Telenowele

RutilaCasillas · Wysłany: 17:21:56 18-03-21 Temat postu:

Ara grała W en tierras salvaje jako piosenkarka, ale to był chyba jakiś epizod no i będzie grać w sin no dejas

natalia** · Wysłany: 17:52:16 18-03-21 Temat postu:

Muszę dzisiejszy odcinek nadrobić

Ale wczoraj rozśmieszyła Mnie scena jak Nelson szpiegował Dominga w parku a gdy ten przytulił się z ojcem Eleny zaczął podejrzewać , ze Jego przyjaciel woli jednak mężczyzn a potem jego spowiedź hehe

No i Mięliśmy pierwszy pocałunek Samuela i Gaby

Oni razem są tacy uroczy , mam nadzieję że teraz On zapomni definitywnie o Rosie !!

Lineczka · Wysłany: 20:06:51 21-03-21 Temat postu:

Odcinek 31

Ernesto posuwa się coraz dalej w swoich intrygach. Jak może manipulować Nicolasem i wykorzystywać go do swoich gierek i szantażowania Eleny? Niby go kocha a krzywdzi i to jeszcze w momencie, gdy stan zdrowia chłopca jest delikatny a każdy stres może pogorszyć sytuację.
Szkoda mi było Eleny, gdy Nico chłodno ją traktował przez to co powiedział mu Ernesto. Drań nakłamał dziecku, że to protka nie chciała wyznać mu prawdy o adopcji a przecież było na odwrót i to on miał z tym problem.

Na dodatek skłamał, że biologiczni rodzice nie kochali Nica i że im zawadzał. Jak można coś takiego powiedzieć kilkuletniemu dziecku? Ernesto nie ma serca! Buduje sobie grunt po to aby w przyszłości zniechęcić Nica do Pedra.

Czekam z niecierpliwością na rozwój śledztwa prowadzonego przez zakonnicę i policjanta. Już wcześniej obstawiałam, że Ernesto nie jest synem Isabel i że się podszywa pod jej syna biologicznego. Z tego co mówiła zakonnica wynika, że chłopak zaginął a później cudownie się odnalazł. Może Ernesto maczał palce w jego zniknięciu a później podał się za niego dla korzyści finansowych, bo rodzina była majętna. Tylko pozostaje kwestia wyglądu - byli podobni do siebie czy może Ernesto poddał się operacji plastycznej?

Ciekawy wątek.

Andrea w chamski sposób potraktowała Samuela. Gaby broniła go jak lwica, nagadała matce. Trochę przegięła z epitetami, zwłaszcza nazywając ją głupią, ale Andrea ją sprowokowała i wytrąciła z równowagi. Wkurzył mnie w tej scenie Samuel - Andrea go obraża, Gaby go broni i stawia się matce a ten jak ostatnia ciapa chowa uszy po sobie i jeszcze tłumaczy Andreę.

Chce być traktowany jak popychadło? Brakuje tylko żeby zwolnił się z firmy rzekomo dla dobra Gaby i jej relacji z matką.

Nie lubię Giny, ale miała sporo racji w tym co mówiła Rosie. Podawała jej propozycje wyjścia z beznadziejnej sytuacji w jakiej postawił ją Modesto (anonimowy donos na policji, ucieczka) a ta tylko kręciła nosem.

Woli pozostać bierna i trwać u boku psychola, który ją bije i wykorzystuje seksualnie?

Jak zwykle sceny Pedra i Nicolasa urocze.

Kiedy się na nich patrzy to uśmiech nie schodzi z twarzy. Nico ufa Pedrowi, zwierza się mu i mówi o wszystkim. Aż się boję tego jak bardzo Ernesto namiesza w ich relacji.
Fajna była też scena Nico z dziećmi ze szpitala.

Sylwia94 · Wysłany: 23:42:32 21-03-21 Temat postu:

Jestem po odc. 34

Cieszy mnie, że wyniki Nica jednak są dobre i nie ma nawrotu choroby

Nico usłyszał rozmowę Eleny i Ernesta, z której wynikało, że jest adoptowany. Ernesto powiedział chłopcu, że biologiczni rodzice go porzucili i Elena chciała ukrywać prawdę

Wiemy, że było na odwrót. Ernesta nie obchodzi go, że rani Nica, który niedawno wyszedł ze szpitala i jego stan jest wciąż delikatny. Najważniejsze to zatrzymać Elenę przy sobie za wszelką cenę. Wie, że jej słabym punktem jest Nico. Nastawił chłopca przeciwko niej swoimi słowami. Nico unika Eleny, nie chce spędzać z nią czasu

Szkoda mi jej

Jednak to nie koniec szaleństw Ernesta. To co zrobił później przechodzi ludzkie pojęcie

Postanowił odurzać Elenę, by wyszło, że ta bierze i nie jest w stanie zająć się dzieckiem. Najpierw podał jej środek, po którym czuła się wiecznie senna i zmęczona. Potem dosypał jej do wody środek pobudzający. Kobieta zrobiła się podenerwowana i agresywna w stosunku do Nica, służącej, jak i edra. Ernesto to psychol! Przecież Elena może np. mieć alergię na jakąś substancję albo spowodować wypadek prowadząc samochód pod wpływem tych świństw. A jakby np. Nico napił się tej samej wody?

Po prostu psychol!

Gina jak zwykle natrętna

Zmusiła Pedra do pójścia na badanie USG, a potem zaniosła zdjęcie w ramce Domingowi i Ester. Domingo był dla niej miły, powiesił zdjęcie. Nie widzi, jaka z niej harpia. Ester za to na każdym kroku pokazuje Ginie, że jej nie lubi i przejrzała jej gierki.
Ginie udało się przekupić lekarza, by skłamał co do tygodnia ciąży. Powiedział, że kobieta jest w 3 miesiącu, a naprawdę zaszła w ciążę później. Czyli urodzi później niż teoretycznie powinna. Wtedy przecież wyjdzie na jaw jej kłamstwo.

Rosa powinna pójść za radą Giny i anonimowo donieść na Modesta. Ile zamierza znosić taką sytuację? Mężczyzna kontroluje każdy jej krok, zmusza do seksu. Wygląda, że sprawia mu przyjemność dręczenie dziewczyny. Dowiedział się o jej spotkaniu z Samuelem i kazał go pobić.

Podobał mi się pierwszy pocałunek Gaby i Samuela

Ale miałam ubaw, jak Nelson śledził Dominga

I te jego miny

Zobaczył uścisk Nelsona i Horacia w parku oraz wręczanie pierścienia

Innym razem Domingo pobrudził się na powiece czymś w pracy i Nelson uznał, że przyjaciel maluje oczy

Domingo zrobił też masaż koledze z pracy, który skarżył się na bóle. To też Nelson źle zinterpretował

Nelson powiedział Ester, że jej mąż jest gejem, na dowód przynosząc zdjęcia zrobione w parku

Kobieta spakowała męża i zarzuciła mu zdradę. Domingo był oburzony i wszystkiemu zaprzeczył. Nelson nie przyznał się, że to on przekonał Ester, iż ten jest gejem

Ester nie wydała Nelsona i poprosiła męża o wybaczenie za swoje podejrzenia

Domingo bierze jakieś leki, ale jeśli dobrze zrozumiałam to on sam je gdzieś zamówił przez internet, a nie w konsultacji z lekarzem

Czemu nie powie rodzinie, że ma cukrzyce?

natalia** · Wysłany: 14:44:25 22-03-21 Temat postu:

Ernestro mocno przesada nie rozumiem Jak może podawać narkotyki Elenie by co była Mu uległa czy co ! Pewnie robi to wszystko by prawa nad Nickiem przyjęli Jemu a nie żonie bo jeszcze podłożył Jej narkotyki

Jest mega okropny i chyba faktycznie ma coś z głową , nie widzi że syn cierpi
a niby wielce go kocha

Bardzo szkoda Mi Eleny bo przez te świństwa jest otumaniona i ciągle chce się Jej spać

Jedynie dobrze , że wyniki Nica wyszły dobre

Nie wiem czemu Rosa nie chce donieść na Modesta , widać że potwornie się z Nim męczy , ale nic nie robi w tym kierunku . Pewnie się podda bo mąz kazał pobić Samuela a Ją porwał by więcej z ex chłopakiem się nie widziała

Domingo beznadziejny , nie wiem czemu nie powie rodzinie o chorobie do tego kupił sobie przez nternet lek a nie wiadomo czy mu nie zaszkodzi , co za nieodpowiedzialny człowiek , szkoda że ma tyle lat !!

justyn.13 · Wysłany: 17:11:22 24-03-21 Temat postu:

Ernesto przechodzi już samego siebie! Czekam aż Elena w końcu dojdzie do siebie i znowu będzie taka jak dawniej, zanim ten drań zaczął faszerować ją tym świństwem. Mam nadzieję też, że już wkrótce cała familia dowie się o tym, że to on szprycował ją narkotykami.

Irene kompletnie zbzikowała na punkcie Ernesta

Jeszcze niedługo każe mówić Nicowi do siebie mamo

Ernesto, Irene i Gina - cała święta trójca powinna trafić do jednego wariatkowa, byłoby wesoło

Coraz bardziej wciągam się w tą sprawę z Isabel. Mega intrygujący wątek

Nie ma mnie tu za często, ostatnio nie komentuję tak odcinków, jak wcześniej, ale to nie znaczy, że mam braki w oglądaniu, wręcz przeciwnie, oglądam każdy odcinek na bieżąco

Telka coraz bardziej mnie wciąga

Lineczka · Wysłany: 21:37:28 24-03-21 Temat postu:

Jestem po 35 odcinku:

Ernesto przeszedł sam siebie i faszeruje Elenę narkotykami.

Czy on jest normalny? Może przecież poważnie zaszkodzić jej zdrowiu! Poza tym niby kocha Nicolasa a wyrządza taką krzywdę jego matce i naraża ją na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia byle tylko na siłę przywiązać ją do siebie. Jeszcze inną kwestią jest to, że przecież Nico mógłby się napić wody z pokoju Eleny do której dodany był narkotyk.

Ernesto popełnia przestępstwo. Z pewnością będzie chciał wykreować Elenę na narkomankę i przejąć opiekę nad Nico aby mieć ją w garści. Co za psychol i potwór! Mam nadzieję, że niedługo prawda wyjdzie na jaw i Ernesto zostanie zdemaskowany.
Szkoda mi było Eleny. Mężulek zafundował jej piekło faszerując ją narkotykami - albo cały czas spała albo bez powodu się wkurzała. W końcu doszło do tragedii i Elena jadąc z Nicolasem samochodem doprowadziła do wypadku. Ernesto ma krew na rękach. Z retrospekcji wynikało, że narkotykami faszerował w przeszłości Isabel i to pewnie przez niego dostała udaru i jest w tak kiepskim stanie. Okropny typ! Ernesto ogromnie wkurza, ale jest najlepszym villanem w tej telce (najskuteczniejszym) i Jorge świetnie go gra.
Pedro jest zdezorientowany zachowaniem Eleny. Liczę na to, że prot odkryje kto stoi za jej fatalnym stanem zdrowia i że właśnie on zdemaskuje Ernesta.

Piękne sceny pocałunku Gaby i Samuela.

Nareszcie! Cieszę się, że w końcu są razem. Pasują do siebie i tworzą uroczą parę.

Ludzie Modesta pobili Samuela za to, że ten śmiał rozmawiać z Rosą.

Dobrze, że poza siniakami nie stało mu się nic poważniejszego. Rosa powinna zgłosić na policji przestępstwa mężulka i raz na zawsze się od niego uwolnić.

Komiczne był sceny z Nelsonem podejrzewającym, że Domingo ma romans z Horacio.

Zabawny wątek ze zdjęciami w roli głównej i oburzoną Ester pakującą mężowi walizki.

Reakcja Pedra i Samuela na rewelacje o ojcu rzekomym geju - bezcenna.

Śmiać mi się też chciało z Nelsona przychodzącego po radę do księdza, jeden z najlepszych duetów w tej telce.

Obrażony na żonę Domingo robił genialne miny.

Gina przekupiła lekarza aby zawyżył wiek płodu o dwa tygodnie. Nie za mało?

Mogła już o cały miesiąc żeby nie było wątpliwości. Gina nadal jest nachalna wobec Pedra a przez to niesamowicie żałosna.

Urocze był wspólne sceny z meczu Dominga, Horacia i Nicolasa.

Pocieszne trio.

Nie dziwię się, że Ester była wkurzona na męża, iż ukrywał swoje spotkania z wnukiem. Wyszedł na hipokrytę i egoistę, bo ją ciągle strofował żeby nie interesowała się Nicolasem i zabraniał jej się z nim spotkać.

Andrea pewnie znowu wpakuje się w problemy, bo ten jej cudowny biznes wygląda na jedno wielkie oszustwo. Posunęła się do podrobienia podpisu Horacia na czeku żeby wyciągnąć od niego pieniądze. Popełniła przestępstwo, ale pewnie Horacio jej to podaruje i nie zgłosi sprawy na policji.

Zabawne były też sceny z randki Agustina z dziewczyną z Internetu.

Liam · Wysłany: 21:53:37 24-03-21 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 14:52:30 25-03-21 Temat postu:

Ernestro przeszedł samego Siebie już , teraz robi z żony narkomankę !!
Gdyby nie podawał Elenie narkotyków to by nie doszło do wypadku przecież mogła w Nim zginąć czy nawet Nico , ten facet ewidentnie ma coś z głową !!
Na dodatek mieliśmy sceny z Jego młodości i te same leki podawał rzekomej matce i kazał Jej nazywać synem , więc sądzę że podszywa się pod prawdziwego syna !
Może ten policjant z zakonnicą odkryją prawdę bo to wszystko Jest mocno podejrzane !!

Irene kolejna wariatka !!
Postanowiła zamieszkać w domu siostry by pomóc przy dziecku Ernestowi , widać że jest jej to mocno na rękę do tego ubiera się w rzeczy siostry i jeszcze użyła Jej perfum , aż zauważył to Nico !
Nawet wcześniej pomyślała o śmierci siostry bo szwagier był by wdowcem !!!
Szok jak można tego życzyć własnej siostrze !!

RutilaCasillas · Wysłany: 17:01:09 26-03-21 Temat postu:

Irene i Gina są siebie warte ,obie życzyły śmierci Elenie, Irene by być z Ernesto a Gina z Pedro. Biedny ten Pedro ,jedna nie powiedziała mu nic o ciąży , a druga mu ją wmawia , oby wyszło na jaw kto jest ojcem tego dziecka

natalia** · Wysłany: 16:15:23 28-03-21 Temat postu:

Nelson napisał list miłosny do Esther , później Miał go spalić bo tak radziła wróżka a pech chciał , że owy list dotarł do adresatki hehe
potem Nelson jaki był spanikowany i jak zaczął się modlić hehehe

Esther pokazała list nawet Pedrowi

Elena na szczęście mogła juz wrócić do domu , Nico jaki szczęśliwy i radosny , Ernestro poprosił Irene by jeszcze pomieszkała z Nimi póki Elena całkowicie nie wyzdrowieje .
Dobrze , że pokojówka Eleny wspomniała Jej o tych pastylkach , może Ona powiążę fakty że została faszerowana narkotykami przez męża !
Elena umówiła się z Pedrem w restauracji

Najlepsza była Andrea sprzedająca swoje produkty na ullicy , została zatrzymana przez policję bo nie ma pozwolenia na sprzedaż , ale się awanturowała a potem pobiła policjantów torebką
Ona jest naprawdę bardzo naiwna !!!
Samuel pomógł Jej wydostać się z więzienia , moze teraz inaczej na Niego spojrzy

Sylwia94 · Wysłany: 20:52:34 28-03-21 Temat postu:

Odc. 35-39

Elena miała wypadek, który spowodowała pod wpływem środków, które podawał jej Ernesto. Trafiła do szpitala ranna. Na szczęście Nicowi nic się nie stało.
Elena dostała drgawek, gdy środki od Ernesta weszły w reakcje z lekami, które dostała w szpitalu. Lekarze szybko zidentyfikowali, co Elena miała we krwi. Wszyscy byli zaskoczeni. Ernesto oczywiście udawał równie zdziwionego, ale któregoś dnia podrzucił Elenie pastylki tak, aby znalazła je służąca, żeby jak coś to mieć świadka, że jego żona rzekomo coś przyjmowała.
Sprawa tajemniczych substancji we krwi Eleny ucichła. Kobieta wybudziła się i została wypisana do domu, mając jedynie problemy z przypomnieniem sobie wszystkich wydarzeń. Nikt nie zapytał Eleny, czemu rzekomo brała tamte środki. Dziwi mnie, że nikt nic nie zrobił. Poza tym jak dla mnie na kilometr widać, że Elenie te środki ktoś dosypywał, bo jakim cudem sama by brała lek uspokajający PODAWANY KONIOM! Jakby miała rzeczywiście jakieś problemy to poszłaby do psychiatry po normalny lek uspokajający/antydepresant.
Pedro zaczął podejrzewać, że Ernesto truł żonę, by w razie czego odebrać jej prawa do Nica.

Elena trzyma Ernesta na dystans, nie chce go blisko siebie, mimo iż matka zaczęła jej gadać, jaki to jej mąż jest idealny i jak się o nią martwił

Gaby przypomniała siostrze, że miała rozwieść się z Ernestem, a w dniu wypadku umówiła się z Pedrem. Elena zadzwoniła do ukochanego i się spotkali

Irene, podczas nieobecności Eleny, zamieszkała w domu siostry i zajmowała się Niciem. Ona ma coś z głową, próbowała upodobnić się do Eleny, ubierała jej ubrania, piżamę

Może jeszcze niech jej majtki założy... Jednak jej starania na nic się zdały, bo Elena wróciła, a Ernesto wciąż uparcie chce odbudować swoje małżeństwo. Irena postanowiła pomagać Elenie i Pedrowi.

Gaby i Samuel ogólnie mieli fajne scenki, tworzą ładną parę

Na szczęście dość mało było Giny

Modesto uprzedził Rosę, że niedługo wróci do Meksyku.

Andrea jest głupia i naiwna

Nie wie, co to prawdziwa praca. Myślała, że nic nie robiąc zarobi fortunę. Wpadła w pułapkę naciągacza i za ogromne pieniądze, które zresztą ukradła Horaciowi, kupiła jakieś badziewne produkty czyszczące, których potem praktycznie nikt nie chciał od niej kupić. W dodatku próbowała do tego "super interesu" wciągnąć swoje znajome, które jednak nie okazały się tak głupie jak ona. Także naiwność Andrei mnie porażała, tym bardziej, że dokupiła drugą partię produktów nie sprzedając pierwszej. Nie chciała słuchać rad służącej i jeszcze kazała jej chodzić po domach i sprzedawać.
Horacio powinien był donieść na żonkę, że podrobiła jego podpis, bo kobieta czuje się bezkarna.
Gdy nikt nie chciał kupować produktów, Andrea postanowiła zacząć je sprzedawać na ulicy. Ku jej zaskoczeniu i protestom dostała mandat za sprzedawanie na drodze publicznej bez zezwolenia. Jeszcze się rzucała za co dostała dodatkowe zarzuty obrazy funkcjonariuszy. W końcu wylądowała tam, gdzie powinna - w areszcie. Po pomoc oczywiście zadzwoniła do Gaby. Dziewczyna wraz z Samuelem pojechali po nią. Samuel poinformował Andreę, że musi przeprosić policjantów i zapłacić mandaty. Kobieta z wielkim trudem wydusiła z siebie przeprosiny, a Gaby wydała wszystkie swoje oszczędności na kaucję. Andrea nawet im nie podziękowała...
Mam nadzieję, że Horacio nie zejdzie się z Andreą i zostanie z Monicą, z którą jest szczęśliwy i jest to kobieta rozsądna oraz pracowita. Andrea jest kompletnie odrealniona i realizując swoje kolejne szaleństwa tylko wyrzuca pieniądze w błoto. Nie słucha nikogo i myśli, że zawsze ma rację.

Domingo znalazł w biurze Nestora zdjęcia, które zrobiono jemu i Horaciowi w parku. Zrozumiał, że to jego przyjaciel nagadał Ester, iż jest gejem. Obrażony odszedł z warsztatu, ale po rozmowie z Pedrem wrócił.
Nestor za radami jakiejś wróżki w internecie napisał list, w którym wyznaje miłość Ester. Miał go spalić, ale przez pomyłkę list trafił do kobiety

Ester nie wie, co zrobić. Powiedziała o wyznaniach Nestora Pedrowi.

Domingo, Horacio i Nico byli razem na meczu

W telewizji zobaczyła ich Ester i zrozumiała, że mąż ma kontakt z ich wnukiem, co ją rozzłościło, bo jej samej zabraniał tego. Z kolei od Gaby Horacio dowiedział się, że Domingo jest ojcem Pedra. Horacio nie wybaczył Domingowi kłamstwa i zakończył ich przyjaźń.

Domingo poszedł do lekarza mówiąc, że bierze leki z internetu na cukrzyce. Lekarz kazał mu udać się do specjalisty i przestrzegać zaleceń. Nie rozumiem, po co Domingo chodzi do internisty zamiast od razu udać się do odpowiedniego lekarza? On robi wszystko okrężną drogą.

natalia** · Wysłany: 10:38:31 29-03-21 Temat postu:

Domingo to kolejna irytująca postać w telenoweli
nie rozumiem dlaczego nie powiedział rodzinie , że jest chory i na dodatek zamówił sobie coś z netu i bierze lek nie konsultując tego z lekarzem , dorosły facet a zachowuje się jak lepiej nie mówić
strasznie Mnie wkurza swoim lekkomyślnym zachowaniem !!

Lineczka · Wysłany: 12:28:34 29-03-21 Temat postu:

Jestem po 39 odcinku:

Pobyt Eleny w szpitalu trwał kilka odcinków, nie zaserwowano nam wątku z amnezją u protki, więc jestem zadowolona, że obyło się bez przeciągania akcji i tego typu wątpliwych atrakcji. Uff. Można? Można. Elena jest z lekka zdezorientowana, ale to normalne w jej sytuacji. Jednak od razu po powrocie do domu skontaktowała się z Pedrem a następnego dnia spotkała się z nim i namiętnie się pocałowali.

Irene działa na korzyść protów, pomaga im w spotkaniach, bo jest jej to na rękę. Za wszelką cenę chce zdobyć Ernesta i niech sobie go bierze, droga wolna.

Ma na jego punkcie obsesję, z jej psychiką nie jest dobrze skoro pod nieobecność siostry przejęła jej rolę w domu, ubierała się w jej ciuchy, korzystała z perfum i zachowywała jak ona byle tylko zwrócić na siebie uwagę Ernesta. Dopóki nie szkodzi protom a wręcz im sprzyja to uznaję ją za niegroźną.
Ernesto udaje przykładnego męża, próbuje wykorzystać okazję i wmówić Elenie, że są szczęśliwym małżeństwem, ale coś mu nie wychodzi.

Drań wmówił lekarzom i rodzinie, że protka zażywała narkotyki i przez to dziwnie się zachowywała. Sam ją nimi potajemnie faszerował, wolał żeby się uzależniła niż żeby go zostawiła i odeszła do Pedra. Powiedział nawet, że lepszym wyjściem od rozwodu byłaby jej śmierć albo umieszczenie jej w zakładzie opieki, tak jak Isabel.

Psychopata! Oby już mu się nie udało podtruwać i odurzać Eleny. Po tym co zaszło i po słowach gosposi powinna mieć się na baczności i uważać na to co je i pije. Najlepiej byłoby gdyby wyprowadziła się z domu, ale Ernesto z pewnością do tego nie dopuści i będzie ją szantażował, że odbierze jej Nicolasa robiąc z niej uzależnioną od narkotyków, nieodpowiedzialną matkę, która nie jest w stanie opiekować się dzieckiem. Tego drania stać na wszystko.
Jimmy próbował szantażować Ernesta i wyciągnąć od niego więcej kasy, ale już połączyli siły i będą pewnie próbowali zaszkodzić Pedrowi. Brakuje tylko, żeby Gina do nich dołączyła. Ostatnio robi za tło, zeszła na dalszy plan, co akurat mi nie przeszkadza, bo ta postać jest nader irytująca. Rozbraja mnie jej tok rozumowania - sądzi, że nachodząc Pedra, będąc nachalną wobec niego coś zmieni w jego uczuciach i zachowaniu? Tylko go tym do siebie zniechęca.

Wkurza mnie bierność Agustina. Nie ma żadnej pewności, że dziecko Giny nie jest jego, podświadomie czuje, że to on jest ojcem, reaguje wzruszeniem na USG a nie robi nic aby odkryć prawdę. Chodzi tylko smętny i narzeka na nieszczęśliwą miłość i nieodwzajemnione uczucie.

Daje rady Nelsonowi, wytyka mu hipokryzję a sam co robi względem Pedra? Uważa się za jego przyjaciela a ukrywa przed nim kluczowe sprawy, które mają bezpośredni wpływ na życie prota. Nie wiem na co czeka Agustin, na tym etapie jawi mi się jako tchórz i ciepłe kluchy.

Gaby i Samuel tworzą pocieszny duet.

Wspierają się nawzajem, mogą na siebie liczyć, ich związek bazuje na przyjaźni. Mogłoby być ich jeszcze więcej w telce, bo ten duet ma spory potencjał.

Nico na szczęście nie ucierpiał w wypadu samochodowym. Fajne miał sceny z zajmującym się nim Pedrem a później z Gaby i Samuelem.

Pocieszny był, gdy witał Elenę po powrocie ze szpitala, aż zaczął piszczeć z radości na jej widok.

Mały aktor rewelacyjnie spisuje się w tej telce.

Andrea jest niesamowicie odrealniona i naiwna. Nie ma pojęcia o życiu, pracy a bierze się za interesy i nastawia się na sukces i wzbogacenie się. Zaangażowała się w sprzedaż drogich i ekologicznych produktów licząc na to, że zbije na tym majątek, ale najgorsze jest to, że podrobiła podpis Horacia na czeku aby mieć kasę na rozruch interesu. Popełniła przestępstwo. Horacio ma do niej anielską cierpliwość. W końcu jednak Andrea się doigrała, bo wylądowała za kratami za nielegalną sprzedaż w miejscu publicznym i napaść na funkcjonariuszy policji, których okładała torebką.

Powinna trochę posiedzieć w areszcie to może by zmądrzała i coś by do niej dotarło, ale Gaby z Samuelem od razu pospieszyli jej na pomoc. Andrea z wielkim fochem przeprosiła policjantów a Gaby wpłaciła za nią kaucję przeznaczając na to wszystkie swoje oszczędności. Andrea nawet nie podziękowała im za pomoc, zwłaszcza Samuelowi jakby to był ich obowiązek.

Jeśli wszyscy będą się z nią tak cackać to ta kobieta nigdy nie nauczy się brania odpowiedzialności za swoje czyny i będzie wpadała w kolejne kłopoty.

Domingo zachował się jak hipokryta. Głosił swoje mądrości, że powinni całą rodziną trzymać się z daleka od Nica a sam co robi? Ukrył przed Horacio swoją prawdziwą tożsamość, dzięki niemu spędzał czas z wnukiem a gdy Ester chciała poznać chłopca to kategorycznie jej zabraniał i miał pretensje, gdy o nim wspominała.

Poza tym taki to niby prawy a posunął się do kłamstw i oszukania przyjaciela. Nic dziwnego, że Horacio poczuł się zawiedziony i zakończył ich relację, gdy poznał prawdę. Jednak mam nadzieję, że się pogodzą, bo tworzyli fany duet a z Nico świetne trio.
Śmiać mi się chciało z kłótni Dominga z Nelsonem, gdy ten pierwszy odkrył, że to przyjaciel uznał go za geja i dostarczył fotki Ester. Z pomocą Pedra szybko doszli do porozumienia. Najlepsza była desperacja Nelsona, gdy podbijał stawkę Dominga byle tylko ten wrócił do pracy.

Akcja z litem zabawna, zwłaszcza Neslon bijący się w pierś.

Ester już wie o jego uczuciu, była zaskoczona. Wiadomo, że nic z tego nie będzie, bo ona kocha męża a on ją sobie idealizuje. Aż mi się trochę żal Nelsona zrobiło, że ta tajemnica wyszła na jaw. Nie dość, że narobił sobie problemów to jeszcze stracił kasę po to aby wysłuchać rad wróżki.

Ciekawy jest wątek z Isabel oraz policjantem i zakonnicą prowadzącymi śledztwo w jej sprawie. Może Ernesto jest synem tej całe Margarity, która u niej pracowała? Była mowa o tym, że ona go dobrze traktowała a on jej nie. Może ta kobieta się nim opiekowała albo go adoptowała? Zastanawia mnie też kim była kobieta z retrospekcji Ernesta, która źle go traktowała, gdy był chłopcem. Biologiczna matka? Macocha? Z pewnością Ernesto nie jest synem Isabel tylko się za niego podał żeby przejąć majątek i się wzbogacić. Może mąż Isabel miał romans i owocem tego związku był Ernesto, który nie mógł się pogodzić z tym, że ojciec go nie uznał i po latach postanowił domagać się tego co mu się należy nawet posuwając się do podstępu i przestępstwa?

justyn.13 · Wysłany: 15:47:34 29-03-21 Temat postu:

No i zagadka chyba się już wyjaśniła. Wychodzi na to, że Ernesto podszywa się pod syna Isabel i tak naprawdę jest synem jej dawnej służącej i nie ma na imię Ernesto tylko Miguel. Ciekawe, co stało się z tym prawdziwym synem Isabel

Normalnie nie wierzę co ten psychol odwala

Najpierw zdradził Elenę z dzi*****ką, teraz wylądował w łóżku z Irene i jeszcze śmie takie cyrki odstawiać, szantażując Elenę, że jeśli z nim nie zostanie to zrobi z niej narkomankę i odbierze jej Nica

Jak on mi już działa na nerwy! Gnój śmierdzący

Andrea też nie lepsza. Zamiast stanąć po stronie córki, to broni tego kanalie. Andrea jest niesamowicie głupia i naiwna. Kiedy w końcu otworzy oczy i przekona się jaki naprawdę jest jej "ukochany" zięciu?