Telenowele

Renzo · Wysłany: 17:33:06 13-03-19 Temat postu:

Jak dla mnie dobrze grał

Raquel Becker · Wysłany: 17:33:27 13-03-19 Temat postu:

Zgadzam się z Lineczką i mimo że podobał mi się duet Aarona z Breco to jednak on grał tutaj jak drewniak z jedną miną
O wiele lepiej wypadł w TDR

roksi 20 · Wysłany: 17:50:24 13-03-19 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 18:16:59 13-03-19 Temat postu:

Według mnie Aron słabo grał w Teresie i w Santa Diabla. W TdR jak na niego przyzwoicie, ale wybitnym aktorem to on akurat nie jest.

natalia** · Wysłany: 19:55:17 13-03-19 Temat postu:

Adam · Wysłany: 22:07:08 13-03-19 Temat postu:

Jestem po 4. odcinku:

Teresa jest wyraźnie zazdrosna o zażyłość między Aurorą a Mariano.

Chciała go poniżyć w oczach przyjaciółki, chodzi oczywiście o jego poziom społeczny. Trochę przesadziła moim zdaniem. Potem protka powiedziała Aurorze, że taksówkarz jest w niej zakochany.

Rosita i Johnny zostali parą.

Dziewczyna znowu miała omdlenie, powinna jak najszybciej zrobić badania ale dla niej ważniejsze są zawody gimnastyczne.

Zgadzam się z Refugio, że ona za bardzo się na tym skupiła. Marzenia są ważne ale zdrowie jednak najważniejsze, to złe samopoczucie może doprowadzić do tragedii jeśli nie zostaną wykonane odpowiednie badania! Przesadą było ze strony Rosity ten foch na Johnny'ego.

Przecież on nie chce dla niej źle, ona za bardzo się pochłonęła tymi całymi zawodami.

Esperanza chce znaleźć pracę ale Ruben nie jest do tego pomysłu entuzjastycznie nastawiony, przecież nie będą mieć czas na te potajemne spotkania.

Ona jest taka naiwna bo twierdzi, że w małżeństwie kochanka nie układa się najlepiej, że są oni tylko ze względu na córkę.

Męczące są dla mnie takie wątki w telenowelach.

Plusem jednak jest to, że Ruben dał Esperanzie pieniądze na konsultację dla Pablita z najlepszym pediatrą w mieście!

Arturo przyszedł do dzielnicy Teresy, skonfrontował się z Mariano.

Za kogo się taksówkarz uważa? Jak on może twierdzić, że profesor posiada złe zamiary wobec protki.

Przesada, to samo Refugio.

Ona chciała nawet wyprosić profesora z mieszkania!

Teresa zareagowała, żeby tego lepiej nie robiła jeśli nadal chce być jej matką.

Ma charakterek!

Na szczęście dzięki pochwałom Arturo pod adresem protki don Armando zgodził się aby córka studiowała na uniwersytecie południowym opłaconym przez profesora.

Refugio jednak jak zwykle miała jakieś 'ale'.

Już matka chrzestna Teresy, Juana bardziej się cieszyła.

Teresa powiedziała Mariano, że nigdy o nim nie zapomniała.

Pocałowali się.

Raquel Becker · Wysłany: 23:10:06 14-03-19 Temat postu:

Ja do tej pory nie rozumiem tego że Esperanza wpakowała się w romans z żonatym niszczy sobie tylko tym życie

Adam · Wysłany: 20:40:22 15-03-19 Temat postu:

Odc. 5-6

Teresa i Mariano pojednali się i znowu są razem.

Nie przestali o sobie myśleć. Tylko szkoda mi Aurory, protką ją okłamała, że taksówkarz jej nie interesuje a prawda jest jaka jest.

Teresa powinna jej powiedzieć co ją łączy z Mariano, w końcu są przyjaciółkami! Nie pochwalam takiego zachowania.
Jeśli chodzi o Aidę to Teresa nieźle jej utarła nosa, będą studiować na tym samym uniwersytecie, Paulo też tam będzie.

Punkt dla protki, Aida nadal żebrze o uczucie do chłopaka a jest żałosna, tyle razy on jej już mówił jaki układ ich łączy, że chcą tylko dokuczyć Teresie swoim szczęśliwym "związkiem".

Rosa na szczęście w końcu poszła na badania z matką. Niestety wyniki mają przyjść dopiero po zawodach gimnastycznych.

Dziewczyna była bardzo podekscytowana zawodami, chciała aby Teresa ją pomalowała specjalnie na tę okazję, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło bo wolała przyjąć zaproszenie od Arturo, który urządził przyjęcie promujące jego nową książkę.

Teresa poznała tam Rubena, ten od razu zafascynował się jej urodą ale nic dziwnego.

Potem protka usłyszała jak profesor mówi ojcu Aidzie, że ten lubi romansować a ona najwidoczniej będzie chciała to wykorzystać przeciwko rywalce.

Sama jej potem przygadała, że czeka ją niespodzianka.

D

Ruben odwiózł Teresę pod budynek sali gimnastycznej, niestety nie zdążyła na występ siostry, bo ta straciła przytomność, to był zawał!

Przewieziono ją do szpitala, lekarzom udało się ustabilizować jej stan. Aurora przyjechała na miejsce aby wspierać protkę i jednocześnie widziała ją przytuloną do Mariano. Trenerka Rosy dała jej ojcu medal za zajęcie pierwszego miejsca. Dziewczyna mimo złego stanu była z siebie zadowolona, don Armando również. Jeszcze jedno - Teresa dostała szału na myśl, że trenerka pozwoliła Rosie ćwiczyć mimo kiepskiej formy, prawie się na nią rzuciła. Przy okazji wyrzucała sobie, że nie zdążyła na jej występ... Następnego dnia Regufio była przy córce, Rosita była słaba, ostatnie co zdążyła powiedzieć to że kocha Teresę a potem umarła!

Jestem w szoku, rozkleiłem się , taka młoda dziewczyna, nawet nie doczekała swoich 15. urodzin.

Rodzina i bliscy byli zrozpaczeni, byłem pod mega wrażeniem jak Angie zinterpretowała scenę płaczu!

Majstersztyk! Była tak piekielnie przekonywująca!
Będzie tak pusto bez Rosity, szkoda Johnny'ego - tak bardzo ją kochał!

Ale przed śmiercią spełniło się jej marzenie, wygrała zawody na których tak bardzo jej zależało.

Raquel Becker · Wysłany: 10:51:55 17-03-19 Temat postu:

Też uważam że Tere nie powinna okłamywać Aurory że Mariano jej nie interesuje , szkoda mi Aurory na tym etapie bo jest nieszczęśliwie zakochana w Mariano a on wpatrzony w Tere

Aida będzie zaskoczona że Tere również będzie studiowała na tym uniwersytecie co ona

najpierw miała ją w szkole teraz na studiach

Ależ mi było szkoda Rosity miała przed sobą całe życie i gdyby poszła do lekarza i dbała o siebie może nie skończyłoby się to tak tragicznie , ona za wszelką cenę chciała wygrać

biedna przepłaciła to życiem

pamiętam jak oglądałam ten odcinek to wstrząsnęło to mną

Johnnego też mi szkoda stracił ukochaną i pewnie się obwinia że nikomu nic nie powiedział. Tere też załamaną śmiercią siostry i obwinia o to biedę

.

natalia** · Wysłany: 13:57:41 17-03-19 Temat postu: