Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Las Estrellas/Pięć gwiazdek- Eltrece/TVP Kobieta - 2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:44:58 08-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Hihihi - dlatego właśnie pisałam, że lepiej nadrabiać tą telę niż oglądać na bieżąco

Naprawdę współczuję tym, którzy śledzili tę telę na bieżąco, bo ja bym chyba oszalała. Na razie cały czas jestem na etapie, że jak tylko skończę odcinek, to mogę włączyć kolejny i chyba tak już zostanie, bo nie sądzę, żebym nadrobiła odcinki zanim telka się skończy.

Stokrotka* napisał:
Jak będziesz chciała jakieś animacje to pisz! Nie było tu zbytnio tłumów, więc jeżeli robiłam to coś dla siebie

Ja oczywiście chętnie przygarnę cokolwiek z Flozmin, ale specjalnych życzeń nie mam. Zresztą sporo tego też można w necie znaleźć

Scena, w której Jazmin wyznaje Flor, że coś do niej czuje złamała mi serce. Ale w sumie nie dziwie jej się, że nie wytrzymała, zwłaszcza jak Flor zaczęła ją oskarżać, że ma coś do Daniego...

Kłótnie Carli i Mirandy o przyszłego męża Carli z Niemiec mnie rozwaliły Jak dzieci normalnie

Lucia tradycyjnie nic do Mariano nie czuje, ale jak ten się na nią rzuca, to jakoś zbytnio się nie opiera


Ostatnio zmieniony przez Shelle dnia 22:46:40 08-01-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:23:03 08-01-18    Temat postu:

No cóż jakoś to przeżyłam hihihihi, choć było momentami ciężko! Zostało już tylko 10 odcinków to końca, ekipa jakoś po nowym roku skończyła nagrywać.
A jeżeli ktoś jest ciekawy piosenki Flor i Jazmin to Canibal - iLe

Właśnie wiem, że można wiele w internecie tego znaleźć, tumblr jest pełen animacji z nimi - naprawdę zawładnęły światem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:29:25 08-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
No cóż jakoś to przeżyłam hihihihi, choć było momentami ciężko! Zostało już tylko 10 odcinków to końca, ekipa jakoś po nowym roku skończyła nagrywać.
A jeżeli ktoś jest ciekawy piosenki Flor i Jazmin to Canibal - iLe

Właśnie wiem, że można wiele w internecie tego znaleźć, tumblr jest pełen animacji z nimi - naprawdę zawładnęły światem

Zdecydowanie się nie dziwię, bo i ja totalnie przepadłam I cieszę się, że ich wątek nie został potem spieprzony, a póki co oglądam jeszcze cały czas jakby nie było początki Choć dotarłam już do ślubnego snu Flor Że niby gorączkę miała, ale tak naprawdę coś już jej zaczyna świtać w podświadomości
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:46:52 09-01-18    Temat postu:

W takim razie czekam na dalsze Twoje komentarze! Choć tak czy siak zaszłaś już daleko ale żeby zobaczyć choćby primer beso to Ci jeszcze daleko ale uważam, że to dobry punkt tej produkcji - powolne rozwijanie tego wątku, bo wiadomo że taką dziewczyną jak Flor musiało to przerazić, nie chciała tego zaakceptować, chociaż obecność Jaz zawsze ją uspokajała, dla niej nie było to po prostu normalne.

A co do aktualnych odcinków to ciekawe, że dziewczyny się pobrały - jest taka możliwość w Argentynie, bo ja nie wiedziałam czy można
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:49 09-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
W takim razie czekam na dalsze Twoje komentarze! Choć tak czy siak zaszłaś już daleko ale żeby zobaczyć choćby primer beso to Ci jeszcze daleko ale uważam, że to dobry punkt tej produkcji - powolne rozwijanie tego wątku, bo wiadomo że taką dziewczyną jak Flor musiało to przerazić, nie chciała tego zaakceptować, chociaż obecność Jaz zawsze ją uspokajała, dla niej nie było to po prostu normalne.

Ja myślę, że każdego takie coś by przeraziło, a co dopiero Flor, która jak wiemy ma wystarczająco problemów związanych z byciem "inną". Dla mnie na przestrzeni tych pięćdziesięciu kilku odcinków, które widziałam jest absolutnie fantastycznie pokazane jak rozwija się uczucie Flor do Jazmin. U Jazmin to było bardziej oczywiste, bo ona była świadoma tego, jakiego rodzaju uczuciem darzy Flor, natomiast Flor na początku w ogóle nie przyszło przez myśl, że to może być coś innego niż przyjaźń. Ale do bólu było sytuacji, w których Jazmin dawała jej dokładnie to, czego potrzebowała nie od przyjaciółki, tylko od swojej drugiej połówki. Aczkolwiek wiadomo, że jak człowiek całe życie uważa się za hetero, to nie dostrzeże takich sygnałów.

Rozwaliła mnie rozmowa Flor i Mirandy jak Flor ją pytała czy była kiedyś z kobietą i czy jak się myśli w ten sposób o innej kobiecie to już się jest lesbijką

Co do primer beso to wiem, że przyjdzie mi poczekać, ale specjalnie nie patrzyłam, w którym to będzie konkretnie odcinku

Stokrotka* napisał:
A co do aktualnych odcinków to ciekawe, że dziewczyny się pobrały - jest taka możliwość w Argentynie, bo ja nie wiedziałam czy można

Tak, Aegentyna (przynajmniej jeśli chodzi o ustawodawstwo, bo z mentalnością ludzi to wiadomo różnie bywa) jest dosyć progresywna w tej sprawie, bo zdaje się, że już ładnych parę lat temu małżeństwa osób tej samej płci zostały zalegalizowane i to nawet z prawami do adopcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:56:09 10-01-18    Temat postu:

Na bank! Ale z Flor też było tak, że ona zawsze chciała być tacy jak inni, zmieszać w tłumie (była nawet scena jak o tym opowiadała), więc taka "anomalia" musiała ją nieźle zaskoczyć, zwłaszcza że miała chłopaka, w sumie nawet już męża.

Ooo to nie wiedziałam, myślałam że to bardziej w Europie czy Stanach zostało dopuszczone a z mentalnością ludzi to jak zwykle różnie bywa.

Ostatni odcinek króciutki, widać że chcieli te sceny poszatkować, żeby tych odcinków trochę jeszcze było, chociaż ja osobiście wolałabym żeby były spakowane
Ale do rzeczy - naprawdę przestałam ogarniać zachowania Mirandy. W jednym odcinku jest w pełni świadoma, że chce uciekać z Manuelem i to jego kocha, w drugim on umiera, a w trzecim ona już wisi na Fede żeby byli razem. No dziewczyno ogarnij się! Nie przeczę, że nie kocha Fede i że go nie kochała kiedy decydowała się wyjechać z Manu, ale wydaję mi się, że powinni to bardziej rozwinąć w czasie jak ona decyduję się do niego wrócić. A tak wyszło na to jakby Manu musiał umrzeć, żeby ona mogła być z Fede i ta jego śmierć też w sumie nic jej nie obchodzi
Nie rozumiem też obecnej relacji Vir i Javo - przyznam szczerze, że zniszczyli mi nieco ten wątek, wiążąc go z powrotem z Lolitą, do której on nic a nic nie czuł i której zrobił duże świństwo. W zasadzie to się z nią nie rozstał, ale zaczął już kręcić z Vir jak tylko wróciła. Zresztą Vir też dobra, uważa że nie ma o czym rozmawiać z Lolą, a przecież tak naprawdę to ona w tym momencie jest tą trzecią. Nie wiem czemu ją tak dziwi, że Lola chcę z nią porozmawiać. Zresztą od początku nie była z nią szczera, że jej się Javo podoba, irytuję mnie zachowanie Vir w tym momencie.
Cieszę się za to z tego jak rozwinęli wątek Flozmin, który moim zdaniem jest idealny na całej długości (z małym zgrzytem kiedy Flor wręcz wymusiła na Jaz szybki ślub). Do Carlucho też się przekonałam, fajnie rozwinęli postać Lucho który przestał być taki głupiutko-śmieszniutki Lucie lubię, ale mogliby się z Mariano ogarnąć, a w zasadzie to on powinien, bo wyszło na to że zostawił ją samą z obowiązkami a to jednak dwójka dzieci, więc zamiast się obrażać, że nie jest dla niego miła (kto byłby po nieprzespanych nocach, bólu głowy i samokrytyce wielkości góry lodowej), on powinien ją uspokajać i troszczyć się o to żeby była spokojna. To wystarczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:21:16 10-01-18    Temat postu:

Ja ostatnio nic innego nie robię tylko oglądam tę telkę Wszystkie inne telki i seriale leżą, aż dziw mnie bierze, że jeszcze jakoś się karmię i chodzę do pracy Wciągnęłam się na maksa, najbardziej w wiadomy wątek, ale ogólnie ta telka mnie bardzo, ale to bardzo zauroczyła. Dawno nie oglądałam produkcji, w której naprawdę przejmowałabym się losami wszystkich bohaterów. Większość telek, nawet tych, które mi się podobają oglądam metodą na Shelle, bo sporo wątków zawsze mnie wkurza albo nudzi. Tutaj oczywiście też co nieco zdarzy mi się przewinąć, ale generalnie nie ma tego dużo. Oczywiście dla szybkiego nadrabiania telki dobrą rzeczą jest to, że w niektórych odcinkach jest tyle wspominek

Niezmiennie jestem zaczarowana każdą sceną Flor i Jazmin - chłonę, chłonę i jeszcze raz chłonę Nie mogę wyjść z podziwu dla miłości jaką musi w sobie skrywać Jazmin. Jak przyniosła Flor sukienkę przed ślubem, którą na szybko załatwiła, to myślałam, że tam normalnie zejdę. Tak mi jest żal Jazmin, że Flor się tak miota. Oczywiście rozumiem Flor jak najbardziej, ale ta biedna Jazmin, która wie, że Flor coś do niej chyba czuje, ale nie chce wywierać na niej presji totalnie łamie mi serce. Jej cierpliwość i wytrwałość mnie mordują!!

Uśmiech Jazmin jak Flor nie pojawiła się w kościele na ślubie bezcenny

Najgorsze jest, że w momencie jak zaczęłam naprawdę lubić Mariano i Lucię, Mariano musiał wyjechać Na szczęście już wrócił i mam nadzieję, że jakoś się z Lucią ogarną!!

Lucho i Carla mi się kurczę podobają Carla oczywiście będzie udawać, że nic do niego nie czuje, ale mam nadzieję, że jednak się w nim zakocha. Jakoś dobrze mi się ich razem ogląda Rozwaliły mnie ich rozmowy i dywagacje na temat wagi Carli, a także wspaniały prezent od Lucho

I już miałam to wcześniej napisać, ale ciągle zapominam - uwielbiam relacje Jazmin i Javo Takich nieromantycznych wątków miłosnych zwykle mi brakuje w telkach. Zresztą podobnie mam z przyjaźnią pomiędzy siostrami - naprawdę uwielbiam ich wspólne sceny, te zabawne i szalone, ale także te, kiedy się wzajemnie pocieszają i wspierają.

Najchętniej bym komentowała każdy odcinek, ale jakoś nie mam czasu i zwykle włączam od razu następny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25698
Przeczytał: 24 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:23 12-01-18    Temat postu:

Finał 19 stycznia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:47:09 15-01-18    Temat postu:

Ja pierniczę, zastanawiam się czy jest jakaś medyczna nazwa na to, co się ze mną wyprawia przy tej telce Byłam pewna, że będę daleko w tyle jak nadejdzie finał, ale dostałam takiej obsesji, że niewykluczone, że przy finałowym odcinku będę już na bieżąco Jestem w takim ciągu, że odstawiłam na bok wszystkie inne telki i seriale, gdybym mogła to odstawiłabym też jedzenie i spanie, ale tak się nie da Chociaż w weekend spanie miałam baaaaaardzo ograniczone Serio, nic nie robię tylko oglądam Las Estrellas!! Masakra!! Nie komentuję, bo mi szkoda czasu, ale teraz kiedy zbliżam się już właściwie to końca, to stwierdziłam, że napiszę jeszcze parę słów.

Wiem, że już to pisałam, ale naprawdę jestem zachwycona faktem, że w tej telce tak naprawdę obok miłosnych wątków romantycznych mamy cały szereg miłosnych wątków nieromantycznych, które czasem są nawet lepiej wyeksponowane i napisane niż te miłosne. Przede wszystkim chodzi mi o relacje między siostrami (Carla i Lucia to jest jedna z najbardziej niesamowitych relacji jakie widziałam na ekranie), przyjaźń między Jazmin i Javo czy przyjaźń między pracownikami hotelu. Naprawdę chłonę niesamowicie wszystkie sceny, w których oni się nawzajem wspierają, mają jakieś szalone odpały itp. Jestem naprawdę zauroczona!! Tyle scen co ja oglądałam z bananem na gębie to naprawdę dawno mi się nie zdarzało...

Na koniec może jeszcze kilka słów o wątkach miłosnych w telce...

Flor/Jazmin - pisałam to już sto razy, ale napiszę sto pierwszy jak będzie trzeba Nie sądziłam, że w telenoweli kiedykolwiek znajdę tak fantastycznie napisany wątek miłosny. 150 odcinków wspaniałej historii, bez idiotycznych telkowych motywów, z dramą, która wynika z psychiki postaci i przemian w nich zachodzących, a nie jakichś idiotyzmów. Przyznam szczerze, że jak wprowadzili postać Eleny to bałam się, że zacznie się typowa telkowa jazda, jakaś szalona eks, która będzie chciała je rozdzielić itp., a byłam strasznie miło zaskoczona tym jak poprowadzono cały ten wątek, jak wykorzystano Elenę, żeby Jazmin uświadomiła sobie, że Flor jest kobietą jest życia. Jestem pod ogromnym ogromnym wrażeniem tego wątku!! Bezapelacyjnie najlepszy w całej telce i jeden z najlepszych jakie w ogóle kiedykolwiek widziałam w telkach.

Lucia/Mariano - moja miłość do tego wątku rozwijała się dosyć wolno, ale powiem szczerze, że tak od połowy telki naprawdę ich polubiłam. W ogóle Lucia jako postać mnie w sobie rozkochała. Oczywiście mojej miłości do Jazmin nic nie dorówna, ale po Jazmin to właśnie Lucia jest moją ulubioną postacią w tej telce. Przyznam, że na początku wkurzał mnie ten jej zwis na wszystko i to, jak traktowała Mariano, ale właśnie potem ten wątek zaczął mnie kręcić i uwielbiałam patrzeć na to, jak Lucia zaczyna się ogarniać i zaczyna przyznawać się sama przed sobą jak bardzo jej na Mariano zależy.

Javo/Virginia - przyznam, że ich też mi się bardzo dobrze ogląda i w ogóle uwielbiam Javo jako postać. Virginii na początku było ciężko, bo choć męża nie kochała, to wiadomo, że to wszystko nie jest takie łatwe. Ogólnie też sporo dramy tu było, ale jakoś się dogadali

Carla/Lucho – ten wątek jest trochę dziwny, bo Carla niby na początku przyznała się, że coś do niego czuje, ale potem zupełnie go olała i ruszyła w tany ze starszym ginekologiem… Wygląda na to, że na koniec telki powinna sobie dać znać, że jednak chce z nim być, ale ich wątek przez sporą część ostatnich odcinków jest w ogóle nieistniejący.

Miranda/Manuel/Federico – ten wątek nie do końca ogarniam i bardzo mi żal Federico. Wygląda na to, że był dla Mirandy tylko kimś na przeczekanie do ponownego pojawienia się Manuela. Szkoda, bo w sumie fajnie się ich oglądało. Ale wcześniejszy wątek Mirandy z Manuelem też był dosyć ciekawy i skomplikowany. Ciekawa jestem jak to wszystko się poukłada.

Moje ogólne wrażenia na tym etapie są takie, że telka słusznie zmierza ku końcowi – tak naprawdę wszystko już się powyjaśniało, część bohaterów ma już swoje happily ever after (choć jak wiadomo małej dramy nie brakuje ), więc można domknąć resztę wątków i spokojnie zakończyć całą historię

Dobra, to tyle na razie ode mnie. Za jakiś czas powinnam wrócić z jakimś wypracowaniem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:53 15-01-18    Temat postu:

Boże Shelle!!! Podziwiam - naprawdę! Na którym odcinku jesteś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:05:42 15-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Boże Shelle!!! Podziwiam - naprawdę! Na którym odcinku jesteś?

Właśnie oglądam 153, ale przyznam, że w trybie nieco przyśpieszonym, bo mnie ciśnie strasznie Ale jestem tak zakochana, że jak telka się skończy to będę oglądać jeszcze raz na spokojnie A do scenek Flozmin to będę wracać prawie tak jak wracam do PK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:13:00 15-01-18    Temat postu:

Wow to masz naprawdę duże szanse na dojście do aktualnych odcinków, bo te ostatnie są krótsze (ok. półgodzinny, omijając reklamy), a te wcześniejsze napakowane wspomnieniami, które jak ktoś chce może przewinąć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:20:17 15-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Wow to masz naprawdę duże szanse na dojście do aktualnych odcinków, bo te ostatnie są krótsze (ok. półgodzinny, omijając reklamy), a te wcześniejsze napakowane wspomnieniami, które jak ktoś chce może przewinąć

No ostatnio naprawdę dużo jest tych wspomnień, jakby je wszystkie wyciąć to by zostało ze 150 odcinków I dlatego dobrze, że kończą, bo widać, że już trochę przeciągają, żeby jakoś zapełnić te ostatnie odcinki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:26 15-01-18    Temat postu:

Wiem, w sumie sama o tym wspominałam. Nawet zastanawiałam się dlaczego tak na siłę wydłużają, bo o ile się nie mylę telka po LE już była dawno w produkcji. Zresztą nieważne.

Ale, ale wracam do Twojego poprzedniego długiego postu i zdecydowanie się zgadzam z tym nieromantycznymi wątkami - dla mnie relacja Javo i Jaz jest najpiękniej pokazaną przyjaźnią damsko-męską jaką widziałam w telenoweli aż chce ich się oglądać.
Lucie i ja niesamowicie polubiłam na przestrzeni całej telenoweli, na początku jej nie lubiłam, denerwowała mnie swoim zachowaniem, ale w międzyczasie się zmieniła, zaczęła się troszczyć o siostry, poza tym zaczęłam lubić tą jej kąśliwość, bo wiele razy miała rację w tym co mówiła choć nie było to miłe.
Jeżeli chodzi o Miru to dla mnie zwalili jej wątek miłosny i aż przykro się patrzyło na powrót-śmierć Manuela i jej szybki powrót do Fede bo on żyje

A na koniec - zawsze lubię jak siostry się spotykają, bawią ze sobą, ale bawi mnie też to że ich "drugie-połówki" też się razem spotykają i spędzają ze sobą czas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:06:21 16-01-18    Temat postu:

Stokrotka* napisał:
Ale, ale wracam do Twojego poprzedniego długiego postu i zdecydowanie się zgadzam z tym nieromantycznymi wątkami - dla mnie relacja Javo i Jaz jest najpiękniej pokazaną przyjaźnią damsko-męską jaką widziałam w telenoweli aż chce ich się oglądać.

Zdecydowanie się zgadzam!! Są naprawdę przewspaniali razem - nieważne czy się wypłakują sobie na ramieniu czy sobie dogryzają, jestem zawsze przyklejona do ekranu na ich scenach!!

Stokrotka* napisał:
Lucie i ja niesamowicie polubiłam na przestrzeni całej telenoweli, na początku jej nie lubiłam, denerwowała mnie swoim zachowaniem, ale w międzyczasie się zmieniła, zaczęła się troszczyć o siostry, poza tym zaczęłam lubić tą jej kąśliwość, bo wiele razy miała rację w tym co mówiła choć nie było to miłe.

Mi się Lucia na początku wydawała wręcz antypatyczna, ale potem naprawdę fantastycznie rozwinęli jej postać - zrobiła się nieco bardziej ludzka, nie tracąc jednocześnie tej swojej kąśliwości. Bo czasami jak przygadała Carli czy matce to naprawdę aż mroziło

Stokrotka* napisał:
Jeżeli chodzi o Miru to dla mnie zwalili jej wątek miłosny i aż przykro się patrzyło na powrót-śmierć Manuela i jej szybki powrót do Fede bo on żyje

To jest moim zdaniem najbardziej spieprzony wątek całej telki. Bo w sumie myślałam, ze ten powrót Manuela to będzie tylko taka mała drama dla Fede i Mirandy i Miranda sobie uświadomi, że jednak kocha Fede. Coś takiego co zrobili z Eleną w wątku Jaz i Flor. A tutaj Miranda poleciała do Manuela, a teraz facet się przekręcił to wraca do Fede? Bo co? Bo lepiej być z kimś niż bez nikogo? Rozwalili ten wątek i też trochę mi zepsuli postać Mirandy, a na początku była zdecydowanie jedną z moich ulubienic.

Stokrotka* napisał:
A na koniec - zawsze lubię jak siostry się spotykają, bawią ze sobą, ale bawi mnie też to że ich "drugie-połówki" też się razem spotykają i spędzają ze sobą czas

No właśnie za tego typu sceny uwielbiam tę telkę. Wszystkie zbiorowe siostrzane sceny chłonę, czy to wesołe czy też te bardziej smutne. Rozkminy facetów też mnie zawsze bawią i świetnie się ogląda takie przyjaźnie na ekranie.

No nic, na razie kończę na 153 odcinku, bo jutro rano do pracy, ale jutro będę kontynuować swój szał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 13 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin