Telenowele

Naomi16 · Wysłany: 18:55:20 09-02-17 Temat postu:

Ogólnie mają drugą serię w planach

Lineczka · Wysłany: 19:19:01 09-02-17 Temat postu:

Odcinek 52 FINAŁ

Końcówka rozwaliła system.

Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam! Aż przecierałam oczy ze zdumienia. Miazga! Cisza przed burzą, niby szczęśliwy finał a tu taka bomba - dosłownie i w przenośni.

Otwarte zakończenie daje scenarzystom spore pole manewru. Mogą kontynuować produkcję, podpisać kontrakty z kimkolwiek chcą i nie powieje absurdem. Bohaterowie mieli przecież szanse na to by przeżyć. Z drugiej strony jeśli to jest ostateczne i nieodwracalne zakończenie to też ma ono rację bytu jako zakończenie otwarte. Widz może sobie dopowiedzieć czy ktoś wyszedł z zamachu cało czy wszystkie najważniejsze postaci zginęły, co byłoby dość brutalnym rozstrzygnięciem.
Bardziej kieruję się w stronę pierwszej wersji, czyli traktuje to jako stworzenie podatnego gruntu pod drugi sezon.

Wracając do wydarzeń z końcówki odcinka to przecież Bruno wszystko dokładnie zaplanował, więc z pewnością chciał zwiać a nie zginąć.

Bandzior policjant nie miał przy sobie bomby tylko urządzenie, które ją uruchomiło. Po co miałby poświęcać swoje życie dla Borgettiego?

Centrum wybuchu musiało być w innej części budynku, ale na tyle blisko by doprowadzić do zamieszania i umożliwić Brunowi ucieczkę.

Przy takiej wersji istnieją spore szanse na to, że większość głównych bohaterów przeżyła.

Wątek z rozprawą sądową - rewelacja! Sprawdziły się nasze teorie - jedna bomba na jachcie podłożona przez Bruna i ocalona Irene "Terminator", która zaliczyła wejście smoka.

Świetna była scena z zeznaniami przyjaciela Jackie. Zrobił ją w konia, udał że wykona zlecenie a tak naprawdę nawet palcem nie kiwnął w tej sprawie. Wdowy były zaskoczone, publiczność też. Trzeba przyznać, że Arturo rewelacyjnie się spisał w roli obrońcy. Pełen profesjonalizm. Aczkolwiek uważam, że za sam zamiar i konkretne działania podjęte ku temu by dokonać najcięższego z przestępstw przyjaciółki powinny ponieść jakąś karę np. wyrok w zawieszeniu . Obawiałam się, że tylko Jackie spotkają sankcje karne a tu nawet ona została całkowicie uniewinniona.

Po czymś takim jestem niemalże pewna, że Vanessa wybrałaby związek z Arturo. W końcu okazał się rycerzem na białym koniu, który wybawił ją od wieloletniego pobytu za kratami.

Mina Borgettiego na widok Irene bezcenna!

Aż miło było popatrzeć! Blondyna opowiedziała o wszystkich jego zbrodniach! Tak więc list od sąsiadki nie był już potrzebny.

Co ciekawe Irene skończyła na wózku.

Nie wiemy czy została kaleką czy może przechodzi proces rekonwalescencji.

Dodam jeszcze, że wybuchnęłam śmiechem podczas początkowej sceny z rozprawy, gdy cała czwórka oskarżonych twierdziła, że jest niewinna.

Świetne sceny wdów we więzieniu i podczas spotkań z odwiedzającymi. Najbardziej podobała mi się rozmowa Jackie z Jose i moment, gdy złapała go za dłoń.

Kapitalne było też ujęcie z Vanessą wymierzającą Katii siarczysty policzek za zdradę.

Kolejne jej kłamstwo wyszło na jaw. Vanessa z Jackie powinny się od niej odwrócić, ale widocznie są w stanie wszystko jej wybaczyć.

Rozbawiły mnie więźniarki, gdy krzyczały by przyjaciółki się biły, bo one lubią takie akcje.

Sandro jest beznadziejny. Jedna z najsłabszych postaci w telce. Facet wyglądał tak, jakby wiadomość o okolicznościach śmierci Nicolasa nie zrobiła na nim wrażenia.

A ponoć byli przyjaciółmi.

Sandro nie miał żadnych wątpliwości moralnych czy etycznych, od razu stanął po stronie Katii.

Ta kobieta go omotała. Kiedyś chciał się mścić za Nicolasa, szukał sprawiedliwości, ale szybko z tego zrezygnował.

Jeśli chodzi o Arturo to było do przewidzenia, że będzie bronił przyjaciółki, głównie ze względu na Vanessę (nawet pieniądze jej dał, by lepiej jej się żyło we więzieniu

). Widać, że zależy mu na niej, ale mnie się coś w tym facecie nie podoba. Jest w nim coś niepokojącego.
Pretensje Vanessy do teściowej były po prostu żałosne. Czy ona sama się słyszała, gdy sugerowała, że Isabella dla dobra wnuka powinna przemilczeć sprawę zamachu na jachcie i kryć tych, którzy zaplanowali morderstwo jej syna?

Witki opadają.

Wzruszające sceny Patricio z matką.

Wstrząsnęła mną jej historia. Zabiła męża, który zmuszał ją do prostytucji i chciał to samo zrobić ich synowi.

Straszne! Szkoda, że wcześniej sobie nie wyjaśnili tej sprawy.

Z pewnością Patricio zrozumiał motywy jej postępowania i wybaczył. Poruszający moment, gdy jego matka umarła a on ze łzami w oczach powtarzał by zaznała spokoju.

Miriam odzyskała wolność.

Benjamin ją we wszystkim wspierał, pomógł jej zacząć życie od nowa. Miriam podjęła rehabilitację i z optymizmem patrzyła w przyszłość. Spotkało ją wiele złego, sporo wycierpiała, ale przynajmniej doprowadziła do ukarania Bruna, który sprowadził na nią wszystkie nieszczęścia.

Edi w pięknym stylu pogrążył byłą żonę.

Z klasą, bez zbędnej pokazówy i publicznego prania brudów. Zrobił to dla dobra córki. Dobrze tak Rebece! Sama się pogrążyła, myślała że pozostanie bezkarna i wyjdzie na jej, bo ma bogatego kochanka.

Zasłużyła na więzienie!
Urocze sceny Diega z Danną.

Mają cudowną relację, jak brat i siostra.

Rozbroił mnie tekst Młodej, że użyczy przyjacielowi taty.

Diego tak się nakręcił, że aż chciał zostać adoptowany przed Ediego.

Zabrakło mi w tym odcinku wspólnej sceny Sebastiana z Ritą, mogli się pocałować.

Na duży plus postawa Erica, który naprawił relacje z matką. Poruszający widok, gdy się przytulili.

Bruno bał się, że natknie się we więzieniu na Babcię, groźnego przestępcę za którego aresztowanie zbierał gratulacje.

I na co mu było przypisywanie sobie zasług Patricio?

Wkurzyłam się, gdy bandzior policjant jedynie stracił pracę i nie poniósł większych konsekwencji za swoje przestępstwa. Sam jego widok podnosił mi ciśnienie. Teraz wiemy dlaczego nie wylądował we więzieniu - musiał odegrać swoją rolę w końcówce.

Naomi16 · Wysłany: 19:53:38 09-02-17 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 20:01:08 09-02-17 Temat postu:

Końcówka była mega , aż wbiła w fotel , nie spodziewałam sie że właśnie tak zakończą bo wszystko wskazywało że nasze bohaterki będą szczęśliwe itp a tutaj nagle wybuch bomby
i nie wiemy czy ktoś przeżył czy wszyscy zgineli !
Ewidentnie można nagrać 2 serie , może specjalnie tak zrobili by nagrać dalsze odc
itp.

Najlepsza była mina Bruna gdy na salę rozpraw wjechała Irene , no proszę tego też raczej nikt się nie spodziewał , dzięki Jej zeznaniami nasz były komendant trafi długo do więzienia
i szybko nie wyjdzie

Dana i Diego jak zawsze byli uroczy , widać że kochają sie jak rodzeństwo
wkurzyła Mnie babka bo nie powinna pokazywać wnukowi wiadomości w których mówią że Jego matka stoi za zamachem , zrobiła tylko krzywdę dziecku a tak dużo wycierpiał
okropny babsztyl , rozumiem że chce sprawiedliwości za śmierć syna , ale nie kosztem wnuka !

Nie sądziłam że ta telenowela czy serial tak Mi sie spodoba
świetni bohaterowie i nie było nudy a to najważniejsze

Lineczka · Wysłany: 20:37:06 09-02-17 Temat postu:

Naomi16, Katii to jednak nikt nie przebije.

Śliczne animki.

natalia**, mnie się wydaje, że Diego po prostu oglądał telewizję i natrafił na ten kanał z informacjami a nie że Babka wszystko zaaranżowała.

nastawiała wnuka przeciwko Vanessie, ale tutaj to był raczej przypadek.

Paulina27 · Wysłany: 20:54:22 09-02-17 Temat postu:

Lineczka jak zawsze sie postarałaś

Doslownie bomba na koniec. Wiele polskich seriali powinno zostac w ten sposób zakończone

Gdy ten bandzior sie czaił przeszła mi przez glowe taka myśl.. a jednak. Ostatni odcinek trzymał poziom, trzeba przyznac, że finał inny niz wszystkie. Zazwyczaj vilian ucieka, bierze zakładnikow itd.. happy end na koniec
Sprawdziła sie wiekszośc naszych teorii

To co nie poszlo to min: smierć którejś z wdów i Katia w roli morderczyni.

Co do rozprawy to jak to w latino.. wszystko odbylo się na dniach i to na jednej rozprawie. Nie podobalo mi sie, że dowodu zdobytego przez Patricio nie użyto. Kobiety w szmapańskich nastrojach, że im się upiekło bez zadnego poczucia winy ! To oburzające

Arturo przyjął swietna linie obrony.. niemal kazdy dowód mozna podważyć. Cale jego zachowanie to pełen profesionalizm, nie oceniał oskarżonych i jeszcze dał im pieniądze.

Saul tez miał wejscie smoka

równie dobrze mógł byc oplacony.. Wysoki Sąd uwierzył mu na slowo. Wyrok od ręki, beż zadnej przerwy, tez nie jestem usatysfakcjonowana.. spodziewalam sie że dostana kare w zawieszeniu.

Pojawienie sie Irene to kolejna "bomba". Kobieta nie miala już nic do stracenia, jej widok na wózku.. az chciało się powiedzieć, że karma wraca, choć i tak podejrzewam, ze to tylko tymczasowe. Zwrócialam uwage, ze po jej "smierci" nikt nie rozpaczał, nie jej wspominał, odrazu przeszli nad tym do porzadku dziennego.

Świetnie zrobiona scena :wdowy ws reszta świata, wszystko na temat, bez przeciagania, jedoczesnie Patricio żegnający sie z matka. Nieżle wymyślili ta historie, jego matka musiała dostac dożywocie, za dokonanie zbrodni z premedytacja.

Bardzo dobrze, ze Vanessa dowiedziała sie calej prawdy o zdradzie Kati, jednak póżniej na rozprawie nie dostrzegłam aby był miedzy nimi jakiś spór. Ale cała scena świetnie wyszła

jeszcze te wiezniarki które podzegaly do bójki

Sandro to rzeczywiscie jedna z najsłabszych postaci.. taka memeja bez charakteru, wszystko zrozumiał i wybaczył, jeszcze sam czul sie winny.

Sprawie Miriam też poswiecili troche czasu, wszytstko na temat bez przesadnych sentymentów. Mogla na końku odzyskac calokowitą władze w nogach ale było by zbyt slodko.

Edi

po raz kolejny pokazał klase. Nie triumfował gdy zabierali jego zone, dał jej szanse, chcial sie dogadac ale nie skorzystała. Wszystko robi dla dobra córki, alez oni mają cudowna relacje. Haha Diego tez go docenił, wolalby mieszkac z nim niż z babką

Szkoda, ze ona tego nie słyszała

Eric pogodzil sie z matką.. a ona tak sie martwiła co to bedzie jak aaresztuja jego ojca. Rzeczywiscie zabrakło sceny Rity i Sebastiana.

Tak Bruno jako były komnedant nie mialby łatwego zycia w wiezieniu

Jak to on zawsze ma jakiegoś asa w rękawie. Ten jego ostatni podwładny-najemnik na potrzeby finału musiał pozostać na wolnosci.

Wdowy zostaly uniewinnione jednak karą dla nich bedzie sposób w jaki bedzie postrzebac je społeczeństwo. Nie przyczynily sie do śmierci meżow nawet pośrednio ale to nie oczyszcza ich sumień.. jezeli takowe posiadają, w końcu chciały ich zdrodni i zleciły zabójstwo.

Co do reszty swiata to wydaje mi sie, ze faceci tacy jak: Patricio, Jose i Eddi wiedza swoje.. nie sa w stanie wybaczyć kobietom tego czynu, wyrok uniewinniajacy nic nie zmienia. Takie słodko gorzkie zakończenie. Jedynie Katia moglaby ulożyc sobie zycie z Sandro. Vanessa oczywiscie z Arturo, bo ją uratował, i jeszcze on ja chce.

Lineczka · Wysłany: 21:30:45 09-02-17 Temat postu:

Paulina27, dzięki za miłe słowa i wspólne komentowanie telki.

Zabierasz się teraz za jakąś produkcję?

Sylwia94 · Wysłany: 22:38:32 09-02-17 Temat postu:

Jestem dopiero po 9 odc. i z ciekawości chciałabym zapytać osoby, które już obejrzały finał czy według Was warto było obejrzeć tą telkę, czy do końca trzyma poziom itd. ?

Tak ogólnie, bez spojlerów oczywiście

Lineczka · Wysłany: 22:42:34 09-02-17 Temat postu:

Suerte, jak najbardziej polecam.

Początkowe odcinki może nie zachwycały, ale telka się rozkręca i mi bardzo się podobała. Finał super!

Sylwia94 · Wysłany: 23:00:30 09-02-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:35:01 09-02-17 Temat postu:

W najbliższych dniach planuję napisać recenzję dotyczącą MdN, może Cię bardziej zachęci.

Stokrotka. · Wysłany: 23:55:53 09-02-17 Temat postu:

Widzę, że Wy już po finale.

A ja znalazłam kilka odcinków na cda także będę miała możliwość dokończenia telki.

Reszta moze jednak pójdzie na wp.

Paulina27 · Wysłany: 1:13:40 10-02-17 Temat postu:

Wszystkie odcinki sa na stronie WP, u mnie ostatnio dzialalo bez zarzutów.

Suerte jak najbardziej warto obejrzec, jeżeli lubisz styl sensacyjno-kryminalny to nie bedziesz zawiedziona. Konkretne sceny i dialogi, bez przeciagania, faceci z krwi i kosci, do tego akcja na równi z widzem - fenomen

Lineczka Równiez dziekuje za wspólne komentowanie

dla mnie to najlepsza produkcja jaka wspólnie z Tobą omawialam (po SD

oczywiscie).
Na razie za nic nowego sie nie biore, musze zając sie swoim zyciem. W tygodniu ogl Grzech Fatmagul - juz na finiszu, i Trzy razy ana wieczorami. W ndz Icerde. A Ty dokładasz jeszcze coś? Dlaczego zawiesilaś Moją nadzieje?

Lineczka · Wysłany: 2:02:20 10-02-17 Temat postu:

Z tych telek, które wspólnie oglądałyśmy i komentowałyśmy na pierwszym miejscu jest SD, na drugim Mdn, na trzecim LRdlS a na czwartym LI.

Widzę zmiany w podpisie.

Świetny wybór animek, druga pochodzi z jednej z moich ulubionych scen.

Na razie zamierzam skończyć TdR (zostało mi jakieś 30 odcinków) i później sobie coś wybiorę.

Moja nadzieja bardzo mnie zmęczyła. Miałam przerwę i gdy wróciłam do niej po kilku miesiącach to trafiłam jeszcze na niezbyt ciekawy okres w telce i odechciało mi się oglądać.

Jedyne co mnie interesowało to wątek protów, ale stanął w miejscu i może ze 2/3 postaci. Reszta bohaterów zaczęła mnie irytować, nudzić, humor wymuszony. Zastanawiam się nad jeszcze jednym podejściem. Skończyłam coś w okolicach 60 odcinka.

natalia** · Wysłany: 19:33:56 10-02-17 Temat postu: