Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Los Miserables/Prześladowana -Telemundo 2014-NOVELAS+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 92, 93, 94 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:48:47 11-10-21    Temat postu:

Po 105 odcinku:

Nie sądziłam, że scenarzyści zafundują Helenie tak traumatyczne przeżycia pod sam koniec telki. Jakby mało zła i krzywd spotkało ją ze strony piekielnego męża psychopaty. Kiedy myślała, że już się od niego uwolniła na dobre to ten drań porwał ją, pobił, brutalnie zgwałcił, maltretował, zamierzał nasłać na nią swoich pracowników, żeby przedłużyli jej cierpienia i ją wykorzystali seksualnie. Co za bestia i potwór. Bardzo mocne sceny i przerażająca charakteryzacja torturowanej Heleny. Ogromnie było mi jej żal. To miał być jeden z najpiękniejszych dni w jej życiu, wyglądała ślicznie w białej sukni, gdy zmierzała na ślub z Pablo, tymczasem przeżyła piekło i ledwo uszła z życiem. Na duży plus oceniam jej postawę po ucieczce od tego sadysty. Publicznym wystąpieniem w telewizji, obdukcją i złożonym doniesieniem załatwiła Radamesa na cacy. Szkoda tylko, że musiało dojść aż do takiej tragedii żeby ten gnojek wylądował za kratami. Oby już nigdy nie wyszedł na wolność. Wolałabym aby Radames nie został na koniec uśmiercony. Największą karą będzie dla niego życie w zakładzie karnym ze znęcającymi się nad nim współwięźniami i świadomością, iż Helena jest szczęśliwa z Pablo z którym wychowują jego syna i korzystają z jego dóbr materialnych.
Mocne były sceny z więźniami stosującymi przemoc fizyczną, psychiczną i seksualną wobec Radamesa, ale po tym co zrobił jakoś nie było mi go żal. Czułam tylko obrzydzenie. Swoją drogą to jaka hipokryzja kieruje bandziorami, którzy dokonują samosądu na współwięźniach nazywając to aktem sprawiedliwości a często sami mają przestępstwa podobnego kalibru na sumieniu. Najgorzej we więzieniu traktowani są pedofile, gwałciciele i zabójcy dzieci, ale morderca chełpiący się wymierzaniem sprawiedliwości na tego typu przestępcach to przecież nieporozumienie skoro sam zabijał i ma na sumieniu inne życie/życia. Za kogo więc się uważa? Kolejna kontrowersyjna kwestia to bandyci zgrywający wielkich macho i twardzieli a jednocześnie dopuszczający się aktów homoseksualnych w imię wymierzania sprawiedliwości, zaznaczania swojej władzy i hierarchii we więzieniu. Niby tacy 100% mężczyźni z nich a gwałcenie współwięźniów jednak temu przeczy.
Helena ma traumę i powinna zostać objęta pomocą specjalisty z zakresu psychiatrii. Jeśli nie chce iść do Carlosa to niech zapisze się na wizytę do Mariny czy poleconej przez nią lekarki. Nie poradzi sobie bez pomocy psychiatry. Stroni od bliskości innych osób a już zwłaszcza facetów, odtrąciła Pabla. Wróciła do pracy, chce żyć normalnie, ale potrzebuje pomocy specjalisty, który pomoże jej uporać się z traumą.
Słusznie Helena przygadała matce. Bardzo dobrze, że powiedziała jej kilka słów prawdy i nie zakłamywała rzeczywistości. Fernanda w pełni na to zasłużyła. Zbytnio się nie zmieniła, cały czas chce sterować życiem swoich dzieci, krytykuje ich, podcina skrzydła, jest osobą despotyczna, zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy. Do tego chroniła Lilianę po śmierci Victorii, nikomu nie powiedziała o ich kłótni w szpitalu a to przecież był ważny trop.
Poza Heleną szkoda mi też Nachita, bo należy uznać, że prędzej czy później z telewizji/od innych dzieci dowie się o tym co Radames zrobił jego matce i że trafił do więzienia. Rodzinie nie uda się go ochronić przed całym światem a w XXI wieku takie informacje rozchodzą się z prędkością światła. Mimo wszystko kochał ojca chociaż ostatnimi czasy ich stosunki się ochłodziły. Nachito powinien również zostać objęty specjalistyczną opieką, najlepiej u psychologa dziecięcego.

Octavio został porwany przez Genara na zlecenie Diabła. W ten sposób zamierzali zastawić pułapkę na Daniela i go wyeliminować. O dziwo w Lilianie odezwały się wyrzuty sumienia, próbowała przekonać wspólników aby oszczędzili Octavia ze względu na jego córeczkę, która już straciła matkę. Liliana jest zła, jest morderczynią, ale jeszcze jakaś odrobina człowieczeństwa w niej się tli. Octavio udało się samemu uwolnić z więzów, ludzie Daniela pomogli mu uciec i na szczęście nic mu się nie stało. Gdyby go uśmiercili to już byłaby przesada.
Podobała mi się scena Octavia i Adriany z dziećmi. Mam nadzieję, że będą razem, dobrze się dogadują i pasują do siebie.
Daniel odetchnął z ulgą na wieść, że jego bratankowi nie stała się krzywda i stwierdził, że ciążąca na nim klątwa dotycząca utraty osób, które kocha w końcu została złamana.

Lucia znalazła w zabawkach dzieci pendrive'a z nagraniem zabójstwa dokonanego przez Lilianę. Połączyła elementy układanki w całość, była przerażona tym co odkryła. Kiedy zadała sama sobie pytanie co ma z tym zrobić przez chwilę w nią zwątpiłam obawiając się, że włączy jej się tryb idealnej protki poświęcającej się dla innych w imię nie wiadomo czego, ale na szczęście tak się nie stało. Zwołała rodzinne spotkanie na które zaprosiła też Daniela z Pablo i przy wszystkich zdemaskowała Lilianę, która znalazła się w potrzasku i posłużyła ojcem, którego wzięła na zakładnika. Dziwne, że nie zażądała od razu zwrotu pendrive'a, bo przecież nagranie ją obciążało, ale widocznie w emocjach o tym zapomniała. Nie jest bezbłędna. Finalnie nie zrobiła ojcu krzywdy, ale ryzykowała jego zdrowiem. Ignacio dopiero co przeszedł przeszczep serca. Po organie pobranym od kolumbijskiego przestępcy o dziwo całkiem nieźle znosi kolejne dramaty i tragedię. Nawet rzekłabym, że rodzina za bardzo się z nim cacka. Ignacio jest silniejszy niż sądzą i powinien od początku uczestniczyć w rodzinnej naradzie. Skoro przeżył śmierć ukochanej wnuczki to i poradzi sobie z przyjęciem informacji o podłościach Liliany. Szybko zorientował się, że coś nie gra, gdy syn zabrał do restauracji.
Fernanda przekonała się na co stać jej ukochaną córeczkę. Wiele mogła jej wybaczyć i przemilczeć, ale porwanie Ignacia i grożenie mu bronią to już dla niej za dużo. Dostrzegła swoje błędy, lepiej późno niż wcale. Jednak nie ona jedyna ponosi winę za to kim stała się Liliana. Przede wszystkim każdy jest kowalem swojego losu i jakoś inne dzieci nie zeszły na złą drogę. Poza tym Ignacio też zawalił jako ojciec, oboje rodziców odpowiada za wychowywanie dziecka. Wydaje mi się, że on mógł być nieobecny i wszystko zrzucił na barki Fernandy. Wolał trzymać się na uboczu, nie wtrącać. Takie ciepłe kluchy, co odziedziczył po nim Abel.

Marisela z Evaristo i Danielem włamali się do laptopa Radamesa, zgrali dane, rozszyfrowali je (zasługa Leon) i dzięki temu odkryli, że villani zaszantażowali senatora każąc mu wykonywać ich polecenia m.in. mianował Enrique na szefa wydziału narkotykowego. Ponce skonfrontował się z politykiem, nalegał aby do wszystkiego się przyznał i chociaż w części naprawił swoje błędy. Senator po zdemaskowaniu chciał popełnić samobójstwo obawiając się konsekwencji z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć, ale prot nie dopuścił do tego aby zrobił sobie krzywdę. Tak więc dni Enrique w wydziale są policzone. Zabawna była scena z Mariselą i Evaristo wyśmiewającymi się z Vidala i Lopeza w barze. Świetne teksty leciały a miny tych dwóch półgłówków bezcenne.
Chciałabym więcej scen Mariseli i Evarista, niech on się o nią stara i pokaże swoje romantyczne oblicze.

Lucia nadal mieszka z Olegario, trzyma go na dystans i robi dobrą minę do złej gry. Znalazła w jego telefonie dowody na kontaktowanie się z Lilianą, Genaro i Vidalem, zrobiła zdjęcie i dostarczyła je Danielowi. Spotkania protów w szpitalu są ryzykowne. Raz im się udało ukryć przed Diabłem, ale pod koniec odcinka Olegario zobaczył Daniela rozmawiającego z Mariną. Pewnie będzie chciał dokonać "obywatelskiego zatrzymania" żeby prot wrócił za kraty. Obstawiam również, że nabierze jeszcze większych podejrzeń wobec Lucii, może stracić kontrolę, ma do niej coraz mniej cierpliwości i aż się w nim gotuje, że protka jest niezależna i nie tańczy tak jak jej zagra.

Marina nie jest zła i nie jest aż tak irytująca jak mogłaby być, ale powinna dać sobie w końcu spokój z Danielem. Nikogo nie zmusi do miłości a on nie odwzajemnia jej uczuć, bo kocha Lucię, co widać jak na dłoni.

Radames trafnie podsumował Ivanę, że jest pasożytem. Odrealniona i zmanierowana kobieta. Bardzo podobna do Deborah.

Carlos dopuścił do siebie myśl, że Deyanira spodziewa się jego dziecka. Ucieszył się z ojcostwa. Fajne mieli sceny np. podczas USG, gdy przyniósł jej czekoladki i gdy obserwował ją zajmującą się Santiago. Carlos jednak nie chce związać się z Deyanirą chociaż ewidentnie wodzi za nią maślanym wzrokiem i jest w niej zakochany. Jeśli ją kocha to niech przestanie się zadręczać jej przeszłością i martwić co ludzie powiedzą na temat związku szanowanego lekarza z byłą prostytutką.

Podobały mi się sceny rozmowy Adriany i Ignacia z Ablem w szpitalu. Podnieśli go na duchu swoimi słowami, zwłaszcza ojciec. Abel powinien kontynuować terapię u Carlosa i żyć po swojemu. Niech przestanie ukrywać swoją orientację seksualną przed bliskimi. Może liczyć na wsparcie sióstr i ojca, Fernanda w końcu też go zaakceptuje, to jej jedyny syn. Abel powiedział ojcu, że Santiago nie jest jego biologicznym dzieckiem, Ignacio przyjął to ze spokojem, podejrzewał to już wcześniej. Dobrze, że się wyplątał z tego kłamstwa. Adriana i Abel podpisali papiery rozwodowe. Niech się przyjaźnią i razem pracują skoro darzą się sympatią i szacunkiem i nazywają bratnimi duszami.
Gonzalo ukrywa swoje problemy zdrowotne przed Ablem, ale też i przed pracownikami i szefową szpitala, czyli Milagros. Przez swoje zachowanie naraża innych pacjentów na niebezpieczeństwo. Drży mu prawa dłoń, jest chirurgiem, więc jak sobie to dalej wyobraża? Jeden niewłaściwy ruch i może zaszkodzić pacjentowi. To nieodpowiedzialne ukrywać prawdę i to w tak ważnej kwestii jak ratowanie ludzkiego życia. Jeśli Gonzalo nie chce mówić o swojej przypadłości z Ablem to jego sprawa, ale już Milagros powinien zawiadomić i zrezygnować z przeprowadzania operacji dopóki nie wykluczy choroby Parkinsona. Jeśli na nią choruje to może nadal pracować w szpitalu jako internista, konsultować z innymi chirurgami przypadki medyczne i metody leczenia. Nie musi rezygnować ze swojej pasji. Prawda niedługo wyjdzie na jaw, bo Deyanira zauważyła drżenie dłoni Gonzalo i poinformowała o tym Milagros.
Sam wątek Gonzalo i Abla jakoś mnie nie interesuje. Jedynym jego plusem jest to, że między nimi nie ma wulgarnych scen jak to miało miejsce w takim Kto zabił Sarę. Pod tym względem ich relacja jest znośnie prowadzona.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:53:59 11-10-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2817
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:42:26 11-10-21    Temat postu:

W wyemitowanym dziś, przedostatnim odcinku, rozegrała się istna makabra
Diabeł znów pokazał na co go stać, a Daniel wyszedł na uczniaka.

Jutro wielki finał. Pomimo wielu niedorzeczności będzie mi brakować tej telenoweli.
Liczę, że "Imperium kłamstw" równie mnie wciągnię, a tym bardziej, że grają tam prawdziwe aktorzyce, moja Susy Gonzalez i Leticia Calderon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:46:03 12-10-21    Temat postu:

Odc. 109-112

Radames nasłał na Elenę zbirów, żeby oblali jej twarz kwasem Tak jak ostatnio wspominałam, nic go nie nauczyła nauczka, którą mu dali inni więźniowie. Po tym jak sam został brutalnie zgwałcony i pobity, czyli poczuł na własnej skórze cierpienie Eleny, myślałam, że może zacznie żałować swoich czynów. Ale jego łzy przy byłej żonie miały ją jedynie przekonać do wycofania zarzutów. Gdy ta odmówiła, postanowił ostatecznie się z nią rozprawić. W zatrudnieniu zbirów pomogła mu Ivana, czyli jest wspólniczką i powinna ponieść jakąś karę za to na koniec. Wszyscy z rodziny Echeverria są nienormalni: Radames, Ivana, Deborah
Pablo uratował Elenę. Sam został postrzelony w ramię, ale to była tylko powierzchowna rana. Po tym wszystkim Elena zmieniła nastawienie. Do tego zaczęła terapię u Mariny. Może trochę przesada, że tak szybko kobieta doszła do siebie, a chwilę temu nie pozwalała, by ktokolwiek choćby ją dotknął palcem. Ale z drugiej strony cieszę się, że możemy oglądać szczęśliwą Elenę u boku Pabla. Co prawda można jej dużo zarzucić co do tego, jak go przez całą telkę traktowała, odpychała, a on za nią latał. Ale z drugiej strony scenarzyści też nie oszczędzali Eleny, zwłaszcza teraz na koniec. Fanką pary Elena&Pablo nie jestem, choć jest między nimi chemia, ale cieszę się, że w końcu są razem.
Elena i Pablo złożyli wizytę Radamesowi. To był dla niego gwóźdź do trumny, gdy zobaczył, że była żona jest szczęśliwa u boku policjanta. Chciał ją złamać, oszpecić, ale nie udało mu się. Po tej wizycie Radames gorzej się poczuł i ostatecznie zmarł na zawał. Pewnie i bez tych odwiedzin prędzej czy później by zmarł, bo ludzie Olegaria wstrzyknęli mu silny lek stosowany w leczeniu bodajże białaczki.
Ogólnie to wolałabym, by Radames gnił za kratami, ale z drugiej strony znowu mógłby próbować zatrudnić kogoś, by skrzywdził Elenę i Pabla. Dobrze, że przed śmiercią dostał nauczkę w więzieniu.
Przed śmiercią Radames wsypał swoich wspólników. Wysłał do Daniela list z kluczem do skrytki, w której są wszystkie dokumenty nielegalnych interesów jego, Olegaria i Liliany. Do tego podał kryjówkę paczki, ale gdy policja tam przyjechała nikogo nie było. Jedynie Nuria, której udało się uciec i powiadomić wspólników.

Ale działa mi na nerwy Abel ze swoją zazdrością o Adrianę Na razie tylko przyjaźni się z Octaviem, ale ma prawo ułożyć sobie życie, jest rozwiedziona. Nie wiem, czy Abla zazdrość to zazdrość o przyjaciółkę, że Adriana przestanie już mieć dla niego czas czy coś, ale jest to żałosne. Adriana powinna być bardziej stanowcza.
Octavio i Adriana podczas pożegnania przypadkowo pocałowali się w usta Czekam aż zostaną parą

Sanitariusz zainteresował się Consuelo. Dziwne, że wątek kobiety z Taksówkarzem (jeśli dobrze pamiętam) został nagle ucięty. Ogólnie życie uczuciowe Consuelo zostało w telce potraktowane po macoszemu. Zasłużyła na szczęście i oby Sanitariusz jej je dał

Carlos zamieszkał z Deyanirą, bo ta bała się, że znowu dostanie skurczów. Wylądowali w łóżku. Carlos dalej ma uprzedzenia, ale chyba mniejsze niż wcześniej. Niech w końcu przestanie myśleć o przeszłości Deyaniry czy jej wykształceniu. Kochają się, będą mieli dziecko, więc nie ma żadnego problemu.

Okazało się, że Gonzalo jednak nie ma Parkinsona, a guza mózgu złośliwego w początkowej fazie. Jego szanse na przeżycie są 50%, ale wszystko wskazuje na to, że będzie miał happy end z Ablem. Abel powiedział, że będzie go wspierał i nie akceptuje odmowy. Gonzalo się zgodził, potrzebuje wsparcia.
Ogólnie to myślałam, że Parkinson to w końcu jakaś odmiana i nigdy nie spotkałam się z tą chorobą w telce, a tu znowu ten guz mózgu...

Lucia dostarczyła dowód, że badanie odcisków palców zostało sfałszowane, czyli Olegario żyje. Kobieta bez słowa wyprowadziła się z apartamentu Diabła. Gdy ten się zorientował, był wściekły. W końcu żadna nie może go tak traktować, tym bardziej, że dużo pieniędzy w nią zainwestował Olegario pojawił się na chrzcinach Vicky. Zorientował się, że wszyscy już znają jego prawdziwą tożsamość. Doszło do strzelaniny. Potem Diabeł pojawił się w momencie, gdy Roxana i Memin wrócili z obozu. Przystawił protce broń do głowy, ale ostatecznie mierzył do niego Pablo i inny policjant, więc uciekł i planuje zemstę. Zresztą tak samo jak Liliana.

Lucia i Daniel zamieszkali razem, są ze sobą szczęśliwi. Prot w ostatnich odcinkach ogólnie na plus, ale i tak to, co zrobił wcześniej Lucii, przekreśliło go całkowicie. Poza tym tak sobie myślałam, że jak dowiedział się, że Lucia rzekomo zabiła Cesara, wpadł w szał, nie myślał trzeźwo, był agresywny. Z kolei, gdy odkrył że zrobiła to Liliana, nie zrobiło to na nim większego wrażenia, a przecież tak kochał brata + z Lilianą kilka razy spał, więc chyba powinno to większe wrażenie na nim zrobić

Już 112 odcinek, a postawa Fernandy rozczarowuje Niby się zmieniła, ale nie do końca. Dalej ma dziwny problem, by Elena związała się z Pablem. Po tym, co im zrobiła (rozdzieliła ich w przeszłości, zmusiła córkę do ślubu z Radamesem i skazała na piekło u boku tyrana, nie przekazała wiadomości Pabla i była współwinna tragedii, która spotkała jej córkę), powinna oboje przepraszać na kolanach. Pablo pokazał, jak kocha Elenę, uratował ją, więc powinna mu być wdzięczna. Ignacio też zamiast ustawić żonkę do pionu to ma to gdzieś Do tego Fernanda nie mogła uwierzyć, że Liliana poszła pod szkołę z bronią, no jak to możliwe

Marina zobaczyła całujących się protów. Mam nadzieję, że w końcu da sobie z Danielem spokój, choć on nie zachował się wobec niej fair. Ukrywał się u niej, naraził ją i poszedł z nią do łóżka dającym tym nadzieje i rozkochując bardziej w sobie

Rozwaliła mnie stylówka Daniela

Policja złapała Boliwijczyka na gorącym uczynku z kokainą.

Szkoda mi było Nachito, gdy dowiedział się, że Radames nie żyje Mimo wszystko chłopiec kochał ojca, ten na swój sposób też. Nachito pokazał dużą dojrzałość. Wie, że Radames bił jego matkę i obiecał, że nie będzie taki jak on. Zgodził się też na związek Eleny z Pablem. Postawa Pabla też mi się podobała. Nie oczerniał Radamesa, choć temu można duuużo zarzucić. Niech chłopiec się nie karmi nienawiścią i zapamięta dobre chwile z ojcem.

Rozwalił mnie Evaristo rozsypujący płatki róż na komisariacie aż do składzika Miało być romantycznie, ale Rodriguez wszystko zepsuł swoim bilbordem i przyznając się, że radził się kolegów, co powinien zrobić, by zdobyć Mariselę. Oby następnym razem bardziej się postarał. Nie dziwię się Leon, że chce choć trochę romantyzmu z jego strony. Niech pokaże, że nie tylko seks mu w głowie.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 2:04:42 12-10-21, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:00:19 12-10-21    Temat postu:

M@rcin napisał:
W wyemitowanym dziś, przedostatnim odcinku, rozegrała się istna makabra
Diabeł znów pokazał na co go stać, a Daniel wyszedł na uczniaka.

Jutro wielki finał. Pomimo wielu niedorzeczności będzie mi brakować tej telenoweli.
Liczę, że "Imperium kłamstw" równie mnie wciągnię, a tym bardziej, że grają tam prawdziwe aktorzyce, moja Susy Gonzalez i Leticia Calderon


Jestem ciekawa, co takiego się wydarzyło, ale chyba już nic nie zdziwi

Mnie również będzie brakować tej telki! Co prawda jest kilka rażących absurdów i zepsuty wątek protów, ale telka mnie mega wciągnęła. Jest cały czas akcja, villani są świetni (uwielbiam Gabriela!), a do tego trochę humoru. Podoba mi się, że ciężki klimat jest rozładowywany.

Ja jestem w połowie IDM i mam mieszane uczucia. Główny problem mam właśnie z tym, że tam ciężki klimat nie jest rozładowywany, niektóre wątki krążą cały czas wokół tego samego i taka szaro-bura sceneria. Ale za to tam proci są dużo razem


Lineczka napisał:
Swoją drogą to jaka hipokryzja kieruje bandziorami, którzy dokonują samosądu na współwięźniach nazywając to aktem sprawiedliwości a często sami mają przestępstwa podobnego kalibru na sumieniu. Najgorzej we więzieniu traktowani są pedofile, gwałciciele i zabójcy dzieci, ale morderca chełpiący się wymierzaniem sprawiedliwości na tego typu przestępcach to przecież nieporozumienie skoro sam zabijał i ma na sumieniu inne życie/życia. Za kogo więc się uważa? Kolejna kontrowersyjna kwestia to bandyci zgrywający wielkich macho i twardzieli a jednocześnie dopuszczający się aktów homoseksualnych w imię wymierzania sprawiedliwości, zaznaczania swojej władzy i hierarchii we więzieniu. Niby tacy 100% mężczyźni z nich a gwałcenie współwięźniów jednak temu przeczy.

Zgadzam się, że to hipokryzja. Morderca, który pozbawił kogoś życia, a teraz uważa, że może wobec kogoś wymierzać sprawiedliwość. I z drugiej strony właśnie to, że wielki maczo, a gwałci innego mężczyznę

Lineczka napisał:
Poza tym Ignacio też zawalił jako ojciec, oboje rodziców odpowiada za wychowywanie dziecka. Wydaje mi się, że on mógł być nieobecny i wszystko zrzucił na barki Fernandy. Wolał trzymać się na uboczu, nie wtrącać. Takie ciepłe kluchy, co odziedziczył po nim Abel.

Mnie ogólnie denerwuje kreowanie Ignacia na super ojca. Jak mógł przez tyle lat być taki bierny? Pozwolił, by Fernanda źle traktowała Lucię w dzieciństwie, pozwolił, by zmusiła Elenę do ślubu z Radamesem, a Consuelo wydała za Gastona. Elenie pewnie też nie udawało się zawsze ukryć siniaków po atakach Radamesa, a Ignacio tego nie widział. Dopiero, gdy jego dzieci są dorosłe, ze wszystkiego zdał sobie sprawę i jest ojcem od dobrych rad

Lineczka napisał:
Sam wątek Gonzalo i Abla jakoś mnie nie interesuje. Jedynym jego plusem jest to, że między nimi nie ma wulgarnych scen jak to miało miejsce w takim Kto zabił Sarę. Pod tym względem ich relacja jest znośnie prowadzona.

Cieszy mnie, że nie ma wulgarnych scen między Gonzalem i Ablem. W "Kto zabił Sarę" byłam mega zniesmaczona i było to wciskane na siłę.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 2:17:00 12-10-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:46 12-10-21    Temat postu:

Dzisiaj ostatni odcinek na Novelasie, a ja jestem dopiero na 11 odcinku Zaczęłam LM oglądać równo z emisją u nas w Polsce, ale wiedząc, że w połowie telki czekają nas ciężkie momenty z powodu prota, to na razie wolałam odpuścić oglądanie, bo gdybym na bieżąco musiała patrzeć na te chore akcje Daniela, to chyba wścieklizny bym dostała Dlatego gdy telka dobiegła już końca, to jej odcinki można sobie na spokojnie obejrzeć na CDA i ten męczący wątek szybko mi zleci

Sylwia94 Ja IDM zamierzam przede wszystkim oglądać dla Suski, Angie i Palaciosa Dla tej trójki warto!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Danny
Motywator
Motywator


Dołączył: 01 Wrz 2019
Posty: 228
Przeczytał: 19 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:50:09 12-10-21    Temat postu:

Dla mnie scena, w której ginie Olegario "Diabeł" i Liliana była rozczarowująca (wiem, że to ludzi o efektów). Ale kto oblewa kogoś benzyną w celu jego wyeliminowania i staje obok tej osoby, po czym rzuca zapałkę?. Przecież było wiadomo, że oboje zginą, tym bardziej, że Liliana polewając "Diabła" benzyną sama się trochę nią też oblała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22691
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 18:40:31 12-10-21    Temat postu:

Danny napisał:
Dla mnie scena, w której ginie Olegario "Diabeł" i Liliana była rozczarowująca (wiem, że to ludzi o efektów). Ale kto oblewa kogoś benzyną w celu jego wyeliminowania i staje obok tej osoby, po czym rzuca zapałkę?. Przecież było wiadomo, że oboje zginą, tym bardziej, że Liliana polewając "Diabła" benzyną sama się trochę nią też oblała.


Racja trochę to naciągane, ale mnie i tak najbardziej mierzi to, że Lucia została z tym d..... m normalnie dla mnie to najgorszy Prot ewer
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:24:16 12-10-21    Temat postu:

Po 106 odcinku:

Cytat:
Lista uśmierconych postaci:
1. Pedro
2. Nienarodzone dziecko Lucii
3. Matka Roxany
4. Policjant pilnujący bandziora w szpitalu
5. Bandzior, który podczas policyjnej akcji został ugodzony nożem
6. szef Daniela
7. żona szefa Daniela
8. córka szefa Daniela
9. syn szefa Daniela
10,11,12,13,14. Bandyci, którzy zginęli podczas akcji na lotnisku
15. Policjant, który zginął w strzelaninie na lotnisku
16. Miguel - świadek koronny
17. matka Daniela
18. Ojciec Daniela i Cesara
19. Matka Lucii
20. Policjant, który zginął w strzelaninie podczas obławy Pedra
21. Bandzior zabity przez Genara w pierwszym odcinku podczas akcji w magazynie
22. Gustavo
23. Cesar
24. Babcia Carlosa
25. Bandzior wysłany przez Diabła w celu zabicia Daniela
26. Nienarodzone dziecko Olegaria
27. Roque
28. Generał - przestępca
29. Bandzior wynajęty i zabity przez Lilianę
30. Amparo
31. zabójca pracujący dla Diabła, który zakradł się do domu Daniela
32. Gaston.
33. Szef grupy przestępczej Zodiaki
34. I bandzior trzymający z szefem Zodiaków
35. II bandzior trzymający z szefem Zodiaków
36,37,38,39. Osoby, które zginęły podczas wybuchu bomby we więzieniu
40. matka Deborah
41. I policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
42. II policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
43. żona Rafaela
44. nienarodzone dziecko Rafaela
45,46,47,48,49. Policjanci, którzy zginęli w strzelaninie podczas odbicia Lucii przez ludzi Diabła
50,51. Bandyci, którzy zginęli w strzelaninie podczas odbicia Lucii przez ludzi Diabła
52. Rafael
53. Bandzior Olegaria zastrzelony przez Daniela w opuszczonej fabryce
54. Pepe - bandzior Olegaria
55. Snajper wynajęty przez Lilianę
56,57,58,59,60,61. Policjanci, którzy eskortowali Anselmo z więzienia do sądu.
62. matka Camilii (prawniczki Lucii)
63. Camila
64. Kolumbijczyk
65. Anselmo
66. Vicky
67,68. Policjanci, którzy eskortowali Daniela do więzienia.
69. Bandzior wynajęty przez Genara do zabicia Daniela.
70. Pacjent Mariny
71. Bandzior od Diabła


72. Enrique Vidal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2817
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:34:43 12-10-21    Temat postu:

Oj, scena zabójstwa Enrique Vidala była mocna.
Z Liliany ponownie wyszła nieobliczalna psychopatka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:39:13 12-10-21    Temat postu:

Boże jaki ten prot jest głupi. Przez problemy z Lucią wyjechał nie zważając na żadne konsekwencje. Wpakował Gustava w tarapaty i zostawił go samego sobie.Dopiero w Washingtonie odsłuchał wiadomości od Millana i Cesara i nagle uświadomił sobie, że musi wracać. Matko, jaki ten człowiek jest nieodpowiedzialny, a przecież to policjant

Lineczka prowadzisz czarną listę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2817
Przeczytał: 34 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:37:02 12-10-21    Temat postu:

Finał

Diabeł i diablica skończyli w istnie piekielny sposób, w ogniu 🔥
Finalnie wraz z Genarem sami siebie powykańczali. Niegdyś wszechpotężny Diabeł dogorywał nabity na pręcie, zdany na łaskę Lucii i Liliany.
Liliana na koniec totalnie sfiksowała, przerażająca była scena, gdy w psychozie snuła się ze śmiechem po ciemnym korytarzu z kanistrem benzyny w ręcę
Zemściła się na Diable oblewając go i podpalając, ten przytrzymał ją przy sobie i oboje umarli w płomieniach.

Nurii również się nie upiekło, kocica skończyła w więzieniu liżąc buty współwięźniarce, bleee...
Przekomiczna to była postać. Pomimo parszywego charakteru trudno jej było nie lubić.

Scenarzyści jednak nie połączyli Adriany i Octavia. Na drodze dziewczyny zjawił się najwyraźniej nowy adorator, szkoda. Zupełnie niepotrzebnie, bo razem z młodym Mondragonem pasowali do siebie.

Wzruszajace były sceny, gdy na komisariacie honorowano zabitych policjantów. Daniel wygłosił piękne przemówienie. Tym bardziej przerażające i przejmujące, gdy człowiek uzmysłowi sobie, że takie rzeczy w Meksyku to niemal codzienność.

Lucia i Daniel stanęli na ślubnym kobiercu, sceny tę nie wywołały we mnie jednak większych emocji, Wcześniejsze zachowania protów (a szczególnie Daniela) pozostawiły rysy, które nie pozwoliły w pełni cieszyć się ich szczęściem.
Tytułowa piosenka w wykonaniu Aracely przepiękna, można słuchać i słuchać Fajnie, że oprócz czołówki mogliśmy się nią cieszyć również w scenach protów.

Będzie mi brakować "Prześladowanej", prawdziwy roller coaster emocji.


Ostatnio zmieniony przez M@rcin dnia 23:38:32 12-10-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:08 13-10-21    Temat postu:

Przewijam Wasze komentarze, by sobie nie zaspojlerowac Jutro chcę skończyć telke.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:53:22 14-10-21    Temat postu:

Odc. 113-117

Policja namierzyła Olegaria i jego wspólników. W samochodzie Daniela przez przypadek znalazł się Memin i pojawił na miejscu akcji. Liliana przyłożyła mu pistolet do głowy i domagała się wypuszczenia Diabła i reszty. Mierząc do Memina kazała Danielowi się zawieźć we wskazane miejsce. Tam związała jego i chłopca. W zamian za ich życie, zażądała podania miejsca, w którym trzymane są skonfiskowane narkotyki. Pablo jednak spotkał się z odmową przełożonych. Przyjaciele Daniela zaczęli zastanawiać się, jak inaczej mogą go uratować. Genaro od początku wiedział, że policja nie spełni żądań Liliany, a nawet jakby niby zechcieli jej oddać narkotyki, zastawiliby na nią pułapkę. Liliana nie chciała podać Diabłu miejsce, gdzie przetrzymywała zakładników wiedząc, że Olegario chciałby wyrównać rachunki z protem.
Daniel zaczął udawać przed Lilianą, że nie była mu obojętna. Ta pod wpływem alkoholu zaczęła mu się zwierzać i uległa sugestii, by wypuścić Memina. Potem dopiero zdała sobie sprawę, że chłopiec może przekazać rodzinie, gdzie znajduje się kryjówka. Postanowiła zmienić miejsce. Po drodze postrzeliła Daniela w stopę.
Memin wskazał policji kryjówkę, ale nikogo już tam nie było. Po drodze znaleźli but Daniela.
Liliana kupiła w aptece wiagrę dla Daniela, cóż za desperacja Nie zrozumiałam właśnie, czy w końcu ją wziął, bo efektu nie było Prot przekonał Lilianę, by poszła spać, a on w tym czasie rozwiązywał więzy. Dziwi mnie, że zajęło mu to całą noc. Gdy Liliana się obudziła, Daniel stał przed kryjówką z jej pistoletem w ręce. Kobieta uderzyła go w głowę kawałkiem drewna i uciekła. Po co więc było jej to wszystko? Prot się ocknął i zatrzymał jakiegoś kierowcę na drodze, który go powiózł.

Liliana zadzwoniła do matki. Spotkały się i kobieta poprosiła ją o schronienie. Fernanda pozwoliła córce zostać w domu, umieściła ją na strychu nad restauracją. Szybko jednak wyszło na jaw, że tam jest. Dzieci usłyszały hałas, a jak Lucia tam poszła to zastała przyrodnią siostrę z bronią. Liliana groziła protce, ale Fernanda stanęła w jej obronie. Podczas szamotaniny Liliana przypadkiem postrzeliła matkę. Fernanda w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Ma uszkodzonych kilka organów i wszystko wskazuje na to, że lada chwila umrze. Kobieta przeprosiła Elenę i Pabla za swoje zachowanie. Tyle dobrego, choć tym nie naprawi tego, co się stało. Ogólnie nie lubię postaci Fernandy. Nawet jeśli się zmieniła, choć nie zawsze to było widać, to i tak popełniła dużo błędów w przeszłości. Nie będę żałować, jak ją scenarzyści uśmiercą.
Liliana jest zrozpaczona tym, że matka może przez nią umrzeć. Miała tupet zadzwonić do Consuelo i zapytać o stan zdrowia Fernandy.
Genaro znowu uratował Lilianę. Myślałam, że z tej zazdrości w końcu ją wykończy, ale on na każdym kroku jej pomaga. Naprawdę się w niej zakochał. Bronił jej przed Olegariem, który zarzucił Lilianie, że popełniła same głupstwa. Diabeł akurat miał rację. Najpierw wypuściła Memina, potem Daniela, a na koniec zamiast strzelić do protki to postrzeliła własną matkę

Liliana i Nuria wynajęły nijaką Sorayę, by uwiodła Octavia. Dziewczynie szybko się udało zdobyć jego zaufanie. Wymyśliła bajeczkę, że jej chłopak zginął w wypadku motocyklowym. Octavio utożsamił się z tą historią. Soraya wprosiła się do mieszkania Daniela. Przy Octaviu udawała zafascynowaną małą Vicky, ale gdy została sama całkiem zmieniła zachowanie. Widziała to Roxana.
Consuelo posmutniała, gdy zobaczyła Octavia z inną dziewczyną, ale rozumie, że Octavio jest młody i ma prawo ułożyć sobie życie z inną dziewczyną.
Przy następnym spotkaniu Soraya była już o wiele śmielsza. Octavio ostudził jej zapały i poszedł do córki, a w tym samym czasie Soraya rozebrała się i chciała wejść pod prysznic, myśląc, że kąpiel bierze Octavio. Jakie było jej zaskoczenie, gdy zobaczyła tam Daniela Dziewczyna próbowała wytłumaczyć się. Daniel uważa, że Soraya jest podejrzana i powiedział o tym bratankowi. Octavio jednak nie pozwolił mu obrażać dziewczyny i powiedział kilka gorzkich słów prawdy na temat jego wcześniejszego zachowania wobec Lucii. Prot obiecał się nie wtrącać.
Octavio przyszedł do Sorayi i powiedział, że chce się z nią kochać. Byłam zawiedziona, że wylądowali w łóżku. Liczyłam, że wcześniej odkryje prawdziwą twarz dziewczyny. Poza tym Vicky niedawno zmarła...

Nuria zobaczyła Deyanirę razem z Carlosem i postanowiła uprzykrzyć jej życie Nasłała na nią w pracy jakiegoś faceta niby byłego klienta. Carlos był wściekły. Potem w domu Deyaniry pojawił się kolejny facet. Na kilometr było widać, że coś tu jest nie tak. Deyanira przyłapała Nurię w gabinecie Milagros. Kobieta próbowała ją skompronitować w oczach zakonnicy, ale Milagros przecież zna przeszłość swojej sekretarki. Szkoda, że ochrona nie złapała Nurii i nie oddała jej w ręce policji.

Nuria namawiała Genara na ucieczkę. Diabeł jednak nakrył ją na pakowaniu walizek i groził śmiercią, jeśli go opuści.

Gonzalo miał operację, wycięli mu guza. Teraz trzeba czekać na wyniki badań, by wiedzieć, czy był złośliwy i na to, jak Gonzalo będzie się czuł po operacji. Abel był przy ukochanym. Pracownicy szpitala też okazali swoje wsparcie oraz Ignacio. Chyba domyśla się, że Abel i Maiorca są parą. Zresztą Fernanda również, bo dała do zrozumienia, że nie lubi lekarza, choć ten przecież uratował jej męża.

Adriana poprosiła Evarista o zajęcie się synem. Ten powiedział, że ma pracę, ale Marisela zaoferowała swoją pomoc. Jeszcze ona i Adriana zostaną przyjaciółkami.

Marina znowu zobaczyła całujących się protów. Chyba do niej dociera, że nie będzie z Danielem, bo nie próbuje do niego wrócić.


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 1:53:56 14-10-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 5:45:04 14-10-21    Temat postu:

Po 109 odcinku:

Za absurd dużego kalibru należy uznać wątek z Danielem przesłuchującym Lopeza w sprawie śmierci Anselma o które to przestępstwo sam został oskarżony i zatrzymany (nadal przebywał w areszcie). Serio? Próby przedstawienia prota jako najlepszego gliny w wydziale, poza nim i w całym Meksyku są żenujące. Mamy uwierzyć, że żaden inny policjant nie zdołałby wydusić z aresztowanego przestępcy przyznania się do winy i że ta sztuka mogła udać się jedynie przy udziale Daniela i jego agresywnych metod? Ponce nie jest niezastąpiony, Pablo czy Alejandro bez problemu poradziliby sobie z tym zadaniem. Aż dziw bierze, że ten drugi złamał wszelkie procedury.
Lopez przyznał się do winy, wyznanie senatora również zadziałało na korzyść prota i Daniel wyszedł na wolność oraz został oczyszczony z ciążących na nim zarzutów.

Nie podobała mi się stylizacja Lucii w jasnym kostiumie. Przez całą telkę większość jej zestawów słaba. Ekipa nie postarała się pod względem doboru garderoby dla Aracely.

Sceny protów ni mnie ziębią ni mnie grzeją. Cały czas krążą wokół siebie, więc można się spodziewać, że na koniec będą razem. Lucia opiera się, ale nie robi tego w przekonujący sposób. Niby trzyma Daniela na dystans, ale nie do końca. Odwiedziła go, gdy dowiedziała się, że wyszedł na wolność. Mało brakowało a doszłoby między nimi do pocałunku, przeszkodził im Octavio. Wątek protów mi się nie podoba, nie przepadam za nimi razem jak i osobno, dostrzegam między nimi chemię jednak wolałabym aby Lucia nie dawała Danielowi kolejnej szansy. Mógłby się przy jej boku zakręcić jakiś fajny, wartościowy facet lub niech na tym etapie zostanie singielką i sama wychowuje dzieci (jest niezależna, ma pracę, może liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół).

Irytowała mnie w tych odcinkach Marina. Cały czas snuje się za Danielem, jest nachalna i liczy na to, że będą razem chociaż dobrze wie, że on nadal kocha Lucię. Jak można się tak poniżać i żebrać o miłość? Nie musi już ukrywać się w szpitalu w przebraniu zakonnicy, wróciła do pracy i temu warto poświęcić swój czas zamiast chodzić za facetem, który nie odwzajemnia jej uczucia.

Niezła była akcja z Lucią podsłuchującą rozmowę Olegaria z niejakim Felipe, który sfałszował wyniki badań DNA zlecone przez prota. Facet przyszedł do Diabła żądać wyższej zapłaty, ale nic nie ugrał. Lucia zrobiła mu zdjęcie, śmieszna była scena, gdy go kopnęła w czułe miejsce po tym jak próbował odebrać jej telefon. Ładnie go załatwiła. Protka zdobyła dowód osobisty Rafaela z odciskiem jego palca dzięki czemu policji udało się zdemaskować Olegaria. Felipe został aresztowany i wszystko wyśpiewał. Lucia wykorzystała moment upojenia alkoholowego Diabła aby pozyskać dowody przeciwko niemu i to ona przyczyniła się do pogrążenia go. Groziło jej niebezpieczeństwo, ale akcja zakończyła się sukcesem.
Na marginesie dodam, że pijany Olegario jest komiczny. Wspaniale śpiewał. Gabriel fenomenalny w tej roli!
Po całej akcji Lucia bez słowa odeszła od "męża". Olegario wściekł się, wszędzie jej szukał, w końcu wpadł do szpitala, narobił rabanu a gdy został zdemaskowany to zainicjował strzelaninę i wziął jedną z pielęgniarek za zakładniczkę, dzięki czemu udało mu się uciec. Planuje wyjazd z kraju, ale z pewnością najpierw będzie chciał dokonać zemsty na protach. Obsesja na punkcie Lucii nie powstrzyma go przed chęcią wyrządzenia jej krzywdy, przeciwnie. Poczuł się przez nią zdradzony i pała chęcią odegrania się na niej. Śmiać mi się chciało, gdy sam do siebie mówił jaki to był dla niej cudowny i na rękach ją nosił. Ideał męża i faceta!

Duet Olegaria i Nurii jest genialny, dostarczają sporej dawki humoru! W łóżku idealnie się dogadują.

Liliana zastrzeliła dobierającego się do niej Enrique. Facet był obleśny, ale zbytnio jej nie zagrażał. Planował ją wykorzystać, ale wystarczyło postraszyć go bronią. Jednak Liliana wolała go zlikwidować i zrobiła to bez mrugnięcia okiem. Nie jest mi go szkoda, sam wplątał się w bagno. Po aresztowaniu Lopeza wydział antynarkotykowy został w końcu oczyszczony ze skorumpowanych policjantów.
Liliana razem ze wspólnikami planuje odzyskać zarekwirowany przez policję towar. Dogadała się z Boliwijczykami aby im w tym pomogli, flirtuje z ich szefem w najlepsze i robi to na oczach zazdrosnego Genara. Traktuje Cabello bardzo przedmiotowo, jak swojego wiernego sługę, którego może poniżać w najlepsze. Widać było po Genaro, że miarka się przebrała, ma już jej dość, stracił do niej cierpliwość. Nastąpił swego rodzaju rozłam w ich relacji. Można się spodziewać, że Genaro zdradzi Lilianę, już nie jest po jej stronie. Był chyba ostatnią osobą, której na niej jeszcze zależało. nawet Fernanda odwróciła się od ukochanej córeczki po tym jak ta groziła bronią Ignacio. Do tej pory wszystko jej wybaczała, próbowała ją tłumaczyć i usprawiedliwiać, ale po ostatnich wydarzeniach i ona powiedziała dość.

Zabawna była scena z Consuelo nakrywającą Nurię w pokoju Liliany. Najlepszy moment, gdy ją przydusiła a później goniła ją z nożem. Nurii nie udało się wykonać zadania i nie dostarczyła Lilianie potrzebnych dokumentów z banku.

Radames trafił do więziennego szpitala po akcie przemocy ze strony współwięźniów. Miał czelność poprosić Helenę o przyjście i namawiać ją aby wycofała zarzuty przeciwko niemu. Odrealniony typ. Zgotował jej piekło a teraz próbuje wzbudzić w niej litość? Postawa Heleny logiczna i jak najbardziej na miejscu. Gdyby chciała mu pomóc to byłby absurd i zrobienie z jej postaci wielkiej męczennicy poświęcającej się dla swojego kata. Bardzo dobrze mu przygadała o piekle.
Ludzie Diabła wstrzyknęli Radanesowi lek po którym miał zejść z tego świata, ale o dziwo przeżył. Terminator? Aczkolwiek wolę żeby nie został uśmiercony, niech resztę życia spędzi za kratami. Drań postanowił zemścić się na Helenie, przekupił strażnika aby ten wynajął ludzi mających zlikwidować jego byłą żonę. Jeszcze mu mało? Bestia! Wujowi pomaga Ivana co świadczy o jej głupocie. Z powodu urażonego ego chce się zemścić na Helenie i Pablo a nie liczy się z konsekwencjami swoich czynów. Powinna wyjechać, ma kasę, którą zgromadziła od byłych mężów, więc na co jej to wszystko?
Mam nadzieję, że tym razem Helenie nie stanie się krzywda. Kolejny cios to już byłaby gruba przesada. Powoli wychodzi z traumy, potrzebuje na to czasu. Najważniejsze, że zrobiła pierwszy krok i zapisała się na terapię do Mariny. Jednak Consuelo przegięła wymierzając jej policzek, gdy Helena miała atak paniki. Tak się nie robi, zwłaszcza wobec ofiary gwałtu i przemocy domowej, nie stosuje się terapii szokowej polegającej na agresji. Oczywiście Consuelo z Ignacio mieli sporo racji, ale ten plaskacz był przegięciem.
Szkoda mi Pabla, bo cały czas jest odrzucany przez Helenę. Okropnie go potraktowała oskarżając go o nieszczęście jakie ją spotkało. Pablo płaci za przewinienia Radamesa. Helena jest bardzo niesprawiedliwa wobec niego. Zamiast zdeptać go z ziemią i obwiniać o wszystko powinna poprosić go o czas i cierpliwość. Pablo nie ponosi żadnej winy za to co jej się przydarzyło. Próbował się z nią skontaktować telefonicznie i przez rodzinę. Pojechał na akcję odbicia Octavia z rąk bandziorów, jest policjantem i przyjacielem Daniela, tu chodziło o życie tego chłopaka. Skąd Pablo mógł wiedzieć, że w tym samym czasie rozegra się taki dramat i Helena zostanie porwana przez Radamesa? Nie jest jasnowidzem. Życie by za nią oddał... Pewnie to on uratuje ją przed zbirami nasłanymi przez Radamesa i może dzięki temu Helena zmieni swój stosunek wobec niego. Mam nadzieję, że terapia jej pomoże, oby udało jej się pokonać traumę i zaznać szczęścia u boku Pabla.

Carlos wściekł się na widok sanitariusza dającego Deyanirze w prezencie dużego misia. Urządził scenę zazdrości w szpitalu. Mógł sobie darować uwagę o jej nadmiernym apetycie, to było nie na miejscu. Nadal podtrzymuję, że sanitariusz jest dziwny skoro kręci się koło kobiety, która zaszła w ciąże z innym facetem w czasie, gdy się spotykali (odtrąciła go w łóżku, ale nie zerwali ze sobą). Czy on nie ma godności? Przeszło mi przez myśl, że sanitariusz może zostać połączony z Consuelo. Nawet fajną mieli scenę pod gabinetem Carlosa. Z pewnością jest od niej młodszy z jakieś ok. 10 lat (może trochę mniej), ale w czym to przeszkadza? Tak swoją drogą to co stało się z adoratorem Consuelo? Miał żonę, ale był w trakcie rozwodu. Consuelo dała mu szansę, spotykali się i mieli dobre stosunki a tu nagle facet wyparował.

Podobały mi się sceny z Carlosem opiekującym się ciężarną Deyanirą po tym jak gorzej się poczuła. Ile jeszcze mu zejdzie zrozumienie, że ją kocha i żyć bez niej nie może?

Abel dowiedział się o chorobie Gonzalo, ale ich wątek stanął w miejscu. Niezbyt mnie on interesuje. Obstawiam, że w finale i tak będą razem.

Słaba akcja ze sceną zazdrości jaką Abel urządził Adrianie i Octavio w kawiarni. Co go to obchodzi czy się spotykają? Nie są już małżeństwem, ojcem dziecka jest Evaristo. O co mu więc chodzi? Jego teksty dotyczące różnicy wieku Adriany i Octavia była żałosne! 6 lat różnicy to niewiele! Octavio sporo przeszedł w życiu, jest dojrzały jak na swój wiek po tych przeżyciach a Adriana ma dopiero 25 lat i jest młodą kobietą. Abel zachowuje się jak pies ogrodnika. Poza tym jest gejem i zwierza się Adrianie ze swoich uczuć do Gonzalo, ona doradza mu jak przyjaciółka a ten chyba chciałby żeby została sama i nie związała się z żadnym facetem. Nie pasował mu Evaristo na jej partnera, nie pasuje mu Octavio. Za kogo on się uważa?

Małą Victorię ochrzczono, rodzicami chrzestnymi zostali proci. Ładne sceny z uroczystości, scenarzyści zadbali o detale. Mała Vicky słodka.

Urocza scena Evarista z synkiem. Czekam na jego romantyczną odsłonę wobec Mariseli. Czuję pewien niedosyt w ich wątku, za mało mają wspólnych scen jako duet miłosny. Większość dotyczy ich wspólnej pracy i policyjnych akcji.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 6:08:37 14-10-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27486
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:15:36 14-10-21    Temat postu:

Po 111 odcinku:

Cytat:
Lista uśmierconych postaci:
1. Pedro
2. Nienarodzone dziecko Lucii
3. Matka Roxany
4. Policjant pilnujący bandziora w szpitalu
5. Bandzior, który podczas policyjnej akcji został ugodzony nożem
6. szef Daniela
7. żona szefa Daniela
8. córka szefa Daniela
9. syn szefa Daniela
10,11,12,13,14. Bandyci, którzy zginęli podczas akcji na lotnisku
15. Policjant, który zginął w strzelaninie na lotnisku
16. Miguel - świadek koronny
17. matka Daniela
18. Ojciec Daniela i Cesara
19. Matka Lucii
20. Policjant, który zginął w strzelaninie podczas obławy Pedra
21. Bandzior zabity przez Genara w pierwszym odcinku podczas akcji w magazynie
22. Gustavo
23. Cesar
24. Babcia Carlosa
25. Bandzior wysłany przez Diabła w celu zabicia Daniela
26. Nienarodzone dziecko Olegaria
27. Roque
28. Generał - przestępca
29. Bandzior wynajęty i zabity przez Lilianę
30. Amparo
31. zabójca pracujący dla Diabła, który zakradł się do domu Daniela
32. Gaston.
33. Szef grupy przestępczej Zodiaki
34. I bandzior trzymający z szefem Zodiaków
35. II bandzior trzymający z szefem Zodiaków
36,37,38,39. Osoby, które zginęły podczas wybuchu bomby we więzieniu
40. matka Deborah
41. I policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
42. II policjant zastrzelony podczas obławy Diabła
43. żona Rafaela
44. nienarodzone dziecko Rafaela
45,46,47,48,49. Policjanci, którzy zginęli w strzelaninie podczas odbicia Lucii przez ludzi Diabła
50,51. Bandyci, którzy zginęli w strzelaninie podczas odbicia Lucii przez ludzi Diabła
52. Rafael
53. Bandzior Olegaria zastrzelony przez Daniela w opuszczonej fabryce
54. Pepe - bandzior Olegaria
55. Snajper wynajęty przez Lilianę
56,57,58,59,60,61. Policjanci, którzy eskortowali Anselmo z więzienia do sądu.
62. matka Camilii (prawniczki Lucii)
63. Camila
64. Kolumbijczyk
65. Anselmo
66. Vicky
67,68. Policjanci, którzy eskortowali Daniela do więzienia.
69. Bandzior wynajęty przez Genara do zabicia Daniela.
70. Pacjent Mariny
71. Bandzior od Diabła
72. Enrique Vidal


73. Radames
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 92, 93, 94 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 93 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin