|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julietta kinga King kong
Dołączył: 07 Sie 2012 Posty: 2534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:18:02 18-07-14 Temat postu: |
|
|
no przytulaji sie kilka razy to bylo bardzo naciagane chociaz Roman widac bylo ze pozera Lu wzrokiem a swoja droga Javier ladnie by pasowal z Esme jako para |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:32:50 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Avance corto - [link widoczny dla zalogowanych]
I wiecie co, pomimo tego że Roman nie "chce" pomagać Norze, to i tak to robi i czasami się zastanawiam co on sobie myśli - wie, że Lu go nie kocha, wie że kocha Marcelo, a ten nadal swoje
Ten odcinek mnie naprawdę wkurzył, zdenerwował, wnerwił, wkurzył, zirytował etc. Najpierw Sergio ja serio go lubię, jest naprawdę fajnym facetem, ale czemu on jak jakaś plotkara musi od razu lecieć do Rodriga i mu wszystko mówić, o tym jak to Marcelo został zatrzymany, o tym że z Lucia się rozstał przecież wie, że ten nadal liczy na powrót do niej na jedyny plus zaliczam mu to co powiedział Rodrigo o tym, że ten też siedział w więzieniu i też mówił, że jest niewinny.
Drugi Rodrigo i wybaczcie ale ja już nie chcę dla niego szczęśliwego zakończenia, ja już go znieść nie mogę ciągle jedno i to samo, a teraz jeszcze wraca sobie do fabryki jak gdyby nigdy nic, zero jakiejkolwiek godności, pożałowania tego co zrobił Lu - jakby ją kochał i to tak naprawdę to pozwoliłby jej być szczęśliwą i nie pakował się do fabryki, gdzie ona cały czas będzie, bo wiedziałby, że może ją swoim widokiem unieszczęśliwić. Ale ten chyba żyje w zupełnie innym świecie i nadal jest przekonany, że Lucia go kocha, a Marcelo to taki kaprys ja do tego człowieka cierpliwości nie mam, a jak on się teraz spika ze swoim ojcem, to droga wolna krzyżyk na drogę
Potem Amador i Rebeka udusiłabym swoimi rękami, czekam aż wreszcie coś się zacznie im sypać - bo wnosząc po avance Marcelo wyjdzie za kaucją, a poza tym są jeszcze te dokumenty, które sobie przygotował - to może mu bardzo dużo pomóc, no i na nasze szczęście to jest jednak ECDLP i Ci gliniarze zaczynają coś węszyć, zwłaszcza że wiedzą jak jest między Ricardo, a Rebeką, no i wiedzą też że Ricardo miał podobne sprawy w przeszłości, niech tylko zaczną szukać proszęęęęęęęęęę.
A nam sam koniec Nora i Roman jak Nore rozumiem, bo ona cały czas to robi, tak Roman mnie po prostu wyprowadza z równowagi i to jeszcze jego ciągłe przytulanie do Lucii tak doskonale zdaję sobie sprawę, że nie ma u niej żadnych szans, to jeszcze się pcha i ją przytula a najgorsze jest dla mnie to, że on wręcz pomaga Norze - bo sorry, ale Lucie przed nią tylko ostrzegł, ale przecież wiadomo, że Lucia nie weźmie sobie tego do serca, skoro teraz wreszcie jej stosunki z siostrą się poprawiły, uzna, że on to mówi jako psycholog, a on powinien jej powiedzieć, że Nora chciała się z nim zbratać, żeby ich rozdzielić
Ale za to avance daję mi nadzieję na lepsze jutro przepiękne to jak najpierw Nora mówi Rebece o kolczyku, a ta wpada w niezły popłoch, a potem Lucia dokłada swoje I niech oni wreszcie pozwolą im się zobaczyć niech Marcelo wie, że ona go kocha i chciała się z nim widzieć o w tym odcinku nawet Letty i Sergia nie było
Za to Marcelo będę ubóstwiać po wieki nigdy nie trafił się taki prot, który byłby inteligentny, ufał protce, wspierał ją, pomagał, nie dawał sobą manipulować, a jeszcze jak ostatnio matce powiedział, że nie zamierza się wiązać z pierwszą lepszą, żeby o Lu zapomnieć to już definitywnie byłam stracona
Ciśnienie musi ze mnie zejść, więc wstawiam fotki aaa i piszcie jak coś z jakiej sceny chcecie animację, bo sama nie wiem - wszystko mnie prawie w tym odcinku wściekło nasze słodziaki oczywiście zrobię
I generalnie niech już Lucia powie Norze prawdę bo tak to nic nie zyska, a Nora na serce chora nie jest to nie umrze, może tylko bardziej oszaleć
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 11:49:01 18-07-14, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:35:44 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotko naprawde wielkie dzięki za komentarz i co więcej podpisuję się dosłownie pod każdym zdaniem, a nawet pod każdą literką, którą napisałaś!
Jeszcze wczoraj było tutaj pisane, że fajnie byłoby widzieć przyjaźń Sergio i Marcelo, a ten pierwszy przy pierwszej możliwej okazji opowiada o wszystkim Rodrigo. I naprawdę rozumiem, że są przyjaciółmi, ale istnieje cos takiego jak 'dyskrecja' czy 'tajemnica sluzbowa'. A Rodrigo to naprawde nie wiem na co liczy. Gdyby tak bardzo kochał Lucie to tak zgadzam sie pozwoliłby być jej szczęśliwy tym bardziej, że przecież widzi ich razem jak spacerowali. No już naprawde bardziej obrazowo nie dałoby mu sie tego przestawić. Szkoda, że nie wie o przypuszczeniach ciąży, bo moze zrozumiałby, że jednak nie był w życiu Lucii mężczyzna na tyle ważnym, z którym chciałaby spędzić swoją pierwszą noc w życiu. Zreszta po co tu sie rozpisywać zdradził ją i to tylko i wyłącznie jego wina. A jezeli bedzie słuchaj ojca to pójdą razem siedzieć. Swoją droga czy to Amador zatrudnia pracownikow czy właściciele? Bo to trochę dla mnie nie zrozumiałe
Naprawde wierze, że Amador wyleci na zbity pysk z firmy, bo tak jak go lubiłam i samego Moisesa, ale cos mi w tej chwili nie leży w samej grze. Jeste bardziej irytuacjacy niż wcześniej I jeszcze Brigida miałam nadzieje na jej zmianę tak mi sie podobała a teraz to samo... Widać rodzina Zuniega pozostanie tą niezbyt miłe wspominaną.
Roman jak dla mnie jest przede wszystkim nie szczery i to go skreśla w moich oczach. Kopie dołki pod związkiem Lu i Marcelo, doprowadzając do takich sytuacji jak dzisiaj. Poza tym ja mu trochę nie wierze, tzn nie widzę w aktorze tego błysku w oku, gry ciała, najszczerszego uśmiechu na widok Lucii, tak ja to mamy jak na dłoni w przypadku Ericka. No, ale wiemy, że miedzy Esme i Erickiem jest chemia i aż kipi od emocji
No i czekam na reakcję Rebecci, bo po jej minie chyba mnie nie zdziwi jak powie Lucii, że tak rozmawiała z jej ojcem!
[/b] |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:46 18-07-14 Temat postu: |
|
|
No właśnie ja rozumiem, że on nie powiedział niczego tak bardzo ważnego, ale przecież jest jego "przyjacielem" - chyba wolałby dla niego jak najlepiej, nie rozumiem dlaczego Sergio nie uświadomi Rodrigo w końcu, że on swoją szansę zmarnował i jedyne co może teraz zrobić to ruszyć dalej. Lucia mu jasno powiedziała, że już nigdy do niego nie wróci, że kocha Marcela, a Sergio zdaję sobie z tego sprawę. Nie wiem czemu nie może wreszcie przemówić temu tępakowi do rozumu a w ogóle to niech Sergio zauważy też, że Rodrigo jak tylko wróci do pracy znowu się stanie popychadłem swojego ojca, spełniającym jego zachcianki, znowu tym samym idiotą co kiedyś
Ogólnie to właściciele - ale on jest jednym z nich, a mając poparcie Rebeki robi co chce. I ja też liczyłam na zmianę Brigidy - ale jak widać w rodzinie Zuniga nie ważne jest co się zrobi, tylko żeby nadal być bogatym i ważnym w towarzystwie - a Amador znowu jest w fabryce, a z Rebeką znowu się "zaprzyjaźniły" - co mnie najbardziej śmieszy to to, że Amador jest bardziej nieufny niż Brigida która to jednak powiedziała jej więcej przykrych rzeczy.
Generalnie to mama Marcela i Rodriga mogłyby się spiknąć w końcu jedna o wszystko obwinia Lucie, a druga Marcela |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:09:02 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Za to Marcelo będę ubóstwiać po wieki nigdy nie trafił się taki prot, który byłby inteligentny, ufał protce, wspierał ją, pomagał, nie dawał sobą manipulować, a jeszcze jak ostatnio matce powiedział, że nie zamierza się wiązać z pierwszą lepszą, żeby o Lu zapomnieć to już definitywnie byłam stracona
|
Prawda??? To jest normalnie jakieś science-fiction jeśli chodzi o telki... LOL
Szkoda, że Lucia nie mogła się zobaczyć z Marcelo Ale podobało mi się, że jak trzeba było to powiedziała, że jest jego narzeczoną
A Norka była żałosna z tym robieniem zdjęć Lucii i Romanowi... Ale żałosna Nora to w sumie nic nowego...
No i wreszcie znalazł się kolczyk!! Mam nadzieję, że wreszcie już wszyscy zaczną dodawać 2 do 2!! |
|
Powrót do góry |
|
|
karolinao Wstawiony
Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 4048 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:20:50 18-07-14 Temat postu: |
|
|
No i właśnie to co napisala Shelle jak tak to Lucia jest w stanie powiedzieć, że Marcelo to jej narzeczony, że go kocha, że nie chce zeby wyjeżdżał, ale już sama nie moze mu tego powiedzieć prosto w oczy? Tzn wreszcie zaczęła sie zbierać, wiec niech pędzi do niego ile sił w nogach i nie próbuje opierać się przed pocałunkiem czy przytuleniem, bo uduszę! |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:28:38 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Stokrotka* napisał: | Za to Marcelo będę ubóstwiać po wieki nigdy nie trafił się taki prot, który byłby inteligentny, ufał protce, wspierał ją, pomagał, nie dawał sobą manipulować, a jeszcze jak ostatnio matce powiedział, że nie zamierza się wiązać z pierwszą lepszą, żeby o Lu zapomnieć to już definitywnie byłam stracona
|
Prawda??? To jest normalnie jakieś science-fiction jeśli chodzi o telki... LOL
No i wreszcie znalazł się kolczyk!! Mam nadzieję, że wreszcie już wszyscy zaczną dodawać 2 do 2!! |
A weź w ogóle w innej to Daniela już dawno by go na dziecko nabrała, po tym jak by go upiła, rozebrała i potem wmówiła mu, że się ze sobą przespali i dlatego uwielbiam Marcela - nie zrezygnował z Lu, nie poleciał do Danieli "pocieszać się" tylko walczy o swoje szczęście u jej boku i przysięgam jak Marcelo - Erick nie dostanie nagrody za protagonistę na Premiosach to uduszę kogoś
Wydaję mi się, że właśnie coraz więcej ludzi doda 2 do 2 i mam nadzieję, że przede wszystkim Sara - która powinna się też dowiedzieć o romansach Rebeki, może najlepiej od samego Marcela - wtedy we dwójkę mogą zniszczyć tą kobietę |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:24:32 18-07-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 16:26:55 18-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:32 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Shelle napisał: | Stokrotka* napisał: | Za to Marcelo będę ubóstwiać po wieki nigdy nie trafił się taki prot, który byłby inteligentny, ufał protce, wspierał ją, pomagał, nie dawał sobą manipulować, a jeszcze jak ostatnio matce powiedział, że nie zamierza się wiązać z pierwszą lepszą, żeby o Lu zapomnieć to już definitywnie byłam stracona
|
Prawda??? To jest normalnie jakieś science-fiction jeśli chodzi o telki... LOL
No i wreszcie znalazł się kolczyk!! Mam nadzieję, że wreszcie już wszyscy zaczną dodawać 2 do 2!! |
A weź w ogóle w innej to Daniela już dawno by go na dziecko nabrała, po tym jak by go upiła, rozebrała i potem wmówiła mu, że się ze sobą przespali i dlatego uwielbiam Marcela - nie zrezygnował z Lu, nie poleciał do Danieli "pocieszać się" tylko walczy o swoje szczęście u jej boku i przysięgam jak Marcelo - Erick nie dostanie nagrody za protagonistę na Premiosach to uduszę kogoś
Wydaję mi się, że właśnie coraz więcej ludzi doda 2 do 2 i mam nadzieję, że przede wszystkim Sara - która powinna się też dowiedzieć o romansach Rebeki, może najlepiej od samego Marcela - wtedy we dwójkę mogą zniszczyć tą kobietę |
Jak nic trafił się nam protagonista idealny - który przez 89 odcinków nie dał nam tak naprawdę ani jednego powodu do złości, irytacji, czy też ciskania gromami Jest inteligentny, bystry i czujny. Nigdy nie wychodzi z założenia, że bliskie mu osoby nie będą działały przeciwko niemu - czego idealnym przykładem jest jego matka, która gdyby tylko mogła zaciągnęłaby go przed ołtarz u boku Danieli Nie daje się perfidnie wykorzystywać, tylko niesie pomoc wtedy, gdy wydaje mu się to absolutnie konieczne. Nie wskakuje do łóżka pierwszej, lepszej kobiety tylko dlatego, że protka z nim zerwała i nakazała mu o sobie zapomnieć. Ponadto bada i analizuje możliwe przebiegi poszczególnych wydarzeń i wyciąga wyjątkowo trafne wnioski - nawet jeśli potencjalni winni zarzekaliby się na własne dzieci, że owej winy nie ponoszą. Nie obawia się stawić czoła villanom i zawalczyć o własne szczęście. Nie należy do grupy naiwniaków, którzy ogromem swojej naiwności awansowali do miana debili stulecia Potrafi postawić do pionu samą protagonistkę, nie szczędząc jej kilku gorzkich, acz zupełnie uzasadnionych słów prawdy. Na dodatek jest obłędnie przystojny w każdej stylizacji i tworzy super chemiczną parę z protką - czegóż zatem chcieć więcej
Uwielbiam Lucię, ale cały czas mam wrażenie, że jedynymi osobami dążącymi do obnażenia wszystkich grzechów Rebecci są właśnie Marcelo i Sara. Zgadzam się zatem w pełni ze stwierdzeniem, że ta dwójka mogłaby bez problemu zniszczyć matkę Nory.
A tymczasem zabieram się za odcinek, choć po komentarzach wnioskuję, że podobnie, jak i Wy mogę skończyć z nie lada nerwem |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:46 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Animacje z odcinka
Więcej [link widoczny dla zalogowanych]
A teraz tak do mnie doszło, że Rodrigo wcale się nie zmienił, cały czas pozostaję taki sam - z lekka egoistyczny, myślący o swoich krzywdach, nie myślący o uczuciach innych. Zna ten ból, przeszedł przez to co teraz przechodzi Marcelo, ale wcale mu go nie żal, chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że nie musi być winny - a on dla mnie już uznał, że jest. Cieszy się z tego jakby to była cudowna wiadomość i pomimo tej jego wielkiej miłości do Lucii ani przez chwilę nie pomyślał, że ona przez to może cierpieć
Ciśnienie nadal ze mnie nie zeszło a nawet robienie animacji nie sprawia przyjemności, bo na nie wszystkie może 2 są z naszymi słodziakami
Na osłodę
|
|
Powrót do góry |
|
|
calvaa Prokonsul
Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 3500 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City :D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:54:15 18-07-14 Temat postu: |
|
|
co do Rodriga to nie wiem...bo w sumie wiedział o tym, że Marcelo jest zatrzymany, ale przy Amadorze nie wygadał się...więc może chce wrócić do firmy i się przekonać czy to ojciec stoi za wszystkim.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:27:17 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to on się nie wygadał, bo tak mu pasowało - może chciał się tego dowiedzieć jeszcze raz, tak żeby sobie znowu poprawić humor.
EDIT:
[link widoczny dla zalogowanych] - niby nie dodali nic nowego, ale ja mam dreszcze ten ton jakim mówi Lucia
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 18:39:57 18-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lost47 Komandos
Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 722 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:15:29 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Wobec głupoty protów z niektórych telek to Marcelo faktycznie ze swoją inteligencją jest naprawdę ewenementem. Ale jeśli Lucia dalej będzie się pakować w takie sytuacje jak z przytulaniem do doktorka to Marcelo w końcu straci cierpliwość i będzie miał 100% racji. Swoją drogą ciekawe jak zareaguje na zdjęcia bo co do tego, że je zobaczy nie mam wątpliwości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:49 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Wiecie co ja bym chciała żeby Marcelo wreszcie postawił sprawę jasno przed Romanem - że zamierza walczyć o Lucie i nie pozwoli jej sobie odebrać, nie pogardziłabym również jego prawym sierpowym
Po drugie to chciałabym, żeby od razu potem poszedł do Lucii, porwał ją w ramiona i pocałował tak, żeby jej jakiekolwiek myśli o "rozstaniu" wywietrzały z głowy, może też zakończyć tekstem, że z Romanem nigdy nie będzie szczęśliwa, na pewno będzie wiedział co powiedzieć no i na koniec to niech kolejny raz potwierdzi swoją wyjątkowość i uwierzy w Lucie - to że nie mogłaby kochając go, romansować z Romanem, kluczem do tego może być to, że to jednak Nora mu wysłała tą fotkę - połączyć fakt i ta damm - a i mógłby jeszcze powiedzieć Lu, ze to jej siostra mu to wysłała |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:23 18-07-14 Temat postu: |
|
|
Widać, że nie oglądałyście Mentir para vivir bo tam prot był właśnie taki
Stokrotka* napisał: |
[...] nigdy nie trafił się taki prot, który byłby inteligentny, ufał protce, wspierał ją, pomagał, nie dawał sobą manipulować, a jeszcze jak ostatnio matce powiedział, że nie zamierza się wiązać z pierwszą lepszą, żeby o Lu zapomnieć to już definitywnie byłam stracona |
Zachowanie Romana jest idiotyczne, ale może myśli że jak tak będzie przy Lu to coś wystęka. Nie widzi tego, że ona go nigdy nie pokocha, łudzi się że może kiedyś
A Sergio to taki plotkarz był od początku, a że leci do Rodriga, to chyba normalne. Zawsze te przekupy wszystko sobie mówiły
Idę oglądać odcinek, ale aż się boję co tam będzie, skoro tak Was wkurzył |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|