|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2663 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:42 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Ja kompletnie nie rozumiem Ivana jak wracał jak pies do Victorii skoro go tak potraktowała i nigdy nie odwiedziła. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:23:32 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Zaślepiony był miłością. Akurat po nim widać, było że kocha ja prawdziwie i z całego serca. A ona to szkoda gadać. Jedna z najbardziej irytujących postaci w telce. Dla mnie po tym co zrobiła Ivanowi, jak go skrzywdziła jest skreślona! |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2663 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:32:27 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Dla mnie też była nawet potem gdzie jej powinnam współczuć . Prawie do końca telki jej nie lubiłam tylko na końcu ją zaakceptowałam po pewnych wydarzeniach |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:38:36 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Victoria na własne życzenie wpakowała się w takie bagno. Nikt jej nie zmuszał do ślubu, dokonała wyboru. Wolała Patricia niż Ivana czy życie samotnej kobiety. |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2663 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:49:04 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Stety każdy dostaje to na co zasługuje i ona też to otrzymała. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:19:53 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Victoria ne chciała być z Ivanem -ok, jej sprawa, ale mogła żyć samotnie. Ona jednak musiała mieć kogoś, bo jej niesamodzielność aż raziła w oczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2663 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:20 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Jej zachowanie przyprawia mnie o zdenerwowanie... Naiwna jak dziecko i jej zachowanie pozostawia też wiele do życzenia |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22691 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 15:22:00 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Victoria na własne życzenie wpakowała się w takie bagno. Nikt jej nie zmuszał do ślubu, dokonała wyboru. Wolała Patricia niż Ivana czy życie samotnej kobiety. |
To prawda, ale dla mnie to zrozumiałe. Ona przez całe życie była przez kogoś kierowana i komuś podporzadkowana.
Najpierw bratu, a potem Patriciowi bo inaczej żyć nie umiała. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:51:57 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Jestem po 61 odcinku, końcówka wbiła mnie w fotel. Napiszę coś więcej jak ochłonę! |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22691 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 16:04:52 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Jestem po 61 odcinku, końcówka wbiła mnie w fotel. Napiszę coś więcej jak ochłonę! |
Poczekaj do 71 ten to dopiero wbije Cie w fotel. |
|
Powrót do góry |
|
|
anjace King kong
Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 2663 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:16:27 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Oj tak ,71 jest świetny |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22691 Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 16:27:10 11-07-16 Temat postu: |
|
|
anjace napisał: | Oj tak ,71 jest świetny |
Powiedzialabym wrecz, że jest bombowy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:28 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Odcinek 61
Cały odcinek z niecierpliwością czekałam na konfrontację Santy i Humberta. Scenarzyści stopniowali napięcie i emocje, a na koniec dali prawdziwą bombę. Ta scena rozłożyła mnie na łopatki, oglądałam ją kilka/kilkanaście razy. Rewelacja! Pijany Humberto wykrzykujący Sancie, że ją kocha rozwalił system! Spodziewałam się, że przyjdzie do niej z pretensjami, może nawet postraszy bronią, zapowie ze jego zemsta będzie straszna i przerażająca a tu coś takiego. Miałam ochotę go przytulić, serio! Wyglądał jak mały, bezbronny, zbity szczeniaczek! Zraniony, przegrany i zdesperowany przyszedł żebrać o miłość Santy, tak to odebrałam. Scena poruszająca, pełna emocji, nie można na nią pozostać obojętnym. Nie widzę tutaj drugiego dna, wątpię by to był podstęp. Nie wierzę, że Humberto potrafiłby tak grać i udawać, wydawał się być absolutnie szczery. Mina Santy na jego wyznania była wisienką na torcie tego odcinka! Oczywiście takie zachowanie Humberta wcale nie oznacza, że przestał być groźny i przemienił się w aniołka. Jego urażona duma może dać się Sancie poważnie we znaki! Już się nie mogę doczekać dalszego ciągu sceny z końcówki tego odcinka, na samą myśl zacieram ręce z uciechy!
Rozbroiła mnie Francisca wymierzając swojemu kochanemu synusiowi siarczysty policzek. W sumie Santiago na to zasłużył, bo zdradził rodzinę.
Wesele Victorii z Patricio żenujące. Faktycznie przypominało stypę. Garstka ludzi na przyjęciu i to pewnie większość wynajęta przez tego psychola. Panna młoda podczas tańca była sztywna jak kołek. Co za farsa!
Nie wiem po co Ivan poszedł na to wesele, tylko się poniżył. Powinien raz na zawsze dać sobie spokój z Victorią. Zdradziła go, odrzuciła, wyparła się ich miłości. Wybrała Patricia, więc niech się teraz z nim męczy.
Victoria w ostatnich odcinkach niesamowicie mnie wkurza, ale przyznam, że fajna była scena, gdy wyprosiła gości z przyjęcia. W końcu ujrzałam w niej życie, jakąś aktywność, charakter. Po słowach Ivana dotarło do niej, że popełniła największy błąd w życiu biorąc ślub z Patricio, ale w ogóle nie jest mi jej szkoda. Miała ponad pół roku na to by się zastanowić, przemyśleć sprawę i się wycofać, ale nie zrobiła tego! Mogła uciec z Ivanem tuż przed ceremonią, ale odtrąciła go i wpakowała się na minę. Sama jest sobie winna! Jak można wyjść za mąż za faceta, który napawa obrzydzeniem i lękiem? Teraz Victorię czeka namiętna noc poślubna z obleśnym Patricio. Aczkolwiek trzeba przyznać, że zadbał o odpowiedni nastrój w sypialni - płatki róż, baloniki, kwiaty, szampan. Z lekka kiczowato i infantylnie, ale całkowicie w stylu Victorii. Powinna być zadowolona, a to ostatnie słowo, którym można opisać jej minę i zachowanie. Podczas gdy mąż namiętnie ją całował i rozbierał ona stała jak trusia, drżała z nerwów i strachu, wyglądała jakby miała przeżyć największy koszmar w swoim życiu. Czego się spodziewała? Tego, że będą z Patricio białym małżeństwem? Miała przedsmak jego możliwości, gdy kilka razy napastował ją seksualnie. Nie potrafię zrozumieć tej kobiety.
Niestety Hortencia zatriumfowała. Po co ta Liseth do niej poszła? Nie mogła szukac pomocy gdzie indziej? Tylko Humberto był jej opcją awaryjną? Wróciła do teściowej z podkulonym ogonem, przystała na jej żenujące warunki i pozwoliła na to, by ta okropna baba wtrącała się w jej życie i wychowanie synka. Hortencia powinna udać się na terapię, bo mam wrażenie, że traktuje wnuka jak zmarłego pierworodnego, nawet imię mu chce dać takie samo i ochrzcić w identycznym ubranku. Tu potrzebny jest psychiatra. Dobrze że Arturo uniósł się dumą i nie wrócił do Hortenci. Oby coś wymyślił i ratował swoje dziecko i Liseth!
Ciekawe jak zareaguje George, gdy dowie się, że Paula to siostra Williego. Zwątpi w jej miłość? Nie zdziwiłabym się. Paula sama powinna mu wyznać prawdę, bo będzie gorzej jeśli ktoś życzliwy mu o tym doniesie.
Ines była przerażona na myśl, że będzie miała dziecko z gwałcicielem i przestępcą. Miała nienawiść w oczach i coś na kształt obrzydzenia do samej siebie. Przyszło mi na myśl, że nie będzie chciała urodzić, ale chyba nie posunie się do aborcji w 6 miesiącu ciąży? Jakby się z tego wytłumaczyła? A może Vincente jej pomoże, tak jak już to kiedyś zrobił? Stary sporo ma problemów na głowie. Nieźle się wkurzył, gdy Ines powiedziała, że zna jego sekret i że to dzięki niej Willy opuścił piwnicę i uciekł.
Podobała mi się scena Liseth i Ivana. Widać było, że odczuła ulgę na widok syna. Czekałam na moment, gdy pozna go z braciszkiem, ale może nastąpi to w kolejnym odcinku.
Willy poszedł się wyspowiadać, zaczął gadać księdzu, że ma tylko jeden grzech i porównał się do Jezusa. To już przegięcie. Ten facet ma sporo na sumieniu, ale wydaje się nie dostrzegać swoich wad. Lekkoduch, nieodpowiedzialny typ, zdrajca i babiarz. Nawet Trancito zawrócił w głowie! Czekam na jego spotkanie z Santą i konfrontację z rodziną Cano, a szczególnie z Humberto, Barbarą, Danielą i w sumie z Franciscą też. Będzie ciekawie! Willy dowiedział się od księdza o ostatnich poczynaniach Santy. Wie już, że wyszła za Humberta z zemsty i że zadała Canom ostateczny cios. Pewnie będzie chciał jak najszybciej się z nią i z synem zobaczyć. Najgorsze jest to, że Santa pewnie ucieszy się na jego widok, bo nie dopuszcza do siebie myśli, że ukochany mąż mógł być takim łajdakiem.
Sceny Barbary z Franko świetne! Jest między nimi chemia, wizualnie do siebie pasują, pod względem charakterów w sumie też. Zastanawia mnie kolejny ruch bossa gwatemalskiej mafii narkotykowej. Na razie wywarł dobre wrażenie na Barbarze i Francisce. Nic dziwnego, bo był szarmancki i wobec "teściowej" zachowywał się jak dżentelmen. Ten wątek jest ciekawy i będę go śledziła ze sporym zainteresowaniem.
Nawet szkoda mi Santiaga, bo znalazł się w nieciekawej sytuacji a jego bliscy są w ogromnym niebezpieczeństwie. Ciężko mu będzie się z tego wyplątać bez szwanku.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 17:51:54 11-07-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22365 Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:16 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Ta scena rozłożyła mnie na łopatki, oglądałam ją kilka/kilkanaście razy. Rewelacja! |
To prawda, jedna z najlepszych scen w całej telce
Lineczka napisał: | Panna młoda podczas tańca była sztywna jak kołek. |
A kiedy ona nie była sztywna jak kołek Ona jest po prostu TRAGICZNA Nie wiem, co Ivan w niej zobaczył...
Lineczka napisał: | Teraz Victorię czeka namiętna noc poślubna z obleśnym Patricio. |
Sama sobie taki los zgotowała! A może myślała, że nie będzie musiała spełnić tego obowiązku Mi jej wcale nie jest szkoda!
Lineczka napisał: | Niestety Hortencia zatriumfowała. Po co ta Liseth do niej poszła? Nie mogła szukac pomocy gdzie indziej? Tylko Humberto był jej opcją awaryjną? Wróciła do teściowej z podkulonym ogonem, przystała na jej żenujące warunki i pozwoliła na to, by ta okropna baba wtrącała się w jej życie i wychowanie synka. |
Bo Liseth, mimo iż, jest dobrą matką dla Ivana i wspierała też Danielę, to niestety jest zbyt leniwa, by iść do pracy
Lineczka napisał: | Ines była przerażona na myśl, że będzie miała dziecko z gwałcicielem i przestępcą. |
A najlepsze, że sama go poniekąd wykorzystała w tej piwnicy Zachowanie Ines trochę nienormalne w tej sytuacji. Nawet jeśli Willy rzeczywiście były gwałcicielem, to przecież Ines była z nim z własnej woli, a dziecko nie jest niczemu winne! Zresztą zobaczysz, co zrobi Ines. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27486 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:50:05 11-07-16 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | Lineczka napisał: | Ta scena rozłożyła mnie na łopatki, oglądałam ją kilka/kilkanaście razy. Rewelacja! |
To prawda, jedna z najlepszych scen w całej telce |
Zgadzam się, na ten moment moja ulubiona scena! Chodzi oczywiście o całe wyznanie Humberta z końcówki 61 odcinka i początku 62.
Suerte napisał: | Lineczka napisał: | Panna młoda podczas tańca była sztywna jak kołek. |
A kiedy ona nie była sztywna jak kołek Ona jest po prostu TRAGICZNA Nie wiem, co Ivan w niej zobaczył... |
Victoria i Hortencia to najbardziej irytujące osoby w telce! Aczkolwiek trzeba przyznać, ze aktorka świetnie gra tę zahukaną postać, nawet się garbi!
Suerte napisał: | Lineczka napisał: | Ines była przerażona na myśl, że będzie miała dziecko z gwałcicielem i przestępcą. |
A najlepsze, że sama go poniekąd wykorzystała w tej piwnicy Zachowanie Ines trochę nienormalne w tej sytuacji. Nawet jeśli Willy rzeczywiście były gwałcicielem, to przecież Ines była z nim z własnej woli, a dziecko nie jest niczemu winne! Zresztą zobaczysz, co zrobi Ines. |
Ines jest nieobliczalna, dosłownie stać ją na wszystko. Mam nadzieję, że nie pozwoli by ojciec znowu wyrządził jej krzywdę! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|