Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Światło Twoich Oczu/Sin Tu Mirada - Televisa - TV4 - 2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 182, 183, 184 ... 213, 214, 215  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:28:28 05-10-18    Temat postu:

Odcinek 20

Przepiękne sceny Paulessy pod koniec odcinka. Iskry leciały z ekranu podczas ich namiętnych pocałunków. Cóż za chemiczna para! Gdyby tylko jeszcze Vane zebrała się na odwagę, przeciwstawiła matce i zawalczyła o związek z Lino... On ją uszczęśliwia, przy nim czuje, że żyje. Są młodzi, zdrowi, mogliby zacząć razem wszystko od nowa. Nie żyliby w luksusach, ale mieliby siebie i mogli się utrzymać i żyć na jakimś poziomie, przecież Lino jest pracowity! Dla takiego faceta nie zastanawiałabym się ani chwili. Niestety wychowanie Susany daje o sobie znać. Vanessa próbuje jej się przeciwstawiać, ale niezbyt jej to wychodzi. Matka ma dominującą osobowość, manipuluje nią. Susana ma jasno określony cel i się nie cofnie póki go nie osiągnie. Straszne jest to, że własną córkę namawia do oddania się facetowi tylko po to aby go uwieść a może i złapać na dziecko. Okropność! Vanessa poniżyła się przed Alberto, on odrzucił ją jako kobietę a Susana jeszcze miała do niej pretensje, że nie dała z siebie wszystkiego i nie wykorzystała sytuacji. Niech Vane ucieka od tak toksycznej osoby, bo to zapewne dopiero próbka jej możliwości.
Jak pisałam sceny Paulessy z końcówki odcinka piękne, ale cały czas czułam lęk, że ktoś ich przyłapie, typowałam Susanę albo Zacariasa. W sumie jeszcze do tego może dojść. Jeśli to Susana będzie świadkiem ich czułości to zrobi się z tego niezła afera.

Podobały mi się sceny Mariny i Alberto w restauracji, super klimat. Miło się ich oglądało. Marina cała promieniała, uśmiech nie schodził jej z twarzy. O dziwo Alberto w tym odcinku prawie (!) mnie nie irytował i całkiem dojrzale się zachowywał. Największy plus ma u mnie za starania mające na celu odzyskanie wzroku przez Marinę (chociaż jak już pisałam nie do końca zgadzam się z jego pobudkami). Pojawił się Ricardo. Od razu przypadł mi do gustu. Fajny, pozytywny facet a jak patrzył na Marinę. Wywarła na nim wrażenie, spodobała mu się. Pierwszy raz widzę tego aktora i jestem na tak. Johnny Depp z czasów świetności. Ricardo stwierdził, że jest szansa na to by Marina odzyskała wzrok.
Super była scena konfrontacji Alberto z Isauro. Znalazł w jego dokumentacji badania z których jasno wynikało, że Marina reagowała na światło! Ten psychol Isauro nie chciał jej pomóc odzyskać wzroku, bo zaplanował sobie, że będzie jego własnością, uzależnioną od niego i z ułomnością, tak jak on. Co za podlec! Alberto zachował się jak facet dając mu w gębę i obalając jego chore wizje. Isauro groził, że jeśli Marina nie będzie jego to ją zabije. Facet ma nierówno pod deklem. Marina powinna zakończyć ich relację bez względu na to, co on dla niej zrobił w przeszłości. Typ jest niebezpieczny, traci kontrolę nad sobą, bo protka wymyka mu się z rąk.

Urocza była scena z Toribio cieszącym się ze słodyczy, które przywiozły mu Marina i Damiana. Lubię tę postać. Może i jemu uda się pomóc? Niech mu Alberto dobrego neurologa znajdzie.

O dziwo i Angustias w tym odcinku na plus. Zaoferowała pomoc Paulino, postawiła się Susanie, doradzała Vane. Może jeszcze i ją polubię.

Rozbroił mnie Luis, gdy proponował Susanie drinka a sam go wypijał. Jego narzekanie na smak kawy przyrządzonej przez Angustias też komiczne. Już mnie tak nie irytuje jak na początku tylko momentami bawi. Gorzej to wygląda w scenach znęcania się nad Mariną.

Chwaliłam Alberto za postępowanie w tym odcinku, ale mam do niego zastrzeżenie. Odrzucił Vane, powiedział że ich związek nie ma sensu, ale zamiast postawić kropkę nad i i z nią zerwać to ten woli aby ona to zrobiła. Lepiej się przez to poczuje? Dlaczego Alberto nie ma jaj aby to raz i konkretnie skończyć? Po tylu latach związku powinien mieć szacunek do Vane i szczerze powiedzieć jej, że to koniec. Tyle i aż tyle. Czy ja tak wiele od prota wymagam? Obiecuje Marinie, że zakończy związek z Vane a tego nie robi tylko czeka na jej ruch.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:31:53 05-10-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25870
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:58:24 06-10-18    Temat postu:

Odcinek 22


Zacarias zaatakował Damianę przez to ta straciła przytomność! Ten typ nie ma żadnych skrupułów, kieruje się tylko negatywnymi postawami! Bardzo było mi żal Mariny jak zastała w domu nieprzytomną matkę Oby Damiana szybko z tego wyszła. Isauro jej pomógł i przy okazji zaproponował Marinie,aby się do niego przeniosła. Ciekawi mnie, jaką decyzję podejmie Toribio jej odradzał,ale wszystko teraz możliwe...

A więc w przeszłości Luis postrzelił Toribia i przez to ten ma problemy z psychiką No to wszystko jasne! To tłumaczy podejście Toribia do Luisa takie specyficzne. Najgorsze w tym wszystkim jest to,że Luis nie odczuwa żadnych wyrzutów sumienia! I ten jego tekst,że "szczęście się do nie uśmiecha"...

Vanessa potulnie słucha się matki bo jak sama stwierdziła : "Posłucham matki bo inaczej skończymy w biedzie" albo,że znajdzie sobie bogatszego faceta,by żyć nadal w luksusach skoro z Albertem to już definitywny koniec Ta postawa Vanessy według mnie nie jest wcale w 100% spowodowana wychowaniem Susany. Vanessa jest dorosła, powinna jej się zapalić jakaś taka lampka,że niemoralne jest wiązanie się z bogatym facetem tylko po to,aby zapewnić sobie status społeczny na wysokim poziomie Ja to tak rozumiem...

Alberto chciał wyprowadzić się z domu ale pod wpływem omdlenia Prudencii postanowił odłożyć swoje plany.

Vanessa mnie pozytywnie zaskoczyła tym,że pochwaliła prota za odwagę z jaką broni miłości do Mariny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115460
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:57 06-10-18    Temat postu:

Vanessa faktycznie mogła by sie postawić matce przecież jest dorosłą kobietą , ale jak sama stwierdziła poszuka Sobie innego bogatego faceta bo nie ma zamiaru klepać biedy . Szkoda Mi Lina bo widać że mocno się zakochał i teraz będzie cierpiał a Vane niby coś czuje do paulina jednak
luksusy są u Niej na pierwszy miejscu . Moze potem zmieni zdanie i wybierze miłość .

Mam nadzieję że marina z Damianą nie zamieszkają u lekarza przecież On jest psychiczny , dziwię sie tej babce co u Niego sprząta że z Nim wytrzymuje !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata24981
Obserwator


Dołączył: 07 Paź 2018
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:12:17 07-10-18    Temat postu:

Polubiłam tą telenowelę. Byłam ciekawa w którym odcinku wyjdzie na jaw prawda o Marinie i już wiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka.
Generał
Generał


Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:22 08-10-18    Temat postu:

Czy Alberto oficjalnie rozstał się z Vanessą? Wydaje mi się, że tylko poprosił ją o przemyślenie ich związku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7561
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:43:24 08-10-18    Temat postu:

Ja zastanawiam się nad rezygnacją za jakiś czas z STM bo prócz historii Vanessy i Paulina nie trzyma mnie a z Claudią Martin to Tv4 mógł dać EDR lub inny klasyk jak MaM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7561
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:43:24 08-10-18    Temat postu:

Ja zastanawiam się nad rezygnacją za jakiś czas z STM bo prócz historii Vanessy i Paulina nie trzyma mnie a z Claudią Martin to Tv4 mógł dać EDR lub inny klasyk jak MaM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7561
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:43:24 08-10-18    Temat postu:

Ja zastanawiam się nad rezygnacją za jakiś czas z STM bo prócz historii Vanessy i Paulina nie trzyma mnie a z Claudią Martin to Tv4 mógł dać EDR lub inny klasyk jak MaM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25870
Przeczytał: 40 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:56:06 08-10-18    Temat postu:

Odcinek 24

Angustias powiedziała Prudencii o napadzie na Damianę Babka doskonale umie podsumować Luisa a jak weszło do jego gabinetu i trzasnęła drzwiami Skoro Luisowi nie podoba się jej zachowanie to dlaczego do tej pory jej nie wyrzucił ?

Susana przepiękny miała strój w tym odcinku Dała ostrzeżenie Vanessie,aby się więcej nie spotykała z Linem bo inaczej przekona Luisa,aby wyrzucił Lina i jego rodzinę z hacjendy Rozwaliło mnie,że Vane chciała numer do Lina bo niby 'chciała' zrobić guacamole Tak na serio to była zainteresowana stanem Lino po bójce,ładnie z jej strony

Isauro już myślał,że to dopiął swego a tutaj niespodzianka bo Marina nie chce z nim nigdzie jechać Nici ze wspólnego mieszkania Szkoda tylko Ramony,bo przyszykowała gościnny pokój Wychodzi na to,że protka i Damiana będą kimać u Baldomera Dobry wybór

Słusznie,że Marina nie chce iść na hacjendę,obawia się spotkania z Luisem Alberto jest taki naiwny,że wierzy w 'dobre' intencje ojca Nic go chyba nie nauczyła sytuacja ze zdemolowanym stoiskiem podczas festynu Prot jednak nadrabia tym,że dba o Marinę i Damianę,chce też pomóc Toribio Lino ucieszony,że Alberto jest z Mariną bo teraz droga do serca Vane jest wolna
Rozbroiła mnie scena jak Yola podkradała czekoladki Mariny

Susana myśli,że jest jeszcze szansa na odzyskanie Alberta przez Vanessę Marina i Vanessa będą w jednym pomieszczeniu,to prot ma sobie niby porównać obie dziewczyny i ma żałować,że stracił Vane,ahh ta Susana Uwielbiam tę babkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22684
Przeczytał: 26 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 19:10:42 08-10-18    Temat postu:

LuzPablo85 napisał:
Ja zastanawiam się nad rezygnacją za jakiś czas z STM bo prócz historii Vanessy i Paulina nie trzyma mnie a z Claudią Martin to Tv4 mógł dać EDR lub inny klasyk jak MaM


Mam podobnie w sumie trzyma mnie tylko E. Santamarina
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115460
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:43 08-10-18    Temat postu:

roksi 20 napisał:
LuzPablo85 napisał:
Ja zastanawiam się nad rezygnacją za jakiś czas z STM bo prócz historii Vanessy i Paulina nie trzyma mnie a z Claudią Martin to Tv4 mógł dać EDR lub inny klasyk jak MaM


Mam podobnie w sumie trzyma mnie tylko E. Santamarina


Mnie trzyma przy tej telenoweli tylko watek Vane i Lina .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:36:55 09-10-18    Temat postu:

Odcinek 21

Piękne sceny Paulino i Vane, on chciał walczyć za nich oboje. Niestety za sprawą donosiciela Zacariasa nakryła ich Susana. Ależ piekło rozpętała. Ta kobieta ma nierówno pod kopułą! Spoliczkowała Paulino a później znęcała się psychicznie i fizycznie nad własną córką. Biedna Vanessa, ależ mi jej było żal! Poddała się sytuacji a powinna się bronić! Susana nie tylko ją poniżyła, ale i pobiła. Szkoda, że Vanessa nie ma na tyle siły aby uwolnić się od swojej matki despotki i "terrorystki".

Nie rozumiem po kiego grzyba Marina szła sobie spokojnie na wizytę do Isauro. Wcześniej ją zwyzywał od najgorszych, podczas jej nieobecności w miasteczku pobił Toribio a ta jak gdyby nigdy nic idzie się z tym psycholem spotkać.
Isauro podał Luisowi miejsce zamieszkania Mariny na tacy. To teraz się zacznie. Luis już wysłał Zacariasa z misją wyrzucenia protki z domu. Może Isauro będzie pozował na wielce szlachetnego i zaproponuje jej i Damianie dach nad głową?

Prudencia jest beznadziejna. Namawia Alberto żeby się poświęcił i "naprawił" krzywdy wyrządzone rodzinie. Ręce opadają!

Świetna scena kłótni Angustias z Susaną, myślałam że dla lepszego efektu rzuci w nią kukurydzą. Ostatnio marchewka, teraz kukurydza, jakie warzywo będzie następne?

Baldomero jest trzecią osobą, która zna całą prawdę dotyczącą podmiany dzieci i konsekwencji tego czynu. Szkoda, że Damiana tak go odtrąca. To kogo ona kochała? Ojca Lino i Yoli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:53:06 09-10-18    Temat postu:

Odcinek 22

Susana jest odrealniona, żyje w innym świecie. Cały czas nalega na związek córki z Alberto mimo okoliczności i jego postawy. Co niby Vanessa ma zrobić? Błagać go na kolanach aby do niej wrócił? Stanąć na głowie i zaklaskać uszami? Susana uparła się na Alberto jakby był jedyną dobrą partią na świecie. Wyczuwam tu drugie dno. Jej raczej chodzi o rodzinę Luisa i chyba samego Luisa na którego punkcie być może ma obsesję tylko jeszcze jej nie ujawnia.
Nie podobają mi się plany Vanessy. Wie, że jej związek z Alberto jest skończony, więc zamierza związać się z innym bogaczem żeby ona i matka nie popadły w biedę. A co z Lino? On tak bardzo ją kocha, chce o nią walczyć... Dlaczego Vanessa nie ma na tyle sił i odwagi aby sprzeciwić się matce i walczyć o swoje szczęście? Nie jest sama, ma Lina! Już mi go szkoda. Mam tylko nadzieję, że nie dojdzie do tego o czym mówiła Vane, czyli próby podjęcia działań mających na celu zniechęcenie Lino do niej i rozbudzenie w nim nienawiści.

Nie wiem po kiego grzyba Margarito wtrąca się w sprawy syna. Zamierzał powiedzieć Luisowi o miłości Lino do Vane, bo to jego szef i chce być wobec niego lojalny. Niech już nie pozuje na takiego świętego.

Fajna była scena Vanessy z Alberto. O dziwo powinna wziąć z niego przykład i zawalczyć o swoją miłość do Lino. Prot jest jaki jest, ale przynajmniej postawił się Luisowi. Świetna scena! Powinien się od razu wyprowadzić i nie zważać na skoki ciśnienia Prudencii (a może udawała?). To nic poważnego a w przypadku, gdy rodzina jest przeciwko niemu mógłby odejść i się usamodzielnić. Najwyższy czas na to.

Tak jak myślałam Luis w przeszłości postrzelił Toribio na polowaniu. Pewnie był to wypadek, ale on go zostawił rannego i zwiał obawiając się konsekwencji. Co za tchórz!!! Jeszcze wielce zadowolony, że nikt go o stan Toribio nie podejrzewa.

Zacarias napastował Damianę, chciał ją wykorzystać, ale w wyniku przepychanki ona uderzyła się w głowę i straciła przytomność. Przez chwilę myślałam, że już po niej. Zacarias to bydlak! Szkoda mi było Mariny, gdy przerażona płakała przy Damianie. Alberto o niczym nie wie za to Isauro może pozować w oczach protki na bohatera. Ten psychol zaproponował aby Marina z Damianą z nim zamieszkały. Obawiam się, że w tych okolicznościach protka się zgodzi a to ogromny błąd. Isauro wykorzystuje sytuację. Damiana powinna trafić do szpitala, uraz głowy może być poważny. On jednak woli skorzystać z okazji i jeszcze bardziej przywiązać do siebie Marinę i ją kontrolować. Absurdem było to, że ona przepraszała go za wyjazd do stolicy bez jego wiedzy. Co jeszcze ten psychol musi zrobić aby się na nim poznała?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 0:27:57 23-10-18, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka.
Generał
Generał


Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:55:30 09-10-18    Temat postu:

Kilka refleksji po dzisiejszym odcinku:

Susana Susaną, ale Vanessa udowodniła, że ma zero szacunku do siebie. Jak można się tak poniżać? Przecież ona doskonale zdaje sobie sprawę, że jej związek z Alberto należy już do przeszłości. Chyba obecność Mariny w domu dała jej to do zrozumienia. Bardziej czytelnego sygnału otrzymać nie mogła. Najgorsze jest to, że Vane w rozmowie z matką niejako uznała ich porażkę, ale Susana oczywiście musiała dołożyć swoje. Jeśli nie chce żyć w biedzie, niech sama znajdzie sobie bogatego sponsora. Vanessa jest dorosła i ma prawo żyć tak jak jej się podoba. A nie być na każde skinienie mamusi. Ta kobieta wytresowała ją sobie jak pieska i nadal chce nad tym pieskiem mieć władzę. Piesek swoją uległością ułatwia jej jak tylko może. Vanessa musi zrozumieć, że sama jest w stanie pokierować swoim życiem, dokonać wyboru, który ją uszczęśliwi. Własnego wyboru.

Podobała mi się kreacja Mariny oraz jej zachowanie na rodzinnym spotkaniu. Czego Susana i Luis się spodziewali? Potykania się, ani me ani be ani kukuryku? Czy może jedzenia rękami i siorbania? Teksty w stylu ,,Małpa w jedwabiu pozostaje małpą" Susana mogła sobie darować. Albo niech lepiej na siebie spojrzy, bo jeśli te słowa kogoś opisują to tylko ją.

Na miejscu Prudencii już dawno rozwiodłabym się z Luisem. Ten człowiek jest nienormalny. Za słowa, które wypowiada, ktoś powinien obić mu gębę. I to solidnie. Skoro o słowach piszę, jestem ciekawa czy Prudencis będzie żałowała tych wypowiedzianych o Marinie... Szczerze mówiąc nie dziwię się, że ona jest taka nijaka i bez życia. Po pierwsze nosi w sobie żałobę i ciężar tajemnicy sprzed lat, a po drugie przy takim mężu jak Luis raczej nie miała szansy na rozwinięcie skrzydeł. Całkowicie mu się podoirządkowała i z czasem coraz trudniej było się przeciwstawić. Był Alberto + przekonanie, że bez męża jest się nikim. I to wszystko pewnie doprowadziło do wyprucia się z emocji i nadziei ma zmianę. Kto wie? Może odzyskanie zmarłej córki da Prudencii siłę by mogła raz na zawsze odciąć się od Luisa...

Na Luisa i Susanę naprawdę szkoda słów. Oni idealnie by do siebie pasowali. Są siebie warci...

Angustias powinna w końcu wyznać prawdę. Ile można mówić półsłówkami i coś sugerować? Niby ciocia dobra rada, ale to za mało. Trzeba przestać się bawić życiem innych i wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Na ogół zabawa w Boga rak właśnie się kończy.

Mam nadzieję, że Damianie się poprawi. Biedaczka nie jest w stanie niczego sensownego powiedzieć. Czy jej nie powinno się zabrać do szpitala? Jakieś badania, tomografia, leki? Czy dwaj wybitni panowie doktorzy uważają się za najmądrzejszych i wyniki nie są m do niczego potrzebne?

Alberto jakoś bardzo w tym odcinku nie wkurzał. No może poza rozmową z Vanessą, ale tam wkurzała głównie ona.

Isauro znów próbuje zdobyć przychylność Mariny. Chociaż tak naprawdę nigdy jej nie stracił. Czy ona naprawdę nie dostrzega, że ma do czynienia z wariatem? Ile razy musi jeszcze ją zwyzywać, aby raz na zawsze się od niego odcięła? Nie wiem też co ta Ramona jeszcze u niego robi. Ciekawe czy chociaż dostaje odpowiednie wynagrodzenie.

Ach, trochę się rozpisałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115460
Przeczytał: 246 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:47:03 09-10-18    Temat postu:

Jeśli Susana i Luis sądzili , ze ośmieszą Marinę to grubo się mylili , nie wiem co chcieli osiągnąć że protka jest źle wychowana czy będzie sie potykała ! No mniejsza o to , ale marina pokazała się z klasą , była pięknie ubrana do tego miła dla każdego , ale nie chciała zostać na kolacji bo wolała nie zostawiać chorej matki długo i w sumie dobrze zrobiła bo jak potem opowiadała przyjaciółce stwierdziła że było czuć fałsz od tych ludzi , dlatego dobrze zrobiła że nie została na kolacji .

Też nie rozumiem Vanessy słucha sie tak matki do tego poniża bo inaczej tego określić nie można tym bardziej jaka normalna dziewczyna by uczestniczyła w kolacji gdzie jej ex narzeczony przyprowadza obecna dziewczynę , zero godności !
Ja na jej miejscu bym dawno opuściła hacjendę , przeciez vane ma tyle przyjaciół by ktoś jej pomógł na starcie . Rozumiem ze nie chce byc z Linem bo jest biedny , ale przecież go kocha , a zachowuje się jak marionetka w rękach mamusi , niech oprzytomnieje !!

Angustias rzuciła poduszka w Luisa hehe i jego mina bezcenna , ciekawie kiedy wyzna prawdę Prudencii ! A jeśli o Nia mowa to faktycznie ta babka jest bez wyrazu , zero życia . Luis ją zdominował dosłownie .

Polubiłam yole bo to cudowna przyjaciółka , zawsze spiera Marinę i jej tekst gdy widziała Marinę z ukochanym obściskujących się że zaraz Ją zemdli hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 182, 183, 184 ... 213, 214, 215  Następny
Strona 183 z 215

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin