Telenowele

Evelina111 · Wysłany: 17:38:13 28-02-10 Temat postu:

Super zdjecia

margarita87 · Wysłany: 17:52:46 28-02-10 Temat postu:

i kolejne

[/list]

Ankad · Wysłany: 21:18:08 28-02-10 Temat postu:

wiem margarita87 ale nie mogę go zmniejszyc ;/

Merlinamujer · Wysłany: 17:24:27 01-03-10 Temat postu:

margarita87 · Wysłany: 18:50:19 01-03-10 Temat postu:

tak to Regina, też byłam w szoku

te już bardziej prezentują aktorów we wcześniejszych wydaniach, normalnie szczęka opada niekiedy

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:05:52 01-03-10 Temat postu:

Heh nie poznałem Reginy. Sądziłem, że to mama Any

margarita87 · Wysłany: 20:04:17 01-03-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:15:03 01-03-10 Temat postu:

Chyba każdy diametralnie zmienił image na przełomie tych lat. Niektórzy pewnie na potrzeby jakichś produkcji

Dzięki za zdjęcia

Rosemary · Wysłany: 21:19:42 01-03-10 Temat postu:

dzięki za zdjęcia

a Regina jak to nie ona na tym zdjęciu

margarita87 · Wysłany: 23:16:36 01-03-10 Temat postu:

myślałam, że już nikt Marty nie przebije, a tu siostra Maria pokazała jaka to jest miłosierna.

Evelina111 · Wysłany: 23:43:17 01-03-10 Temat postu:

margarita super sa te wszystkie zdjecia. Fajnie ze je wrzucasz. Siostra Maria jest okropna

wielka mi zakonnica..

margarita87 · Wysłany: 23:51:06 01-03-10 Temat postu:

już ostatnie

to jest dobre:

nasze niewiniątko w trochę innym wydaniu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:39:25 02-03-10 Temat postu:

Dzięki za kolejne fotki

Wczorajszy odcinek był piękny. Było kilka naprawdę godnych momentów, chwytających za serce. Bardzo podobała mi się scena na placu zabaw, jak Francisco i Clara razem się bawili, są tacy rozkoszni. To było piękne, jak siostra i brat świetnie się rozumieją, podoba mi się ta metafora. Jak Nanda hustała swoje dzieci, to poczułem przyjemny dreszczyk.
Jednak bardzo emocjonujący był sen Lea i piosenka "One last cry" piękna! Krótki sen, ale naprawdę wbił mnie w fotel. I później ten odcisk na stopie i kwiaty na podłodze - uwielbiam takie sceny, kiedy widać, że obecnoś Nandy nie jest wyemigowana.

Marii nie znoszę. Martę nawet lubię, nie jest co prawda aniołkiem, ale jest trudną i ciekawą postacią. Maria pewnie miała jakąś przeszłość za sobą, ale to jak sie zachowuje przekracza wszelkie granice. Przecież jest zakonnicą, a to mimo wszystko doc zegoś zobowiązuje. Świeccy też ludzie, ale niech dają jakiś przykład. Maria jest aż nawiedzona

Ślimak · Wysłany: 20:16:01 02-03-10 Temat postu:

Maria to spróchniałe, stare babsko, której jedynym celem w życiu, jest chyba wtrącanie się w sprawy innych, jakby tylko ona miała prawo do "duchowego wsparcia". Co za tym stoi? Może w rzeczywistości to ona ciepri na brak powołania i szuka zajęcia poprzez znajdowanie problemów u innych i próbuje im zaradzić na swój własny "miłosierny" sposób?
Fotki rewelka. No, a przy okazji. Nie wiem, czy wiecie, ale w "Dona Flor i jej dwóch mężów" (22.00 na romantice) rolę przebiegłego i zboczonego Valdinha gra nikt iny jak nasz sam stanowczy wojskowy - Silvio!!! (ależ przebył metamorfozę w ciągu tych kilku lat! Ja go w pierwszej chwili nie poznałem

. Epizodycznie pojawia się też nasza Marta, ale tutaj ma lekką rólkę

.

Pozdrawiam!

Merlinamujer · Wysłany: 21:44:54 02-03-10 Temat postu:

Ankad nadal masz za duży avatark, już w kilku tematach widziałam jak ktoś Ci zwracał uwagę, poproś kogoś z grafiki, żeby Ci zrobił wymiarowy,
http://www.telenowele.fora.pl/grafika,61/prosby-o-prace,2382-14025.html
bo jeszcze jakiś moderator da Ci drugie ostrzeżenie.

Maria zachowuje się jak na inkwizycji ( jedna z sióstr też tak wspomniała), ale z drugiej strony to ma chyba racje, że Lavinia nie ma powołani. To jej udręczanie się, wręcz chorobliwe (a krzyż traktuje jak amulet), to nie żadna religijność tylko wyrzuty sumienia. Lavinia oddała dziecko na wychowanie siostrze, a sama wstąpiła do zakonu, Dioga nadal kocha to widać.