,nasz" wątek to będzie ostatnia porcja ode mnie). Animki już są gotowe i tylko czekają na wrzucenie.

Raquel Becker · Wysłany: 0:08:11 10-02-17 Temat postu:

Piękne kolażyki

!.
I czekam na animki z odcinka 186

Tymczasem ode mnie kilka animek z moją parką Naty i Rodrim

Stokrotka. · Wysłany: 13:04:25 10-02-17 Temat postu:

Ostatnia scena Misiaków - odcinek 186.

Reszta animek z tej scenki pod linkiem: [link widoczny dla zalogowanych]

Raquel Becker · Wysłany: 13:10:33 10-02-17 Temat postu:

Śliczne animki

Ja teraz robię ze ślubu NyR to kilka dodaje

Lineczka · Wysłany: 13:40:10 10-02-17 Temat postu:

Stokrotka., prześliczne animki z Misiakami.

Szkoda, że to już ostatnie.

anusiak · Wysłany: 13:48:41 17-02-17 Temat postu:

Zanim Oblicza były w Polsce oglądałam trochę w innych wersjach językowych, ale mimo to, gdyby znowu je puścili znowu oglądałabym je z takimi samymi wypiekami na twarzy. Telka nigdy mi się nie znudzi.Kupiła mnie w całości.Czuję, że długo nie pokocham innej.No chyba, że protem znowu będzie Juan Diego :p

Raquel Becker · Wysłany: 13:53:13 17-02-17 Temat postu:

anusiak Mam to samo jak ty

Oglądam teraz telkę po raz 5 i żadna w mnie nie wzbudza takich emocji jak ta wlaśnie

Zdecydowanie numer jeden

Mnie też w calości uwielbiam wszystkie odcinki

Juan Diego byl jednym z największych plusow telki kupil mnie zarowno jako Diego jak i Rodrigo

.

Stokrotka. · Wysłany: 13:33:26 06-03-17 Temat postu:

DQTQTQ - PODSUMOWANIE

Całą telkę oceniam na: 7/10.

Dlaczego?

~ dobry scenariusz - mimo kilku wad, które wyminiłam niżej scenariusz był naprawdę dobry. Wątki były ciekawie prowadzone (zbyt przeciągane). Ode mnie plus także za humor. Było sporo odcinków, w których płakałam ze śmiechu. Ale zdarzały się też takie, które wywoływały łzy wzruszenia czy smutku. Ogromna w tym zasługa aktorów jednak bez dobrego scenariusza i oni by nie pomogli. (1 pkt)

~ świetnie napisane postacie - ukłony dla scenarzystów za konsekwencję w prowadzeniu bohaterów. Nie byli ani w 100% dobrzy ani do końca źli. Podobało mi się, że nikt nie zmianiał się z dnia na dzień, że popełniali błędy i potrafili je naprawiać. Fakt, niektóre rozwiązania mi się nie podobały, ale charakterów postaci scenarzyści raczej nie gubili. A co najważniejsze strasznie się zżyłam z tymi bohaterami, przeżywałam ich dramaty, wkurzałam się na nich kiedy głupio postępowali. Czasem chyba za bardzo, bo w domu patrzyli na mnie jak na wariatkę.

(1 pkt)

~ genialnie dobrana obsada - aktorzy spisali się wyśmienicie. Chyba nie było postaci, którą przypisałabym innemu odtwórcy. Wszyscy byli niesamowici (w każdym razie nie przypominam sobie, by było inaczej

) i nie mogę się niczego przyczepić. Juan Diego, Marisol i mała grająca Lupitę to dla mnie absolutne diamenty obsady. Także nawet tylko za nich dałabym punkt.

(1 pkt)

~ duety - tutaj nie muszę pisać zbyt wiele. Twórcy trafili w 10 dobierając aktorów, którzy stworzyli pary. Wystarczy spojrzeć na mój podpis.

W tej kategorii wyróżniłabym jeszcze duety przyjacielskie: Diego/Alonso, Eleazar/Alonso, Lupita/Eleazar. Przy ich scenach czasami płakałam ze śmiechu także wielki plus. (1 pkt)

~ muzyka - jeden z największych plusów telki. Podkłady (zwłaszcza mój ulubiony ze scen Carmen i Eleazara), piosenki - wszystko idealne. (1 pkt)

~ krajobrazy - za to dam punkt chociaż nie było ich zbyt wiele. Ale za m. in. Acapulco i biwak się należy. (1 pkt)

~ absurdy - wiem, że występują w każdej telce, ale przesadą było robienie z Natalii i bliskich Diega idiotów. Ludzie, którzy przebywali z bliźniakami przez lata (m. in. Vincente, który wiecznie się chwalił jak to potrafił ich odróżniać) nie byli w stanie zdemaskować Rodriga. Nie wspominając już o tym, że Natalia która Diega kochała po poznaniu jego brata nadal usilnie myliła się co do jego tożsamości. Alonsa, jego specjalizacje i przyjmowanie znajomych i rodziny na terapii już pominę, bo wielokrotnie o tym pisaliśmy. Dodałabym jeszcze jego układ z Kariną. (- 1 pkt)

~ wciągnięcie widza - to akurat mimo wszystko się scenarzystom udało. Miałam kryzysy i przerwy w oglądaniu, ale na pewno nie rzuciłabym telki. Byłam ciekawa i kolejnych odcinków i finału. (1 pkt)

~ przeciąganie niektórych wątków - no już dłużej się nie dało ukrywać istnienia brata bliźniaka, prawdy o próbie gwałtu w Tuxpan, istnienia córki Irene czy śpiączki Diega. Wątki były ciekawe, ale stanowczo za długo (bez pomysłu) przeciągane. Oczywiście muszę też wspomnieć, że pewien wątek z rozstaniem pewnej pary (ponownie odsyłam do podpisu

) powinien trwać tak z 80 odcinków mniej. (-1 pkt)

~ przewidywalne zakończenie - wszyscy szczęśliwi, Diego i Natalia biorą ślub, Carmen i Eleazar oraz Irene i Alonso są szczęśliwi, Rodrigo umiera, a Brigitte kończy szczęśliwie bez nogi i dziecka (co żadną karą dla niej nie jest). Dało się to zrobić lepiej, oryginalniej. Zwłaszcza jeśli chodzi o wątki vilianów. (-1 pkt)

Raquel Becker · Wysłany: 13:47:40 06-03-17 Temat postu:

Stokrotka. Świetne podsumowanie

Ja bym jeszcze dodala do absurdow pierwszą noc protow . Ja mimo wszystko DQTQTQ daje 10 na 10 chyba no ale ja jestem nieobiektywna co do tej telki

Stokrotka. · Wysłany: 13:54:21 06-03-17 Temat postu:

Kurczę, faktycznie jest jeszcze ta noc protów.

Jak ja mogłam zapomnieć? Tyle się nawkurzałam na ten wątek a teraz to pominęłam.