Telenowele

flo · Wysłany: 0:43:40 11-02-14 Temat postu:

Mi to też bardziej na kładzenie się spać wyglądało - Santa tak jakby rozścielała łóżko w tej scenie.

*Espinava97 · Wysłany: 14:53:28 11-02-14 Temat postu:

Santiago powiedział Sancie, że to Humbe zabił Vicente. A skąd wie? Bo był tam

Santa kazała wynosić się im obu. Humbi nie chciał, bo "ktoś musi ją chronić" ale Santa wydarła się, żeby się wynosił

Potem Santa poszła do Williego i chciała chyba zabrać juniora, ale Willi i Paula nie zgodzili się. Paula powiedziała Begonii, że to Humberto zabił Vicente, ale Santa powiedziała, że to nie do końca pewne bo Santiago tak powiedział (?).

Humbi został aresztowany.

Operacja Alicii powiodła się i widzi na to zoperowane oko

Santiago opowiedział Patricio jak poznał Santę. Nie oglądałam dokładnie, więc całkiem nie wiem co on tam mówił

Wiem tylko tyle, że jak trafił do więzienia to dostał (?) zdjęcie Santy. Ale nie wiem skąd...

Na końcu Santiago zaszedł Santę od tyłu, ale ona wyrwała mu się i powiedziała, że już go nie poznaje. Chciała wyjść, ale on ją zatrzymał i wtedy ona przywaliła mu tak, że ona stracił przytomność

Avance exclusivo: http://www.youtube.com/watch?v=ZFbAI2qnWm4

Jakiś reset mu się załączył, czy ściemnia ?

Avance: http://www.youtube.com/watch?v=6ekYmbnXLMU (zaczyna się od 6:38)

Juli Blueberry · Wysłany: 16:18:06 11-02-14 Temat postu:

Jak to Santiago powiedział Patrcio okłamywał on Santę od samego początku. Z jego opowieści wynika, że Santiago wcześniej wrócił do Meksyku (chyba 3 lata, przyjechał do Nowego Orleanu) niż na początku powiedział. Niestety nie zrozumiałam co wspominał o Glorii (Chyba wspomniał ogólnikowo, że był w Gwatemali i o Glorii. I wg mnie ta kobieta obok której się obudził i była zamordowaną żoną Franco nazywała się Gloria, a nie Margarita, chyba że mi się coś pomyliło). Jak był w Meksyku wdał się w jakaś bójkę i trafił do więzienia, tam znalazł zdjęcie Santy (wypadła Willy'emu, ale on go nigdy nie widział). Później wszedł do jego celi i znalazł tę melodię, którą napisał Willy i stąd ją miał, a nie tak jak Sancie powiedział, że znalazł ją w necie. I stwierdził, że okłamywał ją od początku, aby ta się w nim zakochała.

Nie wierzę, ale Santiago powiedział Sancie, że to Humbe zabił Vincente i on był tego świadkiem

Tego to się nie spodziewałam. Wcześniej Humberto powiedział w obecności Santy, że Santiago zaatakował Ines i gdyby Pancho szybko się nie pojaiwł to by ją zabił, a także chciał ją [Santę] zabić. Ich mama widziała nóż. Santiago oczywiście zaprzeczył, stwierdzając, że nie wierzy, iż jego nienawiść osiągnęła taki poziom i wymyśla takie kłamstwa. Po tym, gdy Santiago wyznał, że Humbe zabił Vincente dodał, że każda prawda wyjdzie na jaw i on powinien o tym wiedzieć i wtedy Humbe go uderzył. Santa kazała się im obu wynosić i jeżeli dobrze zrozumiałam to powiedziała, że ten ją okłamał, a ona tyle razy się go pyta, czy go zabił, a on przysięgał, że tego nie zrobił. I dodała, że złamał jej serce... Nie wierzę, że Santa mówiąc, że go kocha powiedziała szczerze... Później w rozmowie z Paulą, Willym i mamą stwierdziła, że Santiago tylko oczernia Humberto? Begona poszła do Pancho i powiedziała mu, że Humbe zabił jego ojca.

Za bardzo nie wiem, co się dzieje między Victorią i Ivanem... On chce, aby się leczyła, a ona nie chce..

I teraz chce wyjechać..

Daniela odwiedziła matkę i ona mimo, że ma tyle problemów jest ostatnio bardziej dojrzała niż Baśka... Gdy Daniela jej wyznała, że została zgwałcona ta jej nie uwierzyła, gdyż stwierdziła, że chce się wykreować na ofiarę

Lepiej jakby Daniela nie mówiła nic Baśce. Oznajmiła jej na koniec, że jak urodzi dziecko to odda je do adopcji, a Baśka na to, że ona nie urodzi tego dziecka.

Podobała mi się ta scenka jak Franka pakowała wszystkie kremy i kosmetyki Baśki i mimo, że ta ją błagała to się nie ugięła i wszystko zabrała

Alicia i jej cudowna operacja...

Żadnych obrzęków, opuchnięć... Magia telki

Willy powiedział Alicii, że ją kocha, a ta mu to samo powiedziała.

Pancho powiedział Humberto, że Santa miała wyciągnąć od niego prawdę o śmierci Vincente. Humberto mu nie uwierzył, że Santa chciała go oszukać i poprosił, aby chronili Santę przed Santiagiem, bo grozi jej niebezpieczeństwo.

Patricio powiedział Franco, że ma nowego szefa, którego wszyscy uważają za świętego, a prawda jest zupełnie inna.

Santiago wspomniał Patricio o swoim pierwszym "morderstwie" kota...

Santa powiedziała Santiago, że go nie poznaje, że nie wie w kogo się zamienił i jak ten się śmiał to mu nieźle przyłożyła, aż upadł.

Ines jako jedyna wie, co się stało z Humbe i powiedziała o tym Santiago, a Frankę okłamała.

Avance: Santiago najwyraźniej jest poważnie chory i ma zaburzenia... Albo udaje, albo naprawdę nie pamięta niektórych sytuacji...

flo · Wysłany: 22:32:11 11-02-14 Temat postu:

Hmmm, być może jest tak, że widzę to co chcę zobaczyć, ale wydaje mi się, że Santa mówiła szczerze, gdy powiedziała Humbertowi, że go kocha.
Według mnie na szczerość jej wyznania wskazuje kilka rzeczy: po pierwsze jej gwałtowna reakcja, po tym gdy Humberto - oględnie, ale jednak - potwierdził, że zabił Vincenta - myślę, że gdyby Humberto był jej obojętny, jej reakcja byłaby mniej emocjonalna, wiadomo, najbardziej potrafią nas zranić osoby, na których najbardziej nam zależy; po drugie - to że broniła Humberta przed Paulą i Begonią, i właściwie skłamała w jego obronie; i po trzecie - to że przyszła do domu Cano szukając Humberta, choć tu nie wiadomo tak do końca w jakim celu go szukała: czy faktycznie - tak jak zapytał Santiago - chciała sprawdzić czy nic mu nie zrobił, czy też chciała ostrzec Humberta, że Paula usłyszała ich rozmowę i jakie mogą być tego następstwa.
Aa, Humberto mnie dziś zaskoczył - po wczorajszym avance myślałam, że w sprawie śmierci Vincenta znowu będzie chciał się wykpić kłamstwem, a tu niespodzianka!

Juli Blueberry · Wysłany: 22:39:23 11-02-14 Temat postu:

flo · Wysłany: 22:47:52 11-02-14 Temat postu:

Odpowiem na prostsze pytanie: Humberto powiedział, że Santa nie powinna go osądzać i że za każdą decyzją stoją jakieś powody - przynajmniej ja tak zrozumiałam, ale nie mam zaufania do swojej znajomości hiszpańskiego, więc może coś pokręciłam.

*Espinava97 · Wysłany: 22:49:07 11-02-14 Temat postu:

flo ja także sądzę się, że Santa zakochała się w Humbim...

I nie za bardzo mi ta opcja pasi...

Tak, Humbi zaprzeczał, ale Santa kazała mu się wynosić.

Stokrotka* · Wysłany: 22:56:43 11-02-14 Temat postu:

Szczerze to mi też nie pasuję ta miłość Santy do Humbe.
No bo prawie pół, a nawet więcej niż pół telenoweli Santa nic do niego nie czuję, a w zasadzie to nim gardzi i nie chce mieć z nim nic wspólnego. A teraz nagle go kocha?!
Zwłaszcza, że nie wiązała się z nim z powodu tego uczucia. Chciała się tylko dowiedzieć prawdy.
Mi się to jakoś po prostu nie trzyma.

Też się zastanawiam Juli Blueberry jaki miałby być powód tego, że Santa się zakochała w Humbe.

Moim zdaniem też zaprzeczał, tylko tak mało udolnie.

PS: Juli staram się zrobić te animację, tylko mam problem z tymi czarnymi paskami po bokach. Więc, może to jeszcze trochę potrwać

flo · Wysłany: 22:57:45 11-02-14 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 23:34:30 11-02-14 Temat postu:

Stokrotka* · Wysłany: 23:40:32 11-02-14 Temat postu:

Dla mnie to nawet Santa tak trochę nieudolnie broniła Humbe przed Begona, Paula i Willym

Odniosłam wrażenie, że nie chce się sama przed sobą przyznać i przed nim przede wszystkim, że dała się Humbe oszukać.

PS: Jasne, że pamiętam

Tylko muszę jakoś wykombinować z tymi paskami. Ale obiecuję, że będą

flo · Wysłany: 0:38:19 12-02-14 Temat postu:

Nierównowaga sił na forum jest tak przytłaczająca, że obawiam się linczu, ale jednak napiszę: jestem przeszczęśliwa, że pomiędzy Santą i Humbertem zaczęło się coś dziać.

Od początku uwielbiałam Humberta, uwielbiam też sposób w jaki kocha Santę, taki nieco pokręcony - jak on sam (jasne, że w realnym życiu taka miłość pewnie by mnie przeraziła, ale w telenoweli - jestem jak najbardziej za), jest gotów wybaczyć wszystko - gdy Santa praktycznie go zniszczyła, ten się upił i przyszedł wyznawać jej miłość, choć ja osobiście bardziej się w tamtym momencie mordu spodziewałam, ale także jest gotów zrobić świństwo i de facto posłać ją za kratki po to, żeby rozdzielić ją i Santiaga (ale też natychmiast poruszył niebo i ziemię, żeby ją ratować, gdy w więzieniu groziło jej niebezpieczeństwo).

A najbardziej podoba mi się to, że nigdy w swojej świadomości nie przestał być mężem Santy - nigdy nie ściągnął obrączki.