Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tres Veces Ana/Trzy Razy Ana - Televisa - 2016 - TV4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 611, 612, 613 ... 626, 627, 628  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:57:32 06-07-17    Temat postu:

Julita napisał:
Suerte napisał:
A ja cały czas patrzyłam na te napakowane ramiona Ramira, koszule wyglądały jakby były za male. Plus zawsze porozpinany , cos mi nie pasował fizycznie na księgowego. Inna kwestia to wiek. David był po prostu za stary. A ostatnia kwestia to charakter. Wykształcony, księgowy to raczej kojarzy mi sie z osoba ogarnieta i sprytna. A on był taki bierny i zagubiony.


Jeszcze ten jego nieogar i naiwność w życiu osobistym mogę zrozumieć, bo może on swobodnie i pewnie czuje się tylko pracując na liczbach a jak dochodzą ludzkie sprawy to się gubi

O własnie te koszule! Stylizują go jak na macho a charakter ma zupełnie inny, wydaje się być niepewny siebie, mało ogarnięty, do tego widać jak bardzo boi się ojca, może czuje do niego silny respekt, ale w ich scenach to ja nawet wyczuwam strach Ramiro W pewnym sensie David dobrze kreuje swojego bohatera, bo jest troszke taki ciapowaty w gestach, ruchach: tylko, że w połączeniu z jego wiekiem i tymi stylizacjami ta postać wypada groteskowo! A chyba nie o to chodziło Ramiro powinien wzbudzać sympatię...

Juli, problem leży w samym obsadzeniu go w tej roli, chociaż postać sama w sobie jest tragiczna, ale to dopiero później. Samą niejednokrotnie pisałam, że Ramiro wiele głupich zachowań udałoby na sucho, gdyby grał go młodszy aktor. Samo to, że jest tylko 3 lata młodszy od aktora grającego wuja trojaczek zakrawa na śmieszność (tak, wiem, specyfika Televisy), no i delikatność Laury, która sprawia, że Ramiro wydaje się jeszcze starszy. Błąd polega na tym, że albo powinni wybrać dla Angie w roli Laury faceta w jej wieku, albo napisać te role tak, że Ramiro od lat jest przyjacielem rodziny, pierwszy raz zobaczył trojaczki, gdy był w szkole średniej, a one miały to 5 lat. Sceny Laury i Ramira za czasów nastoletnich i tak nic do fabuły nie wniosły
Z Marcelo jest inaczej, on poznał Leti jak miała 17-18 lat, a on był już odnoszącym sukcesy detektywem, no i różnica wieku nie przytłacza, skoro wiemy, że nie są swoją nastoletnia miłością, tylko ona była nastolatką, a on był już co najmniej 25-latkiem.


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 10:01:18 06-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LuzPablo85
Generał
Generał


Dołączył: 06 Lip 2016
Posty: 7592
Przeczytał: 56 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: maisto k.Poznania/Wlkp
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:21:37 06-07-17    Temat postu:

Mi się wydaje że jednym z głównych błędów Nesmy Mediny przy tej telenowli było to że bardzo długo zwlekali z ujawnieniem prawdy o odnalezieniu Lucii bo gdyby w scenariuszu było zapisane że Ana Lucia zostanie odnaleziona około 70-75 odcinka TVA to mielibyśmy więcej scen Any Laury z Aną Lucią oraz gdyby lepiej rozpisali postać Ramira to jego wątek miłosny byłby z Aną Laurą ciekawszy.

Ja ogólnie z tych powodów oceniam w skali szkolnej od 1 do 6 to na 4 z naciąganym + A na celujący zasługują tylko postać oczywiście Any Leticii i Marcela a na niedostateczny to Święta Trójca Hipokryzjii.


Ostatnio zmieniony przez LuzPablo85 dnia 17:22:40 06-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:21:43 06-07-17    Temat postu:

Julita napisał:
Jeszcze ten jego nieogar i naiwność w życiu osobistym mogę zrozumieć, bo może on swobodnie i pewnie czuje się tylko pracując na liczbach a jak dochodzą ludzkie sprawy to się gubi

O własnie te koszule! Stylizują go jak na macho a charakter ma zupełnie inny, wydaje się być niepewny siebie, mało ogarnięty, do tego widać jak bardzo boi się ojca, może czuje do niego silny respekt, ale w ich scenach to ja nawet wyczuwam strach Ramiro W pewnym sensie David dobrze kreuje swojego bohatera, bo jest troszke taki ciapowaty w gestach, ruchach: tylko, że w połączeniu z jego wiekiem i tymi stylizacjami ta postać wypada groteskowo! A chyba nie o to chodziło Ramiro powinien wzbudzać sympatię...
czasów nastoletnich i tak nic do fabuły nie wniosły
Z Marcelo jest inaczej, on poznał Leti jak miała 17-18 lat, a on był już odnoszącym sukcesy detektywem, no i różnica wieku nie przytłacza, skoro wiemy, że nie są swoją nastoletnia miłością, tylko ona była nastolatką, a on był już co najmniej 25-latkiem.


W sumie ojciec całe życie źle traktował syna, więc nic dziwnego, że ten się go bał Może przez tą surowość ojca i brak miłości Ramiro był taki niepewny i zagubiony.
Co do ubioru to w sumie nawet nie wiem, jak powinien być ubrany księgowy Ale David nie pasuje na księgowego i tyle
Marcelo natomiast całkowicie spełnił moje oczekiwania. Jego ubiór, fryzura, wiek jak najbardziej odzwierciedlały tę postać


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 22:22:33 06-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:44:17 07-07-17    Temat postu:

Sebek wygląda bardzo dobrze, ale nie dałabym mu 31 lat ( tyle ma Marcelo). I jego znacznie odmłodzili, bo o 10 lat Mi Marcelo wygląda na ok 37. Ale może własnie przez co pisała Sunshine ten wiek Marcelo nie razi, a wiek Ramiro owszem. Ekhhh ale u Mediny to normalne...
Tez bardziej podoba mi się Marcelo niz Santiago jeśli chodzi o ubrania, ale fryzurę wolę Santiaga. Te ulizane włosy Marcelo

Też nie wiem jak powinien ubierać się Ramiro W sumie jest młodym mężczyzną ( w scenariuszu ), przystojnym - chce wyglądać dobrze, ćwiczy więc chce podkreślać swoje ciało. A charakter no cóż, jest troszkę ciapowaty, nierozgarnięty, mało przebojowy. Naprawdę nic by mi nie przeszkadzało w tej postaci gdyby jednak dobrali aktora bardziej wiarygodnego w tej roli. Nie mam nic do Davida, ale on nie pasuje na chłopaka tylko trochę starszego od Laury. Bo skoro znają się od dzieciństwa to znaczy ile Ramiro ma lat? 30? 32? Tyle samo co Marcelo?

Bawię się przednio na scenach Inakiego i Lety Ten się na nią złości, ta nim jawnie pomiata. Biedny Inaki, najchętniej utarłby jej nosa ale to bratanica szefa Uśmiałam się przy ich pierwszym spotkaniu: chciał sie podzielić parasolem, a Lety bez ogródek wzięła parasol i zostawiła Inakiego na deszczu A później Inaki z tym samym parasolem wszedł na rozmowę z Mariano i tam znowu nadział się na Lety ( swoją drogą czemu Inaki nie zostawił tego parasola w recepcji? lub przed biurem ) Bawi mnie Inaki, bo chce uchodzić za kogoś bogatszego, ale widać że nie jest.
Do tego musi współpracować z Lety Tworzą komiczny duet.
Śmiałam się też jak Mariano zasugerował Lety, że przy Inakim promieniej i ta jej reakcja na to : oburzyła się i wydarła się na wujka, że ma go zwolnić.

Pojawił się Valentin... mam mieszane uczucia wobec niego. Jest jakiś taki... obleśny Zwłaszcza w tej retrospekcji z Giną... I nie podoba mi się jak patrzył na Laurę w tym parku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:45:08 07-07-17    Temat postu:

Mi może nie tyle co podobają się te przylizane włosy Marcela co po prostu pasuje to do charakteru postaci. Wydaje się taki jakiś groźny Styl Santiaga to porażka, a najbardziej ten bezrękawnik nałożony na koszulę

Kwestia ile Ramiro ma dokładnie lat chyba nie została jakoś wytłumaczona. Na pewno skończył już studia magisterskie i już pracuje w zawodzie to może mieć w sumie zarówno 25 lat jak i 30 lat. Ile mają trojaczki chyba też nie zostało wprost powiedziane. Chyba żadna z nich nie skończyła studiów, więc ciężko tak rozpatrywać. Ale wujek raz zaproponował Laurze by wyjechała na studia zagranicę. Skoro Ramiro i Laura znają się z dzieciństwa czyli pewnie razem się bawili to musi być między nimi maksymalnie parę lat różnicy. Zresztą była kiedyś jakaś restrospekcja z tego okresu.

Scena z parasolem była świetna Potem Inaki i Lety będą mieli jeszcze lepsze sceny, ale trzeba troszkę poczekać na rozwój wydarzeń

O tak Valentin jest obleśny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:13:15 07-07-17    Temat postu:

Suerte napisał:
Mi może nie tyle co podobają się te przylizane włosy Marcela co po prostu pasuje to do charakteru postaci. Wydaje się taki jakiś groźny Styl Santiaga to porażka, a najbardziej ten bezrękawnik nałożony na koszulę

Kwestia ile Ramiro ma dokładnie lat chyba nie została jakoś wytłumaczona. Na pewno skończył już studia magisterskie i już pracuje w zawodzie to może mieć w sumie zarówno 25 lat jak i 30 lat. Ile mają trojaczki chyba też nie zostało wprost powiedziane. Chyba żadna z nich nie skończyła studiów, więc ciężko tak rozpatrywać. Ale wujek raz zaproponował Laurze by wyjechała na studia zagranicę. Skoro Ramiro i Laura znają się z dzieciństwa czyli pewnie razem się bawili to musi być między nimi maksymalnie parę lat różnicy. Zresztą była kiedyś jakaś restrospekcja z tego okresu.

Wiek trojaczek jest wyjaśniony na przykładzie małżeństwa Any Leticii - trojaczki miały 4 lata, gdy wydarzył się wypadek -> Ana Leticia miała 18 lat, gdy poznała Marcela -> ich związek trwał dwa lata zanim zostali małżeństwem i byli nim rok = 21 lat przed wypadkiem Marcela -> trzy lata po wypadku rozgrywa się 1 odcinek, co oznacza, że trojaczki miały 24 lata, gdy zaczyna się historia, a 25, gdy się kończy.

Co do studiów, to Ana Leticia parę razy mówiła, że nigdy nie miała głowy do książek, Laura nie wyściubiała nosa z domu, oprócz wypraw do fundacji, ale miała prywatnego nauczyciela muzyki (było o tym wspomniane), a Ana Lucia uczyła się tylko w tej szkole tańca, zresztą do je tanecznych występów na scenie studia nie były jej potrzebne. Laura poza tym uwielbia poezję i sztukę, ale też się tego nie uczyła poza domem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:42:54 07-07-17    Temat postu:

Ok dzięki za szczegółowe wytłumaczenie często uciekają mi istotne szczegóły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Kwi 2013
Posty: 14972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:21:27 08-07-17    Temat postu:

Chyba w 7 odcinku Soledad powiedziała Isidro, że ALucia ma 25 lat. Mnie zastanawiało, czy Soledal nie zawyżyła lub zaniżyła wiek Lucii? Wychodzi na to, że chyba nie ale jeśli chciała ukryć tożsamość poszukiwanego dziecka, najbezpieczniej dla niej byłoby zaniżyć, bądź zawyżyć wiek dziewczynki. Poszukiwali 3 latki.Mimo, że zapewne każdą dziewczynkę, a już zwłaszcza o imieniu Ana Lucia by sprawdzili, obojętnie czy miałaby w papierach 3 czy 4 lata W ogóle dla mnie dziwna jest Soledad. Uprowadziła dziewczynkę, zarejestrowała ją pod tym samym imieniem i jeszcze zamieszkała niedaleko miejsca wypadku rodziców ALucii. Dziwne, że jeszcze nikt nie znalazł ALucii.
Poza tym tak bardzo drży o to, że ktoś spotka Lucię to dziwi mnie, że wszyscy ( poza Maribel) zwracają się do niej pełnym imieniem. Gdyby mówili do niej skrótem np. Lucia lub Lu byłoby mniejsze ryzyko, że jak ktoś usłyszy jej imię i skojarzy z poszukiwaną dziewczynkę. Naprawdę wielki fuks miała Soledad, że Orlando, który przyprowadził Ramira do Soledad na piwo, nie powiedział mu np. w drodze, że " idziemy do Soledad, matki mojej przyjaciółki Any Lucii." albo jak tak siedzieli Orlando mógł zapytać Soledad, czy Ana Lucia jest w domu? I już Ramiro by MUSIAŁ ją poznać, Soledad by się nie wywinęła.

Z Lucii to prawdziwa romantyczka Zakochała się w Santiago bardzo szybko Tak to stawiała mu opór, ale jak nie widziała go kilka dni i go zobaczyła rzuca mu się w ramiona bez zastanowienia Ale pasuje mi to do niej: to dziewczyna wierząca w moc przeznaczenia, magię, te wszystkie wróżby Swoją drogą nawet lubię ten wątek magiczny Nie trzeba w to wierzyć, ale Lucia, Chana i Soledad, nawet Orlando i Maribel dorastali w tych klimatach i czują respekt do tego. Ale wierzyć w to nie trzeba, sam Santiago to określił , że "ona w to wierzy" (ALucia) czyli sam Santiago podchodzi do tego z rezerwą.

Poza tym Angie podoba mi sie w każdej wersji Any ( tylko u Lety nie podoba mi się makijaż, ma straszną maskę! za jasny podkład! ). Nawet ta burza loków Lucii na niej wygląda pięknie Pamiętam jak mimo wszystko podobna fryzura protki w VEA mnie wkurzała, była za ciężka, ale Angie ma chyba w sobie znacznie więcej gracji niż Irina, umie nosić te wszystkie doczepy tak, że wygląda lekko, naturalnie i swobodnie Jestem nią zachwycona w wydaniu Lucii te wszystkie falbany, bransoletki, wisiorki, chusty to wszystko jest takie klimatyczne, a jej bardzo pasuje Tylko buty Lucii mi się nie podobają
Z resztą nawet w skromnym wydaniu prezentuje się pięknie! Bo jako Laura pokazuje się z takiej strony w jakiej chyba nigdy jej nie widzieliśmy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:24:07 08-07-17    Temat postu:

Dla mnie dziwne jest, że jeśli miała rzeczywiście te 25 lat to nadal musiała słuchać się we wszystkim mamusi, tłumaczyć się z tego z kim i gdzie chodzi i prosić o pozwolenie na wyjazd... Poza tym powinna była zacząć już życie na własny rachunek. Za występy w tym zespole z San Nicolas raczej nie miała pieniędzy.

Zachowanie Soledad od początku było idiotyczne. Skoro tak bardzo chciała, żeby Lucia nie dowiedziała się prawdy i nikt jej nie znalazł, to powinna była zabrać dziewczynkę na drugi koniec kraju. Z daleka od miejsca wypadku i ludzi, którzy mogliby się tam kręcić. A ona żyła w miasteczku, blisko miejsca wypadku, a potem w obliczu zagrożenia zabrała ją do Meksyku, gdzie przecież była prawdziwa rodzina Lucii... Dziwię się, że Soledad o tym nie wiedziała chociażby z wycinków z gazet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:51:26 08-07-17    Temat postu:

Wydaje mi się, że w oryginale trojaczki nie miały więcej niż 20 lat. I niestety tutaj role pisane są pod ten wiek, a nie pod to 25 lat.
Problem leży w zamyśle fabularnym wątku Leticii, a dokładniej w jej małżeństwie z Marcelo. Żeby upchnąć wszystkie wydarzenia z przeszłości Leticii i jednocześnie nie sprawić, żeby Marcelo poślubił niemal dziecko, musieli przesunąć granice wieku trojaczek. Przez to musieli zawyżyć wiek trojaczek, jednak nie zrobili tego jak powinni, bo trojaczki jedynie z fabuły mają 24 lata, ale zdecydowanie zachowują się jakby miały 20, nawet, a może zwłaszcza Leticia.
Lucia słucha się matki, pyta się jej o zdanie niemal we wszystkim, o pracę w zespole, o wychodzenie z domu itp.
Laura jest kompletnie nieprzygotowana do życia, nie wszystko da się zwalić na karb jej niepełnosprawności, ona też nie może robić tego, co by chciała, nie może wychodzić, ze wszystkiego się tłumaczy.
Leticia biega po klubach, do pracy idzie jak królowa, tylko dlatego, że jest tam wujek, a nie bo chce. Jej histeryczne reakcje też nie są dopasowane do 24-latki, ale do dużo młodszej dziewczyny.

Podsumowując, gdyby nie wcisnęli małżeństwa Marcela i Leticii, którego notabene nie było w oryginale. Maria Paula była wolną kobieta, która uwodziła wszystkich po drodze do celu, ale jej życie kręciło się wokół wujka. A jeśli już chcieli wprowadzić Marcela jako męża Letici to powinni zmienić charakterologię postaci trojaczek na dojrzalsze, ale wtedy znowu musieli by zrezygnować z wielu zagrywek. Nic dziwnego, że ta telka ma różny odbiór, skoro tak podstawowe rzeczy są kompletnie olewane przez scenariusz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:51:27 08-07-17    Temat postu:

dubel

Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 13:52:51 08-07-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:48:44 08-07-17    Temat postu:

Oo to nie wiedziałam. Skoro więc odpowiednik Marcela nie był mężem Leticii to jak to wszystko było? Bo tutaj fabuła opiera się na tym, że Marcelo ma być zabity na rozkaz żony, potem traci pamięć, ale pamięta twarz żony, myli ją z jej siostrą itd. czyli wszystko kręci się wokół faktu, że Marcelo i Lety byli małżeństwem. A potem oczywiście walka żony i kochanki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka.
Generał
Generał


Dołączył: 29 Kwi 2016
Posty: 7903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:08:11 08-07-17    Temat postu:

Sunshine napisał:
Laura nie wyściubiała nosa z domu, oprócz wypraw do fundacji, ale miała prywatnego nauczyciela muzyki (było o tym wspomniane) (...) Laura poza tym uwielbia poezję i sztukę, ale też się tego nie uczyła poza domem.

A przypadkiem nie było wspominane w początkowych odcinkach, że Laura studiuje? Coś takiego kołacze mi się po głowie. Była wtedy mowa właśnie o jej pracy w fundacji i o pasji do gotowania...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matilde
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 6244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:15:30 08-07-17    Temat postu:

W orginale prot nie ma takiej przeszłości jak Marcelo/Santiago jest zwykłym taksowkarzem który poznaje Marie Guadelupe jak ona przyjeżdża do Meksyku by leczyć matkę. Prot nie mial żadnej okazjiwcześniej poznać siostry Marii Guadelupe. Oglądałam tylko 30 odcinków więc nie wiem dokładnie jak tam było dalej.

Ostatnio zmieniony przez Matilde dnia 16:21:11 08-07-17, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:20:57 08-07-17    Temat postu:

Matilde napisał:
W orginale prot nie ma takiej przeszłości jak Marcelo/Santiago jest zwykłym taksowkarzem który poznaje Marie Guadelupe jak ona przyjeżdża do Meksyku by leczyć matkę. I prot nie zna żadnej siostry Marii Guadelupe.


Tak byłoby wg mnie lepiej. Nie byłoby całego tego scenice fiction z dwoma osobowościami, gdzie wszyscy uważają to za normalne A Lucia nie byłaby kochanką męża siostry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 611, 612, 613 ... 626, 627, 628  Następny
Strona 612 z 628

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin