Telenowele

Aisha7 · Wysłany: 20:22:17 28-11-14 Temat postu:

Te łzy Esme - wystarczy, że popatrzę na grafiki i już mi samej chce się płakać

karolinao · Wysłany: 20:23:10 28-11-14 Temat postu:

madoka · Wysłany: 22:22:13 28-11-14 Temat postu:

Aisha7 · Wysłany: 22:23:39 28-11-14 Temat postu:

Ich nigdy za wiele

Ustronianka · Wysłany: 23:20:23 28-11-14 Temat postu:

*orgazm*

karolinao · Wysłany: 23:50:38 28-11-14 Temat postu:

madoka ale pięknie

To prawda nigdy dość

Katina · Wysłany: 18:33:42 29-11-14 Temat postu:

Piękne są te wasze banerki :*. Jako, że od dłuższego czasu mam humor, jak Lucia na 3 animce oraz chwilę czasu. Dorzucam wam kilka rzeczy z naszą fantastyczną parą

. [Cap 67].

Katina · Wysłany: 18:41:11 29-11-14 Temat postu:

dubel.

Ustronianka · Wysłany: 21:09:11 29-11-14 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam chyba z 10 odcinków, bo nie mogłam się oderwać

I takim cudem dobiłam do odc. 120, został finał, ale to czysta formalność, bo już go widziałam

Te ostatnie odcinki były genialne

Normalnie miałam ciary w odcinku 119, najpierw reakcja Nory przyprawiła mnie o dreszcze, później histeria Rebeki i rozpacz Lucii.. Scena upadku idealnie zmontowana.

Jutro odkopię te wasze pytania i się trochę bardziej rozpiszę o moich wrażeniach z telki

karolinao · Wysłany: 21:46:01 29-11-14 Temat postu:

madoka · Wysłany: 22:11:18 29-11-14 Temat postu:

karolinao · Wysłany: 22:24:58 29-11-14 Temat postu:

Dziewczyny szukam banerku z odcinka 27 ze sceny w ogrodzie, gdzie mamy drugi pocałunek Lu i Marcelo. Coś może mieliśmy, bo nie mogę nic odnaleźć??

madoka · Wysłany: 22:30:29 29-11-14 Temat postu:

Dokopałam się do takiego

karolinao · Wysłany: 22:46:20 29-11-14 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 17:58:13 30-11-14 Temat postu:

Dobra, dokopałam się do pytań, więc jedziemy z tym koksem

1. Dlaczego zaczęliście oglądać El Color de la Pasión?

Przyznam szczerze, że podczas emisji nie byłam w ogóle zainteresowana tą produkcją. LQLVMR mnie strasznie absorbowała, po jej zakończeniu stwierdziłam, że poprzeczka została wysoko zawieszona i miałam wrażenie, że ciężko będzie jej dorównać. Później zobaczyłam filmik z entradą fan made, który pojawił się w moich subskrypcjach i zaintrygowała mnie postać Rebeki. Dlatego też zdecydowałam się na oglądanie i się nie zawiodłam

Kolejna świetnie rozpisana telka. Tylko czekać na takie produkcje. Póki co niestety nie ma co oglądać

2. Ulubiony odcinek?

119, z kulminacją wątku Nory no i oczywiście finał

Te końcowe odcinki dosłownie pożerałam wczoraj, nie mogłam się oderwać

A finał oglądałam dzisiaj o 3 w nocy

Poszłam na dyskotekę andrzejkową i tylko chciałam jak najszybciej wrócić do domu, by odpalić odcinek

Totalny no-life ze mnie

3. Ulubiony pocałunek Lucii i Marcelo?

Ten z ostatniej sceny, przy fontannie

Uwielbiam ten moment, gdy po tylu cierpieniach wreszcie nastaje spokój

W ogóle Lu i Marcelo pięknie wyglądali, tacy szczęśliwi

4. Najładniejszy uśmiech wśród postaci?

Lucia

Miała taki śliczny, promienny uśmiech pełen wdzięku, a zarazem szczerości i niewinności

5. Najbardziej wesoła postać w telenoweli?

Chyba głos na państwa Zuniga

Amador mnie powalał na łopatki, nie wiem jak to opisać, ale był dla mnie taki "niedorobiony", nigdy mu nic nie wychodziło, a wciąż był gotów na podbój świata

No i jak latał za Marcelo w finale z tym śrubokrętem czy co to tam było

No i Brygida- typ kwoki, ale niezwykle mnie bawiła swoim zachowaniem, jak dawała się tak omamiać Rebece

1. Najbardziej wzruszająca scena w całej telenoweli?

Mam dwie, śmierć Alonsa oraz śmierć Nory.
Oczywiście ryczałam jak bóbr razem z Lucią, aż mnie ściskało w gardle. Na prawdę czuć było to cierpienie po stracie bliskiej osoby. I wielki plus dla Esme i jej sposobu odgrywania ten scen, że nie był to jak zwykle lament świętokrzyski, tylko ogromny ból. To samo Rebeka, mimo że to ona zabiła Alonso, tak samo czułam jej rozpacz, po stracie miłości swojego życia. Tak samo po śmierci Nory, jak czuło się, że rozpadła się na kawałki. W wątku śmierci Alonsa niezmiernie poruszyła mnie też reakcja Nory, która po cichu zaszyła się w swoim pokoju, łkając po stracie ojca. Jakby chciała od tego uciec, odgrodzić się. Wydaje mi się, że ta scena wywołała na mnie tak duże wrażenie, bo sama w bardzo podobny sposób przeżywałam odejście jednej z najważniejszych osób w moim życiu.

2. Wątek, który byście zmieniły lub/i usunęły?
Te sceny były przepiękne i wiem, że niezbędne dla historii, ale jakaś część mnie chciała, żeby Nora mimo wszystko odnalazła spokój i skończyła dobrze. Bądź co bądź jej życie to była jedna wielka męczarnia i chyba nigdy nie była szczęśliwa. Mimo wszystko, żal mi jej, bo to z winy matki się tak ciągle męczyła.

3. Ulubiona stylizacja Lucii oraz Marcelo?
Marcelo bardzo mi się podobał w stylizacjach pogrzebowych, cały na czarno

A Lucii mam trzy ulubione

Ta z odczytywania testamentu Alonso, cała na czarno, z niedoszłego ślubu z Marcelo i ślubu Magdaleny (przepiękne jej w takich wyrazistych kolorach), w dodatku ten mocny makijaż podkreślał jej urodę

) oraz ta przepiękna sukienka w odcinku ze śmiercią Nory

Miała genialny krój oraz kolor, sama chciałabym sobie taką sprawić

W ogóle bardzo podobał mi się styl Lucii, żałuję, że u nas jest tak zimnoooo, bo sama najchętniej ciągle biegałabym w sukienkach

Generalnie jeśli chodzi o garderobę, to bardzo podobały mi się również stylizacje Rebeki, za młodu oraz dorosłej

Elegancko, ale na luzie, bez przesadnego "odpierniczania się". No i Danieli- klasyczny eleganckie kroje, świetnie dobierane dodatki.

4. Najlepszy policzek?

Może nie był to policzek, ale doszło do rękoczynów, więc wybiorę tą scenę, bo ją wręcz uwielbiam. Jest to scena, w której Lucia wyrzuca Rebekę z domu na zbity pysk

Lu miała w sobie w tej scenie tyle zawzięcia, tyle wściekłości i była taka zdeterminowana

Uwielbiam to, jak wygarnęła Rebece, że to ona powinna umrzeć zamiast Adriany i że pewnie też chciała się pozbyć jej, ale jej nie wyszło

Twarda Rebeca opadła ze wszystkich sił

5. Najnudniejsza postać?
Nie potrafię nikogo wskazać

1. Najlepiej rozpisana i zagrana postać villana?

Rebeca! Niesamowite było, jak ona do samego końca brnęła w zaparte i nigdy nie przyznała się do winy. Nie potrafiła pojąć, że to ona była kowalem własnego losu, ciągle żyła w przekonaniu, że to z winy innych ludzi. Adriany- że odebrała jej miłość Alonso, Alonsa- że nigdy jej nie kochał, Lucii- bo była wspomnieniem Adriany. Nawet w scenie swojego samobójstwa tłumaczyła sobie, że Nora zabiła się przez to, że czuła się gorsza od Lucii, nie dlatego, że chciała ją ukarać. Najlepsze brawa dla Claudii za sceny ze wspominaną już śmiercią Nory oraz śmierci Alonsa, jak bezlitośnie wyznaje mu prawdę i jak wyrzuca mu, że nigdy jej nie pokochał. Uwielbiałam też jej sceny z Magdaleną, bo czułam to jej wewnętrzne rozdarcie- z jednej strony nie znosiła siostry i nie chciała, żeby była szczęśliwa- a z drugiej jakaś część jej ją kochała i pragnęła jej bliskości.

2. Najbardziej irytująca postać w telenoweli?

Jeśli spojrzeć na cały przekrój serialu, to takiej nie miałam, ale bardzo często wkurzała mnie Nora, szczególnie tymi szantażami Lucii

3. Najgłupsze zachowanie i dlaczego akurat te na przestrzeni całej produkcji?

Nie rozumiem, dlaczego po śmierci Nory Marcelo postanowił odsunąć się od Lucii

Ona go bardzo w tym czasie potrzebowała i tak naprawdę to, czego się obawiali i co ich dzieliło już się wydarzyło, więc skąd ta decyzja?

4. Który wątek Was rozczarował, a który pozytywnie zaskoczył?

Chyba rozczarował mnie ten wątek z odkryciem prawdy o śmierci Adriany. Mogliby jakoś bardziej dramatycznie poprowadzić postać Clary i całe wyjawienie prawdy. Oczekiwałam czegoś więcej po reakcji Magdaleny

A pozytywnie- to, że Daniela nie latała jak harpia za Marcelo, jak to jest w większości produkcji, tylko umiała odpuścić.
No i to, że Lucia wystawiła dom na sprzedaż, chociaż był to dom, który był prezentem dla jej matki. Symbolizowało to zamknięty rozdział w jej życiu, pora przewrócić kartkę i pisać nową historię

5. Najbardziej lubiana i nielubiana postać?

Lucia

Na początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, ale coraz bardziej podbijała moje serce, szczególnie swoim mocnym i walecznym charakterem. Ostatni raz tak bardzo polubiłam protkę w Mi Pecado- Lucrecię

W sumie jak nie patrzeć te postaci są bardzo podobne, bo i pisane przez tych samych scenarzystów, ale uwielbiam takich bohaterów, którzy potrafią z podniesioną głową przetrwać wszystkie przeciwności losu. Dają mi takiego pozytywnego kopa, że wszystko da się przetrwać

Nielubianej w sumie nie miałam

Może Gloria- bo nic nie wnosiła do serialu

1. W którą z postaci chciałbyś/chciałabyś się wcielić i dlaczego?
Lucię

Za jej twardy charakter, a zarazem ogromne serce

Z tego co czytam, to zarzucałyście jej, że tak bardzo przekłada Norę nad własne szczęście, a według mnie to tylko tylko obrazuje, jaką cudowną jest osobą. I wcale nie mam jej tego za złe, a wręcz ją rozumiem. Lucia kochała swoją siostrę mimo wszystko i byłam z niej dumna, jak w ostatnich odcinkach była dla niej oparciem. Lucia wiedziała, że nie zbuduje swego szczęścia na nieszczęściu siostry- coś czego nigdy Rebeka nie potrafiła pojąć i w późniejszym toku było przyczyną wszystkich jej niepowodzeń.
Uwielbiam sceny, w których Nora przyznaje, że Lucia powinna jej nienawidzić po tym wszystkim, co jej zrobiła, jak zdaje sobie sprawę, że to nie siostra zniszczyła jej życie, tylko ta chora nienawiść, którą sztuczcie budowała w niej matka oraz to ostatnie spojrzenie Nory w kierunku Lucii, pełne pokory, skruchy oraz czułości, by po chwili skierować swój nienawistny wzrok w stronę matki i rzucić się z barierki.

2. Bohater o złotym sercu, to...?
Lucia

Jak wspierała ojca, siostrę, ciotkę. Nie ważne co, była dla nich oparciem w ciężkich chwilach.

3. Której z uśmierconych postaci najbardziej Ci brakowało?
Trini. Taka ciepła osoba, uwielbiałam patrzeć na ich wspólne sceny z Nazario, pełne takiego dojrzałego, czystego uczucia.

4. Łzy którego z bohaterów chwytały najbardziej za serce?
Ponownie Lucii

3. O jakie momenty wzbogaciłybyście telenowele?

Więcej scen z Danielą i Rodrigo, nawet spodobał mi się ich wątek

Oraz więcej scen z Magdaleną i Rebecą oraz Lety z ojcem.

4. Wina, która nie powinna zostać przebaczona?

Zabójstwo Cristobala. Na prawdę nie rozumiem, jak Marcelo mógł o tym wszystkim tak po prostu zapomnieć. Matka odebrała mu ojca, okłamywała go przez całe życie, a jego to tak jakby w ogóle nie obeszło, a sama Milagros po tym wszystkim, co zrobiła, żyła sobie długo i szczęśliwie

5. Aktorskie odkrycie i postać najlepiej zagrana na przestrzeni całej telenoweli?

Trzy panie Gaxiola

Żadnej z nich nigdy wcześniej nie widziałam. O Esme i Claudii już się nie będę rozpisywać, bo zrobiłam to wcześniej, może jedynie napiszę, że Esme życzę powodzenia i trzymam za nią mocno kciuki, bo ta dziewczyna ma niesamowity talent i jak na pierwszą protkę, to poradziła sobie like a pro

Ode mnie brawa też dla Ximeny, bo miała bardzo ciężką postać do zagrania i według mnie, jej się udało pokazać Norę taką, jaką miała być- niestabilną, rozchwianą emocjonalnie, histeryczną. Mam nadzieję, że niedługo znowu w czymś zagra

Najromantyczniejsza scena Lucii i Marcelo?

Jak Lu wraca z tego wyjazdu z Romanem, a pod dom podjeżdża Marcelo i padają sobie w objęcia i zdają sobie sprawę, że nie mogą bez siebie żyć

1. Czy Lucia powinna ujawnić kto był odpowiedzialny za smierć Riccardo?

Nie. Uważam, że Lucia dobrze zrobiła, zachowując to wszystko dla siebie. Wydaje mi się, że Lucia wiedziała, że to tylko rozdrapywanie ran i chciała dać już martwym spoczywać w spokoju. To samo zrobiła przecież z Rebeką i jej podejrzeniem, że to Rebeca zabiła Alonsa. Uwielbiam scenę, w której Magdalena pyta ją o kolczyk, a ta przerywa rozmowę i wyrzuca go do kosza- tak jakby chciała powiedzieć, że pora zostawić przeszłość za sobą.

2. Najlepiej zmontowana scena?

Śmierć Nory. Dopilnowany każdy szczegół- nawiązanie do śmierci Adriany, jako symbol początku i końca tragedii postaci Rebeki, jej wzrok skierowany do Lucii i Rebeki, to, że do samego końca trzyma zdjęcie Alonsa, szkło w ramce trzaska się na milion kawałków, tak samo jak świat Nory.

3. Która scena na przestrzeni całej telenoweli zrobiła na Was największe wrażenie?

Śmierć Adriany, Alonso oraz Nory.