Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 17:46:59 20-09-20 Temat postu:

Ok

Pierwsze 5 odc. ma po 50-kilka minut

edka · Wysłany: 19:56:42 20-09-20 Temat postu:

Ja jeszcze żadnego nie poogladalam brak mi czasu dziś..

edka · Wysłany: 20:45:46 21-09-20 Temat postu:

Jestem po dwóch odcinkach tej telki i jak na razie tak średnio mi się podoba...
Denerwuje mnie Juana Victoria, jak dla mnie jak na razie mało ciekawa postać. Nie podoba mi się gra Michelle i jej miny tutaj. Juana Victoria bardzo nieodpowiedzialne zachowała sie podczas pożaru, później umarła jej matka, która jej wyznała kto jest jej ojcem biologicznym. Ona postanowiła go odnaleźć i wparowała do jego domu wypytując się o to czy ma znamię z półksiężycem i tym o to sposobem jego żona dowiedziała się że mężuś - grubasek ją zdradzał... Nie podoba mi się wygląd Juany Victorii, jak dla mnie to ona wygląda na trochę taką lekko zaniedbaną, rozczochraną, włosy takie nie uczesane....
Krótko mówiąc protka mi się nie podoba..
Prot jest ciekawszą postacią, Daniel całkiem przystojnie wygląda, podoba mi się tu bardziej niż w Pasion y poder. Coś tak średnio widzę jego miłość do narzeczonej Estefanii, Mariluz bardzo ładnie wygląda w tej telenoweli, widać że jej postać jest zakochana w Sebastianie.

Aurora · Wysłany: 20:55:13 21-09-20 Temat postu:

Czytam i widzę, że kolejnej osobie "spodobała" się Juana Victoria.

Radzę oglądać dalej i poczekać na wątek Juana Ines i Mauricio.

M@rcin · Wysłany: 21:04:05 21-09-20 Temat postu:

Fryzura Michelle równie słaba jak jej aktorstwo. Mam nadzieję, że chociaż w "Quererlo todo" nie zawiedzie, bo to jedna z telenowel na mojej liście. Jej postać będzie tam początkowo wyniosła i zadzierająca nosa, więc może w takim wcieleniu pójdzie jej lepiej.

Naomi16 · Wysłany: 21:04:10 21-09-20 Temat postu:

LiviaScarlet · Wysłany: 21:05:13 21-09-20 Temat postu:

Ja też radzę oglądać dalej

właśnie dla wątku Maunes

dla takiej chemicznej pary warto oglądać

chociaż moje serce potem też skradli Juana Barbara i Fernando

Ja z protów obojga nie znosiłam

wiele razy pisałam że JV to najgorsza rola Michelle moim zdaniem

edka · Wysłany: 21:09:41 21-09-20 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 21:21:39 21-09-20 Temat postu:

Wszystkie kochanki Juana musiały go czcić, skoro nazwały córki Juana

A on je wykorzystał i zostawił

edka · Wysłany: 22:24:36 21-09-20 Temat postu:

On się zabawil i do żonki spowrotem wracał

Sylwia94 · Wysłany: 20:47:35 22-09-20 Temat postu:

Odc. 2

Scena z Juaną Victorią i Sebastianem w morzu zapowiadała się dobrze, a skończyła się głupio

Ten ją oskarżył, że go uderzyła i ogólnie jakoś słabo to wyszło.
Juana Victoria powiedziała właścicielowi hotelu, że szuka Juana i dowiedziała się, że to jego brat. Poszła więc do niego do domu i od progu zapytała przy jego żonie, czy ma znamię na plecach

Juan stwierdził, że dziewczyna przypomina jego babcię i nie miał żadnych wątpliwości, że jest jej ojcem. Dość szybko przyjął to do wiadomości i nawet się cieszył, że ma córkę. Jego żona z kolei była wściekła i rozczarowana, bo Juan ją zdradził, gdy byli już małżeństwem. Do tego przyznał się aż do czterech zdrad! Czegoś takiego nie da się wybaczyć.
Sebastian poprosił Juanę Victorię o milczenie, ta mu wyrzuciła, że też ma uczucia. Trochę się to nie klei skoro sama stwierdziła, że najlepiej jak wróci do Meksyku.

Juana Ines schowała się przed zakonnicami, gdyż bała się, że matka przełożona ją wyrzuci.

Juana Soledad cały czas jest przekona, że jej chłopaka spotka coś złego.

Matka Juany Barbary przyjęła byłego faceta z powrotem i ma on z nią zamieszkać. Najgorsze, że córka jej powiedziała, że drań ją skrzywdził, a ta nie wierzy i uważa to za wymysł

Co z niej za matka! Kompletnie zaślepiona miłością do faceta.

Lineczka · Wysłany: 21:35:27 22-09-20 Temat postu:

Odcinek 1

Najbardziej interesujące wydają się postaci Juany Ines i Juany Barbary. Obie są jakieś (w pozytywnym znaczeniu), przyciągają uwagę, aktorki fajnie grają.
Juana Ines przebywa w zakonie, ciekawe co ją do tego skłoniło. Nie do końca tam pasuje, powinna zakosztować życia i wtedy podąć decyzję co dalej. Jakoś mi nie wygląda na mającą silne powołanie. Religijna może i tak, ale nie musi być przecież zakonnicą. Z niecierpliwością czekam na jej wątek z Mauricio.

Juana Barbara ze względu na pasję czyli boks przypomina mi Monitę z SMV. Szkoda mi jej było, gdy na widok obleśnego ojczyma przywołała traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Typ ją molestował.

Gdzie była jej matka? Niczego nie zauważyła? W najlepsze szczebiotała sobie z tym draniem. Juana Barbara powinna jej wykrzyczeć co z niego za gnojek. Trenera JB gra aktor, który w LMDV grał Lenchita.

Juana Soledad nie przekonała mnie do siebie, nie zaskarbiła sobie mojej sympatii. Nie lubię wątków z wróżbami/przepowiadaniem przyszłości itp. Do tego sama aktorka jakoś nie przykuła mojej uwagi.
Najgorzej z sióstr wypada Juana Victoria. 3 x nie! Już po pierwszym odcinku mocno się do niej zraziłam. Przejaskrawiona postać kreowana na superbohaterkę.

Podczas pożaru w restauracji zachowywała się jakby była strażakiem.

Zamiast uciekać, ratować życie, posłuchać instynktu samozachowawczego ona oczywiście musiała się narażać i zostać bohaterką.

Przebywała w zadymionym pomieszczeniu, gdzie ogień buchał, ale ani nie została poparzona ani nawet się nie zatruła. Terminator! Nie przekonały mnie jej sceny z matką i rozpacz po jej śmierci. Taka ciekawostką - matkę JV grała Alejandra Barros.

Twarz wydawała mi się znajoma, ale jej nie poznałam. Dopiero jak spojrzałam na obsadę to odkryłam ten fakt. Wracając do JV to na plaży zachowywała się mega infantylnie. Miało być uroczo a wyszło żenująco. Gra Michelle bardzo słaba.

Ciężko się ją ogląda a to będzie najważniejsza postać w telce, siostra numer jeden, zapowiada się, że to z nią będzie najwięcej scen.

Nie podoba mi się też fryzura Michelle. Niekorzystnie wygląda w tej grzywce i tzw. artystycznym nieładzie na głowie.

Danilo prezentuje się ok, przynajmniej wizualnie. Aczkolwiek jego gra mi się nie podoba. Fajnie wyglądał z Mariluz i to ich wolałabym jako protów. Co do gry Danilo to przeszkadza mi jego przesłodzenie i przejaskrawienie. Szczerzył się do Mariluz jak głupi do sera.

Było to mega sztuczne.

Spotkanie Juany Victorii i Sebastiana w morskich falach nie zachwyciło mnie.

Ojciec Juan to niezły gagatek skoro ma cztery nieślubne córki każda z innej matkki.

Co te kobiety w nim widziały? Ciekawe czy wie o tym, że ma córki czy nie ma pojęcia, bo znikał po wspólnie spędzonej nocy z ich matkami. Skoro coś więcej ma połączyć JV i Sebastiana to on nie może być synem Juana. Czyżby żonka wmówiła mężusiowi ojcostwo? Może zdaje sobie z tego sprawę?

Scena z Juanem porażonym przez pioruna jakaś odrealniona.

Wakacyjny klimat telki na duże tak, zapowiada się, że będzie też dawka humoru. HDLL trochę mi się kojarzy z DQTQTQ a to dobry znak.

edka · Wysłany: 22:33:57 22-09-20 Temat postu:

Mnie również niestety już też irytuje JV nie wiem czemu sobie wymyślili taki wizerunek protki i wygląd.. Jedna wielka porażka.. Ja poznałam aktorkę grająco matkę JV dlatego min. ze na stoliku stała fotografia jej i poznałam Alejandre na zdjęciu.
Ja jestem najbardziej ciekawa zakonnicy

czekam na opuszczenie klasztoru

próbuje sobie przypomnieć w jakiej telenoweli ta aktorka grała dziewczynę jeżdżącą na wózku? Pamiętam jak tam mi się spodobał jej duet z innym aktorem i ich piosenka miłosna

Lineczka · Wysłany: 22:52:12 22-09-20 Temat postu:

Geraldine grała w Królowej serc i tam jeździła na wózku po wypadku, miała miłosny wątek z Lazaro.

Grała też w Kiedy się zakocham i tam zakochała się w Anibalu.

Lineczka · Wysłany: 23:17:01 22-09-20 Temat postu:

Odcinek 2

Ogromnie szkoda mi Juany Barbary. Jej matka zamierza sprowadzić do domu gacha, który w przeszłości skrzywdził jej córkę.

Co ta kobieta ma w głowie? Co z niej za matka? O wszystkim wie, ale zaklina rzeczywistość, nie wierzy w wersję córki i wybiela swojego adoratora.

Jak można być tak zaślepionym i zdesperowanym? Okropna postać, działa mi na nerwy! Juana Barbara powinna się wyprowadzić z domu.

Mam nadzieję, że Juana Ines lada moment opuści klasztor i spróbuje zakosztować życia poza nim. Może matka oddała ją do adopcji i trafiła do sióstr? Zna tylko życie zakonne, klasztor jest jej azylem i dlatego tak uparcie obstaje przy tym, że ma powołanie.

Juany Soledad było mało, najnudniejsza z sióstr. Nie interesują mnie zbytnio jej perypetie. Ricardo Franco, który gra jej chłopaka super prezentuje się w tej telce!

W ogóle nie przekonują mnie proci, na ten moment gorsza jest Juana Victoria i Michelle, która fatalnie ją gra. Przez te jej krzywe miny wygląda źle, po postu źle się ją ogląda, odpycha. Przejaskrawia tę postać do granic możliwości. Samej JV nie potrafię polubić. Infantylna dziewucha. Z jednej strony dobrze, że sprawa ojcostwa wyjaśniła się już w tym odcinku, ale z drugiej zadziwia mnie jej zachowanie. Wparowała do obcego domu jak gdyby nigdy nic, przy żonie ojca wyparował, że jest jego córką i niemalże rzuciła mu się w ramiona nie mając do niego żadnych pretensji, że zostawił jej matkę i nie miał o swojej córce pojęcia.

Odrealnione!
Nie podoba mi się też gra Danilo, bo jego gra również jest przejaskrawiona, zwłaszcza te sztuczne uśmiechy. Sam Sebastian to typ, który najpierw robi a później myśli. Naskoczył na JV w morze a przecież to był wypadek, nie rozcięła mu czoła specjalnie.

Tak samo później w rozmowie z nią myślał tylko o sobie i swoich bliskich a ona też jest ofiarą.

Juan to zabawna postać, polubiłam go od momentu jego patetycznej przemowy w domu Daria.

Aczkolwiek na to co zrobił żonie nie ma usprawiedliwienie. Byli małżeństwem, starali się o dziecko a ten w ciągu roku zaliczył 4 kobiety, bo rzekomo nie mógł sobie poradzić z seksualnym napięciem.

Pozostaje niesmak. Szkoda mi Leonory, żadna kobieta nie zasługuje na coś takiego. Powinna rozstać się z mężulkiem, ale pewnie tak się nie stanie. Ona też skrywa sekret, bo skoro JV i Sebastian są protami to on nie może być synem Juana.

Cynthia świetniee gra, komiczne były jej miny, gdy jej bohaterka dowiedziała się o zdradzie męża.

Teresa jest ok, pełna życia. Mogłoby ją coś połączyć z bratem Juana.

Todoelmundo jest komiczny i wytrwały.

Zabawnie wygląda z synem, maja takie same stylówy.

Pojawił się Mauricio, ale było go mało. Raczej nie ma dobrych relacji z ojcem dla którego oczkiem w głowie jest córka, Estefania. Mariluz ślicznie wyglądała na kolacji.