Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Color de la Pasión Televisa - 2014 -
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 636, 637, 638 ... 648, 649, 650  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:40:03 01-05-21    Temat postu:

Wczoraj w końcu udało mi się nadrobić odcinki i być na bieżąco


Odc. 14-25

Lineczka napisał:
Ostatnie odcinki nie były zbyt porywające, ale też jakiegoś znacznego spadku poziomu telka nie zanotowała. Akcja powoli się rozkręca - nie za szybko, nie za wolno.

Akcja ogólnie trochę powoli się rozkręca, ale podoba mi się telka


Lineczka napisał:
Na sceny protów czekam z niecierpliwością i chłonę je. Iskrzy między nimi, ale Lucia jest niestety wrogo nastawiona do Marcela. W pewnym stopniu rozumiem zachowanie protki, ma ku temu powody aby być nieufną, ale odnoszę wrażenie, że popada w skrajności.
Wątek protów jest intrygujący, świetnie się zapowiada i plusem jest to, że nie zapałali do siebie miłością od pierwszego wejrzenia.

Lucia jest zrażona po rozczarowaniu Rodrigiem. Trochę przesadzała swoją niechęcią w stosunku do Marcela. Ale nie dziwię się też, że ona i inni bohaterowie byli nieufni, bo facet jednak pojawił się znikąd i przypadkiem "odebrał" wszystko Rodrigowi i jest zawsze wszędzie, gdzie coś się dzieje Ogólnie to ciekawe, że proci nie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Inaczej niż to zazwyczaj bywa w telkach


Lineczka napisał:
Pocałunek Lucii i Marcelo bardzo mi się podobał, była chemia. Najlepszy moment to spojrzenie prota na protkę po tym jak skradła mu buziaka. Niesamowicie hipnotyzujący wzrok, aż ciarki mnie przeszły! Drugi pocałunek był namiętny i przekonujący! Mina Rodrigo mówiła sama za siebie. Lucia powinna być wdzięczna Marcelo za pomoc. Rozbroiła mnie, gdy dwa razy wymierzyła mu policzek. Świetna scena!

Pocałunek ogólnie mi się podobał, ale potem Lucia przesadzała z wycieraniem twarzy.


Lineczka napisał:
Końcówka 16 odcinka rewelacyjna! Intryga Marcelo przyniosła pożądany skutek i po reakcji Rebecii na bilecik dołączony do kwiatów nie powinien mieć żadnych wątpliwości, że to ona podawała się za Adrianę i była kochanką Federica.

Marcelo dobrze wymyślił tę intrygę z kwiatami. Reakcja Rebeci wyrażała wszystko. Cieszy mnie, że prot omylnie nie wziął Lucii za kochankę brata.


Lineczka napisał:
Szkoda mi było Magdaleny, gdy została poniżona przez Rebecę i Norę. Co za harpie! Jedna warta drugiej. Wkurzyło mnie, że Alonso daje sobą manipulować żonie. Ucieszyłam się, że Magdalena jednak nie wyjechała i została w miasteczku by wspierać siostrzenicę. Podobało mi się, gdy Lucia jej broniła, pokazała pazura.

Też mi było szkoda Magdaleny. Tym bardziej, że wiemy, że miała rację co do Nory. Rebeca się panoszy w domu, ale wcześniej należał on do Alonsa i Adriany i Magdalena mieszkała w nim na takich samych prawach jak Rebeca. Dobrze, że Magdalena nie wyjechała i nie zostawiła protki. U Trini i Nazaria będzie jej się lepiej mieszkać.


Lineczka napisał:
1.Okazało się, że Alonso rok po śmierci Adriany ożenił się z Rebecą. Nie mogę w to uwierzyć. Wygląda mi to na akt desperacji i swego rodzaju obojętności - skoro nie mogę być z miłością mojego życia to wszystko mi jedno. Rebeca nigdy nie zastąpiła Lucii matki, nawet nie była jej namiastką. Skoro Alonso tak na tym zależało to mógł się ożenić z Magdaleną. Jego postać sporo u mnie straciła po odkryciu faktów z przeszłości.

Lineczka napisał:
Ad 1

Przy ponownym oglądaniu telki mam dla Alonsa więcej wyrozumiałości w kwestii jego małżeństwa z Rebecą. Cierpiał po śmierci ukochanej żony a Rebeca wykorzystała sytuację, umiejętnie nim manipulowała, z pewnością opiekowała się Lucią udając miłość do niej, kreując się na jej zastępczą matkę. Alonso był zdesperowany po śmierci Adriany, wiedział że już nigdy nie pokocha żadnej kobiety tak jak jej, ożenił się ze szwagierką z rozsądku aby zapewnić córce pełną rodzinę.

Alonso szybko ożenił się z Rebecą. Z rozpaczy i żeby Lucia miała matkę. Rebeca zapewne sprytnie nim manipulowała. Też bym wolała, by Alonso ożenił się z taką Magdaleną


Lineczka napisał:
Dobrze, że Rodrigo nic poważnego się nie stało po tym jak doznał urazu głowy. Nie życzę mu źle. Poza tym Lucia pewnie by się obwiniała a Alonso miał problemy mimo, że to był wypadek.

Dobrze, że wątek z wypadkiem Rodriga szybko się skończył i chłopakowi ostatecznie nic się nie stało. To był wypadek i nie chciałabym, by Alonso miał problemy.


Lineczka napisał:
Nora niezmiennie mnie wkurza. Nie trawię jej sposobu bycia - kreowania się na wielką kokietkę, tego niby seksownego głosu, wysokiego mniemania o sobie. Nora ewidentnie jest zainteresowana Marcelo. Jestem pewna, że z nim nie pójdzie jej tak łatwo jak z Rodrigo, w ogóle jej nie pójdzie. Nie ta liga!
Okropne jest to w jaki sposób Nora traktuje Sergia. Powtarza się historia z przeszłości, gdy Rebeca bawiła się Mario.

Lineczka napisał:
Nora niesamowicie działa mi na nerwy. Egoistka i hipokrytka. Coś mi się wydaje, że na punkcie Marcelo będzie miała takiego samego bzika jak Rebeca na punkcie Alonso w przeszłości. Historia się powtórzy, ale tym razem zakończenie będzie inne. Już zagięła na niego parol, ale nasz prot jest odporny na jej wdzięki. Jej marne sztuczki nie robią na nim wrażenia. Marcelo to nie Rodrigo.
Czekam na moment, gdy kłamstwa i intrygi Nory wyjdą na światło dzienne. Mam nadzieję, że Lucia dotrzyma słowa i jej nie wybaczy (przynajmniej przez jakiś czas). Nora wspominała coś o tym, że czuje się samotna. A ja się pytam czyja to wina? Sama odsuwa od siebie ludzi, jest zawistna, zgorzkniała, pełno w niej jadu. Okropnie potraktowała Sergio, jak zabawkę. Nic tej dziewczyny nie usprawiedliwia, jest bardzo ale to bardzo podobna do matki, na swoje nieszczęście.
Z lekka przeszkadza mi przejaskrawiona gra aktorki. Rozumiem, że należy eksponować cechy takiej postaci jak Nora, ale w tym przypadku to mi przypomina przerost formy nad treścią: mowa ciała, mimika i modulowanie głosem.

Nie podoba mi się gra aktorki, która wciela się w postać Nory. Jakaś taka sztuczna jest i przerysowana. Cała postać to dla mnie koszmar. Wiecznie tylko narzeka, wszystkiego zazdrości siostrze. Przespała się z Rodrigiem tylko po to, by nie doszło do ślubu, wcale jej na nim nie zależy. Do tego mąciła w głowie Sergio. Uparła się na Marcela, bo ten mógłby zbliżyć się do Lucii. Znowu chodzi o zazdrość, bo wątpię, by taka Nora umiałaby kogoś obdarzyć szczerym uczuciem. Jest rozgoryczona i zawistna. Powtarza się historia z Adrianą i Rebecą. Do tego Nora jest niesprawiedliwa w stosunku do ojca, który naprawdę się nią interesuje i próbuje do niej zbliżyć. I leniwa, wiecznie tylko tłumaczy się bólem głowy i nic nie robi.


Lineczka napisał:
Amador i Brigita tworzą dość specyficzne małżeństwo. Wiele ich różni, żyją niby razem a jednak osobno, on ma kochankę, wiele kwestii ukrywa przed żoną.

Amador zdradza żonę. Nie wiem, po co jest z Brigidą, skoro widać, że ona działa mu na nerwy. Kobieta ma najwyraźniej za dużo wolnego czasu, tylko zajmuje się pierdołami


Lineczka napisał:
2.Odniosłam dziwne wrażenie, że Magdalenę coś połączy z tą lekarką. Z drugiej strony nie wydaje mi się, by zaserwowano nam tutaj wątek homo czy bi, ale zbyt dużo jest scen z tą Sarą, co wskazuje na to, że jej wątek będzie rozbudowany. Poza tym obie panie zbliżyły się do siebie przy tworzeniu wolontariatu, na ich horyzoncie nie ma mężczyzn, zresztą Magdalena jest do nich zrażona od lat. Pewnie jestem w błędzie, ale w tej ich relacji dostrzegam drugie dno. Może były narzeczony Magdaleny był kiedyś mężem Sary, spłodził z nią Leticię a później udał się w siną dal a panie się zaprzyjaźnią, odszukają go i dowiedzą się o postępkach Rebecii z przeszłości i stąd ten wątek ich przyjaźni?

Lineczka napisał:
Ad 2

Nieźle mnie tu wyobraźnia poniosła z wątkiem homo/bi Magdaleny i Sary.

Wątpię, by było jakieś drugie dno w relacji Magdalena-Sara. Ale widać, że lekarka odegra jakąś ważną rolę w telce i nie jest tylko tłem. Ciekawa jestem, kto jest ojcem Lety.

Lineczka napisał:
21 odcinek dodaję do ulubionych. Sceny protów piękne, podbili moje serce. Całkowicie mnie kupili. Uśmiech nie schodził mi z twarzy gdy na nich patrzyłam - sceny w szpitalu i poza nim genialne, tak samo jak ujęcie gdy w nocy o sobie myśleli. Ich spojrzenia wyrażały więcej niż tysiąc słów.
Lucia w końcu poznała się na Marcelo i to w kryzysowej sytuacji. Ujrzała go takim, jaki naprawdę jest. Wcześniej mogła sobie dorabiać pewne teorie, nie ufać mu i zaliczać do grona facetów drani (zupełnie bezpodstawnie), ale po tym jak ryzykując własne życie i zdrowie uratował jej wujka nic dziwnego, że zmieniła do niego stosunek. To było przełomowe wydarzenie w ich relacji.

Lineczka napisał:
Piękne sceny Lucii i Marcelo w szpitalu. Ich spojrzenia i uśmiechy urocze, iskrzy między nimi niesamowicie a ja się nimi zachwycam. Cudowna para.

Też podobały mi się sceny protów Min. pożegnanie pod szpitalem Czekam na więcej! Lucia przekonała się do Marcela, gdy ten uratował Nazaria podczas pożaru. Jednak znowu stała się dla niego niemiła, gdy dowiedziała się od jego matki, że ten ma "zobowiązania".

Lineczka napisał:
Cieszy mnie, że mąż Trini przeżył. Uff. Sceny w magazynie przerażające, bałam się, że spłonie żywcem. Polubiłam go i bardzo chciałam żeby wyszedł z tego wypadku cało.

Lineczka napisał:
Cieszy mnie ogromnie, że Nasario wrócił do zdrowia. Urocze były sceny z jego bliskimi, a zwłaszcza z opiekującą się nim żoną. To się nazywa prawdziwa miłość.

Myślałam, że Nazario nie przeżyje pożaru, ale na szczęście dochodzi do siebie. Oby amnezja też minęło. Szkoda mi było Trini. Widać, że bardzo się kochają.

Lineczka napisał:
Ad 1 Amador przeszedł sam siebie. Przez jego durne intrygi mógł zginąć człowiek! Nie lubię takich fałszywców i dwulicowców. Z jednej strony kochanka a z drugiej człowiek od czarnej roboty.
Amador niby taki cwany a nie wziął pod uwagę, że może być pierwszym podejrzanym w sprawie. Dziwi mnie, że Alonso nie pomyślał, iż to jego "przyjaciel" mógł w akcie zemsty za wyrzucenie z pracy zlecić podpalenie fabryki.

Lineczka napisał:
Ad 1
Przy powtórnym oglądaniu "doceniam" postać Amadora. Rozbrajają mnie jego dialogi z Brigidą, często się śmieję podczas ich scen. Poza tym Amador nakręca akcję, aktor bardzo dobrze gra tę postać i dodam, że przyjemnie się na niego patrzy.

Amador niby nie chciał nikogo skrzywdzić i chodziło mu tylko o zniszczenia materialne, ale doszło do niespodziwanego wypadku. W sumie Amador powinien być pierwszym podejrzanym, bo miał powód za to, że został wyrzucony przez Alonsa.

Lineczka napisał:
Rodrigo powinien jak najszybciej się usamodzielnić. Mimo wszystko lubię tego chłopaka i źle mu nie życzę. Niech odetnie pępowinę i uwolni się od ojca.

Lineczka napisał:
Wkurzył mnie Rodrigo, gdy spotkał się z Lucią. Skoro nie ma odwagi by wyznać jej prawdę to niech zostawi ją w spokoju! Tchórz! Jego matka była bezczelna z tymi swoimi uwagami do Lucii w szpitalu.

Rodrigo mnie denerwuje, jak nachodzi protkę i liczy, że ta mu wybaczy, a nie umie być z nią szczery. Nic nie traci wyznając jej prawdę o Norze, a ta zobaczyłaby jaka jest jej siostra. Ale ogólnie też nie życzę źle Rodrigowi, ale powinien odciąć się rzeczywiście od wpływu rodziców.

Lineczka napisał:
Pretensje Rebeci do męża to już szczyt bezczelności. Ta kobieta nie zna granic. Teraz będzie Alonso suszyć głowę o to, że zatrudnił w firmie Lucię. Ręce opadają. Mimo to villana z niej intrygująca. Jej kłótnie z Norą świetne - nie oszczędzają się i walą sobie prawdę prosto z mostu. Bardzo są do siebie podobne.

Na początku telki pisałam, że zaskoczyło mnie, że Rebeca dobrze traktuje Lucię i spodziewałam się, że będzie dla niej podła (np. jak Carmina dla Elisy w ADP), ale z czasem coraz bardziej wychodzi na jaw faworyzowanie Nory i pretensje o Lucię. Czepiała się, że protka ma pracować w firmie. Nora też by mogła, ale przecież ona zawsze źle się czuje i jej to wcale nie interesuje

Lineczka napisał:
Rebece też wpadł w oko Marcelo. Czyżby szukała kolejnego kochanka? Jej "miłosna" scena z Alonso w ogóle mi się nie podobała.
Wracając do Marcelo to będzie pewnie wielka awantura między rywalizującymi o jego względy córką i matką. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, więc Lucia niech przechodzi do ataku.

Rebece ewidentnie spodobał się Marcelo. Nora nakryła matkę, jak prawie pocałowała prota. Gdyby Rebeca wiedziała, że jest bratem Federica

Lineczka napisał:
Pewnie będzie coś na rzeczy między Magdaleną i Mario. Zapowiadają to ujęcia z entrady. Czyli odniosłam mylne wrażenie chemii w jej relacji z panią doktor i w sumie dobrze, bo jakoś mnie ich wątek zbytnio nie interesuje. Czekam na minę Rebecii, gdy dowie się, że jej siostra spotyka się z jej byłym.

Lineczka napisał:
Jest chemia między Magdaleną i Mario.

Szkoda, że Mario nie ożenił się. Pasuje do Magdaleny

Lineczka napisał:
Podobała mi się scena z Marcelo wygarniającym Lucii, że jest przepełniona goryczą. Widać było, że przejęła się jego słowami, że ją zabolały. Nawet pytała Magdaleny czy faktycznie jest zgorzkniała.

Też podobało mi się, jak Marcelo powiedział Lucii, że jest zgorzkniała. Jego słowa dały jej do myślenia

Lineczka napisał:
Marcelo chce zrezygnować z zemsty, ale nie powinien puszczać płazem tego co Rebeca zrobiła jego bratu. Rozumiem jego wątpliwości, ale chciałabym żeby zdemaskował ją przed całą rodziną.

Zgadzam się, że Marcelo powinien zdemaskować Rebecę. Alonso nie zasłużył na to, by być oszukiwanym.

Lineczka napisał:
Amador okropnie potraktował żonę. Nie lubię Brygidy, ale facet przesadził i nic go nie usprawiedliwia.

Brigida jest męcząca i robi rzeczy bez zastanowienia, ale Amador skandalicznie się zachował uderzając ją

Lineczka napisał:
Matka Marcelo ewidentnie działa mi na nerwy. Co za despotyczna i upierdliwa kobieta. Nie dziwię się, że Marcelo dość szybko się usamodzielnił. Ta kobieta chce mu układać życie. Ciekawi mnie co zrobiła jego ojcu, bo ta służąca Rafaela wspominała coś w poprzednich odcinkach, że okropnie go potraktowała.

Lineczka napisał:
1. Matka Marcelo ogromnie mnie wkurza. Co za wścibskie i okropne babsko. Jej bezczelność nie zna granic. Świetna była scena gdy Marcelo jej się postawił a jeszcze lepsza gdy Lucia oddała jej policzek. Protka pokazała pazura, brawo!

Lineczka napisał:
Ad 1

Milagros to typ nadopiekuńczej matki wtrącającej się w życie swojego dziecka, do tego despotycznej, nie baczącej na to, że jej syn jest dorosły i podejmuje własne decyzje. Na siłę chce mu wcisnąć Danielę, ale to już nie te czasy, kiedy rodzice wybierali potomkom małżonków. Nic dziwnego, że Marcelo szybko się usamodzielnił i trzyma z matką dystans.

Matka Marcela strasznie irytuje. Wtrąca się w życie syna, narzuca mu swoją wolę. Nie rozumiem, czemu poszła spoliczkować Lucię Nawet jej nie zna! Ubzdurała sobie, że syn ma być z Danielą i żadnej innej kobiety nie akceptuje. A to, że Marcelo nie czuje nic do Danieli to już szczegół. Dobrze, że Lucia oddała Milagros. Co to ma być, że ktoś ją bije i to w jej własnym domu Czuję, że matka Marcelo będzie mieszać i będzie ciężkostrawną postacią

Lineczka napisał:
Mam nadzieję, że te dwa ostatnie odcinki wspominkowe zapowiadają zdemaskowanie Rebeci albo Nory, że nie przez przypadek na tym etapie telki nam je zaserwowano. Z lekka się podczas nich nudziłam, bo te sceny cały czas mam w głowie i dobrze je pamiętam. Mimo to ich nie przesuwałam aby żaden szczegół mi nie umknął. Poza tym niektóre z nich wciąż budzą we mnie spore emocje i warto było je obejrzeć.

Odcinki 24-25 były nudnawe, same wspomnienia, które wciąż dobrze pamiętamy. Nie były to tylko wspomnienia sprzed 20 lat, ale też ostatnie wydarzenia. Przewijałam trochę te sceny, bo nie było sensu ich oglądać.

Lineczka napisał:
Ciąża Nory to niezłe zaskoczenie. Bardziej spodziewałam się u niej poważnej choroby w końcu cały czas skarży się na to, że coś ją boli. Ojcem dziecka z pewnością jest Rodrigo. Nie zdziwiłabym się gdyby Nora ciążę usunęła. Według mnie jest do tego zdolna. A jak nie to mamusia jej pomoże.

Jestem w szoku, że Nora jest w ciąży. Też bardziej spodziewałam się jakiejś choroby, bo ciągle ma bóle głowy. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że te jej dolegliwości to raczej wymówka. Ciekawa jestem, co teraz zrobi Nora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:15:32 02-05-21    Temat postu:

Sylwia94 napisał:

Na początku telki pisałam, że zaskoczyło mnie, że Rebeca dobrze traktuje Lucię i spodziewałam się, że będzie dla niej podła (np. jak Carmina dla Elisy w ADP), ale z czasem coraz bardziej wychodzi na jaw faworyzowanie Nory i pretensje o Lucię. Czepiała się, że protka ma pracować w firmie. Nora też by mogła, ale przecież ona zawsze źle się czuje i jej to wcale nie interesuje


Rebeca udawała troskę o Lucię, bo nie chciała zrazić do siebie Alonsa. Próbowała mu się przypodobać dobrą relacją z protką, zdobyć jego przychylność. Liczyła na ślub Lucii i Rodriga, bo chciała się jej jak najszybciej pozbyć z domu i razem z Norą wyjść na pierwszy plan w oczach Alonsa.

Sylwia94 napisał:
Jestem w szoku, że Nora jest w ciąży. Też bardziej spodziewałam się jakiejś choroby, bo ciągle ma bóle głowy. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że te jej dolegliwości to raczej wymówka. Ciekawa jestem, co teraz zrobi Nora.


Mnie też się wydaje, że te częste dolegliwości Nory to po prostu wymówka.


Dzisiaj oglądamy do 29 odcinka? Za wczoraj i dzisiaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:42:49 02-05-21    Temat postu:

Ja się biorę za 27 odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:28:59 03-05-21    Temat postu:

Odcinek 26

Lineczka napisał:

Piękna scena protów w firmie. Byłam zachwycona, gdy Marcelo mówił o zakładaniu rodziny i dzieciach, ale tylko z tą jedyną kobietą w której się zakocha. Jego wymowne spojrzenie na Lucię to perełka odcinka. Ileż ten facet ma w sobie uroku osobistego.

Milagros przekracza wszelkie granice. W pełni popieram Marcelo, ładnie się jej postawił i dobrze zrobił wyrzucając z domu. Ta kobieta wyprowadziła go z równowagi swoim zachowaniem. I tak był w miarę opanowany, bo ja miałam ochotę nią potrząsnąć. Najgorsze jest to, że do Milagros nic nie dociera i nadal chce decydować o życiu dorosłego syna. Nie ma wstydu i honoru zostając w jego domu. Okropna matka wariatka z domieszką despotki. Ok, rozumiem gdyby się martwiła o syna, ale ona zachowuje się jak tyran. Nie szanuje jego decyzji, wtrąca się do jego życia i na siłę mu je układa z kobietą, której on nie kocha. To jest ogromne przegięcie, tak samo jak wizyta u Lucii, obrażenie jej i spoliczkowanie. Jeśli to jest miłość do syna to bardzo niezdrowa. Straciła jedno dziecko a robi wszystko by drugie odwróciło się od niej.

Jestem pewna, że Nora okłamie Lucię odnośnie ciąży. Tym bardziej, że na wynikach nie ma jej danych, więc pewnie ściemni, że to koleżanki. Pewnie znowu zrobi z siebie ofiarę.



Kochanka Amadora ewidentnie ma ochotę na Rodriga i widać, że jemu też nie jest obojętna.

Podobała mi się scena ze stanowczą Lucią, która powiedziała Rebece, że dom należy też do niej i ma prawo przyjmować w nim kogo chce a zwłaszcza Magdalenę. Brawo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:30:41 03-05-21    Temat postu:

Wczoraj czekałam do północy aby zapisać się na szczepionkę i poogladalam przy okazji 3 odcinki

Podobają mi się Proci. Z tego co trochę czytałam to Marcelo był bardzo chwalonym protem, a o Lucii były różne zdanie. Jak na razie podoba mi się zarówno Marcelo jak i Lucia. Uważam że jest to jedna z lepszych ról Esmeraldy, a Erick tutaj bardzo dobrze gra.
Podobał mi się pocałunek protow w ogrodzie, a później jak w następnym odcinku Lucia opowiadała ciotce z ożywieniem że całowała się z Marcelem. Najgorzej, że Rebeca jej naopowiadała strasznych głupot, że Marcelo podrywa zarówno ja jak i Lucie i Norę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:00:09 03-05-21    Temat postu:

U mnie Marcelo jest na pierwszym miejscu wśród ulubionych protów.

Do którego odcinka dzisiaj oglądamy?


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 14:01:47 03-05-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:38:52 03-05-21    Temat postu:

Dziś wypada do 30 czy 31?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:46:49 03-05-21    Temat postu:

Chyba do 31.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 32 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:26:19 03-05-21    Temat postu:

Odc. 26-31

Ale mnie irytuje ta Nora, jej krzyków w ogóle nie da się słuchać Gdy dowiedziała się o ciąży, od razu powiadomiła o tym Rodriga i zażądała jego pomocy. Ten znalazł miejsce, gdzie mogłaby dokonać aborcji. Jestem rozczarowana postawą Rodriga, który chciał pozbyć się dziecka i nawet przez chwilę nie pomyślał, że to niewinna istota i jednak jego dziecko! Po Norze nic innego się nie spodziewałam.
Lucia znalazła u Nory wyniki badań ze stwierdzoną ciążą, ale siostra odwróciła kota ogonem i powiedziała, że to badania Glorii, która spodziewa się dziecka Sergia...
W między czasie Amador dowiedział się do Ligii, że zostanie dziadkiem. Miał do syna pretensje, a potem uznał, że ten powinien ożenić się z Norą. Amador poszedł z tą sprawą do Rebeci i uświadomił ją co do ciąży córki. Rebeca miała szczęście, że nakryła Amadora na uściskach z Ligią i miała na niego haka, więc Amador nie mógł naciskać na ślub Nory i Rodriga. Rebeca postanowiła wyjechać z córką do stolicy i tam pozbyć się problemu.
Tym czasem Lucia poszła do Sary zapytać o zdrowie siostry i dowiedziała się o ciąży. Poszła z pretensjami do Sergia, ale ten wyznał prawdę, że Nora jest w ciąży z Rodrigiem. Protka była załamana, Rodrigo nie miał wyboru i musiał to potwierdzić.
Lucia poszła z pretensjami do Nory, która wprost przyznała, że jej nienawidzi. Protka opowiedziała o wszystkim Alonsowi, który był rozczarowany zachowaniem Nory i uprzedził ją, że urodzi dziecko. Miał też pretensje do Rebeci, że kryła córkę i zażądał rozwodu
Cieszy mnie, że prawda o romansie Nory i Rodriga wyszła na jaw. Teraz ciekawa jestem, czy ta dwójka zostanie zmuszona do ślubu i czy Nora w ogóle urodzi dziecko. Szczerze mówiąc myślałam, że prawda o świństwach Nory nie wyjdzie tak szybko na światło dzienne.

Proci mieli bardzo ładną scenę w ogrodzie, gdy się pocałowali Zobaczyła ich Rebeca i próbowała nastawić Lucię przeciwko Marcelowi. Protka uwierzyła, że Marcelo podrywa też Norę i Rebecę. W dodatku Lety zobaczyła ciotkę Luci i prota w restauracji. Marcelo wyjaśnił jednak Lucii, że ani Nora ani Rebeca go nie interesują i bez sensu by było podrywać trzy kobiety z tej samej rodziny. Lucia miała mętlik w głowie, ale po ostatnich wydarzeniach, powinna uwierzyć Marcelowi.

Magdalena usłyszała rozmowę Lety i Lucii podczas której rozmawiali o ojcu tej pierwszej. Okazuje się, że dziewczyna nie wie, kim jest jej tata. W rzeczach matki znalazła kiedyś list od Ricarda. Magdalena nerwowo zareagowała na to, co przypadkiem usłyszała. Podejrzewa, że Ricardo ją zostawił, bo miał zostać ojcem dziecka Sary. To by jednak znaczyło, że Sara zdradziła swoją przyjaciółkę Sara nie chciała rozmawiać na temat ojca Lety, widać że to dla niej drażliwy temat.

Milagros to obok Nory najbardziej irytująca postać Nie dociera do niej, że Marcelowi podoba się Lucia. Skrześla dziewczynę nie wiadomo na jakiej podstawie. Wydzwania do Danieli i próbuje ją przekonać do próby odzyskania Marcela. Wybrała synowi wybrankę i ma gdzieś jego uczucia. Już się boję, że zaraz w Puebli pojawi się również Daniela i kolejna postać będzie mocno irytować

Nazario wrócił do pracy ku niezadowoleniu Trini. Już pierwszego dnia po powrocie znowu ściął się z Amadorem, który źle traktował Normę. Widać, że sekretarce Alonsa nie jest obojętny Nazario.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:28 03-05-21    Temat postu:

Miałam dzisiaj sen z Marcelo w roli głównej a ja byłam Lucią. To chyba po końcówce 27 odcinka przed snem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:48:45 03-05-21    Temat postu:

Pewnie tak właśnie było, że myślałaś jeszcze o Marcelo i ci się przyśnił
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:45 03-05-21    Temat postu:

Widzę, że i u Ciebie Marcelo z Lucią zagościli w podpisie. Robisz animki? Jeśli tak to wrzucaj do tematu ku naszej uciesze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:09 03-05-21    Temat postu:

Coraz bardziej zdobywają moje serce, ale tą animkę zrobiłam tylko jedną z nim, nic więcej nie mam, więc wstawiłam sobie ją tylko do podpisu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27487
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:20:50 03-05-21    Temat postu:

Marcelo był słodki, gdy zaproponował Lucii pomoc w zapomnieniu Rodriga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:29:20 03-05-21    Temat postu:

No cudowna była ta scenka, on potrafi ja zdobyc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 636, 637, 638 ... 648, 649, 650  Następny
Strona 637 z 650

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin