Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 17:09:58 12-09-17 Temat postu:

Asia chodzi o sprawę tej akcji z dzieckiem ?

.

Stokrotka. · Wysłany: 17:11:08 12-09-17 Temat postu:

Tak, o to chodzi.

Raquel Becker · Wysłany: 17:56:03 12-09-17 Temat postu:

Do tej pory nie ogarniam tej sytuacji ze wzgledu na malego

ciekawe do kogo by mowil malo a do kogo tato

.

Stokrotka. · Wysłany: 17:58:33 12-09-17 Temat postu:

No właśnie, tam prędzej czy później wejdzie w grę zazdrość o relacje dziecka z tą drugą stroną, która rodzicem nie jest.

Raquel Becker · Wysłany: 18:00:16 12-09-17 Temat postu:

Dokladnie

przecież pamiętasz sama jak Oscar nie mogl zrozumieć tego ukladu

.

Stokrotka. · Wysłany: 18:25:02 12-09-17 Temat postu:

No właśnie. Skoro Oscar dorosły chłop nie mógł tego zrozumieć to co dopiero dziecko.

Raquel Becker · Wysłany: 18:25:50 12-09-17 Temat postu:

Ciekawe co potem powiedzą do niego że ma dwie matki i dwoch ojcow

i on serio moze w koncu nie wiedzieć czyim jest dzieckiem

Stokrotka. · Wysłany: 18:36:46 12-09-17 Temat postu:

Nie no tak na pewno nie będzie, ale dziecko na pewno nie poczuje się komfortowo w tej sytuacji.

Raquel Becker · Wysłany: 18:53:22 12-09-17 Temat postu:

Ale szczerze nie ma co się dziwić

co ta Karina ma w bani , ale ja dziwię się że Alonso wybaczyl jej wszystkie świństwa no taka prawda że to przez nia rozwalil się jego związek z Irene

ona zalatwila te laski z klubu

tak samo dziwię się Nati że wybaczyla Brigitte Wszystko

.

hayleyss · Wysłany: 19:06:16 12-09-17 Temat postu:

a o czym mówicie?

możecie mi zaspoilerowac

Raquel Becker · Wysłany: 19:17:24 12-09-17 Temat postu:

Karina wpadnie na genialny plan że tak powiem zreszta po niej czego się spodziewać

żeby Alonso jej zrobil dziecko to bedzie uklad że raz dziecko u niego raz u niej

Asia jak coś przekrecilam to mnie popraw

Bo mogę coś poplątać

a Alonso się zgodzi

.

Stokrotka. · Wysłany: 20:00:48 12-09-17 Temat postu:

Mniej więcej tak było. Chodziło o wspólne dziecko nazywane biznesem, które miało sprawić, że Karina i Alonso nie będą czuli się samotni. Dziecko tydzień a przebywać z matką a tydzień z ojcem. Pideszli do tego jak do zakładania wspólnej firmy, dlatego żałuję, że nie zaliczyli zwykłej wpadki i wpadli na te beznadziejny pomysł. Potraktowali własne dziecko jak przedmiot. Alonso początkowo uznał to za absurd, ale po ,,przemyśleniach" wszedł w to. Zwracali się do siebie per wspólniku i z czasem dopuścili do spółki kolejnego udziałowca, a nawet dwóch. Przepraszam, ale inaczej nie potrafię o tym pisać

hayleyss · Wysłany: 22:43:46 12-09-17 Temat postu:

Hahahaha serio?

no nie wierzę

Stokrotka. · Wysłany: 10:28:07 13-09-17 Temat postu:

Ja też nie wierzyłam, ale niestety

hayleyss · Wysłany: 21:54:36 14-09-17 Temat postu:

Nie wiem, jak Was ale mnie denerwuję Carmen.

Krytykowała Natalię i jej pośpiech ze ślubem i inne tego typu sprawy, a sama daje zły przykład nawet Lupicie, która ciągle płacze, że nie chce tego i tego za ojca. Ale jeśli sama ciągle ma nowych facetów, wprowadza ich do życia swojej rodziny, nie patrząc na to jak ona to odbiera. A to dziecko jeszcze.