Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 9:14:19 17-05-17 Temat postu:

I również żałuje że mieliśmy tak mało scenek Cayetany z Nestorem

po Sofii i Arturo to była moja ulubiona para w telce

i czuję niedosyt

zdecydowanie ich za mało było

natalia** · Wysłany: 10:30:50 17-05-17 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 10:36:26 17-05-17 Temat postu:

Mnie na tym etapie co oglądasz też nudziła telka

Dokładnie w PDG to szybciej

No ale PDG to geniusz

Chociaż kilka rzeczy i tam mi się nie podobało xd.

roksi 20 · Wysłany: 11:25:52 17-05-17 Temat postu:

Mnie w TDR irytuje większość postaci Paty, Ulises, Vero, Pablo, Soledad, a nawet Leonardo. Wogle w roli Leo widzialabym innego aktora Fabian jakoś mnie nie do końca przekonuje swoją grą.
Wcześniej mialam takie wow jeśli chodzi o tą telke, a teraz oglądam głównie dla Sonyi.

Raquel Becker · Wysłany: 11:32:43 17-05-17 Temat postu:

Mnie w TDR też wiele postaci wkurza

w PDG prawie wszystkich uwielbiałam

Ja TDR na pewno oglądałam dla pary Sofii i Arturo

ale i telka jest lekka i przyjemna

chociaż ma słabsze momenty

Sonyi świetna gra Caye chociaż jej postać mnie często irytowała przez to że tak była wpatrzona w Leo i nie ufała córkom

.

Paro · Wysłany: 12:51:54 17-05-17 Temat postu:

Mnie się nie podobała żądza zemsty, jaką pałali bracia Gallardo i jej powód , to raczej nie było honorowe. Mścili się na pokrzywdzonych (poniekąd przez ich siostrę) członkach rodziny dle Junco. To było zwyczajnie głupie. Powinni zrozumieć, że tamci mieli prawo nie wierzyć ich siostrze i wypędzić ją ze swojego domu.

Lineczka · Wysłany: 13:49:41 17-05-17 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 18:30:15 17-05-17 Temat postu:

Mari92 · Wysłany: 19:35:55 17-05-17 Temat postu:

Paro · Wysłany: 12:38:05 18-05-17 Temat postu:

Zgadzam się z wami. To, że przyjęli pod swój dach Soledad, było żałosne i nie na miejscu. Ja oglądałam tak wybiórczo, że dopiero teraz doszło do mnie, że to była kochanka ich ojca, a Alma to ich przyrodnia siostra

Zdaje mi się, że w PDG, Eva zadała się z jakimś ich kuzynem, a nie ojcem.
Soledad wybaczyli zdradę, a chcieli mścić się na rodzinie del Junco za to, że wyrzucili ich siostrę z domu? heh, śmieszne.
W PDG Franco nie ukrywał, że brzydzi się Eduviną i żeni się z nią tylko po to, żeby pomóc braciom, a w TDR zrobili z Samuela obrzydliwego żigolaka. Wiem, że się powtarzam, ale wolę Franco. Samuel to wielki, nierozgarnięty, ociężały niedźwiedź. Tak mi obrzydł, że nie mam nawet ochoty ponownie sięgnąć po jego wspólne sceny z Andreą. Nie wiem czemu kazali Chrisowi utyć do tej roli, to był naprawdę "genialny" pomysł

edka · Wysłany: 19:38:21 20-05-17 Temat postu:

Jestem po finale, komentarz dłuższy dam w późniejszym czasie. Na razie powiem tylko, że jestem trochę zawiedziona finałem, bo długo pokazali akcję na bagnach, a za krótko szczęśliwe chwile wszystkich par.

Raquel Becker · Wysłany: 19:45:17 20-05-17 Temat postu:

O też bylam zawiedziona finalem

mogli to inaczej rozegrać

.

edka · Wysłany: 19:59:37 20-05-17 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 21:10:49 20-05-17 Temat postu:

Mnie się finał podobał, bo było wszystko co lubię - emocje, napięcie, akcja i fajne sceny miłosne (chociaż za krótkie, ale przymykam na to oko).