Telenowele

Maaarz · Wysłany: 13:45:02 21-07-15 Temat postu:

Uh końcówka dziś była ciekawa!

Wiadomo humberto śledzi Amande.

Dawid · Wysłany: 16:21:57 21-07-15 Temat postu:

Czyli coś podejrzewa...

Maaarz · Wysłany: 16:56:57 21-07-15 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 22:46:53 21-07-15 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 1:57:30 22-07-15 Temat postu:

Jaka ta Mara jest GŁUPIA! Zamiast kopnąć Artura w d*** to ona chce mu dać dziecko!

Tchórz, idiota, maminsynek, który chce wziąć ślub z inną kobietą i mieć z nią dziecko, aby zadowolić matkę, a nie siebie. Marę traktuje jak śmiecia... jak można powiedzieć ukochanej kobiecie "żenię się z inną i będę miał z nią dziecko, a ty możesz pozostać moją kochanką, bo się ciebie wstydzę i nie chcę dziecka-mieszańca". Jedyne dobre posunięcie Mary to zgłoszenie na policję Hortenci, która ma jakiś problem z czarnoskórymi, że wybija szybę i niszczy czudze mienie. A potem leci do kościoła wielce wierząca, jest taka podła i zakłamana, że szkoda słów!
Francisca źle potraktowała Ivana, ale nie dziwię się, że nie uwierzyła, skoro jej syn ukrywał prawdę tyle lat. Szkoda tylko, ze oberwało się dziecku, a nie ojcu. Humberto miał dziwną minę, nic nie mówił, widać, że mu wcale nie zależy na Ivanie. Ivan też był obojętny, ale skoro Humberto nie wyraził żadnego zainteresowania to lepiej, że sobie poszedł.
Gaspar już podejrzewa, że to George chciał go otruć. Amanda chce się zemścić na całej rodzinie Canów, ale z tego co zrozumiałam to Gaspar nie miał nic wspólnego ze śmiercią Willy'ego.
Ines jest straszna

Paula nie powinna była bić Santy po twarzy

Łatwo jej wszystko mówić, skoro ona sama nie musi ani być z Humberto ani sypiać...

Maaarz · Wysłany: 14:31:54 22-07-15 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 21:59:02 22-07-15 Temat postu:

[quote="Maaarz"]

anjace · Wysłany: 22:00:26 22-07-15 Temat postu:

Gaspar już podejrzewa że to jego ukochany Zięciunio chciał go załatwić

Ja to się zastanawiam po co Humbertowi żona skoro od x lat Liseth za kochankę

Ale jak to się mówi : Nie da Ci tego ojciec nie da ci tego matka nie da ci tego żona co bliska sąsiadka

Santa i Santiago to nie muszę mówić jak bardzo ich uwielbiam razem <3

Juli Blueberry · Wysłany: 22:02:24 22-07-15 Temat postu:

Hortencia szybko zmieniła zdanie, co do Ivana, gdy dowiedziała się czyim jest synem..

Jak ja nie znoszę tej baby! Lucy mnie irytuje, Ines też... Ines już sb wymyśliła, że Santiago zostanie jej mężem...

anjace · Wysłany: 22:12:44 22-07-15 Temat postu:

Ja to nie rozumiem Mary ..dawno bym takiego faceta w tylek kopnela! Arthuro tez taka pipa zamiast postawic na swoim i miec w d***e matke i jej majatek to zrobi sobie ze swojej dziewczyny kochankę....
Matka jego też powalona ...
Ines mega irytujaca!

roksi 20 · Wysłany: 22:21:39 22-07-15 Temat postu:

Ja tam lubię Ines czuje, ze będzie z niej jeszcze nie zle ziolko. Hortensja mnie rozsmieszyla szybką zmianą zdania na temat ślubu jak to nazwisko Cano działa na niektórych.

Juli Blueberry · Wysłany: 22:23:21 22-07-15 Temat postu:

Ja też nie rozumiem, ani Mary, ani Arturo... Wg mnie jak obiecywał matce, że z nią będzie to może nawet się nią opiekować, gdy zwiąże się z czarnoskórą dziewczyną...

Anna. · Wysłany: 11:27:32 23-07-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Avatary

Anna. · Wysłany: 11:50:11 23-07-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Anna. · Wysłany: 13:20:36 23-07-15 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Avatary