Telenowele

Lineczka · Wysłany: 22:49:16 03-11-21 Temat postu:

Po 12 odcinku:

Uważam, że wątek protów jak do tej pory prowadzony jest rewelacyjnie. Nic bym nie zmieniła, nie ma żadnych mankamentów do których można byłoby się przyczepić. Świetny scenariusz, gra aktorów i ogromna chemia między nimi - wszystko to wprawia mnie w zachwyt. Piękna była scena namiętnego pocałunku protów z 10 odcinka.

Oglądałam ją kilka razy i nie mogłam się napatrzeć.

Kolejny raz to Elisa zainicjowała pocałunek, tym razem bez zbędnych świadków i z potrzeby serca. Leo odwzajemnił besso, iskry leciały z ekranu.

Wisienką na torcie było ujęcie z Leo puszczającym oczko do odchodzącej w stronę firmy Elisy.

Cudowny duet. Nie spodziewałam się aż tak wielkiej chemii między tą dwójką, jestem mega pozytywnie zaskoczona. Leonardo ma zadatki na prota idealnego. Troszczy się o Elise, wspiera, jest jej opoką. Fantastyczny facet! Świetne były sceny, gdy proci odgrywali rolę zakochanych przed Eugenio i później przed Victorią. Nawet nie muszą się specjalnie wysilać, bo już poczuli do siebie coś więcej i nie są sobie obojętni. Urocze były w ich wykonaniu wymiany sms-ów, buziak na pożegnanie przed Victorią.

Nawet Adriana zauważyła, że coś jest na rzeczy między protami, jej mina była wymowna.

Niesamowicie irytuje mnie Nieves. Szczytem bezczelności z jej strony było urządzenie awantury Leonardowi i Elisie. Ta kobieta jest żałosna! Rozumiem, że cierpi po śmierci córki, ale ukrywa przed protem informacje na temat poczynań Julii, nie jest z nim szczera a do tego próbuje wpędzić go w poczucie winy i wypomina relację z Elisą nie chcąc słuchać jego wyjaśnień. Mówi, że traktowała go jak syna, ale jej zachowanie temu przeczy. To już Leo nie będzie miał prawa ułożyć sobie życia z inną kobietą, bo skala tym pamięć jej córki?

Okoliczności śmierci Julii pozostawiają wiele pytań, wszystko wskazuje na to, że współpracowała z Augusto i przemycała dzieła sztuki chcąc zarobić pieniądze na leczenie ojca. To jednak jej nie wybiela. Wplątała się w poważne tarapaty, ukrywała swoje poczynania przed chłopakiem policjantem, za jego plecami łamała z pełną świadomością prawo. Tymczasem Nieves ma czelność robić wyrzuty Leo i Elisie, której nie zna.

Nie przepadam za takimi hipokrytkami.
Nie wiemy ile dokładnie czasu minęło od śmierci Julii. Sprawa raczej jest świeża, bo tuż po jej pogrzebie została porwana Majo, która w niewoli mogła być przetrzymywana z kilka tygodni. Wydaje mi się, że Leo po akcji z odnalezieniem Majo będzie próbował zdystansować się od Elisy z powodu poczucia winy podsycanego przez Nieves (że tak szybko po śmierci narzeczonej zakochał się w innej kobiecie) i zaskoczenia spowodowanego potęgą rodzącego się uczucia między nim i protką. Jeśli tak się stanie to będzie to jak najbardziej logiczne biorąc pod uwagę okoliczności.

O dziwo w dwóch ostatnich odcinkach spodobało mi się poprowadzenie wątku Majo i Dario.

Trochę sama się sobie dziwię, ale mieli świetne sceny, dostrzegłam między nimi sporą chemię a i aktorzy nieźle zagrali. Eugenio wydał na Majo wyrok śmierci.

Nakazał Dario aby zlecił zabójstwo swoim ludziom, wywierał na nim presję. Cobra wykonał zadanie, ale tuż po spotkaniu z szefem próbował odwołać akcję jednak nie mógł dodzwonić się do swoich bandziorów. Było wiadome, że na tym etapie telki nie zabiją Majo, ale i tak akcja dostarczyła sporej dawki emocji. Mocna była scena, gdy Dario w ostatniej chwili przybył na miejsce i uratował Majo zabijając przy tym swoich ludzi. Ujęcia niczym z filmu akcji, ciężki klimat, mroczna sceneria. Wszystko tutaj zagrało. Dario zabrał Majo do swojego domu, niczego od niej nie chciał i wypuścił ją następnego dnia na wolność. Jednak ona nie zamierzała od niego odejść. Świetne były sceny z ich miłosnego wyznania, namiętnego pocałunku i pierwszego razu.

HOT! Dario po akcji uratowania Majo zyskał w moich oczach, pokazał się z lepszej strony. Zaintrygował mnie ich wątek. Jednak miałam pewien niesmak w momencie, gdy Majo dobrze się bawiła z Dario a w tym samym czasie Elisa rozpaczała nie wiedząc czy z jej siostrą wszystko w porządku. Mogła Majo chociaż do niej zadzwonić i ją uspokoić.

Dario postanowił wyjechać. Nie widzi przyszłości dla siebie i Majo biorąc pod uwagę jego przeszłość i "zawód" jakim się para. Jestem zaskoczona zwrotem akcji w postaci odkrycia, iż Dario jest synem Eugenia.

Szok! Tego to się nie spodziewałam. Dario wpadł w pułapkę Eugenia, ale z pewnością nie zostanie uśmiercony na tym etapie telki i wyjdzie cało z tej konfrontacji.
Policja dostała cynk od Dario o miejscu przebywania Majo. Zostawił ją razem ze schorowaną matką w rodzinnym domu. Zanim policja przybyła na miejsce pierwsi pojawili się bandyci wysłani przez Eugenia do zlikwidowania niewygodnych światków. Kolejna, pełna emocji akcja. Z lekka o absurd zahacza, że do domu weszli najpierw tylko Leo z bratem podczas, gdy cała ekipa antyterrorystów pozostała na zewnątrz a przecież wiedzieli o bandytach, bo unieszkodliwili jednego, który stał na czatach. W takim przypadku do domu powinna wejść większość ekipy a na zewnątrz zostawić tylko kilku ludzi. Podczas akcji postrzelony został Jose Luis, brat prota. Osłonił Leo przed strzałem zbira i sam oberwał. Mimo kamizelki kuloodpornej wygląda na to, że kula trafiła go w lewe ramię/bok. Leonardo zastrzelił bandziorów, Majo kolejny raz oszukała przeznaczenie i uniknęła śmierci. W sytuacji, gdy facet trzymał ją na muszce bardzo przytomnie się zachowała rzucając się na podłogę i odsłaniając Leo cel.

Fernanda to zdrajczyni. Doniosła Eugenio o poczynaniach Elisy i policji, zdemaskowała Leo jako policjanta. Czyżby i z nim miała romans? Może on jest ojcem jej synka? Fernanda to egoistka, hipokrytka i materialistka. Nie cierpię tej postaci. Niestety Elisa jej ufa. Niewiele brakowało a natknęłaby się w mieszkaniu przyjaciółki na Eugenia, ale draniowi udało się wyjść niezauważonym, więc nadal może udawać wielce zatroskanego przyjaciela rodziny Cantu. Śmiać mi się chce, gdy podbija do Victorii.

Pewnie chciałby przejąć firmę i wykreować się na ich wybawiciela. Może też mieć obsesję na punkcie Victorii.
Szkoda mi Sonii. Piekielny mężulek znęca się nad nią fizycznie, psychicznie i seksualnie. Traktuje ją przedmiotowo. Aż się wzdrygnęłam widząc jej poobijane plecy. Sonia przeżywa u boku Eugenia piekło. Ciekawi mnie jak się poznali, czy wyszła za niego z własnej woli dla pieniędzy czy ją czymś zaszantażował. Nic dziwnego, że Sonia chce się uwolnić od męża, w romansie z Marcelo upatruje na to szansy, ale on tylko ją zwodzi. Dla męża Renaty liczy się kasa, kolejny egoista. Jak się Eugenio dowie o jego romansie z Sonią to będzie po nim.

Uwielbiam sceny Leo z Renatą.

Prot działa niczym cudowny balsam na jej zranioną duszę. Renata przy nim częściej się uśmiecha, dobrze się czuje w jego towarzystwie i darzy go sympatią. Dzięki niemu zbliża się do Elisy. Wyczuwam tutaj potencjał na fajny, przyjacielski wątek.

Leslie nie chce chodzić do szkoły, bo rówieśnicy naśmiewają się z niej po tym jak chłopak z którym się przespała nagrał ich zbliżenie i umieścił w Internecie. Podwójny cios dla niej - zdrada i poniżenie. Problemami dziewczyny interesuje się tylko babcia. Rodzice nawet nie mają pojęcia co się u niej dzieje. Ojciec zapracowany, żyje w swoim świecie a matka to ignorantka, która nie przejmuje się córką. Podobała mi się scena z Leo pocieszającym bratanicę. Wyglądał uroczo na jej małym łóżku, gdy leżał obok niej i próbował podnieść ją na duchu.

Leslie powinna powiedzieć o tym co ją spotkało ojcu albo wujkowi, już oni załatwiliby tego gnojka, który wrzucił filmik do sieci.

Na ten moment jestem zachwycona produkcją, oby tak dalej.

edka, śliczne animki.

Zamawiam z 10 odcinka z pocałunku protów.

Postanowiłam stworzyć listę uśmierconych postaci, bo tych zapewne będzie w tej telce sporo.

Lista uśmierconych postaci po 12 odcinku:

1. Julia
2. Augusto
3. Bandzior od Daria, którego zrzucili z wiaduktu
4. I bandzior, który miał wykonać egzekucję na Majo
5. II bandzior, który miał wykonać egzekucję na Majo
6. I bandzior wynajęty przez Eugenia do włamania się do domu Daria i zlikwidowania niewygodnych świadków
7. II bandzior wynajęty przez Eugenia (jak wyżej)

edka · Wysłany: 0:12:06 04-11-21 Temat postu:

Kolejna dawka z protami

M@rcin · Wysłany: 0:22:51 04-11-21 Temat postu:

Lineczka, świetnie się czyta Twoje podsumowania odcinków

Po dzisiejszym odcinku ponownie

w stronę Fernandy.
Co za szuja i dwulicowa hipokrytka.
Sonia nawet nie zdaje sobie sprawy w co się wpakowała.
Niepotrzebnie zataiła prawdę przed Marcelo.

Cudowne sceny z Renatą i Elisą, mają wspaniałą więź.
Dobrze na siebie działają, czego niestety nie można powiedzieć o Majo.

W telenoweli pojawił się Fabrizio, syn Eugenia.
Wygląda na to, że Dario jest mocno zazdrosny o przyrodniego brata.

Reyyan · Wysłany: 12:39:06 04-11-21 Temat postu:

Oglądam 16 odcinek i telka wciąga a raczej serial,bo klimat przypomina raczej to drugie. Angelique i Andres mają wspaniałą chemie, mega podobają mi się ich sceny. Elisa jest pewna swoich uczuć.Gorzej z Leonardem,który chyba nadal myśli o Julii.

Na razie najbardziej irytującą postacią jest Majo

Jak jeszcze na początku jej współczułam,to teraz nie mogę na nią patrzeć. Tak łatwo dała się zmanipulować Dario Porwał ją , a ona się w nim zakochała i wystąpiła przeciwko siostrze,która robiła wszystko, aby ją uratować.

Kolejna denerwują postacią jest Teresa. Mam wrażenie,że w ogóle nie rozumie Leslie.Dobrze,że dziewczyna ma oparcie w Nieves , Leonardzie i JL.

Ciekawe co naprawdę łączyło Julie i ojca Elisy. Czy na pewno mieli romans?

Szkoda mi Leslie, ale zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie,że przespała się z tym chłopakiem.On ją oszukał i nagrał.

Lineczka · Wysłany: 16:38:50 04-11-21 Temat postu:

Dulcecitaaaa · Wysłany: 16:44:16 04-11-21 Temat postu:

Reyyan z którego odcinka są te dwie górne animki, które masz w podpisie?

edka · Wysłany: 18:05:35 04-11-21 Temat postu:

Reyyan · Wysłany: 22:49:22 04-11-21 Temat postu:

Dulcecitaaaa to końcówka 13 odcinka i początek 14

edka · Wysłany: 23:52:27 04-11-21 Temat postu:

edka · Wysłany: 23:53:04 04-11-21 Temat postu:

dubel

M@rcin · Wysłany: 0:08:44 05-11-21 Temat postu:

Kocham Leo za końcówkę 17 odcinka

Nieves to dla mnie kolejna osoba po Fernandzie do natychmiastowego

Zachowuje się niczym stręczycielka dla swoich córek. Najpierw dzieła sztuki szmuglowała Julia, a teraz najwidoczniej weźmie się za to jej siostra

Sylwia94 · Wysłany: 0:23:40 05-11-21 Temat postu:

Ja już jestem po finale. Ostatnie odcinki bardzo ciekawe, a finał to już w ogóle pełen emocji. Mimo iż w pewnym momencie odczuwałam trochę zmęczenie to jednak cieszę się, że obejrzałam tę produkcję i proci są świetni

Lineczka · Wysłany: 23:59:11 05-11-21 Temat postu:

edka, śliczne animki.

Dzięki.

Sylwia, czyli wrażenia pozytywne po finale?

Sylwia94 · Wysłany: 0:19:35 06-11-21 Temat postu:

Tak, pozytywne

teraz będę czytała z zaciekawieniem Wasze komentarze

Lineczka · Wysłany: 16:09:43 07-11-21 Temat postu:

Odcinek 13

Szkoda mi było Elisy w tym odcinku po tym jak została potraktowana przez Majo i matkę. Co za niewdzięczność i egoizm! O ile jeszcze pierwszą można usprawiedliwiać szokiem, praniem mózgu jakie zrobił jej Daro o tyle Victoria okropnie zachowała się wobec córki. Żadna z nich nie próbowała postawić się w sytuacji Elisy, która przecież stawała na rzęsach aby uratować siostrę, żyła w permanentnym stresie. Na duży plus postawa Renaty. Matka robi z niej wariatkę a ona w tym domu obok protki jedyna szczera osoba potrafiąca okazać siostrze wsparcie. Brawo Renia!

Uwielbiam Leonardo.

Na ten moment prot idealny. Dla Elisy jest ogromnym wsparciem i podporą. Za każdym razem podnosi ją na duchu i robi to bezinteresownie. Fantastyczny facet. Gdyby nie on biedna Elisa rozpadłaby się na kawałki. Scena pocałunku rewelacja.

Kolejny raz protka zainicjowała besso. Widać, że jest w nim zakochana. Leo też nie jest obojętna, oddaje jej pocałunki, ale zrozumiałe, że ma wątpliwości biorąc pod uwagę okoliczności i przede wszystkim krótki upływ czasu od śmierci narzeczonej i nienarodzonego dziecka.

Obrażenia Jose Luisa nie były poważne, wszystko z nim dobrze. Aż mi się go szkoda zrobiło, gdy słuchał beznadziejnych wywodów żony. Teresa to jedna z najbardziej irytujących postaci w telce.

Kolejna niesamowicie drażniąca bohaterka to Fernanda. Jak można być tak zakłamanym? Na polecenie Eugenia wygadała Victorii wszystko o Elisie, Leo i porwaniu Majo. Mam nadzieję, że protka szybko się na niej pozna.

Matka powiedziała Leo o problemach Leslie. Super zachował się wobec bratanicy, mają cudowną relację.

Wsparł ją, zaproponował pomoc, ale nie naciskał, nie narzucał presji.

Już nie wiem który raz słucham Otras Vidas. Przepiękna piosenka.

Zdecydowanie jedna z najlepszych telkowych, top!

Idealnie pasuje do protów.