Telenowele

Renzo · Wysłany: 8:12:16 13-07-21 Temat postu:

Szczerze to pierwszy odcinek był dla nie nudny

W drugim już akcja trochę przyspieszyła dzięki przeskokom czasowym. Podobały mi się wspólne sceny protów, gdy Pedro opiekował się ranną Cataliną w grocie i próbował dowiedzieć się jak się nazywa

Niestety mężczyzna został rozpoznany we wsi i pojmany, a Enriquillo przygarnął Indiankę do klasztoru, gdzie nauczył ją mówić i pisać w tajemnicy przed wszystkimi

akane saotome · Wysłany: 12:23:52 14-07-21 Temat postu:

Na razie obejrzałam 2 odcinki i zapowiada się całkiem sympatyczna kostiumowa telenowela. Fajna odskocznia od serialu sci-fi który teraz oglądam

Zawsze lubiłam kostiumówki, a historia zakazanej miłości indiańskiej królowej i konkwistadora to dobry pomysł na serial. (choć umówmy się, na razie to nie zauważyłam żeby to był konkwistador więc ten tytuł taki trochę umowny.) Ciekawe czy Catalinie uda się wrócić do swojego plemienia. Będę powoli sobie oglądać i mam nadzieje że dużo osób będzie komentowało, i telka okaże się udana. Fajnie że wrzucają ją na vod, i nie trzeba koczować przed telewizorem tylko szkoda że dają limit na to ile dany odcinek będzie na stronie. Typowe. W razie czego będę nagrywać, ale po co to skoro penie i tak wrzucą całość jak już zniknie z anteny? Nie rozumiem dlaczego tvp tak robi.

Lineczka · Wysłany: 17:56:21 14-07-21 Temat postu:

Widziałam urywki dwóch pierwszych odcinków i mi się podobały. Mam w planach tę produkcję, zabiorę się za nią jak już będą wszystkie odcinki dostępne.

akane saotome · Wysłany: 16:15:13 15-07-21 Temat postu:

Odcinki 5-6 były naprawdę dobre, Catalina już myślała że pozbyła się kapitana a ten ją wykiwał. Ma dobre serce, nie chcę się zemścić i go zabić, choć sam nie miałby takich zahamowań. I jeszcze miał czelność powiedzieć mnichowi że wrócą za rok ochrzcić ich dziecko. Ugh.
Za to zapowiada się więcej wspólnych scen Pablo i Cataliny, choć wnioskując po opisie do szczęścia jeszcze daleko. Główni mają dużo chemii więc myślę że naprawdę warto oglądać. Fajnie że tvp ją wykupiło. Myślę że gdyby Netflix po prostu wrzucił ją na raz pewnie przeszłaby bez większego echa a tak mamy trochę czasu przywiązać się do postaci, choć 2 odcinki dziennie to i tak trochę duże tępo ale to oczywiście nie odbiera telenoweli jakości.

akane saotome · Wysłany: 11:16:58 21-07-21 Temat postu:

Wygląda na to że tylko ja oglądam te serie. Może to kwestia wakacji. odcinki 13-14 - Catalina wróciła do swoich po tym jak została zdradzona przez przyjaciela Pedra. Pedro też planuje zdradę, dla dobra swojego brata choć ma wyrzuty sumienia. Kijowo że ma też w domu córeczkę z byłą i jakoś nie wydaje się za bardzo przejmować tą wiedzą. Rozumiem że kocha inną, ale jednak krew nie woda. Mieszkańcy wioski Cataliny są bardzo podejrzliwi co nie dziwi, ojciec Cataliny widzi że córka się zakochała i nawet to akceptuje choć, kto go tam wie, może namiesza między nimi.

Liam · Wysłany: 0:01:56 22-07-21 Temat postu:

Ja oglądam, choć jestem cztery odcinki w tył. Jednak nagrałem sobie, może jutro nadrobię.

Całościowo całkiem nieźle się ogląda produkcję choć bez większego szału. "La Bandida" rok temu wzbudzała we mnie lepsze odczucia.

Podobają mi się protagoniści. Ona ładna, on przystojny. Pasują do siebie. Fajnie się na nich patrzy. Mieli fajne scenki np. w pierwszych odcinkach gdy on uczył ją swojego imienia albo na statku, gdy przeżyli swój pierwszy raz razem

akane saotome · Wysłany: 12:00:01 22-07-21 Temat postu:

Mam tylko wrażenie że czeka nas powtórka z Disnejowskiej Pocahontas. Historia ładna ale z prawdą ma niewiele wspólnego. Na wikipedii można choćby przeczytać że Catalina ostatecznie poślubiła kuzyna Pedra, więc jaka to była wielka miłość to chyba tylko sami zainteresowani wiedzą. Sam Pedro człowiekiem z kryształu też nie był, choć wersja serialowa ma naprawdę pecha w doborze znajomych, co chwila ktoś go zdradza, byleby nie było że to on sam jest winien tego co spotkało wioskę Cataliny. Te sceny były ostre i bardzo brutalne jak na tego typu produkcje, aczkolwiek mężczyzna który go ogłuszył i sprowadził do Hiszpani miał niestety trochę racji. Nie wyglądało na to by Pedro umiał wybrać między ukochaną a bratem, ledwo zdążył z terminem. Wręcz komicznie akurat przyszedł w ostatniej minucie.
Dostaliśmy przeskok czasowy, córka Pedra to już dorosła kobieta, a Catalina chyba dopiero teraz zamierza się zemścić.
To że jest to historia na faktach ma swoje plusy i minusy, nie mogą, a wręcz nie powinni zbytnio szaleć z przedstawionymi bohaterami, zwłaszcza że to dość mroczny rozdział w historii, ale to tylko telenowela więc wiadomo że koloryzować będą. Na pewno dobrze się to ogląda.

I fajnie że oglądasz Liam, będziemy się mogli wymienić jakimiś spostrzeżeniami.

akane saotome · Wysłany: 11:03:28 27-07-21 Temat postu:

Sol próbowała uciec z domu razem z Juanem, i myślę że się w nim zakochała na poważnie. Pytanie czy on to odwzajemni czy też jego nienawiść do białych ludzi zaślepi go na tyle by zrobić jej krzywdę i wykorzystać rodzące się uczucie. Widać że gdy dała mu naszyjnik po babci zaczął się wahać, ale i tak okłamał ją i pozwolił iść na statek. Na dodatek Manolo też zaczyna coś czuć do kuzynki, pomimo tego że chciał być mnichem. W sumie on chyba nawet nie wie że są spokrewnieni, choć nie sądzę by w wypadku kuzynów to był problem w tamtych czasach. Okazuje się że Catalina poniekąd współpracuje z tym złym księdzem, sprytnie. Niestety dla niej, myślę że jej ojciec już nie żyje. Mało prawdopodobne by magicznym sposobem się odnalazł, ale to tylko serial więc może? Wyjaśnienie Pedro jest rzeczywiście nieprawdopodobne po tylu latach, zwłaszcza że ona myśli że wiedział o Sol zanim się spotkali i kłamał żeby ją uwieść że nie ma kobiety. Fajnie by było gdyby TVP wykupiło później Bolívar, una lucha admirable bo wygląda ciekawie i ma podobny format zamykający się w około 60 odcinkach. Choć czytałam że istnieje możliwość powstania 2 sezonu Królowej i Konkwistadora, choć nie wiem ile w tym prawdy.

Monsse · Wysłany: 13:32:23 27-07-21 Temat postu:

Liczyłam na trochę więcej. Ładne plenery i scenerie i ładna indianka ale trochę brak fabuły, którą chciało by się śledzić. Postaci podejmują jakieś decyzje i działania, które w gruncie rzeczy mało obchodzą widza. Niektóre intrygi są wykombinowane trochę na siłę. W ostatnim odcinku, który ogladałam, przynajmniej coś się działo - Pedro de Heredia założył Cartagenę, a Catalina powróciła do swojego rodzinnego plemienia. U Pedra występuje konflikt wewnętrzny wynikający z podwójnej lojalności - względem Cataliny i względem załogi, która jak nic pragnie złota. Do tego dochodzi kwestia uwolnienia brata i sytuacja z królowa Joanna Szalona. Z tego można by coś zrobić, ale całość delikatnie mówiąc nie powala i nie angażuje emocjonalnie. Patrzę ma to wszystko z obojętnością, a szkoda, bo pomysł opisania początków Nowego Świata jakim znamy go dziś był całkiem ciekawy.

akane saotome · Wysłany: 9:31:53 28-07-21 Temat postu:

Myślę że intrygi (zwłaszcza bunt załogi i to że Pedro musiał ratować brata) są związane z faktem że jest to historia oparta na historii, oni chcą jakoś wybielić człowieka który raczej nie był aż tak niewinny, choć jestem w stanie uwierzyć w zakaz plądrowania Indian, i że nie był rasistą, jeśli był blisko związany z Cataliną, a jego kuzyn ją poślubił, co na pewno nie podobało się wielu ludziom z jego epoki. No ale mnie te intrygi, zwłaszcza akcja z księdzem i zamieszkami w Kartaginie nawet odpowiadają. Tylko trochę dziwnie się ogląda wiedząc że protagoniści nie będą razem.

akane saotome · Wysłany: 8:17:37 29-07-21 Temat postu:

Czy w tym tygodniu były nowe odcinki? Na vod.tvp są tylko do 22 odcinka.

Lineczka · Wysłany: 8:53:39 29-07-21 Temat postu:

akane saotome · Wysłany: 10:58:54 29-07-21 Temat postu:

Ok, czyli trzeba być cierpliwym, bo nawet na gryzoniu nie znalazłam nowych odcinków.

akane saotome · Wysłany: 10:23:37 30-07-21 Temat postu:

odcinki 23-27 Ogólnie nie spodziewałam się że Manolo będzie aż takim draniem, pomijając już jakim jest rasistą, bo niestety jeśli robi się serial o takim okresie historycznym nie pokazanie rasizmu byłoby nierealistyczne. Juan też jest rasistą, tylko względem białych, nawet jeśli ma powód, inaczej tego się nie da nazwać. Przynajmniej wydaje mi się że jego serce otworzy się na Sol, która naprawdę zakochała się w nim tak jak przewidziałam. Za to Manolo, jego matka ujęła to chyba najlepiej, jeśli udawał że jest nieprzytomny i patrzył na cierpienie bliskich to jest okrutny i bezmyślny. Boje się co wymusił na kuzynce żeby potwierdzić że Juan nie chciał go zamordować, a jego upadek był wypadkiem.
Podoba mi się jak pokazano rodzący się związek Alonsa z Cataliną. To jasne że Indianka nadal coś czuje do Pedra, ale obawiałam się że mogą to przedstawić jako środek do zemsty na nim, co nie pasowałoby mi do tego jak ją przedstawili. Ona nie lubi bawić się uczuciami niewinnych, dlatego tak sprzeciwiła się temu co Juan zrobił Sol. Gdyby sama planowała wykorzystać Alonsa chyba bym przestała oglądać. Ich randka w 27 odcinku była przedstawiona w wiarygodny i pocieszający sposób. To kobieta po przejściach która powoli zaczyna ufać nowemu partnerowi i nie patrzeć na niego przez pryzmat dawnych wydarzeń. Może nawet trochę za szybko, ale rozumiem że mają ograniczoną ilość odcinków i kilka wątków do poprowadzenia.
W sumie najmniej mnie wciągną wątek brata Pedra w dżungli, był ciekawszy jak siedzieli w wiosce, alei tak dość słaby. Taka wymówka żeby nie było go podczas obecnych wydarzeń.

LuzPablo85 · Wysłany: 18:37:02 01-08-21 Temat postu:

Ja poczekam aż ta telenowela podejrzewam że jesienią będzie mieć także emisję powtórkową na Tvp Kobieta ta jak było w przypadku La Bandida i wszystkie się dowiemy mniej więcej po 10.sierpnia br jak stacje zaczną ogłaszać nowości na ramówki jesienne 2021.