Telenowele

Adam · Wysłany: 22:36:36 26-07-20 Temat postu:

Graciela urodziła śliczną córeczkę.

Benjamin udzielił jej chrztu, ale mam zastrzeżenie do aktora, bo wygląda jeszcze na nastolatka a nie na pełnoletniego ale ok, czepiam się.

Szkoda mi Leonor, chora i nieszczęśliwa.

Popełniła samobójstwo podcinając sobie żyły, sama siebie wyeliminowała. Wolałbym aby jednak trafiła do szpitala psychiatrycznego ale no cóż...

Protka pięknie wygląda na scenie w tym teatrze.

Ta cała Ruth działa mi tak na nerwy już, mimo że dopiero teraz się pojawiła!

Zazdrosna o protkę, bo ta zdobyła uwielbienie publiczności i przez to zamknęła ją w garderobie.

Dobrze, że jednak udało się jej wyjść, zagrała Ruth na nosie!

Ta aktorka wydaje mi się znajoma, zagrała chyba Monikę w La Gata.

Ten playback mnie razi.

Podoba mi się Adela w parze z Arturem.

lucy wrzuciłaś zdjęcie na którym chyba jest Cecilia Suarez, albo jakaś aktorka do niej podobna?

Jeśli to ona to może zagra starszą Valentinę.

lucy · Wysłany: 22:47:03 26-07-20 Temat postu:

Adam · Wysłany: 22:51:26 26-07-20 Temat postu:

Chodzi mi o panią z lewej.

Jest podobna do Cecilii albo to ona.

Renzo · Wysłany: 22:52:30 26-07-20 Temat postu:

To nie Cecilia

lucy · Wysłany: 23:01:30 26-07-20 Temat postu:

lucy · Wysłany: 13:21:57 27-07-20 Temat postu:

Nadrobiłam wczoraj do 21 odcinka, więc za chwilę dogonię odcinki w tv. Nadal bardzo dobrze mi się ogląda tą telkę.

Rozumiem, że z Martinem się już pożegnaliśmy? Szkoda i na szczęście scenariusz oszczędził chociaż Adelę i nie wysłał jej w rodzinne strony jak postać Cordoby. Dobrze mi się patrzy zarówno na urodę jaki i grę aktorki, która jak się okazuje zmienia wytwórnie jak rękawiczki. Ostatnio grała w Televisie: w "La reina soy yo" oraz "Amar a muerte", ale zaczynała od Telemundo ("Królowa Południa", "Perseguidos"). Nie wiem tylko jakiego kalibru to role, ale chyba niezbyt duże.
Wracając do Aliny początkowo cieszyłam się kiedy pomiędzy nią i jej szefem zaczęło się coś kroić... niestety kiedy wrócił Arturo i scenariusz skrzyżował jego wątek z wątkiem Aliny, moje wrażenia uległy natychmiastowej zmianie i teraz chcę widzieć obok niej Artura. Nie dość, że ładniejsza z nich para to jeszcze o wiele bardziej zmysłowa. W sumie na Artura zwróciłam uwagę jeszcze na etapie działania "bandy z szarego samochodu"

(nadal mnie bawi ten zwrot), jednak miał trochę głupkowatą postać, więc nie brałam go na poważnie. No, ale teraz kiedy Arturo spoważniał i zmądrzał, jego wątek od razu zrobił się ciekawszy. Także czekam teraz na jakiś zwrot akcji, bo Adela się właśnie zaręczyła ze swoim szefem. Niestety brak między nimi tego żaru, którym duet AA

bije na głowę wszystkie parki licząc od początku telki. Owszem, Marina miała wiele gorących scen, jednak w moim odczuciu aktorka nie złapała chemii jaką lubię ani z aktorem od Jose, ani z Albim. Coś mnie w jej grze drażni, szczególnie w scenach, w których pokazuje pazurki, albo gra na efekt. Jej potyczki słowne z mafiozami (w szczególności z Al Capone) są tak sztuczne, że nawet trudno mi się z nich śmiać. Wg mnie ta młodsza aktorka była w roli Mariny prawdziwsza i lepiej naświetlała charakter postaci. Przy Juliecie ten charakter mi się rozmył i nie umiem sobie go wyobrazić w realu (w sensie postaci Gracieli Olmos).

Co do samej fabuły to nie bardzo rozumiem dlaczego Arturo nie zawisł na szubienicy obok swoich ziomków. Coś mi umknęło ?

A Marina mogłaby chociaż jeden list wysłać sama. Większość czasu siedzi w Chicago, więc tym bardziej ma okazję... a tu nic.

A siostrzyczka Catalina? Żeby zakonnica się uciekała do tego typu szantażu...

M@rcin · Wysłany: 20:56:32 27-07-20 Temat postu:

W czwartek "La Bandida" miała ponad 2 mln widzów i 16,46% udziałów.
[link widoczny dla zalogowanych]

Wczorajszy 1,9 mln widzów.
[link widoczny dla zalogowanych]

lucy · Wysłany: 22:09:22 27-07-20 Temat postu:

Odcinek 22

Tommy zginął 👀😢😢 A taki fajny wątek się kroił. Marina coraz bardziej mi się podobała u jego boku. Oczywiście donos złożył Ramiro. Mam jednak problem z tym jak scenariusz prowadzi jego postać... pokazując go początkowo jako człowieka z duszą na ramieniu, a potem jako coraz to większą kanalię, jakby wszystkiemu była winna miłość do Mariny.

Ależ ta Valentina jest prymitywna. Jedyne co potrafi to strzelać z broni i Adela musiała ją uczyć zamiatania. Po prostu nie wierzyłam w to co widzę.

Adam · Wysłany: 22:31:35 27-07-20 Temat postu:

Dzięki za uświadomienie.

Patrzę w neta a to przecież aktorka co grała Alicię w Amar a muerte, nie rozpoznałem jej.

lucy co do Arturo to podejrzewam, że nie umarł bo w końcu zdradził kto był w gangu tzw. okoliczność łagodząca. Zresztą tak go skatowano, że odpuścili mu już...
A Martin niestety robi za tło, a szkoda bo to jedna z moich ulubionych postaci.

W ogóle to Marina i Adela razem z nim wyjechały ale potem się rozdzieliły z Martinem.
Mi się Julieta podoba jako aktorka, pierwszy raz ją widzę i mnie urzekła.

Szacun, że pomimo homoseksualnej orientacji nie boi się grać pikantnych scen z facetami! + Dodam, że z czasem stałem się bardzo krytyczny pod względem aktorów i aktorek, trudno mi dogodzić.

W serialu pojawiła się znowu znajoma mi twarz, adoratora Ruth i Gracieli (?) gra aktor co był inspektorem Montillą w Amar a muerte.

Z tego co pamiętam to on jest homoseksualistą.

Szkoda tego dyrektora teatru, że umarł.

Nie uważam aby ta cała 'spółka' protki z Ruth była dobrym pomysłem...

lucy · Wysłany: 13:55:49 28-07-20 Temat postu:

Lucrecia3531 · Wysłany: 17:11:12 28-07-20 Temat postu:

Ktoś orientuje się ile w serialu Graciela ma teraz lat? Chyba jest rok 1938.

AnaLucia · Wysłany: 20:04:24 28-07-20 Temat postu:

Wypadałoby, że 43

Z tym rokiem wkradła się chyba jakaś pomyłka do scenariusza, powinien być raczej 1928

W 1915 Marina została wdową po Jose, więc do chwili otwarcia klubu nie mogły minąć 23 lata

Poza tym telenowela zaczęła się od aresztowania Gracieli właśnie w roku 1938, a w tym momencie wciela się w nią Sandra a nie Julieta...

Lucrecia3531 · Wysłany: 21:11:18 28-07-20 Temat postu:

No właśnie też mi się wydawało, że przeskok jest za szybki.
Ale Arturo mnie zawiódł

lucy · Wysłany: 22:28:58 28-07-20 Temat postu: